Pokaż pełną wersje : Złapani za język, czyli chwila relaksu.
Krzesław
07-04-2005, 19:24
Chciałbym w tym temacie umieścić wszystkie zabawniejsze teksty mojej pani od matematyki.
Jej karykatura (http://img237.exs.cx/my.php?loc=img237&image=mgrhalinka3oq.png)
Jej teksty :D
1. Następne lekcje będą obfitować w konstrukcje.
2. Paweł, nie jesteś na pozycji straconej.
3. Panno! Co tak siedzisz bokiem? Obrażona jesteś?
4. Nie masz parawa zabawiać koleżanek!
5. Można być nawet lekarzem, a można być nieuczciwym. To żaden lekarz.
6. Najlepiej żeby był równoramienny.
7. Tam jest łatwiej bo masz kreseczki . (chodzi o ćwiczenia)
8. No to jedziemy! I tu pojedziemy jak? Po linii prostopadłej.
9. To tak jak byś stanęła w punkcie D i rozejrzała się po okręgu.
10. Musiałam używać silnej mobilizacji wobec ciebie.
11. Będziemy rysować trapez taki i owaki.
12. Chłopcy stoją równolegle do dziewczynek. ( wchodzimy do sali)
13. Chcę wykończyć ten temat.
14. Proszę o ciszę! to tak jakbym wykładała.
15. Pozwolę sobie na krótki wykład.
16. Szukasz informacji, czy rozrywki?
17. Wyłączysz się?
18. - Słońce mnie razi.
- Nie musisz patrzeć w tamtą stronę.
19. Masz problemy z rękami?
20. - Ja mam to zadanie.
- Ja się bardzo cieszę...
21. Puszczamy na swobodę y
22. A x znowy skacze.
23. Takie brudasy tam siedziały.
24. Praw na kółeczkach nie będzie. ( procenty)
25. Uspakajam tych, którzy się boją procentów.
26. Zatem przejdźmy do konkretów.
27. O czym my teraz mówimy? ( ona do nas)
28. Nie potrafię pracowac w hałasie.
29. Ojej! Co wy robicie? ( zadanie oczywiście ;))
30. Tu nie ma krytycyzmu.
31. W jakich godzinach odpoczywałaś?
32. To było opowiadanie przygód karawany.
33. -Ja zgłaszałam np, a nie bz.
- To to samo
34. To jest twardy przypadek ( o przykładzie)
35. Umyślę sobie liczbę i zamknę ją w woreczku.
36. Już zaczynają się schody.
37. Ciągnie wilka do lasu. ( gdy dziewczyna przesiadła się do koleżanki)
38. Tu nie ma warunków do nauki!
39. Dziweczynki, to nie kabaret.
40. NIe urodziłeś się z tym. Musisz się uczyć.
41. Składamy xy do kupy.
42. Dziewczynki! Nie spodziewałam się tego po was!
43. Kto tu jeszcze tryska energią?
43. Wykażcie się tolerancją.
44. Nie może być tak, że jedni sobie hasają...
45. Obowiązkiem ucznia jest uważać! ( gdzie to pisze?)
46. Opuść te ręce!
47. Co ci do tej głowy strzela?
48. Wszystko gra u was?
49. Straciliście wrażliwość! ( gdy jeden z uczniów zaczął wykrzykiwac jej imię)
50. Nie będe powtrzać. Mądrej głowie raz posłowie.
51. Cza było! ( pisownia oryginalna)
52. Mówisz po polsku?
53. To poproszę tego... jak mu tam na imię...
54. Proszę nie szczędzić słów.
55. Budujemy silną wolę.
56. Natalia i Monika dialog sobie prowadzą.
57. Można podzielić się tablicą i pisać.
58. Nie sprawdzam twoich zębów, tylko twój intelekt.
59. Proszę zaniechać tych dopowiadań.
60. Żeby być damą, tzreba coś umieć!
61. Te zadania powinny pójść jak z płatka.
62. Z głupotą nie będziemy walczyć.
63. Nie będę bawić się w policjanta.
64. Na lekcji ma panować atmosfera pracy.
Nie wiem jak z wami, ale mnie i moich kolegów te teksty po prostu śmieszą
Postaram się jeszcze zdobyć jej kwestie od kolegów z innych klas. :P
P.S Jak chcecie, to umieszczajcie teksty waszych ulubionych belfrów:>
Karykatura rox :) (hero machine plx)
Fajną macie panią, a to jest the best:
4. Nie masz parawa zabawiać koleżanek!
33. -Ja zgłaszałam np, a nie bz.
- To to samo
44. Nie może być tak, że jedni sobie hasają...
63. Nie będę bawić się w policjanta.
64. Na lekcji ma panować atmosfera pracy.
Kilka textów moich nauczycieli :
-(dzwonek an przerwe)Kto nie idzie teraz zapalić to niech mi pomoże..
