Pokaż pełną wersje : Religia w szkołach. Dobrze czy źle?
Na początku wspomnę, że jestem Katolikiem. Chodzę do kościoła, na religię do szkoły (niestety ;/). Miałem chrzest, Komunie i niedługo będzie bierzmowanie. i żeby nie było, że filozofuję, bo to co mówię jest prawdą...
Jak każdemu wiadomo w szkołach odbywają się lekcje religii...
ale.....czy każdy zauważył czy jest to zgodne z prawem? Tłumaczę:
- Wdłg Konstytucji RP, Polska jest państwem świeckim więc również szkoły i inne instytucje patwowe są świeckie. Dla nie świadomych Świeckie m. in. oznacza neutralne pod względem Religii. Więc jakim prawem w szkołach odbywają się lekcje religii?? Przecież do naszych szkół uczęszczają osoby innych narodowości czy innej wiary. Nie usprawiedliwiajmy się tym, że wystarczy karteczka od rodziców i już nie musimy chodzić na religię. Dlaczego? Bo nie o to chodzi... Chodzi o to, że religii w szkołach nie powinno być, bo jest to wbrew konstytucji RP, a nie rodzicom czy ich dzieciom.
Umieściłem ankietę w temacie. Osobiście w niej nie zagłosuję...
@DOWN
Ja nie powiedziałem, że coś to zmieni, ale miejcie swoje zdanie na ten temat. A nie dajecie się tak jak wam ktoś mówi....
@Venderer
Czytaj cały temat. Uwzględniłem kwestię "papierka od rodziców". Chodzi tu o legalnośc, a nie o to czy sie wam chce czy nie.
@Nosfer Revelmaar
Dlatego chodzę na religię. Może mi się chce chodzić na religię, ale jeśli chodzi o legalnośc tego w stosunku do prawa, to jestem jej przeciwny.
Nawet jesli zaglosujemy, aby zniesc lekcje reli ze szkol, to co? Zmieni to cos? :balwanek:
Venderer
06-08-2005, 13:14
Mylisz się. Uczęszczanie na lekcje religii ejst nieobowiązkowe! Wystarczy, że twoi rodizce złoża papierek u wychowawczyni.
Sam mam w klasie dziewczynę (świadek jechowy) która nieuczęszczą na religię....
Sam też możesz na nią nie chodzić, choć byłoby to głupie, żeby katolik nie chodził.
P.S. Dlatego religia nie jest uwzględniana podczas średniej na koniec roku. (Bo nie jest obowiązkowa) ;)
Nosfer Revelmaar
06-08-2005, 13:16
U nas na religii jest taki "rokendroll" :D że nikt nawet nie pomyśli żeby ją ściągnąć.
zgadzam sie, choc nie jest to do konca prawda.. Polska jest zdecydowanie krajem katolickim i lekcje religii w szkolach powinny byc.. ale NIEOBOWIAZKOWE.. poprostu jest to TRAGICZNIE zorganizowane.. podobnie jak edukacja, sluzba zdrowia, policja czy nawet samo rzadzenie krajem.. mamy poprostu politykow debili i to przez nich jest tak jak jest..
czy karteczka od rodziców jest dla was nieosiągalna i sami chcialibyście decydować czy chodzić czy nie albo żeby wogóle jej nie było?LOL?nie jest brana pod uwagę w liczeniu sredniej religia,można powiedzieć że jest dodatkowa ale i tak nadal widuję na niej antychrystów,ateistów którzy są tak wygadani i tak są super że głupiej karteczki od rodziców nie mają i tak cierpią na tej religii że szok.-.-
TheNatoorat
06-08-2005, 13:30
Ja tam chodzę na religię, chociaż już dawno zwątpiłem w Boga... po prostu nie miałbym gdzie się podziać, gdybym się wypisał - chodzić do klasy sportowej na matematykę, kiedy moja klasa bawi się z księdzem? :P
A karteczkę dostanie się łatwo, gdy rodzice dają potomkom choć trochę wolnej woli.
