Pokaż pełną wersje : Przyjaciel?
Dark Jarryn
18-11-2005, 11:11
Witam! Checiałbym powiedzieć że Tibia zmienia ludzi nie do poznania!
Opowiem Wam po którku moją historie.
Wiec poznalem sie z moim kolega Dracholem juz w przedszkolu, bylismy spoko kupmlami. Robilismy razem duzo rownych głupot, wspieralismy sie jak sie dawalo to pomogalem mu na sprawdzianach, on mnie nauczyl wiazac sznurówki, ja go nauczyłem wielu innych rowniez porzytecznych rzeczy.
Mielismy takie same zainteresowania ), lubimy Harrego, bawic sie w html, grac w noge, tenisa itp. Rok temu zaczol grac w Tibie, polecil mi te grem. Na poczatku nie bylem przekonany, ale jednak dalem se jakos rade. Spodobala mi sie ta gra. teraz chodzimy do 2 kl gimnazjum, jako jedyni z podsawowki poszlismy do innej szkoly niz wszyascy z posdsatwowki. w koncu wypracowalismy w Tibi swoj image. Drachol woli grac na mainie ja na rooku. Tez kolega ma rookslyera. Dzisiaj powiedzial m na gg:
-choc potrapujemy.
-ldzi teraz nie ma
-choc to wszysacko wybijemy
-ok
poszlisym na mino hella zaczelismy sie tam bawic. Cheelismy jak najwiecej mino upchac do pokoju kolo miniomaga. Juz bylo tam 4 ale daje my jechali z tym. W koncu mowie ja wejde do srodka i zaczne ich (minosow) ukladac. I mnie niestety kolega tam zblokowal, powiedzial zebym podal mu boxa, to ja mu odpoiedzialem
-strapujesz mnie
-:P racja
Potem mnie nie chcial wypuscic 2 mino we mnie bilo, myslalem ze fanjie sie bawimy. POtem eks kupel zabral 1 boxa i 5 mino zucilo sie na mnie. I zaczal mi wyliczac:
-za lootowanie
-za trapowanie (copyright by Rot'worm)
- za to zze nie grasz na mainie, w tedy komputer trafil szlak.
Trapnolby mnie specjsalnie na szczesice nszybko rest zrobilem lf poszy w ruch i wyszedlem z tamta (loga dal). I wicie co strapowal mnie za to ze powiedzialem ze jak deadne to wejde na maine.
I tak oto glupio zrobil i stracil super kumpla.
TIBIA ZMIENIA LUDZI!!
Jeszcze zanim zaczal grac w tibie chdzio grac w noge bez namawainie, a teraz go trzeba namawiac i tak nie pojdzie czasem!
hmmm następnym razem pisz z pomocą słownika a tak btw. dość fajny topic w sumie masz dużo racji równierz przykładem był mój były kumpel a były dlatego że mnie haknoł - 41 Royal
znam to uczucie kiedys gralismy z kumplem ktorego znam od przedszkola na galanie ja 32 elite knight a on 42 Royal palek dałem mu passy zeby mi poexpil i potrenił (zawsze mu ufałem) a on zamiast mi potrenic to shackowal sprzedal rzeczy i mi wydedał do 11 lvla a to był moj najlepszy kumpel .... ;( X(
Thorin-Debowa Tarcza
18-11-2005, 12:48
Niestety taka jest Tibia, rzadza wladzy, pieniadze i sila przewaza nad uczciwoscia i przyjacielstwem, sam mam takiego <dawnego> qmpla.
Powiem ci tak, 90% graczy to szmaty, reszta to fajni ludzie i warci przyjazni.
^^
>Thorin<
Urzekająca historia itede, itepe, ale musze dodać swój komentarz:
Spójrz na to z tej strony - porzuciłeś swojego najlepszego kumpla, ponieważ doprowadził do niebezpiecznej dla ciebie sytuacji w jakiejś tam grze. Tibia zmienia ludzi? Jak najbardziej, tylko zauważ że zmienia również i ciebie.
