Pokaż pełną wersje : Torrent a przeglądarka internetowa?
Witam, mam pytanie do użytkowników tego forum, ponieważ jak mniemam Torrent wśród Was jest bardzo popularny.
A więc mam następujący problem - używałem BitComet przez długi czas, ale zawsze miałem problem z tym, że gdy BitComet był włączony nie mogłem korzystać z żadnej przeglądarki internetowej. Tak samo było do 10 minut po wyłączeniu klienta sieci Torrent. Myślałem, że to wina BitComet'a, ale zainstalowałem Azureus'a, i przy nim też mam ten sam problem. Mój system operacyjny to Windows Vista, 32-bitowy, SP1.
Czy ktoś jest w stanie pomóc mi rozwiązać ten oto problem?
Sure thing!
http://www.forum.tibia.pl/showthread.php?t=126449
Jak już chcesz być pseudo-cwany to bardziej http://forum.tibia.pl/showthread.php?t=15500.
Chyba trochę sfailowałeś, bo tamten temat jest ściśle związany z grami. Jeżeli będziesz na przyszłość chciał być bardziej-cwany niż ja (co jest ultratrudne), to przeczytaj chociaż pierwsze zdanie pierwszego posta tematu, do którego wklejasz linka.
Kiedyś, chyba w CD Action był taki dział "pomocna dłoń", domyślam się iż wielu użytkowników tego forum gra w inne gry niż tibia. Ten dział przeznaczony jest na pomocy, nie technicznej, pomocy w grze. Oczywiście wszystkie gry oprócz Tibii ; ).
W temacie do którego zaś podałem linka wyżej, czytamy:
Temat powstał aby zredukować masę zbędnych tematów, dot. oprogramowania, sprzętu, etc.
Wątek uważam za wyczerpany.
Racja, nie doczytałem. Co nie zmienia faktu, że jeśli nie masz nic do powiedzenia, to po prostu nie pisz, bo linkami do innych tematów to możesz sobie wypchać okrężnicę.
Może spróbuj ściągać przez Operę, przecież posiada wbudowany klient torrent. Jeżeli to nie zadziała, to nie mam pomysłu. ;d
@Up
Signed. Spróbuj uTorrenta, jeśli nie podziała, to możesz się załamać (;))
Z uTorrent działa bez problemu, dzięki wielkie. :)
Pandabear
25-02-2010, 00:51
Głupie gnoje, kupować orydzinale a nie torrenty... Rozumiem , ze płyta kosztuje ale jest coś takiego jak itunes itp itd. Eh dzieci :(X(
Lord Dreathan
25-02-2010, 01:55
Głupie gnoje, kupować orydzinale a nie torrenty... Rozumiem , ze płyta kosztuje ale jest coś takiego jak itunes itp itd. Eh dzieci :(X(
WYPRASZAM SOBIE. Ja tylko sciagam legalne pliki przez p2p. W zyciu bym nie pomyslal zeby sciagac nielegalne pliki, a co dopiero uzyc do tego sieci p2p. :)
Głupie gnoje, kupować orydzinale a nie torrenty... Rozumiem , ze płyta kosztuje ale jest coś takiego jak itunes itp itd. Eh dzieci :(X(
Co do torrentow - zgoda. Nie uzywajcie bo podczas sciagania rowniez udostepniacie (co jest juz nielegalne).
A co do sciaganie muzyki z sieci:
Art. 23.
1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego.
I tyle w tym temacie.
@topic: Ryba ma racje. Twoj problem powinien znalezc sie w temacie przyklejonym.
Co do torrentow - zgoda. Nie uzywajcie bo podczas sciagania rowniez udostepniacie (co jest juz nielegalne).
Co za różnica, czy legalne, czy nie? To kwestia uczciwości, a nie bycie chronionym przez głupie prawo.
A jak już się ściąga, to chyba wypadałoby udostępnić innym.
Głupie gnoje, kupować orydzinale a nie torrenty... Rozumiem , ze płyta kosztuje ale jest coś takiego jak itunes itp itd. Eh dzieci :(X(
To iTunes Store działa w Polsce?: o
Co za różnica, czy legalne, czy nie? To kwestia uczciwości, a nie bycie chronionym przez głupie prawo.