Nie powinno to sie znalezc na podforum Teologii? Ja chodzilem na religie, bo musialem. Nie wiem, czy bede chodzil w liceum...
@up:U nas w podstawówce nie było przymusu. Nie weim, jak w gimnazjum będzie.
U nas jest koleś, który za złe zachowanie wyleciał z lekcji na dywanik. "Nie musisz chodzić na lekcje Religii z panem [...], a jeśli chcesz uczęszczać dalej na te zajęcia, to masz obowiązek zachowywać sie przyzwoicie". I nadal chodzi na te lekcje. Bo jest Katolikiem. A nie chodzenie na lekcje Religii uniemożliwia Bieżmowanie i tym samym ślub kościelny. Jest możliwość, jak wyjaśniał nam nasz katecheta (ciekawostka: nie uczy nas ksiądz), odrobienia strat, ale w jego wypadku (biorąc pod uwagę jego stopnie) byłoby to niemożliwe... U nas lekcje Religii są bardzo fajne... Na początku piszemy temat i notatki, a potem słuchamy muzyki i opowiadamy sobie kawały - niekoniecznie związane z Kościołem. U nas lekcja Religii nie wygląda jak w Losux'ie; nie tańczymy wokoło ogniska wołając "Spalić szatana!" - a biorąc pod uwagę późniejsze konsekwecje, chyba wolałabym zrezygnować z jakiegoś innego przedmiotu :)) Aha no i przecież chodzisz, bo chcesz. Pozdrawiam.
Nie jest niezgodne z konstytucja. Szkoly panstwowe sa instytucjami swieckimi, nie sa prowadzone przez osoby duchowne... Dyrektorem szkoly publicznej nie moze zostac ksiadz czy siostra zakonna. Szkoly prywatne o uprawnieniach szkol publicznych to juz inna bajka, wiec nimi zajmowal sie nie bede...
Katecheza w szkolach jest prowadzona tylko i wylacznie ze wzgledow na wygode... dla uczniow duzo wygodniejsze jest chodzenie na religie w normalnym czasie szkolnym, niz chodzenie po lekcjach, czy tez w sobote do kosciola/domu katechetycznego itd. Ale nie jest to lekcja obowiazkowa.
Pogromca pk
06-08-2005, 13:56
Lekcje religii są jak najbardziej zgodne z konstytucją. Gdyby było to wbrew konstytucji, zapewne jacyś fanatycy ateizmu i zagorzali przeciwnicy wszelkich przejawów religijności zgłosiliby to do trybunału konstytucyjnego.
W Polsce zdecydowana większość osób to katolicy. Nie pomyślałeś, że może ktoś tej religii w szkole chce się uczyć? Jeśli ktoś chce - to się uczy. Jeśli ktoś nie chce, bo jest niewierzący - to się nie uczy. Nie widzę problemu.
Miałem kolegę, który był wierzący, ale po prostu nie był katolikiem - na religie nie chodził i nie było problemu.
To jak są prowadzone lekcje religii, to osobna sprawa.
spider-bialystok
06-08-2005, 14:02
Pomimo, ze od 7 lat w kosciele nie bylem na religie chodze. Niestety w ostatnim roku religia byla w srodu planu lekcji i nie bylo sensu siedziec pod sala godzine czekajac az skonczy sie ta lekcja.
Moim zdaniem religia powinna zaczynac sie zawsze po normalnych lekcjach bo dzieki temu osoby ktore nie chodza na religie z roznych powodow moga isc sobie do domu po lekcjach a nie siedziec pod sala niepotrzebna godzine w srodku dnia.
Pomimo, ze od 7 lat w kosciele nie bylem na religie chodze. Niestety w ostatnim roku religia byla w srodu planu lekcji i nie bylo sensu siedziec pod sala godzine czekajac az skonczy sie ta lekcja.
