zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Koniec Świata - kiedy nastąpi?


Stron : [1] 2

Zureq (RUBERA)
07-04-2004, 21:42
No właśnie, kiedy? Już ponad połowa post-manów stwierdzi, że tego nikt nie wie. Inni zbluzgają mnie za to, ale co tam :P No więc jest parę teorii:
1. Rok 2004 (zerknijcie na kalendarz - to ten rok ;) ) Czemu tak sądze? Może to i dziwne, ale miałem sen, w którym zobaczyłem żołnierzy i wybuch bomby atomowej a potem datę 2004. Sam nie wiem, czy w to wierzyć, ale to było bardzo realistyczne. Ten sen miałem jakieś 2-3 lata temu, a pametam, jakby to było wczoraj. Potem stworzyłem pewien dowód. Otóż liczba 666, powszechnie znana. Pomnóżmy ją przez 3. 1998. No i zonk, nic się wtedy nie stało. ale teraz wykonajmy coś odwrotnego: podzielmy przez 3. Wynik - 222. Dodajmy cyfry, wyjdzie nam 6. 1998+6=2004. Wiem, wiem, trochę naciągane, ale lepsze to niż nic ;)
2. Rok 2006. Rok też dosyć znany. O nim mówi sama Biblia (poczytajcie "Kod Biblii"). Otóż w skrócie: Pismo Święte było pisane z początku po Hebrajsku. Wzięto więc Biblię w tym języku, pozbyto się samogłosek (bo ich wtedy nie było) i odstępów między wyrazami, w tym znaków interpunkcyjnych. Otrzymano bardzo długi wyraz :) Naniesiono go do komputera. No i teraz najważniejsze. Jeśli bralibyśmy powiedzmy co 3 literę, to po pewnym czasie wyjdzie nam sensowne zdanie. Wymyślono więć program i wpisano hasło: Apokalipsa (czy coś podobnego, już za dobrze nie pamiętam). Co się okazało? Otóż słowo Apokalipsa skrzyżowało się z liczbą 2006! Nikt nie mógł w to uwierzyć, ale gdy wpisano takie hasła jak Einstain, to krzyżowało się z wyrazami takimi jak fizyk, odkrywca itp. Czyżby dopiero teraz ktoś wymyślił sposób na prawidłowe odczytanie Biblii? Przez tyle lat nikt nie poznał prawdy, a co za tym idzie, Pismo Święte nie mogło zostać zmienione, nawet o 1 literę! Inaczej cały kod poszedł by się je***. Zarazem ile przekłamań jest w Biblii...
3. Rok 2014. Pojawia się już dość często. Głównie dzięki kalendarzowi (skleroza nie boli) Majów bodajże, ostatecznie Inków. :P Nawet Nostradamus przepowiedział tą datę.

W każdym razie jedno jest pewne. Koniec Świata jest bliski...

Comment, plx :))

EDIT: Ach, ta skleroza :P Starzeję się ;) Otóż Biblia mówi: "Nie znacie dnia ani godziny". Jednak nic nie mówi na temat lat, ani miesięcy. Dlatego najbardziej prawdopodobna data to 06.06 i może jeszcze 06.

Re down: Hehe, a więc 666 to faktycznie najdziwniejsza rzecz w całej Apokalipsie.
A imię jego 666
Już spieszę z wyjaśnieniem :) Niektórzy uwarzają, że to komputer. Jeśli weźmie się litery alfabetu angielskiego i ponumeruje się je (A-1, B-2, C-3 itd.) To gdy doda się litery ze słowa computer, otrzyma się liczbę 666. Inni twierdzą, że będzie to sześcioliterowe imię, sześcioliterowe nazwisko i sześcioliterowe cośtamjeszcze :) Natomiast bardziej rozsądni (w tym ja :] ) stwierdzą następującą rzecz. Skoro napisane jest, że bez znaku bestii nie można będzie nic kupić i załatwicz żadnych spraw, możliwe jest, że każdemu człowiekowi zostanie przypisany numer, coś na styl nr. więziennego. Każdy będzie go nosił na ramieniu lub czole. A więc może to będzie właśnie nr. 666.

Dan the Automator
07-04-2004, 21:45
Sądze że jeszcze dłuuuuuugo bedzie trzeba na to czekać ;) Ani ja, ani ty, ani twoje dzieci, wnuki tego nie zobaczą... Takie moje zdanie, nie potrafie uzasadnić, ale takie mam przeczucie XD

p.s
Niektóre wariacje z "666" naprade rozwalają :D Ludzie, przecież to tylko liczba, so who cares? (wiem że była w Bibli , czytałem Apokalipse, ale dalej - co z tego?)

Raynold
07-04-2004, 22:25
Zureq: Chętnie bym podyskytował, ale nie mam siły :P Tylko tak ogólnie, przyłączając się do Dobo: z liczbą 666 można wiele rzeczy zrobić i przy niewielkim trudzie utworzyć niemalże każdy rok: dodaj 666 podzielone prze 3, 2, 111, pomnóż, podziel, teraz odejmij, napisz wspak... i wszystko ładnie nam się układa: "O! Jutro koniec świata!" :P
A co do Biblii to samo: wybacz, ale takie wyrzucanie samogłosek, branie co trzecią literę, fiku miku i Einstein wymyślił teorię względności :P Jeśli opierasz się na Biblii, to powinieneś znać również ten kawałek (nie chcę szukać dokładnie i cytować, ale tylko tak jak pamiętam) : " (...) przyjdzie jak złodziej, nocą, kiedy się tego nie spodziewacie". No więc troszkę logiki: jakby ktokolwiek na ziemi wiedział, kiedy jest koniec świata, to by się tego spodziewał, a Jezus mówi, że to jest niemożliwe, co za tym idzie? Ten człowiek nie wie, kiedy jest koniec świata ;) Idąc troszkę dalej (już moje wymysły) : koniec świata nie może być wtedy, gdy ktokolwiek na ziemi będzie myślał o tym dniu jako koniec świata. Dalej: jeśli codziennie będziesz myślał: jujtro będzie koniec świata, to przez całe swoje życie możesz to odwlekać :P Hehe... zapędzam się ;)
A co do tego słowa "computer" - mam nadzieję, że sprawdziłeś to, bo mi nie wychodzi 666 :(h

MatKus
07-04-2004, 23:05
Co do czytania co n-tej litery z biblii, to pewien naukowiec wziął program, którego używano do znajdowania tego tekstu (dokładnie ten sam program), wrzucił Moby Dika (czy jak to się pisze, ta książka o białym wielorybie) i znalazł tam bardzo dokładne dane o śmierci księżnej Diany. WOW :P

Już spieszę z wyjaśnieniem Niektórzy uwarzają, że to komputer. Jeśli weźmie się litery alfabetu angielskiego i ponumeruje się je (A-1, B-2, C-3 itd.) To gdy doda się litery ze słowa computer, otrzyma się liczbę 666
Policzmy. Wezmę angielski alfabet, i angielską pisowanię tego wyrazu. COMPUTER.
C=3, O=15, M=13, P=16, U=21, T=20, E=5 , R=18
Zsumujmy... hmm. Mi wychodzi 111. A tobie? A może jakoś inaczej mam to zapisać? albo pomnożyć przez 6 (tylko wymyśl czemu akurat tak :P )

Tak. Imię jego 666. A pisze też, że do nieba pójdzie 144 000 ludzi. Biorąc pod uwagę ilość ludzi, jaka żyła już i ile jeszcze będzie żyło... po co się męczyć, i tak szans nie mamy (BTW: 144 000 to 12 pokoleń które według przekazu żyły od Abrachama do dnia zapisu tego tekstu) do kwadratu razy tysiąc, taka jest oficjalna wersja pochodzenia tej liczby, ot tak sobie ktoś napisał, żeby ładnie dużo było, choć dla nas to niezbyt dużo :P )

Biblii nie można brać zbyt dosłownie. Uważam, że to bardzo mądra księga, ale mimo wszystko... Ot, choćby 7 (6?) dniowe tworzenie świata. Ot choćby Adam i Ewa, ich dzieci a dalej? (kazirodztwo?)

"Nie znacie dnia ani godziny", i to jest chyba najdokładniejsze określenie, jakie możemy poznać :D

Chlor
07-04-2004, 23:25
Jak byś przeczytał dokładnie Biblię to bys wiedział że po wygnaniu Adama i Ewy z raju doszli do innych ludzi.

I w Biblii niema nic co może być bez sensu i bez logiki, niema na to miejsca, jest tylko tak napisana że tylko światłe umysły mogą wydobyć esencję prawdy zawartej w tej ksiedze.

Zureq (RUBERA)
08-04-2004, 08:33
COś z tym komputerem pokićkałem :P Ale coś takiego było. W sumie dla zainteresowanych polecam bardzo dobrą stronę http://prorocy.w.interia.pl/index.htm
A wiecie dlaczego Biblia nie ma logiki? Bo musieli znaleźć odpowiednie wyrazy do szyfru. Dlatego właśnie jest wiele przekłamań i niedomówień.

A oto słowa samego Jezusa (wzięte z podanej wyżej strony):

Fałszywi prorocy

Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą; a ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem mesjaszem. I wielu w błąd wprowadzą. Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych. Oto wam przepowiedziałem. Jeśli więc wam powiedzą: "Oto jest na pustyni", nie chodźcie tam; "Oto wewnątrz domu", nie wierzcie. Wtedy jeśliby wam kto powiedział: "Oto tu jest mesjasz: albo: Tam", nie wierzcie. Albowiem jak błyskawica zabłyśnie na wschodzie, a świeci aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego.

Prześladowania

A wy miejcie się na baczności. Wtedy wydadzą was na udrękę i będą was zabijać, i będziecie w nienawiści u wszystkich narodów z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Wydawać was będą sądom i w synagogach będą was chłostać. Nawet przed namiestnikami i królami stawać będziecie z mego powodu na świadectwo dla nich. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. A gdy was poprowadzą, żeby was wydać, nie martwcie się przedtem, co macie mówić; ale mówcie to, co wam w owej chwili będzie dane. Bo nie wy będziecie mówić, ale Duch Święty. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swojej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić. I będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Wówczas wielu zachwieje się w wierze; będą się wzajemnie wydawać i jedni drugich nienawidzić. Brat wyda brata na śmierć i ojciec swoje dziecko; powstaną dzieci przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Lecz najpierw musi być głoszona Ewangelia wszystkim narodom. I będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie.

Kataklizmy

Będziecie słyszeć o wojnach i o pogłoskach wojennych; uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec. Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Lecz to wszystko jest dopiero początkiem boleści. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie. Przyjdzie on (dzień) bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona. Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je.

Jerozolima

Gdy więc ujrzycie "ohydę spustoszenia", o której mówi prorok Daniel, zalegającą miejsce święte - kto czyta niech rozumie - wtedy ci, którzy są w Judei, niech uciekają w góry. Kto będzie na dachu, niech nie schodzi, by zabrać rzeczy z domu. A kto będzie na polu, niech nie wraca, żeby wziąć swój płaszcz. Biada zaś brzemiennym i karmiącym w owe dni. A módlcie się, żeby ucieczka wasza nie wypadła w zimie albo w szabat. Będzie bowiem wówczas wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd i nigdy nie będzie. Gdyby ów czas nie został skrócony, nikt by nie ocalał. Lecz z powodu wybranych ów czas zostanie skrócony.

Koniec

Zaraz też po ucisku owych dni słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku; gwiazdy zaczną padać z nieba i moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wówczas ukarze się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy będą narzekać wszystkie narody ziemi; i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach niebieskich z wielką mocą i chwałą. Pośle On swoich aniołów z trąbą o głosie potężnym, i zgromadzą Jego wybranych z czterech stron świata, od jednego krańca nieba aż do drugiego. A jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej miał przyjść, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie. Lecz o dniu owym i godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, Tylko sam Ojciec. A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec.

Tym naprawdę wierzącym pozostaje przyjąć na poważnie powyższe słowa, gdyż od tego uzależniony jest ich los oraz życie.

Interpretacje

Niektórzy twierdzą, że właśnie przyszły antychryst będzie określał siebie mianem Mesjasza. Być może będzie miało to miejsce, ale nie można zapomnieć, że będzie wielu innych zwodzicieli społeczności chrześcijańskiej. Całych "fajerwerków" dostarczy fakt, że uwodziciele będą mieli możność czynienia cudów, co jest niemożliwe w czasach dzisiejszych. Takie działanie sprawi, że ludzie zaczną ich postrzegać jak istoty obdarzone mocą Bożą. Jednakże prawdziwy Chrystus objawi się, gdy Jerozolima będzie oblężona i armia antychrysta szykować się będzie na wielki bój. Stanie się to po 42 miesiącach okrutnego prześladowania chrześcijaństwa.

Jezus zapowiedział, że z powodu jego imienia ludzie będą cierpieć prześladowania. Zapewne miał na myśli chrześcijaństwo, bo one będzie celem do zniszczenia. Ważnym argumentem jest to, że wyznanie wiary chrześcijańskiej, będzie podlegać sądom. Obecnie nie ma takiego prawa, które zabraniałoby być chrześcijaninem, ale jak wiadomo stworzy je antychryst. Według Pisma Świętego będzie miał władzę nad każdym narodem i językiem.

Konflikty zbrojne są dzisiaj "chlebem powszednim", ale czy rzeczywiście są tymi opisanymi przez Jezusa? Jest wiele spekulacji na ten temat, ale z zapisków jasnowidzów wynika, że owe konflikty dopiero będą miały miejsce. Jeśli chodzi o trzęsienia ziemi, głód i zarazy, to też jeszcze mieszkańcy ziemi ich nie doświadczyli, bo głód będzie tak wielki, że ludzie będą odzierać korę z drzew. Ponadto na słońcu i księżycu będą zachodziły zmiany, które odbiją się bezpośrednio na mieszkańcach ziemi. Starotestamentowi prorocy wspominają, że słońce będzie paliło żarem z nieba; Nostradamus, że ryba w morzu i rzece się ugotuje od żaru słońca; można tylko skojarzyć ową temperaturę z lodami arktycznymi. Jezus wyraźnie powiedział, że ludzi ogarnie bezradność wobec szumu morza i jego nawałnicy, że będą mdleć na wieść o czekającym ich losie.

Punktem kulminacyjnym do zakończenia obecnych rządów człowieka będzie wojna, która rozegra się w pobliżu Jerozolimy. Będą to czasy jakich nikt jeszcze nie doświadczył. Z jednej strony najokrutniejsza bitwa, a z drugiej najstraszliwsze kataklizmy. Uwieńczeniem tragicznych wydarzeń będzie objawienie się i przejęcie władzy nad światem przez Jezusa Chrystusa. Ku zdziwieniu wielu nie będzie sądu ostatecznego, bo ten zaplanowany jest po 1000 letnim okresie pokoju.

Czasu zostało niewiele, i choć dzisiaj wiadomości tego typu są dla większości abstrakcją, to jednak warto zainteresować się tym tematem w momencie, kiedy w Jerozolimie wybuchnie konflikt zbrojny, a jakiś czas później budowa świątyni dla Żydów.

Dejvo
08-04-2004, 09:12
Otóż tu się trzeba zastanowić czy koniec świata "przyjdzie" od Boga czy po prostu w wyniku jakiejś katastrofy - osobiście bardziej wiarygodną teorię uważam tą 2. Koniec świata ... po co Bóg miałby wszytko tworzyć przez setki tysięcy lat, wsyłać niemal na śmierć własnego syna po to aby to wszytko zakończyć? Tu raczej mowa o sądzie ostatecznym... czyli podzał ludzi na złych i dobrych i ocaleniu tych dobrych. A koniec świata tak czy siak przyjdzie... jeżeli nie w wyniku jakiejś wojny itp. to (jak zostało udowodnione) od Słońca - za kilka milionów lat Słońce po prostu "przestanie świecić" - wybuchnie. Wszytkie planety zostaną zmiecione... w wyniku tego powstanie też kilka nowych planet... a nawet (jak mówili w TV) możliwe, że będą 2 słońca... i one stworzą własny układ planetarny... - troche niedowierzałem ale to prawda. Tak czy siak... szykujmy się... a w TIBIE opłaca się robić 100lvl jak np. za 2 dni po tym będzie koniec świata? ... poczekamy zobaczymy

Ulrek
08-04-2004, 10:17
@ Zureq

No dobra, z tego wynika że Osama Bin Laden i w ogóle cały ten dziki świat przejmą kontrolę nad nami..

Z tego również wynika, że Jezus jest nikim innym jak kosmitą a jego "błyskawica" to spaceship.

A kandydatów na antychrystów to my mamy wielu:
Bush, Bin Laden, Rywin.

To palące Słońce to nic innego jak szpara ozonowa.

A podzielcie 2004 przez 2 i odejmijcie 336 :))

@ Dejvo

W Tibię nie opłaca się robić 100 lvl bo to głupia gra.
I co z tego, że Słońce pójdzie się p... to znaczy wybuchnie skoro i tak już dawno nas nie będzie na Ziemi?

Bofedojo
09-04-2004, 14:26
Wedlug Aztekow koniec swiata nastapi 24 grudia 2012 roku, wtedy slonce spadnie na Ziemie i ja spali. Ja w to nie wierze jesli wogole nastapi koniec swiata to po jakiejs katastrofie (np. wybuchu kilkudziesiencu bomb nuklearnych).

Mister Knight
09-04-2004, 21:00
Kurcze aż mnie wzieło do przeczytania Apokalipsy a to jest ostatnia księga NT? zwana Obawieniem św.Jana?

kotomaniak
09-04-2004, 21:07
@up Dokładnie tak. Sam też będe musiał przeczytać. :D

Monoskar
09-04-2004, 21:53
Cze. W czasach starożytnych bardziej kumaci Egipcjanie, w tym także Faraon i jemu najbliźsi, straszyli pospólstwo zaćmieniami słońca, przekłdając je jako gniew Bogów, którym składano daniny. W czasach średniowiecznych Kościół Katolicki na świecie wsławił się rzucając klątwy, przed którymi drżeli nawet najwięksi monarchowie - nie wspominając już o zwykłych obywatelach, którzy często oddawali cały swój dobytek, by tylko zdjęto z nich klątwę. Wszytkich przebił jednak Nostradamus, objawiając swe przepowiednie...
Według mnie wszystko zależy od interpretacji danej przepowiedni. Biblia nie została napisana rękami Boga, tylko człowieka. Dlatego nie wydaje mi słuszne porównywanie "kuli ognia" z bombą atomową, gdyż ówczesni Jezusowi kulę ognia mogli jedynie porównywać z lecącą pochodnią...Podobnie Nostardamus - kiedyś przed oczy zawinął mi się kawałek jego pracy o rzekomo "stalowych rybach", które zmienią oblicze wojen. Jak nietrudno było się domyśleć interpretujący przepowiednie byli wniebowzięci tym, że istnienie łodzi podwodnych było przepowiedziane wiele lat przed ich skonstrowaniem. Ale czy właśnie o ot mu chodziło czy znów kwestia interpretacji...?
Słowo o Inkach: nie brałbym ich przepowiedni poważnie, gdyż jako plemię siadali wokół ognieska w okręgu, a przy wozach konnych mieli kwadratowe koła. Mogą coś wiedzieć o astronomii ?(
Zabawa z liczbami też mi jakoś nie leży, bo na dobrą sprawę wystarczy coś pomnożyć, podzielić, potem odjąć a na koncu znaleźć ludzi, którzy będą w to wierzyć...
Co do mnie, nie wierzę w duchy, życie na Marsie ani na Księżycu, krasnoludki i przepowiedziany koniec świata. Każdy z Was doświadczy końca świata - > w dniu Waszej śmierci...

Bambuko
10-04-2004, 17:55
[ciach]nie wierzę w duchy, życie na Marsie ani na Księżycu, krasnoludki i przepowiedziany koniec świata[ciach]

Duchy? To jest możliwe, ale nie uwierzę do póki nie zobaczę.

Krasnoludki? Odpada, były by już dawno w książkach od biologi.

Życie na MARSIE i na KSIĘŻYCU? Nawet jeśli było, to już go nie ma, ale wierzę, że jest gdzieś tam w odległej galaktyce.

Przepowiedziany koniec świata? Prawda, on nie został przepowiedziany, ci którzy wiedzą kiedy nadejdzie nie chcą się z nikim tym podzielić.

@TOPIC
Kiedy koniec świata nadejdzie, to będziemy o tym wiedzieć. Po co się straszyć jeśli jeszcze go nie ma?

Karol ll
14-04-2004, 17:53
To herezja. :D Przecież mowa o końcu świata - sądzie ostatecznym. Jeśli ktoś w niego wierzy, to winien wiedzieć, że nikt tego nie odgadł i nie odgadnie.

Nawiasem, to ponoć Nostr Adamus(czy jakoś tak) przepowiedział 2-gą wojnę światową.

Kurcze aż mnie wzieło do przeczytania Apokalipsy a to jest ostatnia księga NT? zwana Obawieniem św.Jana?
Apokalipsa wg. św. Jana.

eerion
15-04-2004, 04:36
Koniec świata będzie 23 grudnia 2012 roku a nie 24.
Monoskar- weź ty mnie człowieku nie dobijaj.
Kwadratowe koła- nie znali kół- poza tym posłuchj siebie- jak koło może być kwardatowe? :P
I Aztekowie nie byli zacofani.
Ich prognozy dotyczącce wschodów słońca w danych dnioach roku obecnie spóźniają się o 36 sekund, a były robione ponad 500 lat temu więc sobie to przemyśl.
W życie na xiężycu i marsie to nie wiem.
W krasnolduki jakoś niebałdzo
W duchy tak :D

Munkol
15-04-2004, 07:53
Ja słyszałem że w tym właśnie roku ma przylecieć UFO i nawiazać kontakt (bliskie spotkanie 1 stopnia) na jawie (bez podtextow) a jak nie przylecia to koniec swiata moze nastapic za jakies 25 lat gdzie polska bedzie PUSTYNIA :/ wtedy sie zacznie swiat FANTAZY :) i wszystko bedzie jak w bajce ;) .
----------
Ale te informacje co tu podalem to maly mix :) z badan nalkowych .

Browar
15-04-2004, 08:18
Ja tam nie wierze w sąd ostateczny i nawet gdyby był to 90% (jeśli nie 99) współczesnej populacji kwalifikuje sie do piekła... Swoją drogą nie wierzę w istnienie nieba i piekła, ani życia po życiu (czy to będzie reinkarnacja czy inne badziewie)...
A co do końca świata to kojarzy mi sie z grą RPG pt. Fallout... i co za tym idzie (a idzie ?( ) rokiem 2027 oraz z dużą ilością bombek atomowych, wodorowych, neutronowych... i niestety choinkowych...
Co do spalenia ziemi przez słońce to mamy jeszcze 5 milionów albo miliardów lat (drobna różnic a nieprawdaż :D )
Ale i tak pewnie nie dożyjemy końca świata a szkoda... Fajnie byłoby popatrzeć na takie fajerwerki...

RE down:
Niby jestem katolikiem ale niepraktykuje za bardzo i szczerze powiem... Czasem wątpie w istnienie Oldstara...

Munkol
15-04-2004, 09:43
Oryginalnie dodany przez Browar
Ja tam nie wierze w sąd ostateczny i nawet gdyby był to 90% (jeśli nie 99) współczesnej populacji kwalifikuje sie do piekła... Swoją drogą nie wierzę w istnienie nieba i piekła, ani życia po życiu

Co do spalenia ziemi przez słońce to mamy jeszcze 5 milionów albo miliardów lat (drobna różnic a nieprawdaż :D )
1.Wieżysz w BOGA?? jakiego jesteś wyznania ? ;)
2.Predzej zabraknie wody pitnej niz slonce spali ziemie :P juz za okolo 25 la ma byc koniec wody (ludzie oszczedzajcie slodka wode ) zakladajcie filtry do klopow :D

Zureq (RUBERA)
15-04-2004, 20:21
Ups, przyznaję się, popełniłem błąd. Chodziło oczywiście o rok 2012, a nie 2014. Następnym razem będę dokładniej sprawdzał informacje. A teraz coś o Polsce w dniach Wielkiej Wojny (jak ktoś nie wie, to jest to III i ostatnia wojna światowa). Opowiada o niej pan Marian Węcławek, zwany też śpiącym prorokiem z Leszna. Dlaczego? Ponieważ swoje wizje ma w snach. Przepowiedział wybory polskiego papieża. Oto jego słowa wzięte oczywiście z http://prorocy.w.interia.pl/

"Na krótko przed Trzecią Wojną Światową, w Rzymie wybuchnie rewolucja, która rozpocznie się w Watykanie, gdyż od roku 1991 i w latach następnych religia rzymskokatolicka zacznie podupadać. Wielu zakonników w Watykanie zostanie zamordowanych, a papież będzie uciekał z Rzymu. Przyszły Watykan to Częstochowa. Gdybym się mylił, to będzie to Madryt. Częstochowa ma jednak przewagę. Doczekamy też tego, że papieżem będzie Murzyn [...].
No więc tu może ktoś sobie pomyśleć, że facet pozbierał sobie jakieś informacje, dodał trochę własnych i powiada, że to mu się śniło i już jest prorokiem. Dobrze, ale przejdźmy dalej.

W Rosji dojdzie do krwawych starć, a rozpoczną się one na Zakaukaziu. Wiele byłych republik radzieckich (Ukraina, Białoruś, Litwa) będzie sympatyzować z Polską, chcąc w przyszłości przyłączyć się do niej [...].

Fajnie, może znowu państwa słowiańskie staną się jednością.