Thorin-Debowa Tarcza
18-11-2005, 13:26
tylko zauważ że zmienia również i ciebie.
Wyjasnij swoja wypowiedz, jak zmienia jego?
Chodzi ci o zlosc do innych?
Ze np idzie ziomek zatruty i z red hp, on ma uhy ale myslii tak: "ludzie mi nie pomagaja, to ja nie pomagam ludziom" oto ci chodzi?????
urzekly mnie wasze historie...
moze kiedys ten "kumpel" zaprosi was do programu "wybacz mi"...-.-
Sozemego
18-11-2005, 13:56
A ty oczywiscie lączysz tibie z prawdziwym zyciem. Tak samo jak w cs'ie czy warcrafcie czy innej grze druzynowej, tez zabijasz swojego najlepszego przyjaciela ...ale w grze. Oczywiscie, mozesz byc troszke zawiedziony, ale co ?
Obrazisz sie na niego ?
Thorin-Debowa Tarcza
18-11-2005, 14:01
A ty oczywiscie lączysz tibie z prawdziwym zyciem. Tak samo jak w cs'ie czy warcrafcie czy innej grze druzynowej, tez zabijasz swojego najlepszego przyjaciela ...ale w grze. Oczywiscie, mozesz byc troszke zawiedziony, ale co ?
Obrazisz sie na niego ?
A jak w cs'ie jestes w jednej drózynie a tu nagle (nie wiem jak) qmpel z drózyny cie zabija, to spoko nie?
Tak samo w tibi, sojusznik, a tu nagle cie zabija ;/
>Thorin<
Sozemego
18-11-2005, 15:03
Nom, jak cie sojusznik w csie zabije to co robisz ? Grasz dalej.
A w tibi ? piszesz durne tematy na forum, zeby sie wyzalic.
Thorin-Debowa Tarcza
18-11-2005, 15:06
Dobra sluchaj:
Mozna to wziasc na dwa sposoby, po pierwsze "To tylko gra, nie przejmuj sie i graj dalej"
drugi sposób: "przyjaciel ci kradnie 5 dych jestes wkurzony?"
W CSie to co innego, ja jak padam od TK to sie nie przejmuje bo tylko czekasz na nast kolejke i dalej mozesz siekac :P, wiec nie porownywac Tibi do CSa
"przyjaciel ci kradnie 5 dych jestes wkurzony?"
Nie widzisz różnicy między 50 zł a straceniem jakiejkolwiek kasy w durnej grze? To niezbyt dobrze...
Drachol'ek
19-11-2005, 11:32
Czytając ten temat wkurzyłem sie i założyłem tutaj konto :)
No więc opowiem jak było naprawde.
Poczatek spoko, poznalismy sie w przedszkolu i jest OK do tego czasu.
A wiec idziemy na minohell i chcemy trapnac noobkow ktorych tam nie bylo. Zagonilem kilka minosow do tego malego pomieszczeniai strapowalem. Przyszedl Jarryn z ktorym sie umuwilem tam i gadam "Trapne go do jaj"
Trapuje, krotki teks Jarryna "Mama przyjechala" wylaczyl Tibie, zastawil sie i dal loga. Ja jako "byly kumpel" zrobilem tak ze bil go 1 minos, reszte wzialem na siebie i ucieklem. Potem wyszedlem z tibii (mialem te krzyzyki) i wszedlem na jego posatc (dal mi numer kilka tygodni temu). Szybko uciekalem jego posatcia aż do miasta i nie stracil ani jednego LFa.
I tak oto Jarryn wyszedł na durnia. Czekam na przeprosiny w tym temacie a jesli nie to naprawde "starce dobergo kumpla"
Dziecko - otrzyj lezke i popatrz za okno. Tam tez jest swiat. I jak poswiecasz przyjazn dla GRY - sorka, ale glupek z Ciebie;]
Drachol'ek
19-11-2005, 13:34
@re up
Kto jest tym glupiem??
Dark Jarryn
19-11-2005, 14:04
ok przyznaje sie. Przepraszam cie Rysiu.
