zaloguj się

Pokaż pełną wersje : trudne zycie lowlvl


SkiLo
21-04-2004, 11:46
Kumpel zaczal grac w tibie za moja namowa. Ma pallka 9lvl i kiedy tylko jest sam pare metrow od miasta (Thais) to odrazy zaczyna jakis nOObowaty pk-er go bic (mniej wiecej 10-20lvl). Zaatakowany byl juz chyba z 8 razy, z czego 3 razy padl, a raz fuksem zdarzylem dobiec i mu uh-em pomoc, a pozniej ubilem oprawce.
Czy naprawde teraz tak ciezko jest pomimo systemu banowania?

Shebie-pall
21-04-2004, 13:01
Zycie w tibi jak w zyciu, jest na poczatku ciezkie. Kazdy wedlug mnie mial takie problemu w mniejszym lub wiekszym stopniu. Ale niestety tibia zmierza w takim kierunku, ze kazdy newbie bedzie mial coraz gorsze zycie. Gosciu ma red skulla i chce sobie swoje smierci odbic na poczatkujacych. NEWBIE znajdzcie sobie protektorow, to jedyne wyjscie.

Zeal
21-04-2004, 15:51
Wcale nie jest powiedziane, że newbie ma trudne życie. Może trafił na nieodpowiednie miasto? W Venore jest dość spokojnie, okolice dobre do expa, PK dosyć mało. W AB jest ponoć dużo Polaków, a mało PK. No a Thais... jest dość niebezpieczne...
Ponadto, warto również tak się zachowywać aby nie sprowokować potencjalnego PK. Nie znasz gościa - nie wyzywaj, nie wchodź w drogę, nie przeszkadzaj. Gdy widzisz, że jest to PK i Cię zatakuje - poproś o pomoc na game-chat lub krzycz :D Może Twój kumpel o tym np jeszcze nie wie? Może chodźcie razem expować? :p
Od 15-20 lvl z Pk raczej się problemów nie ma (z takimi jakich uwzględniłeś, polującymi na newbie).

Karwa
21-04-2004, 17:16
Oryginalnie dodany przez Shebie-pall
Zycie w tibi jak w zyciu, jest na poczatku ciezkie. Kazdy


czy uwazasz ze pozniej jest latwiej? wqrwisz kogos to nie bedzie ze po tygodniu zapomna o co chodzilo i bedzie luz lecz przeciwnie piora cie az nie zaplacisz :) (jesli dali ci taka mozliwosc) :) nie ma ze boli.

Litawor
21-04-2004, 17:59
Życie w Tibii zawsze jest ciężkie. A niskie levele często nie znają jeszcze zasad panujących na mainie i przez to giną. Często dobijają potwory innych graczy, kradną loot itp.

Zeal
21-04-2004, 18:44
No właśnie, kradną lootbagi ! <dead>
Cały problem polega na tym żeby właśnie nie wchodzić nikomu w droge i nie sprawiać kłopotów, bo przez to można na każdym lvlu zginąć...

SkiLo
22-04-2004, 12:12
kumpel nie robil nic zlego po prostu szedl swoim palkiem na 9lvl.
co do protektorow to nie zdarza pomoc (mi sie udalo raz na 8 razy dobiec na czas), pozniej pozostaje zemsta tylko. Ale dead jest deadem i takiemu lowlvl moze odechciec sie grac.

Zeal
22-04-2004, 14:11
Może lepiej niech się przeniesie do bezpieczniejszego miasta? Thais i Carlin zdecydowanie nie są bezpieczne :)

Fallorian Thennars
22-04-2004, 14:14
Ja mam jeszcze drastyczniejszą historie. Grałem na Hibernie. Mało PK, ale zdarzają sie. Wracałem z polowania na Trolle w Carlin. Jakiś gość zaproponował trening. Zostawiłem se tylko Daggera, Wooden shielda i plecak. Idziemy troche za miasto i klepiemy sie. Gość był newbie i nie wiedział, że do treningu zdejmuje sie pancerz i bierze najsłabszą broń. Ale w końcu to newbie. Zjechał mi z 60hp chyba aż przyszedł jakiś kolo z przywołanym Orc leaderem (ten facet był zawodowym PK, miał 4 postacie i wszystkie miały bana za player killing). Byłem zajęty innymi ważnymi rzeczami i kiedy wróciłem widziałem tylko trzy napisy: You lose 100hp due to an attack by Orc leader, You lose 30hp due to an attack by Orc leader noi oczywiście You are dead. Każdy kiedyś umiera, tyle że miałem tam Bone key. I musiałem stworzyć nową postać. Nie żałuję :D te nowe serwery są całkiem fajne.