Trzecia Wojna Światowa rozpocznie się w najmniej spodziewanym momencie, kiedy wszyscy będą mówić o pokoju i pojednaniu, lecz będą to tylko nieszczere oświadczenia dyplomatów. (To pogrubienie to specjalnie dla Raynolda :D) Najpierw Chiny w imię wyższości żółtej rasy ruszą na Rosję, aby wydrzeć jej zauralskie terytoria. Do Chińczyków dołączą Turcy i wejdą do Europy, opanowując część kontynentu. Wnet jednak najeźdźcy wycofają się. Niemcy widząc słabość Rosji, ruszą na Wschód, będą chcieli zająć Polskę i dojdą do Wałbrzycha. Nie będą jednak niszczyć słowiańskich terenów licząc na ich włączenie do swego państwa. W czasie wojny zostanie użyta broń jądrowa. Jest mi wiadomo tylko o dwóch bombach. Jedna wybuchnie w rejonie Mont Blanc przeciwko agresorowi, który dojdzie aż do Hiszpanii. Rosjanie wracać będą w takim chaosie i rozprężeniu, że nie będą wiedzieć, kto jest ich wrogiem, a kto przyjacielem. Na Polskę żadna bomba nie spadnie, chociaż takie zagrożenie nastąpi i to będzie powodem ewakuowania mieszkańców Dolnego Śląska. Szczecin zostanie zniszczony połowicznie, Wrocław podobnie. We Wrocławiu tuż przed wojną dojdzie do kilkunastodniowych zamieszek. Dość znacznie zniszczone może zostać Kłodzko, Złoty Stok, Kalisz i Wałbrzych. Poznań podczas wojny nie ucierpi [...].

A co z Olsztynem?? :P W każdym razie w Polsce nie będzie najgorzej. Ciekawi mnie tylko ta bomba... Gdzieś czytałem, że znajdzie się ktoś, kto sprawi, że bomba powróci do właściciela. Take a look. Tak jest, http://prorocy.w.interia.pl/
Specjalistom polskim uda się za pomocą urządzeń elektronicznych zmienić tor lotu pocisku i skierują ją z powrotem na pozycje chińskie. Tak więc Chińczycy zginą od własnej broni.
Władysław Biernacki, tak się nazywa następny polski jasnowidz. Podchodzi on bardziej religijnie do tych spraw. Chcecie, to poczytajcie, bo warto http://prorocy.w.interia.pl/s_biernacki.htm Jak ja uwielbiam tą stronę ;)

Wskutek topnienia lodów na biegunach i podniesienia się poziomu wód w oceanach zalane zostaną niektóre rejony Świata. W Polsce zalane zostaną: Gdynia, Gdańsk i inne porty morskie [...].
Można było to samemu przewidzieć.

Rządy w Polsce nie ustabilizują się do Trzeciej Wojny Światowej. Będą częste zmiany, ale nie spodziewajmy się radykalnej poprawy rządzenia [...].
NARESZCIE!!! Patrz--->Polityka :P

Po wielkiej wojnie zniknie na pewien czas nienawiść między ludźmi. Zmieni się klimat w Polsce i będziemy hodować cytryny. Polska stanie się mocarstwem europejskim, a granice państwa sięgać będą za Kijów, Czerkasy, Odessę. Granica zachodnia utrzyma się na Odrze i Nysie. Polska będzie ustalać podział świata na strefy wpływów. Republiki poradzieckie będą ubiegać się o przynależność do państwa polskiego. Kto z Polaków nie wróci na czas do Ojczyzny to na obczyźnie zginie, najwięcej w Niemczech. Podobnie Polacy w USA będą szybko wracać do kraju, bo tam poczują głód. Amerykę czekają chude lata (na skutek zmian klimatycznych, ruchów tektonicznych i wojny domowej).
W godle państwa polskiego będzie po lewej stronie godło litewskie, a po prawej ukraińskie, bo te państwa będą nam sprzyjać".


Jak widać, czeka nas świetlana przyszłość ;) Sam Nostradamus powiadał: Dwa razy u dołu, dwa razy na górze czy coś w tym rodzaju (sorry, ale nie mogłem teraz nigdzie tego znaleźć jak to dokładnie brzmi :( ) Moim zdaniem tyczyło się to właśnie Polski.

EDIT: Dodałem komentarz i poprawiłem parę literówek ;)

Zureq (RUBERA)
22-04-2004, 22:16
Ech, widać, że muszę "odświeżyć" temat. Nie sądze, żeby się wyczerpał. Dlaczego nie chcecie gadać o takich sprawach? :( Jednak jeśli znajdzie się choć jedna osoba, która mnie wysłucha, będę dalej prowadzić ten temat :] No więc następna sprawa, a mianowicie teraz napiszę co wiem o Nostradamusie. Zaczynamy (oczywiście pomocy służy mi znana wam już strona http://prorocy.w.interia.pl/ ). A więc Nostradamus był jasnowidzem, jak wszyscy wiedzą. Najważniejsza jego przepowiednia to przepowiednia Wielkiej Wojny.

Kiedy nadejdą owe czasy, przypadnie ludziom mordować swoich najbliższych, bliźnich, i wystąpi w nich taki strach, że gdy usłyszą wieści ze świata będą masowo mdleli. Nastąpią tak okrutne czasy, że ludzie będą chodzić i szukać śmierci, ale jej nie znajdą. Bóg tak ukarze ludzi, że ich ciała będą gnić i odpadać kawałkami, oczy zgniją w oczodołach... Ponadto świat czeka wiele katastrof, piekielny żar z nieba, głód, zarazy, tak że będą chodzić i gryźć języki z bólu.

No tak, w sumie to połowa już się spełniła. Ilu ludzi nie zawacha się zabić matki/ojca/żony/męża/brata/siostrę za kasę X( Irak - wiadomości o zamachach terrorystycznych już przyprawiają mnie o mdłości.

Rzym się zatrzęsie i Loara,
Ziemia tak się zatrzęsie, że runie wielki teatr,
Wielki wstrząs nastąpi w maju,
W pobliżu Orgon szaleje wojna, w Rzymie widać wielkie nieszczęście,
Potem grad spadnie większy od jaja,
Pod koniec ery raka będzie susza,
Ryba w morzu i rzece się ugotuje,
Bezbronna i wyczerpana od żaru z nieba,
Ogień i trzęsienie ziemi, powódź i nieszczęśliwy koniec,.

Czyli Rzym, a właściwie całe Włochy będą cierpieć z powodu kataklizmów. Wielki teart - Koloseum (nie trudno się domyślić). Można także pokusić się o stwierdzenie, że Watykan też zostanie zniszczony.

Straszliwe zniszczenie spadnie na ludzi i zwierzęta,
Krew, pragnienie, głód, gdy spadnie kometa,
A po wielkim zniszczeniu nadejdzie wielki głód,
W końcu po erze czyraków nastąpi głód,
Widzę nadciągający wielki głód to z jednej, to z drugiej strony, aż stanie się wszechobecny,
Głód tak wielki i tak długotrwały, że ludzie odrywać będą korę z drzew i niemowlęta od piersi matek,
Pszenica wyrośnie tak wysoko, że człowiek stanie się ludożercą.

Z powodu głodu ucierpi cała planeta. Jak wynika z tekstu, przyczyną może być kolizja komety z Ziemią. Głód poprzedzą zarazy i choroby. Można stwierdzić, że to zaczyna się już teraz (Afryka), ale dopiero zaczyna się, ponieważ głód będzie miał charakter globalny. Kometę niektórzy utożsamiają z przelotem komety Halley'a w roku 1986. Nostradamus wyraźnie napisał, iż ma ona spaść, a nie przelecieć miliony kilometrów od Ziemi, co potwierdza też prorok Jan w Apokalipsie.

Nastaną bardziej bolesne wojny i bitwy,
Z ogniem i mieczem nadejdą z Persji by zająć ziemię przy Morzu Czarnym,
Znad Morza Czarnego i ciemnych przestrzeni,
Król przybędzie by ujrzeć Francję,
Do Armenii zaniesie modły, a w Konstantynopolu zostawi skrwawiony bicz,
Francja przez zaniedbanie, atakowana będzie z pięciu stron,
Król w błękitnym turbanie wchodzi do Europy,
Jego rządy nie będą dłuższe niż obrót Saturna,
Wielcy z Azji nadejdą przez lądy i morza
Z liczną armią w błękicie, zieleni i z krzyżami śmierci,
Wielki wielbłąd pić będzie z Renu i Dunaju,
Królestwo Fezu pojawi się w Europie,
Zniszczy swych wrogów płomiennym mieczem,
Król w białym turbanie zostanie wygnany do Bizancjum,
Tunezja i Algieria będą nękane przez Persów,
Persja zwróci się przeciw Macedonii,
Turcja i Egipt na pewno uderzą,
W krainie Greków znajdzie się król Europy przynosząc nowe prawo,
Pokieruje armią czerwonych i białych, przeciwko królowi Babilonu,

Ech, co tu dużo mówić - potęga Bliskiego Wschodu szykuje się na wojnę.

W wyniku sporu Francja zaniedba politykę,
Tym samym otworzą się drzwi dla Islamu.

USA<-->FRANCJA oto stosunki, które Francja zaniedbała

Przy pomocy robaków i węży rozpoczną inwazję przez Bizancjum i Egipt.

Atak na państwa, które pierwsze staną na drodze walki odbędzie się przy pomocy broni biologicznej. Czyżby Pan Bush wziął sobie te słowa do serca atakując Irak?

Znowu mój post będzi astronomicznych rozmiarów, co może nektórych zniechęcić, ale co tam, kto chce, ten doczyta do końca :P Przechodzimy teraz do samego antychrysta.

Wielkie królestwo śmierci wyjdzie z piekła,
Miasta, pałace, wszystkie budynki spłoną wyludnione i zrujnowane,
Wielki król wyląduje w pobliżu Nicei,
Opłakuję Niceę, Monako, Pizę, Genuę, Sorbonę, Sien, Modenę,
Nad nimi krew i miecz jako dar na nowy rok,
W Antibes rzuci swój topór na ląd,
Frejus i Antibes, miasta w okolicy Nicei,
Zostaną silnie zniszczone od strony morza i lądu,
Krzyki i łzy słyszę na Malcie i na Liguryjskim wybrzeżu,
Królestwo kościoła będzie pokonane przez prawie milion Persów,
Mieszkańcy całej Marsylii są ewakuowani,
Ucieczka i prześladowanie aż do okolicy Lyonu,
Jezioro Genewskie, wyspy, mieszkańcy Genui,
Uciekajcie, uciekajcie, opuszczajcie Genewę,
Królowie wschodu i zachodu, wszyscy będą uciekać,

Antychryst, największy zbrodniarz od początków ludzkości, jako główny cel do zniszczenia obierze państwo włoskie, gdyż na jego terytorium znajduje się największa metropolia chrześcijańska - Watykan. Można zauważyć, że atak nastąpi od strony morza i obejmie cały pas wybrzeża liguryjskiego. Nostradamus przypisuje czas ataku na równi z nastaniem nowego roku, niestety nie wiadomo którego (2006?:P)

Zamężne kobiety, dziewczyny i wdowy zgwałcone,
Niemowlęta roztrzaskane o miejskie mury,
Wielkie zło nastąpi po myśli księcia z piekieł,
Aż niemal cały świat będzie zgubiony
Łzy i krzyki, płacz, skowyt i przerażenie,
Nieludzkie, okrutne serce, mroczne i zimne,
Strumienie krwi, głód i brak litości,

Może jednak no commect.

Ogród świata koło nowego miasta, gdzie góry stworzył człowiek,
Zostanie zajęty i rzucony w palenisko,
Niebo będzie płonąć na 45°, ogień dotrze do nowego miasta,
Nagle wybuchnie tu wielki płomień,
Wielkie miejsce spłonie od żaru ukrytych ogni,
Ogień ze środka ziemi przyniesie wstrząs dla nowego miasta,
Lekki deszcz, gorący wiatr, wojny i napady,
Mieszkańcy zmuszeni są do picia zatrutej, siarczanej wody,

Nie ma najmniejszej wątpliwości, że wydarzenia opisane powyżej dotyczą któregoś z miast Ameryki Płn. Wielu dzisiejszych badaczy sugeruje, iż miastem tym jest Nowy Jork. W każdym zakątku świata ludzkość ponosić będzie straty, jedni będą cierpieć przez wojny, drudzy przez kataklizmy. Amerykę czekają wielkie trzęsienia ziemi, a także sugerowana wyżej możliwość wybuchu bomby atomowej lub najmroczniejsza wizja dotycząca wielkiej powodzi. Nieunikniony jest również konflikt z Chinami na Pacyfiku. W 1999 roku można było zauważyć reakcję Chińczyków na zniszczenie ambasady tego kraju po nalotach NATO w Jugosławii. Być może wybuch wielkiego płomienia na 45° dotyczy właśnie przyszłego konfliktu Chiny - USA.
To najlepszy komentarz, nie mogłem wymyślić nic innego. Mogę dorzucić jeszcze tylko swoje 2 gp. Chiny-USA, kolejny konflikt, który ma na celu zdobycie panowania nad światem przez USA, albo... wręcz przeciwnie, nie pozwolenie dojścia do katastrofy.

Arabski książę poprzez morze rzuci na kolana rząd kościoła,
Królestwo kościoła będzie pokonane przez prawie milion Persów,

Nostradamus przepowiedział, że po śmierci bardzo starego papieża zaczną dziać się dziwne rzeczy. Obecnie panujący Jan Paweł II ulega podobieństwu do opisanego wyżej tym bardziej, że po nim będzie tylko dwóch papieży (według chronologii św. Malachiasza) występujących w roli głowy kościoła katolickiego. Ostatnim papieżem będzie Rzymianin i właśnie za jego kadencji rozegrają się najtragiczniejsze wydarzenia. Będzie on zmuszony opuścić Watykan i swą działalność przenieść w inny, bezbieczny rejon, po czym nastąpi jego koniec. Albo już nie mam weny, albo nie wiem co :P W każdym razie długo nie pożyjemy. Jan Paweł II słania się na nogach, a następny papież też może szybko odejść na drugi świat.

Za pomocą genialnego wynalazku, ten z długim i kręconym włosem,
Zwycięży okrutnych i dumnych ludzi (Arabów),
Władca ze wschodu będzie pobity i skazany na śmierć,
Przez siłę, która przyjdzie z zachodu,
W ostatnim roku wszystkie królestwa chrześcijan i niewierzących zadrżą ze strachu,
Po wojnie nastaną czasy pokoju i rządy Saturna, złoty wiek,
Bóg stwórca przemówi do swoich strapionych ludzi,
Za 500 lat będzie czczony ten, który był ozdobą swych czasów,
Szatan zostanie skrępowany na dnie swoich piekieł, a na ziemi nastąpi era pokoju,
Wróci potęga eklezjasty i zmusi szatana do ustąpienia na 1000 lat,

Popatrzcie lustro. Czy to nie TY jesteś tym człowiekiem? Tylko czemu Saturna? I czemu tylko na 1000 lat? Więcej pytań niż odpowiedzi. Może na tym zakończę. Liczę na komentarze.

COMMENT, PLX. Przecież temat się nie wyczerpuje. I proszę modków o nie zamykanie topica, albo co gorsza, usunięcie (brrr:P). Musiałem napisać nowego posta, bo nikt edita by nie zauważył. Jak temat się rozwinie, możecie "scalić" posty, ważne, żeby temat się rozkręcił na nowo.

Mroczuœpl
22-04-2004, 22:49
A według mnie koniec świata może nastąpić w każdym momencie podczas pisania posta na tym forum podczas grania w tibie może on nawet nastąpić gdy zostanie ci do zdobycia 1exp do 200lvl :P kto wie co się stanie może właśnie w tym momencie jakaś asteroida zboczyła z kursu i kieruje się na ziemie.Nigdy nic nie wiadomo.

Baron Kaldrick
23-04-2004, 07:27
Jak dla mnie, najbardziej realistyczna data konca swiata to tydzien po premierze Duke Nukem Forever =P

next great sorcerer
24-04-2004, 03:51
a może tak: religijny aspekt przerobiliśmy ale co z resztą danych (fakt, Biblię nauczyli czytać się od środka tak aby wyszło Alcygranfoniusz ale ...) jak już na pocztku mówiono skleroza nie boli za ileś tam milionów lat(jak sobie przypomne to wpisze) Ziemia się zatrzyma (zarządajcie podwyżek coraz dłużej pracujecie!) już kręci się coraz wolniej (odkąd powstała kręci się wolniej) a w podobnym czasie Słońce zaliczy status hipernowej więc jakby to powiedzieć ewakuacja musi byc daleko. Po za tym czy uda się ewakuowac? Jeśli dojdziemy w końcu do etapu:
nowa planeta-kolonia-pobliska hipernova-ewakuacja-radosc(gatunek znowu ocalony) i od poczatku to mimo technologii staniemy sie banda komurek ktore beda chcialy utrzymac gatunek (jeśli już nie jesteśmy).
podsumowujac: jak nas Słońce nie wykończy stracimy sens życia, a jak nie to zrobi to jakiś bombomiotny Arab, Chińczyk lub antychryst(wersja Biblii).
się napisałem :P

eXtremeDami
23-06-2004, 16:59
Hmmmmmmm, kiedy bedzie koniec swiata tego raczej nikt nie wie ale na lekcji przyrody dowiedzialem sie ze słońce jest w połowie swojego istnienia czyli najprawdopodobniej ziemia bedzie zyla drugie tyle co zyla do tej pory 8o
Chyba ze BinLaden pokrzyzuje plany i spusci atomowke :baby: to jest mozliwe :rolleyes:

By$iu
23-06-2004, 18:44
Ja mysle ze koniec swiata nienastapi,a jezeli juz to za mialardy lat...

Wufei
24-06-2004, 22:17
ja pamiętam akcje kolega mi mówi (na początku roku skzolnego) ja to se w następne wakacje do usa jade a ja se tak pomyślałem przecież i tak nie dożyjemy bo już będzie koniec świata a tu co klops dalej jest 8o

Ettercap
25-06-2004, 08:20
trochę was zaskoczę (może to już było ale bardzo się spieszyłem) no więc w tedy kiedy wymyślono naszą erę od narodzin Jezusa Chrystusa ok 500r. POMYLONO SIĘ i to nieźle szkoda że nie pamiętam jak i według tego rok mamy od 2009 do 2011 TAK! MAMY 20XX rok! (lub 200X ale to szczegół) no więc jeśli wytu takie liczby odwalacie to niestety 2004 był 2006 też był problemem pozostaje 2014. a co do inków to mieli zupełnie inny kalendaż i dla nich 20XX to może być nawet 1956! (losowo napisałem) a jeśli chodzi o naszą planetę to mamy jeszcze ponad 5 miliardów lat(może wreszcie się wyrwiemy :)) )

Aethrian
25-06-2004, 18:37
A imię jego 666Jak widomo w ówczesnym świecie nikt się nie odważył wypowiadać imion potężnych istot (imię było niemalże świętośćią). Dlatego właśnie żydzi nigdy nie pisali i nie wymawiali słowa יהוה (Jhwh) tylko zastępowali ja różnymi zamiennikami, np. Adonai.
W aokalipsie przytoczona zostaje liczba imienia, czyli coś co miało powstać na bazie imienia.

Więc to na pewno nie jest prawdą:
Inni twierdzą, że będzie to sześcioliterowe imię, sześcioliterowe nazwisko i sześcioliterowe cośtamjeszcze Rózni ludzie w różnych czasach starali się zgadnąć jak ta liczba została wyliczona i w ten sopsób mamy wiele różnych sposobów.
Według jednego z nich słowu computer odpowiada liczb 666.
Ja osobiście znam taki sposób:
Wszystkie litery imienia, które się da, traktujemy jako liczby rzymskie, pozostałe pomijamy. Suma tych liczb jest liczbą imienia.

A co do Biblii to samo: wybacz, ale takie wyrzucanie samogłosek, branie co trzecią literę [..]Może i branie co trzecią lietre nie ma zbyt dużego sensu, ale wyrzucanie samogłosek jak najbardziej!
Biblia została oryginalnie napisana w języku hebrajskim. Alfabet hebrajski był zawsze alfabetem spółgłoskowym.
Samogłoski były w ogole pomijane (Stąd dotych czas niektórzy się spierają czy יהוה powinno się czytać jako Jahwe czy Jehowa). Dopiero później dla wygody zaczęto dodawać oznaczenia samogłosek.

Koniec Świata - kiedy nastąpi? Nie wiem, ale wiem, że napewno nikt kto twierdzi że wie nie mówi prawdy...

Ithelios
25-06-2004, 19:20
Nie uważam aby końcem świata było nadejście antychrysta zarówno jak i spuszczenie atoma przez Bin Ladena.Jednak ludzie w dalekiej przyszłości napewno wyginą.Ziemia doświadczyła wielu kataklizmów.Wg.mnie ewolucja sprawi,że gatunek ludzki zostanie wyparty(albo zupełnie zniszczony przez kataklizm),przez inną rasę znacznie inteligentniejszą,tak samo jak ssaki zajęły miejsce dinozaurów.

Radektg
25-06-2004, 21:19
za jakies 3 miliardy latek

morderca_zwierzat
25-06-2004, 22:56
Ja mógłbym być świadkiem Końca Świata, nie chciałbym tylko cierpieć, ale np paść pod ostrzałem jakichś skurwysynów z bronią w ręku, to sie nazywa polec z honorem :D, zreszta mi to tam nie zależy, i tak moje życie nie obfituje w jakieś chore jazdy dla których bym żałował mojej śmierci ^^

majq
25-06-2004, 23:07
Wdg mnie... moze to sie stac w kazdej chwili, to jest natura, A jak kazdy z nas wie natura jest nieokrzesana i niewiadomo co zaraz sie stanie. Kilka razy juz byl koniec swiata haha :)) 8o

khuti
27-06-2004, 20:29
Skoro twierdzisz ze "apokalipsa" nastapi 2006 rku to sie musze pospieszyc z nabiciem 100lvlu ?(

Hais
28-06-2004, 13:17
Moim zdaniem nie ma ŻADNEGO wytłumaczenia kiedy nastąpi koniec świata! Nie wieżę w żadne liczby 666 ani tym podobne :P Dla nas koniec świata nastąpi kiedy my jako gatunek ludzki przestaniemy istnieć z powodu zkończenia sie zapasów wody, zalaniem swiata przez topniejace lodowce lub z powodow nadmiernego zanieczyszczania środowiska ;) itp. Takie jest moje zdanie.

Hais
28-06-2004, 13:23
Oryginalnie dodany przez Ithelios
Ziemia doświadczyła wielu kataklizmów.Wg.mnie ewolucja sprawi,że gatunek ludzki zostanie wyparty(albo zupełnie zniszczony przez kataklizm),przez inną rasę znacznie inteligentniejszą,tak samo jak ssaki zajęły miejsce dinozaurów.


Weźmy pod uwagę to, że nei wiemy co było przed dinozaurami ;)

kidler
14-07-2004, 22:47
Wiecie co powstalo juz miliony teori o koncu swiata i tyle samo dat, i juz tysiace z tych dat minelo i minie zanim nasza piekna planeta przestanie istniec. Nie bedzie tez raczej to zadna zemsta Bogów itp. itd. tylko cos naturalnego nie wiem skonczy sie woda albo cos.
Aha jak ja dzis napisze cos madrego (wymysle se) i podam date to za 1000lat uznaja mnie za jakiegos Nostradamusa i beda wiezyc ze koniec swiata bedzie wtedy kiedy ja napisalem 8o8o...

Aha jezeli mowicie ze ma uderzyc asteroida za iles tam milionów lat czy ma wygasnac słońce to za te kilka milionów/miliardów o ile ludzie jeszcze beda istniac to juz dawno bedziemy mieszkac w odległych galaktykach a ziemia pewnie bedzie jakim wysypiskiem tylko albo cos... bo pomyślcie jezeli 100 lat temu nie było praktycznie zadnej elektroniki a o wyprawach kosmicznych sniło sie tylko filozofom8o8o:P a 100 lat pozniej ludzi byli na ksiezycu wysyłaja sondy na Marsa i inne odległe planety, mamy jakies sondy,łoncza, mozna sie porozumiec z druga osoba na drugim koncu swiata, GPRS itp. itd. i taki przełom został osiagniety przez "jedyne" 100 lat. Jezeli teraz kupujesz najnowszy komputer a na pol roku bedzie to szajs a w sklepach beda 2 razy lepsze to pomyslcie jak teraz szybko rozwija sie technologia... A za kilka milionów/miliardów lat... Juz teraz ludzie sie przymiezaja do załogowych wypraw na Marsa, tak wiec jezeli technologia bedzie sie rozwijac w obecnym tempie a na pewno bedzie sie rozwijac jeszcze szybciej to za 100 lat pewnie beda ludzie mieszkac nie wiem poza układem słonecznym a co dopiero za miliony/miliardy lat...

Zoorekk
15-07-2004, 13:08
Hehe. Niektóre historie są na prawdę realistyczne. Ale pomyślcie sobie co będzie PO śmeirci. Czy coś będzie się czuło, czy coś będzie widac, czy będzie neibo (może piekło ;) ) ... A może nic?! Zupełnie taka pustka... ja tam sobie tego nie wyobrażam, ale wieżę, że to może być jednak to niebo (no bo ajk wierzycie w Ziemię, to ajk eni wierzyć w niebo?) KTO TO STWORZYŁ?! Ja tam myślę, że po śmierci człowiek an nowo się odradza w innym ciele (rodzi się nawet, np. jako zwierzak i nic nei pamięta)
A może mam założyć o tym nowy temat?!

piotrusgit
20-07-2004, 09:01
W Bibli moemy znalesc jak rozpozna koniec swiata:
-Nadejdzie antychyst (juz myslano ze to jest hitler stalin neron itp gady)
-Narod wybrany (zydzi) nawroca sie <juz im cos odskukuje i sie zaczynaja nawracac>
-beda przesladowania (jak za nerona)
-slonce zgasnie (zacmienie slonca)
-piekielne besttie wyjda z piekla
-Ludzie beda masowo mieli objawienia

To tyle jak by co to wiem tego wiecej bo mialem to na religi i sie tyn zaiteresowalem :P

Bajapa
20-07-2004, 10:12
nono, naprawde sie wysilili wszyscy :) jeszcze nigdy nie straciłem tyle czasu na przeczytanie od deski do deski all postów (no ale co robić w czasie treningu:P)

i już nie wiem w co wierzyć - czytam jeden post - ciesze sie bo mówią że polka będzie imperium, czytam następny mówią że będzie susza i nie będzie trzeba używać grillów żeby mieć rybke na gorąco... nie sądzicie że lepiej by sie było nad tym wogóle nie zastanawiać i żyć z dnia na dzień i cieszyć sie z tego co mamy? "Co ma być to będzie (niebo znajde wszędzie :D)" cytat z piosenki :P... jak sie słyszy o tych tragicznych przepowiedniach to odrazu humor nie najlepszy... i jeszcze jak usłyszałem że murzyn będzie papieżem (nie mam nic przeciwko murzynom ale bez przesady... :D) Pozatym koniec świata miał być w 2000 roku i już było takie wielkie odliczanie na zegarze... i co? jest? :P ale zauważyłem coś super:

666 + 1340 - 1 = 2004 8o

a skąd te cyfry? nie wiem :P tak wyszło :D więc nei wierze w takie bawienie sie cyferkami. Ale najbardziej wierze w teorie Boga że nikt nie będzie sie spodziewał kiedy, może akurat jak będe robił jakiegoś questa? ;P hehe. No ale każdy ma prawo wierzyć w co innego...