A jak już się ściąga, to chyba wypadałoby udostępnić innym.
Jak to, co to za różnica? Jak jest legalne, to mogę to robić. I nie obchodzi mnie zdanie Kazika, czy innego artysty.
A co do kwestii uczciwości - z punktu widzenia prawnego, jestem uczciwy. Z punktu widzenia moralnego - również. Ogólnie przyjętą normą postępowania w Polsce jest masowe ściąganie utworów audiowizualnych z internetu i nie zostanę za to przez nikogo potępiony (po za paroma wyjątkami).
A co do udostępniania innym - niech robią to osoby, które lubią zarabiać kasę z uploadowania na różnych serwerach hostingowych. Najwidoczniej, nie boją się ZAiKSu i nie straszne im kary pieniężne bądź (i) pozbawienia wolności.
Ja dalej tęsknię za Odsiebie.
Jak to, co to za różnica? Jak jest legalne, to mogę to robić. I nie obchodzi mnie zdanie Kazika, czy innego artysty.
Prawo się zmienia i nie jest wyznacznikiem tego, co dobre bądź uczciwe. Czy opozycja w PRL była nieuczciwa (ogólnie, bo poszczególni jej członkowie mogli być w pewnych sytuacjach)?
A co do kwestii uczciwości - z punktu widzenia prawnego, jestem uczciwy.
A ja jestem nieuczciwy, bo posiadam narkotyki. Prawo z uczciwością (szerzej definiowaną, bo oczywiście możesz ją na swoje potrzeby zawęzić do "postępowania zgodnie z prawem") czy etycznym postępowaniem ma niewiele wspólnego. Ot, zbiega się w niektórych miejscach.
Z punktu widzenia moralnego - również. Ogólnie przyjętą normą postępowania w Polsce jest masowe ściąganie utworów audiowizualnych z internetu i nie zostanę za to przez nikogo potępiony (po za paroma wyjątkami).
Czy te dwa zdania jakoś się ze sobą łączą?
A co do udostępniania innym - niech robią to osoby, które lubią zarabiać kasę z uploadowania na różnych serwerach hostingowych. Najwidoczniej, nie boją się ZAiKSu i nie straszne im kary pieniężne bądź (i) pozbawienia wolności.
A ja wolę robić to nieodpłatnie z dobrej woli, tak jak korzystam z dobrej woli innych ściągając seedowane przez nich torrenty. Kwestia spojrzenia na świat.
Bosh, mało mieliście tematów o piractwie, że nawet tu musicie sobie o tym pooftopować? ;)
Ratio: 2.458 Wysłałeś: 357.07 GB Pobrałeś: 145.30 GB Aktywne torrenty: Torrents seeding 25 Torrents leeching 2
:cup:
Z punktu widzenia moralnego - również. Ogólnie przyjętą normą postępowania w Polsce jest masowe ściąganie utworów audiowizualnych z internetu i nie zostanę za to przez nikogo potępiony (po za paroma wyjątkami).
Czy te dwa zdania jakoś się ze sobą łączą?
A dlaczego nie widzisz tam logicznego połączenia? Drugie zdanie opisuje moralność w Polsce.
W tych dwóch zdaniach w pewnym sensie udowodniłem, że moje poczynania są słuszne moralnie, gdyż nie spotykają się z dezaprobatą większej części społeczeństwa. Trzeba pamiętać o tym, że z definicji - moralność określa co jest dobre, a co złe. A kto o tym decyduje? Właśnie to społeczeństwo, które ciągnie mp3 z neta jak leci :P
@Ryba: Ciiiii
Ja dalej tęsknię za Odsiebie.
ja te, no ale przynajmniej w zastepstwie przeklej jest mimo ze to nie to samo, ale co zrobisz xD
niesmiertlenywojowniktibi
26-02-2010, 02:13
Witam, mam pytanie do użytkowników tego forum, ponieważ jak mniemam Torrent wśród Was jest bardzo popularny.
