Grenni
25-12-2005, 11:10
Witam !!
Ktoż z Was tu mile obecnych nie słyszał o Tsubasie ? Może chcielibyście na nowo przeżyć emocje jakie towarzyszyły Wam przy oglądaniu nie boję się użyć stwierdzenia "legendy" wśród serialów animowanych? A może jesteś jeszcze młody i nie otarło Ci się nigdy o uszy hasło "Tsubasa" ? Jeśli tak pozwól, że pokaże Ci kilka "zrzutów", a napewno dołączysz do nas, pokolenia, które wychowało się oglądając i próbując jednocześnie naśladować Strzał Sokoła albo Strzał Tygrysa. Jak to piłka przerywała siatkę bramki, albo niesamowity strzał z przewrotki. Czy nie chcielibyście aby móc obejrzeć to jeszcze raz na ekranie waszego telewizora ? Czy chciałbyś zobaczyć techniki, przy których Ronaldinho to pikuś ? ;) Tak, tak to nie bajanie, to Kapitan Tsubasa =]
Pierwsze odcinki:
http://files.upl.silentwhisper.net/upload7/nanaktsu.jpg
http://files.upl.silentwhisper.net/upload7/Meiwa.jpg
"Captain Tsubasa" a "Dragon Ball"
Temat sam się prosi o takie zestawienie. Seria Dragon Ball była puszczana trzykrotnie w odstepach 2 po I emisji i 1,5 rocznym po II emisji. Cała seria (Db, DBZ, GT) liczy sobie ~500 odcinków =]. Captain Tsubasa to około 200 podzielonych na 2 serie (chyba że dokupią 2 inne ; ) Dodam, że była ona kiedyś dawno temu (6-8 lat wstecz ?) emitowana na Polonii 1 i Polsacie 2. Oglądalność była niesamowita, lecz wszystko co dobre szybko się kończy =/. Dostrzegłem pewną stałość, podczas I emisji serii DB ogladalność była wielka, II emisja przyciągneła 80 % fanów, natomiast trzecia (to juz po mojemu lekka przesada była, gdyż po prostu w za małym odstepie czasu ją puszczono) miała oglądalność na poziomie 1/3 ogladalnosci I emisji. Był to pierwszy nie jedyny błąd TVN7:P
Zauważam podobieństwo między 2 kultowymi anime "Tsubasa" i "Dragon Ball".Tu i tu główni bohaterowie zdawali się być na pozór zwykłymi szarymi członkami społeczności, odrózniała ich jedynie charakterystyczny wicher na włosach i że tak to ujmę roztargnienie(=> ubaw telewidzom). Zarówno tu i tu bohaterzy ujawniąc swoje nieprzeciętne talenty wzbudzali niebywałe zaskoczenie u ignorantów i wśród społeczeństwa. Mimo sporej dawki humoru, w obu anime zastosowana był także potężny zastrzyk emocji, trzymania w niepewności(co prawda czasami za długo,ale to tylko potęguje oczekwianie) i to jest coś co kochamy i dlatego oglądamy to po raz "enty" z kolei i maniakalnie chcemy MORE ;D. Nie wiem jak wy ludzie, ale ja pragnę doznać raz jeszcze tych emocji. I co z tego, że wiem co było na końcu ? Ten serial sprawił, że stałem się zapalonym piłkarzem i takim jestem do dziś, a wszystko to zaczęło się własnie dzięki Tsubasie.
Nie były to seriale typu "Power rangers" gdzie kazdy kolejny odcinek opierał się o nastepujacy schemat:
1.Normalny dzien
2.Pojawia sie zly potwor i "rozrabia"
3.Przybywaja wojownicy mocy i niszcza potwora, lecz w ostatniej chwili zła moc powieksza potwora do dwukrotnych rozmiarów wieżowców. 4."Przyzywam moc megazorda" i potwór ginie.