Volkirk
22-04-2004, 19:43
może jakąś firme Security from Newbie założyć i np. ochotnicy lub NPC by chodzili z tobą i tworzyli jakąś tarcze wokół ciebie.Wszystko to pod drobną opłatą w zależności jaki czas wynajmujesz danego ochroniaża

Karwa
22-04-2004, 19:54
Oryginalnie dodany przez SkiLo
kumpel nie robil nic zlego po prostu szedl swoim palkiem na 9lvl.


moj qmpel sobie stal. poszedl doi kibla i jak wrocil patrzy "u r dead". 7x lvl mial wyedy chyba. no ale oprawca zaplacil potem :) 500k

Zeal
22-04-2004, 21:08
Oryginalnie dodany przez Karwa
moj qmpel sobie stal. poszedl doi kibla i jak wrocil patrzy "u r dead". 7x lvl mial wyedy chyba. no ale oprawca zaplacil potem :) 500k


500k?? Chyba pół Tibi musiał się z nim złożyć ^^
Poważnie tyle zapłacił czy pomyliłeś sie o jedna zero? :D
(wybacz, ale dla mnie sumy ponad 5k już są duże)

500k = 5000 platinium o ile dobrze licze. Takie sumy się płaci w monetach? Czy też w itemach? o_O


Wracając do tematu, ludzie robią sobie low-lvl pk, żeby zabijać niskopoziomowców, mój brat zginął przez takiego, 10 druidek wyskoczył i zaczął z Gfb trzaskać. Ryzyko zostania zabitym przez takiego Pk spada wraz ze wzrostem lvla :D Potem już tylko high-lvl PK zagrażają :(

SkiLo
23-04-2004, 02:07
Oryginalnie dodany przez Zeal
Może lepiej niech się przeniesie do bezpieczniejszego miasta? Thais i Carlin zdecydowanie nie są bezpieczne :)


to nie wchodzi w gre, gramy w kilku w thais i zazwyczaj lowlvl kumple trzymaja sie po dwoch, wtedy pk ich nie rusza. gorzej wlasnie jak niskolevelowiec sam chodzi

@Karwa
500k ? za taka kase to mozna wszystko. bez przesady, ale jak ktos ma taka kase to ma hilvl i mase kumpli wiec nikomu by tyle nie zaplacil.

Maniack
23-04-2004, 08:05
yyyy..... sorki ale co do 500k.. Karwa z tego co widze tez ma wysoki lvl... i zapewne qmpli z highlvl tez ma...
tak wiec chyba mogl by wyegzekwowac od jakiegos koscia taka sume

next great sorcerer
23-04-2004, 15:49
ech PK jest zmora tibii odkad pamietam(oprocz rook ale...) dodaje smaczku fakt ( tak jak loorowanie) ale kiedy jest fachowe np. nie jakis 15 pal jedzie na 13sorca tylko: idzie trzech 70+ (sorc/druid +knight + palladyn) i wymorduja cale thais. loorwanie tak samo jak loorujesz minosy to wiesz... ale 3GS+1DL+2Dragii Hunter to gratz.

wracajac do tematu PK sa zawsze ale im pozniej tym mniej(zapytaj Bublle:D)

SkiLo
23-04-2004, 18:45
Oryginalnie dodany przez Maniakalny Zabojca
yyyy..... sorki ale co do 500k.. Karwa z tego co widze tez ma wysoki lvl... i zapewne qmpli z highlvl tez ma...
tak wiec chyba mogl by wyegzekwowac od jakiegos koscia taka sume


jak bedziesz mial 500k to pogadamy.

Zeal
23-04-2004, 22:19
Hmmm 500k to jest np 2x DSM + Boh + @. Jeżeli np. kumple Karwy & Karwa > ten typek i jego kumple, to chyba warto zapłacić jakąkolwiek cenę, bo np. perspektywa zrookowania z lvl 7x jest zniechęcająca. Wcale się nie dziwie, że koleś zapłacił, też bym zapłacił, ale aż tyle kasy? :D

Karwa
23-04-2004, 22:23
Na tego koelsia napierala cala gildia a ze ma ponad 100 lvl to mu sie oplacalo zaplacic 500k niz zostac zrookowanym ( lub wywyolac wojne )

idZi Master Of Dizaster
24-04-2004, 20:23
ja takich problemów nie mialem naszczęście chociarz w Ab jest najwiecej Pk'erow ( mojim zdaniem ) terazz juz duzo ludzi czuje do mnie respect i jest good .. ale jak zobacze jakiegoś 8 levelowca ktorego zaatakowal jaki Noooob ..zbije

Aslan as Druid
18-06-2006, 18:13
A ja mam :P tylko 12 lvl. Powoli mi sie odniechciewa Tibii po tych atakach na mnie pk. Ja nie kradne ani nie dobijam potworków. Raz poszedłem do banku w thais gdy akurat 7x lvl rozmienial se 1 platinum - czy jak to się tam wabi, na 100 change gold (niewiem czy dobrze nazwałem ale wartość-10k) nie miał miejsca w BP i spadło mu na ziemie, ja nie wziąłem tylko odeszłem do rogu a on za to dał mi 2k i swoje 8k wziął i poszedł, podziękował odchodząc. Myślę, że takie zachowanie jest w porzątku. Jednak i pewnego razu ide sobie uliczką i 2 gości napisało: "JEGO !!!" i zaczęli napierniczać we mnie ;/ . Wkurza mnie to X(