Makrela
20-07-2004, 10:32
@up

666 + 1340 - 1 = 2005 ;)

Bajapa
20-07-2004, 10:52
no chciałem napisać że 2005 czyli w przyszłym roku :] cuferki sie pomyliły :)

Matheous
20-07-2004, 14:30
A ja widzialem w TV taki program o jakiejs wyspie chyba w ktorej duzy kawal ladu moze sie osunac do morza, powodujac mega-tsunami ktore zaleje cala ziemie:) W tym programie powiedzieli, ze takie zjawisko wystepuje gdzies raz na 100 000 lat...A ostatnie takie zdarzenie bylo 100 000 lat temu:) Tak wiec szykujcie sie szykujcie:)
Co do zabawy z literami-czy kazde dzialanie matematyczne, w ktorym wystepuje 666 musi od razu byc rownaniem ktorego wynikiem jest data konca swiata???

piotrusgit
22-07-2004, 14:57
Też o tym słyszałem że będzie zalana cała ziemia i tylko polska "troche dziwne" zostanie ominienta bo osłoni ją ponoć Maryja i nadejdzieantychryst i bedzie zaraza ale to napewno jest prawda..... i wogle po co mówić o ym jezcze ktoś na górze sobie pomyśli że sie tego domagamy i BuM nie ma nas na świecie :P

Ale jak bedzie koniec swiata to może nawet tego nie zauwarzymy :P tylko odrazu sąd (ciekawe ile bedziemy stali i cze beda nas nogi boleć :) ) no a potem nagroda lub potepienie więc panowie i panie powiem tak naprawjajcie swoje błedy bo nie znacie dnia ani godziny :D

Faxero paladyn
29-07-2004, 16:54
Jesli nadejdzie koniec swiata nie bedziemy mogli grac w tibie ;(. Jednak wiem ze za pare a moze kilkanascie lat ziemie zaleje woda :) chyba ze cos wczesniej sie wydarzy............ :))

Ettercap
31-07-2004, 16:43
Oryginalnie dodany przez matkus
Biblii nie można brać zbyt dosłownie. Uważam, że to bardzo mądra księga, ale mimo wszystko... Ot, choćby 7 (6?) dniowe tworzenie świata. Ot choćby Adam i Ewa, ich dzieci a dalej? (kazirodztwo?)


nie jest to nic wnoszącego do tematu ALE SKĄD WIADOMO JAKĄ DŁUGOŚĆ MIAŁY TE DNI SKORO JESZCZE CZAS NIE ISTNIAŁ

Oryginalnie dodany przez Next Great Sorcerer
Słońce zaliczy status hipernowej


Nasze słońce nigdy nie zaliczy statusu hipernowej ponieważ JEST ZAMAŁE I ZA SŁABE a do jego wybuchu i odsłonięcia "jądra" mamy 5000000000 DOKŁADNIE 5 MILIARDÓW LAT!

$corcerer
31-07-2004, 17:08
Po pierwsze to supernovej jak coś. Po drugie supernowa to wybuch gwiazdy, zachodzi on wtedy gdy kończy się paliwo, ten stan ma KAŻDA gwiazda , na swoim końcu. potem dopiero zależy czy jądro zamieni się w białego karła/gwiazdę neutronową/czarną dziurę. Ale czym my się przejmujemy- nim dojdzie do wybuchu mamy 5 mld lat, a zanim wybuch nastąpi to słońce stanie się czerwonym olbrzymem, wchłonie Merkurego i Wenus, a oceany na ziemi zostaną wygotowane (DOSŁOWNIE) !

Ettercap
31-07-2004, 17:14
przepraszam za pomyłke jestem roztrzepany jeszcze 2 lata temu WSZYSCY znający się na temacie uważali że nasze słońce przed konwulsjami kończący mi jego karierę (czyt. czerwony olbrzym :P ) wchłonie takżę ziemię ale ma to dobre strony! na księżycu saturna (chyba Europa nie pamiętam) powstanie życie! na krótko ale zawsze coś a spowodowane jest to tym że ten księżyc jest jak ziemia w pierwszej fazie powstawania życia do drugiej czyli powstania wody mikroorganizmów potrzebuje tylko ciepła I DOSTANIE JE jak nasze słońce stanie się czerwonym olbrzymem

Zureq (RUBERA)
31-07-2004, 17:21
ALE SKĄD WIADOMO JAKĄ DŁUGOŚĆ MIAŁY TE DNI SKORO JESZCZE CZAS NIE ISTNIAŁ

Otóż wtedy czas już istniał. Przynajmniej tak mówią fizycy. Czas powstał razem ze wszechświatem. Jednak te dni są uwarzane za jakiś okres czasu, a nie jako 24h.

Jako, że już się wypowiadam, to napiszę, co teraz sądzę o końcu świata, a właściwie o teraźniejszej sytuacji międzynarodowej. Więc jak wiadomo, wojna w Iraku trwa, terroryści działają na terenie całego kraju, w Izraelu wzniesiono nawet mur, który ma ich bronić; Korea Południowa staje się kolejnym celem USA; w Polsce, ech, każdy wie jak jest. Najwyższy czas, by coś się zmieniło, tak i w kraju, jak i za jego granicami. I coś mi mówi, że niedługo się zmieni. Tylko nie wiem, czy na gorsze, czy na lepsze. rok 2004 zbliża się ku końcowi, a moja "przepowiednia" staje się coraz to bardziej realna. Mianowicie chodzi mi tu o moją wizję senną - wybuch bomby atomowej, która oznacza tak naprawdę wojnę atomową. Pożyjemy, zobaczymy...

BTW nie piszcie już o tym, że Ziemia przestanie za ileśtam milionów/miliardów lat wskutek potężnej katastrofy bo to już zostało przerobione i każdy wie, że tak się stanie na 99%, a my, Ziemianie, będziemy zamieszkiwać już inne planety/księżyce, niekoniecznie naszego Układu Słonecznego. A o hipernowie, to ja nie słyszałem. Wiem, że jest supernowa i Słońce też nią nie będzie :P

EDIT:
Po drugie supernowa to wybuch gwiazdy, zachodzi on wtedy gdy kończy się paliwo, ten stan ma KAŻDA gwiazda , na swoim końcu. potem dopiero zależy czy jądro zamieni się w białego karła/gwiazdę neutronową/czarną dziurę.

Mylisz się. Tylko gwiazdy co najmniej 4x większej masy od naszego Słońca osiągają etap Supernowej. Zresztą opiszę wam tu jak skończy się życie Słońca (mam czas :) ): Czerwony Karzeł -> Mgławica Planetarna(umierająca gwiazda otoczona obłokiem pobudzanego do świecenia gazu) -> biały karzeł(Słońce zapadnie się do rozmiarów naszej Ziemi pod wpływem ochładzania się) -> czarny karzeł(przestaje świecić, nie można jej już obserwować)
Nie mam mowy o żadnej supernowej. Śmierć gwiazdy conajmniej 4x większej od Słońca: czerwony karzeł -> czerwony nadolbrzym (gwiazda wtedy może mieć średnicę nawet 500 razy większą od średnicy Słońca, zakładając, że była 4x większa) -> pod wpływem zapadania się pod wpływem sił grawitacji, wyzwala się wtedy wielka energia, która powoduje gwałtowny wzrost temperatury i po niedługim czasie gwiazda wybucha jako supernowa
Jeśli gwiazda ma masę conajmniej 10x większej masy od Słońca, zamienia się po wybuchu w Czarną Dziurę.

Już wszystko wiecie? :) Pisałem z książką od fizyki na kolanach :P

EDIT 2: Ludzie będą żyli:
a) na Marsie (przystosują się do warunków) jednak będzie to mieszkanie tak jak na Ziemi - do śmierci Słońca,
b) na Europie - księżycu Jowisza (naukowcy odkryli, że są tam całe oceany wody pod grubą warstwą lodu; ludzie będą tam mieszkać od śmierci Słońca [lód stopi się pod wpływem promieniowania słonecznego], jednak Europa poddana jest wysokiemu promieniowaniu ze strony Jowisza, co sprawia, że ludzie będą musieli cały czas chodzić w specjalnych skafandrach),
c) poza Układem Słonecznym (ludzie będą na tyle rozwinięci w nauce, że podróż zajmie im tyle, co teraz z Ziemi na Księżyc, a sondy kosmiczne pomogą w odnalezieniu odpowiedniej planety do życia i rozwoju)

Ettercap
31-07-2004, 17:31
ekhem JUŻ CHYBA PRZEPROSIŁEM NO NIE!? ILE RAZY MAM TO MÓWIĆ?! PRZEPRASZAM POMYLIŁEM SIE !

pisałem bez caps locka :D

$corcerer
31-07-2004, 23:59
@ początek czasu:
Czas (czyli ni mniej ni więcej tylko zakrzywienie przestrzeni (notabene grawitacyjne) powstał zaraz po Wielkim Wybuchu, a zakończy się dokładnie w momencie Welkiej Zapaści (a i tak nie wiadomo czy do niej dojdzie)

(jestem w trakcie czytania Krótkiej historii czasu Stephena Hawkinga, wiec nie dyskutować ) :PP

@ wybuch słonca
w8, pójde po książkę....
.....
oka, mam, Simon i Jacqueline Milton - "Astronomia" wyd. Polska Oficyna Wydawnicz BGW:

"Gdy zu żyje się cały wodór w środku, Słońce będzie trzy razy większe niż dzisiaj. Zewnętrzne warstwyrozpościerać się będą prawie do orbity Merkurego."

Dobra, pierwszy mój błąd, merkury zostanie jak jest

"Na Ziemi pozostaną wygotowane oceany, a skały przemienią się w roztopioną lawę. (...) Głęboko w Słońcu atomy helu zacznąprzemieniać się w węgiel i atomy cięższe, aż w końcu cały zapas paliwa zostanie zużyty. Słońce będzie już tylko stygnąć i stanie się białym karłem"

sorry, mała pomyłka moja z mgławicą planetarną :>


ale skąd wiecie ze jakiś wieeeelki meteoryt wczesniej w nas nie walnie ? :P

Ettercap
05-08-2004, 18:22
wg. naukowców zbaczać z orbity i zagrażać nam będzie dopiero za 100tys. lat kometa nie wiem jak se pisze ale czyta Heila Boppta znamy pare tys. komet ale to nawet nie 0.01 przecinających naszą orbite

RE UP:
Big Crunch czy jakoś tak (wielka zapaść) spełni sie jeśli we wszechświecie jest odpowiednia ilość materii a jeśli nie to wszechświat będzie się rozszerzał aż wygaśnie i się unicestwi

Allatar
05-08-2004, 19:15
"Koniec świata w Roku Pańskim 1420 nie nastąpił. Nie nastały Dni Kary i Pomsty poprzedzające nadejście Królestwa Bożego. Nie został, choć skończyło się lat tysiąc, z więzienia swego uwolniony Szatan i nie wyszedł, by omamić narody z czterech narożników Ziemi. Nie zginęli wszyscy grzesznicy świata i przeciwnicy Boga od miecza, ognia, głodu, gradu, od kłów bestii, od żądeł skorpionów i jadu węży. Świat nie zginął i nie spłonął. Przynajmniej nie cały. Ale i tak było wesoło." :) A nawet jak kiedyś nastompi, to najprawdopodobnie będzie to wersja a la Fallout.
Cóż, zamiast w Tibie będzie się grało w "Tragic: The Garnering" :)

PiXik
05-08-2004, 19:29
Koniec świata nastąpi kiedy Pan Bóg będzie chciał dlaczego??Bo jeżeli nas na rozwalić meteoryt to jeżeli Pan Bóg będzie chciał to nas ocali nie wierzycie to zapytajcie sami siebie ile już cudów było.

Melabux_1
05-08-2004, 21:34
Otóz powiem to w kilku słowach "Ziemia nie bedzie miała końca wiata czemu otóz mówie:

1. Jeżeli miało by to nastapić to by nastąpiło w roku 2000 czemu? otóz Nasze kontynenty przemieszczają sie co kilka tysięcy lat gdyby top miało nastapić by wyglądało tak:Wulkany pod przemieszczeniem kontynentów wybuchły by zalewając 40 % ludności Osama Bin laden miał akta już na rok 2000 chciał udezryć w ten własnie rok "zerowy" prosto centralnie w JĄRO ZIEMI (nie mylić :D " wtedy by było "Po kilku minutach ziemia by podzieliłą sie na 2 częsci i wybuchła niszcząc kilka planet "

2.DLaczego nie bo na Discawery było taki film "DZIKA PRZYSZŁOŚĆ" i wtedy zrozumiałem... ZImea nie przestanie istniec czemu otóz Kontynenty za 100 tys lat przemiescza sie np. Antarktyda bedzie to dzunla Afryka,Australia,Europa i inne kraje co dzis są cieple by była woda zgineliby ludzi ssaki,ptaki, i wszystkie oprócz 1 ssaka i owadów czemu? otóz owady maja ceche rozbudowanej destrucci & no takie cuś ;) a 1 ssak by rozmnożył sie w Europie na górze lodowej ;) i by było.. Pająki by na świecie ich było 10000 tys pająków 100 tych ssakow z modliszka w 21 wieku by była tzw. "Onimusem" to znaczy owadem który ma długoś ręki (całej) i ma 18 nożyków a potem by znowu wybuchły wulkany i znowu ziemia byął by ciemnym swiatem pełnych gazów ;) ale to by na nowo rozkwitła aa także by byl jeden ssak (Protosczernius) ssak który miał mózg człowieka ;) :] i który by jakio pierwsze ssaki by rozmnozyly sie a do juz pełnego zycia ssaków (przypominających małp) by ok. 30000 lat potem :) i tak znowu ziemia by była zaludniona i znowu by sie przemiesczaly kontynenty a także ludzie by uczyli sie od nowa robić dzieci :D rozpalać ognisko i wiedziec co to jest to cholerne kółko :D

Dzieki za wysłuchanie mnicha MELA***'A_1 :rolleyes: Pozdro dla tych co przeczytali a dal tych co nie przeczytali <katana> :rolleyes:

Zureq (RUBERA)
10-08-2004, 11:16
Hehe. About kalendarza na forum: Czemu kończy się na roku 2006? ;) Czyżby koniec świata? :P
ale skąd wiecie ze jakiś wieeeelki meteoryt wczesniej w nas nie walnie ? :P Podobno to cud, że jeszcze nic w nas nie walnęło większego (no oprócz meteoru, przez którego wyginęły dinozaury).
Big Crunch czy jakoś tak (wielka zapaść) spełni sie jeśli we wszechświecie jest odpowiednia ilość materii a jeśli nie to wszechświat będzie się rozszerzał aż wygaśnie i się unicestwi Istnieje też teoria, która mówi, że jest kilka Wszechświatów, które albo się unicestwią nawzajem (w jednym będzie materia, a w drugim antymateria) lub zajdą na siebie i powstanie jeden wielki Wszechświat.
Cóż, zamiast w Tibie będzie się grało w "Tragic: The Garnering" Taa, jeszcze pamiętam jak to się grało w Fallouta :) Dla niewtajemniczonych tylko wytłumaczę, że tak, jak teraz jest gra Magic:the Gathering (patrz temat w dziale RPG), tak też w Falloucie jest "piracka" jej wersja :P A zamiast w Tibię będziemy grać powiedzmy w Libię?

@UP: Całkiem niezła teoria, ta z ponownym narodzeniem. Jednak z praktycznego punktu widzenia jest ona mało prawdopodobna. Dlaczego? Powiedzmy, że dwóch ludzi wybierze się rakietą w kosmos. Gdy przybędą na Ziemię, gdy życie znów powstanie, sytuacja będzie wyglądać podobnie, jak w Thorgalu, czyli będą ich uwarzać za bogów, zwykłych astronautów, którzy po prostu przeżyli katastrofę.

Gufat
10-08-2004, 11:44
Ja wieże Majom, że koniec świata będzie w 2012 w grudniu. Nostradamus twierdził podobnie ;)

SInner
11-08-2004, 14:10
Trzeba wziąć pod uwage, że najczęściej patrzymy przez pryzmat chrześcijaństwa. A co na ten temat mają do powiedzenia muzułmanie lub np. ludy afrykańskie? :)
Skąd możemy wiedzieć że to Biblia mówi prawdę ? :confused:
W końcu każdy się może mylić więc wykluczamy rzekomych jasnowidzów. Tak więc nic nie jest pewne...

--------------------------------------------------------------------------

HEREZJE - tanio ! 0-666 heretic ! Pytać o grzesznika.

Melabux_1
11-08-2004, 14:30
Ja boje się końca świata bo nie bede grac w TIbie <lee> ;( :( :( :(

zadki
09-10-2004, 20:38
Już spieszę z wyjaśnieniem :) Niektórzy uwarzają, że to komputer. Jeśli weźmie się litery alfabetu angielskiego i ponumeruje się je (A-1, B-2, C-3 itd.) To gdy doda się litery ze słowa computer, otrzyma się liczbę 666.

text Kazika ("O, kuchwa")
"Kiedy dodać wszystkie liczby z ruletki
Suma daje trzy szóstki
Czy jest to sprawa Szatana?
Czy tylko przypadek, psze pana "

mowi samo za siebie

ps znow niechcialo mi sie wszystkiego czytac :P

a i jeszcze jak wpisywali tego ainsztajna to po hebrajsku? a jak tak to skad wzieli samogloski?


a tutaj edycja:
nie uzywajcie dat do wyznaczenia konca swiata bo z tego co mi wiadomo kalendarz jest troszke przesuniety, bodajze o 4 lata do tylu. zpowodowane to bylo zmianami kalendaza w starozytnym rzymie (przynajmniej tak mi sie wydaje :/ ) no cusz moge sie mylic :P

z tego co pamietam z programow edukacyjnych ta wielka zapasc wyglada tak ze wszechswiat powstaje (wielki wybuch), rozszerza sie, zapada sie calkowicie, wielki wybuch i tak w kolko.

podroze kosmiczne poza uklad sloneczy sa naprawde bardzo malo prawdopodobne bo niemozna osiagnac predkosci wiekszej niz swiatlo, a nawet predkosci swiatla :P chociarz kto wie moze cos ktos kiedys wykombinuje.

Dr.Unknown
09-10-2004, 20:58
Jest tego tak dużo, że mi się czytać niechciało i niewiem czy już ktoś to napisł. W 2013(czy 14) ma nastąpić odwrócenie biegunów magnetycznych ziemi, tj bałtyk odpłynie i zato zalana będzie ameryka, trzęsienia ziemi itp, i przyciąganie zrobi się takie, że będą wszyscy plackiem na ziemi leżeć nie mogąc się oderwać. Wszystko potrwa kilka godzin. nieliczni przeżyją. Naukowcy odkryli, że juz kilka razy tak było, i w takich samych odstępach, następny - 2013(popytam qmpla czy ma dalej link di długiego artykułu o tym).

Wannodup
09-10-2004, 21:01
Post mnie rozbawił :) Otóż ja uważam, że są tylko 2 dobre teorie :)
1) Kiedy Sprutny Zbyś z titani zabije Vateriela (również z titani) lub
2) Kiedy przestane szkolić graczy na highlevelów, i sam jednym z nich zostane :D

Uwaga! Niektórzy heretycy twierdzą, że koniec świata nastąpi gdy ktos na zawsze wyłączy tibie! Otóż BZDURA! Tibia bedzie trwać wiecznie!

Irux
09-10-2004, 21:02
hmm... Mi się wydaje, że koniec świata nastąpi za dużo dużo czasu. Ale teraz nie można myśleć o końcu świata tylko trzeba żyć i się niczym nie martwić.:D
A konieć świata nastąpi przez głupote człowieka.

Dr.Unknown
09-10-2004, 21:08
Ok znalazłem to, SPROSTOWANIE- 2012

O wszystkim tym wiedzieli ludzie, którzy żyli w starożytności i niepodobna im nie wierzyć. Dlaczego? Bo nasze pole magnetyczne jest jednym z najmniej zrozumiałych cudów wszechświata. W artykule "Zmiany kierunków pola magnetycznego Ziemi" w "Science" z 17 stycznia 1969 roku Allan Cox stwierdza: "Istnieje zawstydzający brak teorii wyjaśniającej obecny stan pola magnetycznego Ziemi". Jeszcze w roku 2000 sytuacja pozostawała niezmieniona.

Co teraz myślą naukowcy? Nasze pole magnetyczne jest elektromagnesem. Wszyscy to wiedzą. Jak to się dzieje? Ponieważ nasza planeta obraca się, magnetyzm jest indukowany w taki sam sposób, jak w cewce, przez którą płynie prąd elektryczny. Innymi słowy, Ziemia jest gigantyczną prądnicą z biegunem północnym i południowym.

Nie pytaj o więcej - naukowcy naprawdę tego nie wiedzą! Odwrócenie biegunów się zdarza. Potwierdzają to geolodzy. Dzieje się to co mniej więcej 11 500 lat, ale nikt nie wie dlaczego. Wszystkie spekulacje sprowadzają się do "nieznanej siły", powodującej te odwrócenia - ale dotychczas nie ma na to odpowiedzi. Zawstydzające? No chyba!

To kieruje naszą uwagę ku Słońcu - tam możemy zobaczyć, jak potężne mogą być odwrócenia magnetyczne! Siły magnetyczne są prawdziwym powodem milionów wybuchów jądrowych na Słońcu, jest ono bowiem gwiazdą magnetyczną: ma biegun północny, biegun południowy i równik.

Podobnie jak Ziemia, Słońce się obraca. Obrót Słońca jest bardzo szybki, ponad 6000 kilometrów na godzinę. Powstaje mnóstwo pól magnetycznych, które rozgrzewają koronę słoneczną do temperatury powyżej l 000 000°C. Pojedynczy rozbłysk słoneczny spowodowany krótkim spięciem w jednym z pól magnetycznych wytwarza energię równą dwóm miliardom bomb wodorowych! Wyobraźcie sobie taki wybuch na Ziemi, a szybko obliczycie straty, jakie mógłby spowodować. Następnie weźmy plamy słoneczne. Charakteryzuje je potężne pole magnetyczne. Siła magnetyczna plam słonecznych jest ogromna - 20000 razy większa, niż Ziemi. Plamy słoneczne przebijają powierzchnię Słońca co 11 lat - tyle wynosi ich cykl. Na początku każdego cyklu bieguny plam słonecznych odwracają się, powodując gigantyczne eksplozje nuklearne!

To kieruje nas ponownie ku starożytnym. Odkryli oni teorię pól magnetycznych Słońca. Cotterell w swojej książce Prorocza wiedza Majów opisuje tę teorię, przedstawiając obliczenia Majów dotyczące zmian pola magnetycznego Słońca. To jest doprawdy coś nadzwyczajnego. Kiedy to się dzieje, ogromne rozbłyski słoneczne sięgają biegunów Ziemi. I wtedy - bum! Pole magnetyczne Ziemi również się odwraca i zaczyna ona krążyć w odwrotnym kierunku. Biegun północny staje się południowym i na odwrót! Rozumiecie? Ziemia rusza w przeciwnym kierunku, a bieguny się odwracają!

Po przeczytaniu tych zapisków ogarnął mnie strach. To jasne, że czeka nas światowa katastrofa o nieznanych rozmiarach. Niemal cała ludzkość zniknie z powierzchni Ziemi. Europa powróci do epoki lodowcowej i stanie się terenem niemożliwym do zamieszkania z powodu zaniknięcia ciepłego prądu - Golfsztromu. W Ameryce Północnej będzie jeszcze gorzej. W jednej chwili znajdzie się ona pod lodem bieguna południowego, tak jak to się stało z Atlantydą. Nieuchronność katastrofy nie budziła wątpliwości. W swojej książce The Path of the Pole profesor Charles Hapgood pisze: "Znalazłem dowód na trzy rozmaite pozycje bieguna północnego w niedawnym okresie. Podczas ostatniego zlodowacenia Ameryki Północnej biegun wydawał się znajdować w Zatoce Hudsona, (...). Przesunął się na swoje obecne miejsce pośrodku Oceanu Arktycznego jakieś 12000 lat temu."

Datowanie za pomocą metody badania rozpadu cząstek radioaktywnych sugeruje, że biegun znalazł się w Zatoce Hudsona jakieś 50 000 lat temu, a przedtem był ulokowany na Morzu Grenlandzkim (...). Jeszcze 30 000 lat wcześniej biegun mógł znajdować się w okręgu Yukon w Kanadzie. Jeśli zmieni się biegun północny, zmieni się także południowy. Hapgood pisze, co następuje: "Poważny dowód na umiejscowienie bieguna w Zatoce Hudsona pochodzi z Antarktydy. Przy ustawieniu bieguna północnego na 60o szerokości północnej i 83o długości zachodniej, biegun południowy odpowiednio znajdowałby się na 60o szerokości południowej i 97o długości wschodniej - na oceanie poza Wybrzeżem Mac-Roberstona Ziemi Królowej Maud, na Antarktydzie. To umieszczałoby biegun południowy około siedem razy dalej od Morza Rossa na Antarktydzie, gdzie znajduje się on teraz."

