Pokaż pełną wersje : Stare, klasyczne cRPG
Nie wiem czy był już taki temat, nie przekopywałem się przez to forum do fundamentów więc zakładam go z własnej inicjatywy.
Kochasz kwadratowe potwory ubijane przez twoją drużynę ? Ten głęboki świat zbudowany na starych silnikach 2d ? Ten klimat którego nie zastąpią nowe produkcje ?
Zagrywałeś się w stare części "might and magic" ? a może wizardry bądź elder scrollsy ? A może kilka razy ukończyłeś "eye of the beholder" ?
Maniacy oraz weterani oldschoolowych rpgów wypowiadajcie się !
Nie wiem czy był już taki temat, nie przekopywałem się przez to forum do fundamentów więc zakładam go z własnej inicjatywy.
Kochasz kwadratowe potwory ubijane przez twoją drużynę ? Ten głęboki świat zbudowany na starych silnikach 2d ? Ten klimat którego nie zastąpią nowe produkcje ?
Zagrywałeś się w stare części "might and magic" ? a może wizardry bądź elder scrollsy ? A może kilka razy ukończyłeś "eye of the beholder" ?
Maniacy oraz weterani oldschoolowych rpgów wypowiadajcie się !
Zagrywałem się i to jest właściwy czas przeszły. Teraz jak patrzę na te gry (a samo odpalenie niektórych to wyzwanie nie lada) to wolę Dragon Age czy NWN 2. Sorry winetu, ale wolę żeby wspomnienia pozostały wspomnieniami.
Yoh Asakura
28-10-2010, 00:10
Torment, Torment uber alles
Betrayal at Krondor <3
Jezu, kiedy to było ...
Oj torment tez jest niczego sobie... aż mnie korci aby zassać :D
W betrayal in Kondor nie grałem, trzeba będzie to sprawdzić.
@Ponczus
Widzisz, różni ludzie różne gusta, ja z natury jestem kur**sko konserwatywny i lubie tylko to co było stare, nowe gry są w porządku ale na swój sposób. Nie ma w nich tej magii i głębi, przynajmniej jak dla mnie.
Rzucajcie jeszcze jakimiś tytułami
@Ponczus
Widzisz, różni ludzie różne gusta, ja z natury jestem kur**sko konserwatywny i lubie tylko to co było stare, nowe gry są w porządku ale na swój sposób. Nie ma w nich tej magii i głębi, przynajmniej jak dla mnie.
Rzucajcie jeszcze jakimiś tytułami
Kotor bez magii? NWN2 i DA bez głębi? Bożesz ty mój trzeba być ślepym na jedno oko i ułomnym na umyśle żeby coś takiego twierdzić.
BaK - mnie akurat ta gra znudziła. To znaczy jest w porządku i w ogóle, ale przed zagraniem w nia przeczytąłem wszystko co zostało wydane w Polsce i traktowało o Mikdemii. Gra jakby trochę nie miała szans.
Jeżeli już koniecznie coś starego co jest w miarę to bym był za Arcanum, tormentem i bloodlines. A jak chcecie coś naprawdę starożytnego to proponuję poszukać Dark Sun 1 i Dark Sun 2. Tylko po co? O wiele lepiej przeczytać o tym książkę (Pięcioksiąg Pryzmatu się cykl bodajże nazywa, a popełnił go Troy Denning).
Ponczusiu mój ty, nie wiem kto jest ślepy na jedno oko i ułomny na umyśle tak samo jak nie lubię brać udziału w głupich flame warach. Pokaż w którym poście stwierdziłem, że wymienione przez ciebie gry to gówno. Nwn (nawet dwójka) i kotor (też nawet dwójka) to nie są "nowe" gry a Dragon Age ? Ciekawie się zapowiadał ale jak dla mnie jest przereklamowany jak większość tych błyszczących rpgów wydanych w ciągu ostatniego roku. Jak już pisałem każdy ma inny gust więc idź leczyć ślepe oczy i ułomne umysły gdzie indziej.
Po za tym założyłem temat "stare gry" a nie "masz coś do starych gier ? one są najlepsze ! wejdź kur** to się pociśniemy !"... Łojezu czy zawsze muszą się znaleźć jacyś hejterzy ?