Padre Ciekma
19-06-2006, 12:19
może jakąś firme Security from Newbie założyć i np. ochotnicy lub NPC by chodzili z tobą i tworzyli jakąś tarcze wokół ciebie.
A może ci straznicy w miastach zaczęliby wreszcie wykonywac swoje obowiązki, a nie tylko spacerować i zawadzać?
Zgłosiłem na tibia.com taka propozycję, aby NPC atakowali skulle.
Tak jest zresztą w niektórych innych grach, chcesz walczyc z innymi to za miasto lub na arene lub do kanałów, na ulicy ma być spokój a nie jatka.
To by oczywiście nie rozwiązało problemu ubijania graczy na expowiskach, ale mozna by dorobić fiuczer, że MOBy w pierwszej kolejnści atakują white/red skulle (czuja zapach krwi i nie moga sie oprzeć :)

PaCe

Mithgar XX
19-06-2006, 20:20
I wy się dziwicie, że tak dużo player killerów się narobiło, wszystko przez ten powalony update z wandami i rodami. Teraz każdy pk to albo sorc albo druit pekujący z różdzkami, którzy na 8lvl we dwóch mogą spokojnie uwalić 15knighta -.-

@UP
Nice idea w sumie.

Villaric
19-06-2006, 20:45
Kumpel zaczal grac w tibie za moja namowa. Ma pallka 9lvl i kiedy tylko jest sam pare metrow od miasta (Thais) to odrazy zaczyna jakis nOObowaty pk-er go bic (mniej wiecej 10-20lvl). Zaatakowany byl juz chyba z 8 razy, z czego 3 razy padl, a raz fuksem zdarzylem dobiec i mu uh-em pomoc, a pozniej ubilem oprawce.
Czy naprawde teraz tak ciezko jest pomimo systemu banowania?


moze niech zacznie grac na non-pvp i nauczy sie grac a dopiero potem na pvp?

~*Ekwador Xed*~
19-06-2006, 20:49
@Volkirk

Gratuluje wymyslen fantazji

Wedlog mnie najlepszym sposobem jest pisanie w nawiastach taki przyklad np!
(Pro By Seromontis) w 100% pk cie nieruszy bo juz wie ze bedzie miec przerabane.. trzeba dojsc do jakiejs nislolvlowej gildi powiedziec liderowi ze cchesz miec tak zawane title napis w nawiasie.


pozdrawiam

Miko
21-06-2006, 19:40
Ja miałem kilka przykrych przygód z PK, może nie miałem zbyt wielkiego lvl ale to przykre kiedy pracujesz na coś pół dnia a potem cię ktoś z tego okrada. Pierwsza przygoda - stoję sobie spokojnie w Venore i robię sobie runy, przy wejściu od jeziorka tam gdzie najczęściej robi się runki, stoi tam kolo, cwaniaczek RS na 16 lvl bo pewnie kumpli ma no i coś tam gadają zaczepia innych, po chwili jakiś kolo na mniej więcej równym mu lvl podchodzi i powiedział mu ,żeby mnie zlać (tyle uchwyciłem bo byłem afk), ja niestety nie miałem czym się obronić, może gdyby te runy były ofensywne, ale to były ihy albo uhy, całe szczęście ,że miałem tarcze, przecisnąłem się przez tłum i wszedłem do dp, jedyną rekompensatą było to ,że parenaście minut później deda tego kolesia zobaczyłem :D. Druga przygoda - przygotowywałem się do Desert Questa, miałem może 5 % do 20 lvl, expiłem w DC, a tu nagle bez powodu podchodzi do mnie jakiś hlvl pall i zaparza mnie boltami, padłem. PK są dużym problemem dlatego ostanio mam ambicję do grania na non pvp ;)

Padre Ciekma
21-06-2006, 20:55
Obserwując sobie co się dzieje w Tibii widzę zjawisko podobne do tzw "fali" u trepów - tam też wyższe roczniki znęcają się nad niższymi a rok potem ofiary staja sie gnebicielami i tak to sie obraca.
Wiele razy próbowano mnie zabic, o tym że nastapi atak wiem już wyprzedzająco, gdy osoba przystaje na moment aby sprawdzić lvl.
Co by przypadkiem nie zaatakowac kogoś zbyt silnego, jakie to tchórzliwe...
(Moim zdaniem, nie powinno wyswietlać lvl, tylko jakiś orientacyjny tytuł).
Ostatnio nie tylko przeżyłem atak PK, ale nawet darowałem mu zycie.
Jakiś łucznik 8 poziomów wyższy zaczął nakłuwać mnie boltami, na szczęście zainwestowałem w dobra zbroję, tarczę oraz runy.
Gdyby nie one, nie miałbym większych szans, nie nosze łuku bo mi sie nie opłaca marnować strzał, dzidy i kamienie zużyłem błyskawicznie, on był dalej jasnozielony a ja żółty,
ale po walce w zwarciu mieczem, przywaleniu pare razy z LMM i przypieczeniu FF, a dla siebie IH, to on był czerwony a ja zielony - zaczął uciekać błagając o życie :)
w końcu strapowałem go i pytam dlaczego mnie zaatakował, a on na to że ktos go zabił i musi odreagować.
Puściłem go wolno, pouczając o niestosowności takiego zachowania
(właściwie to powinienem kazać mu zwrócić za runy :)

