Auron
10-11-2005, 13:22
opwiem wam historie... moja osobistą...
"Dzisiaj po udanym huncie knight Auron of Darkness wrocil do thais gdzie aktualnie przebywał.Miał ze sobą 148 gp, torcha i line. Poszedł do sklepu z magią i kupił life fluida gdyż miał mało HP (ok. 40) zauwarzyl że wałęsa sie za nim jakis PACC... kiedy wyszedł ze sklepu poczół ostre przekłucie strzałą... Ujrzał tego co zanim chodzil ktory celowal do niego z łuku. Uciekał w strone poczty, gdzie miał nadzieje ze ktoś mu pomoże... Jednak niezdążył.... ukłucie było tak silne że zabilo go. Przebudzając się w Carlin ujżał że czegoś brakuje... Był to Serpent Sword na którego cięzko pracowal ale i nie raz go stracił. Myślał ze to koniec. Próbował zdobyć Two handed sword ktory na czas braku pieniedzy zastąpil by SS'a. Grał o niego swoją zbroją (niepodaje nazwy bo zaraz sie wszyscy zaczną brechtać... :x: ) Niestety przegrał... chcial popelnic samobujstwo atakując innych ludzi. Kiedy juz sie to stało wszyscy zucili sie na niego. Potem ustępowali mu mówiąc że niema sensu go zabijać. Kiedy sam popelnił samobujstwo ( ty: hi strażnik:Hi ty: fu*k you straznik: take this i palimy się) Wrócił na Rookgard..."
Po kilku godzinach zapytalem sam siebie - "Kur...de, Coś ty zrobił?!!? przeciesz serpenta mozesz zdobyc w 30 minut!"
Niestety dotarlo do mnie to za późno... teraz żałuję tej decyzji... :(
Napiszcie, co sądzicie (napewno bedzie "hahahaha" co za nooob"-.-) o tym. a także czego wy żałujecie że popelniliście to (w Tibii).
"Dzisiaj po udanym huncie knight Auron of Darkness wrocil do thais gdzie aktualnie przebywał.Miał ze sobą 148 gp, torcha i line. Poszedł do sklepu z magią i kupił life fluida gdyż miał mało HP (ok. 40) zauwarzyl że wałęsa sie za nim jakis PACC... kiedy wyszedł ze sklepu poczół ostre przekłucie strzałą... Ujrzał tego co zanim chodzil ktory celowal do niego z łuku. Uciekał w strone poczty, gdzie miał nadzieje ze ktoś mu pomoże... Jednak niezdążył.... ukłucie było tak silne że zabilo go. Przebudzając się w Carlin ujżał że czegoś brakuje... Był to Serpent Sword na którego cięzko pracowal ale i nie raz go stracił. Myślał ze to koniec. Próbował zdobyć Two handed sword ktory na czas braku pieniedzy zastąpil by SS'a. Grał o niego swoją zbroją (niepodaje nazwy bo zaraz sie wszyscy zaczną brechtać... :x: ) Niestety przegrał... chcial popelnic samobujstwo atakując innych ludzi. Kiedy juz sie to stało wszyscy zucili sie na niego. Potem ustępowali mu mówiąc że niema sensu go zabijać. Kiedy sam popelnił samobujstwo ( ty: hi strażnik:Hi ty: fu*k you straznik: take this i palimy się) Wrócił na Rookgard..."
Po kilku godzinach zapytalem sam siebie - "Kur...de, Coś ty zrobił?!!? przeciesz serpenta mozesz zdobyc w 30 minut!"
Niestety dotarlo do mnie to za późno... teraz żałuję tej decyzji... :(
Napiszcie, co sądzicie (napewno bedzie "hahahaha" co za nooob"-.-) o tym. a także czego wy żałujecie że popelniliście to (w Tibii).