-Co ty Pierdo<sic:)>isz !?
-Puść tę kaczkę !(wypchana kaczka xD)
-Pożałujecie wszyscy........
-Nie udawaj debila !!
-Dawaj tę rurę ! (do kumpla który bawił się w snajpera XD)
-Nie masz dzienniczka ? Swietnie, świetnie :evul:
-Ale spieprz<sic:P>łeś (do kumpla przy tablicy)
-A ty idz się przewietrzyć bo znowu śmierdzisz papierosem....
-Porozmawialibyście z Bogiem wiecie ?
A ma Pani jego numer gg ? (XD)
-Kto zniszczył drzwi od srocza ?
-Wszystko widze !! (Głos z zaplecza :P)
-Teraz to se to WSADZ !! (XD)
-Idz na faje kiedy chcesz, ale nie wtaką pogode, kiedy jest ciepło to możesz iść........(moja nowiutka suuuuuper wychowawczyni :P)
jak se przypomne to editne :P
Kilka textów moich nauczycieli :
-(dzwonek an przerwe)Kto nie idzie teraz zapalić to niech mi pomoże..
-Co ty Pierdo<sic:)>isz !?
-Puść tę kaczkę !(wypchana kaczka xD)
-Pożałujecie wszyscy........
-Nie udawaj debila !!
-Dawaj tę rurę ! (do kumpla który bawił się w snajpera XD)
-Nie masz dzienniczka ? Swietnie, świetnie :evul:
-Ale spieprz<sic:P>łeś (do kumpla przy tablicy)
-A ty idz się przewietrzyć bo znowu śmierdzisz papierosem....
-Porozmawialibyście z Bogiem wiecie ?
A ma Pani jego numer gg ? (XD)
-Kto zniszczył drzwi od srocza ?
-Wszystko widze !! (Głos z zaplecza :P)
-Teraz to se to WSADZ !! (XD)
-Idz na faje kiedy chcesz, ale nie wtaką pogode, kiedy jest ciepło to możesz iść........(moja nowiutka suuuuuper wychowawczyni :P)
jak se przypomne to editne :P
RORFL wymiata ja tez jakbym tu zacytował to byscie padli.
@Edit Unas pani nosi perułke(od fizyki) i jest troche dziwna , teraz sobie niemoge jej jakiegos dziwnego zdania przypomniec ale jest ich dużo.
Raz na korytazu spiewaliśmy : Duma i chwala to nasza pani Tarchała Duma i chwaaaaaała to nasza pani Tarchała.I za to godzine pytała.A jaka miała mine jakby ja ktoś wyzywał :) potem caly korytaż sie przyłonczył i uciekła do pokoju nauczycielskiego.
UP: wez daj to sie posmiejemy xD
@OLOL: Jaka zwała.!!!!
@Racon: Dawaj pośmiejemy się :D
@down: :D
Jak to moja ticzer od polskiego mówi:
Ktoś sie smieje:
-Kowalski! Co rżysz?!Siano poczułeś?!?!?!?!
Cholera, mam wrażenie że to już gdzieś widziałem(topic), pewnie ci od Matrixa znowu coś zmienili.
@Krzesław
Nie które texty są rzeczywiście śmieszne ale mie których ktoś znie zrozumiał - ty albo ja, bo jakoś nie bardzo mi było do śmiechu
"Krzysiek, rob zadanie, a nie zabawiaj sie z Kuba!"
Nauczycielka od matmy:
"Oczywiscie suma katow ostrych w trojkacie wynosi 180*."
Moj dialog z nauczycielem WFu zaraz przed Testem Coopera (biegasz 12min. wokol parkietu i on liczy okrazenia.. za konkretna ilosc okrazen jest konkretna ocena):
"-Prosze pana, ale nie szkoda panu dlugopisu na stawianie tych kresek? (bo okrazenia zaznaczal w zeszycie kreskami)
-Wcale mi nie szkoda. A wlasnie, ze uwielbiam tracic dlugopis na robieniu tych kresek, bo UWIELBIAM patrzec jak UMIERACIE!" <- mocny tekst :P
Ten sam nauczyciel WFu, gdy dowiedzial sie, ze kilku z naszej klasy palilo herbate:
"<minuta okropnego napadu smiechu>Wy..haha<przez pol minuty>.. paliliscie.. HERBATE?! Haha <2 minuty smiechu>.. przeciez to musi byc syf! <i tutaj kilka minut smiechu>"
Pan od WFu po tym, jak kumpel rozwalil sobie glowe na sankach:
"O ****a! Ale sie uderzyles!"
Nauczyciel od historii:
"Hmmm.. kogo teraz by wziasc do odpowiedzi, zeby dostal pale?.."
Historyk do ucznia bez krzesla:
"Ty, co sie opierasz o sciane. Nie masz krzesla, to chodz do odpowiedzi!"
Na razie tyle.. ale.. przeciez rok szkolny trwa :>
A tu jeden tekst prosto z liceum w moim mieście:
"To wy wejdźcie do klasy a ja skoczę po klucz".
Facet od WF do mojej k o l e ż a n k i jak się wywaliła:
No, jaja do góry i dalej biegnij!
Facet od infy:
'A co wy myslicie? Ze komputer to pierze, gotuje, sprzata, krawaty wiaze, usowa ciaze?!'
WOK:
'Cywilizacja to poziom rozwoju osiagniety przez spoleczenstwo w danej epoce ze szczegolnym uwzglednieniem kultury materialnej... buhahahaha booooze po co wam te *******y... bedacej wskaznikiem opanowania przez ludzi sil przyrody i wykorzystania.... buahahahaha no nie moge, po co to w ogole komu:D:D:D, jej bogactw na swoje potrzeby... buhahahaha :D:D:D'
Wych.
'No panie <tu moje nazwisko :P >, jak pan sobie z tymi nieobecnosciami poradzi to ja nie wiem... a jutro 'eneczki' poleca oj poooleeeeca... chociaz.. w sumie to ty lukasz masz tylko 3 godziny nieusprawiedliwione... chyba cos mi sie przywidzialo...'
Mat:
'Przestan sie bawic w konika... ' na co uczen: 'chyba konikiem.... a jak juz to nie konikiem, tylko moim rumakiem...' na co nauczycieka 'tak zwane male, wielkie hobby.... :D'
Moja była matematyca:
N-nauczycielka
U-uczeń
U-(błąd w zadaniu)
N-Głupota siadaj!
U-Wynike będzie 45
N-Czego? Kwiatków?
Gość- Dzień dobry czy mam przyjemność z panią Rężak???
N-Jestem pani Warężak i ze mną nie ma przyjemności...
1. Ty to chłop pierdoła jesteś!!
2. (uczennica zrobiła sobie makijaż) Dzisiaj na lekcje nie kazałam malować dzieła sztuki, choć twoje wygląda jakby autor malował je po ciemku z duzym promilem we krwi...
1. Poziomek nie lubi jak się go nie szanuje
2. Patrz się na usta poziomka
(początek roku)-Moje dzieci, nie bójcie się powiedzieć, że nie macie adania domowego. Ja zrozumiem....
(kilka tygodni później)U-Prosze pani ja nie odrobiłem zadania...
N- Nawet mi tu nie podchodź!!!!! Zaraz cię wyśle do dyrektorki albo zadzwonie po rodziców!!!! Ty az taki kretyn jesteś, ze nie potrafisz sobie poradzic z prostym zadaniem?!?! Siadaj!!! Na koniec roku masz obnizoną ocene...
U-Prosze pani ja nie wiem jak to zrobic/powiedziec...
N-Ty głupi nie jesteś ale mądry za ch....za cholere....
więcej nie pamiętam, bo juz dawno pozapominałem... Kolegów się popytam-może oni pamiętają więcej niz ja...
Pani od historii:
-Ciele na niedziele
-Babo wstrętna
-Dziewie z bagien rodem
-Nie śpij bo cię ukradną
-(początek zdania np mowie ja) No że bitwa pod.... (Historczyka)Noże to w kuchni
-(odpowiadam na pytanie)no to było w czasach....(historyczka)no to do konia
-mów do słupa a słup jak (imie pytanej osoby)
C.D.N jak będe miał histe bo zapomnialem co dalej;p
Raistlinek
07-04-2005, 23:44
dialog na hisii:
N:kto zdobył Rzym?
U:Asterix i Obelix XD
Na PO:
N:Kiedy zdarzało wam sięzemdlęc?
U:Jak się dowiedziałem że mój brat zmienia płeć
N:to czym on.....e.....ona teraz jest?
jak cos się przypomni to dopisze :)
Eee, u mnie było tylko marne: Pokolorujcie na "kororowo" ołówkiem...
Radek 666
08-04-2005, 00:11
Na lekcji matematyki, pani bierze ucznia do odpowiedzi. Pod koniec zadaje takie pytanie(łatwe :P ):
- Ile to jest 2 + 2 * 2?
Uczeń odpowiada 8. Pani mówi, że nie bo 6. Przez następne pól lekcjii uczeń kłócił się z nauczycielką xD .
Na lekcjii J. Polskiego nauczycielka zadaje pytanie:
Jak miał na imie i nazwisko Jan Paweł II?
Jeden z uczniów krzyknął: Lolek Bramkarz :P .