Lord Dreathan
30-10-2010, 23:45
Sanitarium moze by Ci sie spodobalo;P
Cygan Slejter
30-10-2010, 23:55
oo Sanitarium dobre było8o8o
Ponczusiu mój ty, nie wiem kto jest ślepy na jedno oko i ułomny na umyśle tak samo jak nie lubię brać udziału w głupich flame warach. Pokaż w którym poście stwierdziłem, że wymienione przez ciebie gry to gówno. Nwn (nawet dwójka) i kotor (też nawet dwójka) to nie są "nowe" gry a Dragon Age ? Ciekawie się zapowiadał ale jak dla mnie jest przereklamowany jak większość tych błyszczących rpgów wydanych w ciągu ostatniego roku. Jak już pisałem każdy ma inny gust więc idź leczyć ślepe oczy i ułomne umysły gdzie indziej.
Po za tym założyłem temat "stare gry" a nie "masz coś do starych gier ? one są najlepsze ! wejdź kur** to się pociśniemy !"... Łojezu czy zawsze muszą się znaleźć jacyś hejterzy ?
Ziąąą nawet do mnie zaadresowałeś odpowiedź: Nie ma w nich tej magii i głębi, przynajmniej jak dla mnie. A pisałem o NWN 2 i DA, kotor doszedł później ale też jest w miarę nowy (w porównaniu do P:T na przykład). Zresztą pograj w F: New Vegas i zobacz co potrafią "nowe gry".
Nie stary założyłeś temat: Stare Gry i zacząłeś się nimi brandzlować, jakie to były ochh i achh, oraz jechać po nowych grach jakie to są lebiegowate. Zwizualizuj sobie że gram od 20 lat z małym kawałkiem i dla mnie nawet taki P:T czy BG był kiedyś "nową grą" z różnymi niepotrzebnymi pierdółkami. Ba gram dłużej niż duża część userów tego forum jest na świecie i wiem jedno, że od zawsze pojawiali się tacy ludzie jak ty, którzy nic tylko by wspominali "stare dobre czasy". Guess what, mate. Stare dobre czasy są dobre bo są stare. Do tej pory pamiętam te problemy z odpaleniem IW 1, albo patenty wycinane przez Pool Of Radiance. Stare dobre gry były fajne ale nie oszukujmy się taki BG2 to była co by powiedzieć porażka. Liniowe do bólu, system ograniczony jak cholera (sorry ale jeśli ktoś grał w ad&d to system z bg2 wzbudzał u niego uśmiech politowania). Gra broniła się fabułą ogólnie rozumianą bo we wszystkim innym kulała i była zajebista, ale za nic w świecie nie mam zamiaru jej teraz odpalać.
Last but not least. Jeżeli założyłeś temat na forum to powinieneś się spodziewać że ktoś go skometuje i uwaga bardzo mi przykro ale ktoś go mógł skometować tak jak ja, czyli zwyczajnie się nie zgodzić. Rada moja taka, nie zakładaj więcej tematów, ani nie pisz postów które brzmią jak tania reklama gry flashowej przez przeglądarkę.
Btw. nadal czekam na dowód że nowe gry są "nieklimatyczne".
@Sanitarium to nie była czasem przygodówka? Pamiętam że oryginały z pierwszego rzutu lubiły się krytycznie wywalać w jednym miejscu.
Sprawdziłem Sanitarium na gryonline i wygląda mi to.. hmm... oryginalnie B)
Zassam, pogram i ocenię bo póki co kończę gothica 4 (ach jak się człowiek nie namęczy dla tego zdradzieckiego tytułu).
@Ponczus
Jesteś zajebisty a teraz wyjdź z tego tematu.
Sprawdziłem Sanitarium na gryonline i wygląda mi to.. hmm... oryginalnie B)
Zassam, pogram i ocenię bo póki co kończę gothica 4 (ach jak się człowiek nie namęczy dla tego zdradzieckiego tytułu).
@Ponczus
Jesteś zajebisty a teraz wyjdź z tego tematu.
A dziękować, twoja mama też mi tak mówi.
Btw. jak się gotykiem jarasz (a zły gotyk boli całe życie) to nie dziwota że pierdolisz o wyższości starych gier. Gotyk to hmm średnio udana gra jednak była, takie coś co chciało być morrowindem (chyba bo ciężko było rozeznać).
