PDA

Pokaż pełną wersje : Ludzie a picie mleka


i00n
14-10-2005, 11:30
Zamieszcze tutaj kilka informacji na temat mleka, moim zdaniem jest to bardzo ciekawy artykuł:

Pij mleko, będziesz wielki jak Kayah albo Bogusław Linda - przekonują reklamy. Guzik prawda. Krowie mleko to nie przepis na karierę dla dziecka, ale na jego kłopoty.

O zaletach mleka zapewniają polskie dzieci twórcy najgłośniejszej dziś społecznej reklamy, politycy i oczywiście koncerny mleczarskie, którym publiczna akcja jest wyjątkowo na rękę.
Dziewczynka z reklamy jest nieśmiała, szczerbata i pewnie od dawna siedzi w ostatniej ławce. Kiedy przyznaje się klasie, że chciałaby zostać piosenkarką, dzieci wybuchają śmiechem. Dziewczynka wypija szklankę mleka i po latach zostaje gwiazdą popu. Przesłanie jest jasne.

Moda na picie

Akcja ruszyła we wrześniu 2002 roku i trwa do dziś. Jej organizator - Międzynarodowe Stowarzyszenie Reklamy, za swój cel uznał "intensyfikację działań profilaktyki osteoporozy poprzez wykreowanie mody na picie mleka". Inaczej mówiąc - jak będziesz miał ciepły stosunek do mleka, nie będziesz w przyszłości chodził o kulach. Stowarzyszenie promuje mleko za darmo.

- Firmy reklamowe postrzegane są często jak krwiopijcy - przyznaje Paweł Kowalewski, wiceprezes Stowarzyszenia. - Postanowiliśmy to zmienić. Mleko, którego spożycie drastycznie w Polsce spada, wydało nam się odpowiednie.

W promocyjną machinę wciągnięto telewizję, rozgłośnie, gazety. I gwiazdy z pierwszych stron kolorowych czasopism. Nie tylko Kayah i Bogusława Lindę, ale też mistrza kierownicy Krzysztofa Hołowczyca i polską snowboardzistkę Jagnę Marczułajtis. Urodę Jagny można podziwiać w multipleksach, tuż przed pokazami "Starej baśni".

- Nie wahałam się ani chwili - zapewnia snowboardzistka. - To był wspaniały i oryginalny pomysł. Poza tym bardzo lubię mleko.

Nie tylko ona. Lubi je także mistrz świata w skokach narciarskich, Fin Veli-Matti Lindstroem, który w prasie i telewizji postanowił (choć już nie za darmo) promować... polskie świeże mleko. Moda na mleko przeniosła się z telewizji na ulicę. We wrześniu posłanka SLD Sylwia Pusz wraz z wolontariuszami w białych kitlach rozdała na poznańskich przystankach autobusowych cztery tysiące kartoników mleka, także czekoladowego.

W promocję napoju od polskiej krowy włączyła się nawet część lekarzy. Zagrzmieli, że dzieci piją mleka za mało i że to źle się skończy.

Na usługach koncernów

Ale nie wszyscy medycy tak myślą. Jednym z nich jest doktor Eugeniusz Zbigniew Siwik, autorytet w dziedzinie ginekologii i położnictwa, twórca pierwszej w Polsce Kliniki i Szkoły Porodu Naturalnego. Z zamiłowania dietetyk.

- Medycyna bierze dziś udział w jednym z największych oszustw ostatniego stulecia - twierdzi. - Jest na usługach koncernów, którym nie zależy na zdrowiu dzieci, tylko na pieniądzach. Lekarze nabrali wody w usta, bo tak jest bezpieczniej.

Siwik używa mocnych słów. Twierdzi, że zawarte w mleku składniki powodują uszkodzenie wielu narządów wewnętrznych człowieka, nieodwracalne zmiany w układzie naczyniowym, sercowym i kostnym.

- Mleko, wbrew powszechnemu mniemaniu, nie wzmacnia kości, tylko je osłabia. Zawarte w nim białko wypłukuje wapń z organizmu. Mleko krowie to najlepszy przepis na wózek inwalidzki - grozi.

