Pokaż pełną wersje : Terry Pratchett
Pogromca pk
17-07-2005, 17:51
Chciałbym wiedzieć, jak popularny jest ten autor wśród forumowiczów, oraz co myślą oni o jego książkach (jakie przeczytali, ktore uwazaja za najlepsze, co im sie w nich podoba).
Ja osobiście uważam Pratchetta za mistrza (!), uwielbiam humor zawarty w jego książkach (w niektorych mozna sie dopatrzec analogii do swiata realnego), no i uważam je za jedne z najlepszych z gatunku fantastyki.
Jak do tej pory najbardziej spodobał mi się Blask Fantastyczny (pełno sarkazmu i humoru). Myśle, ze ksiazki z Rincewindem sa najciekawsze.
No wlasnie, ciekawe ilu userow zna i czyta Pratchetta?
No przynajmniej w jednej kwestii masz u mnie plusika:D
KOcham Pratchetta... Jego humor rozwala. Mort, Rownoumagicznienie, Trzy Wiedzmy... chyba najlepsze!
Jest taka grupa zajmująca się książkami. Wyślij podanie.
Terry Prattchet wymiata. Czytałem po angielsku
Mort
Soul Music
Reaper Man (pierwsza moja)
The Amazing Maurice
Feet of Clay.
Za***isty humor, i ciekawa fabuła. Śmierć rox ;)
Pratchett wymiata. Swego czasu przeczytalem wszystko do pewnego momentu, a potem stracilem kontakt z kumplem, ktory to wszystko kupowal :P
SMIERC jest najlepszy :> (czytaj: najlepsze kawalki to "Mort" i "Kosiarz"), poza tym "Straz, Straz" i inne, nie bede wszystkich wymienial, bo tak naprawde wszystkie sa wspanialymi ksiazkami. Humor na najwyzszym poziomie.
Vanhelsen
17-07-2005, 20:02
Pogromco, dzieki za założenie tematu ;)
Od dłuższego czasu zastanawiałem się jaką książkę kupić i własnie zastanawiałem się miedzy innymi nad jakimś utworem Pratchett'a.
Pratchet jest dobry nie ma co :D
Jak dorywam anstępną jego książkę to mam uśmiech jak nekrofil w kostnicy ^^
A tak na serio to przeczytałem dopiero parę (m. in. Straż! Straż, Pomniejsze bóstwa i kosiarz)
No, ale jest git ;P
Czytuje jego tworczosc ostatnio. Fajny autor, bardzo przyjemnie sie czyta, ale po 3 ksiazce mam wrazenie ze dowcip sie powtarza... Jak mowilem czyta sie bardzo milo ale Tworczosci Sapkowskiego czy Pilipiuka mi nie zastapi :P
P.S. Pozdrowienia dla wszytkich z bardzo(nawet za bardzo;))slonecznego Rzymu. Jak wszedlem do baru gdzie bylo 33 stopnie to stwierdzilem ze jestem w lodowce ;)
Galarion
18-07-2005, 00:28
Przeczytalem troche ksiazek Pratchetta (z 15 okolo) i musze przyznac, ze sa bardzo ciekawe. Jest w nich zawarty dobry humor sytuacyjny i jezykowy. Powala orginalnosc swiata przedstawionego, jezyk autora i oczywiscie mnogie analogie do zycia codziennego :). Postacie sa ciekawie zarysowane i najczesciej wielobarwne. Ciekawie byloby zobaczyc ksiazke Terrego w realiach hard fantasy, mozliwe, ze takie sie znalazly, lecz nic o nich nie wiem. Podejrzewam, ze czytanie jego utworow bez przerwy byloby na dluzszy czas troche nudne, ale czasem mozna zaglebic sie w swiat dysku, wejsc w dywan, czy poczytac o zwyczajach gnomow ;). Teraz zaczynam pozyczone "Na glinianych nogach" po angielsku, glownie w calach edykacyjnych(po polsku juz czytalem), przekonam sie czy wiele dowcipow ma sens tylko po ang(potem bedzie Guards! Guards!). Czyli w skrocie LONG LIVE THE TERRY!(ciekawe czy ktos skapuje niezamierzony zart :-(, oby nie).
P.S Mam troszke warezow T.P( :confused: ), ale nie wiem czy sie za nie zabierac. Niewygodnie mi sie czyta na kompie :P.
@down No tez sie nad tym zastanawialem. Warezy moga pelnic funkcje "dema". Przeczytam pierwsze 10 stron ksiazki "a" i pierwsze 10 "b". Bardziej podoba mi sie zarys "a" ide do biblioteki/ksiegarni/kolegi i kupuje/wypozyczam. I tak Pratchett juz na mnie zarobil troszke ;), czego nie mam mu za zle :o.
P.S Mam troszke warezow T.P( :confused: ), ale nie wiem czy sie za nie zabierac. Niewygodnie mi sie czyta na kompie :P.
Kup je. Jeżeli wielbisz pracę Pratchetta, wynagródź go. On na tym zarabia, pamiętaj o tym.
Z twórczości Pratchetta przeczytałam tylko kilka książek ("Kolor Magii", "Równoumagicznienie", Dobry Omen", "Wolni Ciutludzie", "Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury"). Jak na razie nie uważam czasu spędzonego z każdą z tych książek za stracony. Świetny humor, odwołania do "real life'u" ;)... Czasem ciężko przebrnąć przez początek książki, (patrz: "Zadziwiajączy Maurycy..." - koty? szczury?? gadające??? no niee...) ale naprawdę warto się przemóc :)
Jeden z moich ulubionych autorów.
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.