Raistlinek
08-04-2005, 09:13
2 teksty matematyczki:
zaświećcie światło
Na tym przykładzie łatwo widać,że....
:) :) ale jasssda... u mnie nie ma texciarzy, choć babka z polaka wpisuje biste uwagi "na poczatku leksci polskiego udaje zamochod <do kumpla uczaczego sie wiersza>, zanieczyszcza powietrze <kumpel pierdnal>
Albo jest jeden metalowiec-nauczyciel. Kolega przyniosl plyte metalicci i cala lekcja zeszla na omawianiu piosenek
Anaconde
08-04-2005, 14:37
Jedziem! :p
----
Kiedy nie było plasty, to na świetlicy:
N: Przestańcie krzyczyeć! Najgorsza klasa!
U: I faki ju! xD
----
Teraz inne cos, na religii:
N: Teraz papieża mogą wybrać nawet księdza (?)
U: A ministranta tez? :)
----
Angielski:
N: (gadanie)
U(ja! :P) : QUE MERDA!
----
To by było na tyle, jak coś mi się przypomni to edytne :) .
Moze niecalkiem na temat, ale macie tu co ciekawsze texty z zeszytow szkolnych:
- Witaminy to drobne stworzenia, ktore mozna znalesc w salacie.
- Przelyk pokarmowy przechodzi od glowy do stop czlowieka.
- Konia zaliczamy do nieparzystko kopytnych chociaz ma 4 kopyta.
- Ludzie zlanczaja sie w dwie pary i zakladaja rodzine.
- Jaszczurka rozmnaza sie w nagrzanym miejscu przez slonce w dolku.
- W jamie ustnej sa zeby, ktore miazdza pokarm, a nastepnie wraz z slina wedruja do zaladka.
- Jaskolka jest zwierzeciem, tylko ze w powietrzu.
- Zaby zaliczamy do stawonogow: zyja w stawie i maja nogi.
- Gdyby nie szkielet, czlowiek bylby workiem z miesem i ze smalcem.
- W sklad tulowia motyla wchodza plecy.
- Porazonego pradem nalezy przede wszytkim wyciagnac z kontaktu.
- Zaba prowadzi tryb zycia koczowniczy.
- Brudne rece sa zrodlem zakazenia kregowcami.
- Rosliny poruszaja sie, np. jak wieje wiatr.
- Po skonczonym wdechu odkladamy nasze usta na bok.
- Zajac ma cztery nogi. Tylne sa dluzsze, a przednie krotsze i gdy leci, to skacze.
- Pasozyty mecza czlowieka poprzez laskot i bol.
- W budowie niektorych plazow wyrozniamy odwlok i plozy.
- Pszczola gryzie tylem, bo przod ma od zbierania miodu.
- Z sosny wyrabia sie meble na opal.
- Niektore czesci konia wykorzystojemy do gry na skrzypcach.
- Slon rozni sie od zyrafy szyja.
- Ryby na wiosne ida trzec sie w krzaki.
- Las ten byl tak brzydki, ze wcale nie mial drzew.
- Najczesciej spotykanym ssakiem w gorach jest goral.
- Serce jest to narzad bicia.
- Porodem nazywamy wydaleniem organizmy na powiechrznie ziemi.
- Ludzi pierwotni zywili sie lonem natury.
- Koryta nalezy umyc po zjedzeniu swin.
- Polipy zaliczaja sie do jamochlonow: najczesciej mozna je spotkac w morzu i w nosie.
- Niektore bakterie rozkladaja obornik na kompot.
- Sosny znosza szyszki.
- Przed wscieklizna chronia czlowieka szczepionka i kaganiec.
- Kangury maja w brzuchu kieszen w ktorej chowaja sie na wypadek niebezpieczenstwa.
- Uklad oddechowy slozy do wydalania pluc z organizmu.
- Dzieci lubia banany bo pochodza one od malpy.
- Tlen wchodzi do pluc zeby sobie pooddychac.
- Ja nie wierzylem w bociany, ale one sa naprawde, co widzialem w locie.
Sorry, ze nie na temat, ale te texty tez zwiazane sa ze szkola. Aha, to nie jest mojego autorstwa, zeby potem nie bylo, ze plagiat. Made by Internet. :)
- Ile to jest 2 + 2 * 2?
Uczeń odpowiada 8. Pani mówi, że nie bo 6. Przez następne pól lekcjii uczeń kłócił się z nauczycielką xD .
chcialbym tylko dodac, ze uczen, ktory sie wyklocal - to debil. To nauczycielka ma racje.
@Hoomik: Dokładnie 2 + 2 * 2 = 2 + 4 !!