PaCe

Nephar
21-06-2006, 21:00
Pierwsza sprawa to to że wszystko zależy od servera. Na jednym servie chodzą PK wszędzie gdzie chcą i robią co chcą, a na drugim PK są tępieni jak muchy i nie jest ich wcale dużo. Przykładowo ja dochodząc do 20lvla raz tylko zostałem zaatakowany przez 18lvl PK bez ambicji atakującego skillującego 10lvlego pala. Druga sprawa to wybór expowiska. Wiadomo ma się mały lvl najlepiej unikać spotkań z nieznajomymi i podejżewać wszystkich którzy są na expowisku dla wiele mniejszych lvli bo najprawdopodobniej przyszli wypatrzyć jakąś ofiarę. IMO najlepiej expić na miejscach odległych/płatnych czyli chcesz expić kup klucz. Dla PK który jest postacią od jakiegoś hlvla 1k to nic ale dla takiego który zaczął każdy dead = -1k a to dla niego dosyć dużo. Od średniego lvla nie trzeba już być samotnikiem i można spokojnie expić na większości expowisk byleby nie wchodzi komuś poważanemu na servie na respa/kradnąć lootbagi/klnąć itp. W Tibi PK ma to do siebie że jakieś konsekwencje są dopiero od rs bo white skull znika szybko i daltego ogólnie najlepiej znać kogoś z wyższym lvlem bo po pierwsze mniejsze szanse na atak, po drugie jeśli już atak się zdarzy kolega może odpowiedzieć siłą. Dla low lvl najlepiej by było żeby PK wogóle nie istniało ale wyobraźcie sobie na późniejszych lvlach pchanie lootbaga wartego sporą kasę i jakiś 6lvl ci go podkrada ;)

Jak widać dużo zależy również od nas bo chyba każdy wie-nie szanujesz nikogo-sam nie będziesz szanowany.

Felini
21-06-2006, 21:01
Kazdy poczatkujacy 8lvl ma przesrane, ale z kazdym lvl'em tak naprawde bardziej jestes szanowany i lubiany szczegolnie na nowszych serverach. A jescze jak jestes druid/sorc to chca cie do lepszych gildi...

Andrealfus
21-06-2006, 21:24
Kumpel zaczal grac w tibie za moja namowa. Ma pallka 9lvl i kiedy tylko jest sam pare metrow od miasta (Thais) to odrazy zaczyna jakis nOObowaty pk-er go bic (mniej wiecej 10-20lvl). Zaatakowany byl juz chyba z 8 razy, z czego 3 razy padl, a raz fuksem zdarzylem dobiec i mu uh-em pomoc, a pozniej ubilem oprawce.
Czy naprawde teraz tak ciezko jest pomimo systemu banowania?


Nie nawidze pk, niewazne jakie miasto jakis idiota i tak sie znajdzie.

np. Przed chwila bawilem sie moim palem ktorego mam do gry dla odprezenia i bije sobie minosy aby wbic 9 lvl i jakis noob zaczyna mnie atk. za nic, z wand of plague, jak dobrze kojaze rozgi.

Moim zdaniem pk trzeba zabijac (chodzi mi o takich noob pk) bo watpie ze ktos by se chcial zabic 3x 70lvl (drut,sorc,pal) i wywolac np wojne.


jak widzisz nowego gracza ktorego bije pk poprostu pomoz mu, do zaawansowanych graczy nalezy pomagac newbie (nie kradnacym, looterom itp) ale tym pozadnym ludzia ktorzy sa bici za nic.

To jest moja opinia na ten temat

p.s i ludzie sie dziwia dlaczego tylu polakow gra na no-pvp -odp. jest prosta, niema zagrozenia ze ktos cie zabije i nie ma tego stresu ze musisz cos odrabiac, jedynym zagrozeniem sa monstery

Vil
21-06-2006, 22:08
90% pk jakich w zyciu spotkalem ( nawiasem mowiac poza typowymi "pay armor" nigdy nie zostalem przez nikogo zaatakowany ) to second chary powaznych graczy, codaje spora szanse ze w 3-4 sek po smierci pk w odleglosci ekranu pojawi sie ktos 20 leveli wyzej z checia wykorzystania waszego pzlocka.

Wszyscy obawiaja sie bycia zabitym na niskim levelu. Wobec tego ja pytam sie: Po jaka cholere ktos, poza maloletnimi frustratami probujacymi za wszelka cene zepsuc komus zabawe, ma atakowac 8 levela ? Dla lootu ? Run ? po jaka cholere marnowac unjusta ? Jesli sie nikomu nie wchodzi w droge ( plx fri itamn itp ), nie jest sie nahalnym i nie denerwuje niepotrzebnych ludzi ma sie praktycznie gwarancje spokojnego zycia. A gdy sie raz czy dwa razy zginie z reki wspomnianego wczesniej frustrata nalezy go po prostu olac i isc w 1-2 godziny odrobic te 3k straconego expa ..

Ze o npvp nie wspomne..