- Jeśli wierzymy, że mleko to źródło wapnia chroniącego przed osteoporozą (osłabieniem kości), musimy pamiętać, że osteoporoza jest najbardziej rozpowszechniona w regionach świata o wysokim spożyciu mleka, np. w Europie Północnej, Kanadzie i USA - zauważa również Annemarie Colbin, autorka książki "Osteoporoza".

Kilka lat temu zrzeszająca pięć tysięcy członków międzynarodowa organizacja Lekarze na Rzecz Medycyny Odpowiedzialnej wydała oświadczenie, w którym ostrzega przed piciem mleka. Lista przeciwwskazań jest długa.

Zasadniczym powodem sprzeciwu wobec białego eliksiru jest przekonanie, że człowiek, podobnie jak pozostałe ssaki, przystosowany jest do spożywania mleka tylko w okresie niemowlęcym.

- Człowiek nie krowa, czterech żołądków nie ma - twierdzi Mariusz Gawlik, lekarz ze Stargardu Szczecińskiego, przez lata pracujący na dziecięcym oddziale laryngologicznym. - Mały człowiek nie jest cielęciem, które potrzebuje innego składu witamin i minerałów niż wolno rozwijający się ludzki organizm. Z tego powodu picie mleka krowiego jest patologią. I przyczyną setek chorób.

Mleko krowie nie jest dobrze przyjmowane przez ludzki organizm. Tego argumentu nie odpierają nawet zagorzali jego zwolennicy.

- Nietolerancja laktozy to poważna i, niestety, częsta komplikacja. Sam też mleka nie toleruję - przyznaje nawet Waldemar Broś, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Spółdzielni Mleczarskich.

Lekarze z międzynarodowej organizacji LMO twierdzą, że 80 procent ludzkości mleka po prostu nie trawi. W Polsce, gdzie tradycja picia mleka jest długa, problemy z przyswajaniem cukru mlecznego, zwanego laktozą, ma połowa obywateli.

Z badań doktor Doroty Szostak-Węgierek z Instytutu Żywienia i Żywności w Warszawie wynika, że prawie 20 procent polskich dzieci ma niedobór enzymu trawiącego laktozę. - Objawy nietolerancji mleka mogą ujawniać się nawet po latach - twierdzi dietetyczka.

Proszę, nie pij

Nie chodzi jednak tylko o laktozę. W 2001 roku nowozelandzki badacz doktor Corrie McLachlan ogłosił wyniki badań, z których wynikało, że mleko, a właściwie zawarta w nim kazeina (rodzaj białka), jest przyczyną chorób serca. Wnioski naukowca umieszczono w międzynarodowym internetowym serwisie o wymownej nazwie "No milk page" (strona bez mleka). Do odwiedzenia serwisu, na którym znalazło się wiele publikacji, ostrzegających ludzi przed piciem mleka z różnych powodów, do dziś zachęca na swojej stronie internetowej zespół lekarzy III Kliniki Chorób Dziecięcych Akademii Medycznej w Białymstoku.

Złudzeń nie pozostawia także Frank Oski, profesor pediatrii z renomowanej John Hopkins School of Medicine, który w trosce o zdrowie dzieci napisał nawet książkę "Proszę, nie pij mleka".

Ale polskie dzieci piły mleko i piją nadal.

Katarzyna Woleńska jest nauczycielką. Ma 28 lat i koszmarne wspomnienia z dzieciństwa.

- W moim domu panował kult mleka - mówi. Śniadanie kończyło się dla Woleńskiej dość schematycznie. Wymioty, biegunki, wysypka. Rodzice podejrzewali uczulenie, więc wyrzucili z jej jadłospisu pomidory i truskawki, choć je uwielbiała. Alergię na mleko wykryto u niej, kiedy dostała się na studia. Za późno. Była już astmatyczką.

- Mleko jest jednym z najgroźniejszych alergenów pokarmowych. Ma aż pięć składników, które mogą być fatalnie tolerowane przez człowieka - przyznaje profesor Edward Tadeusz Zawisza, jeden z najwybitniejszych polskich alergologów.

- Ale groźne mogą być także zanieczyszczenia mleka, takie jak penicylina i białka pszenicy.

Zdobycz bakterii

- Polskie mleko jest już czyste i wciąż naturalne - zapewnia Waldemar Broś. - Z drugiej strony krowa nie jest maszyną, tylko żywych organizmem. Zdarza się, że zachoruje, pobrudzi się.