Kolejność działań :P
Moj fizyk:
Kiedy uslyszy nawet z konca sali tekst w stylu "przestan" albo "nie przeszkadzaj mi" reaguje radosnie okrzykiem "Kto Ci przeszkadza? Nie chcesz sie zemscic? Moge go przepytac"
W dzienniki mam numer 31 i na tym sie konczy lista. Ten sam fizyk zawsze pyta kolejnymi dziesiatkami i zawsze jest kupa smiechu { z moim wyjatkiem:)} kiedy mowi: "no to teraz moze zapytam kogos z czwartej dziesiatki...."
Znowu fizyka :): do klasy wchodzi kilka osob ze starszych klas i pytaja sie o pozwolenie, na pozyczenie tablic z zaplecza. Dostali pozwolenie, ale cos dlugo z zaplecza nie wychodza {zaczely sie juz glupie zarty bo byla z nimi dziewczyna} i po chwili taki szczesliwy glos zza sciany : "A mozemy sie kopnac pradnica?"
Religia: "A czy Brat jest za lesbijkami?" Tutaj braciszek sie chwile zastanawia a ktos uzupelnil pytanie "Czy przed?" :)
UP: wez daj to sie posmiejemy xD
@OLOL: Jaka zwała.!!!!
Jak nie wiesz co to jest zwala to ****a nie pisz tego slowa idioto
$corcerer
09-04-2005, 10:56
Na lekcji Fizyki, w zeszłym roku, nauczycielka tłumaczy lekcję (początek pierwszego semestru). Ja sobie siedzę spokojnie, i wpatrzony w książkę od fizyki (żeby nie było: OBOWIĄZUJĄCĄ) spokojnie sobie siedzę i słucham tego, co nauczycielka mówi. W pewnym momencie ona podchodzi do mnie, wyciąga mi książkę z rąk ze słowami: "Ale ty mnie nie sprawdzaj bo ja na pewno dobrze mówię." <gleba>
- Kuba, co ty tam robisz pod ławką?
- Nic, Pani profesor.
- Połóż to na ławce.
- Lepiej nie. <zaczynają się pierwsze brechty>
- To schowaj to, czym się tam bawisz.
- Zaraz, tylko skończę...
Shanhaevel
09-04-2005, 11:10
Jak nie wiesz co to jest zwala to ****a nie pisz tego slowa idioto
Jak nie umiesz pisać kulturalnie i po polsku to nie pisz. -.-
To teraz coś ode mnie, a raczej moich nauczycielek.
Nauczycielka od matmy:
- Ty się nie śmiej, pośmiejemy się razem jak ci będę stawiała pałę na końcu roku. - przecież pani ma męża!!
- Tak moja droga... to jest ocena niedostateczna lub Tak moja droga... to jest ocena jeden.
- To jest wtórny analfabetyzm!! - bo jak można nie wiedzieć na pierwszy rzut oka ile to jest 7 do potęgi 3...
- Trzeba przyjść z policjantem i lać pałą huliganów!! - do dwóch kumpli, którzy kopali się pod ławką.
- Marcin jak zwykle przyszedł na zajęcia nieprzygotowany! Proszę siadać, to jest jeden!! - "to jest jeden" nic nowego nie powiedziałaś
- Co to za festyn w ostatniej ławce??!! - jaki tam festyn? tylko jedzenie
- Pozbieraj te chrupki spod ziemi!! - miało być "spod ławki"
- Patrz do mnie jak do ciebie mówię! - a może "patrz na mnie"??
Nauczycielka od geografii (lekko szurnięta):
- Ja wam tego nie przyniosę, bo mam na płytce sidi - WOW!!!
- Tamat lekcji "Polskie Parki Narodowe". Dziś zajmiemy się parkami narodowymi na terenie Polski. - nie!! serio??!
- Uważaj bo ci ta sikawka zardzewieje od tej wody! - do kumpla, który lał wodą ze strzykawki...
Nauczycielka od biologii:
- A cóż to za ironiczny uśmiech zagościł na twej twarzy?? - dla niej wszystko jest ironią
Nauczycielka od polskiego:
- Zaraz ci wsadzę pałę za podpowiadanie!! - ona ma pałę i dwójkę dzieci... dziwne?
Nauczyciel od historii (najlepszy w całej budzie):
- A teraz dość pieprzenia!! Kawę na ławę!! Gestapo to były największe s****y**ny z armii tego wąsatego ch**a - autentyczny cytat z lekcji
Jak sobie coś jeszcze przypomnę to dam edita.
Matma:
-Kuba jeżeli dalej bedziesz się tak uczył wylądujesz w zawodówce!
-Proszę pani ja nie chcę zostać nauczycielem
Geografia:
- Maciek nie rób z siebie idioty
<uczeń z klasy odpala>
- Moja dewiza brzmi "Nie rób czegoś co zostało zrobione"
Testy próbne:
Treść zadania:
"Wymień synonimy do słowa- bałagan,..."
