GASIOR
22-09-2003, 20:43
Na początku było spokojnie, późneij Demony wystapiły z piekieł, kierowane przez kogoś kto oddał im swoją duszę zabijały wielu ludzi. Kontinuum czasoprzestrzenne sie zachwiało, czas zatrzymałsię w miejscu i cofnał o 1 dzień. Niby wszystko było w porządku jednak wiele ludzi już nie powróciło z ochłani piekieł...kolejne postacie zaczeły zanikać...Nieśmiertlni nacierali powierzchnię, Minotaury wystąpiły z Mintwalin, GS' y cały czas atakowały Venore, wszystki miasto zostały obleżone aż wszelkie życie wymarło. Bogowie Tibijscy nie mogli na to patrzeć i zniszczyli cały kontynent, to był koniec Tibii.......
========
Miałem Vene ;). Podobne do reala tylko przetłumaczone bardziej tibijsko i troche wybiegłem w przyszłość, napiszcie co sądzicie :D
========
Miałem Vene ;). Podobne do reala tylko przetłumaczone bardziej tibijsko i troche wybiegłem w przyszłość, napiszcie co sądzicie :D