Pokaż pełną wersje : Rozmowa o Pogodzie - Czy coś na Luzie
No więc założyłem ten temat żeby pogadać o naszej pięknej Pogodzie.
Kocham Śnieg! Po prostu Kocham! Przez noc Napadało od cholery i teraz pozamykali wszystkie szkoły, i zaczyna się laba ;]
Śnieg FTW!
Nienawidzę zimy, zimna, śniegu i wszystko co z tym związane!
CHCĘ LATO!
Zokar, jestem z Tobą. Dobrze chociaż te kilka tygodni w roku pomarznąć.
ta, a potem Wam odejmą od ferii i będzie cool;]
Ja mam ferię od 12 lutego, do 22 lutego. Czasami przez tą pogodę strasznie mi się nudzi i chcę iść do Szkoły ;D
Kurna w jakim mieście ty mieszkasz, że Ci szkołę zamkneli?
A ja nienawidzę śniegu!
Gierubesoen
06-01-2010, 15:42
Nienawidzę zimy, zimna, śniegu i wszystko co z tym związane!
signed. zima ssa, późna wiosna i lato uber alles \o/
GargoinX
06-01-2010, 15:48
Lato jest najlepsze. Nie lubię marznąć. A śnieg lubiłem jak byłem 5 lat młodszy. =/
Czarna_Mamba
06-01-2010, 15:57
Mi z powodu krążenia i latem jest zimno, co dopiero, gdy wychodzę do szkoły, a tu -24C =.=
Pacz_knight
06-01-2010, 15:59
Ja natomiast wole jesien... Poczatek dnia, za oknem mgla i deszcz. Wszedzie szaro i ponuro.
Im love it ^^"
Gierubesoen
06-01-2010, 16:05
Im love it ^^"
Hehe and I'm doesn't
Mazur199
06-01-2010, 16:41
Hehe and I'm doesn't
ownd him
ot
zmienilbys zdanie gdybys to Ty odgarniał snieg,a nie Twoj ojciec czy starszy brat gdy przed 4 dni z rzedu pada go z 7-10cm na dzien, bedziesz sie cieszyl jak te dni w kotyrhc teraz siedzisz w domu zamienia Ci na szkole wczasie wakacji, pzdr
Pan i Wladca
06-01-2010, 16:46
Weźcie najlepszych znajomych i wyjedźcie w góry na deske na jakiś tydzień. Zmienicie zdanie o zimie :>
Gierubesoen
06-01-2010, 17:12
Weźcie najlepszych znajomych i wyjedźcie w góry na deske na jakiś tydzień. Zmienicie zdanie o zimie :>
Jezioro w wakacje > narty w zimie i tyle hehehhehe
GargoinX
06-01-2010, 19:54
Jezioro w wakacje > narty w zimie i tyle hehehhehe
Popieram. Ze sportów zimowych, lubię tylko łyżwy. Ale lodowiska gdzieniegdzie są i latem, więc mi to zwisa.
..::QRAS::..
06-01-2010, 20:32
zimno jest zle
Ja natomiast wole jesien... Poczatek dnia, za oknem mgla i deszcz. Wszedzie szaro i ponuro.
Im love it ^^"
Dolejcie mu : D!
Kurna w jakim mieście ty mieszkasz, że Ci szkołę zamkneli?
A ja nienawidzę śniegu!
Manchester
Dzisiaj ojcu samochód zamarzł, i było po wycieczce na lodowisko >< Zaczynam nienawidzić Lodu i Mrozu... ale uśmiechnijcie się wiosna już za 2 miesiące ;]
Kocham Śnieg! Po prostu Kocham! Przez noc Napadało od cholery i teraz pozamykali wszystkie szkoły, i zaczyna się laba ;]
Śnieg FTW!
Zaczynam nienawidzić Lodu i Mrozu... ale uśmiechnijcie się wiosna już za 2 miesiące ;]
Wow, każdy dzień przynosi zmiany, nieprawdaż?
@top
Lubie zimę jako taką, ale ten śnieg mnie poprostu zabija. Jutro znowu pobudka wcześniej niż słońce wstaje - jak widze za oknem noc i padający śnieg to moja motywacja do życia kurczy się, hmm, szybko.