Broś nie chce wracać pamięcią do wczesnych lat 90., kiedy kontenery z polskim mlekiem w proszku służby celne innych krajów uznawały za radioaktywne. I późnych lat 90, kiedy inspektorzy Unii Europejskiej natknęli się w Polsce na rzekę brudnego mleka, z gronkowcem w tle. Dziś polskie mleko spełnia normy UE w ponad 80 procentach. Zgodnie z normami mleko klasy ekstra powinno zawierać nie więcej niż sto tysięcy bakterii. - Nawet jeśli jest ich więcej, to i tak znikają pod wpływem pasteryzacji - zapewnia Broś.

Ale Tomasz Nocuń, internista, ostrzega, że proces pasteryzacji zamienia mleko w zupę pełną martwych, toksycznych bakterii, które zatruwają organizm. I powodują kolejne alergie.

Alergolog, profesor Zawisza leczy ludzi uczulonych na mleko od dziesięcioleci. Liczba pacjentów z każdym rokiem powiększa się. Dla niektórych mleczna euforia kończy się śmiercią. Jak dla leczonego przez alergologa dyplomaty, którego na przyjęciu poczęstowano ciastkiem, w skład którego wchodziło mleko. Udusił się.

Nie leczona alergia na mleko nie zawsze kończy się zgonem, ale może kończyć się poważną chorobą. Z chorobami oczu włącznie. - Przewlekłe alergie pokarmowe, w tym także alergia na mleko, mogą pośrednio prowadzić do schorzeń ocznych, z zapaleniem rogówki oka włącznie - przyznaje doktor Anna Ambroziak ze Szpitala Okulistycznego w Warszawie.

Profesor Zawisza zauważa, że problem byłby łagodniejszy, gdyby Polska nie była krajem rolniczym, w którym mleko uznawane jest za podstawę pożywienia. Jesteśmy szóstym co do wielkości producentem mleka w Europie (7 mld litrów rocznie).

Mleka pije się mało w Afryce, prawie nie pije w Chinach i Japonii. - W samym tylko Kioto żyje czterysta osób, które ukończyły sto cztery lata życia. To ponad dwa razy więcej niż w całych Stanach Zjednoczonych - wyjaśnia Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Ci ludzie są długowieczni, bo nie znają smaku mleka.

Zdrowie na sercu

Najwięcej piją mleka Amerykanie i Finowie. I tam notuje się najwięcej przypadków chorych na serce i cukrzycę. W Polsce mleko stało się towarem politycznym. Sloganem "Szklanka mleka dla każdego ucznia" rząd Leszka Millera postanowił zdobyć poparcie społeczne. I mleko zagościło w szkołach na dobre.

- Podawanie dzieciom w wieku szkolnym mleka skazuje je na choroby i cierpienia - zapewnia Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Mamy jak w banku, że w przyszłości wiele z nich będzie zawałowcami.

A zbuntowany lekarz Tomasz Nocuń dodaje, że trudno mu uwierzyć w szlachetne intencje pomysłodawców akcji "Pij mleko". - Stworzono wielką reklamową machinę, która napędzać ma jedynie koniunkturę dla firm mleczarskich - twierdzi.

Producentom mleka sprzyjają także rządowe programy. Polscy producenci mogą starać się o dotację z Funduszu Promocji Mleczarstwa. Ta przychylność władz spowodowana jest, formalnie, troską o dobro dzieci i młodzieży. Takiej polityce, opartej na przekonaniu, że bez szklanki mleka dziennie polskie dziecko wyrośnie na półgłówka i inwalidę, sprzyjać mają badania. I tak Instytut Żywności i Żywienia odkrył, że jadłospis polskiego jedenastolatka zaspokaja połowę dziennego zapotrzebowania na wapń. Co oznacza, że większość jedenastolatków będzie w przyszłości chorować na osteoporozę. A tą zagrożonych jest dziś dziewięć milionów Polaków.

Naukowcy z organizacji Lekarze na rzecz Medycyny Odpowiedzialnej podnoszą, że istnieje zależność między insulinozależną cukrzycą (zwaną inaczej młodzieńczą) a alergią na mleko, a konkretnie zawarte w nim albuminy (czyli grupy białek rozpuszczalnych w wodzie). I znów - największy odsetek osób chorych na cukrzycę młodzieńczą notuje się w Finlandii, tam, gdzie dzieciom wmawia się mleko pod każdą postacią.