Nephar
21-06-2006, 22:36
Vil zgodze się nie wchodź nikomu w droge będziesz żył spokojnie ale jak się okazuje nie zawsze. Jakiegoś miecha temu grałem na Danubii - 1PK dziennie to norma który ot tak cię zabija, a gdy tylko powiesz że jesteś Polski od 2/3 ze spotkanych ludzi dostaniesz strzała na wejście. Niestety Polacy w większości gier MMO zasłynęli jako dzieci bluzgające na kogo popadnie, z kompleksami i psujący twarz porządnym graczom. Może to się kiedyś skończy ale watpię, pomóżmy choć troche i nie karmmy trolli :D

MiXer
21-06-2006, 22:49
Temat bezcelowy. Jak ktoś zginie rzuca grę. Jak was zabijają nie wyżalajcie się bo to nic nie pomoże (chyba że kumplowi hlvl :P). Mnie ile razy uwalili pk np na swoim knightcie 17 lvl dedłem 3 razy (pechowa 17) i dopiero przełamałem się- nie gram.

Raziel_set
21-06-2006, 23:06
Mnie zabili pare razy pk jak miałem mały lvl ale z powodu bo kogoś wyzywałem lub coś, i teraz robie tak samo ktoś wyzwie mojego kolege, to go po krótkim czasie nie ma przyjdzie wiekszym lvlem, ja przyjde cała gildia. więc poprostu trzeba znaleść dobra gildie i protecta

scurvy_shadow
23-06-2006, 01:36
Eh, ja jestem takim lowlvl i nie mam latwo...

Wszedlem na maina z 8lvl i plecakiem kasy wybralem niefortunnie Thais nie bedac swiadom ze tak niebezpiecznie. Wyszedlem ledwo ze swiatyni skierowalem swoj wzrok w strone depotu i bummm... I'm dead... :/

Spadlem na 7lvl i stracilem plecaczek... Potem odbilem sie minimalnie od dna ale wciaz nie mam nawet tych 100gp azeby kupic pierwszy spell. Jestem od 2 dni na mainie a mialem stycznosc z pk - z zakonczeniem wiadomym... - 5 razy...

Nie wyzywalem, nie kradlem, nie zabieralem nikomu postaci, nic nie robilem co mogloby kogos zdenerwowac...

Teraz zastanawiam sie nad przeniesieniem sie do innego miasta - bo chyba to mozliwe? - jednak z drugiej strony tu juz wiem gdzie moge lekko poexpic na mino i wogole wiem gdzie jestem.

Trudne sa poczatki, tym bardziej jak sie wybralo sorcera i nie mam znajomosci... :/

Ziomek Sorek
23-06-2006, 08:02
polecam świat non pvp :)




~Pozdro

Nieugiety
23-06-2006, 09:36
Ej sorry, co nas to obchodzi, ze twoj qmpel pada na 9 lvlu? lol?

Jesli to 9 lvl, to pewnie atakują go 13 lvle ktore sa w *** slabe.
Niech se zrobi 4 m lvl i po problemie.....

piotrek992
23-06-2006, 10:07
No cóż sam kiedyś miałem takie problemy na Lunarze ale przeżuciłem sie na Calmera na no-pvp i spokuj ja bym na jego miejscu znalazł se protektora. ;)

Snicckers
23-06-2006, 10:25
Oj ludzie.. Sam moją postacią padałem na początku bo na 8 lvl treniłem jak najwięcej.. stoisz sobie i trenisz przybiega jakiś 20 lvl knajt i mysli o 8 knajcik ale szajs zaraz sobie dobije do red skulla bo mi się grać nie chce i pokaże kolegom bana za unjusty.. I co się okazuje ? on ma skile 55/55 a ty na 8 masz 65/65 i klepiesz dziada , oczywiście padałem we wcześnieszej fazie treningu ale to mnie motywowało żeby przyklepać wiecęj skili/lvl i dopaść "pekera" . teraz mam 42 lvl a moi oprawcy jak mieli 20 lvl to maja z 25 wiecie jak fajnie wygląda jak spotykasz takiego i mu troche z gsa wjedziesz dla zabawy ? Morał taki nie przejmujcie się śmiercią niech to będzie motywacja żeby być lepszym i pokazać who is gosu. ;)

your's sniccki

Nephar
23-06-2006, 10:44
Dla mnie to wygląda tak. Jeśli po deadzie na 10 czy 15lvl załamujesz się i nie grasz to tibia nie jest grą dla ciebie bo co będzie jak np. zginiesz na 80lvlu-wyrzucisz komputer przez okno? Pomyślcie o ludziach robiących choćby Anni którzy padna ale wstają i lvlują dalej żeby być silniejszym i skopać dupsko tym demonom :p Do tych co padli na jakimś 10-20lvl prosze was, przecież taką śmierć odrabia się max 1 dzień spokojnego expienia, a wy tu płaczecie ojojoj zginąłem straciłem tyle doświadczenia. Najlepszym sposobem na PK jest lvl. Tak jak kolega wyżej pisał PK chary to zazwyczaj 15-25lvl można go sobie zostawić w VIPie i w najmniej niespodziewanym momencie zemścić się na nim albo nawet na jego Main charze :). U mnie to wygląda tak że jeśli coś/ktoś mnie zabije expie jeszcze więcej żeby go skopać ;) i tego trzeba się trzymać

tomektrz
23-06-2006, 14:40
Ja nie mam tego problemu, bo gram na serwerze nonPvP... ale kiedyś grałem na normalnym i jakichś dwóch ziomków na mnie wyskoczyło jak tylko wyszedłem z depo w Carlin... na szczęście straciłem tylko pusty plecak i trochę doświadczenia...