Moim zdaniem religia powinna zaczynac sie zawsze po normalnych lekcjach bo dzieki temu osoby ktore nie chodza na religie z roznych powodow moga isc sobie do domu po lekcjach a nie siedziec pod sala niepotrzebna godzine w srodku dnia.
Dokładnie. Nie myślcie, że ja nie chcę by religii nie było czy coś. Mi ta religia może być, ale w tym temacie chodzi o to czy jest ona zgodna z konstytucja czy nie. Chyba jednym z najleoszych rozwiązań byłoby to podane przez kolegę. Może źle nazwałem sondę... Może nie czy ejsteście przeciwni, ale czy uważacie, że jest to zgodne z prawem czy nie.
Jest taki zapis, w myśl którego religia powinna być pierwszą, bądź ostatnią lekcją. Oczywiście nie jest to realizowane. Bez większych problemów można nie uczęszczać na religię, ale nieformalne konsekwencje często są barierą.
Polska to inaczej Katoland :D, więc nic dziwnego, że religia nikomu nie przeszkadza( chodzi się do kościoła, by pokazać nowe kreacje, wyprawia huczne przyjęcia z okazji komunii, modli, by móc mieć nadzieję na lepsze życie :/) i tak sporo "wierzących" nie wie dokładnie w co wierzy, ale to inna bajka :). Czy jakiś smakosz ślimaków by protestował, przy wprowadzeniu do szkolnych stołówek( "dla chętnych"- dasz karteczkę i nie musisz jeść) tychże stworzonek...
Lekcje religii nie są obowiązkowe.... jednak karteczkę trudno dostać od rodziców... jeszcze bardziej jak są katolikami. W konstytucji jest napisane, że dziecko ma prawo wybierać swoją religię, ale... jest także, że decyzje dziecka podejmują rodzicę... ;)
Co do tematu, uważam, jako katolik, że religia powinna być, ale nieobowiązkowa. Btw. ja lubię religię, bo jest niezła beka na niej xD
Knight Simon Dark lord
06-08-2005, 15:03
ja tam lubie religie i nie mam nic przeciwko jestem katolikiem i kocham moją wiarę chodze na religie i będe chodził
@up:U nas w podstawówce nie było przymusu. Nie weim, jak w gimnazjum będzie.
<cut>Bo jest Katolikiem. A nie chodzenie na lekcje Religii uniemożliwia Bieżmowanie i tym samym ślub kościelny. Jest możliwość, jak wyjaśniał nam nasz katecheta (ciekawostka: nie uczy nas ksiądz), odrobienia strat, ale w jego wypadku (biorąc pod uwagę jego stopnie) byłoby to niemożliwe... U nas lekcje Religii są bardzo fajne... Na początku piszemy temat i notatki, a potem słuchamy muzyki i opowiadamy sobie kawały - niekoniecznie związane z Kościołem. U nas lekcja Religii nie wygląda jak w Losux'ie; nie tańczymy wokoło ogniska wołając "Spalić szatana!" - a biorąc pod uwagę późniejsze konsekwecje, chyba wolałabym zrezygnować z jakiegoś innego przedmiotu :)) Aha no i przecież chodzisz, bo chcesz. Pozdrawiam.
Zle mnie zrozumialas. Ja chodzilem, bo rodzice mi kazali. A zwianie z lekcji = -3 pkt z zachowania. Ale to sie dalo usprawiedliwic ;) Najgorsze jest to, ze moj ksiadz byl w stylu losuxowym. Jemu NIE DALO sie wytlumaczyc tego,ze ktos moze miec inne zdanie niz on. Temat : aborcja. "To jest zle, bo poniewaz". I jesli pol klasy podawalo sensowne argumenty (nie w stylu "dziewczyna wpadla i nie chce dziecka, tylko naprawde sensowne) go nie interesowalo.