Chce ciepło i w końcu wyjść sobie na dwór w koszulce i krótkich spodenkach ;-(
Uwielbiam zimę, nawet nie przestałem jej lubić gdy dzisiaj wyjebałem się na lodzie, zdarza się. Narty <3
Billy_Mays
06-01-2010, 23:23
O tak, uwielbiam wymiatać na stoku
Tatry :3
zimę lubię, gdy jest śnieg i -4 max, jak jest zimniej, to nie lubię
A w sercu ciągle maj!
Wiosna <3
Ostatnio doszedłem do wniosku, że zima jest dużo gorsza od lata. Może i w lato człowiek chodzi zlany potem, ale jednak nie ma odruchu obronnego jak w zimę, gdy wychodzi się z ciepłego domu na -10 stopni zimna. Brrr...
Kolejna sprawa - śnieg. Jako kandydat na kierowcę zacząłem go nienawidzić. ;)
a ja urodziny 27 sierpnia, akurat kursy w ciepłe, nieoblodzone lato zrobię: DDDDD
ale w zimie to oprócz zimna to najbardziej w*****ają mnie kurtki/płaszcze. tak mi w tym niewygodnie...
a ja urodziny 27 sierpnia, akurat kursy w ciepłe, nieoblodzone lato zrobię: DDDDD
Po części racja, w letnie i ciepłe dni to pikuś. Wizja zdawania egzaminu państwowego w taką pogodę nie nastraja pozytywnie. A mam go już w ten poniedziałek. Patrząc z drugiej strony - nauka w takich warunkach oszczędzi mi potem problemów z samodzielną nauką jazdy po oblodzonych i ośnieżonych drogach.
ale w zimie to oprócz zimna to najbardziej w*****ają mnie kurtki/płaszcze. tak mi w tym niewygodnie...
Z tym też się zgodzę. Nie dość, że krępuje to ruchy, to jeszcze człowiek śmiesznie wygląda w napakowanej kurtce. ;) A ubieranie trwa 5 minut (szalik, czapka, rękawiczki itp.), a w lato tylko buty i problem z głowy. ;)
Wizja zdawania egzaminu państwowego w taką pogodę nie nastraja pozytywnie.
Moja matka zdawała prawko kiedy była wielka ślizgawica czy inna zima stulecia. Egzaminator powiedział tylko - "Niech pani tylko nie przekracza dwudziestu na godzinę i dowiezie nas z powrotem." Zdała.
Niektórzy egzaminatorzy dają więcej luzu kiedy na drogach warunki są jakie są.
Co w sumie oznacza, że egzamin może być łatwiejszy ^^
Moja matka zdawała prawko kiedy była wielka ślizgawica czy inna zima stulecia. Egzaminator powiedział tylko - "Niech pani tylko nie przekracza dwudziestu na godzinę i dowiezie nas z powrotem." Zdała.
Niektórzy egzaminatorzy dają więcej luzu kiedy na drogach warunki są jakie są.
No to widać trafiła na dobrego egzaminatora. A z tym jak wiemy bywa różnie. ;) Ostatnio moją znajomą oblali, bo za późno opuściła ręczny. Ale fakt faktem, jazda na śniegu i oblodzonej jezdni to "zabawa". Sam dziś wpadłem w mały poślizg na dodatkowych jazdach, które wykupiłem przed egzaminem.
Dlatego właśnie ostatnio dużo bardziej nie lubię zimy. ;)
Up: Zobaczymy. :)
Mazur199
07-01-2010, 22:24
Patrząc z drugiej strony - nauka w takich warunkach oszczędzi mi potem problemów z samodzielną nauką jazdy po oblodzonych i ośnieżonych drogach.
W elce sie tego niestety nie nauczysz bo zeby wpasc przy predkosci 30-40km/h w poslizg to trzeba miec naprawde duzego pecha, wiem co mowie zią
spider-bialystok
08-01-2010, 00:19
W elce sie tego niestety nie nauczysz bo zeby wpasc przy predkosci 30-40km/h w poslizg to trzeba miec naprawde duzego pecha, wiem co mowie zią
Chyba jesli jedziesz caly czas na wprost.
Wjedz w zakret 90* na oblodzonej drodze z predkoscia 40km/h i nie wpadnij w poslizg.