Bałagan- nieporządek, burdel
- Maciek chodź tu musimy omówić pewną sprawę...
Polski:
-Teraz do tablicy podejdźie Kuba, albo nie... weźmiemy Jakuba bo on przeszkadza.
Matma:
-Krzysiek, kiedy dasz mi usprawiedliwienia?
-B-13...Pudło <zgadnijcie co wtedy robił krzysiu ;P)
Chemia:
- Estry, macie je w różnych perfumach..... bla bla bla... I jak je rozpsikałam to tak pachło
WoS:
-No krzysiu idziesz przez ulicę naszego miasta i powiedz Co Cię najbardziej razi.
-Słońce.
Fiza:
- Kuba kiedy Ty się zaczniesz uczyć!?
- Ja się dobrze uczę...
<otwiera dziennik> ... 15 pkt karnych za udowodnione kłamstwo
Podwórko:
Mieliśmy taką huśtawkę na drzewie, nad taką skarpą... wybijaliśmy się z takiej górki... każdy miał trzy kolejki:
- XXX teraz Ty
<podaje line>
<XXX skacze, patyk się poluzował, *** na dół>
<XXX leży nieruchomy na dole, wśród kamieni>
- o k****, XXX nic Ci nie jest!
<XXX obraca się, z trudem podnosi>
- ta kolejka się k**** nie liczy, jeszcze raz ! - odpala
<śmiech>
Podchodzi YYY do XXX z starszej parafi:
- XXX czemu Ty jesteś taki mały?
-Mały? to może być twój ku*as, ja jestem co najwyżej niski.
Podwórko:
-Jaki jest najwyższy druid?
- 180 cm.
Mogą się wydawać nie śmieszne, ale normalnie jakbyście to na żywo widzieli :P
Facet od infy:
'A co wy myslicie? Ze komputer to pierze, gotuje, sprzata, krawaty wiaze, usowa ciaze?!'
Czyzby ten facet slyszal WWO - "Halabardy"? ;)
Texty nauczycielki matmy :
-Z pytaniami to do ksiazki!
-Sluchaj, sluchaj, ty do sadu ty....
-Na krzyz to do kosciola!
-Ty do lekarza na badania!
-POD ZLEW!
-Adam, ty w sumie ciekawy facet...
-Kobitki, nie gadac
-KOBITY MAJA? (zadanie - przyp.)
-BEZCZELNY UCZNIU, SLUCHAJ!
warszawskie LO
teksty chemika (który jest z deczka zakręcony):
- co, z ręki do ręki bonanza?
- żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka raz chłopaczek?
(koledzy chcą wyjść wcześniej bo śpieszą się na pociąg)
U: panie profesorze, pociąg
N: a sam se pociągł
Początek lekcji polskiego, my rozgadani, pani prof. chce zacząć lekcję, my nadal gadamy, na co ona nagle krzyczy: "JOŁ!" ... zatkało nas ... poczym wszyscy zaczęliśmy się śmiać.
Inna lekcja polskiego z praktykantką:
N: a więc co oznacza "Cogito ergo sum"?
U: myślę więc jestem (chórem)
N: czyli co dokładnie?
U: tzn, że połowy nas tu nie ma // klasa mat-fiz :p
Na co po chwili cała klasa wraz z niemogącą się wytrzymać p. prof w śmiech.
Jak podpadnie ktoś:
N: masz dwa życia że z jednym igrasz?
Fizyk oddając ostanią klasówkę:
- prawie wszyscy zaliczyli // definicja słowa prawie: wszyscy poza określoną ilością, w tym przypadku 3/4 klasy
- to do tablicy przyjdzie ktoś na literę Ż ... np. X Różyński
Hallabard
09-04-2005, 13:14
Na historii:
u-uczeń
n- nauczycielka
Historia
u- nieee no ja pierd*** (straasznie wkurzony i czerwony jak burak)
n- co ty powiedziałeś ??
u- gówno...
n- no wiesz Adaś, gówno zazwyczaj robi się rano przed pójściem do szkoły, widać że ty nie zrobiłeś bo jesteś czerwony xD
Matma
n- i jak Michał, proste ?
u- proste jak słońce
Również historia
n- no weź ty się cholera myj, albo zmieniaj ubranie bo śmierdzi od ciebie fajami na kilometr !
Religia
Akurat było przed rekolekcjami i katechetka miała lekcję z nami i równocześnie gadała z "chętnymi" do zagrania scenki (z 10 osób)
u- <się wkurzył i krzyknął> o ty kur** !
n- <na cały głos> NIE JESTEM ŻADNĄ KUR** !!!