Adamowi Karbiszowi z Krakowa też wmawiano. Karbisz jest właścicielem firmy poligraficznej. Ma 34 lata i większość wakacji spędził na koloniach. - Podstawą jedzenia były placki ziemniaczane, mielony i mleko - przyznaje. - Wychowawcy byli sympatyczni i fanatyczni. Nie pozwalali odejść od stołu, jeśli szklanka z mlekiem nie była pusta. Przez wiele kolejnych lat chorowałem na przemian na anginę i zapalenie uszu.

Karbisz przestał jeździć na kolonie, bo zaprzyjaźniony z rodziną lekarz domyślił się przyczyny kłopotów zdrowotnych dziecka. - Był odważny w poglądach, to i miał poważne problemy z utrzymaniem pracy. Lekarz, który jest wrogiem mleka, staje się wrogiem ludu - twierdzi mężczyzna.

Ale lekarz Karbisza nie był wielkim odkrywcą. Pionier nauki o żywieniu doktor Max Bircher-Benner o szkodliwości mleka trąbił już pod koniec XIX wieku (dziś w Zurychu istnieje słynna klinika jego imienia). Twierdził, że mleko powinno być najwyżej dodatkiem do diety. Wyjątkiem są, według niego, łatwiej przyswajalne dla człowieka kwaśne produkty mleczne (jogurty, sery) i mleko pełne, prosto od krowy karmionej trawą.

Ewa Wachowicz, z zawodu technolog żywienia, kiedyś Miss Polonia, dziś producent programów telewizyjnych i matka małej Oli, kupuje mleko prawie wyłącznie od kobiety ze wsi.

- Tylko takie jest wartościowe - uważa. - W życiu nie podałabym dziecku produktu z napisem UHT. Skład mleka, podgrzewanego do tak wysokich temperatur budzi wątpliwości. Białko ścina się i nie wiemy do dziś, jaki może to mieć wpływ na zdrowie. Nie przypuszczam, by był pozytywny.

Zupa z bakterii

- Każdy chciałby mieć własną krowę pod blokiem i doić ją według potrzeb - mówi Waldemar Broś. - Ale to niemożliwe. Musimy dostosować się do wymogów cywilizacyjnych i podgrzewać mleko, by miało dłuższą wartość. Prawda, zabijamy też dobrą florę bakteryjną, ale to koszty cywilizacji.

Część naukowców uważa jednak, że mleko i tak trzeba pić, bo ma dużo cennych wartości.

- Jest wiele produktów, bogatszych w witaminy i minerały - zapewnia Barbara Bachurska, lekarz pediatra z Katowic. - Mitem jest także przekonanie, że mleko zawiera mnóstwo drogocennego wapnia. Znacznie więcej ma go plaster żółtego sera.

To wariaci

- Przestaliśmy słuchać natury - uważa Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Stworzyliśmy przemysł, który powoli, ale skutecznie nas zabija. Siwik twierdzi, że w swoich poglądach, nawet w Polsce nie jest już osamotniony. - Ci, którym zależy na zdrowiu dzieci, będą mówić coraz głośniej. Będą mówić o podstępnej "białej śmierci", którą w imię niezrozumiałych racji wynosi się pod niebiosa - zapewnia.

- Zastanawiam się nad pewną kontrakcją. Nad tym, czy nie wytoczyć procesu Kayah i Lindzie, oskarżając ich o szerzenie kłamliwych i szkodliwych poglądów. A przynajmniej nad tym, czy nie spróbować postawić przed sądem tych, którzy namówili piękne i sławne osoby do tej tragicznej w skutkach reklamy?

Na przeciwników mleka patrzy się jak na złoczyńców albo wariatów. - Oni są chyba nienormalni? - zastanawia się Jagna Marczułajtis. - Przecież gdyby mleko było niezdrowe, to nie byłoby go w sklepach!

Wybaczamy dziwaczne poglądy joginom, taoistom i mieszkańcom Polinezji. Gdy do głosu dochodzą polscy lekarze, ich poglądy uznajemy za obrazoburcze. To wariaci. Mleko jest przecież rzeczą świętą. Niepodważalną jak rosół, schabowy i karp na wigilię. Wiedzą o tym dorośli i wiedzą dzieci. Zwłaszcza te, którym marzy się kariera i które do picia mleka zostały namówione przez wielkie gwiazdy. Ale jaka jest prawda?