Cygan Slejter
31-10-2010, 13:20
Mi tam bardziej do gustu przypadl neverwinter night 1 i 2 niz Gothic'i
Boże ponczus nie znasz mojej matki więc nie pieprz głupot, nie wierzę, że masz 27 lat bo zachowujesz się jak typowe dziecko internetu. Odpisuję ci po raz ostatni a potem pisz do ściany. To jest temat o starszych grach i albo gadasz na temat albo idź gdzie indziej bo meczą mnie takie trolle które wszędzie muszą flame wary wszczynać i niszczyć thready.
Co do Neverwintera to grałem jedynie w pierwszą część, fajna była nie powiem ale dwójki nie sprawdzałem. Trzyma klimat ?
Cygan Slejter
31-10-2010, 14:36
Hmm wielu graczy uwaza, że jedynka jest lepsza od dwojki (no tak zawsze co pierwsze to najlepsze niby)
A ja uwazam ze jednak NWN 2 jest o wiele bardzej rozbudowany fabularnie, duzo zadan pobocznych i dobry tryb Multi
Boże ponczus nie znasz mojej matki więc nie pieprz głupot, nie wierzę, że masz 27 lat bo zachowujesz się jak typowe dziecko internetu. Odpisuję ci po raz ostatni a potem pisz do ściany. To jest temat o starszych grach i albo gadasz na temat albo idź gdzie indziej bo meczą mnie takie trolle które wszędzie muszą flame wary wszczynać i niszczyć thready.
Co do Neverwintera to grałem jedynie w pierwszą część, fajna była nie powiem ale dwójki nie sprawdzałem. Trzyma klimat ?
Ma 27. A forum jest po to żeby swoją opinie wyrazić. Wolny kraj. A dla Ciebie to raczej Pan Troll jak już ; ) Hooah!
@Sheltem a skąd wiesz że nie znam? :D No to przecież gadam na temat, napisałeś że nie ma w nich magii etc. no to czekam na wskazanie tej magii brakującej. No chyba że dla ciebie magia to było przechodzenie buggerfala (bo rzeczywiście nie trafić na buga to graniczyło z magią).
IMHO NWN2 pod względem rogrywki/fabuły zjadł z beknięciem NWN1, chociaż i tak producentom wystarczyło rozpędu na pierwszą godzinę gry, później już był standard (najfajniejszą częścią gry był konkurs w wiosce który był samouczkiem!, a no i budowanie zamku). Natomiast NWN1 okazała się bardziej żywotna pod względem pseudo mmo chociaż cały ten pomysł bardziej przypominał kitrających się graczy fabularnych niż jakiś masowy ruch.
Prawdziwym przegięciem były natomiast dodatki do NWN2. Przykładowo kapłan talosa mógł się napompować do bodajże 45 siły. 45 SIŁY!!! A w sklepach walały się bronie +5/6. No proszę ja was....
BTW. nie wiem czy pamiętacie taką gierkę ToEE. Boże jak ja się nią jarałem dopóki nie wyszła, ehh. Pierwsza wioska była zrobiona genialnie (chociażby q z dzieciakiem, gdzie trzeba było do niego kilkanaście razy zagadać w odpowiedni sposób) mniam. A później: 10h bezmyślnego siekania. Ehh człowiek rozczarowany = człowiek zły.
Po 2 latach zalogowałem się specjalnie dla Ciebie ponczuś
Ponczuś jesteś zwykły szarym chłopaczkiem i do tego zjadają Ciebie intelektualnie, wyjdz na dwór.
bez odbioru na następne 2 lata :]
A ja właśnie zacząłem grać w Morrowinda ;) Kumpel (zawodowiec jeśli chodzi o cRPG) ciągle mnie wyśmiewał, że nie mam na koncie tego tytułu więc próbuję nadrobić zaległości hehe. Fajne pierwsze wrażenia, widzę, że ma w sobie to "coś", jedyne co na razie mnie denerwuje to to, że postać strasznie wolno się wlecze nawet z włączonym bieganiem.
No i te kosmiczne rasy rodem z gwiezdnych wojen trochę mnie zdziwiły ;)
A Gothic 4 z przykrością stwierdzam, że nie dorównuje w 1/5 pierwszej i drugiej części :o.
A ja właśnie zacząłem grać w Morrowinda ;) Kumpel (zawodowiec jeśli chodzi o cRPG) ciągle mnie wyśmiewał, że nie mam na koncie tego tytułu więc próbuję nadrobić zaległości hehe. Fajne pierwsze wrażenia, widzę, że ma w sobie to "coś", jedyne co na razie mnie denerwuje to to, że postać strasznie wolno się wlecze nawet z włączonym bieganiem.
