PDA

Pokaż pełną wersje : PoH i PK


Jarro
06-05-2004, 10:12
Mam 2 pytania:

1.Co oznacza skrót PoH?

2.Mam pomysł, żeby każdy opowiedział o najwredniejszym przypadku PK ich. X(


_____________________________________________

Jarro-Carlin-Eternia-18 lvl Pally
Jarro Talgesi-Thais-eternia-15 lvl Woj

Nie martw się, jutro będzie gożej!

TheNatoorat
06-05-2004, 10:22
#1: PoH - Plains of Havoc
#2: Hmm... PK... idę na red HP, niosę sprzęt wart 5k. Ostroznie wracam, przed DP dostałem z SD ? X(

Jarro
06-05-2004, 10:34
A gdzie są te plainsy?

Adaras
06-05-2004, 11:06
Niedaleko Venore. Bez boltów/runek/dobrych skilli ani rusz. No i oczywiście bez lagów.

kagan
06-05-2004, 11:32
Hm wlącz sobie www.tibia.pl i kliknij na mapke Plains of Havoc... i juz wszytko bedziesz wiedziec.

Lig@
06-05-2004, 11:50
Dodam jeszcze ciekawostkę, ze w tłumaczeniu Plains of havoc to: Pola spustoszenia/zniszczenia.

Jarro
06-05-2004, 12:02
Dzięki jeszcze raz :D !

Ale niech wszyscy wypowiedzą na najbardziej hamskiego PK-nięcia ich.

Fallorian Thennars
06-05-2004, 15:46
No więc ja napisze o tym, jak zabili moją pierwszą postać na Mainie. Trenowałem z jakimś newbie, Nie zmienił broni. Zjechał mi z 50hp a później zobaczyłem tylko "You lose 100hp due to an attack by an Orc leader." Sorcererzy to najgroźniejsi PK.

Sorcerer Maciek
08-05-2004, 22:05
:2handed: O PK: Mnie na szczęście jeszcze żaden nie zabił (nawet postaci które miałem wcześniej). Ale raz wracałem z kolegą z amazonek, miał czerwone hp. I podszedł jakiś paladyn (niewielka różnica w levelu) i hmm-em w mojego kolege. :rolleyes: Niestety, nie mogłem pomóc, sam miałem żółte życie (to zwiałem ?(). Albo raz jakaś babka chciała żebym z nią potrenował - (daleko od miasta to było) - nie miałem nic do roboty to zgodziłem sie. Za chwile (myślała że jestem afk?) hmm-em we mnie (coś te mendy od zabijania je lubią), to ja w nią też kilka i przestała. Ale jakby mnie nie było...

^-------------------------- Najdłuższy post w moim życiu :D

------------------------------------------------------------------------


Mogrim Korotir ---> Titania ---> Sorcerer ---> 15 lvl

Bigvirus
10-05-2004, 16:14
Pk jak zabija na pohu to z byle jakiego powodu:D

Pasorzytek
12-05-2004, 20:14
Oryginalnie dodany przez Sorcerer Maciek
:2handed: O PK: Mnie na szczęście jeszcze żaden nie zabił (nawet postaci które miałem wcześniej). Ale raz wracałem z kolegą z amazonek, miał czerwone hp. I podszedł jakiś paladyn (niewielka różnica w levelu) i hmm-em w mojego kolege. :rolleyes: Niestety, nie mogłem pomóc, sam miałem żółte życie (to zwiałem ?(). Albo raz jakaś babka chciała żebym z nią potrenował - (daleko od miasta to było) - nie miałem nic do roboty to zgodziłem sie. Za chwile (myślała że jestem afk?) hmm-em we mnie (coś te mendy od zabijania je lubią), to ja w nią też kilka i przestała. Ale jakby mnie nie było...

^-------------------------- Najdłuższy post w moim życiu :D

------------------------------------------------------------------------


Mogrim Korotir ---> Titania ---> Sorcerer ---> 15 lvl


powiem ci tak ze teraz hmm niewalniesz w czlowieka ;pp
mnie tez jakis gosc traina za miastem i przypakowal mi z hmm
ja mowie co robisz on nic;p a ja mu zapodalem gfb i przestal mnie bic :) a mial inne wyjscie byl czarny ;p

Ithelios
12-05-2004, 22:29
Oryginalnie dodany przez Bigvirus
Pk jak zabija na pohu to z byle jakiego powodu:D


Boshe modkowie prosze zróbcie coś z nim bo nie moge patrzeć na kretyńskie posty tego gówniarza X(

@on topic

PoH to miejsce stworzone głównie dla palków(no i jeszcze sorcow i drutów).Bezpiecznie na nim można expić od 24lvl(starczy aby uciec gsowi).Można tam spotkać potwory od rata począwszy na dragon lordzie skończywszy(pod ziemią).

Co do PK,to jakoś zawsze im się wywijam.Zginąłem swoim palem tylko na samym początku raz(na 9lvlu).Dostałem z SDka i gleba.Ścigało mnie już wielu high leveli-zawsze im się nie udawało mnie dorwać.Ostatnio przygodę miałem na 30lvl gdy trenowałem na cycach w obozie koło Thais.Kulturalnie wchodzę do obozu kładę sobie barrelka i rzucam na niego ff w korytarzu żeby została jedna kratka na lurowanie pojedynczych cyców z full respa.Leje ze spirów jednego drugiego....wszystko cacy.Wchodze głębiej-dalej luzik.Trenie tak z 30 minut i nagle widze jak do jaskini wpada pan Qoz ze znajomkami.Oczywiście ciśnienie się podnosi,ponieważ zadeklarował huntowanie mnie za zjechanie jego kumpla 2 dni temu i najwyraźniej ma zamiar wypełnić swoją groźbę.Qoz-60 elite,white skull się pojawia i leci na mnie ja schiza,nie wiem co robić-uciec-nie uciekne przecież.Gonimy się po jaskini dostaje hity po 70HP,motam się,kolega Qoza pierdzi spudłowanymi SDkami,palek wali z boltów-generalnie kapa.No i wtedy przypomniałem sobie postawionego barrela z ff na nim.Lece szybko w jego strone mijam beczkę,rzucam następnego barrela koło niego,potem ff i.....Okazuje się że cioty zapomniały destroy fieldoof hahaha!!! :D W*****ony Qoz puszcza w moją stronę wiązankę a ja szybciutko wychodzę.Dla takich momentów naprawde warto grac w Tibię ;)

morgroth
12-05-2004, 23:22
PK to buraki glupie dresy albo skini jak kto woli




i taki jelop mnie zdjol na dodatek nooooooob jak sobie trenowalem na 9 lv knightem byl to ciec na 11 pal na isara




pk tzeba tempic jak insekty chociasz insekty sol milsze i ladniejsze :P

Slajt
13-05-2004, 11:03
Ja jeszcze na pohu pk nie spotkalem (tzn wiele razy ktos kogos zabija, ale to tylko za lurowanie itp.).

Mathayus
13-05-2004, 17:40
poh - plaints of havoc

petozu
13-05-2004, 22:38
1.Plains of Havoc
2. stoje i łowie rybki i debil idzie z cycem cy go leje i staje koło mnie i mam dead;(:D:D: