Pokaż pełną wersje : Kultura gracza...
Pisze tego posta z ogólnymi zasami zachowania żeby uniknąć troche deadów i uprzyjemnić grę wszystkim. Nie myśl sobie że jak na rooku nie wolno pk-wać do jesteś bezpieczny.
Czego robić nie wolno:
-jak ktoś walczy z potworem nie podchodz i nie wal mu go(chyba ze walczy z kilkoma to bez przesady żeby on miał wszystkie). Po zabici nie bierz jego loota. W ten sposób nie jeden noob zarobił sobie deada juz na rooku
-jak ktoś ucieka uciekaj sam lub walcz a nie blokuj drogę żeby ograić później. To chyba najbardziej chamska cecha noobów i jest karana na mainie śmiercią(nie raz zrookowaniem)
-nie spamuj. w ten sposób więcej nie sprzedasz a morzesz kogoś wkurzyć.
-nie pkekuj słabszych leveli. Zawsze znajdzie się ktoś mocniejszy od ciebie i skorzysta z tego że masz czache i nic na pkowaniu nie zyskasz a jeszcze stracisz.
-nie proś o itemy. Może ktoś ci da, ale to wkurza szczególnie tych którzy spędzili wiele godzin zbierając expa i kase oraz uciekając przed pk kiedy byli słabi.
Wysoko wskazane:
-Daj rannemu żarcie. Może jak ty bedziesz potrzebował to ktoś ci da?
-Jak krzyczą help pomóż. Bierzesz expa i loota nic nie tracąc a jeszcze noobek bedzie wdzieczy żę go ocaliłeś.
Więcej mi nie przychodzi do głowy. Jak macie coś jeszcze to piszczie.
Rincewind
12-04-2004, 19:37
z tym pierwszym to chyba przesadziles na rooku(przynajmniej na julerze) to kazdy kazdemu potworki zabija i jakbys chcial kazdego wpisac do vipow zeby go pozniej zabic to by ci miejsca nie wystarczylo :P
Powiedziałem że to jest możliwe a nie ża tak jest z każdym. Po za tm lepiej żeby się bali i nie brali:D
Matheous
12-04-2004, 21:41
Tutorial na tibia.pl 'Jak nie dac sie PK'-tam tez pisze cos w tym stylu... M.in. Nie obrazaj, nie przeklinaj i 10 przykazan wypisane;)
Ech sluchajcie-80% PK to PK ktorzy PKuja bez powodu-wiec jedyna szansa na ochrone to bycie po prostu MOCNYM. Nawet jak bedziesz najmilszy, najslodszy i najpomocniejszy na swiecie to i tak znajdzie sie ******* ktory cie zabije... Ja ci mowie-nie alz po swiecie i nie szukaj gosci ktorym trza pomagac tylko EXPUJ. EXPUJ I TRAINUJ a jak przy tym spotkasz goscia ktory potrzebuje pomocy to udziel mu jej w miare mozliwosci...Ale nie lataj specjalnie z Carlin do Thais bo gosc cie o costam prosil... Po prostu-idziesz z 5 meatami, spotykasz rannego-to odpal mu z 2-3 meaty... Ale jak nie masz fooda to nie szukaj specjalnie jakis jeleni zeby pomoc gosciowi...
A najprzyjemniejsza gra bedzie, gdy zaprzyjaznisz sie z kilkoma osobami i stworzycie grupe zwiazana na smierc i zycie. Mozna sie pobawic(nawet w pk;)), pogadac(nie musisz sie nudzic przy robieniu runek/trenowaniu) i masz zawsze kogos do trenowania...
CYA IN TIBIA!
Podpalacz
13-04-2004, 00:41
Raczej pomaganie n00bow nie jest zalecane:))) Pomozesz jednemu a pozniej 50 jego kumpli bedzie Cie blagac zebys im cos dal, bronil ich przed PK i beda pisac wszystkim ze Ty to ich protector
Jak dla mnie za duzo problemu:/
Pozdro
Oryginalnie dodany przez Rincewind
z tym pierwszym to chyba przesadziles na rooku(przynajmniej na julerze) to kazdy kazdemu potworki zabija i jakbys chcial kazdego wpisac do vipow zeby go pozniej zabic to by ci miejsca nie wystarczylo :P
za mną jeden taki chodził... normalnie za mną łaził i ściągał mój loot i dotłukiwał moje potworki jak była grupa... z dwie godziny tak łaził... zapisałem się... przed logoutem ostrzegłem go lojalnie co go czeka :]... no i na dzień dobry mój znajomek zapoznał go bliżej z hmmem... a ja sie ślicznie usmiechnałem... troszkę szybciej expowałem potem od tego kolesia... :D i podskoczył mi nie pamiętając kto ja jestem :D to mu się przypomniałem i wysłaliśmy gnojka do rooka... moze nie ma sie czym chwalic... ale koleżka mi podpadł :D
Acid Drink
13-04-2004, 16:58
-jak ktoś walczy z potworem nie podchodz i nie wal mu go(chyba ze walczy z kilkoma to bez przesady żeby on miał wszystkie). Po zabici nie bierz jego loota. W ten sposób nie jeden noob zarobił sobie deada juz na rooku
czasem ktos potrzebuje pomocy a niechce uciekac bo ktos oskarzy go o lurowanie-wtedy zabija sie jego potwory :P
a lot z trupa zawsze biore (sam swoim paladynem padlem okolo 40 razy i stracilem naprawde sporo wartosciowych zeczy) i nikt mi nieoddawal, a wogole gdyby tworcy gry chcieli zeby byla taka mila i sympatyczna atmosfera to by przerobili gre na taka ze posmierci sie nic nietraci
albo wycofali by wogole motyw smierci
jak dla mnie dobrze jest jak jest, jak bylo by zalawto to gra by niebyla az tak wciagajaca
Bierzesz expa i loota nic nie tracąc a jeszcze noobek bedzie wdzieczy żę go ocaliłeś.
Nieprawda. N00bek zażąda od ciebie loota, a jak mu nie dasz to pogrozi kumplami.
Acid Drink
13-04-2004, 17:07
ups
chyba zle zrozumialem caly efekt
niepatrzcie na post wyzej (bo uznacie ze sie zblaznilem)
a najlepiej o ile to mozliwe mozna go usunac (i ten zreszta tez)
a tez sie zgadzam z tym ze niepowinno sie krasc lotow z potworkow
Co do potworow sprawa jest prosta:
Nie atakujesz tego co ciebie nie atakuje z wyjatkiem sytuacji gdy koles mowi "help" (ew mozna sie spytac "need help?"), do puki koles nie powie yes nawet jesli zbiera solidny lomot to sie nie wtracamy.
Najlepiej sie ustawic tak zeby potwory sie tez na nas nie przezucily, bo wtedy moze byc problem (spora czesc ludzi uwaza ze nadal sa ich mimo ze aktualnie nas atakuja).
Co do loot z martwych cial to sytuacja jest duzo bardziej skomplikowana, w przypadku lootu wartego kilka-kilkanasicie K wypada zwrocic, przy slabszych rzeczach nie zawsze sie oplaca wdawac w rozmowe z poleglym, a przy drozszych to chyba niewiele ludzi ma na tyle wyrobiona moralnosc zeby oddac :)
Na pewno nie zostawiajcie ciala na pastwe losu gdy expujecie w okolicy, poniewaz wlasciciel jesli wroci na pewno zechce zwrotu nie wazne czy to my mamy jego rzeczy czy nie my (lepiej mu wtedy oddac jego niz ze swoich jesli sie okaze ze ma silnych kolegow).
Oryginalnie dodany przez Acid Drink
-jak ktoś walczy z potworem nie podchodz i nie wal mu go(chyba ze walczy z kilkoma to bez przesady żeby on miał wszystkie). Po zabici nie bierz jego loota. W ten sposób nie jeden noob zarobił sobie deada juz na rooku
czasem ktos potrzebuje pomocy a niechce uciekac bo ktos oskarzy go o lurowanie-wtedy zabija sie jego potwory :P
tak jak mnie dzis oskarzono o zlurowanie fire devila i zarobilem 2 dedy w niecale 5 minut i stracilem beholder shield
Cainghorn
13-04-2004, 20:22
Mnie denerwuja ludzie, ktorzy kraza jak sepy czyhajac na mojego lootbaga. Czasami tak ordynarnie widac, ze ktos chce (sprobowac :D ) ukrasc loot, ze az... a moze po prostu mam taka fobie?:P
Oprocz tego sa ludzie, ktorzy wchodza do np. jaskinii z rotami i: "Leave that cave, it is mine" (czy cos w ten desen). Niektorzy nawet nic innego po angielsku nie potrafia powiedziec :D
Up: Ja tak robie, wyganiam innych graczy jesli przychodza na przyklad do groty z guardami i wybijaja mi resp. Akurat pietro z guardami przystosowane jest expienia jednym graczemm, wiec jesli ktos sie wpiernicza to go trzeba wygonic.
Cainghorn
13-04-2004, 20:42
Up: W takiej sytuacji oczywiscie, ze sie wygania. Ale jak chodzi sie juz pare godzin po jakiejs jaskinii, a tu przyjdzie ktos i pierwsze co mowi to: "Leave my cave" to bywa troche denerwujace. Nie dosc, ze nie ma zadnych argumentow, to jeszcze dogadac sie nie mozna, bo czesto sie zdarza, ze nie zna angielskiego. I jak tu spokoj zachowac?:P
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.