Powinniśmy się zatem spodziewać, że w tamtym czasie Morze Rossa nie było pokryte lodem. Mamy dokładne potwierdzenie tego faktu. Połącz ze sobą precesję równonocy, przesunięcie się skorupy ziemskiej i odwrócenie pola magnetycznego, a otrzymasz w ten sposób obraz kolosalnego mordercy. Góry i wyspy wypiętrzy on w niebo i spowoduje gigantyczną zagładę. Nikt nie kwestionuje powiązania pomiędzy epoką lodowcową i zmianami magnetycznymi. Zlodowacenie odgrywało główną rolę niemal we wszystkich katastrofach w dziejach Ziemi. Steven M. Stanley z Uniwersytetu Johna Hopkinsa twierdzi, że ochłodzenie klimatu było czynnikiem sprawczym wyginięcia gatunków w kambrze, a także w permie, w dewonie itd.

Niewiele ponad 100 lat temu ludzi szokowało przypuszczenie, że wielkie płyty lodowcowe o grubości półtora kilometra mogły pokrywać kiedyś tereny o umiarkowanym klimacie w Ameryce Północnej i w Europie. Później przyjęto teorię nie jednej, ale wielu epok lodowcowych. Z czasem znaleziono dowody występowania okresów zlodowaceń na całej Ziemi, nawet w regionach tropikalnych. Odkryto, że płyty lodowe obejmowały niegdyś ogromne przestrzenie zwrotnikowych Indii i równikowej Afryki. Coleman, jeden z największych znawców epok lodowcowych, pisał w swojej książce Ice Ages Recent and Ancient (Epoki lodowcowe dawne i nowe): "Odkryto również, że te płyty lodowe rozmieszczone były w sposób niejako kapryśny. Syberia, na której znajdują się teraz najzimniejsze tereny świata, nie była pokryta lodem. To samo dotyczy większości Alaski i terytorium Yukonu w Kanadzie, podczas gdy północna Europa, z jej stosunkowo łagodnym klimatem, pokryta była lodem daleko na południe, aż do szerokości Londynu i Berlina. Również większość obszaru Kanady i Stanów Zjednoczonych była pokryta lodem - lodowiec sięgał aż doCincinnati i do doliny Missisipi."

Współcześni naukowcy zgadzają się, że opis Colemana jest zasadniczo ścisły. Profesor l.K. Charlesworth z Queen's University w Belfaście wyraża swoją opinię następująco: "Przyczyna tych wszystkich zmian, jedna z największych zagadek w historii geologii, pozostaje nierozwiązana; mimo usiłowań całych pokoleń astronomów, biologów, geologów, meteorologów i fizyków, odpowiedź ciągle nam umyka". Coleman, który w swoich poszukiwaniach spenetrował wiele terenów Afryki i Indii, badając tam dowody istnienia na nich zlodowaceń, interesująco opisuje swoje doświadczenia w wynajdowaniu oznak bardzo niskich temperatur w miejscach, gdzie spływał potem w promieniach palącego tropikalnego słońca: "W upalny wieczór na początku zimy 2,50 w głąb strefy gorącej, wśród tropikalnego otoczenia trudno sobie wyobrazić, że ten teren był przez tysiące lat pokryty warstwą lodu o grubości tysięcy metrów. Kontrast pomiędzy przeszłością i teraźniejszością jest tak zdumiewający, że łatwo zrozumieć, dlaczego geolodzy długo i zaciekle walczyli z teorią zlodowacenia Indii pod koniec karbonu. Kilka godzin gmerania i stukania młotkiem w intensywnym afrykańskim słońcu, bez kropli wody, aby zebrać prążkowane kamyki i płytkę łupku - to najbardziej wyrazisty kontrast pomiędzy teraźniejszością i przeszłością, bo chociaż 27 sierpnia to dopiero wczesna wiosna, upał jest taki, jak w gorący dzień sierpniowy w Ameryce Północnej. Suchy, obezwładniający blask i lejący się pot sprawia, że myśl o grubych warstwach lodu zalegających w tym samym miejscu wydaje się wręcz nieprawdopodobna, ale bardzo nęcąca..."

Wiemy zatem już, że okresy zlodowaceń i przesunięcia biegunów zdarzają się często. Za kilka lat znowu ma do tego dojść. Co się wydarzy? Ruch obrotowy Ziemi gwałtownie się zwolni, a następnie zmieni kierunek. Obecnie Ziemia porusza się z zachodu na wschód, potem będzie się obracać ze wschodu na zachód. Innymi słowy, Ziemia będzie nadal obracać się wokół swojej osi. To oznacza, że Ziemia będzie musiała zwolnić i zacząć obracać się w przeciwnym kierunku. Nastąpi to w czasie krótszym niż doba, a towarzyszyć temu będą potężne zmiany, kataklizmy, śmierć miliardów ludzi i wielkie zniszczenie. Następnie sytuacja unormuje się ponownie, tyle że nastąpią zmiany klimatyczne w związku z przesunięciem się biegunów.

Teraz możecie mnie spytać: "Czy jesteś pewien tego, co mówisz?" To logiczne pytanie, na które spróbuję odpowiedzieć. Data 27 lipca 9792 roku p.n.e. została odczytana przez Alberta Slosmana z hieroglifów. Koniec świata zgodnie z przepowiedniami Majów ma nastąpić 21-22 grudnia 2012 roku n.e. Teksty Egipcjan wskazują na szczególną pozycję Wenus w momencie, kiedy Atlantyda uległa zniszczeniu. Wenus ma doniosłe znaczenie także dla Majów. By się o tym przekonać, wystarczy przeczytać "Proroczą Wiedzę Majów". Kod Wenus znalazł się w ich inskrypcjach i w budowlach. Moje przewidywania, które następnie udowodniłem matematycznie, mówiły, że w tekstach egipskich można znaleźć te same kody. W Egipcie istniał podziemny kompleks pomieszczeń, który Herodot nazwał "wielkim labiryntem", składający się z ponad 3000 komnat. Tam właśnie dokonywano obliczeń astronomicznych! Były one kontynuacją tych, które przedtem przeprowadzano na Atlantydzie. Przechowano je, bo, jak ze zdumieniem przeczytałem, Atlantydzi znali dokładną datę zniszczenia ich lądu już na 200 lat przed katastrofą!

Tu apeluję do waszych umysłów. Chcę, żebyście zrozumieli, że oni obliczyli termin końca Atlantydy - teraz spoczywającej pod biegunem południowym. Dodajcie do siebie zmiany pól magnetycznych i precesję, a wynikiem będzie kolosalny kataklizm, o którym mówili od początku. W powiązania pomiędzy latami 2012 n.e. i 9792 p.n.e. nie ma co wątpić. Jeśli w dalszym ciągu będziemy lekceważyć te odkrycia, wszyscy zginiemy. Dzwony powinny bić na alarm na całym świecie! To wydarzenie będzie porównywalne z eksplozją 10 000 bomb atomowych naraz. Całe kontynenty przestaną istnieć. Miliardy ludzi zginą. Będzie to największa tragedia na świecie od czasów biblijnego potopu. Oparte jest to nie na niejasnych przesłankach, ale na matematyce i wiedzy, którą posiadły w tajemniczy sposób ludy starożytne. Chyba że podejmiemy środki zaradcze na szeroką skalę, by uzbroić się przeciwko tej masowej destrukcji. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy zdoła się uratować. Ale jeżeli nie zrobimy nic - straty w ludziach będą o wiele większe.

Mówię wyraźnie: jeżeli ludzkość nie przyjmie szybko do wiadomości znaczenia tej daty, sama sobie zgotuje śmierć. Manuskrypty sprzed wielu stuleci potwierdzają, co następuje:

l. Obliczenia Majów i Egipcjan są takie same.
2. Zarówno Majowie, jak i Egipcjanie niezależnie ustalili z wielką precyzją datę końca świata.
3. Egipcjanie i Majowie musieli dysponować znakomitym kalendarzem, by dokonywać swoich obliczeń.

Z powyższych faktów, z których żadnemu nie można zaprzeczyć, możemy wywnioskować, że Majowie byli potomkami Atlantydów albo oparli swoją wiedzę na przekazie tych, którzy przeżyli kataklizm. Co do Egiptu, wiemy to już z całkowitą pewnością. W ten sposób możemy logicznie wytłumaczyć globalny kataklizm w roku 2012 n.e. Ponadto ta wiedza potwierdza, że obie cywilizacje nie tylko pochodziły z tego samego źródła, ale także, że obie były w stanie same to udowodnić. To uzupełnia obraz i stawia nas w obliczu największego na przestrzeni wieków wyzwania dla ludzkości: nadciągającego kataklizmu. Ta gigantyczna katastrofa geologiczna może zetrzeć naszą cywilizację z powierzchni ziemi. Naszą reakcją może być: rezygnacja, panika, rozpacz, uparte udawanie, że nic się nie dzieje itd. Ale w przeciągu tych niewielu lat, jakie nam zostały, miejmy nadzieję, że ostrzeżenie dotrze do wystarczającej liczby ludzi, by można było podjąć konieczne działania. To sprawi, że najbardziej wartościową wiedzę będziemy mogli przekazać przyszłym pokoleniom. Przypomnijmy sobie następujące słowa Franka C. Hibbena w jego książce The Lost Americans.

Jedną z najbardziej interesujących teorii końca plejstocenu jest ta, która wyjaśnia tę pradawną tragedię olbrzymim trzęsieniem ziemi, gigantyczną erupcją wulkanu o niezwykłej, katastrofalnej sile. Ta przedziwna idea znajduje potwierdzenie szczególnie w wierzeniach ludów zamieszkujących tereny Alaski i Syberii. Pogrążone w mule, czasami pośród stert kości leżą złoża popiołu wulkanicznego. Nie ma wątpliwości, że równocześnie z końcem zwierząt plejstoceńskich, przynajmniej na Alasce nastąpiły potężne erupcje wulkaniczne. To dowodzi, że zwierzęta, których ciała zachowane są do dzisiaj, musiały zginąć i błyskawicznie zostały zasypane popiołem - w ten sposób się przechowały. Ciała, które po śmierci pozostają na powierzchni, rozkładają się, a kości rozsypują. Erupcja wulkaniczna wyjaśnia wyginięcie zwierząt na Alasce -wszystkich naraz, w sposób, który jest satysfakcjonującym nas dowodem. Stada zwierząt zginęły od razu z powodu gorąca i uduszenia się lub nie bezpośrednio - zatrute wyziewami gazów wulkanicznych. Również burze morskie towarzyszyły wybuchom wulkanów - burze w niezwykłych rozmiarach. Różnice temperatur i wyrzucane w górę tony popiołu i pumeksu mogły wywołać ogromne wiatry i wybuchy o niespotykanej gwałtowności. Jeśli to tłumaczy koniec wszystkiego, co żyło, plejstocen miał istotnie bardzo gwałtowne zakończenie.

Przeczytajcie te słowa ponownie i zapamiętajcie je na zawsze. Dlatego musimy pilnie wydobyć na światło dzienne wiedzę starożytnej Atlantydy o dniu następnego kataklizmu. Bez tej zasadniczej informacji późniejsza cywilizacja może, za jakieś 12000 lat, znaleźć się nagle w epoce kamienia łupanego. Nie wiem, czy aby przekazać tę informację, musimy zbudować gigantyczne piramidy. Wiem, że te budowle odgrywały zasadniczą rolę w moich poszukiwaniach, że to one doprowadziły mnie do miejsca, w którym krzyknąłem "Eureka!" Opierając się na czysto matematycznych podstawach, badacz może wydedukować z tych budowli ogromne ilości danych i wiedzy o kataklizmie. Ta wiedza z czasów starożytnych uczy nas następujących rzeczy:

l. Nasza uzależniona od komputerów cywilizacja zostanie zrujnowana przez odwrócenie się pola magnetycznego Słońca, które wyśle w przestrzeń kosmiczną chmurę naładowanych elektromagnetycznie cząsteczek. Zakłóci to pole magnetyczne Ziemi, nastąpi przesunięcie skorupy ziemskiej, co spowoduje gigantyczną, zalewającą wszystko falę.

2. Ta "burza słoneczna" i odwrócenie się biegunów zniszczy cały sprzęt elektroniczny. Spowoduje to stratę 99,99999999% naszej wiedzy w ciągu zaledwie paru godzin.

3. Powstała na skutek przesunięcia skorupy ziemskiej gigantyczna fala zburzy całkowicie wszystkie biblioteki i zniszczy wszystkie książki.

Aby sprostać temu wielkiemu wyzwaniu, musimy być, jak to już udowodniłem, przygotowani na najgorsze. Ci, co przeżyją, muszą mieć podstawową wiedzę z zakresu wszelkich nauk, bo będą musieli zaczynać od grzebania w ziemi. Nic z rzeczy ważnych dla nas nie będzie już funkcjonować - nic nie pozostanie. Od tych niewielu, którzy przeżyją, zależeć będzie, czy nasza historia będzie miała dalszy ciąg, czy nie. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że w naszym społeczeństwie jest wiele do poprawienia.

Oto, dlaczego musimy mieć całkowitą pewność, że to, co najważniejsze, zostanie przekazane dalej. Na przykład:

- Następna cywilizacja, która powstanie po kataklizmie, musi wykazać jak największy szacunek dla natury. Pestycydy, herbicydy, środki użyźniające itd. muszą być kompletnie zabronione. Trzeba je zastąpić ekologicznym rolnictwem.
- Lasy muszą zajmować centralne miejsce wewnątrz i wokół przyszłych miast. Miasta powinny pozostać niewielkie.
- Aby uniknąć zanieczyszczenia środowiska, gęstość zaludnienia powinna zostać ograniczona. Oczywiście na początku, zaraz po katastrofie, trzeba położyć nacisk na odrodzenie się populacji.
- Nigdy więcej nie wolno budować elektrowni jądrowych. Podczas przesunięć skorupy ziemskiej z jej tytanicznymi trzęsieniami, większość produktów radioaktywnych wydostanie się z setek elektrowni nuklearnych. Wyzwolona zostanie ogromna ilość energii radioaktywnej, prawdopodobnie wystarczającej do zlikwidowania całej ludzkości. Najbardziej się obawiam, że właśnie tak się stanie, a my nie będziemy mogli zrobić nic, by temu zaradzić!
- Nienaturalna żywność, zabójcza dla naszego zdrowia i wymagająca ogromnych ilości energii do jej produkcji, będzie musiała być zakazana prawnie. Do takich produktów zaliczyłbym cukierki, czekoladę, chipsy, biały cukier i wiele innych.
- Trzeba będzie przejść na dietę owocowo-warzywną. Jest nie tylko zdrowa, ale chroni organizm przed mniej więcej 30 000 chorób. Jako że pomoc lekarska, np. chirurgiczna, tuż po katastrofie będzie praktycznie niemożliwa, każdy musi zrozumieć, jak ważny dla niego jest dobry stan zdrowia. To może mu zapewnić tylko dieta owocowo-warzywna.
- Medytacja i głodówki będą podstawowym środkiem zwalczania chorób zakaźnych i wszystkich innych. Wraz z tymi zasadami, o jakich mówiliśmy powyżej, stanowić będą one podstawę nowego sposobu życia.

Te "święte przykazania" umożliwią nam stworzenie społeczeństwa o wiele szczęśliwszego niż to obecne. Głównym celem życia nie będzie już zysk, ale psychiczne i fizyczne zdrowie mieszkańców ziemi. Oto nauki, które powinny przetrwać na przyszłość.

Kiedy spojrzeć na Ziemię z przestrzeni kosmicznej, ujrzy się błękitną planetę, pokrytą głównie wodą. Oceany są nie tylko źródłem życia, ale i o tym będzie właśnie tutaj - również przyczyną śmierci. Kiedy skorupa ziemska zaczęła się przesuwać, wszystko, zarówno masa lądów, jak i wód, nabrała pewnej prędkości. Kiedy skorupa ziemska znowu przyspieszyła i w końcu się zatrzymała, wywołało to ogromne drgania. Porównajmy to z samochodem, wjeżdżającym w mur. Im większa prędkość, tym silniejsze uderzenie. Kiedy płyty tektoniczne uderzają jedna o drugą, towarzyszą temu tytaniczne trzęsienia, wybuchy wulkanów itd. W niektórych miejscach płyty zgniatają się nawzajem w taki sposób, że tworzą góry o kilometrowych wysokościach. Gdzie indziej leżące pod spodem warstwy rozrywają się, otwierają i w ich głębinach znikają całe lądy. Nadchodzące wydarzenia apokaliptyczne nie dadzą się z niczym porównać. Będą tak niszczycielskie, że trudno to pojąć. Podczas wypadku samochodowego zachodzi jeszcze inne zjawisko. Jeżeli nie jesteś dobrze przypięty, możesz zostać wyrzucony z samochodu. Ludzie niezapinający pasów bezpieczeństwa wylatują przez przednie szyby, a jeśli wypadek następuje przy dużej szybkości, rezultatem są ciężkie zranienia, a nawet śmierć. W języku naukowców nazywa się to "prawem bezwładności". Wszystkie przedmioty poruszające się z pewną prędkością zachowują tę prędkość. Jest to prawo natury, które zawsze istniało i nigdy nie przestanie istnieć. Ofiary wypadków samochodowych dobrze o tym wiedzą. To uniwersalne prawo działa także w stosunku do samej kuli ziemskiej. Jeżeli przestudiowałeś dokładnie poprzednie przesunięcia się biegunów w opisie zagłady Atlantydy, wiesz, że to wszystko wydarzyło się zaledwie w ciągu kilku godzin.

Naukowo można udowodnić, że przesunięcie skorupy ziemskiej wyniosło 29°. Świadczą o tym stwardniałe skały magnetyczne, które jeszcze teraz wskazują na poprzedni, dawny biegun! Takie przesunięcie kątowe odpowiada przesunięciu skorupy ziemi o 3000 kilometrów! Wyobraźcie sobie, że musicie przejechać samochodem 3000 kilometrów w ciągu 15 godzin. Trzeba by jechać z szybkością 200 km na godzinę! Od momentu, kiedy Ziemia zaczęła się poruszać, osiągnęła pewną szybkość. Jeżeli to się stanie za jednym szarpnięciem, może cię wyrzucić w powietrze. Z chwilą, kiedy Ziemia osiąga stałą prędkość, nie zauważamy już tego.

Teraz dochodzę do najważniejszego. Pole magnetyczne Ziemi odwraca się, i powstaje gigantyczna fala wody niszcząca na swojej drodze setki istot żywych: ludzi i zwierząt. To tak, jakby nagle pojawił się przed tobą gigantyczny mur, przed którym musisz zatrzymać nagle swój wyścigowy wóz. Ale już jest za późno! Ze straszną siłą uderzasz w przeszkodę i to wyrzuca cię z samochodu. Oto, co dzieje się z oceanami w momencie kataklizmu. Z powodu prawa bezwładności nie są w stanie się zatrzymać. Zależnie od kierunku, morza zaczynają występować z brzegów.

Odwrócenie biegunów

Ale sprawa jest bardziej skomplikowana. Wydarza się nie tylko poślizg skorupy ziemskiej, ale również odwrócenie się biegunów. Ziemia zaczyna obracać się w przeciwnym kierunku niż dotychczas! Nieszczęście, jakiego nie można sobie wyobrazić. Spójrzcie tylko na liczby. Obwód równika wynosi około 40 000 kilometrów. Jako że Ziemia robi całkowity obrót w ciągu 24 godzin, oznacza to, że co każde 24 godziny odbywamy podróż długości 40 000 kilometrów. Podziel 40 000 kilometrów przez 24 godziny, a dojdziesz do szokującego wniosku, że krążymy dookoła osi ziemskiej z prędkością 1666 kilometrów na godzinę. Jeżeli w czasie mającego nastąpić kataklizmu Stany Zjednoczone przesuną się w kierunku obecnego bieguna północnego (przyszłego południowego), to tak jakby woda w porcie nowojorskim nagle opadła. W Brazylii ukażą się wielokilometrowe plaże, bo woda siłą zostanie wypchnięta. W przeciwstawnych masach lądów wydarzy się zjawisko przeciwne. Z nadzwyczajną szybkością wody podniosą się na katastrofalną wysokość. Gigantyczna fala, nigdy dotychczas niewidziana, wysoka na setki metrów (tak, nawet ponad kilometr!) bezlitośnie zniszczy wszystkie tereny nadbrzeżne. Nie będzie można uciec przed tą gwałtownością przyrody. Nawet nieduże fale - 1O metrowej wysokości - są w stanie zetrzeć z powierzchni ziemi wszystko, co napotkają na drodze. Co zatem zrobi taka ściana wody? Zaleje sobą wszystko, co żyje. Wyobraźcie sobie, że mieszkacie nad morzem i nagle widzicie falę o wysokości kilkuset metrów, zbliżającą się do was. Zanim zdołacie zareagować, już będziecie przykryci miliardami litrów wody morskiej! Nie zapominajcie, że ta gigantyczna fala ma ogromną prędkość, powstała bowiem dzięki potężnym siłom. Ta energia musi zostać całkowicie rozprowadzona, zanim oceany wrócą do dawnego spokoju. To oznacza wielkie zniszczenie wszelkiego życia. Gdy fala rozpłynie się ponad lądami, zginie więcej ludzi, niż dotychczas we wszystkich wojnach w historii. W swojej książce Voyage dans I 'Amerique meridionale (Podróż do Ameryki Południowej) Alcide d'Orbigny pisze: "Twierdzę, że zwierzęta lądowe Ameryki Południowej zostały zniszczone wtargnięciem wody na kontynent. Jak inaczej moglibyśmy wytłumaczyć tę całkowitą destrukcję i jednorodność kości, odnajdywanych w pampasach? Jasnym dowodem tego jest niezmierna liczba kości i całych zwierząt, których ilość jest największa w ujściach dolin, jak to wskazuje p. Darwin. Odkrył on największą ilość szczątków w Bahia Blanca, w Bajada, a także na wybrzeżu i w dopływach Rio Negro, również u ujścia doliny. To potwierdza, że zwierzęta były unoszone wodą i w większości dopłynęły do wybrzeży. Błoto pampasów nagromadziło się nagle w rezultacie gwałtownego napływu mas wody, unoszącej ze sobą grunt i inne szczątki pływające i mieszającej je ze sobą."

Zatem Amerykanie i Kanadyjczycy nie tylko znajdą się teraz w temperaturze polarnej, ale ponadto wśród mas wody spływającej z gór, tratującej wszystko, wyrywającej z ziemi drzewa, tak jakby nic nie ważyły, wyrzucającej w powietrze zwierzęta i ludzi, samochody itd. - na kilometry naprzód; nic, absolutnie nic nie uchroni się przed tą gwałtowną przyrodą. Nawet liczne zwierzęta morskie zginą, bo zostaną zgniecione niesionymi resztkami i wciśnięte w ziemię. Będzie to jeden gigantyczny, masowy grób - mieszanina ciał setek milionów ludzi i zwierząt. Te ciała, które pozostaną nienaruszone dzięki zamrożeniu, będą ostrzeżeniem dla przyszłych pokoleń, by nie zaniedbywać wzmianek o siłach, drzemiących w naturze - tak, by nie powtórzył się dawny błąd. Geolog Harlen Bretz pisze w The Channeled Scabland of the Columbia Plateau ("Journal of Geology", listopad 1923): "Pod koniec ostatniego zlodowacenia nastąpiła katastrofalna powódź. Ogromna ściana wody z grzbietami fal, ciągle przewalającymi się przed nią. Wysokość jej dochodziła do 450 metrów. Przelewała się przez szczyty pobliskich wzgórz jak ogromne wodospady i kaskady, szerokie na 15 kilometrów, tocząc przed sobą całymi kilometrami ogromne, wielometrowe głazy."

Potężne masy wody wypłukały kanały, głębokie na wiele metrów, w bazaltowej płycie Płaskowyżu Kolumbijskiego. Wypływając z doliny Clark Fork River w zachodniej Montanie i przepływając przez północne Idaho z prędkością 16 km3 na godzinę, woda osiągnęła głębokość 250 metrów, płynąc przez Wallula Gap na granicy stanów Waszyngton i Oregon, a następnie spłynęła do Kolumbii w swojej nieprzejednanej wędrówce do Pacyfiku. Wypłukując od 30 do 60 metrów ziemi w wielu miejscach, powódź odsłoniła całkowicie 3200 kilometrów kwadratowych Płaskowyżu Kolumbijskiego, wypłukując błoto i piasek, pozostawiając tylko nagie ściany dolin głębokich na 120 metrów, jak jałowe wspomnienie dawnej świetności. Powódź skończyła się równie szybko, jak się zaczęła, w ciągu paru dni. Pozostawiła gigantyczne słupy rzeczne, które teraz były wzgórzami o wysokości ponad 30 metrów, i deltę o obszarze 320 kilometrów kwadratowych w połączeniu dolin Willamette i Columbia River. W części tej delty znajdują się teraz Portland, Oregon, Waszyngton i Vancouver. Zginęły już miliardy ludzi, a to jeszcze nie był koniec. Gigantyczna fala wydawała się posuwać naprzód bez końca. Sięgała coraz dalej w głąb lądu. Było się bezpiecznym dopiero na wysokości 1500 metrów ponad poziomem morza. Oczywiście, jeżeli to miejsce nie podlegało przesunięciom lądów! Nigdzie, dosłownie nigdzie nie można było być pewnym przeżycia. W tej heroicznej walce pomiędzy siłami światła i ciemności przewaga sił ciemności stawała się coraz bardziej widoczna. Cała kula ziemska przeżywała straszne chwile. Tu i ówdzie ludzie w rozpaczy usiłowali wspiąć się na wierzchołek góry, by się zabezpieczyć przed podnoszącymi się wodami. Tylko niewielu się udało. Morze było zbyt potężne, by je pokonać. Ogromne, bezlitosne fale toczyły się naprzód. Fala dotarła do piramid. Te potężne budowle nie były w stanie oprzeć się jej sile: pokryła je fala powodzi. Grzmiąc gwałtownie, woda popłynęła przez wejście i dostała się do komnaty królewskiej. Przed tysiącami lat w tym miejscu odbywał się rytuał zmartwychwstania. Dzisiaj te komnaty były zalane szalejącą wodą.