@Pogromca pk : mala ciekawostka. O ile sie nie myle, ludnosc Polski to jakies 90+% katolikow. Oszacowano, ze katolikow spadloby do ok. 50-60%, gdyby wprowadzili "podatek od kosciola" na wzor niemiecki.
Zle mnie zrozumialas. Ja chodzilem, bo rodzice mi kazali. A zwianie z lekcji = -3 pkt z zachowania. Ale to sie dalo usprawiedliwic ;) Najgorsze jest to, ze moj ksiadz byl w stylu losuxowym. Jemu NIE DALO sie wytlumaczyc tego,ze ktos moze miec inne zdanie niz on. Temat : aborcja. "To jest zle, bo poniewaz". I jesli pol klasy podawalo sensowne argumenty (nie w stylu "dziewczyna wpadla i nie chce dziecka, tylko naprawde sensowne) go nie interesowalo.
@Pogromca pk : mala ciekawostka. O ile sie nie myle, ludnosc Polski to jakies 90+% katolikow. Oszacowano, ze katolikow spadloby do ok. 50-60%, gdyby wprowadzili "podatek od kosciola" na wzor niemiecki.
Wiesz, że nie słyszałem o tym jak to jest w Niemczech? Możesz to nam (mnie) przybliżyć :P
Nie bede sie wdawal w dokladne obliczenia etc. Po prostu deklarujesz, czy uczeszczasz do kosciola, czy nie. Jesli tak - doliczaja ci do podatku pewna sume pieniedzy, ktora idzie dla kosciola. Eliminuje to "dawanie na tace". Jednak obowiazkowo placisz, a u nas na tace dac nie musisz...
malypietroo
06-08-2005, 21:39
Ale wystarczy papierek, byś miał te lekcję z głowy!!!Ponadto, religia nie liczy sie do średniej, więc jeżeli rodzice każą Ci na nią uczęszczać, a Ty tego nie chcesz to możesz ją olać, chyba że rodzice napiszą Ci tą karteczke.
Równie dobrze mogę burzyć się przeciwko językowi angielskiemu jako przedmiotowi obowiązkowemu, bo chociaż nie mam z nim ŻADNYCH problemów, to wolałbym aby te godziny zamieniono na lekcje polskiego, bo sam nie umiem na ten temat wszystkiego, i chciałbym poprawnie mówić i pisać w 100%, słyszeć dookoła siebie róznież poprawną wymowę zamiast: "żem był", "szłem" czy "kupiłem se", ale to inna bajka, i chodziło mi tylko o porównanie...
Ja tam do Religii nic nie mam, bo nasza dotychczasowa nauczycielka była fajna, lekcje prowadziła dobrze i żałuje że opuszczam podstawówkę, bo nie wiem co czeka mnie dalej...
P.S.: u nas w szkole religia jest tylko na pierwszej lub ostatniej godzinie(raczej była bo teraz gima...)
Aha... no więc my mieliśmy katechetę. Był czasem surowy, ale zawsze sprawiedliwy. Jeśli chłopcy z naszej klasy przeklnęli, zapyskowali, rzucili w nas czymś - wylecieli za drzwi za nim zdążyli powiedzieć 'to niesprawiedliwe'. U nas raczej nie było dyskusji na ten temat 'no bo przecież my takie smarki, nic o tym nie wiemy'. Nekromanta - u nas też byli tacy nauczyciele. Jeśli nawet wie, że masz rację to pod nosem mruczy, że 'No dobrze, niech już ci będzie - takie upatre smarkacze w tej szkole...'. Aha i z tymi lekcjami - rozumiem Twój ból. Ale jeszcze nie wiesz, do jakich wniosków dojdziesz w przyszłości - może jednak te lekcje się opłacą? Pozdrawiam.
