zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Tibia Łaczy Ale I Dzieli :(


Vard Acal
08-12-2005, 19:07
Chciałem poruszyć sprawe którą opisałem w temacie otóż dzięki tibi poznałem wiele ciekawych osób, z niektórymi znam sie do dziś z innymi zamnieniłem kilka słów ale ostatnie wydarzenie spowodowały że zaczołem patrzeć na tibie całekiem inaczej, otóż muj dobry przyjaciel założył sobie internet, pokazałem mu tibie która mu sie spodobała, i wszystko by było ok gdyby nie to że po miesiącu grania muj kolega nie ma czasu na nic innego niż tibia !! Ostatnio nie wychodzi na dwór, opuścił sie w nauce a gdy kilka dni temu chciałem żeby wszedł zobaczyć jedną stronke odpowiedział że nie może bo gra w tibie... o teraz moje pytanie CZY PRZEZ TIBIE STRACIŁEM PRZYJACIELA ?

Wiem że to troche chistoria rodem z telenoweli ale musiałem się z kimś podzielić morał jest w mym podpisie :(

Kajulec
08-12-2005, 19:09
Sprawa wydaje sie byc krytyczna. Trzeba zastosowac terapie szokowa. Tzn. shackowac go i rozniesc jego postacie w pyl. Efekt natychmiastowy. Mozna tez naslac na niego caly server.

Vard Acal
08-12-2005, 19:18
Ale ja go chce odciągnąć od tibi na jakiś czas a nie pozbawić sensu życia :) a tak na serio to wtedy by chyba z łużka przez tydzień nie wstał a potem zaczął grać jeszcze intensywniej, a tak pozatym to hakowanie to trudna sztuka :) nie każdy ją potrafi

Ville
08-12-2005, 20:59
tez mialem taki problem z kumplem. nie chcial grac w noge ("nie lubie jej"), nie chcial polazic sobie ("a po co") i te de.
ale z czasem doszedl do wniosku ze tibia to nie wszystko i moze grac w nia i kumplowac sie z nami.
jednak mysle ze po prostu nie mogl juz tak maniakalnie grac w ta gre. Kazdy w pewnym okresie przechodzimy przez cos takiego (np. ja) ale wiekszosci przechodzi. Trzeba liczyc na to ze jemu tez przejdzie. Trzymam kciuki i zycze powodzenia w odzyskiwaniu przyjaciela

Loron
08-12-2005, 21:05
Ja popieram wszystkie wypowiedzi, ale według mnie najlepiej jest nie hackować od razu albo rookować, tylko zabić raz, dwa razy, to może mu pomóc, zobaczy, że nic nie stracił, po prostu próbował być lepszy, ale wrócił do punktu wyjścia. To może albo spowodować, że trochę przyhamuje, albo zmotywować do jeszcze większej pracy. NIE WCIĄGAJCIE GO W WOJNĘ!!! Mój kolega chciał kończyć z Tibią, ale jak się wojna zaczęła, to jego celem stało się zwycięstwo i teraz ma jeszcze mniej czasu ;)

Quezacoatl
08-12-2005, 21:48
Myśle że po jakimś czasie mu się znudzi. Ale to nie zawsze się zdarza.
Wiem że przez gry (nie tylko tibie) można stracić kumpla, jedyne co można zrobić to:
1) zmęczyć go i zniechęcić do gry- ryzoko polega na tym że kumpel może ciebie za to znienawidzić :(
2) przyłączyć się do niego ;) - oczywiście demonstrując zarazem że tibia to tylko gra np swoją postawą.
3) postawić przed dylematem- problematyczne, mówisz albo sie z tą tibią wyluzujesz albo już nie bedziemy kumplami... Jeżeli jest prawdziwym kumplem to się opamięta, a jak nie to najwyraźniej znaczy że wcale mu na twojej przyjaźni nie zależy.
4) przeczekać - niby proste, prawie każdy wkońcu zrozumie że to jest tylko gra i się opamięta (spytaj na forum to większość tak odpowie ;) ), są rzecz jasna anomalie :confused: ale to się żadko zdarza.