Cywilizacja cofnie się znowu do epoki kamiennej, jeśli w ogóle przetrwa. Opowieści o tych wydarzeniach zdeterminują późniejsze zachowanie ludzi w ciągu nadchodzących tysięcy lat. Będzie się o tym mówić i przekazywać opowieści z ojca na syna. Towarzyszyć temu będą nieśmiertelne opowiadania o odwadze i rozpaczy, a także historyczne relacje o wydarzeniach. Zupełnie tak samo, jak to, co teraz czytamy o dawnych katastrofach.

Khan
09-10-2004, 21:42
Szkoda, że jestem leniwy i nie chciało mi się czytać stron 2-7 :/

Jezus powiedział coś w stylu - strzeżcie się bo koniec jest bliski.
Ponadto będą go zwiastowały znaki na niebie i ziemii. Tak więc jak zobaczycie, że słońce stało się czarne a księżyc czerwony, z nieba posypią się gwiazdy, góry zaczną chodzić a morza i oceany pochłaniać miasta - to znak, że jutra rana już nie dozyjecie.

Jeszcze z tego co wiem Armia Chrystusa, będzie liczna w 'dwieściekrot tysiąc tysięcy' (200 mln). Niewinni przeżyją i nie zaznają strachu, a grzesznicy dostąpią cierpień Wojny, Głodu, Chorób i Śmierci (czterej jeźdzcy).


*to tylko jedna z wielu wersji 4 jedźców

Melabux_1
09-10-2004, 22:06
heh koniec świata będzie za jakieś 15 miliardów lat :D (słonće wybuchnie bo będzie mało tlenku atmosterycznego czyli tak jak byście wyłączyli swiatło to zapadnei ciemnośc i wybuhcnie słonće i znowu zrobi sie 1 cała planeta ja bym nazwał ją Tibia :D :D ;)

Zureq (RUBERA)
09-10-2004, 22:13
Tak sobie teraz myślę: kataklizmy. Ostatnio coraz ich częściej, nieprawdaż? Huragany, tornada, trzęsienia ziemi, wulkany zaczynają przypominać o sobie, brakuje tylko powodzi na razie. Sam już nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Mam 2 teorie: 1 - koniec świata jest na prawdę bliski, jeśli ludzkość nie powybija sama siebie, to spowodują to katastrofy naturalne, ale jedno jest pewne: dożyję go 2 - ludzkość przetrwa miliony lat, po prostu to, co teraz się dzieje, to kolejny etap w jej dziejach. W każdym bądź razie wydaje mi się, że to, że tu jestem i wypisuję takie "bzdury" ma jakiś większy sens. To, że żyję właśnie tu i teraz musi coś oznaczać. Czyżby człowiek żył tylko teraz? Dopiero gdy koniec świata jest już bliski, to jest jak jego hmm... ostatnie wcielenie, które pamiętać będzie na zawsze? Poczekamy, zobaczymy.
Dwie daty są najwyraźniej zakodowane wraz z "Nowym Jorkiem": "w roku 5761" (2001), w którym dokonano zamachu 11 września, oraz "w roku 5764" (2004). Rok 2004 krzyżuje się ze słowami "z ognia pocisku".

Rok 5764 to hebrajski rok rozpoczynający się mniej więcej we wrześniu 2004 i kończący się we wrześniu 2005

Adolphus Elbragol
09-10-2004, 22:31
Khan nie jestes jedyny tez tego nie czytalem :tongue:
Ja koniec swiata widze tak. Nie bezdie zadnych fajerwerkow ( a jesli beda to tak rozciagniete w czasie ze tego nie zauwazymy). Ludzkosc powoli zdegeneruje sie. Kolejne konflikty zniszcza zarowno nas jak i nasza planete.
A gdy "prawdziwi ludzie" (1,20 m wzrostu, brak owlosienia, olbrzymie oczy, blado zielona skora) beda opuszczali swe podziemne schrony (powieszchnia jest juz zbyt skazona) by zapolowac na swych "kuzynow", ktorzy pozostali na ziemi muj duch (lol) zasmieje sie i powie - oto apokalipsa. (oczywiscie czesc ludzi zamiast pod ziemia schowa sie w hermetycznych bazach na orbicie - ci beda patrzec i wspominac swoja ziemie...)

Radek 666
09-10-2004, 22:38
Re down: Hehe, a więc 666 to faktycznie najdziwniejsza rzecz w całej Apokalipsie.

Już spieszę z wyjaśnieniem :) Niektórzy uwarzają, że to komputer. Jeśli weźmie się litery alfabetu angielskiego i ponumeruje się je (A-1, B-2, C-3 itd.) To gdy doda się litery ze słowa computer, otrzyma się liczbę 666. Inni twierdzą, że będzie to sześcioliterowe imię, sześcioliterowe nazwisko i sześcioliterowe cośtamjeszcze :) Natomiast bardziej rozsądni (w tym ja :] ) stwierdzą następującą rzecz. Skoro napisane jest, że bez znaku bestii nie można będzie nic kupić i załatwicz żadnych spraw, możliwe jest, że każdemu człowiekowi zostanie przypisany numer, coś na styl nr. więziennego. Każdy będzie go nosił na ramieniu lub czole. A więc może to będzie właśnie nr. 666.
Liczba 666 jest bliska mojemu sercu (i nickowi :p ) chociarz niewiem dlaczego. Eh a z tym końcem świata to nie wiem jak to bedzie...
PS. <Przepowiadam przyszłość> Koniec świata nastąpi gdy wszystkie planety ułożą się się w tej samiej lini a księżyc zaświeci niebiesko-czerwonym światłem, niebo całe stanie w płomieniach. Ale kiedy to będzie? (za przeproszeniem) W hu* długo...

Matheous
09-10-2004, 22:42
A 'Adolf Hitler' krzyzuje sie z 'Zdzisiek Kowalski' wiec wymordujmy Zdziskow Kowalskich bo moga spowodowac III wojne swiatowa!!!...
Te krzyzowanie wyrazow wydaje mi sie coraz bardziej niedorzeczne...
Ale fajne to jest:P
Jest moze jakas stronka z tym superdlugim wyrazem i jakims skryptem ze jak wpiszesz jakis wyraz to ci pokazujew z czym ci sie krzyzuje zeby mozna bylo samemu sobie powpisywac Apokalipsa itd i sie podziwowac:P

Ale dobra, na powaznie:
To krzyzowanie wyrazow. Mowicie ze wychodzi tak a tak... W TYM JEZYKU. A jakby zmienic to na angielski? Niemiecki, ruski, arabski, jeszcze inny... I cala teoria idzie sie j**ac...
Podobnie z mnozeniem literek i tym,i szyframi a=1 b=2 c=3... mozna napisac computer i jakostam ci wyjdzie 666 mozna napisac KOMPUTER i ci wyjdzie co innego, a mozna napisac das komputeren i ci wyjdzie nie wiadomo co:P
Po prostu wszystkie te teorie ida w piiizduuu gdy sie zmieni jezyk... Przed wyznaczaniem straszliwych dat faktow Mobi Dicka i innych debilstw trzeba sobie pomyslec-jaki jezyk jest 'glowny', do jakiego jezyka zostala stworzona Biblia? Powiecie:hebrajski? Na pewno JAKOS mozna to zakwestionowac. Jakbym poczytal kilka ksiazek o tej tematyce to bym jakies argumenty wymyslil, ale nie mam zbytniej wiedzy teoretycznej na ten temat to jestem cicho.
No i koniec swiata... Predzej czy pozniej ludzie wymra bo bedzie wiecej bezplodnych, bo meteor ***nie w Ziemie, bo zrookuja Bubble i jej fani popelnia samobojstwo(LOL) i wiele innych... Sa chyba 2 najprawdopodobniejsze przyczyny-ta ze zmieceniem planet przez slonce(chyba najbardziej popularna) i wojna nuklearna albo cos takiego-ogolnie czlowiek sam sobie rozwali swiat... I znajac ludzi pewno ta druga stanie sie prawda... Jak za jakis czas George W Bush wcielenie IIIcie czy inny niedorozwoj zacznie najezdzac RPA bo jeden z tamtejszych farmerow krzywo sie na niego spojrzy to koniec swiata chyba bedzie bliski... 8o
Kolejny temat do niekonczacej sie gadki:D

Nightwalker
09-10-2004, 22:48
@Matheous
Ja tam szanuje Busha. uważam że jego polityka przeciw torroryzmowi jest sluszna. nawet jesli poslali do iraku wojsko nie tylko do celow pokojowych ale do zdobycia ropy, to fakt, ze jednak probuje by swiat byl bezpieczniejszy nalezy mu sie szacunek.

Jak Ameryka zniesie wizy dla polakow rozpoczyna sie zabawa pod tytułem:
"OSTATNI GASI ŚWIATŁO"

zadki
09-10-2004, 23:41
@ Matheous
racja, mowic na ten temat mozna dlugo a i tak do niczego nie dojdziemy.

moim zdaniem wszystkie teorie na temat konca swiata to glupie przemyslenia jakis dziwnych fanatykow ktorzy albo chca zarobic na swoich "naukowych dochodzeniach" albo zdobyc slawe albo sa nienormalni itd.
przypomnijmy sobie ile to razy mial byc konic swiata, ...1998, 2000... prawie co roku -.-
chociarz z drugiej strony w koncu ktos trafi :p


______________________
koniec swaita jest bliski, oni sa wsrod nas, keczup jest czerwony

Khan
10-10-2004, 00:41
Gdzieś słyszałem.. ale już nie pamiętam gdzie.. Ze czlowiek zostal stworzony tak, aby chocby nie wiadomo jak sie staral i tak spraw paranormalnych nie rozumiał.

Ernoth
10-10-2004, 08:17
Hmmm.
Ale esjt jeszcze jedna sprawa do wyjaśnienia.
CZym dla was ejst koniec swiata?
Dla jednych to może być meteoryt, a dla drugiego światowej skali rzpewrót polityczny- o tym trzeba pamiętać!
Inna sprawa
Ze czlowiek zostal stworzony tak, aby chocby nie wiadomo jak sie staral i tak spraw paranormalnych nie rozumiał
A ja poweim zę sie z tobą nie zgodzę - pierwotnie człowiek pewnie umiał porozumiewać się np. telepatycznie, itd.
LEcz z biegiem czasu w miarę jak kierował się ku sprawom materialnym te talenty były nie rozwijane i spychane na drugi plan aż w końcu człowiek je utracił.
Czytaliście LoTR?
Z biegiem czasu numenorejczycy pod wpływem swych zachowań zaczęli żyć coraz krócej...
To takie średniej jakości porównanie

sesaj
10-10-2004, 08:29
A ja poweim zę sie z tobą nie zgodzę - pierwotnie człowiek pewnie umiał porozumiewać się np. telepatycznie, itd.
LEcz z biegiem czasu w miarę jak kierował się ku sprawom materialnym te talenty były nie rozwijane i spychane na drugi plan aż w końcu człowiek je utracił.
Czytaliście LoTR?
Z biegiem czasu numenorejczycy pod wpływem swych zachowań zaczęli żyć coraz krócej...
To takie średniej jakości porównanie Bardzo mnie to zaciekawilo, ale jednak sam wlasciwie nie wiem co mam o tym myslec:confused:

A co do topicu, bedzie co bedzie...nigdy jakos sie glebiej nad ta sprawa nie zastanawialem, bo wlasciwie po co mi to?

Baron Kaldrick
10-10-2004, 09:22
Ludzie potrafili sie porozumiewac telepatycznie, przy pomocy telekinezy podnosic przedmioty, teleportowac sie i lewitowac, ale nie umieli rozpalic ogniska. Aight, wszystko jasne. A co do konca swiata- zostaje przy sowjej teorii, ze nastapi na 2 tygodnie po premierze Duke Nukem Forever ~

Ernoth
10-10-2004, 09:39
Baron - Tiaaa.
Co jeszcze?
Ogniska nie umeili rozpalić?
Wiesz - historia ma pełno błędów.
Np. chrzest polski nie bł w 966 i nie w Gnieźnie.
No,a el przecież historycy upierają sie zę tak było ;]
Obozowiska w ameryce północnejmają po 50 000 alt i tam były ślady po "ogniskach".
Trzeba wiedzieć coś na ten temat a nie nie interesować się i wszystko bluzgać.
A inna sprawa- wtedy nei było czegoś takeigo jak ograniczenie - czemu niby nie możesz czegoś zrobić?
BO często twój umysł sie ogranicza i nie pozwala ci wykonać czegoś bo ty "wiesz" ze ci się to nie uda...
Po prostu obecnie ludzie myślą kategoriami- wtedy to wyglądąło ianczej i mózg był inaczej rozwinięty...

Zegenis
10-10-2004, 09:44
to dodane przez Dr.Unknown o nowym jerku (zlodowacenie,fale wody itd.)
Pasuje do filmu "pojutrze" ;p
A co do końca świata Ja nie wnikam jak będzie to będzie zle,jak nie będzie to będzie dobrze :)

Walrock
10-10-2004, 09:44
hmm... czytam sobie ten temat i jestem ciekawy jak zareagujecie jeśli się wasze prognozy nie spełnią ?? Będzie dawać kolejne daty ?? LOL

Knight Marker
10-10-2004, 09:49
Wg Inków (chyba albo innej rasy w Ameryce) koniec świata nastąpi 23 albo 24 grudnia 2012 roku godizny nei pamiętm. Pamiętajcie że ich kalendarz za ich czasów się nigdy nie pomylił więc możliwe że nastąpi tego dnia. Ale cóż pożyjemy zobaczymy :P.

Adolphus Elbragol
10-10-2004, 09:49
Baron - Tiaaa.
Co jeszcze?
Ogniska nie umeili rozpalić?
Wiesz - historia ma pełno błędów.
Np. chrzest polski nie bł w 966 i nie w Gnieźnie.
No,a el przecież historycy upierają sie zę tak było ;]
Obozowiska w ameryce północnejmają po 50 000 alt i tam były ślady po "ogniskach".
Trzeba wiedzieć coś na ten temat a nie nie interesować się i wszystko bluzgać.

To byl cynizm?

Po prostu obecnie ludzie myślą kategoriami- wtedy to wyglądąło ianczej i mózg był inaczej rozwinięty...
taaak to byly czasy eh czlowiek mlody byl... :D <joke>

Dowizul z Inferny
10-10-2004, 10:38
za iles tam milionów lat 5 czy 10 chyba słońce wybuchnie i zamieni sie w czerwonego olbrzyma który zniszczy cały układ słoneczny

P.S morze koniec ludzkosci nadejdzie wczesniej ale ta data to data zniszczenia układu słonecznego

Knight Marker
10-10-2004, 10:44
za iles tam milionów lat 5 czy 10 chyba słońce wybuchnie i zamieni sie w czerwonego olbrzyma który zniszczy cały układ słoneczny

P.S morze koniec ludzkosci nadejdzie wczesniej ale ta data to data zniszczenia układu słonecznego

Hmm gdzieś to słyszałem :] To z encyklopedi CHYBA albo jeszcze z czegos powszechnego. Wątpie w te olbrzymy . ALE przecież WSZYSTKO jest możliwe:)

Baron Kaldrick
10-10-2004, 11:14
Ogniska nie umeili rozpalić?
Wiesz - historia ma pełno błędów.
Co nie znaczy, ze wszystko co teraz mowia naukowcy jest prawda. Najlepszym wrecz tego przykladem jest to, ze sprzeczaja sie czy Jezus narodzil sie 40 lat przed "wlasnym narodzenieM", czy moze 8 lat po, a nie wiedza, czy Jezus wogole istnial...
Obozowiska w ameryce północnejmają po 50 000 alt i tam były ślady po "ogniskach".
A wiesz ze czlowiek powstal duzo wczesniej?
Powstał w środkowym plejstocenie, ok. 100 tys. do 250 tys. lat temu
~
A inna sprawa- wtedy nei było czegoś takeigo jak ograniczenie - czemu niby nie możesz czegoś zrobić?
Skad wiesz? Byles tam, czy moze slepo wierzysz naukowcom, ktorzy co pol roku zmieniaja poglady i tworza nowe - te_juz_na_pewno_sa_dobre - filozofie powstania swiata, czlowieka etc.?
BO często twój umysł sie ogranicza i nie pozwala ci wykonać czegoś bo ty "wiesz" ze ci się to nie uda...
A oni mieli wysoko rozwinieta cywilizacje, zamiast biegac latali, znali magie, stworzyli plany "jutrzejszych" komputerow i latali w kosmos. Dodatkowo ogladali telewizje, grali w pilke nozna i nie wiedzieli, jak wydobywac metal - wiec wszystko tworzyli z kamienia i drewna. Aight, znowu sie wszystko zgadza.
hmm... czytam sobie ten temat i jestem ciekawy jak zareagujecie jeśli się wasze prognozy nie spełnią ?? Będzie dawać kolejne daty ?? LOL
Sledzu, a na co liczyles? Codziennie rodza sie glupcy...
To byl cynizm?
Raczej nieudana proba osmieszenia mnie.
P.S morze koniec ludzkosci nadejdzie wczesniej ale ta data to data zniszczenia układu słonecznego
"Morze"(Bałtyckie?) zajrzysz do slownika zamiast pier.dolic glupoty na forum?
Ivul BK
Over and out...

Nightwalker
10-10-2004, 12:38
e@Baron niechcem zmieniac dyskusji w "Czy Jezus IStnia naprawde" ale sei niezgodze z tym co powiedziales. Jezus NAPRAWDE istniał i sa na to historyczne dowody. NA religi cos mowila siostra o tym..... kiedys rzeczywiscie prubowano udowodnic, że Jezus nieistniał, lecz wkoncu znaleziono dowody, że jednak istniał. Nieważne kim dla ciebie jest Jezus. W każdym razie napewno istniał :)

zadki
10-10-2004, 13:02
Nightwalker jak sie nie myle to chyba nawet Tacyt (ale niewiem czy napewno moze mi sie pomylic) spisując historie imperium rzymskiego zawarł wzmianke o Jezusie w swoich spisach..... A jeśli chodzi o ten błąd kiedy sie Jezus narodzi to obliczał to minch a jak wiemy mylić się jest rzeczą ludzką... Mamy rok 2004 i misie to bardzo podoba jak nikt sie nie czepial w hu czasu to poco sie teraz czepiac przecierz jest dobze ;].....

$corcerer
10-10-2004, 14:37
1. Wybuch słońca.

Za jakieś 6 mld lat Słońce wyczerpie zapas paliwa wodorowego i helowego, zacznie więc przerabiać coraz cięższe pierwiastki, jednocześnie puchnąc niemiłosiernie. Będzie powiększać swą objętość, tak, iż pochłonie Merkurego oraz Wenus. Płaszcz słoneczny będzie bardzo blisko orbity Ziemi, jednak nasza planeta pozostanie wolna. Nie zmieni to faktu, iż potworna ilość wypromieniowanej energii słonecznej trafi do nas, powodując wygotowanie oceanów. Skały zamienią się w morza roztopionej lawy, wszelkie życie w tych warunkach będzie niemożliwe (do tego czasu najpiewniej będziemy siedzieć na Marsie albo nawet dalej. Potem nastąpi wybuch (tzw. Supernowa) który zmiecie Ziemię z powierzchni kosmosu (bomba wodorowa to przy tym pierdnięcie komara).

2. Przepowiednie

Zauważcie, że po jakiejś katastrofie/wojnie/katakliźmie mnóstwo mówi się o tym, że np Nostradamus to przepowiedział. Albo były takie zapiski Majów, które mówiły o tym wydarzeniu. Jakoś nikt nie mówił wczreśniej że coś takiego się wydarzy (czemu 10 września 2001r. nikt nie mówił o tym, że jutro WTC przestanie istnieć?? Czyżby wszyscy nagle zapomnieli?) a dzień potem we wszystkich babskich gazetach artykuły wrzeszczały " NOSTRADAMUS TO PRZEPOWIEDZIAŁ!"

GÓWNO_PRAWDA

Po prostu ludźmi rządzi:


Pogoń za sensacją (a co za tym idzie: forsą)
Łatwowierność (kto nie wierzy w Boga, uwierzy we wszystko)
Głupota
PO wydarzeniu każdy jest mądry, bo ta/tamta linijka napisana przez tego/tamtego wieszcza/proroka pasowała do tego/tamtego wydarzenia, więc ludzie napędzają maszynę.. INTERPRETUJĄC rzeczy PO FAKCIE. Przecież tam wszystko jest napisane ogólnikowo! Każdy rozumuje jak chce, a przepowiednia ma być jasna: "Tego i tego dnia o tej i tej godzinie wygarzy się to i to", a nie gdybanie i wymyślanie textu.
Czytałem, że Majowie przepowiedzieli koniec świata na godzine 9.15 dnia 20 marca roku 2000. Wstałem sobiee o 8.00 i czekałem na dworze. Jakoś nic się nie stało... Wieczorem w wiadomościach mówili że to jednak za pare lat... i tak przeciągają ten koniec świata i przeciągają... Ileż można do cholery?

3. Katastrofy
Nie tyle jest ich coraz więcej, co więcej o nich wiemy- satelity, Internet, telewizja zmieniły prędkość przesyłu informacji- teraz wiemy praktycznie o wszystkim- nie tak jak kiedyś, kiedy o wojnie zawiadamiał zdyszany goniec na prawie zdechłym z wycieńczenia koniu...

4. Początek i koniec:

Zgodnie z teorią Wielkiego Wybuchu (tak zwaniej osobliwości) na początku _cała_ materia była skupiona w pojedynczym punkcie o nieskończenie małych rozmiarach. Potem to coś wybuchło (cholera wie czemu) dając początek:


Czasowi (pamiętajmy że czas to krzywizna przestrzeni)
niezerowej Entropii (mierze nieuporządkowania wszechświata)
Materii
Najprawdopodobniej koniec Wszechświata (jako takiego, w którym żyjemy) nastąpi w momencie rozpadu protonów (nie zapominajmy że cząstki mogą annihilować) A co za tym idzie, rozpadem materii znanej nam w takiej formie, w jakiej istnieje teraz. Wszechświat będzie się skałdał w 99% z promieniowania- tak jak na początku, kiedy było jeszcze za gorąco na trzorzenie się protonów, elektronów i neutronów.
Zauważmy jednak, że koniec świata też jest wydarzeniem względnym. Teoria względności Einsteina zakłada, że żyjemy w czterowymiarowej przestrzeni nazywanej czasoprzestrzenią. W takim wszechświecie istnieją cztery rodzaje oddziaływań:


Grawitacyjne
Elektromagnetyczne
Słabe jądrowe
Silne jądrowe
Istnieją też ciekawe aspekty, głównie związane ze światłem: otóż światło można pojmiować jako energię (a dokładniej kwanty energii)) , lecz również jako cząsteczki o zerowej masie - fotony. I nie ma w tym nic złego! (dualizm korpuskularno-falowy) Co z tego wynika?
Okazuje się, że grawitacja oddziaływuje na światło- czyli że można powodować zmianę biegu promienia świetlnego. Ale nie tylko- czasu również!
Okazuje się, że we wnętrzu czarniej dziury istnieje osobliwość, bardzo podobna do tej z początku wszechświata. Jeżeli wpadlibyśmy do wnętrza czarnej dziury, to raz że nie udałoby się nam uciec, dwa, w pewnym momencie zostalibyśmy wykręceni jak spagetti - na nasze nogi działałoby dużo większe przyciąganie niż na głowę, a 3 że czas przestałby istnieć!

Ergo: koniec świata istnieje w wielu miejscach wszechświata jednocześnie z trwającym światem !

Czy taki będzie koniec? Któż to wie...
(ale imho jest to lepsze wyjaśnienie niż takie że dznia tego i tego nastąpi koniec świata- i jak to ma wyglądać? że niby na niebie pojawi się wielki napis THE END i wszyscy wyjdą z kina do innego wymiaru?)

Nightwalker
10-10-2004, 14:45
@ $cor
Dziekujemy za wyczerpującą wypowiedz :)

Topic: Jednego mozemy byc pewni: Kiedyś koniec świata nastąpi :) i jesli ma wymrzec cała ludzkość musi to być wtedy, nim skolonizujemy Marsa :)

Ktoś tu zauważył, że mamy potwornego farta, że nic wiekszego (procz meteor ktory przyczynił sie najprawdopodobniej do rozwalenia dinozaurów) na ziemie niespadło! Zbieg okoliczności? :)

Dr.Unknown
10-10-2004, 14:55
Btw, podobał się "Mój" tekst? Warto przeczytać mimo, iż długi!

Nightwalker
10-10-2004, 15:08
@UP nawet nawet :) no coz... ja cos slyszalem ze za 100-200 lat ale coz...
W grudniu sie wyspowiadam(jak prawie zawsze no i na Wielkanoc tez :) ) ehhh jestem grzeszny, ale mam nadzieje ze dostane sie do raju :) (najpierw do czysca ofkors bez tego nieda rady) ale nierozpaczam nad zbawieniem bo to tez grzech.