W elce sie tego niestety nie nauczysz bo zeby wpasc przy predkosci 30-40km/h w poslizg to trzeba miec naprawde duzego pecha, wiem co mowie zią
Spider-bialystok ma dużo racji. Jechałem 40 km/h (w mieście) i brałem zakręt, który miał mniej więcej 90 stopni i wpadłem w mały poślizg. Najzabawniejsze było to, że samochód miał nowe zimowe opony. To nie pech, a realna sytuacja i nierzadko niebezpieczna. Fakt, jadąc prosto w poślizg się nie wpadnie. Ale zawsze trzeba być ostrożnym.
Poza tym uczyłem się kontrolowanych poślizgów. Gdy 3 razy mną zakręciło o 180 stopni, to zrozumiałem, że w taką pogodę nie ma żartów.
Moja matka zdawała prawko kiedy była wielka ślizgawica czy inna zima stulecia. Egzaminator powiedział tylko - "Niech pani tylko nie przekracza dwudziestu na godzinę i dowiezie nas z powrotem." Zdała.
Niektórzy egzaminatorzy dają więcej luzu kiedy na drogach warunki są jakie są.
Dać więcej luzu mogą, ale nie mogą Ci tego wprost powiedzieć, odkąd w eLkach są kamery.
ale w zimie to oprócz zimna to najbardziej w*****ają mnie kurtki/płaszcze. tak mi w tym niewygodnie...
Dlatego ja nie przejmując się mrozem chodzę w ramonesce. I bez bluzy, bo krępuje ruchy. Jeszcze mi się nie zdarzyło przez to zachorować, a i tak w zimie na dworze przebywam jednorazowo nie więcej niż 15 minut (może z drobnymi wyjątkami), więc zamarznąć też ciężko.
Wczoraj wieczorem -18 oC, czyli globalne jebut jak z samochodu wychodziłem + śnieg zmienił się w lód.
Articuno
09-01-2010, 00:41
Ja cię pytam, w stolicy Śląska napieprza od godziny 12 bez przerwy. Propaganda prognozowa zapowiada ciągłe opady przez cały weekend => paraliż w poniedziałek.
Gierubesoen
09-01-2010, 11:49
Ja cię pytam, w stolicy Śląska napieprza od godziny 12 bez przerwy. Propaganda prognozowa zapowiada ciągłe opady przez cały weekend => paraliż w poniedziałek.
mineła doba i dalej pada :) patrze przez okno na główną ulice i nikt nie przekracza 30km/h, ide do biedronki i widze jak dozorca odśnieża dróżke koło mojej bramy- wracam i nie widać jakichkolwiek śladów odśnieżania...
Mazur199
09-01-2010, 11:56
Chyba jesli jedziesz caly czas na wprost.
Wjedz w zakret 90* na oblodzonej drodze z predkoscia 40km/h i nie wpadnij w poslizg.
jezdze samochodem do szkoły ( i nie jest to zaden szmelcwagen III czy cos w tym stylu) i kilka razy sam prowokowalem poslizg(przy predkosci od 20-50km/h,różnie tak jak mi sie podobalo) , samochod nie posiada ESP, tylko ABS, a ABS w bocznym poslizgu gowno Ci daje i jakos nigdy nie wyladowalem w rowie ani na drzewie, liczy sie mistrzu umiejetnosc manewrowania hamulcem i kierownica, a z tego co widze to kazdy przy wpadnieciu w poslizg cisnie posrany na hamulec i sie dziwi czemu samochod ciagle leci na bok/do przodu
co do pogody dzisiaj to juz kur*a nie mam nerwów -.-
@down
mowiles bezposednio o poslizgu, a to jest z tym powiazane
spider-bialystok
09-01-2010, 13:41
jezdze samochodem do szkoły ( i nie jest to zaden szmelcwagen III czy cos w tym stylu) i kilka razy sam prowokowalem poslizg(przy predkosci od 20-50km/h,różnie tak jak mi sie podobalo) , samochod nie posiada ESP, tylko ABS, a ABS w bocznym poslizgu gowno Ci daje i jakos nigdy nie wyladowalem w rowie ani na drzewie, liczy sie mistrzu umiejetnosc manewrowania hamulcem i kierownica, a z tego co widze to kazdy przy wpadnieciu w poslizg cisnie posrany na hamulec i sie dziwi czemu samochod ciagle leci na bok/do przodu
Ale po co ty to napisales? Nie pisalem nic o wychodzeniu z poslizgu.
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.