Którą bramkę wybierasz? nr 1,2,3 czy 4? :D
Ty najlepiej go znasz więc ty decyduj co robić.

sir Tifejo
08-12-2005, 21:50
@UP: Wiec proponujesz zeby go zabic pare razy? Odpada, straci przyjaciela (chociaz czy warto miec takich przyjaciol?:P) na 100%. Proponuje porozmawiac z jego rodzicami, jak nie chcesz sie podejmowac takich "drastycznych" srodkow - pozostaje anonimowy hack :)

Walekifa
08-12-2005, 22:14
Ze mną też był kiedyś taki problem :P Obrabiali mi dupe że nie wychodze na dwór bo muszę grac w tibię....ale to po pewnym czasie przechodzi.albo zabij go w tibii.to wyjdzie na dwór...się rozliczyć.ale zawsze wyjdzie :P

Khazar
08-12-2005, 22:35
Chciałem poruszyć sprawe którą opisałem w temacie otóż dzięki tibi poznałem wiele ciekawych osób, z niektórymi znam sie do dziś z innymi zamnieniłem kilka słów ale ostatnie wydarzenie spowodowały że zaczołem patrzeć na tibie całekiem inaczej, otóż muj dobry przyjaciel założył sobie internet, pokazałem mu tibie która mu sie spodobała, i wszystko by było ok gdyby nie to że po miesiącu grania muj kolega nie ma czasu na nic innego niż tibia !! Ostatnio nie wychodzi na dwór, opuścił sie w nauce a gdy kilka dni temu chciałem żeby wszedł zobaczyć jedną stronke odpowiedział że nie może bo gra w tibie... o teraz moje pytanie CZY PRZEZ TIBIE STRACIŁEM PRZYJACIELA ?

Wiem że to troche chistoria rodem z telenoweli ale musiałem się z kimś podzielić morał jest w mym podpisie :(

teraz nic tylko czekac do wrzesnia i czekac (pewnie w Ab) az ujzymy cos takiego:
9:00 Twoj kolega: LUDZIE NIE GRAJCIE W TIBIE BO TO SYF KRADNIE ZYCIE PRZEZ NIA RZUCICIE SZKOLE PANIENKE PRZESTANIECIE SIE WIDYWAC Z KOLEGAMI TIBIA TO C***STWO NAJGORSZE NEI GRAJCIE W TO TIBIA SUX !!!!!

co zostanie skwitowane przez ludzi jednym zdaniem "kolejny ktory nie przeszedl przez Tibie". niektorzy ludzie sa poprostu zaslabi psychicznie aby oprzec sie dzisiejszemu komercyjnemu swiatowi, ktory na kazdym kroku chce od siebie uzaleznic jak najwieksza liczbe takich wlasnei naiwnych osob aby pozniej na nich zarabiac.

Dolor
09-12-2005, 06:28
Myśle że po jakimś czasie mu się znudzi.

Heh gram w tibie wprawie 4 latka na roznych servah.
Tibia mi sie nieznudzila do dzisiaj :D i mam nadzieje ze mi sie nieznudzi bo jest to jedna z lebszych gier tego typu.

pawepek
09-12-2005, 08:39
Wiem że to troche chistoria rodem z telenoweli ale musiałem się z kimś podzielić morał jest w mym podpisie :(
Tak, masz racje, to "chistoria" z telenoweli! słownik ortograficzny plz
@ topic
Czy ja wiem czy straciłes przyjaciela? nie straciłes, poprostu wciągną sie w tibie, powiedz mu poprostu ze troche przesadza i z gry robi niewiadomo co, ze gre traktuje lepiej niz rl zycie! Jak ktos to juz keidys powiedział "Tibia ejst dziełem szatana" - ale i tak jest b. fajna!:D

Don Toro
09-12-2005, 09:14
Mi mój najlepszy kumpel poprostu powiedział, że przesadzam, uzależniłem sie i żałuje pokazania mi tej gry. Dało mi to do myślenia i teraz już gram raczej tylko jak nie mam co robić. Poprostu z nim porozmawiaj i jak to prawdziwy kumpel to powinien to zrozumieć