Tak na koniec jeszcze jedna ciekawa informacja. Ktos, kiedys, tu na forum, dyskutowal ze mna na temat mleka. Ja upieralem się przy swoim, ze mleko jest nieporzadanym skladnikiem diety, natomiast mój oponent probowal mi wmowic, ze nawet 3 litry mleka dziennie nic zlego nie mogą zrobic. Pomijajac kwestie 3 litrow i laktozy która taka ilosc mleka zawiera, chciałbym przedstawic wam wreszcie wynik badan na które się natknąłem. Co prawda sam mechanizm nie jest wyjasniony i nie jest do konca poznany, niemniej jednak dla mnie wazny jest wynik tego badania. Oto ono:

Lil***erg Elmstahl H, Bjorck I.

Department of Applied Nutrition and Food Chemistry, Center for Chemistry and Chemical Engineering, Lund University, PO Box 124, SE-221 00 Lund, Sweden. [email protected]

OBJECTIVE: The objective was to evaluate the impact of milk added to a high-glycaemic index (GI) white bread meal vs a low-GI spaghetti meal, respectively, on postprandial glucose and insulin responses in healthy subjects. DESIGN: The volunteers were served the bread or spaghetti meals with either milk (200 or 400 ml, respectively) or water (400 ml) following an overnight fast. Capillary blood samples were collected before and during 3 h after the meals. SETTING: The study was performed at the Department of Applied Nutrition and Food Chemistry, Lund University, Sweden. SUBJECTS: Ten healthy volunteers, seven men and three women, aged 22-30 y, with normal body mass indices, were recruited. RESULTS: There was no difference in postprandial glucose area under curve (AUC) with and without added milk in the case of the high-GI bread meals. As could be expected, glucose AUC after the bread meal+water was higher than after the spaghetti meal+water. Milk added at 200 or 400 ml to the spaghetti meal did not affect glucose AUC. However, a significantly higher insulin AUC was seen with the bread meal with 400 ml milk (+65%) and the spaghetti meal with 200 ml or 400 ml milk (+300%), respectively, compared with corresponding test meal with water CONCLUSIONS: The addition of milk to a low-GI spaghetti meal may significantly increase the postprandial insulinaemia. Even an ordinary amount of milk (200 ml) increased the insulin AUC to a low-GI spaghetti meal to the same level as seen with white bread. The mechanism for the insulinotrophic effect of milk is not known, and the potential long-term metabolic consequences need to be elucidated. SPONSORSHIP: Swedish Dairy Association.

Pij mleko, bedziesz wielki…

Jackal Silentdark
14-10-2005, 12:07
a ja powiem:
gówno prawda, w dzisiejszym świecie wszystko jest niezdrowe, nigdy nie uwierze że mleko szkodzi, no chyba że wlejemy w siebie 93 litry na raz :D

Knocik
14-10-2005, 12:21
Pije mleko codziennie... Gdy gram w tibie.. Do sniadania... Nawet umnie w szkole rozdaja mleko w karonach....I jakoz zyje :P

Cystof
14-10-2005, 12:41
Artykuł ciekawynie powiem nie.
Ale i tak nie zmieni tego ze mleko piłem, piję i pić będe

dap-galothij
14-10-2005, 12:53
Przemiłe;)
Ale mleko piję:(

To raczej jest do OWiONu.
Może poproś jakiegoś modka, żeby to przeniósł, tam więcej ludzi przeczyta.

i00n
14-10-2005, 13:04
ojoj faktycznie w zlym miejscu to dalem, byl bym bardzo wdzieczny gdyby ktos to przeniosl, z gory thx :)

Nevons
14-10-2005, 13:08
Hmmm artykuł ciekawy i wnikliwy ,ale ja mleka nie pilem i pić nie bede bo nie lubuie!!!!! :P

kaczi
14-10-2005, 13:54
Ja mleko codziennie chleje.
Już w sporych ilościach, czekoladowe, do płatków śniadaniowych itp.
Aż mi całkowicie zbrzydło.
Teraz trochę przystopowałem, ale mleko zawsze pić będe.