No to teraz coś z mojego gimnazjum;]
Raz na matematyke nie przyszła dziewczyna którea miała być pytana, pani wpisuje nieobecnośc do dziennika i sobie mruczy pod nosem:
"marysia chyba jest chora..."
nagle głos mojej kolezanki:
"przez panią zachorowała!"
a pani na to:
"Co?! śmiesz mnie oskarżać?! Szantażystka sie znalazła!!(gdzie tu szantaż?:P) Ja to zgłosze odpowiednim władzom!!(i tu największy brecht całej klasy)"
Ina akcja:
-Jarek, dlaczeog chodzisz po klasie?
-bo mi ktoś gumke ukradł
-skandal w biały dzień!! trzeba to zgłosic odpowiednim władzom!!
kolega odpowiada.
-no ładnie, ty jestes uczniem czwórkowym<pełna podziwu>.. ale dzisiaj tylko 2.. siadaj.
Teraz stałe teksty pana od wuefu:p
-biegaj głąbie jeden!!<w między czasie pac dziennikiem w łeb>
-dzisiaj nie idzcie palic za szkołe bo tam będą sprawdzali. mozecie isc za sklep.
raz koledzy w kiblu palili, z czego jeden wdrapał sie na rury które wisiały pod samym sufitem. Wchodzi pan od W-Fu, próbuje coś zobaczyć przez chmure dymu i mówi:
-co wy tu głąby robicie?
-nic...
-no, ja myśle..
za chwile wraca z kijem od unihoka i rozgromia towarzystwo:P oczywiscie najbardziej dostał ten co an rurach siedział:P
teraz J. Polski.
lekcja z praktykantką, wsyscy gadają, a ona nagle:
-byjcie cicho
każdy ucichnął i sie zastanawia, czy ona żeczywiście powiedziała "byjcie". uznaliśmy że sie rpzejęzyczyła..
za chwile znowu:
-byjcie ciho!!
no to juz bez zastanawiania - cała klasa w brecht.
na tej samej lekcji na tablicy napisała "piorón"... no comment.
Matematyka rok temu, kiedy mielismy lekcje z kolesiem.
N: jak Ty masz na imię? (do kolegi który ze mna sidział i mnie cyrklem straszył)
U: Łukasz...
Nauczyciel sobie zanotował, jak sie lekcja skończyła to chcielismy zobaczyc co tam nabazgrał sobie.. to co ujrzeliśmy było powodem napaści śmiechu rpzez 2 kolejne lekcjei łzy w oczach...
"Ukasz kuje kolege cyrklem"
no myślałem ze sie posram... <lol>
Religia:
omawialiśmy moment śmierci czy cus..
Katecheta mówi:
-w momencie śmierci chciałbym żeby moja rodzina była przy mnie.. no dobra, bez żony... a o teściach nawet nie wspomne..<cała klasa w brecht>
Plastyka, koleżanka oddaje rysunek, a pani:
-ohh... jaki ładny.. pięnkie... <tak rpzeżywa przez 2 minuty> widac że sie psotarałaś.. 4.. siadaj..
Hegemmon
10-04-2005, 11:56
u mnie w mieście krąży już taka legendarna uwaga wpisana przez pana nauczyciela Kowalskiego do dziennika:
"Klasa chodzi po klasie i nie zwraca uwagi na moje uwagi"
więcej grzechów nie pamiętam ale możę sobie kiedyś przypomnę ^.-
Mojej siostry
<przy losowaniu numerka nie pytanego>
-Wy tak ciągniecie co lekcje?
Odp. kolezanki
-Glównie na przerwach.
Lekcja j.niemieckiego (sprawdzanie obecnosci):
n: Darek jest?
u: Idz ****a! (powinien powiedziec "Ich Bin Da", czyli "jestem")
n: Cos Ty powiedzial?!!
u: Idz ****a!
n: Zaraz sie skoncza glupie zarty! (wyciaga zeszyt uwag..) Napisze odpowiednia notatke i pokaze Waszej wychowawczyni!
- - - - - - - - - - -- - - - - - - - -- - - - -
J.niemiecki:
n: Co Ty robisz? (do kumpla, ktory je kanapke..)
u: Jem!
n: Co Ty sobie wyobrazasz? Jesc kanapki na lekcji?! I to jeszcze z takim czyms?! Masz uwage!
- - - - - - - - - - -- - - - - - - - -- - - - -
Historia:
n: A teraz puszcze Wam piosenke, ktora ladnie stresci nasz dzisiejszy temat lekcji. (i gosc zapuszcza na magnetofonie piosenke "Traperzy - Mieszko I" <jesli nie slyszeliscie, to nie zrozumiecie, czemu to smieszne :D>)
- - - - - - - - - - -- - - - - - - - -- - - - -
WF:
n: (tekst do mnie, bo nie mialem stroju i chcialem cwiczyc w jeansach) Nie no.. wlasciwie, to mozesz cwiczyc.. ale.. ja bym tego nie robil, bo Ci sie pisanki zagotuja!
ja: Nie zagotuuuuja sie.. chyba.. ee.. mam nadzieje :P
ciemne dropsy
11-04-2005, 10:46
Shinjix: Nie slysze >.< To jest glupota >.< Siadaj! Bania! >.<
Kochana pani od matematyki :)
-Chodz Michal polezakujesz sobie!