Matheous
10-10-2004, 15:47
Scor - koniec swiata bedzie wtedy jak cos rozpieprzy ziemie... Proste? To bedsie koniec TEGO swiata. Koniec innego swiata bedie np jak rozpieprzy Merkurego-to to bedzie koniec Merkurego. Ale wszyscy Ziemianie czekaja na koniec Ziemi i umownie to nazywaja koncem swiata majac na mysli ten swiat bo inne maja gdzies:P Proste?:)
Ale tez te przepowiednie to wg mnie troche naciagane... No bo skad by mieli wiedziec? Zjawiska paranormalne, telepatia, fiu bzdziu i nie wiadomo co jeszcze... Moglbym zrozumiec jakby np jakos naukowo to przewidzieli-np obliczyli ze kometa Halleya porusza sie do ziemi pod katem 0,5 stopnia wiec za 10000 lat w nas przypieprzy i to bedzie kuniec, albo ze przez 1000 lat sprawdzali jaka srednice(pozorna;) ma slonce i zauwazyli ze sie powieksza o 0,000000000000000000000000000000000000000000000000 1 mikrometra rocznie wiec za piecset miliardow lat moze eksplodowac:) No to takie przewidzenie bym zrozumial. A wierzenie nawieedzonemu gosciowi ktory gada enigmatycznie to juz jest-jakby powiedzial Pratchett-glowologia-mowicie ze byl wielkim prorokiem bo w to wierzycie, bo wam to wmowili, a jest tak jak gadal Scor ze przed danym zdarzeniem nikt anwet nie podejrzewal ze dana przepowiednia dotyczyla wlasnie tego. Wiec przepowiednie odpadaja:)
A dyskusje o koncu swiata to cos jak dyskusje o smierci-mozna dyskutowac kiedy to moze byc(LOL), jak i dlaczego a na cholere sie straszyc jak i tak predzej czy pozniej sami tego doswiadczycie... No to tak z koncem swiata moze zobaczymy moze nie.
@Night-ja tam nic do busha nie mam tylko tak mi sie napisalo;)
Ale jedno jest pewne-niezaleznie od tego co tu napiszemy, co przepowiedzie dwoch pijakow po paru glebszych, co orzekna naukowcy-koniec swiata bedzie wtedy,kiedy BEDZIE. I jeszcze pewne jest ze ludzie i tak beda o tym gadac przedstawiac teorie i nawet gdy slonce juz wybuchnie i bedzie widac fale uderzeniowa lecaca w naszym stronie to na jakims nawiedzonym forum dalej sie beda toczyc dyskusje, czy koniec swiata bedzie dzis czy jutro-po prostu wtedy beda mowili troche innymi przedzialami czasu... Teraz mowimy za kilka milionow lat ale nawet gdy koniec swiata bedzie mial nastapic za minute to moze sie pojawic post 'Fala doleci do nas 2 minuty pozniej!!!'...
I tyle

Hallabard
10-10-2004, 16:03
Z tymi prorokami, jasnowidzami i innymi nawiedzonymi nikt nic nie wie. Możę po prostu coś im się wyświetliło "tego i tego dania, tego roku, blablabla będzie to i to" Ja też moge powiedzieć że np. za 4 lata beda dwie katastrofy samolotów z powodu silnego wiatru etc. I jak to sie sprawdzi to bede prorokiem który przepowiada przyszłość ? Buahaha.... Nie martwmy sie, co bedzie to bedzie nie martwy sie na zapas. Po fakcie bedziemy sie martwic :P Jak ci prorocy, aztekowie, inkowie itd mogli wiedziec o koncu swiata skoro ten sie niedawno zaczal (no nie tak niedawno :P) Znali cośtam z matmy geografi itd ale nie mieli tak dużej wiedzy ze mogli znac/przepowiedziec koniec swiata skoro teraz naukowcy nic nie przewidują poza wybuchem słońca. Koniec świata możę być spowodowany tylko (narazie) wojną atomową/nuklearną :P Ja osobiście nie wierze tym nawiedzonym ludzią to moja opinia :)

Ernoth
10-10-2004, 18:43
@ Baron Kaldrick:
A czy ty wiesz że nei było tak jak ja mówie?
Historia ejst jednym wielkim załozeniem po części.
Ale mimo wsyzstko ludzie nie weirza w Ufo, a ono jakoś lata bo ejsrt za dużo zgłoszeń żeby to mogło być kłąsmtwo- są Piktogramy, są ludzie któzy znają telepatie i lewitację.
Isteniją Poltergeisty które wielu ludzi uważa za wymysł lduzkości dopóki nie doswiadczy.
Wiesz - Gdyby człowiek zawsze psotępował według natury to byśmy już dawno się pozażynali.
Poza tym może mi poweirz ze wierzysz ze piorun sobie rypnął w ziemię i tak powstało życie?
Więc jest wiele teorii.
Co do konca świata- njabliższe są 2 teorie - made by Aztecowie i made by NOstradamus.
Tylkojedna sprawa jest taka ze nei wiadomo jak czas liczyć (kopnięcie w dacie anrodzin Chrystusa)

Baron Kaldrick
10-10-2004, 19:01
A czy ty wiesz że nei było tak jak ja mówie?
Nie, co nie zmienia faktu, ze wcale tak nie musialo byc...I w ten sposob sie zapetlamy.
Ale mimo wsyzstko ludzie nie weirza w Ufo, a ono jakoś lata bo ejsrt za dużo zgłoszeń żeby to mogło być kłąsmtwo- są Piktogramy, są ludzie któzy znają telepatie i lewitację.
Taa? To czemu nagroda, ktora wyznaczyl jakis bogaty amerykanin (nie pamietam nazwiska -.-) bodajze o wysokosci 0,5 mlna dolarow za udowodnienie mu zjaiwsk paranormalnych w wybranych przez niego warunkach jeszce nie zostala odebrana? Co do UFO - jest na pewno, czy sa to te latajace spodki nad ziemia - nie sadze. A piktogramy rowine dobrze moze zrobic sam czlowiek...
Isteniją Poltergeisty które wielu ludzi uważa za wymysł lduzkości dopóki nie doswiadczy.
Biroac pod uwage to, co naukowcy odkryli, to tzw. poltergeisty wystepuja tylko w miejscach o silnym naladowaniu elektrostatycznym, ew. w budynkach lezacych na bardzo mocnym polu elektromagnetycznym....
Wiesz - Gdyby człowiek zawsze psotępował według natury to byśmy już dawno się pozażynali.
I swiat bylby szczesliwszym miesjcem
Co do konca świata- njabliższe są 2 teorie - made by Aztecowie i made by NOstradamus.
Najblizsza jest teoria, ze ch.uj wie kiedy ten koniec swiata nastapi. Kazde inne pseudo-przepowiednie sie nie sprawdzaja...

Dowizul z Inferny
10-10-2004, 19:54
Hmm gdzieś to słyszałem :] To z encyklopedi CHYBA albo jeszcze z czegos powszechnego. Wątpie w te olbrzymy . ALE przecież WSZYSTKO jest możliwe:)

nie z encyklopedi!!! z "discovery chanel" a ten olbżym to normalne coś w co zamienia sie gwiazda taka czerwona gigantyczna kula ktura niszczy cały układ troche info jak niemasz discovery mozesz przeczytać dokładnie o tych olbrzymach w "co i jak" w tomie pierwszym "fizyka współczesna"

Kredi
10-10-2004, 21:27
Wiecie sam się nad tym nie zastanawiałem ale rozjasnie wam troszeczke.
Tak jak to powiedział pewien modek że warjacje na temat licczby 666 są rózne ale to nie jest zwykła liczba. To jest znak tego co żadzi dzisija tym światem. Czyli 6: polityka 6:handel 6: fałszywa religja
Apropo to taka symbolika że to jest liczba niedoskonała i kilka razy pokazano jej niedoskonałość bo aż 3 razy. To jest tak w bibli napisane jest że liczą doskonałą jest liczba 7( tak 7) a liczba 6 jest niedoskonała i bog pokazał jej wielka niedoskonałośc.
A koniec swiata tzw Apokalipsa może nadejśc nawet jótro. W bibli jest napisane "nieznacie dnia ani godziny" i jeszcze jest napisane " czuwajcie bo dzień Jehowy (JHWH, Jahwe) jest bliski". Mamy być ciągle ale to ciągle przygotowani. Zacytuje jeden werset z bibli Łukasza 12:39, 40 " Ale wiedzcie to, że gdyby gospodaż wiedział, o której godzinie przyjdzie złodziej, czuwałby i niepozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też stale bąźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie , której się nie domyslacie"

Khan
10-10-2004, 22:56
Antychryści już od dawna atakują :D
http://img53.exs.cx/img53/3349/1583.gif

Stratos[PL]
13-11-2004, 22:58
a mi sie snil ze jestem na sonni wylaze ze swiatyni i wala mnie z ue ...

Emil1
14-11-2004, 18:59
Ja wątpie w każdym razie żebyśmy zgineli od meteoru który udeży za jakieś 30+lat. Myśle, że technika będzie tam rozwinięta, że wysadzenie wszystkiego mniejszego od 1/4 księżyca będzie pestką. Ale nie wątpie w wojne która skończy się tym, że wszyscy odpalą swoje nuklearne petardy. Moja najlepsza teoria to chyba taka, że wybijemy sami siebie.

Fenixon
14-11-2004, 19:42
Ehh... Jest jeszcze jedna data:

2016 - W Azje uderzy kawalek gwiazdy.

Ale ja w to wszystko niewierze. Trzymam sie bilblii. Poza tym to duzo bylo takich przepowiedzen. Pamietam ich ze 14.A tak naprawde to bylo duuzo wiecej.

Karrith
14-11-2004, 20:11
a wiecie kto zniszczy swiat???












JA!!!! (puszcza UE) BUAHAHAHHAHAHAHA JUHS NEI MA NIKOGO TYLKO JA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! xDxDxDxDxDxDxDxDxDxD

Zielevitz
14-11-2004, 20:25
taa.. w tibii też jest koniec świata :) patrzcie tylko:

http://www.zhr.pl/~a.zielinski/unitmod/st.JPG

Normalnie atak serca :)

Matek
15-11-2004, 11:31
Nie chciałbym obraźić nikogo, ale autor wątku ogląda chyba za dużo seriali w stylu "Z archiwum X" czy "Boże ocal". Ten osławiony "Kod Biblii" to książka napisana całkowicie poważnie.... przez bardzo chorego człowieka... (nomen omen jest też film:)). Na dowód: wyobraźcie sobie co by się stało, gdyby taki kod naprawde istniał.

Co do końca świata... ja tam w żaden nie wierze. Pokierujmy się Biblią:
1. Bóg jest wszechwierzący!!
2. Jeśli Bóg jest wszechwiedzący to wiedział co się stanie (jaki będzie) świat jak stworzy człowieka... wiedział o wszystkich rzeczach, sytuacjach.
3. W Biblii ciągle odnosi się do wieczności (wieczny Bóg, wieczne potępienie...). A zadajcie sobie pytanie ile istnieje człowiek?? W porównaniu do wieczności bardzo mały okres nieprawdaż?? Kto tworzy swój projekt, aby zniszczyć go po paru dniach??

A Apokalipsa?? A może to tylko obraz tego co dzieje się z nami po śmierci... albo zwykłem opowiadania, a jego obecność w Biblii to wielka pomyłka??

Kurcze... ja tam wole iść na piwo, potem pokochać panienki... bo jak koniec świata się zbliża to trza korzystac:]

Heliwurab
22-11-2004, 20:02
hmmm...niedawno na wychowawczej chyba,kolega albo pani mówili/ł/ła o tym.że każdy będzie miał numer blabla...te 666...to z Apokalipsą...prawie wszystko z tego PO nr 2 z offtopica(chodzi mi o te zdania PO tych o Biblii).
Kto wie?może coś będzie z tymi numerami,apokalipsą i 666...czas pokaże :P

Liber
23-11-2004, 08:49
A słyszeliście o kalendarzu majów?
Kończy się na roku 2012 wtedy przylecą kosmici i roz*****a ziemię (x-files)

xaotan
23-11-2004, 17:17
Może nikt nie zauważył ale ziemia co roku odrobinę przysuwa się do słońca więc w końcu się zpali a to nastąpi za eee... coś tam z piątką

Szyja
12-12-2004, 22:25
Nie wiadomo kiedy nastąpi koniec świata. Byłoby to tak samo jak w przypowieści o gospodarzu i nadchodzącym złodzieju. Nieważne czy koniec świata będzie jutro czy w 2012 czy za 15mld lat, ja i tak nie zdąże się wbić na test servera :P

LOLO
12-12-2004, 22:43
Ja myślę że koniec świata nienastąpi nigdy.

gorgi
13-12-2004, 18:09
" a ten kto nie uwierzy , nigdy nie wstąpi do nieba " rozumiecie? to ma sens bóg wiedził że to nastąpi ale nie wiedział kiedy i nadal napewno nie wie nastąpi to wtedy gdy na ziemi będzie za dużo złości pychy i innych grzechów , graliście w blackiwhite? tam też jesteście bogiem i możecie zrównać ten świat którzy sami zrobiliście poprzez usunięcie gry . Więc nie wierzcie ale dzien napewno nastąpi , a co do tego że za 5mln lat ziemie spali ziemia to prawda ale pomyślcie chwile , czy rzez te wszytskie lata epoki itp. człowiek nie mądrzał? na początku byliśmy małpami a teraz? ludzie więc za 5mln lat bedziemy mieli iq wyższe niż einstein ( wtedy nikt go już znac nie bedzie ) my śmiejemy się z naszego puierwszego ukazania a oni będą śmiać sie z nas , napewno będziemy w innej galaktyce , więc dont scary be happy

Ghost Nieudany
13-12-2004, 18:28
Cóż... Koniec świata, Apokalipsa, Armageddon w chrześcijaństwie związany jest z zejściem Czterech Jeźdźców Apokalipsy (Wojny, Śmierci, Głodu i Zarazy), którzy zburzą stary porządek, bo można było stworzyć nowy, oraz z Paruzją, czyli ponownym zejściem Chrystusa na Ziemię, gdzie będzie przez jeden dzień sądzić żywych i umarłych.
Koniec świata możemy obejrzeć nawet i za godzinę. Niczego nie da się przewidzieć.

Co do zniszczenia Ziemi za 5 miliardów lat... Cóż, jak mówił gorgi - za ten czas na pewno będziemy niesamowicie rozwinięci intelektualnie, a kiedy Słońce rypnie, my będziemy w innej galaktyce. Dodałbym jeszcze do tego twierdzenia, że za te 5 miliardów lat i tak się wybijemy. -.-

Poza tym, nie martwiłbym się tak zniszczeniem naszej planety... I tak tego nie dożyjemy. :P

Hedroxx
13-12-2004, 20:09
@up: optymistą jesteś, dajesz ludziom aż 5 miliardów lat... ja nam daję ok. 50-100 lat. [BTW: fajny avatar. najlepsi są czterej jeźdźcy z Prachetta]

Mosquito
20-12-2004, 20:46
Hehe. Niektóre historie są na prawdę realistyczne. Ale pomyślcie sobie co będzie PO śmeirci. Czy coś będzie się czuło, czy coś będzie widac, czy będzie neibo (może piekło ) ... A może nic?! Zupełnie taka pustka...

Po prostu tracisz świadomość, więc tak jakby pustka. B)

Mc macio
26-01-2005, 21:16
koniec zycia ludzkiego jeszcze zdeka daleko... wyginiemy tak samo jak dinozaury, i inne gatunki
ludzie zyją bo nie ma powodu zeby nie zyli.

a po śmierci bedzie to samo co przed urodzeniem

Bambuko
26-01-2005, 21:58
Dzisiaj oglądałem Eksploracje na Polsacie i była tam interesująca wizja co ludzie zrobią, kiedy Ziemia nie będzie się nadawać do życia - do tego czasu na księżycu Jowisza Europie roztopią się wszystkie lody i będzie pełno oceanów. Sam księżyc nie jest zbyt duży, ale cóż. Ludzie będą mieszkać w takich budkach na dnie oceanów i mórz, będą tam rośliny, uzyskujące światło przez szklane dachy budek. Cały ekosystem Ziemi zostanie sztucznie przeniesiony na dno wód Europy, więc będzie tlen. Ludzie będą sobie mieszkać i wody też będą mieli pod dostatkiem.

Sokochłap
26-01-2005, 22:29
A według mnie koniec świata nie nastąpi z powodu meteorytu czy innego kamienia
Wykończy nas....ludzkość
Zauwazyliscie zapewne ze sami dla siebie kopiemy grob...... Chemia! Chemia! w zywnosci....wszedzie! Zginiemy bo MY tak chcielismy.... :(

Avager
26-01-2005, 23:30
A według mnie koniec świata nie nastąpi z powodu meteorytu czy innego kamienia
Wykończy nas....ludzkość
Zauwazyliscie zapewne ze sami dla siebie kopiemy grob...... Chemia! Chemia! w zywnosci....wszedzie! Zginiemy bo MY tak chcielismy.... :(



Ta... co chyba 5 lat czy tam 1 rok rośniemy o 1 cm średnio ;P ciekawe co będzie nie długo przez tą chemie (za 100 lat.... lub za 1k :/ :O ....wyobrażacie to sobie :D ? koleś ma 10 m wzrostu ;P ) .

Według mnie świat prędzej zginie przez rewanż dinozaurów które pracują w FAst Foodzie lub przez przeludnienie (ponad 5mld w ciągu 100-500 lat :/ za niedługo bedzie 12 mld :/ ...(tera około 6mld) ) lub poprostu UFO porwie nam wszystkie krowy i inne badziewie i nie ma co jeść ;( .



A tak na serrio To jednak coś z tym przeludnieniem jest... lub wojna totalna :/ (totalna = Nuklearna) .

Vanhelsen
26-01-2005, 23:52
Czy konieć swiata nastąpi to nie wiem, ale napewno będzie się żle dziac w przyszłości, oto pare mojich osobistych zauważeń(nie zawsze na temat :P):

Bomby Atomowe - przez dużo osób uważanych za zagrorzenie dla świata, ale tak wogule po co one są ??, chyba tylko po to by trzymac wrogów w szachu, wytłumacze to na przykładzie:
Ameryka wypowiada wojne Rosji (ciekawe skąd to znacie :P), i rypie w nich atomówką, na syberii mamy +50 w cieniu a ludzie świecą po nocach, mateczka Rosja nie będzie dłużna i ameryce przybywa kolejny wielki krater, kolejna wielka rakieta niszczy resztki rosi i tak oto populacja ziemi zmiejszyła sie o 75% w ciągu 2 tygodni. Czyli wiem jedno, teraz, gdy atomówką można wyrównać pół ziemi to raczej nikt jej nie urzyje....

Niesmiertelnośc - prawda, cool być nieśmiertelnym :), naukowcy nad tym pracują i jakoś im idzie, wydłurzyli życie jakiegoś pasorzyta 3 krotnie, ale co będzie jak tak każdy człowiek na ziemi będzie niesmiertelny (6mld) i dobiorą się w pary i spłodzą potomstwo (niesmiertelne) czyli uznając, że 1 para da 2 bobasów dale jam to 12mld po pierwszym pokoleniu, 24 w drugim... 96mld w czwartym, dalej nie licze bo to straszne, poprostu nie będzie miejsca naswiecie.

inne zagrorzenia dla ludzkosci zostały omówione wczesniej (chyba), a ja lece spac, bo jutro egzamin ścisły więc cya for all
(błędy poprawie jutro :P)

Oxygane
27-01-2005, 08:07
Tak. Imię jego 666. A pisze też, że do nieba pójdzie 144 000 ludzi. Biorąc pod uwagę ilość ludzi, jaka żyła już i ile jeszcze będzie żyło... po co się męczyć, i tak szans nie mamy (BTW: 144 000 to 12 pokoleń które według przekazu żyły od Abrachama do dnia zapisu tego tekstu) do kwadratu razy tysiąc, taka jest oficjalna wersja pochodzenia tej liczby, ot tak sobie ktoś napisał, żeby ładnie dużo było, choć dla nas to niezbyt dużo :P )



Nie chciało mi sie czytać całości i nie wiem czy już ktoś zwrócił na to uwage, ale chyba masz lekko złe informacje, w to, że do nieba pójdzie 144 000 ludzi wierzą świadkowie jechowy, natomiast biblia, rzeczywiście pisze, że zbawionych zostanie 144 000 osób, ale następne zdanie mówi, iż zbawionymi zostanie wielka liczba ludzi których nikt nie jest w stanie policzyć, podałbym Ci cytat z bibli, ale poprostu nie chce mi się szukać.

roland
27-01-2005, 08:08
Co do czytania co n-tej litery z biblii, to pewien naukowiec wziął program, którego używano do znajdowania tego tekstu (dokładnie ten sam program), wrzucił Moby Dika (czy jak to się pisze, ta książka o białym wielorybie) i znalazł tam bardzo dokładne dane o śmierci księżnej Diany. WOW :P


Policzmy. Wezmę angielski alfabet, i angielską pisowanię tego wyrazu. COMPUTER.
C=3, O=15, M=13, P=16, U=21, T=20, E=5 , R=18
Zsumujmy... hmm. Mi wychodzi 111. A tobie? A może jakoś inaczej mam to zapisać? albo pomnożyć przez 6 (tylko wymyśl czemu akurat tak :P )

Tak. Imię jego 666. A pisze też, że do nieba pójdzie 144 000 ludzi. Biorąc pod uwagę ilość ludzi, jaka żyła już i ile jeszcze będzie żyło... po co się męczyć, i tak szans nie mamy (BTW: 144 000 to 12 pokoleń które według przekazu żyły od Abrachama do dnia zapisu tego tekstu) do kwadratu razy tysiąc, taka jest oficjalna wersja pochodzenia tej liczby, ot tak sobie ktoś napisał, żeby ładnie dużo było, choć dla nas to niezbyt dużo :P )

Biblii nie można brać zbyt dosłownie. Uważam, że to bardzo mądra księga, ale mimo wszystko... Ot, choćby 7 (6?) dniowe tworzenie świata. Ot choćby Adam i Ewa, ich dzieci a dalej? (kazirodztwo?)

"Nie znacie dnia ani godziny", i to jest chyba najdokładniejsze określenie, jakie możemy poznać :D

Mo więc Matkus, masz zrobić tak:
A=6
B=12
C=18 i tak dalej...
Ale słowo IRC też kryje w sobie liczbę 666;p Podstawcie za I 6, za R 6, i za C też 6!!! To nie może być przypadek...

$corcerer
27-01-2005, 10:41
Nie chciało mi sie czytać całości i nie wiem czy już ktoś zwrócił na to uwage, ale chyba masz lekko złe informacje, w to, że do nieba pójdzie 144 000 ludzi wierzą świadkowie jechowy, natomiast biblia, rzeczywiście pisze, że zbawionych zostanie 144 000 osób, ale następne zdanie mówi, iż zbawionymi zostanie wielka liczba ludzi których nikt nie jest w stanie policzyć, podałbym Ci cytat z bibli, ale poprostu nie chce mi się szukać.

144000 jest symbolem. oznacza 12 pokoleń po 12000 osób w każdym, czyli całość, cały lud Boży.

Bzik
27-01-2005, 15:14
Hmmm... pomyślmy technologia tak sie rozwinie ze bedzie kazdego meteora rozpie***** moim zdaniem za pare miliardów lub milionów lat (czyli kiedy słóńce zgaśnie)

Thero
27-01-2005, 15:45
Mo więc Matkus, masz zrobić tak:
A=6
B=12
C=18 i tak dalej...
Ale słowo IRC też kryje w sobie liczbę 666;p Podstawcie za I 6, za R 6, i za C też 6!!! To nie może być przypadek...
[tekst pochodzi z CdAction]...

@Topic
Koniec świata nastąpi wtedy kiedy będziemy się tego najmniej spodzieali przyjdzie jak "złodziej nocą", więc strzeżmy się...

Khaid
28-01-2005, 14:16
niema co sie martwic ludzi chcom rozmrozic lod na marsie i zamieszkac w wodzie wienc niedlugl ajkie 1ml/2ml lat i pa pa ziemio
slonce sie ciogle pwoieksza wienc... bum!...

roland
28-01-2005, 15:12
[tekst pochodzi z CdAction]...


LOL
Tekst nie pochodzi z CDA, tylko z JoeMonster... Ale szczegóły... Trudno, jak nie wiesz, co skąd jest, to nie pisz takich idiotyzmów...

gorgi
28-01-2005, 21:53
niema co sie martwic ludzi chcom rozmrozic lod na marsie i zamieszkac w wodzie wienc niedlugl ajkie 1ml/2ml lat i pa pa ziemio
slonce sie ciogle pwoieksza wienc... bum!...
Polecam słownik ortograficzny , a jak nie pomagada pisz w wordzie wyszuka ci błędy i se poprawisz 0,0
a co do końca świata bójcie się roku 2012 , 2025 lub za jakies 10 lat wybuichnie wojna gdyz dwaj najwięksi ci co przewidują przyszłość powiedzieli prawie to samo i w tym najbardziej skożysta polska 3 miasta nie doznają żadnych obrażen w tym nowy sącz i jakies dwa małe miasteczka 9 szkoa , ze nie olsztyn :/ ) ale i tak za jakies 15/20 lat nas nie bedzie , gdyz na antarktydzie lod sie sttopi bo takie glupie kobiety zuzywaja tony dezotorantów ( nie wszystkie są głupie [ nie , nie mam nic do kobiet ] )
i ostatnie , pamiętam jak oglądałem ze tornado wyglądało jak jakiś człowiek kobieta była prawo w środku a jej nie zabrało gdyz się modliła...
Więc , pomyślcie...

hoomik
28-01-2005, 22:00
Polecam słownik ortograficzny , a jak nie pomagada pisz w wordzie wyszuka ci błędy i se poprawisz 0,0
to się tyczy również Ciebie...

koniec świata? I don't care, i tak mnie pewnie już dawno na tym świecie nie będzie, a jeżeli sprawa nie będzie dotyczyć mnie, to gówno mnie obchodzi, co ze światem będzie się działo :)

Thero
29-01-2005, 07:43
LOL
Tekst nie pochodzi z CDA, tylko z JoeMonster... Ale szczegóły... Trudno, jak nie wiesz, co skąd jest, to nie pisz takich idiotyzmów...

Sorry, ale w CDA też to jest w każdym wypadku.

Btw. Mógłbyś mi podać adres stronki Joemonster? :/

@Topic
Koniec naszej goidy nastąpi mniej więcej w 2050 roku, będzie efekt cieplarniany, temperatura z roku na rok skacze w górę o około 1 stopień, ciekawie będzie ;/..

Willy The Dark Druid
29-01-2005, 09:11
Niepiszcie takich tematów bo mam po nich koszmary :D raz oglądałem w Niedowiary ze gosciu przepowiedział koniec świata i niemogłem spać przez 3 dni :D

Dryb
29-01-2005, 11:58
Mi tam się śniło, że w 2012. Nastepnego dnia mój dziadek, który sie w takie rzeczy bawi (nie w robieniu końca świata, tylko w taroty i takie tam) powiedział, że coś takiego samego przewiduje. W telewizji tez słyszałem że w 2012 będzie wojna jadrowa (czyli tak samo jak w moim śnie. A jak nie wojna jądrowa, to zmiażdży nas wielki meteoryt. Po kłopocie.