U nas se jaja wszyscy robią na religii.Trochę to taka jakby "wolna lekcja".Dużo się nie uczymy na reli :)
Aha... no więc my mieliśmy katechetę. Był czasem surowy, ale zawsze sprawiedliwy. Jeśli chłopcy z naszej klasy przeklnęli, zapyskowali, rzucili w nas czymś - wylecieli za drzwi za nim zdążyli powiedzieć 'to niesprawiedliwe'. U nas raczej nie było dyskusji na ten temat 'no bo przecież my takie smarki, nic o tym nie wiemy'. Nekromanta - u nas też byli tacy nauczyciele. Jeśli nawet wie, że masz rację to pod nosem mruczy, że 'No dobrze, niech już ci będzie - takie upatre smarkacze w tej szkole...'. Aha i z tymi lekcjami - rozumiem Twój ból. Ale jeszcze nie wiesz, do jakich wniosków dojdziesz w przyszłości - może jednak te lekcje się opłacą? Pozdrawiam.
U nas sprawiedliwosci bylo 0. Przyklad z jednej majowej lekcji :
-Kornel, masz zadanie?
-Nie mam.
-Minus.
Po chwili:
-Maciek, masz zadanie?
-Nie, nie mam.
-Jedynka.
-ZA CO?!
-Za brak zadania.
-Kornel dostal minusa.
-Wiem.
I gadaj tu z takim pasibrzuchem -.- Rozumiem nauczycieli, ktorzy dopuszczaja to, ze moga sie mylic. Ale on po prostu musial postawic na swoim. A ja lubilem sie klocic ;) Rekordowo (rozmawiajac normalnie, podajac rzeczowe argumenty, bez glupot etc) dostalem na jednej lekcji 2 jedynki i jedna uwage. Wszyscy wiedzieli, ze mam racje, a ja mialem zabawe z ksiedza, bo wiedzial, ze tymi jedynkami mi nic nie zrobi ;)
a u mnie na religi jest tak:
-Piotrek masz zadanie?
-Nie
-To szybko zrob
-Niechce mi sie
-Dostajesz jedynke za prace na lekcji religi
- I co z tego?
U mnie wszyscy robia to co chca i jak im sie podoba.
srednio na lekcji religi dostaje 3-4 uwagi i kilka jedynek -.-'
U mnie wszyscy robia to co chca i jak im sie podoba.
I co chcesz sie tym pochwalic?? Chcesz zeby inni mowili "ale ty jestes fajny! Masz taka fajna klase!"?
Zero autorytetu. Myslisz, ze kiedys, jak bedziesz chodzil do szkoly wyzszej to dalej tak bedzie???
Przy okazji nie wiem po co jest ten temat, przeciez religia to nie przedmiot obowiązkowy -.-'.
Zaglosowalem, zeby tak zostalo, bo religia nie jest przedmiotem obowiazkowym.
Myślę, że wszystkie osoby, które piszą "A my to księdza/katechete/katechetke/siostre/ olewamy", nie mają się czym chwalić. Czy rajcuje was robienie głupka z osoby, która ze względu na to kim jest, nie może wam nic zrobić? Żałosne.
@Topic:
Według mnie, religia w szkołach powinna być. Dlaczego? Gdyby religia była co niedziela w kościele, to NIKT by tam nie chodził.
I co chcesz sie tym pochwalic?? Chcesz zeby inni mowili "ale ty jestes fajny! Masz taka fajna klase!"?
Zero autorytetu. Myslisz, ze kiedys, jak bedziesz chodzil do szkoly wyzszej to dalej tak bedzie???
Przy okazji nie wiem po co jest ten temat, przeciez religia to nie przedmiot obowiązkowy -.-'.
Zaglosowalem, zeby tak zostalo, bo religia nie jest przedmiotem obowiazkowym.
zaraz czy ja powiedzalem ze jestem dumny z mojej klasy i jestem taki zaj*bisty?
Dla mnie religia jest po to żeby można było z kim se pogadać. Ale najgorsze jest to że trzeba siedzieć na dupie 45 minut...Eh...