Mithgar XX
23-06-2006, 14:53
Do 30lvl nie mieszasz sie w Noob's War--------->masz spokój.

Potem padasz, jak zaingerujesz w życie serwera.

Bart Knight
25-06-2006, 21:07
gdy miałem moim druidem 13 lvl stosowałem taktykę "najlepszą obroną jest atak" ponieważ, zawsze nosiłem przy sobie runy, i z większości bitew wychodziłem cało;)

Majkelu
26-06-2006, 18:28
Dzisiaj mialem maly problemik z jakims noobkiem. Wyszedlem z depo (jeszcze 8 lvl) i gadam z kolega zeby mi monka postawil, a tu nagle 10 lvl mnie zaczyna Pe-Ko'wac i mysli ze jak stoi kolo niego kolesi paru co mu "hi" odpowiedzieli to mu nic nie zrobia :/ Tak sie przypadkiem zlozylo ze obok stal(a) 103 ek i miala white skulla :P no coz zabili kolesia a ten nach(h)alnie wrocil i probowal konczyc swoje dzielo (znowu ded) nie wiem co teraz bedzie ale obstawe se zalatwie... NIE MA CO SIE MARTWIC SORCERER'EM NA 10 LVL! PAMIETAJCIE SKILLE, SKILLE, SKILLE (w przypadku druta/sorca exp, exp, exp) ZAWSZE MOZECIE KOLESIA ZLAPAC GDZIES NA BOKU I POROZMAWIAC Z NIM DOBITNIE ;) ACHA PAMIETAJCIE: MIEJSCE W KTORYM BEDZIECIE ROZMAWIAC MUSI SIE ZNAJDOWAC DALEKO OD PROTECTION ZONE (PZ) :]

Wojtas-Pogromca
26-06-2006, 22:59
:W Tibi zawsze się na samym początku trudno gra na mainlandzie.
Kiedyś mialem(bardzo dawno) mialem palla na 11 lvl poszedlem na rotwormy porobic shieldinga jak wychodzilem z podzimi to jakis kolo na 33 lvl zaczą mnie gonic z czacha zadal mi obrazen tyle ze mi zostalo 15/215hp i jak bylem na jakiesz 30 pol od dp to jakis koles inny zacza mnie gonic i zabil mnie 4 pola przed depo.

Potem sie zemscilem wlogowalem sie moim sorkiem i zabilem obydwu kolesi.
B)

Mroku
27-06-2006, 00:29
ja nie mam zadnych problemow na lowlvl :D :D
zawsze gram na julerze, po 23 jest najlepiej.....
sa brazyle i.....wielu z nich jest lepszych niz polacy!
ide z lootem w worku z rotow (nie mialem capa) i mialem 8lvl.......
no i ciach,jakis br przechodzi ijeszcze omija daleko,2.,3. itd. i nikt mi tego worka nie zabral/rozkradl, a jak gralem predzej to byli polacy(widze poo nickach)
i ciach ni ma woreczka ;( ;( ;( ;(
a jak mam np. 1hp i kolo sie mnie pyta czy br? to ja yes.........nieraz mnie ihna nieraz uhna.....ale nie dedna :D :D :D :D

Celoz
27-06-2006, 01:49
moj kumpel ma sorca na 10 lvl (półtora miesiąca nabił :)) i dednol przez pk z 3 razy. raz wiem, ze bez powodu bo bylem u niego a pozostale dwa to nie wiem. to oczywiste ze zycie low lvli jest ciezkie, warto grac na swiatach non-pvp bo cie nie zhuntuja :] radze wszystkim grac na pvp dopiero jak sie naucza normalnie grac, naucza sie co to jest trap, noob, noobowanie, thiefowanie, "mine" i etc.

Tatshua
27-06-2006, 08:52
@Volkirk

Gratuluje wymyslen fantazji

Wedlog mnie najlepszym sposobem jest pisanie w nawiastach taki przyklad np!
(Pro By Seromontis) w 100% pk cie nieruszy bo juz wie ze bedzie miec przerabane.. trzeba dojsc do jakiejs nislolvlowej gildi powiedziec liderowi ze cchesz miec tak zawane title napis w nawiasie.


pozdrawiam

nie kazdy ma kase na pro, a byl juz taki jeden wpisal pro by fosfik i po pewnym czasie (bardzo krotkim :]) zrezygnowal z tego chara, ale rzeczywisnie nikt sie go nie czepial xD

Tatshua
27-06-2006, 08:56
haha czasem zdaza mi sie bic na party z kumplami i raz zostalam na okolo 30 hp. wszystko dzialo sie rzecz jasna pod dp xD podchoddzi do mnie 11 drut (nie mialam many na exure vite czy chociaz exure gran)i leje mnie cale szczescie ucieklam mu, a reszta go ubila :P

kołbaś
27-06-2006, 09:49
a edytowac posty umiesz ??

dreggi
27-06-2006, 09:58
może jakąś firme Security from Newbie założyć i np. ochotnicy lub NPC by chodzili z tobą i tworzyli jakąś tarcze wokół ciebie.Wszystko to pod drobną opłatą w zależności jaki czas wynajmujesz danego ochroniaża

lol, nic dodać nic ujać...