Ale brakuje tu pare smacznych kąskow. Mam modema i nie moge siedziec na necie za bardzo. Napisalem tak jak myslame ze bedzie mni.
Wkurzylo mi to jak powiedzial, ze lepiej zebym wszedl na maina. A TO MNIE JUZ DOBILO!
Powiedzialem ze jak deadne na rooku to wchodze na maina, chyba w tym chcial mi pomoc.
Jeszcze jak doniego dzwonilem z pytanie co mu odbilo, to sie smial!
Teraz prosze sobie to poskladac w calosc i cos wam z tego wyjdzie.
Szkoda ze kopniak w niego mi nie wyszedl X( .
PS. Blad mi sie pojawil jak wysalalem wszystko ladnie wytlumaczone. NIe hce mi sie jeszcze raz tego pisac.
Drachol'ek
19-11-2005, 14:08
Powiem ci tak, 90% graczy to szmaty, reszta to fajni ludzie i warci przyjazni.
Z Twojej wypowiedzi, wywnioskowałem, że uważasz mnie za "szmate"?
@re up
Śmiałem sie bo sytuacja ta mnie rozśmieszyla, a przypomnij sobie twoje (specjalnie pisze z małej bo nie mam juz do niego ŻADNEGO szacunku) słowa jak zadzwoniłeś "Masz w*******" i komu tu Tibia odbija do głowy. A i jeszcze jedno, czy ja cie (^^) chciałem zabic?? Gdybym chcial to nie logowałbym sie na twoje zasrane konto i nie wychodziłbym ci stamtąd.
Masz błąd (chyba ze juz poprawiles) masz świat "Irferna", czyżby juz nowe światy??
Niestety masz rację-tibia ZMIENIA ludzi.Stają się coraz gorsi,złośliwsi i w ogóle nie można do nich odezwac bo odrazu atakują.Po prostu coraz więcej jest nOObów
najwidoczniej dowiedziales sie ze nie byl twoim prawdziwym przyjacielem bo jak by nim byl ot bycie tak nie porobil.... roznie to z ludzmibywa i najlepiej uwazac szczegolnie na polakow;] Najlepiej nie ufac nikomu na 100% gram z kolega dobrym<poznalem go przez tibie> znamysie juz rok ja mam jego passy on ma moje zawsze sobei pomagamy jak ja czy onpotrzebuje kasy;] ja mu 4k pozyczylem on mi bohy itp.
swe cie zabije, br wyzuliwszystko od ciebie wszystko, a polak cie haknie zrokuje i okradnie;]
Drachol'ek
19-11-2005, 21:54
@re up i upup
Czy wy wogule czytacie wszytskie posty?? Widać, że jednak nie -.-
Adolphus Elbragol
19-11-2005, 22:03
Smieszni wszyscy jestescie =D
Nie powiem nic nowego, a powtorze za Matkiem. Wyjrzyjcie za okno, tam tez jest swiat.
Tibia zmienia, to prawda, ale tylko ludzi słabych. Nikt poważny nie zdradziłby swojego przyjaciela w głupiej grze.
@Sozamego
Owszem, obraziłbym się gdyby mi taki numer wycioł. Jak mogę komuś zaufać w życiu jeśli ten robi mi specjalnie na złość z powodu głupiej gry? Co innego kiedy tego wymaga realistyczne przedstawienie postaci. Kiedyś na sesji wampira maskarady kumpel zabił moją postać tylko po to, żeby jego postać wypadła realistycznie. O to się nie obraziłem, ale w tibi takie nie zdarzają.
Thorin-Debowa Tarcza
20-11-2005, 10:31
Z Twojej wypowiedzi, wywnioskowałem, że uważasz mnie za "szmate"?