Vard Acal
09-12-2005, 11:34
Tak, masz racje, to "chistoria" z telenoweli! słownik ortograficzny plz
@ topic
Czy ja wiem czy straciłes przyjaciela? nie straciłes, poprostu wciągną sie w tibie, powiedz mu poprostu ze troche przesadza i z gry robi niewiadomo co, ze gre traktuje lepiej niz rl zycie! Jak ktos to juz keidys powiedział "Tibia ejst dziełem szatana" - ale i tak jest b. fajna!:D


Heh, już mu to mówiłem i skończyło się sprzeczką :/ Zabijać go nie chce bo to w końcu kumpel (Chyba :)) hakować nie umiem i nie chce sie uczyć a przeczekać cięzko, ostatni zrobił mu awanture że sprzedałem p armor zamniast mu dać, powiedział że taki ze mnie kolega i że jak tak to nie gra na tym świecie co ja itd. On zaczyna tibie traktować bardziej niż real, jestem ciekaw kiedy zobacze na gg napis "Jesteś ciota bo mam 67 lvl a ty 64 :P" Kto wie czy za kilka lat nie pujdzie z widelcem i zabawi się w PK :(

Sowa
09-12-2005, 11:59
ja gralem w tibie ponad 2 lata na roznych swiatach uzaleznilem sie, ale gdy popatrzylem ze jak nie gram w tibie to mam czas na wszystko to z niej zrezygnowalem. Naprzyklad teraz mam czas na rozmowe na wyjscie na dwor na pogranie w gunzonline , posluchanie muzyki , lezec przed televizorem. A więc polecam : spojzcie co mozecie zdzialac gdy nie gracie w Tibie.

@Topic
Lepiej szybko uswiadom mu co on robi , ja tego nie zrobilem i nie mam przyjaciela z ktorym znalem sie 9 lat. Stracilem go :( bo on woli swoich wirtualnych kolesi z klanu w BF'ie... . A więc pospiesz sie.

Vard Acal
09-12-2005, 12:34
Ja nigdy sie nie uzależniłem, zaczynałem w kafejce więc nie miałem pieniędzy a zanim założyłem se neta ta mania już przeszła..., uświadomił bym go gdyby tylko miał czas na to żeby ze mną porozmawiać ale gra w tibie więc tego czasu nie ma :(

Tomcio Pall
09-12-2005, 12:36
Ja terz tak kiedyś miałem po 10+godz przy tibi ale się opamiętałem i tera tylko czasem wchodze żeby se z kumplami pogadać!!

P.S. Tylko nie przezywajcie mnie od debili itp bo powiem prawde TIBIA TO GŁÓWNO!!!!

A a jeśli chodzi o twojego kumpla to hack albo przemówić mu do rozsądku lub nasłać jakiś duzy lvl żeby go pare razy zabił!!

Srry za błedy ortograficzne jeśli jakieś są :P

m_simple
09-12-2005, 14:27
troche bezsensu ta sonda jest sformułowana... niemam co wybrac.. tibia to szit i tyle no ale zeby pisac MUJ i CHISTORIA to przesada : P

Zerrotyx
09-12-2005, 21:05
Ja też miałem taki okres w zyciu z Tibią. Ale było jeszcze gorzej. Nie robiłem prac domowych, nie uczyłem się a potem w nocy miałem koszmary. Treść taka: Moja postać jestw depo, niby bezpiecznie, a jakiś biały knight mnie wypycha i zabija. Potem nawet myślałem, że to prawda i w nocy, gdy się budziłem, szukałem myszki na poduszce:)
Rozmowa ze starymi to dobry pomysł. Ale można też jakiegoś gościa anonimowego poprosić, żeby mu powiedizał, że za dużo siedzi. Jeśli jest w gildii, poproś jego guildmastera. Jeśli nie, ludzi z jego VIP listy.