Bambuko
29-01-2005, 12:11
Wojna atomowa nie może oznaczać całkowitej zagłady ludzkości i końca świata! Nawet jeśli będzie w 2012 wojna, to i tak nie zginą wszyscy. Co prawda można by zniszczyć wszystko na Ziemii, ale nikt tego nie zrobi! Ludzie są głupi, ale nie aż tak. Wojna jądrowa na pewno dużo by pozmieniała w ekosystemie ziemskim, ale nie zniszczyła by go. Nie wiadomo jak by wyglądała Ziemia i co zrobili by ludzie, ale na pewno nie było by tak źle.

Badzo
30-01-2005, 09:28
Ty patrz!! Ale mamy pecha :):) w 2012r. mialy sie odbyc ME w Polsce :p

hoomik
30-01-2005, 09:34
w pici-polo chyba...

Mistyczny
30-01-2005, 20:35
Jeśli nastąpi 3 wojna światowa to 4 będzie na pałki


A kiedy będzie tak na prawde koniec świata wie tylko Pan Bóg.

Mistyczny
30-01-2005, 21:08
144000 jest symbolem. oznacza 12 pokoleń po 12000 osób w każdym, czyli całość, cały lud Boży.


Nie rozumie chodzi ci o to że wszystcy będą zbawieni ???

Thero
31-01-2005, 07:28
Jeśli nastąpi 3 wojna światowa to 4 będzie na pałki


A kiedy będzie tak na prawde koniec świata wie tylko Pan Bóg.

Po pierwsze: Ainstein(czy jak to się piszę) powiedział '3 wojna światowa odbędzie się przy użyciu potężnych broni, ale 4 już przy pomocy kamieni i kiji.'
Po drugie: Czy ty nie umiesz edytować postów?..

@Topic
Tak, pierw się śnił 2004 = zonk, no, ale okej komu się śnił 2006, poczkeamy i będzie tak samo, czyli koniec świata nastąpi w 2012, a do cholery, nie wiadomo ;)...

roland
31-01-2005, 13:09
Sorry, ale w CDA też to jest w każdym wypadku.

Btw. Mógłbyś mi podać adres stronki Joemonster? :/

@Topic
Koniec naszej goidy nastąpi mniej więcej w 2050 roku, będzie efekt cieplarniany, temperatura z roku na rok skacze w górę o około 1 stopień, ciekawie będzie ;/..
www.joemonster.org :]
A do co topiku, to koniec świata nastąpi w chwili śmierci A.Leppera. Tylko on trzyma wielkie mocarstwa w ryzach:P Strzeżcie się i pilnujcie swojego pana A.Leppera

Zindahjira
31-01-2005, 14:55
Heh..... Koniec świata będzie jeśli w tym tygodniu nie zaliczę examinów na uczelni. Tak więc sami widzicie jak niewiele czasu zostało :p

AnElKa
02-03-2005, 16:35
Postanowiłem przeczytać Apokalipsę, ponieważ było wiele teori na temat końca świata więc spróbowałem to zoabcyzć z moejgo punktu widzenia (NIeadwno zaczołem :P) Ale już natrafiłem na Fragment "Dwoje Bliżniaków runie na Ziemie"- Na początku głowiłem się nad tym trochę ale po pewnym czasie z kumplem skumaliśmy że chdoziło tu O World Trey Center (czy jakoś tak :D) Więc jakbym jeszcze coś ciekawego zanlzł i udało by mi sie rozwiązać to bym napisał

Nightwalker
02-03-2005, 16:37
Tak...słyszałem o tym...czyli koniec nastapi przez Islam ;] tak z tego by wynikało ;/

Matheous
02-03-2005, 18:12
Ale jesli koniec swiata mialby nastapic przez ludzi-przez jakas wojne atomowa czy cos-to na pewno nie zgina wszyscy. Radioaktywne burze przetocza sie przez ziemie, a resztki ludzi schronia sie w ogromnych, podziemnych Kryptach. Po wielu latach w jednej, opatrzonej numerem 13, zepsuje sie hydroprocesor... Qrna, nie ta bajka. No ale na pewno bedzie cos w tym stylu. Ze w jakis schronach przetrwaja resztki. Teraz sek w tym, czy kiedykolwiek ze schronow te resztki wyjda...
A KIEDY? Wtedy, gdy przypale frytki. Wiec macie duzo czasu bo ja na razie nie biore sie do gotowania. No co, glupia teoria? A dlaczego slowa natchnionego wariata ze koniec nastapi w roku xxxx, nie poparte zadnymi dowodami poza mistycznymi okrzykami i teoriami, mialyby miec wiekszy posluch niz Teoria Frytkowego Chaosu?
No i oczywiscie nalezy uwazac na Kaczki Zniszczenia(ang. sinister ducks<---sinister to cos w rodzaju zniszczenia nie???xP). Widzialem juz film ostrzegawczy o nich, naprawde przemawiajacy do psychiki poprzez szatanskie chory 'DUCKS! DUCKS!'*

*-a na serio to byl taki fajny flash:P

U$er
04-03-2005, 14:58
Wedlug Aztekow koniec swiata nastapi 24 grudia 2012 roku, wtedy slonce spadnie na Ziemie i ja spali. Ja w to nie wierze jesli wogole nastapi koniec swiata to po jakiejs katastrofie (np. wybuchu kilkudziesiencu bomb nuklearnych).

Możliwe że chodziło im o meteor, ale i tak NASA powiedziało że są przygotowani na takie coś. Z resztą koniec świata miał nastąpić w tym roku poprzez asteroide która wyminela ziemie ;) . Naprawdę, nie chce końca swiata (w moim życiu chociaz,) bo chce sie nacieszyc zyciem, zdac studia miec dzieci itd. :(

Zreszta z tym nostradamusem okazalo sie ze jakis koles wymyslil "przepowiednie" i podal je za twor nostradamusa . Zreszta koniec swiata mial juz nastapic wiele razy wiec wiecie........ POPROSTU CIEZCIE SIE ZYCIEM !!! :cup:

Z reszta wojna nuklearna malo prawdopodobna, bo nawet najwieksze mocarstwa boja sie uzyc nawet 1 bomby !!! I w takiej wojnie wysztkie panstwa by musialy wziasc udzial!!!

Warzyw the Master
13-06-2005, 14:49
A ja widzialem w TV taki program o jakiejs wyspie chyba w ktorej duzy kawal ladu moze sie osunac do morza, powodujac mega-tsunami ktore zaleje cala ziemie:) W tym programie powiedzieli, ze takie zjawisko wystepuje gdzies raz na 100 000 lat...A ostatnie takie zdarzenie bylo 100 000 lat temu:) Tak wiec szykujcie sie szykujcie:)
Co do zabawy z literami-czy kazde dzialanie matematyczne, w ktorym wystepuje 666 musi od razu byc rownaniem ktorego wynikiem jest data konca swiata???


lol ten gosc naprawde jest prorokiem :P (mam na mysli tsunami w azji, ktore niezle namieszalo)

Plastex
13-06-2005, 15:20
Świat zniszczą Polacy albo Brazylijczycy :)

Hieyan
13-06-2005, 15:45
Biblia ma coś z tym tworzeniem różnych licz z dat, liter itp itd...
Weźcie pod uwagę papieża Jana Pawła II
Wszystkie ważniejsze daty w jego życiu tworzyły "13".
Choćby jego data śmierci
21:37: 2 + 1 + 3 + 7 = 13.

Nauka Chrystusa jest jedną z najciekawszych religii, to jest niewątpliwe.

Opowiadacz
13-06-2005, 16:00
Biblia ma coś z tym tworzeniem różnych licz z dat, liter itp itd...
Weźcie pod uwagę papieża Jana Pawła II
Wszystkie ważniejsze daty w jego życiu tworzyły "13".
Choćby jego data śmierci
21:37: 2 + 1 + 3 + 7 = 13.

Nauka Chrystusa jest jedną z najciekawszych religii, to jest niewątpliwe.


Od kiedy datę określa się godziną? Ale może coś w tym być. Papież zmarł 2 Kwietnia.

2 + 4 = 6
6 * 111 = 666!!!!! Wow, ale ja inteligetny jestem :P Przyczepiacie się do tych dat / liczb / numerów / whatever.

Matek
13-06-2005, 16:40
Nauka Chrystusa jest jedną z najciekawszych religii, to jest niewątpliwe.

Zauwaz, ze nauka Chrystusa stwierdza: "nie znacie dnia ani godziny"

Wiec po co takie rozwazaia?

Michaleq
13-06-2005, 16:47
Amagad -.-
Ja nie wiem, i nie będe wiedział, tak samo moje dzieci i wnuki,
przeczuwam że to jeszcze dłuuuuuuuuuugo nie nastąpi >.<

Ettercap
13-06-2005, 16:58
jeśli chodzi o meteory to niebyłbym pewien że nasa jest przygotowana. w końcu dla zwykłych ludzi podane jest że dopiero za ok. 100 000 lat jeden meteor zacznie zmieniać kierunek i zderzy się z ziemią ale ja im nie wierzę. teraz przygotowanie nasa to raczej tylko wystrzelenie bomby atomowej w meteor bo inne projekty raczej w życie wdrożone NARAZIE nie są, wg. mnie czują się zbyt pewnie w końcu tyle tych asteroid przeszywa orbitę ziemi...

TiTuS
13-06-2005, 17:30
Ja słyszałem że koniec świata będzie gdy śłońce przestanie świecić...

Zegenis
13-06-2005, 17:43
I tak wiadomo, że tego nie dorzyjemy więc? po co sie martwic ;]

Caer
13-06-2005, 17:47
A mnie, za przeproszeniem, gówno obchodzi kiedy będzie ten koniec świata. Według mnie, kazdy doświadcza swojego końca świata, którym jest jego własna śmierc.

Tasior
13-06-2005, 18:11
Ja słyszałem że koniec świata będzie gdy śłońce przestanie świecić...
I jeżeli po wybuchu słonca Ziemia się ostanie, po dłuuuuuuugim czasie z ineego wybuchu wyłoni się kolejne "słońce" i wszystko od nowa (te wszystkie pantofelki itp. :P)

SQsek
13-06-2005, 21:48
Wooo Jaki temat :O Kurde ile ja to godzin czytam :O Przeczytalem wszystko, chociaz 3 strony tak z leksza :P Ale temat naprawde świetny ;) Uzupełniłem swoją więdzę :P Teraz już wiem, że 23 grudnia 2012 roku o godzinie 13:13 [mialo byc 66 sekund ale niestety nie moze ;)] walnie w ziemie meteoryt, wszystkie państwa wystrzalą bombę atomową lodowce się przestraszą i się roztopią a słońce wybuchnie z wrażenia. Najlepsze w tym wszystkim jest, że bede mógł to obejrzeć. Mam nadzieję, że nie zapomnę stać w oknie :P . Tak w ogóle to wielkie pozdro dla wszystkich co się tu wypowiedzieli ! Miło się was czytało ...

Ps. Koniec świata będzie, gdy będzie koniec świata - nic więcej :P


Edytka:
Po przeczytaniu tego tematu mialem kłopoty ze snem. Następnego dnia, czyli dzisiaj przeszukałem dużo ciekawych stron o tym wszystkim, w większości o 2012 roku. Nie wiem czy ten link był [czyt. nie pamiętam], ale podam, bo to dosyć interesujące:Audycja o roku 2012 (bieguny magnetyczne) (http://www.nautilus.org.pl/mp3/pgeryl.wma )

Bucik
13-06-2005, 22:01
ostatnio gdzieś oglądałem film o końcu świata i miał on nastąpić w 1993 roku 2000 oraz 2038 jak widać pozostała ostatnia data... Konkretnie koniec ten polegał na wyginięciu ludzkości kiedy to pewne meteory leciały nieopodal Ziemii które miały wytrącić naszą planete z orbity no i z ****u ją gdzieś w kosmos.

co do twojego snu to każdy ma sen jednak nie każdy go pamięta kiedy wstaje. Proponował bym kupić tobie sennik (książka gdzie są opisane sny).

Mental II
13-06-2005, 23:38
Co będe sie korwa rozpisywać koniec świata będzie jak słońce zgaśnie

Nara to powiedział mental i tak będzie

Pacek
14-06-2005, 20:04
ludzie czym wy sie przejmujecie, jeśli koniec świata nastąpi to tylko przez nas samych, jakaś wojna światowa atomówki i te sprawy, ale po śmierci samej juz nas niewiele bedzie interesowało, koniec świat abedzie za 15miliardów lat, zaraz po wielkiej zapaści, potem bedzie wielki wybuch i cała historia na nowo, według mnie powienien nastąpić koniec tematu bo nudny, ludize mają za słabe umysły żeby mysleć o takich rzeczach,
ps. na razie to ja sie martwie jak z matmy na 4 wyciągnąć i zaliczyć indukcje matematyczną na 5, może ktoś z was mi powie jak to zrobić

Pogromca pk
19-06-2005, 18:48
Oto jak o końcu świata pisze Miłosz:

W dzień końca świata
Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,
Rybak naprawia błyszczącą sieć.
Skaczą w morzu wesołe delfiny,
Młode wróble czepiają się rynny
I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć.

W dzień końca świata
Kobiety idą polem pod parasolkami,
Pijak zasypia na brzegu trawnika,
Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa
I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,
Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa
I noc gwiaździstą odmyka.

A którzy czekali błyskawic i gromów,
Są zawiedzeni.
A którzy czekali znaków i archanielskich trąb,
Nie wierzą, że staje się już.
Dopóki słońce i księżyc są w górze,
Dopóki trzmiel nawiedza różę,
Dopóki dzieci różowe się rodzą,
Nikt nie wierzy, że staje się już.

Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,
Powiada przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie,
Innego końca świata nie będzie.

Może będzie wyglądać to tak, może będzie pełno wojen i kataklizmów - kto to wie?
Co do dnia końca świata: "Nie znacie dnia ani godziny".

1) Kiedy Sprutny Zbyś z titani zabije Vateriela (również z titani)

Święte słowa. ;)

gorgi
19-06-2005, 19:53
jesli myśliscie że 666 to liczba szatana to jesteście zu[pełnymi idiotami

Przecierz było że tak naprawde to 616 to numer diabła więc sami widzicie przez te wszytskie lata opieraliscie sie na głupiej liczbie, -.- 616 było napisane w najstarszym dokumencie czy co tam chyba w 2 wieku p.n.e.

Shanhaevel
19-06-2005, 22:18
Koniec świata nastąpi, kiedy każdy pocałuje się w łokieć (swój! ). :P

Kele
20-06-2005, 13:39
Koniec świata nastąpi kiedy 2 niedziele sie do kupy zejdą...

2 teoria:
Koniec świata... był WCZORAJ!! Teraz jest nowy świat, a o tamtym przeciez nie pamietamy...

nathaniel
22-06-2005, 09:52
W Biblii Nie Ma Napisanej Ani Ukrytej Daty KoŃca Świata Bo Wtedy Co By SiĘ StaŁo Ze SŁowami Jezusa [a Wszystkie SiĘ SprawdzajĄ] "nikt Nie Zna Miejsca Roku, Czasu Ani Nawet Godziny W KtÓrej Ja Przyjde, WiĘc Czuwajcie"

I Co Wy Na To?

Ryłek
22-06-2005, 10:39
Omg, nastąpi kiedy się słoneczko przepali :P. Za parę milionów lat, a może i więcej. :]

gorgi
22-06-2005, 11:55
a czytaliście że młody bobas schakował europejską stacje?
A tak na serio to za 5 milonów tu gdzie my żyjemy będzie pustynia lodowa a komary będą wielkości 2 km wiec sie nie przejmujcie prędzej czy później i tak każdy zdechnie -.-

Viratresh Oryginal
22-06-2005, 15:33
za pare bilionów lat ... ponieważ ...
ziemia coraz bardziej zbliza sie do slonca z każdym obrotem jest coraz blizej
az w koncu bendzie tak blisko ze sie spali ... a jakies tam wnuki wnukuw wnukuw......... naszyh wnukuw bendom mieszkac na marsie
poniewaz odkryto (chyba) na nim wode

skond to wiem ? =>> Discavery <<= ^^ Pozdro

Silvianas
22-06-2005, 20:40
Nasza katechetka mowi ze koniec swiata bedzie jutro (mowi to po kazdej religii)i mowi ze jak chcemy zyc dalej to musimy sie modlic -.-'' nie chce mi sie wiezyc

Nawi
22-06-2005, 20:43
W 2012 podobno ma jakis metero w ziemie je.... walnać :]

Avager
22-06-2005, 20:44
up:

wcześniej mówili (w TV) że 2017


za pare bilionów lat ... ponieważ ...
ziemia coraz bardziej zbliza sie do slonca z każdym obrotem jest coraz blizej
az w koncu bendzie tak blisko ze sie spali ... a jakies tam wnuki wnukuw wnukuw......... naszyh wnukuw bendom mieszkac na marsie
poniewaz odkryto (chyba) na nim wode

skond to wiem ? =>> Discavery <<= ^^ Pozdro

ty lepiej się sam zabij, albo kup se jakiś program gdzie ucza ortografi.... ludzie, jak można mieć takie dysmózgowie -.- ?

Nawi
22-06-2005, 22:26
wcześniej mówili (w TV) że 2017



Nie na bank jestem pewien ze 2012

orgizz
22-06-2005, 22:48
Nie to żebym coś przepowiadał, ale jak wiadomo kalendarz jakim sie posługujemy nie jest dokładny tylko przesuniety o pare lat, a dokładnie o 12 lat. Jeżeli któs jest chrześcijaninem to wierzy ze Jezus się narodził. Nostradamus przepowiedział że koniec swiata nastąpi 2000 lat po narodzeniu Jezusa czyli jak ludzkosc przypuszczała w 2000 roku, ale nie wzieli pod uwage tych 12 lat... 12 jak dwunastu apostołów... zostało 7 jak 7 sakramentów. Joseph Ratzinger (obecny Papiez)Ma 78 lat A JPII umarł w wieku 85 lat 78 + 7 (lat) = 85
Przepowiedna głosi również ze gdy zostanie wybrany 2 Papież po słowianinie (JPII) nastąpi koniec swiata. Nie wiem kto w to wierzy, ale symbolika mówi sama za siebie. Ja w to wierze. Dziekuje
@down
Prześledz trosze przepowiednie i znajdz te które nie sprawdziły sie po 12 latach od nich.. narazie 2 poniewaz dopiero mają sie zdarzyc....
Zastanawiałeś się kiedyś nad 3 tajemnicą fatimską...?

Zajugix
22-06-2005, 23:04
O Boże! Jakie FIZOLOFICZNE teorie. Ten koniec świata nie nastąpi. Ale wy wierzycie w takich ludzi jak Nostradamus... On robił 1000000+ przepowiedni i udało mu sie zgadnąć aż 2!! Nie no bosko!! Co do tego 666 to bez komenatarza no ale wierzcie w co chcecie i tak to co mówicie nie jest prawdą.

$corcerer
23-06-2005, 02:07
@up
A coś ty taki pewien?
<niuch> <niuch>
Śmierdzi.
<niuch> <niuch>
Syndrom Alfy i Omegi, stadium zawaansowane.

SIOOOOOOSTROOOOOOO!!!! LEWATYWE DLA TEGO PANA! NAJWIĘKSZĄ NA ODDZIALE! NAJPIERW STANDARDOWO, POTEM DOUSTNIE!

Może pomoże :>

Ashlon
23-06-2005, 07:17
W Biblii Nie Ma Napisanej Ani Ukrytej Daty KoŃca Świata Bo Wtedy Co By SiĘ StaŁo Ze SŁowami Jezusa [a Wszystkie SiĘ SprawdzajĄ] "nikt Nie Zna Miejsca Roku, Czasu Ani Nawet Godziny W KtÓrej Ja Przyjde, WiĘc Czuwajcie"

I Co Wy Na To?


Nie kazdy jest wierzacy ;) No i druga sprawa - pisz normalnie.

Matek
23-06-2005, 08:27
Zastanawiałeś się kiedyś nad 3 tajemnicą fatimską...?

Taa... czytalem. Nic ciekawego :evul:

Plastex
23-06-2005, 10:22
Nie to żebym coś przepowiadał, ale jak wiadomo kalendarz jakim sie posługujemy nie jest dokładny tylko przesuniety o pare lat, a dokładnie o 12 lat. Jeżeli któs jest chrześcijaninem to wierzy ze Jezus się narodził. Nostradamus przepowiedział że koniec swiata nastąpi 2000 lat po narodzeniu Jezusa czyli jak ludzkosc przypuszczała w 2000 roku, ale nie wzieli pod uwage tych 12 lat... 12 jak dwunastu apostołów... zostało 7 jak 7 sakramentów. Joseph Ratzinger (obecny Papiez)Ma 78 lat A JPII umarł w wieku 85 lat 78 + 7 (lat) = 85
Przepowiedna głosi również ze gdy zostanie wybrany 2 Papież po słowianinie (JPII) nastąpi koniec swiata. Nie wiem kto w to wierzy, ale symbolika mówi sama za siebie. Ja w to wierze. Dziekuje
@down
Prześledz trosze przepowiednie i znajdz te które nie sprawdziły sie po 12 latach od nich.. narazie 2 poniewaz dopiero mają sie zdarzyc....
Zastanawiałeś się kiedyś nad 3 tajemnicą fatimską...?
Była przepowiednia, że po Polaku papieżem będzie murzyn i dopiero koniec świata.

Kurt
23-06-2005, 10:32
Hmm,
Według mnie to może nastąpić nawet teraz :P

Tasior
23-06-2005, 10:33
A ja przepowiadam że 2095 roku (setna rocznica którejś tam pielgrzymk JPII) 13 października, to jest w piatek, o godzinie 15.56 (o tej porze Ratizneger zawsze pije herbate) ostatni użytkownik tego forum umrze!! I biędzie koniec Tibii.

Przepowiednia nr 2! Za 2000lat na ziemii pojawi się straszy tyran (granica błędu : 2000lat)(to nic że według pierwszej przepowwedni świat nie będzie istniał)

Przepowiednia nr. 3 Dzisiejsdzy obiad w którymś z waszych domów bedzie obrzydliwy.

sebcio
23-06-2005, 17:01
A ja przepowiadam że 2095 roku (setna rocznica którejś tam pielgrzymk JPII) 13 października, to jest w piatek, o godzinie 15.56 (o tej porze Ratizneger zawsze pije herbate) ostatni użytkownik tego forum umrze!! I biędzie koniec Tibii.

Przepowiednia nr 2! Za 2000lat na ziemii pojawi się straszy tyran (granica błędu : 2000lat)(to nic że według pierwszej przepowwedni świat nie będzie istniał)

Przepowiednia nr. 3 Dzisiejsdzy obiad w którymś z waszych domów bedzie obrzydliwy.


Ojjj, z tym obiadem to miales racje..


@topic
Bedzie kiedy bedzie, my raczej tego nie dozyjemy, chociaz kto wie... Napewno nie ja. ;)

Sie mapes
23-06-2005, 21:14
Heh jak dla mnie to jezdzcy apokalipsy juz dawno przemiezaja swiat, wojny, terroryzm. Jak dla mnie nie bedzie poprostu jakiegos BUM i po siwecie ale swiat zniszcza ludzie,ludzie tez pozabijaja sie nawzajem przeciez juz widac co sie dzieje na tym swiecie czlowiek moze o 10zl zabic.

A pozatym gdybysmy wiedzieli kiedy bedzie koniec swiata to modlilibysmy sie pod "przymusem" lub strachem przed wiecznym potepieniem

Zwykly czlowiek tego nie zrozumie.

Tasior
23-06-2005, 21:20
Za te 10zł to zabił koleś bez domu i środków na życie... Rozumiem że ja jestem głupi i tego nie zrozumiem a ty niezwykły i rozumiesz, ale cool. Swoja drogą, taka wizja była w jakieś grze...
*nuci*Jestem odpadem atomowym...

Gringrim912
18-04-2006, 00:07
Czas odkurzyć temat... ;>
Może troche offtopic.
http://thebiggestsecretpict.online.fr/nwo/washdcpentagram.gif
Plan stolicy USA. Waszyngton.
Co o tym myślicie i jak myślicie co twórcy tego miasta mieli na myśli??
A może to kolejny zbieg okoliczności.
http://i16.photobucket.com/albums/b30/Ziele/waszyngton.jpg
I satelitarne.

I tak jeszcze na marginesie ;S
http://thebiggestsecretpict.online.fr/nwo/wtc_smokedevil.jpg

Kwadratowe Koło
19-04-2006, 08:05
Tja... Koniec swiata bedzie jutro w grudniu po poludniu... czyli nigdy. Juz nie wierze w takie bajeczki :P

Luthi
20-04-2006, 20:56
Koniec świata podobno ma być w "Dzień dziecka" albo w Urodziny Andrzeja Leppera. Kalendarz z Playboya kończy się 31 grudnia... redaktorzy chyba podpowiadają nam o końcu świata.

Słyszałem jak w pokoju nauczycielskim nauczycielki gadały o tescie z matmy, chyba będzie koniec swiata.
Bóg mi dzisiaj maila napisał, że zejdzie na ziemie bo sie nie chce juz mu z góry patrzeć, chce sobie też poogolądac fajne cziki [ ( ).( ) ] w bikini nie tylko na plaży, leżące ale i chodzące normalnie. To chyba koniec świata.
Mój zegarek się zatrzymał wczoraj, oznacza to koniec świata.
Renata Beger zostanie ministrem edukacjii, oznacza to koniec świata.
Podobno 21 mają przywieść do Biedronki nowe masło, oznacza to koniec świata.
Moja żarówka w pokoju sie spaliła... widzę ciemność -oznacza to koniec świata.
Dzisiaj na WF'ie z majtów zrobiły mi sie stringi, oznacza to koniec świata.

A tak poważnie, to tych konców swiata miało być multum...
"Co będzie to będzie", nie ma sie co martwic na zapas. A nóż majowie się je-bli i zamiast 6002 napisali 2006, bo ten co wydzierał napisy na płytach spalił sobie zioło pokoju.

Nie ma się czego bać... a jakby co to report GM, on coś poradzi ;)

Kopek137
21-04-2006, 20:45
A ja mam pytanie? W Bibli pisze że Bóg stworzył świat,a w książkach naukowych że wszystko zaczeło się od Bing Bangu(wielkiego wybuchu) powstało słońce a później w kolejności planety układu słonecznego
Która teoria jest prawdziwa.? A i co z teorią Darwina że człowiek pochodzi od małpy. Co o tym sądzicie?

Rohen
21-04-2006, 20:51
@UP
świat siekończy każdego człowieka gdy zejdzie z tego świata. Nikt tak na prawde nie wie kto nas stworzył... Inni spekulują że to kosmici a inni że to my siebie stworzyliśmy w tzw; "paradoskie świata" (czyli wejście do innego wymiaru do przeszlości i zrobienie od początku człowieka przez człowieka w przyszlości). Jestem Radykalnym wierzącym a to oznacza że nie wierzę, iż Bóg nas stworzył. Wierzę za to w Jezusa. Wierzę też w to że po śmierci czeka nas prawdziwe życie a to taki tutorial 9jak rookgard) ;). A koniec świata będzie w 2012 roku na pewno.

MayGyver
21-04-2006, 21:04
marcin maj

jak sie policzy litery z imienia 6 i napisze tyle razy ile jest liter w nazwisku 3

wychodzi

666

ujawnilem sie haaaaaaa
bojcie sie albowiem przynosze zniszczenie swiata
haaaaaaaaa

Yoh Asakura
21-04-2006, 21:54
@UP:
A jak jeszcze dodać 2+4 (Twój wiek), no cóż mamy odpowiedź - koniec świata nastąpi w tym roku, MayGyver nas zniszczy.

Co do tych końców świata powiem wam jedno:
Nie ma sensu zamartwiać się nad czymś, nad czym nie ma się kontroli. Jeżeli nastąpi koniec - mówi się trudno i płynie się dalej.

Olorion.
21-04-2006, 21:55
ty jednak jest EBUL

Wiedźmin
21-04-2006, 22:34
A jeżeli koniec świata ma być w 2012(wdg Majów chyba:P) to conajmniej wysadzi bydgoszcz ponieważ to będzie 666 rocznica bydgoszczy.(a ja i tak wiem kiedy będzie koniec świata, bo oglądałem "Nie do wiary" i wszystko powie nam pani LUCYNA !!!!!! )

Knight Simon Dark lord
22-04-2006, 01:30
po co nam wiedzieć kiedy bedzie koniec świata jak będzie to nic nie poradzimy może stać się nawet jak my spać idziemy i na następny dzień budzimy się wogule nie wiadomo gdzie :evul:

ja jestem wierzący więc ja sie nie bawie w jakieś wybuchy kosmitów itd. ja wierze w Sąd Ostateczny

Rycerz Maximus
23-04-2006, 00:05
Co do stworzynia świata przez Boga i wielkiego wybuchu. Bóg wywołał wielki wybuch, aby stworzyć świat. A kiedy bedzie koniec świata to tylko nasz Stwórca wie bo w Biblii jest napisane, że tą date zna tylko Bóg.

predalien
24-04-2006, 15:36
@UP:
A jak jeszcze dodac 2+4 (Twój wiek), no cóż mamy odpowiedź - koniec świata nastąpi w tym roku, MayGyver nas zniszczy.

Co do tych końców świata powiem wam jedno:
Nie ma sensu zamartwiac się nad czymś, nad czym nie ma się kontroli. Jeżeli nastąpi koniec - mówi się trudno i płynie się dalej.

Przy tym zdaniu uśmiałem się do łez. Myślę że autor nawet tego nie zauważył.

A co do tematu to myśle że najprawdopodobniejsze jest to że słońce wybuchne.

Pani K.
24-04-2006, 15:40
To chyba było zamierzone ;p

Topic (bo mnie zjedzą): łee tam, też sensacja.

Radix
24-04-2006, 17:14
Skoro lubicie sie bawic datami, to zobaczcie co bedzie szostego czerwca.
06.06.2006 (z koncowej daty wez dwie ostatnie cyfry)
06.06.06 (a teraz skresl zera)
6.6.6 (kto chce, to niech wygumuje kropki)
666 (iful?)

Yoh Asakura
24-04-2006, 19:51
Przy tym zdaniu uśmiałem się do łez. Myślę że autor nawet tego nie zauważył.

A co do tematu to myśle że najprawdopodobniejsze jest to że słońce wybuchne.
To była nawiązka do filmu "Gdzie jest Nemo" gdzie pewna ryba która miała skleroze śpiewała:
"Więc mówi się trudno i płynie się dalej i co robimy ? Płyniemy w dól, dół, dół" :P
A tak w ogóle to co w tym śmiesznego ?

Pani K.
24-04-2006, 19:59
Bo Ty żeś nie myślał i żeś bez fantazji.

Koniec świata będzie, kiedy na Ziemię przylecą ufoludki. Ale taki prawdziwe, a nie zielone. I wszyscy zginiemy, a zamiast nas się pojawi ktoś inny.

Julius_Cezar
18-04-2007, 01:41
Pora Ponownie odkurzyc ten temat! w zyciu niewidzialem tak dluugiego tematu ... rozpoczal sie w 2003 r 4 lata temu pewnie wielu z was ( mowie od tych z 2004 roku) jus pozakladalo rodziny(hehhe)


ale na powaznie:

I CO??? PYTAM SIE CO Z KONCEM SWIATA W 2006 ROKU????

ja niewiem.. ale wiem jedno jak w 2012 roku niebedzie konca swiata to niebede sie juz przejmowal tymi koncami bo nikt nic niewie tylk bog wie.

Komisarzyk
18-04-2007, 09:55
Test, test, test

Bastash
18-04-2007, 11:15
Nie może w 2012 być koniec świata, bo ostatecznie stracimy szanse na EURO 2012!

Julius_Cezar
18-04-2007, 11:18
Jaki test?? nierozumiem...

Julius_Cezar
18-04-2007, 11:20
ech..to euro ja sam niewiem czy mam wiezyc. ale inni maja chyba racje jak m a byc koniec swiata to przez nature ...ech ja bede mial tylko 22 lata....









__________________________________
Panowie nabijajcie szybko lvle!

Sebcio :)
18-04-2007, 11:43
Nie bedzie w 2012 :) Jak moja matka pisala mature to koniec swiata mial byc na miesiac przed, dobrze zrobila ze sie nie przejela tylko sie uczyla bo bym mial matke jełopa ;) tak to przynajmniej medycyne skonczyla ;D Hehehe nie mozna sie tym przejmowac, szukanie w bilbi i innych nostradamusach takie bzudr to glupota, nikt nie wie kiedy bedzie koniec "swiata" pozatym po pierwsze nie swiata tylko ziemi, wszechswiat bedzie sobie istnial, czyli koniec ziemi ;)

Honasolo
18-04-2007, 16:33
Taaak koniec swiata... Dajcie mi choc jedna sensowna przyczyne konca to moze uwierze...
Moim zdaniem wybujaly koniec swiata bedzie wygladal tak:
Wszedzie ciemno bez slonca. Zamiast deszczu spadaja leszcze gryzace nas do kosci! Wszedzie leza szczatki po zuzytych condonach, a ludzie sie potopili...
omg

Mozecie w to wierzyc ja i tak w to nie uwierze.
Wedlug mnie prawdziwy koniec swiata juz zostal przepowiedziony przez ekologow, astronomow (blyski gmma itp) oraz meterologow. (czy jak sie tam pisze)
A wykonczy nas nasza technologia.

Produkowanie gazu CO2 (ktorego jest 3x wiecej niz w 10w.) oraz wycinanie drzew tak wzmocnia globalne ocieplenie, ze zamiast 4 por roku bedziemy mieli 2. Pierwsza bardzo zimna druga goraca.
Lodowce stopnieja oraz nastapi przerazajaca zmana klimatu na ziemi. (nie bede juz tu nic pisal)

Przez promieniowanie wytwarzane przez komorki tel.itp. zacznie drastycznie spadac liczba pszczol i owadow zapylajacych kwiaty warzyw, owocow. Przez co zywnosci bedzie coraz mniej i zapanuje chaos rynkowy.
Jakby tego bylo malo moze nadejsc okropna epoka lodowcowa niszczaca wszystko na swej drodze.

"I pozostanie nam 4 lata gdy wygina pszczoly."

P.S.
Jak widac koniec swiata bedzie skladowa wielu przyczyn.

MiXer
18-04-2007, 18:57
Mój głupi kolega mówił, że czytał, że w 2012 roku ludzie umrą z powodu braku tlenu :D :D
Nie wierzę w ten "koniec świata" ile razy już przepowiadali? i co?
Dlaczego by mialo sie teraz sprawdzić? ;] btw. Kto mi porzyczy łopatę?

Kajulec
18-04-2007, 19:05
Zamiast rozmyslac o koncu swiata to lepiej dobrze sie rozgladajcie jak bedziecie przechodzic przez ulice. ; )

Morgaroth
18-04-2007, 22:29
A ja w to wierzę (2012 rok). To musi się już skończyć, sami siebie niszczymy i zabijamy. To byłby jedyny ratunek...

Duch Niespokojny
18-04-2007, 23:29
A propos liczby 666, czytałem gdzieś, że skrót IBM oznacza właśnie tę liczbę - wystarczy pod I podstawić 6, pod B podstawić 6 i pod M podstawić 6. Niesamowite, prawda?
Na dodatek przeczytajcie to:
Szanowni Państwo, z przyjemnością informujemy, iż z dniem 1 stycznia 2007 została aktywowana dodatkowa linia telefoniczna do Serwisu IBM Polska. Nowy, bezpłatny numer 0 800 666 999 ułatwi i przyspieszy Państwu kontakt z serwisem w przypadku wystąpienia problemów wymagających pomocy serwisu IBM.


A co do tematu: oby jak najszybciej...

Raymort
18-04-2007, 23:35
Nie bedzie w 2012 :) Jak moja matka pisala mature to koniec swiata mial byc na miesiac przed, dobrze zrobila ze sie nie przejela tylko sie uczyla bo bym mial matke jełopa ;) (...)

Hey, nice. :)

Czepez
20-04-2007, 20:19
Ja słyszałem że koniec świata będzie jak "słońce się wyświeci" czyli przestanie byc gwiazda. Wtedy bedzie ciemnosc i The End :) Ale to ma byc za ilestam miliardow lat :D Pożyjemy zobaczymy B)

zalfik
20-04-2007, 20:23
A nie wiecie czy ten koniec swiata w 2012 bedzie po mistrzostwach Europy czy przed? Bo szkoda by bylo, zeby ME sie nie odbyly z tak glupiego powodu.....

H.L
20-04-2007, 20:23
Rządza pieniadza pozabija nas nawzajem

Bastash
20-04-2007, 20:31
Ale to ma byc za ilestam miliardow lat :D Pożyjemy zobaczymy B)

Powodzenia.

Michoss
20-04-2007, 22:20
Brr, jak zimno...Eeej...Czemu jest tak ciemno?!~O boże, słońce zgasło! Nie ma swiatła, nie ma ciepła! To koniec! Wszyscy zginiemy! AAAAAAAAAAA!
Eh?
Acha. Znowu przesiedziałem przy pececie do nocy, z otwartym oknem. Ehehehehe...

Kasanovaa
20-04-2007, 22:47
to wie tylko Ten jeden na gorze :]

Caer
20-04-2007, 22:50
@Up:
Znaczy się Jarosław Kaczyński?;>

Vil
20-04-2007, 22:57
Jak nie zdazymy ze stadionami to najpierw bedzie koniec V RP a potem swiata ..

Shanhaevel
20-04-2007, 23:05
A nie wiecie czy ten koniec swiata w 2012 bedzie po mistrzostwach Europy czy przed? Bo szkoda by bylo, zeby ME sie nie odbyly z tak glupiego powodu.....

Koniec świata ma być w grudniu, a ME są nieco wcześniej. Zdążymy. :]

(by nie było, nie wierzę w koniec świata 2012)

Chai Renn
20-04-2007, 23:05
Koniec świata to będzie dopiero wtedy jak sie w*****e

Bastash
20-04-2007, 23:46
@Up:
Znaczy się Jarosław Kaczyński?;>

Myślę, że jest ktoś wyżej.

Tadeusz R.

zalfik
21-04-2007, 00:24
Jego zona?

Caer
21-04-2007, 00:30
@Up:
Jaruś nie ma żony.

@Bastash:
Jego kot? Alik?

litt
21-04-2007, 01:04
@up
Jego stara.

OnlyShadow
21-04-2007, 12:02
Pan Tadeusz?

Bastash
21-04-2007, 12:22
Pan Tadeusz?

Bingo. Naprawdę nikt nie zauważył tego w moim poprzednim poście?

Michoss
21-04-2007, 13:45
No co wy? Nie widzieliście gdzie pojawił się post o "Tym na górze"?

To jasne! Chodziło o MNIE!
Muachachachuehuehuhuhihihleulehbahahahaaa
/me 'a wynoszą w kaftanie psychiatrycznym

Zabuza91
22-04-2007, 05:01
jako ze ja jestem Szatanista (czyli rownierz ateista) po zimnej kalkulacji winika ze:


Szatan nie moze byc zly, on ma inne idealy dobra
Ziemia moze byc zniszczona na 10000000000000001 powodow
Kalendarz Majow (end- 12,2012 ;d)

TaifunIII
22-04-2007, 20:49
3. Rok 2014. Pojawia się już dość często. Głównie dzięki kalendarzowi (skleroza nie boli) Majów bodajże, ostatecznie Inków. :P Nawet Nostradamus przepowiedział tą datę.

Nostradamus przewidział datę 2000 rok, co nie zgadzało się z tym, że na 2001 przewidział, że samolot walnie w 2 wieże.

Exolius
24-04-2007, 23:58
Pewnie będzie tak że za 10~lat wybuchnie wojna, posypią sie atomówki i zginą wszyscy ludzie, LUB za 300~lat jakieś ufoludy przylecą i rozwalą ziemie ^^

DRoN
26-04-2007, 10:49
A nie wiecie czy ten koniec swiata w 2012 bedzie po mistrzostwach Europy czy przed? Bo szkoda by bylo, zeby ME sie nie odbyly z tak glupiego powodu.....

Ja nawet (mimo, że nie lubię sportu) powiedziałem, że mogę iść z kolegami na ME w 2012, bo to będzie przed końcem świata (21 grudnia 2012r.), więc co mi szkodzi.

Pewnie będzie tak że za 10~lat wybuchnie wojna, posypią sie atomówki i zginą wszyscy ludzie,

Właśnie to jest przykre. Możliwości technologii, a poziom człowieka.

za 300~lat jakieś ufoludy przylecą i rozwalą ziemie

Według Discovery Science UFO przylatuje na Ziemię conajmniej od czasów faraonów! Jaki mieliby cel w zniszczeniu nas kilka(dziesiąt?) tysięcy(milionów?) lat po pierwszym przybyciu tutaj?
(Wykluczając możliwość, że to oni nas stworzyli, doglądali nas przez ten czas, a za 300 lat zobaczą jakie z nas chciwe, złe przygłupy i postanowią unicestwić ten błąd-eksperyment.)

JustPlay
26-04-2007, 11:07
Mam nadzieję, że nie zbyt prędko. Mam jeszcze dużo marzeń, do zrealizowania.

Pozdrawiam,
JustPlay.

Pozatym.

21 grudnia 2012 – ostatni dzień, miesiąc i rok podany w kalendarzu Majów. Według nich, właśnie 21 grudnia 2012 ma być datą końca świata czy też aktualnej cywilizacji i początkiem nowej.

Fakt ten stał się podstawą do katastroficznych przepowiedni.

Ci, którzy uznają 2012 rok za datę zakończenia naszej cywilizacji, zauważyli potwierdzenie swoich teorii w innych zabytkach, m.in. w Zodiaku z Dendery i wyciągnęli zaskakujące wnioski. Wg ich relacji, starożytni kapłani głosili, że co ok. 11 500 lat powtarza się specyficzny układ planet i gwiazd (Wenus, Mars, Orion i in.).

Podobno powoduje on poważne perturbacje w skali co najmniej Układu Słonecznego, np. zniszczenie niektórych planet, przemieszczenie biegunów magnetycznych Ziemi, ogromne nasilenie aktywności Słońca (szczególnie jego magnetyzmu), a nawet odwrócenie kierunku ruchu Ziemi.

Ostatnie takie zdarzenie miało mieć miejsce w roku 9792 p.n.e., a kolejne ma przypaść na 21 grudnia 2012 r.

Według zwolenników ruchu New Age w tym czasie ma nastąpić nowa Era Wodnika. Wszystko ma się zmienić na lepsze. Od roku 2012, ludzie mają między innymi: pobierać pokarm przez skórę, inaczej postrzegać wiele rzeczy (na przykład czas), szybko zdrowieć w razie choroby oraz spotkać się z istotami pozaziemskimi.

Duch Niespokojny
26-04-2007, 15:02
Mam nadzieję, że nie zbyt prędko. Mam jeszcze dużo marzeń, do zrealizowania.
A ja mam nadzieję, że jak najszybciej. Zawsze chciałem pograć w Fallouta w RL.

Exolius
26-04-2007, 22:07
Według Discovery Science UFO przylatuje na Ziemię conajmniej od czasów faraonów! Jaki mieliby cel w zniszczeniu nas kilka(dziesiąt?) tysięcy(milionów?) lat po pierwszym przybyciu tutaj?
(Wykluczając możliwość, że to oni nas stworzyli, doglądali nas przez ten czas, a za 300 lat zobaczą jakie z nas chciwe, złe przygłupy i postanowią unicestwić ten błąd-eksperyment.)
Na 100% nie jesteśmy sami we wszechświecie i jak napisałeś UFO przylatuje na Ziemie. Może być tak ,że pewnego razu jak ufole przylecą jakaś Al'kaida odpali w nich rakiete, oni wyślą więcej statków i kaput ;p

Abus_LoLo
26-04-2007, 22:24
Mozliwe ze "koncem swiata" bedzie kolejne przebiegunowanie ziemi ktore wedlug naukowcow (m.in. widzialem to w Discavery ) powtarza sie co 100 tys lat i obliczyli ze to co teraz ma byc i tak sie "spoznia" :)

Lordkas
27-04-2007, 00:08
Tak jak ktos up napisal predzej bedzie follout w real niz koniec swiata... (dla nieznajacych gry chodzi o wojne nuklearna) Moze powinnismy wziasc przyklad z gry i zaczac budowac sobie schrony w ogrodkach... ale z drugiej strony real fallout fajna sprawa zrobie sobie replike bozara albo chociaz gaussa. Swojom droga scenariusz wojny z F2 jest bardzo prawdopodobny ropy juz zaczyna brakowac a jej zuzycie sie zwiekrza....

DRoN
27-04-2007, 01:04
@ Fallout

O tak super. A ja kupie sobie ultra-laserozinator i pójdę pokosić szwabów. Mam +4 do ruchu, więc nawet nie dojdzie do kolejki przeciwnika, a jak coś to wezmę load'a.

OPANUJCIE SIĘ! To nie jest temat na pisanie głupot. Nawet jak zrobi się wam Fallout, to userzy forum tibia.pl nie będą wybrańcami, którzy samotnie stawią czoła napromieniowanemu światu. Jesteśmy ludźmi, którzy zginą w pierwszej kolejności, jak pionki na szachownicy.

@ Przebiegunowanie

Według niektórych naukowców proces ten trwa obecnie i przy zachowaniu obecnego tempa zmian, pole magnetyczne Ziemi zaniknie na bardzo krótki czas około roku 4000, inne źródła szacują, że proces ten zakończy się około roku 3000.
Według naukowców w historii naszej planety zdarza się to od 1 do 5 razy na każdy milion lat, a ostatnie miało miejsce ok. 780 tysięcy lat temu. Szacuje się, że kierunek pola magnetycznego utrzymuje się przez ok. 7000 lat.
do roku 2012 staniemy się świadkami takich zdarzeń jak np.: III wojna światowa, objawienia obcych cywilizacji na Ziemi, przebiegunowanie Ziemi czy upadek Kościoła katolickiego.
Gdzieś też czytałem, że ostatnie przebiegunowanie było ~10k lat temu, gdzieś koło 78xx lat p.n.e.

Halapatapi
27-04-2007, 19:45
Według znaków gwiazdozbioru oriona koniec świata nast ąpi w 2012r.
Ale ja uważam że koniec świata nastąpi wraz z wybuchem słońca za kilka miliardów lat.:confused:

Halapatapi is the best!

Luka$ek
27-04-2007, 19:53
E tam lepiej sie nie przejmować tylko cieszyć sie życiem sie życiem:)

DRoN
27-04-2007, 22:00
E tam lepiej sie nie przejmować tylko cieszyć sie życiem sie życiem

Ja np. się nie przejmuję (w negatywnym znaczeniu) końcem świata. Ja cieszę się, że nastąpi to tak wcześnie, że mogę dożyć do tej chwili.
PS. Koniec świata nie rozumiem, jak zagłada ludzkości, tylko koniec świata takiego, jaki znamy teraz (metafora taka), czyli rządzony głównie przez wyzysk, chciwość, nietolerancje. Brak empatii, wojny, pieniądz bogiem, kłamstwo. W takim świecie żyjemy. (let go of what i've done)
W chwili obecnej uważam, że od 2012 roku człowiek zacznie uczyć się, co to znaczy i jak być Człowiekiem.

@ down

Niewykluczone, że nic takiego się nie stanie. Przy dużej liczbie przepowiedni na przyszłość jest spora szansa, że któraś się spełni.

Onori
27-04-2007, 22:49
Wcześniej sam się zabije.

Meryba
28-04-2007, 17:13
http://www.smog.pl/wideo/9572/zagada_ludzkoci/3/
hipoteza apokalipsy

Czarna_Mamba
28-04-2007, 20:07
Co do Fallout'a, to mam niezły składzik Achtungów, Coli Light i Mentosów. Czułam, że kiedyś nadarzy się coś bardziej ambitnego niż wysadzenie szkoły.

A zagłada świata? Gówno prawda.

Max121
28-04-2007, 21:08
NIKT tego nie wie. Absolutnie nikt. Koniec świata może nastąpić równie dobrze teraz, jutro, lub za milion lat. Ten temat to zwykły spam...

Misza
28-04-2007, 21:10
a ja siem ciesze rze bedzie koniec siwiata bo padnie kilku nobbow co mi lota kradli!111
;)

dartra111
28-04-2007, 22:45
a koniec świata to będzie jak taka gruba gościara z klasy piernie XD ( buuu zdechniemy ze smrodu) ;]

Thebill
28-04-2007, 22:58
Jesli chodzi o liczbe 666 to mozna ja otrzymac dodajac wszystkie liczby na ruletce. Chance or Satan tool?

DRoN
28-04-2007, 23:35
NIKT tego nie wie. Absolutnie nikt. Koniec świata może nastąpić równie dobrze teraz, jutro, lub za milion lat. Ten temat to zwykły spam...

Dziwne. Spam, to pisanie bzdur i treści nic niewnoszących (Twój post się nie kwalifikuje, bo swoje zdanie wyraziłeś), a nie dyskutowanie i wymienianie poglądów na jakiś (ciekawy) temat.
Oczywiście wszystkie mastery-naukowce się mylą, ale temat jest ciekawy i może komuś przyda się zawarta tu wiedza i/lub się tym interesuje.

a koniec świata to będzie jak taka gruba gościara z klasy piernie XD ( buuu zdechniemy ze smrodu) ;]

Po tym poście wnoszę, że masz niezły pasztet w klasie. A zostawiając w spokoju wątek kulinarny, wspomóż uczestników tematu i im nie przeszkadzaj.

Jesli chodzi o liczbe 666 to mozna ja otrzymac dodajac wszystkie liczy na ruletce. Chance or Satan tool?

Jeżeli chodzi o liczbę 666, to wyczytałem gdzieś, że to jest jakiś błąd, bo naprawdę ta liczba brzmi 616. Ma to jakiś sens, bo suma cyfr = 13.

Czarna_Mamba
28-04-2007, 23:51
Kurna, pomóżcie, moja siostra wierzy w koniec świata 2012 i ubezpieczyła się na życie.

Ma to jakiś sens, bo suma cyfr = 13.

Ha, 13, najszczęśliwsza liczba - numerek w dzienniku.

Myszoon
29-04-2007, 00:12
A euro? :/

Kaito Yamaro
29-04-2007, 00:17
Nie czytałem całego tematu, ale na pewno było wspomniane o roku 2012 :)

Czytałem niedawno temat na onecie oraz komentarze, po jednym posikałem się ze śmiechu :) Ktoś wymyślił, że kibice tak będą rozczarowani po EURO 2012 w Polsce, że świat rozwalą :P

Edier Master
29-04-2007, 08:08
PIOSENKA O KOŃCU ŚWIATA

W dzień końca świata
Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,
Rybak naprawia błyszczącą sieć.
Skaczą w morzu wesołe delfiny,
Młode wróble czepiają się rynny
I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć.

W dzień końca świata
Kobiety idą polem pod parasolkami,
Pijak zasypia na brzegu trawnika,
Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa
I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,
Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa
I noc gwiaździstą odmyka.

A którzy czekali błyskawic i gromów,
Są zawiedzeni.
A którzy czekali znaków i archanielskich trąb,
Nie wierzą, że staje się już.
Dopóki słońce i księżyc są w górze,
Dopóki trzmiel nawiedza różę,
Dopóki dzieci różowe się rodzą,
Nikt nie wierzy, że staje się już.

Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,
Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,
Powiada przewiązując pomidory:
Innego końca świata nie będzie,
Innego końca świata nie będzie.

Czesław Miłosz

Jak ktoś jest nie kumaty w tej piosence chodzi o to ze koniec świata będzie dla nas naturalną śmiercią a nie żadną explozją itp. :p

fm*
01-05-2007, 00:00
Koniec świata nastąpi, kiedy ktoś przejdzie tibie.

(CUT)

Pozdro Leaver

Alanek
01-05-2007, 10:47
Nastąpi wtedy jak Mateusz Dragon Wielki walnie UE i będzie koniec:)