-dobrze, poleze sobie na lawce
-nie na lawce! w moich ramionach a nei na lawce! :D
-no to ja juz popatrze na orzelka bo on seksowny xD (chodzi o godlo polski)
Przypomniało mi się pare;]
Matematyka:
gadam z koleżanką, kóra siedzi za mną..
N: Jarek! nie podrywaj koleżanki!! teraz jest matematyka!!
Ja: Pre Pani!(mam taki błąd wymowy:p) ja jej długopis pozyzcałem!
N: Ja w szeczgóły nie bede wnikała.. co chce to widze!!
i przegadaj taką..:p
Fizyka:
kolega przyłożył komórke do ławki od spodu, a ja mu sygnałki puszczam i jest fajny dźwięk od wibracji:P rezultatem takiej zabawy uwaga o treści:
"Mateusz potajemnie używa wibratora na lekcji Fizyki"
Raz na przerwie kolega nalał wody do kondoma i sobie biegaslismy z nim po szkole:p Zgarnął wychowawca mojego kolege i z tekstem"co tu masz?"
kolega: no.. nic..
wych.: wiem co tam masz!! młodsze dzieci mi sie skarżyły!! daj to, mama przyjdzie na zebranie to jej oddam..
kolega mu oddał, po jakims miesiącu patrzymy w zeszyt uwag a tm uwaga
"Piotrek biega z kondomem wypełnionym woda po szkole i straszy młodszych rówieśników"... ale mieliśmy beke:D
Shanhaevel
11-04-2005, 16:31
Wszystkie błędy popełniam celowo:
Chyba 2-3 klasa pod.
N: Co to za liczba?
U: Sześździesjonttrzy (tak to brzmiało)
N: POWTÓRZ.
U: Szeździessionttrzy
N: POWTÓRZ!
U: Sześćdziesiąttrzy
N: POWTÓRZ!!
I tak do znudzenia...
Arthus Drag'Tail
11-04-2005, 17:11
A więc:
1. Kumpel opowiadał mi, że klasa (w mechaniku chyba) dostała uwagę o treści: "Klasa się nie myje"
2. Kumple z mojej klasy w podstawówce znalezli sobie kiedyś ambitna zabawę, a mianowicie rozbiegali się przez korytarz, a nastepnie wyskakiwali i odbijali się nogą od ściany. Nauczyciel, ktory ich zlapal, wpisal im uwage o tresci: "Uczniowie chodza po scianach".
3. Kolejna uwaga, ktora dostal kolega z klasy, to: "Uczen spiewa na lekcji muzyki"
4. Znajomy do nauczyciela: "Marian!! Szybciej!!"
5. "Uczen maluje po zeszycie na lekcji plastyki"
A teraz texty ludzi z mojej klasy na lekcjach:
a) Moj kumpel w 1G tak czyta (w nawiasach poprawne slowa)
- pogardział ramak szpakom (pogardzał rumak szkapom)
- obok, barok (obrok)
- destrecja (depresja)
b) Teraz "insza" tworczosc tego kolegi:
- orzekająłcy, żów (żółw), słowig, szygieł, renkoma, postanowuje, "Jaki kolor miał skóry murzyn?", "Kto jest malarzem tego obrazu?", "Sklepienie niebieskie nazwal Ziemią, a ciala niebieskie Sloncem i noca."
- "Ty nas Stasiu nie wkopaj"
- "Grecy opuszczali swoje ziemie, bo brakowalo im ziem uprawnych, czyli zboza, z ktorych przywozili statkami.
c) Czas na texty z historii:
-"Bóg kazał Izraelitom isc do Ziemi Obiecanej czyli Egiptu"
-"Żydzi co tydzien zachowali wiare w jednego Boga"
-"Zima w Grecji była letnia"
-"Grecy byli dobrymi żeglarzami, aby nie chodzić po górach"
-"Ostracyzm dawniej planowal bitwy"
d) I teraz the best. Kartkowka na temat: "Opisz starozytny Rzym":
W egipicie zyl faraon. Byl pochowany w piramidzie ze swoim skarbem. Egipt byl bardzo duzym miastem, w ktorym biedni zajmowali sie ryboluctwem i zemioslem. Faraon rzadzil ludzmi i rozkazywal im budowac piramidy.
I to by bylo chyba na tyle.
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.