Lynnlyar
19-02-2004, 09:24
Juz wiele razy ginalem roznymi postaciami przez zbytnia ciekawosc lub nieznajomosc terenu, jednak moj ostatni zgon mnie troche podlamal...
Moja ostatnia postac to mag (lvl 18-->17, mlvl 23-->22, skills 18/23-->22). Poszedlem sobie do kafejki, aby pograc troche w tibie. Tam niestety musialem od nowa instalowac gre, wiec nie mialem mapki. Zalogowalem sie w okolicach amazonek i 2 godzinki je wybijalem. Zyskalem lvl, mlvl i shielding. Zostalo mi 10 minut czasu, wiec postanowilem wracac. Do Tahis byla dluga droga, szczegolnie ze nie mialem mapki. Klikalem wiec na slepo na czarne tlo mapy. Niestety zle obralem kierunek i wyszedlem troche na polnoc od mostu thais-venore na jakiejs zieleni. Zostalo mi pol minuty, wiec sie wylogowalem.
Mowie sobie: mam pelne zycie, nie ma tu zadnych potworow, wiec nic mi nie bedzie, jak sie tu zaloguje. Dzisiaj przed 9 zalogowalem sie, lecz spotkala mnie przykra niespodzianka... Zalogowalem sie z ok 40 hp, a we mnie walil hunter (skad on sie tam wzial?!). Nawet nie zdazylem puscic sobie uha :( Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze wylogowalem sie zielony, a zalogowalem czerwony (nie mialem zadnych lagow).
Straty:
1 lvl, 1 mlvl, 1 shielding, p-legs, bp (10 hmmow, ok 400 gp, noz [zawsze uzywam do treningu]), ochota do gry...
Moja ostatnia postac to mag (lvl 18-->17, mlvl 23-->22, skills 18/23-->22). Poszedlem sobie do kafejki, aby pograc troche w tibie. Tam niestety musialem od nowa instalowac gre, wiec nie mialem mapki. Zalogowalem sie w okolicach amazonek i 2 godzinki je wybijalem. Zyskalem lvl, mlvl i shielding. Zostalo mi 10 minut czasu, wiec postanowilem wracac. Do Tahis byla dluga droga, szczegolnie ze nie mialem mapki. Klikalem wiec na slepo na czarne tlo mapy. Niestety zle obralem kierunek i wyszedlem troche na polnoc od mostu thais-venore na jakiejs zieleni. Zostalo mi pol minuty, wiec sie wylogowalem.
Mowie sobie: mam pelne zycie, nie ma tu zadnych potworow, wiec nic mi nie bedzie, jak sie tu zaloguje. Dzisiaj przed 9 zalogowalem sie, lecz spotkala mnie przykra niespodzianka... Zalogowalem sie z ok 40 hp, a we mnie walil hunter (skad on sie tam wzial?!). Nawet nie zdazylem puscic sobie uha :( Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze wylogowalem sie zielony, a zalogowalem czerwony (nie mialem zadnych lagow).
Straty:
1 lvl, 1 mlvl, 1 shielding, p-legs, bp (10 hmmow, ok 400 gp, noz [zawsze uzywam do treningu]), ochota do gry...