A więc mam następujący problem - używałem BitComet przez długi czas, ale zawsze miałem problem z tym, że gdy BitComet był włączony nie mogłem korzystać z żadnej przeglądarki internetowej. Tak samo było do 10 minut po wyłączeniu klienta sieci Torrent. Myślałem, że to wina BitComet'a, ale zainstalowałem Azureus'a, i przy nim też mam ten sam problem. Mój system operacyjny to Windows Vista, 32-bitowy, SP1.
Czy ktoś jest w stanie pomóc mi rozwiązać ten oto problem?
Sieć jest pewnie zajęta przez wysyłanie jak i odbieranie więc na Twoim miejscu na początku bym zmienił limit wysyłania i odbierania. Nie wiem jaki masz Internet ale wiedz, że na przykład neostrada czyli adsl działa asymetrycznie czyli jeśli masz opcję 1 Mbps to wysyłanie zapewne tylko 256 Kbps. Zmień sobie tak jak ci odpowiada, najlepiej gdyby program to torrentów zajmował z 80%, chyba, że masz szybki Internet to sobie zostaw tyle ile uznasz za stosowne. Ja przy łączu 6 Mbps zostawiłem na komfortowe przeglądanie 1 Mbps i wszystko ładnie działa.
Tak samo było do 10 minut po wyłączeniu klienta sieci Torrent.
A odnośnie tego to można wyłączyć w procesach jeśli program jeszcze nie zamknął się, albo zamykam aktywne połączenia programem TCPView. http://www.dobreprogramy.pl/TCPView,Program,Windows,12639.html
WYPRASZAM SOBIE. Ja tylko sciagam legalne pliki przez p2p. W zyciu bym nie pomyslal zeby sciagac nielegalne pliki, a co dopiero uzyc do tego sieci p2p. :)
Wiesz byłem ostatnio w kilku zachodnich krajach i po obejrzeniu cen jak i traktowania klientów zdziwiłem się bo żeby w Niemczech i Francji były tańsze gry, filmy, muzyka, oprogramowanie, a już nie wspomnę o ich średnich pensjach...
I jeszcze odpowiedz dlaczego jak kupuję oryginał to muszę oglądać na początku jakieś pierdoły dotyczące surowego ścigania, amerykańskiego prawa, zakazu kopiowania, publicznego wyświetlania itd. oczywiście tego badziewia nie można przewinąć (na okładce może być, nie przeszkadza mi to). Dlaczego dvdripy z sieci tego nie mają tylko odtwarzasz czym chcesz i wszystko pięknie chodzi? Dlaczego to te napisy z sieci tworzone przez ludzi dla ludzi, a nie zysku są często lepsze od tego co serwują nam wytwórnie czy inni dystrybutorzy odpowiedzialni za to? Jak się płaci to się wymaga, a jeśli pirackie wersje są lepsze to nic dziwnego, że piractwo jest takie duże. Tak samo kupując oprogramowanie gdzie trzeba się rejestrować, podawać dane osobowe itp. Zabezpieczenia już po kilku dniach są łamane i udostępniane są wersje bez zabezpieczeń. Taki pirat jeśli korzysta z pirackich programów nie musi podawać swoich danych i w razie wycieknięcia takich danych z serwerów firmy produkujących dane oprogramowanie nie naraża się na problemy z tym związane czyli w skrócie spam, kradzież tożsamości czy przez inne niebezpieczne procedery. A uczciwy jest jak zawsze w dupę jebany.
A co do moralności to oni sami jej nie mają. Patrzą jak tylko z was wydoić pieniądze i mają was w dupie. Nawet ostatnio według nich wolne oprogramowanie nie różni się niczym od piractwa.
Lord Dreathan
26-02-2010, 10:05
Wiesz byłem ostatnio w kilku zachodnich krajach i po obejrzeniu cen jak i traktowania klientów zdziwiłem się bo żeby w Niemczech i Francji były tańsze gry, filmy, muzyka, oprogramowanie, a już nie wspomnę o ich średnich pensjach...
Nie sadzilem ze ktos wezmie moja odpowiedz na powaznie:D A co do tego co napisales to wiem jaka jest sytuacja na zachodzie:)
A modkom proponuje zamknac temat, bo sie offtop robi, a problem juz jest rozwiazany.
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.