:D nie =)
@Dark
Gdybym to poskladal w calosc i sie zastanowil, to bym poczekal na wyjasnienie zamiast oskarzac qmpla,smiecic forum,nabijac posty,nadkladac prace modom w czytaniu takiego czegos.... Pff
Widze że większość z Was przytrafił się prawdziwy pech i szczerze współczuje. Ja jednak miałem chyba więcej szczęscia gdyż dzięki tibii poznałem wielu ludzi, którzy okazali się wspaniałymi przyjaciółmi. Po wielu miesiącach gry żaden z moich kumpli jeszcze mnie "nie zdradził", nie okradł czy oszukał. Spędziłem dzięki tej grze wiele wspaniałych momentów, ale i także rozczarowań, no cóż... Moge mówić, że ta gra na stałe zapisała się w mojej pamięci. Wielki + dla tej gry z mojej strony.
Evil Maul
20-11-2005, 16:31
Witam! Checiałbym powiedzieć że Tibia zmienia ludzi nie do poznania!
Opowiem Wam po którku moją historie.
Wiec poznalem sie z moim kolega Dracholem juz w przedszkolu, bylismy spoko kupmlami. Robilismy razem duzo rownych głupot, wspieralismy sie jak sie dawalo to pomogalem mu na sprawdzianach, on mnie nauczyl wiazac sznurówki, ja go nauczyłem wielu innych rowniez porzytecznych rzeczy.
Mielismy takie same zainteresowania ), lubimy Harrego, bawic sie w html, grac w noge, tenisa itp. Rok temu zaczol grac w Tibie, polecil mi te grem. Na poczatku nie bylem przekonany, ale jednak dalem se jakos rade. Spodobala mi sie ta gra. teraz chodzimy do 2 kl gimnazjum, jako jedyni z podsawowki poszlismy do innej szkoly niz wszyascy z posdsatwowki. w koncu wypracowalismy w Tibi swoj image. Drachol woli grac na mainie ja na rooku. Tez kolega ma rookslyera. Dzisiaj powiedzial m na gg:
-choc potrapujemy.
-ldzi teraz nie ma
-choc to wszysacko wybijemy
-ok
poszlisym na mino hella zaczelismy sie tam bawic. Cheelismy jak najwiecej mino upchac do pokoju kolo miniomaga. Juz bylo tam 4 ale daje my jechali z tym. W koncu mowie ja wejde do srodka i zaczne ich (minosow) ukladac. I mnie niestety kolega tam zblokowal, powiedzial zebym podal mu boxa, to ja mu odpoiedzialem
-strapujesz mnie
-:P racja
Potem mnie nie chcial wypuscic 2 mino we mnie bilo, myslalem ze fanjie sie bawimy. POtem eks kupel zabral 1 boxa i 5 mino zucilo sie na mnie. I zaczal mi wyliczac:
-za lootowanie
-za trapowanie (copyright by Rot'worm)
- za to zze nie grasz na mainie, w tedy komputer trafil szlak.
Trapnolby mnie specjsalnie na szczesice nszybko rest zrobilem lf poszy w ruch i wyszedlem z tamta (loga dal). I wicie co strapowal mnie za to ze powiedzialem ze jak deadne to wejde na maine.
I tak oto glupio zrobil i stracil super kumpla.
TIBIA ZMIENIA LUDZI!!
Jeszcze zanim zaczal grac w tibie chdzio grac w noge bez namawainie, a teraz go trzeba namawiac i tak nie pojdzie czasem!
tylko jedno slowo cisnie mi sie na usta :
LOL :p
si'monek12
20-11-2005, 17:37
No Ale Nie Kazdego Ja I Muj Kumpel Gramy W Tibie I Loz
Ale U Nas Na Osiedlu To Brac Blokowa Gra I Zaj... Kazdego Kto Im Nie Da Swojego Eq X(
Drachol'ek
03-08-2006, 22:03
<bump>
Posmiejcie sie z Jarryna ale UWAGA!!! CZYTAĆ WSZYTKIE POSTY!;p
Jakby na to nie spojrzeć znowu jesteśmy kuplami :D... (O matko ale ten czas plynie). Czas goi rany :].
Wyjasnij swoja wypowiedz, jak zmienia jego?
Chodzi ci o zlosc do innych?
Ze np idzie ziomek zatruty i z red hp, on ma uhy ale myslii tak: "ludzie mi nie pomagaja, to ja nie pomagam ludziom" oto ci chodzi?????