@Hakuoh:
No nie moge... "Religia jest po to by se pogadać". Po*ebało cię?! Jeżeli chcesz se pogadać, to idź do psychologa, kolegi, kawiarni etc. Jeżeli nie obchodzi cię religia, to po co tam chodzisz? Żeby przeszkadzać innym? Nie obraź się, ale według mnie jesteś debilem.
@Down:
Wcale nie musisz. Chyba, że cię rodzice przymuszają... :|
Nie spoko...nie obraziłem sie. A po co tam chodze? Może dlatego że musze...
Jackal Silentdark
06-08-2005, 23:58
po co taki temat ? komus nie pasi to jest to lekcja nieobowiązkowa
goodbye nikt Cie nie trzyma
Myślę, że wszystkie osoby, które piszą "A my to księdza/katechete/katechetke/siostre/ olewamy", nie mają się czym chwalić. Czy rajcuje was robienie głupka z osoby, która ze względu na to kim jest, nie może wam nic zrobić? Żałosne.
@Topic:
Według mnie, religia w szkołach powinna być. Dlaczego? Gdyby religia była co niedziela w kościele, to NIKT by tam nie chodził.
Skoro religia nie jest przedmiotem obowiązkowym to jak wy to mówicie "nie musisz chodzić", a mimo to dosyć dużo osób na nią uczęszcza. Wiesz dlaczego?, bo rodzice nie są w kżdej rodzinie tacy sami i mogą zmuszać ciebie do chodzenia na religię i gdy ją olejesz dostaniesz na przyklad szlaban na kompa... Nie gadajcie, że jest tak: "Nie chcesz to nie chodzisz. Nikt cie nie zmusza", bo to nie prawda...Więc jak komuś by zależało to chodziłby do kościoła co niedzielę. Czyli samo to się ujawnia.... że uczniowie (w większości) chodzą na religię, bo:
- nie maja gdzie się podziać między lekcjami
- traktują ją jako okienko i olewają sobie nauczyciela
Licza uczniów którzy chodzą na religię żeby robić na niej to co się powinno jest bardzo niska.....
Ja tam mam religię. I szczerze mówiąc religia mi zwisa luźno. Siędzę tylko i gadam/rysuję/zajmuję się generalnie niczym.
Ach, łatwe życie. ;>
Bywały takie lekcje w podstawówce - ja się leniłem i coś rysowałem, a reszta klasy zapisywała jakieś długie kazanko w zeszytach ;)
Lekcja religii wyglada roznie - a to zalezy od tego, jaki jest nauczyciel. Ja, niestety, przyjemnego nie mialem (co podalem juz w kilku postach wyzej). Szkoda, bylby calkiem ok, gdyby pozwalal komus przedstawiac inne poglady na rzeczy niz jego.
niewidomy
08-08-2005, 01:49
A moze mi sie chce popierniczajac z szkoly na inne lekcje indywidualne
i bede tylko z dodatkowe z 4godziny siedzial w innej szkole ?
nie nie nigdy dobrze jest tak jak jest
przeciez szkola jest od nauczania mlodszych ludzi nietylko matmy poslkiego ale i religi(kazdy ma wybor w tej popierzenej krainie maniakow)
jak chcerz sie smazyc w piekle i byc opetanym prosze bardzo droga wolna
religia jest obowiazkowa jak juz zostales przyjety do komuni sw
Jak nie chcesz chodzić na religię - poproś rodziców, aby napisali papierek dla wychowawczyni i masz spokój. nie musisz chodzić na religię (nie chodź na lekcje jak chcesz), bo zwylke jest na początku lub na końcu lekcji, by nieuczestniczący mogli być w domu. Napisałeś, że chodzisz do kościoła - to czemu nie chcesz wytrwać tych 2,3 dodatkowych godzin w szkole. Coś tu się nie zgadza.
Konstytucja jest łamana także w innych sprawach.