Pramus
14-10-2005, 14:02
Piłem mleko od zawsze i pic bede ;] Yeee Mleqo rulezz hyhy ;p

Smaug
14-10-2005, 14:18
ja osobiscie sie natknalem na stwierdzenie 'ze organizm ludzki juz w pewnym wieku nie przyjmuje mleka' i mysle ze to prawda

lubie mleko, ale od kiedy po jego wypiciu pare godzin zwijam sie z bolu brzucha to wole juz go nie pic... moze cos ze mna nie tak (?) :P

Mistic
14-10-2005, 14:36
Nie tylko ona. Lubi je także mistrz świata w skokach narciarskich, Fin Veli-Matti Lindstroem, który w prasie i telewizji postanowił (choć już nie za darmo) promować... polskie świeże mleko.


LOL
od kiedy on jest mistrzem świata, jeśli reszta artykułu jest na podobnym poziomie to nawet nie warto tego czytać, szkoda czasu

dagothar
14-10-2005, 15:27
Ja mleka nie piję i pic nie będę. Po prostu go nie znoszę. Nie zdziwię się, jeśli tezy przedstawione w artykule okażą się prawdą.
'Autorytety' myliły się już nie jeden raz; mogą i teraz.

Dark Sven
14-10-2005, 17:16
Pij Ioona mleko zygaj daleko
@topic
mniam mleko

Xan Arcanist
14-10-2005, 17:18
@__DARK_~: Rym,tym,tym ale rym :p

@Topic: Lubię mleko :)

MayGyver
14-10-2005, 17:58
zapomniales napisac skad sciagnales artykul

i00n
14-10-2005, 17:59
artykul jest z forum kulturystycznego www.kfd.pl

Jackal Silentdark
14-10-2005, 18:14
artykul jest z forum kulturystycznego www.kfd.pl
kulturyści wpieprzają tony odrzywek i tony innych dziwnych żeczy których nazw nawet nie znam, a twierdzą że mleko nie jest zdrowe -.- gdzie tu logika

Yoh Asakura
14-10-2005, 18:35
Taa,pijcie krowie mleko !Tylko,że skoro to krowie mleko jest takie zdrowe,to dlaczego nie daje się go małym dzieciom ?Bo im SZKODZI.Więc wcale nie jest takie zdrowe :P
A,ja mleko nie lubie.Chyba,że w postaci kakaa.I płatków śniadaniowych.
@Down:
Bo dzieci nie mają zębów żeby pogryść takie rzeczy.A jak dajesz krowie mleko to dziecko jest b.często choruje,ma osłabioną odporność na bakterie itp. itd.
Tasior...i dam mu takie przemielone ?Z zarazkami z mojej gęby ?Nie no,nie przesadzaj :P

Tasior
14-10-2005, 18:35
Jeśli mleko jest złe ,to ja nie chce być dobry ;]

@up
A czemu im się nie daje schabowego? A ogórków? Pomiodorów? Co takie szkodliwe są? Spokojnie możesz podziabdziać zarło za niego.

Gtyk
14-10-2005, 18:38
LOL
od kiedy on jest mistrzem świata, jeśli reszta artykułu jest na podobnym poziomie to nawet nie warto tego czytać, szkoda czasu

o ile dobrze pamietam to jest mistrzem swiata juniorow sprzed kilku lat ;P

Maethi
14-10-2005, 18:49
"Pij Mleko, będziesz wielki "

Ja idąc za tym hasłem pije mleko. Chce być jak Bogu$ Linda :D

Itachi
14-10-2005, 18:57
Mam 20 lat...mleko pije od ... urodzenia 8o . Nie pije poniewsz chce byc jak Linda czy cos...ale dlatego ze mi smakuje bardziej niz np. Cola.