On napisal, ze Tibia zmienia ludzi... Wiec jak on gra to tez go zmienila.
PS
Niewiem czy to ktos napisal, ale nie czytalem 3 stron:P
Ehh.. Polecam słowniczek ortograficzny.
A co do tego że Tibia tak zmieniła to nie jestem przekonany.. Mnie Tibia tak nie wciąga. Wolę wyjść sobie z kumplami w nogę pograć jak mam okazję a nie cycka nawalać. Może coś ominąłeś. Może coś mu zrobiłeś na rl, w szkole coś co go zezłościło a nie chciał powiedzieć, ponieważ miał pewnie jakieś powody. Oczywiście może byc to przez tibie, ale nie musi. Takie jest moje zdanie :)
szachu13
05-08-2006, 02:01
Gowno wiecie!!! Tibia serio zmienia ludzi! Wiem cos o tym... pozwulcie ze ja opowiem wam inna historie....
A wiec ta historia jest o mnie.... Bylem fajny ziomek, mialem wilu kumpli... takich na podworko (pograc w pilke) i wielu przujaciol (palilismy squna, chodzilismy na browarek wieczorkiem itd.) Pewnego slonecznego dni ok. rok temu idalo mi sie namowic mame zeby zalozyla internet "mamo wiesz... nauka itd. to pomoaga!". I tam bylo! Zajebiscie bylo poszukac na sciagawa.pl jakis porzytecznych rzeczy... Kiedys qmpel zainstalowal mi Tibie... pomyslalem "2d"... ale jednak gralem... mialem dziewczyne... kochala mnie, zawsze byla przy mnie! byla ladna, inteligetna, pomagala mi w lekcjach (byla w tym samym wieku ale w innej klasie). Moj ideatl! Kiedy tibia mnie wciagnela nie mialem na nic czasu... nie wychodzilem na dwor, nie spotykalem sie z dziewczyna i nie odpisywalem na jej esy... wazniejsze dla mnie bylo pojscie na Katedre na Ghoule... prawie nie wychodzilem z pokoju... kiedy mama chcialo cos z tym zrobic wkurw**** sie (prawie jak ten od krzesla z TV) !!! Kiedy stracilem dziewczyna moje zycie calkiem sie zmienilo... spedzalem saly swoj czas tylko przed kompem, przy tibi... tam mialem kolegow... tylko tam! kiedy qmple z rl przychodzili do mnie nie mialem dla nich czasu! Dodam ze w tym roku powtarzam 2 klase gimnazjum przez Tibie! Kiedy stracilem juz wszystko (nawet 5kg) to zauwarzylem ze brakuje mi jej milosci... brakuje mi kolegow ale nie moglem nic zrobic, bylem uzalerzniony! Moj najlepszy kolega a za razem sasiad nie poddal sie! przychodzil do mnie codziennie! Nie pozwolil aby nasza przyjaz tak sie zakonczyla... uratowal mnie! dalej gram w Tibia ale... gram w pilke, chodze na browarka i jaramy gidony :] Jestem dalej normalny... ale nie odzyskalem najdrozszego skarbu w moim zyciu ;( Ona nie wrucila i chyba juz nie wruci... To moja historia!! Wiec jesli ktos ma czelnosc powiedziec mi ze tibia nie zmienia ludzi to mam go za dziezkiego frajera ktory juz jest uzalezniony i wmawia sobie takie glupoty!!!
Widzę drastyczny przypadek... Ale ja tak chyba nigdy nie byłem uzależniony... Zawsze wole pogadać z dziewczyną :D. A co do kupla... To GZ PRZYJACIELA!
szachu13
05-08-2006, 16:43
masz racje :P moj pzypadek byl drastyczny... a kumpla nie ma takiedo drugiego na swiecie :]
Pyro Aris
07-08-2006, 05:01
@autor
i co z tego ze cie przyblokowal ? TO JEST GRA ! ja z kumplami czesto sie bijemy ,nieraz do deda ,ale pozniej wszyscy odrabiamy pokoleji deda tego kto padl ! fajnie co ?
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.