Ale skoro Polska jet państwem świeckim to czemu w sejmie wisi krzyż - to przywiązanie to 1000-letniej tradycji chrześcijańskiej Polski. Ludzie nawet 20 lat temu byli gotowi walczyć za krzyż - był dla nich oznaką wolności.
Arthus Drag'Tail
08-08-2005, 19:34
Ja gdybym tylko mogl, to na religie bym nie chodzil.. Nie dosc ze mamy niezbyt normalna katechetke, to jeszcze zwatpilem w Boga... Najwiekszy problem jest w tym, ze starsi nie napisza mi tej karteczki, a nawet jesli by mi napisali, to nie chcialo by mi sie siedziec w bibilotece szkolnej cala lekcje :/
Ale szkoły nie łamia konstytucji przeciez !!! Zanim bedziemy chodzic do 1 klasy szkoły podstawowej to mama czy tam tata dostaje pismo i musi wypelnic czy wyraża zgode na lekcjie religi czy nie jesli nie to to dziecko nie jest zobowiazana do lekcji i nie musza rezygnowac tylko te dzieci co nie wieza w boga a ni ich rodzice w Boga rowniez te co wieza w Boga i chodza do kościoła itp.
Według mnie religie powinni znieść ze szkół.Zamiast niej mogli by dać jeszcze jeden polski,matme,angielski...przecież to przez religie niektórzy mają złe stopnie ,bo muszą się uczyć do jakichś durnych sprawdzianów z reldy ,a potem nie mają czasu na polski lub coś im się myli.
PRECZ Z RELIGIĄ!
@up:
Tak. A potem zacofance co nie chodzili ani na rweligie ani do kosciola maja czelnosc pieprzyc glupoty, ze ksieza sa bogaci, nic nie robia i ogolnie sa slugami szatana.
Bez obrazy, ale wiekszosc was zyje w katolickich rodzinach. Nie chcecie chodzic na religie - karteczka od rodzicow. Nie daja - przekonajcie ich. Nie mozecie ich przkonac - nie dorosliscie jeszcze do tego, zeby decydowac calkowicie samodzielnie o sobie. Bolesna prawda.
Black Warior
10-08-2005, 14:01
A według mnie religia musi zostać ja też kiedyś nażekałem ale po śmierci naszego papieża zmieniłem zdanie wcześniej do kościoła chodziłem 1 lub 2 razy na miesiąc a od kwietnia jeszcze ani razu nieopuściłem żadnej niedzelnej mszy świętej :) .Nawed pojechałem na kolonie parafialne gdzie dzinnie czeba był chodzić do kościoła :) a głowy nieurywa chodzenie do kościoła.
@UP
Też miałem coś w tym stylu po śmierci papieża, ale zmieniłem z powrotem zdanie. Wiesz dlaczego? Bo wszyscy gadają, że kościól jest taki świety itd. A słyszeliście o tym (to było z miesiąc temu może trochę dłużej), że w Afrykańskim KATOLICKIM kościele zamordowali w kościele na oczach wiernych zakonnicę, bo księża uważali, że jest ona diabłem wcielony, że jest opętana itd.
@DOWN
To nie są bzdury... Wystarczy oglądać wiadomości przynajmniej raz na dwa dni ablo przejrzec gazetę, a będzie się na bierząco ;/
Zrodlo prosze! A nie bez dowodow gadasz bzdury
Sorcerer Maciek
10-08-2005, 22:31
zmieniłem z powrotem zdanie. Wiesz dlaczego? Bo wszyscy gadają, że kościól jest taki świety itd.
Kościół nie jest swiety sam z siebie. To organizacja grzeszników. Jezus Chrystus uświęca swoja obecnoscią wiernych zgromadzonych w Jego Ciele Mistycznym.
>>A słyszeliście o tym (to było z miesiąc temu może trochę dłużej), że w Afrykańskim KATOLICKIM kościele zamordowali w kościele na oczach wiernych zakonnicę, bo księża uważali, że jest ona diabłem wcielony, że jest opętana itd.
No i co z tego? Dlatego że gdzies w kraju trzeciego swiata ktos kogos zabil, czlowiek ma zwatpic w Kosciol? Gratuluje. Jak niemiec czeskiego pochodzenia zabije fina, to kogo zaczniemy nie lubić? Niemcow czy czechów? Oto jest pytanie!
Get a life. To co czynia czlonkowie Kosciola, nie rzutuje na jego istote i olbrzymia ilosc zaslug. Ale nie, wszystko co katolickie jest be.
Kościół nie jest swiety sam z siebie. To organizacja grzeszników. Jezus Chrystus uświęca swoja obecnoscią wiernych zgromadzonych w Jego Ciele Mistycznym.
>>A słyszeliście o tym (to było z miesiąc temu może trochę dłużej), że w Afrykańskim KATOLICKIM kościele zamordowali w kościele na oczach wiernych zakonnicę, bo księża uważali, że jest ona diabłem wcielony, że jest opętana itd.
No i co z tego? Dlatego że gdzies w kraju trzeciego swiata ktos kogos zabil, czlowiek ma zwatpic w Kosciol? Gratuluje. Jak niemiec czeskiego pochodzenia zabije fina, to kogo zaczniemy nie lubić? Niemcow czy czechów? Oto jest pytanie!
Get a life. To co czynia czlonkowie Kosciola, nie rzutuje na jego istote i olbrzymia ilosc zaslug. Ale nie, wszystko co katolickie jest be.
Ej ja tak nie powiedzialem.... Chodzi o to, ze jesli kosciol i wszystkie osoby w nim zrzeszone osoby (nie chodzi o wiernych tylko o ksiezy, papiezy, kardynalow itd.) sa nasladowca,i Chrystusa to nie byloby przypadkow morderstw tego typu i ksiezy pedofilow. Oczywiscie we wszystkim sa jakeis wyjatki, ale kosciol nie uczynil jakis porzadnych krakow, by cos z tym zrobic. Czy ksiadz Pedfil czy oskarzony o jazde po pijanemu przestaje nim byc po udowodnieniu winy? nie bardzo...
@DOWN
To nie są bzdury... Wystarczy oglądać wiadomości przynajmniej raz na dwa dni ablo przejrzec gazetę, a będzie się na bierząco ;/
Daj linka. Osobiscie codziennie siedze na onecie, wp i gazeta.p od 7:30 do 15:30. Kosciolem interesuje sie bardzo i czytam artykuly na jego temat.
Wiadomosci ogladam raz dziennie zazwyczaj.
Wiec podaj dowod bo wezme cie za kolejnego pacana, ktory obraza kosciol bez najmniejszgo powodu od tak tylko, zeby byc cool i trendy.
Czy ksiadz Pedfil czy oskarzony o jazde po pijanemu przestaje nim byc po udowodnieniu winy? nie bardzo...
jasne, ze przestaje pelnic posluge kaplanska. Jesli UDOWODNI mu sie jego wine. Bywa przeciez nie raz, ze jak tylko pojawia sie jakies pogloski ksiadz zostaje 'zawieszony' do czasu wyjasnienia sprawy.
Tak tak tak...Ja nie uważam ,że księża są bogaci.Do kościoła chodze tylko na wielkanoc ,bo starsza wypycha ze święconką:/Wogóle to jest jakieś popierdzielone...był sobie koleś...napisali o nim troche za dużo nadciągniętych historyjek i teraz każdy się nim podnieca.Uwierze w Boga i wogóle w to wszystko jak go zobacze.
Pogromca pk
11-08-2005, 19:18
Uwierze w Boga i wogóle w to wszystko jak go zobacze.
Wtedy juz bedziesz wiedział, a nie wierzył. Na tym to polega. Grawitacji też jakos nie widać, a wierzysz ze cie przyciąga...
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.