Pokaż pełną wersje : Internet to swego rodzaju przekleństwo....
Pablofrs
06-03-2005, 20:41
Otóz nie mam co robic, więc postanowiłem podzielic się z wami moimi przemyśleniami.....
Otóz internet. Wielu ludzi bardzo chce mieć stały dostęp do "Matrixa". Bo będzie można klikać z ludźmi, grać w różne gry, wchodzić na supoer stronki, które przedtem były niedostępne, zciągać filmy itp.
Po pewnym czasie jush nie można obejść się bez netu. Trzeba wejśc, żeby chociaż przez chwilę poklikać, zobaczyć co tam na losuxsie.... Coraz więcej czasu spędza sie przed kompem, często izolując od otoczenia (bo po co, skoro jest GG??). Nie mowie o wszystich, ale o osobach, które na codzien są nieśmiale i mają słaby charakter. Zamykają się w sobie jeszcze bardziej...
Właśnie gadam chyba z jakimś pedofilem <LOL> Bo sdie pyta czy lubie konia walic.... Naprawdę niektóre osoby mogą sie dac namowic na takie rzeczy....
Tak w zasadzie nie musicie tego traktować serio :P Po prostu nuudze sie i postanowiłem coś wyskrobać ;)
No w sumie masz racje np ja zamiast pouczyc sie wole siedziec na forum :P
(Od czerwca nie bede miał neta! ;( )
na mnie net raczej dobrze wpłynął. jak łaczyłem się przez modem to najwyżej poczte mogłem sprawdzic i rodzice kazali mi siedzieć i się uczyć, a teraz mam stały dostęp i:
-chodzę po forach
-gram w tibie :p
-gadam przez gg
A jak rodzice chcą żebym odszedł od kompa to mnie wywalaja do parku bo wiedzą że od książek zaraz odejde i znów będę w "matrixie" :] .
A jak już jestem w parku to poznaję nowych kumpli i nowe "koleżanki" :cup:
Jednym słowem: THX FOR TIBIA!!! THX FOR NET!!!
$corcerer
06-03-2005, 22:05
Masz rację. Jednakże jest to IMHO lepsze niż totalnie bezproduktywne siedzenie i gapienie sie w TV.
Masz rację. Jednakże jest to IMHO lepsze niż totalnie bezproduktywne siedzenie i gapienie sie w TV.
Ew. picie piwa pod budka. Bo najlepsze jest picie piwa przy kompie, ew. gdzies na dworze / na chacie z kumplami!! ;)
Fakt: komp bez internetu to już nie to. Gdy zabrali mi tymczasowo neta (czasem się zdarza w Dialogu), a były to akurat godziny kiedy wszyscy moi kumple siedzieli jeszcze w budzie, siedziałem przy kompie i nie wiedziałem co robić... w końcu zacząłem układać windowsowego pasjansa. Na tą chwilę mogę się jakoś bez tego obejść - GG nie jest mi już tak potrzebne albowiem jestem osiągalny poprzez komórę, a obecnie pogrywam sobie w Gothica 2: Noc Kruka - to wciąga więc na neta wbijać mi się nie chce.
Krótka lista rzeczy które robię na necie:
- przeglądam forum tibia.pl i staregry.pl (kilka razy dziennie),
- odwiedzam joemonster.pl i rotfl.pl (to drugie kilka razy dziennie),
- odbieram zaległe wiadomości na GG (rzadko kiedy takie bywają, po za standardowymi typu "weź książkę z biologii", itp.),
- oglądam nowego losuxa
- grywam na kurniku i gryonline.wp.pl (od czasu do czasu)
- grywam w CTF/Coop Dooma 2 (osatnio b. rzadko)
- od czasu do czasu coś ściągam
Patrząc na pierwsze 3 punkty wychodzi z tego około 30+ minut (zależy ile i co ludzie popiszą jeszcze). Z tego wychodzi że większość czasu spędzam na graniu, a i to nie zawsze biorąc również pod uwagę czas spędzony w budzie i "na podwórku" ( :P ).
Słowem: Internetu nie wykorzystuję ponad przeciętnie, ale też życie bez niego byłoby.. hmm... bardziej nudne? :P
Ew. picie piwa pod budka. Bo najlepsze jest picie piwa przy kompie, ew. gdzies na dworze / na chacie z kumplami!! ;)
Godna rozrywka, naprawde.
Co do internetu bardzo mi sie podobalo wystapienie jakiegos klechy w TV ktory bardzo dlugo oddawal numer ktory jest uzywany przy modemowym laczeniu z internetem roznym dzialaniom matematycznym az uzyskal liczbe 666 i uznal ze interne jest narzedziem szatana.
Ja osobiście z neta korzystam tak gdzieś ok 10h dziennie. Jednak lwia czesc tych godzin to pracai nauka. na rozrywke mam ok 2h - zazwyczaj gadam przez AQQ:)
Ew. picie piwa pod budka. Bo najlepsze jest picie piwa przy kompie, ew. gdzies na dworze / na chacie z kumplami!!
O tak... piwko... zimniutkie.... ale tylko z kumplami... nigdy sam:) Samemu to jest juz alkoholozm:D
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.