No i te kosmiczne rasy rodem z gwiezdnych wojen trochę mnie zdziwiły ;)
A Gothic 4 z przykrością stwierdzam, że nie dorównuje w 1/5 pierwszej i drugiej części :o.
Morrowind ma wyjątkowo paskudny system walki. Parę lat temu grałem w niego z przyjemnością, ale wiem, że nigdy więcej do niego nie wrócę - przez to, że trafienie claymore'm w plecy niespodziewającego się niczego NPC z odległości pół metra jest dla Morrowindowych postaci nie lada wyzwaniem.
No właśnie, system walki w Morrowindzie jest dla mnie jak dotąd najgorszym ze wszystkich. Może w późniejszych etapach gry rozwija się jakieś nowe ciosy nie wiem ale jak na razie to jest to dla mnie straszna porażka >.<
A co do tematu to może trochę odbiegnę od niego ale czy miał ktoś styczność z "Vampire masquerade : Bloodlines" ?
No właśnie, system walki w Morrowindzie jest dla mnie jak dotąd najgorszym ze wszystkich. Może w późniejszych etapach gry rozwija się jakieś nowe ciosy nie wiem ale jak na razie to jest to dla mnie straszna porażka >.<
A co do tematu to może trochę odbiegnę od niego ale czy miał ktoś styczność z "Vampire masquerade : Bloodlines" ?
Niestety Morrek zostaje do końca taki sam. Btw. nie baw się w podstawkę, posurfuj trochę w necie i obczaj mody. Nie tyle ułatwiają grę ile czynią ją bardziej znośną.
A co do Bloodlines, to pisałem w drugim poście o tej grze. Miała być wydana jej reedycja ze wszystkimi poprawkami ale niestety studio upadło czy inne bzdety. W każdym bądź razie bug na bugu bugiem pogania ale gra się przednio. Znowu radzę posurfować bo wyszło dużo nieoficjalnych łatek do tej gry, które pomagają.
Kurcze kiedyś (jeszcze za czasów Top Secret) była taka gra gdzie zarażało się wampiryzmem przez sieć. Przygodówko/crpg nie wiadomo co utrzymane w cyberpunku, lekko wzorowane na shadowrunie. Ktoś pamięta jak to się nazywało?
@Voler - sorry mate can`t hear you over how osom i am.
@Up
Sry nie zauważyłem :D Napisałeś tylko podtytuł więc nie rzucił mi się za bardzo w oczy.
No Wampirek ujął mnie połączeniem mrocznego klimatu z "barwną" grafiką (Ach te pastelowe świecące neony na tle kłębiących się chmur itd...) nie mówiąc już o niesamowitej mimice twarzy npc'ów. Oczywiście gram Malkavianem ;)
Co do tego Morrowinda to jak już pisałem, widzę, że to jest jedna z "tych" gier które budują historie rpg'ów (a raczej "czuję" to bo długo nie grałem ;)) ale na razie muszę od niej odpocząć bo trochę mnie zniesmaczyła ogólnym systemem gry. Dzięki za radę poszperam w necie za łatkami.
Duch Niespokojny
06-11-2010, 20:28
Do Morrowinda podchodziłem parę razy i skończyć mi się nie udało. Odpychają mnie questy, których olbrzymia większość polega na dostarczeniu przedmiotu A do miejsca B i tym podobnych banałach. A ja mam obsesję, żeby zawsze wykonać wszystkie zadania jakie się da, więc granie w Morrowinda zahaczało trochę o masochizm ;) Do tego odruch wymiotny powoduje rozmowa z NPC, którzy nie dość, że w wszyscy mówią to samo, to jeszcze recytują regułki jak jakiś kujon przy tablicy. Innymi słowy: żadnej autentyczności w nich nie ma.
Do Morrowinda podchodziłem parę razy i skończyć mi się nie udało. Odpychają mnie questy, których olbrzymia większość polega na dostarczeniu przedmiotu A do miejsca B i tym podobnych banałach. A ja mam obsesję, żeby zawsze wykonać wszystkie zadania jakie się da, więc granie w Morrowinda zahaczało trochę o masochizm ;) Do tego odruch wymiotny powoduje rozmowa z NPC, którzy nie dość, że w wszyscy mówią to samo, to jeszcze recytują regułki jak jakiś kujon przy tablicy. Innymi słowy: żadnej autentyczności w nich nie ma.