Tatshua
27-06-2006, 19:47
ja nie wiem po co bic 8 lvl?! przeciez nie dla loota bo co moze z takiego wypasc.. chain armor?? jednym charem wyszlam z rooka i dla odmiany poszlam do thais (moj blad) nie minelo 10min jak padlam!! chamstwo w*****lam sie i zrookowalam ta postac :P

mlodysiwek
28-06-2006, 22:02
Jest jeszcze mega problem czyli wysokie levele noobki... tzn ja gdy w zmeszchlych czasach mialem 13 lv expilem sobie na ghoulach i jakis 33 Knight zaczol mi dobijac kazdego ja do niego mówie "exp thief" a on do mnie "dead" wiec gdy on bil sobie ghoula ja mu go dobilem :D on mnie zaczol pizgac naszczescie wybronilem sie znajomscia z Rl'a z 84 RP :D:D.. Tak wiec czy inaczej noobkami sa tez wysokie levele ktore, krada lootbagi, thiefują itd...

Qeen Bolt
30-06-2006, 15:19
Wiem bo mam 16 pallka skille 60/35 mam przesrane zycie bo z rooka wyszedlem na 14 lvl :/ lecz nadrobilem zaleglosci i teraz moge sie poszczycic ze moj hit to 250 :] zabijam sam gs'a i inne stworki ale mam tez inne hary i bardzo ciezko sie gra:D lubie zabijac pk najbardziej takie od 20-25 bo moge sie wykazac ze 16 zabil leprzego od siebie i to prawda :D:D Takeshi Yasutoku nie dziala mi tibia ale jak zacznie mozemy wybrac sie na gsy :D :D:D:D:D:D

podam wam salacznik z mojom fotka na Yeti :D

Red Kliff
30-06-2006, 15:33
To ja tez takim brutalmejkerem troche jestem w tibii nie ma co, ale po prostu nie lubie nowych graczy ktorzy zwiekszaja noobostwo serwa wiec prowadze ich na rzeź. Skuteczne. :kat:

Krakers Knight Arcania
02-07-2006, 21:54
Niektorym na wysokim levelu wydaje sie ze sa po prostu masterami a tak po prsotu nimi nie sa . Sa po prsotu noobami ktorzy chca rookowac wiare :(

Alien Wight
03-07-2006, 19:18
teraz mam 43 lv ,zanim zrobiłem taki przeciętny lv ciezko było mi sie "wybić"
problem głównie tkwi w tym ze newbie przebywają duzą ilosc w miescie i narazają sie na ataki ,są rozpoznawalni ,moja rada jest taka ze im mniej siedisz w miastach i jestes z dala od ludzi tym szybciej wbijesz lv i bediesz miał z głowy pk.

Tooken Mały
03-07-2006, 19:54
Wiem bo mam 16 pallka skille 60/35 mam przesrane zycie bo z rooka wyszedlem na 14 lvl :/ lecz nadrobilem zaleglosci i teraz moge sie poszczycic ze moj hit to 250 :] zabijam sam gs'a i inne stworki ale mam tez inne hary i bardzo ciezko sie gra:D lubie zabijac pk najbardziej takie od 20-25 bo moge sie wykazac ze 16 zabil leprzego od siebie i to prawda :D:D Takeshi Yasutoku nie dziala mi tibia ale jak zacznie mozemy wybrac sie na gsy :D :D:D:D:D:D

podam wam salacznik z mojom fotka na Yeti :D

Ehh lolo 60 dist i huncisz gsy albo best hit to 250 ? Chyba na ots :P
Topic@
Dziś kupując bolty padłem od 40 palka (13 palek vs 40 palek ) po huj mnie zabijal?
Huh jednak długo nie czekałem log na Druida i szybko chłopak padł :PP

artur_waw
04-07-2006, 17:07
A co ja mam powiedzieć :

Wyszedłem z Rooka postanowiłem Paladynem zostać. Wbiłem 9 level i chciałem iść do Amazon Campa spearów poszukać. Ledwo wychodze z miasta a jakiś totalny frajer mnie bije i to jeszcze marnuje na mnie SD i GFB. Jak tu grać wogóle i nikt nie pomoże.
Spadły mi buty ciekawe czy będą pasowały na tamtego.

Świat : Furora
Misato : Venore
Oprawca : Elite Ludi

caveki
11-07-2006, 13:12
System banowania jest bo chyba 6 zabiciach wiec.....Ja tez mialem ten problem na 12lvl wiec postanowilem zalatwic gildie dac se opis protecd by... i zrobilem takie sobie skile i mnie juz nie ruszalo wiele osob ;]