Khazar
09-12-2005, 22:35
Heh gram w tibie wprawie 4 latka na roznych servah.
Tibia mi sie nieznudzila do dzisiaj :D i mam nadzieje ze mi sie nieznudzi bo jest to jedna z lebszych gier tego typu.

to "lebiej" niech Ci sie znudzi, bo jak Ci sie "nieznudzi" to moze byc z Toba zle. ja tez gralem na kilku "servah", ale jednak wole sie czasem pouczyc i nie robic pozniej tak zenujacych bledow....

Selverius
09-12-2005, 23:11
wiem jak on sie czuje i to asz za dobze!! :( napoczatku sie smialem z tibi qmple mowia ej szczury sa w kanalach odkrylem droge dalej sa trole ( ale jak byli noobami teraz to hight lvle ) potem mnie wciagneli tesz niewychodzilem z domu chcialem grac w tibie ale mam sposobik na niego

1. powiedz mu wybieraj tibia albo ja - jak wybieze tibie to sie nieprzejmuj zabraknie mu cie kiedys i sam cie przeprosi " sorka ze niewychodzilem brakowalo mi cie " :D B) :] ;) :) :p :cup:

Vard Acal
10-12-2005, 09:50
troche bezsensu ta sonda jest sformułowana... niemam co wybrac.. tibia to szit i tyle no ale zeby pisac MUJ i CHISTORIA to przesada : P

Sorry za błędy, a ankieta wg. ciebie jest bez sensu bo nia opcji "Tibia to gówno i powinni ją wypier**** z neta", jak przyszłeś tylko poto to lepiej idź na forum tibia.org a tak pozatym zapraszam do działu magia po newsa, niekoniecznie dobrego :/

Gallar
10-12-2005, 10:36
@selverikus: więcej emotek sie nie dało ?
@topic: przejdzie mu, zobaczysz.
Sam tak miałem i dałem sobie spokój.. gram nadal ale nie tak dużo. Ot, czasem po pół godzinki, czasem godzinke. Raz na kilka(nascie) dni zdarza się po 4-6h i idę sobie wtedy na jakiś duży hunt. Tibia to nie życie - zapamiętaj to !
To fajna zabawa - nie można temu zaprzeczyć ale i nie mozna psuć sobie przez to życia...
Ja polecam szczerze porozmawianie z nim lub hack.

kaczi
10-12-2005, 19:55
1. powiedz mu wybieraj tibia albo ja - jak wybieze tibie to sie nieprzejmuj zabraknie mu cie kiedys i sam cie przeprosi " sorka ze niewychodzilem brakowalo mi cie " [Tych emotek nie chciało mi się wstawiać. / kaczi]

Może jeszcze buzi-buzi?

Topic:
Zacznie padać, pozna nową grę, to przestanie ;)

Down:
Coś się traci, coś zyskuje ;)

Vard Acal
10-12-2005, 20:08
Może jeszcze buzi-buzi?

Topic:
Zacznie padać, pozna nową grę, to przestanie ;)

Wtedy będzie grał całe dnie w inną grę :/

Nica the Knight
10-12-2005, 21:34
Ja tam moge z czystym sumieniem stwierdzic ze jestem ,,uzalezniony" od tibii ale nie w takim stopniu zeby odizolowywac sie od reszty swiata. Staram sie dzieli czas miecy tibie a przyjaciol, a na szkole to swoja droga czasu nie starcza:p . Chociaz tibia mi zrzera cale fundusze to i tak sie nie przejmuje bo twierdze ze skoro to mi sprawia przyjemnosc to bede w to gral kumple sie mnie nie czepiaja, oni tez ostro graja. A jak zkoncze z tibia to pozegnam sie z kumplami (chociaz to bedzie trodne) i zaczne robic cos inneo...
Ja polecam za***anie kumpla(nie w rlu :D) powinien przystopowac, a jak nie to olac go(jak juz ktos wspomnial, potem przystopuje, przyjdzie cie przeprosic i znowu bedziecie friend...)
Powodzenia.
W sadzie wybralem odpowiedz 3 od góry. :P:P:P

Vard Acal
11-12-2005, 08:59
Chyba zaczne go ignorować, skoro tibia jest dla niego ważniejsza to nie mam co sie starać żeby wyszedł na dwór, wkońcu my CHYBA przejdzie