Taaa a jeszcze system przemieszczania się po mapie... Btw. w którymś z modów dodali możliwość jazdy na wierzchowcu. Bardzo fajne.
Btw. 2 Tak mnie właśnie tknęło, czy interplay ma wyłączność na sposób poruszania się po mapie zaprezentowany w f1/f2? Bo jakby nie było przyśpieszało to grę i niwelowało potrzebę nudnego biegania z miejsca na miejsce po świecie gry. Rozumiem że każdy developer kocha swój sandbox ale bez jaj. 20 minut w te i 20 w tamte to może zirytować.
Btw. 2 Tak mnie właśnie tknęło, czy interplay ma wyłączność na sposób poruszania się po mapie zaprezentowany w f1/f2? Bo jakby nie było przyśpieszało to grę i niwelowało potrzebę nudnego biegania z miejsca na miejsce po świecie gry. Rozumiem że każdy developer kocha swój sandbox ale bez jaj. 20 minut w te i 20 w tamte to może zirytować.
I tego właśnie brakowało mi w fallout 3 najbardziej. Nie mówiąc już o kompletnym spieprzeniu systemu V.A.T.S. zamieniając tę grę w jakiegoś cRPG/Shootera.
Ale klimat świata i tak zachowany, jak dla mnie to jeden z nielicznych sequeli starych gier co do których twórcy mogą być z siebie dumni.
I tego właśnie brakowało mi w fallout 3 najbardziej. Nie mówiąc już o kompletnym spieprzeniu systemu V.A.T.S. zamieniając tę grę w jakiegoś cRPG/Shootera.
Ale klimat świata i tak zachowany, jak dla mnie to jeden z nielicznych sequeli starych gier co do których twórcy mogą być z siebie dumni.
Las Vegas to ponoć dwa tygodnie gry i wysyłanie ghouli w kosmos! Jest nadzieja!
Właśnie zacząłem grac w New Vegas.
Dziwne takie jakieś ale przejdę to ocenię ;)
Zresztą pograj w F: New Vegas i zobacz co potrafią "nowe gry".
To ty w końcu w to grałeś czy nie ?
b_elegol
09-11-2010, 16:48
A propo tematu. Jeśli chodzi o RPG, czy ktoś z was kiedyś grał/gra w 'Młotka' bądź inny system fabularny? Pamietam te nieprzespane noce, dzwiek turlajacych sie kosci, szelest papieru z karta postaci..Az sie lezka w oku kreci.
Cygan Slejter
09-11-2010, 17:22
Kurde sie wkurzylem, chcialem sobie popykac w NWN bo z 4 lata nie grałem a tu dupa..w ogole nie da rady grac na Win7...tnie sie jak diabli przy kazdych ustawieniach :(
Hmm młotek co prawda był pierwszym systemem fabularnym z którym miałem styczność ale było to niestety we wczesnej podstawówce i graliśmy jedynie samymi kartami postaci oraz "ogólnym pojęciem". Bardziej zorganizowane sesje (z podręcznikami itd...) katowaliśmy nieco później ale to było już d&d ;)
Cholera aż mi smaczku narobiłeś, te wszystkie sesje, śmieszne sytuacje, złośliwość mistrza gry :D Od ładnych kilku lat już nie miałem z tym styczności a szkoda.
SoulHunter
17-01-2011, 09:58
Do Morrowinda podchodziłem parę razy i skończyć mi się nie udało. Odpychają mnie questy, których olbrzymia większość polega na dostarczeniu przedmiotu A do miejsca B i tym podobnych banałach. A ja mam obsesję, żeby zawsze wykonać wszystkie zadania jakie się da, więc granie w Morrowinda zahaczało trochę o masochizm ;) Do tego odruch wymiotny powoduje rozmowa z NPC, którzy nie dość, że w wszyscy mówią to samo, to jeszcze recytują regułki jak jakiś kujon przy tablicy. Innymi słowy: żadnej autentyczności w nich nie ma.
Niestety dla mnie wszystkie gry Bethesdy są właśnie takie :( Wielkie, ale wyprane z klimatu, z postaciami jak z tektury.
Tak samo było z Oblivion'em i z Falloutem 3. Dopiero Fallout New Vegas robiony przez Obsidian Entertainment ma klimatyczne dialogi, chociaż nadal czuć "papierowość", która została po silniku Bethesdy...
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.