Evil Maul
14-07-2006, 21:13
Wiem bo mam 16 pallka skille 60/35 mam przesrane zycie bo z rooka wyszedlem na 14 lvl :/ lecz nadrobilem zaleglosci i teraz moge sie poszczycic ze moj hit to 250 :] zabijam sam gs'a i inne stworki ale mam tez inne hary i bardzo ciezko sie gra:D lubie zabijac pk najbardziej takie od 20-25 bo moge sie wykazac ze 16 zabil leprzego od siebie i to prawda :D:D Takeshi Yasutoku nie dziala mi tibia ale jak zacznie mozemy wybrac sie na gsy :D :D:D:D:D:D

podam wam salacznik z mojom fotka na Yeti :D



bhuehuehuehuheuheuheuheuheuhe pierdolo***ny z ciebie nOOb 250 best hit xD solo gsy xD buhuehuehuehuehue , po twoim poscie moge stwierdzic ze lubisz slowo ,,GEEESSSY" fajne zabijac GEEESSSY ? ale niestety pomyliles sie noobie dla ciebie fajnie zabijac GEEEESSSY na ot's nie na rl tibi -.-

Evil Maul
14-07-2006, 21:19
Niektorym na wysokim levelu wydaje sie ze sa po prostu masterami a tak po prsotu nimi nie sa . Sa po prsotu noobami ktorzy chca rookowac wiare :(


Gdyby nie my kretynie kazdy server bylby znOObiony jestescie jak robale ktore trzeba wytłuc te wasze "friii itemz plx " albo "plx no kill " lub " dasz mi cos ? " to jest w*****ajace umiesz liczyc ? licz na siebie ! jest masa poradnikow jak grac zeby nie pasc , jak szybko zdobywac duzo doswiadczenia (czyt.expa) a nie 24 h na dobe stanie w dp i szukanie jakiegos goscia co itemsa da

Lasooch
14-07-2006, 22:21
bhuehuehuehuheuheuheuheuheuhe rzodkiewka jest supero***ny z ciebie nOOb 250 best hit xD solo gsy xD buhuehuehuehuehue , po twoim poscie moge stwierdzic ze lubisz slowo ,,GEEESSSY" fajne zabijac GEEESSSY ? ale niestety pomyliles sie noobie dla ciebie fajnie zabijac GEEEESSSY na ot's nie na rl tibi -.-

Wiesz, nie obraź się, ale po Twoim poście widać, że nie grzeszysz inteligencją.

Feneda
16-07-2006, 12:48
Wcale nie jest powiedziane, że newbie ma trudne życie. Może trafił na nieodpowiednie miasto? W Venore jest dość spokojnie, okolice dobre do expa, PK dosyć mało. W AB jest ponoć dużo Polaków, a mało PK. No a Thais... jest dość niebezpieczne...
Ponadto, warto również tak się zachowywać aby nie sprowokować potencjalnego PK. Nie znasz gościa - nie wyzywaj, nie wchodź w drogę, nie przeszkadzaj. Gdy widzisz, że jest to PK i Cię zatakuje - poproś o pomoc na game-chat lub krzycz :D Może Twój kumpel o tym np jeszcze nie wie? Może chodźcie razem expować? :p
Od 15-20 lvl z Pk raczej się problemów nie ma (z takimi jakich uwzględniłeś, polującymi na newbie).HEHE GRALEM NA NOVEJ I BYLEM W AB LEDWO CO POSZLEM NA TROLEL TO MNIE JAKIS bEZEL UBIL I TAK CHYAB Z 5 RAZY;] A TERAZ GRAM NA SAPIHRA MAM 13 LVL I SIEDZE SE W VENO NARAZIE ANI JEDNEGO DEADA:d A GRAM OD PARU DNI ;]

tomektrz
20-07-2006, 09:49
Na PvP są PK, a na nonPvP szerzy się chamstwo. Kradzieże lootbagów, trapowanie, złodziejstwo, oszustwa. Nooby robią co chcą, bo nie muszą się nikogo bać. Także tak źle i tak niedobrze.

Co do PvP - ostatnio zrobiłem sobie druida na Solerze. Poszedłem sobie poexpić, a tu podchodzi do mnie 10 lvl sorc z tekstem "zabiles mojego kómpla" (pis. orginalna) i zaczyna nawalać we mnie z różdżki. Oczywiście dead, bo do byłem na Femor Hills, więc do Carlin i Ab daleko. Potem ów sorc oczywiście nie podał nicka kolegi, którego "zabiłem", a nie mieszałem się w żadne walki, bo z 8 lvl miałbym przesrane. Ponadto kilka razy w Carlin mnie atakowali, raz w Ab i dzięki tymże PK miałem szanse ponownie pozwiedziać Rookgaard.

tomektrz
20-07-2006, 09:52
Na PvP są PK, a na nonPvP szerzy się chamstwo. Kradzieże lootbagów, trapowanie, złodziejstwo, oszustwa. Nooby robią co chcą, bo nie muszą się nikogo bać. Także tak źle i tak niedobrze.

Co do PvP - ostatnio zrobiłem sobie druida na Solerze. Poszedłem sobie poexpić, a tu podchodzi do mnie 10 lvl sorc z tekstem "zabiles mojego kómpla" (pis. orginalna) i zaczyna nawalać we mnie z różdżki. Oczywiście dead, bo do byłem na Femor Hills, więc do Carlin i Ab daleko. Potem ów sorc oczywiście nie podał nicka kolegi, którego "zabiłem", a nie mieszałem się w żadne walki, bo z 8 lvl miałbym przesrane. Ponadto kilka razy w Carlin mnie atakowali, raz w Ab i dzięki tymże PK miałem szanse ponownie pozwiedziać Rookgaard.