Pacek
14-10-2005, 19:17
ale niestety fakty są takie że człowiek im starszy tym gorzej przyswaja mleko, dla ludzi po 30 roku picie mleka jest nawet ostro niewskazane, po prostu organizm nie razi sobie ze strawieniem białek, cokrów i tłuszczów wchodzących w skaład mleka. Dzieci około 10 roku życia mają oraginzmy zdolne do przyswajania go ale jest to cięzka praca obciązająca systemy trawienne. Kilka osob napisało że pije mleko bo jest smaczne. Zgadzam sie z nimi ponieważ mleko ma swój niepowtarzalny smak szczególnie jak jest prosto od krówki co nie zmnienia faktu że mleko jest ciężkie do strawienia, z resztą tak samo jak grzyby, wielu z nas je uwielbia ale prawda jest taka że nie mają one żadnej wartości odrzywczej, jedynie doprowadzają nasz system trawienny do ostateczności, gdyby nie walory smakowe grzybów nikt by nie jadł. Ja osobiście nie pije mleka ( może kilka litrów rocznie) i wcale z tego powodu sie nie rozsypuje ale jeśli komuś mleko smakuje i pije je cdziennie nic mu po tym nie jest to czemu nie, co nie zmienia faktu że zdrowiej jest zjeść 1 owoc kikwi czy jabłko niż mleko.
ps. Jedzmy na co mamy ochote, to nam na pewno nie zaszkodzi, nawet frytki schabowy czy tez ziemniaki obficie polane tłuszczem nam nie zszkodzą jeśli jemy je co jakiś czas i uprawiamy jaki kolwiek sport.

kocur_bury
14-10-2005, 19:30
łoł
Twój wywód na temat picia mleka jest... ciekawy.
Ale wydaj mi sie że można coś takiego napisać o wszystkim ;) .
Ja tam nie lubie mleka, ale produkty mleczne są dobre :) i nie zamierzam z nich rezygnować, nawet gdyby były szkodliwe.

Hieyan
14-10-2005, 20:01
W dzisiejszych czasam napewno bardziej do młodzieży trafiło by "Pij mleko, będziesz srać daleko" :P

@topic
Artykuł ciekawy, wyczerpujący ale warty przeczytania

Misza
14-10-2005, 20:54
Picie mleka jest http://img165.imageshack.us/img165/474/zle8qv.png
Jestem skazany na śmierć, pije codziennie ~1l mleka :( Ale i tak nie przestanę... ;)

ciemne dropsy
14-10-2005, 22:49
LOL?! ludzie robia sensacje z byle powodu. Dlaczego nie zajmuja sie durnymi fastfoodami przez ktore ludzie lamia sobie kosci? Pije czesto i duzo mleka, nigdy nie mialem zlamanej reki chociaz miaelm miliony poteznych upadkow. Zadnej lamanej nogi, zadnych wiekszych urazow. Mleko JEST jak najbardziej potrzebne.

Shanhaevel
14-10-2005, 23:35
"Pij mleko- będziesz kaleką" :P

By nie było- nie wierzę w to.

Caer
15-10-2005, 00:05
Pije mleko... spooooro mleka... I żyje. Coś chyba ze mną nie tak... Jeżeli iść tym tokiem myślenia, to nie można jeść nic, bo "to szkodzi na tamto, ale leczy to, a z kolei to osłabia tamto, lecz tamto wzmacnia tamto-tamto i dlatego musimy spozywac to i tamto, tak samo jak tamto i to, żeby wyrównać poziom tego i owego w naszym organiźmie". Czyż nie? IMHO bzdury, lepsze mleko niż fajki ;p

Kajulec
15-10-2005, 00:52
Ja pije strasznie duzo mleka. I rzeczywiscie, o dziwo zrobilem sobie badania i wyszlo mi, ze cos mam troche nie tak, wlasnie od mleka.


E tam, mecyyyyje.. i tak bede pil. xD

niewidomy
15-10-2005, 19:14
Własnie ludzie klucz do sprawy jest oczywisce gnetyka te sprawy. Oczywiscie wiem ze mleko tez jest wazne do przyrostu (rozmnazaniu ) sie konurek kosci ,
ale moja kolezanka z 1 gim jest o glowe odemnie mniejsza :/.
A mleka jedna firma juz nie rubi:P.

Ja conajmniej cocaco pije (z mlekiem ) i to to samo co mleko nie traci swoich substacji odzywczych (tak mi sie najwyzej wydaje.

Elmer
16-10-2005, 00:58
Ja tam mleko piłem, pije i pić będe. Jeżeli mleko szkodzi to powiedz mi co nie szkodzi.

Maniack
16-10-2005, 01:49
a ja za mlekiem nigdy nie przepadałem i nie przepadam, ostatecznie do kawy czy herbaty :>, ale samo tak z siebie to nieee.