Takim sposobem wymemitowano ~500-600 ? Odcinków power rangersów w 4-6 sagach, ba to szło 6 lat temu i dalej idzie teraz pod jakimś jeszcze innym tytułem. To moge nazwać tandetą, a jednak sie sprzedało =F. To była taka mała dygresja wskazująca, że tandetne serialne, a także 9994 odcinek telenoweli jest na antenie, a czegoś co naprawde przynosi przyjemność (nie jest to aby odczucie subiektywne) po prostu NIE MA ! W tym chyba sie ze mną zgodzicie.
Chcąc wpłynąć na decyzję "tych co zarządzają" postanowiliśmy stworzyć petycję, której treść możecie znaleźć na następującej stronie <b>http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=547</b> .By poprzeć wniosek należy przewinąć stronę w dół i wybrać "Popieram- jestem za". Podajemy swoje imię, nazwisko, email i wedle woli krótki komentarz.Po kilku/nastu minutach otrzymamy na wyzej wskazany adres email wiadomość o potwierdzeniu wyżej wymienionych informacji. Zgadzając się dorzucasz swój grosik, oddajesz głos i przybliżasz siebie i nas do celu! Jako, że ta petycja nie jest dla zabawy (naprawdę!!) i uzbierawszy określoną liczbę głosów naprawdę możemy coś zdziałać .
Mam nadzieję, że zainteresowałem Was, bądź też obudziłem wspomnienia i znajdzie się w Was zapał, taki jaki we mnie powstał po przeczytaniu tej petycji. Do napisania tych paru zdań zainspirowały mnie wrażenia, wspomnienia wrażeń po obejrzeniu całej serii Tsubasy. Są one cholernie pozytywne i chciałbym by kolejne pokolenie także czerpało radość na boisku, bo tego jestem pewien na 100 %, że wiekoszść z oglądaczy stanie się piłkarzami,jak to było ze mną, zamiast spędzać każdą wolną chwilę przed komputerem. Jest to serial nie tylko dla czystej zabawy, porusza także wyobraźnię, pokazuje, że od zamiłowania do kariery międzynarodowej nie istnieje tak kolosalna granica, przekraczając ją nie należy zapomnieć o ludziach ,którzy nam towarzyszyli, o przycielach bedącymi podporą
w najciężych chwilach. Jeśli jesteś rodzicem, nastolatkiem, bądź też dzieckiem wejdź na tą stronę i daj szanśę tysiącom ludzi zaznać zarówno przyjemności jak i głębokiej nauki życiowej płynącej własnie z serialu "Captain Tsubasa". Uwierz mi, że się nie zawiedziesz, a sprawisz ludziom radość.
Dziękuję za uwagę,
Grenni,
Ktoż z Was tu mile obecnych nie słyszał o Tsubasie ? Może chcielibyście na nowo przeżyć emocje jakie towarzyszyły Wam przy oglądaniu nie boję się użyć stwierdzenia "legendy" wśród serialów animowanych? A może jesteś jeszcze młody i nie otarło Ci się nigdy o uszy hasło "Tsubasa" ? Jeśli tak pozwól, że pokaże Ci kilka "zrzutów", a napewno dołączysz do nas, pokolenia, które wychowało się oglądając i próbując jednocześnie naśladować Strzał Sokoła albo Strzał Tygrysa. Jak to piłka przerywała siatkę bramki, albo niesamowity strzał z przewrotki. Czy nie chcielibyście aby móc obejrzeć to jeszcze raz na ekranie waszego telewizora ? Czy chciałbyś zobaczyć techniki, przy których Ronaldinho to pikuś ? ;) Tak, tak to nie bajanie, to Kapitan Tsubasa =]
Pierwsze odcinki:
http://files.upl.silentwhisper.net/upload7/nanaktsu.jpg
http://files.upl.silentwhisper.net/upload7/Meiwa.jpg
"Captain Tsubasa" a "Dragon Ball"
Temat sam się prosi o takie zestawienie. Seria Dragon Ball była puszczana trzykrotnie w odstepach 2 po I emisji i 1,5 rocznym po II emisji. Cała seria (Db, DBZ, GT) liczy sobie ~500 odcinków =]. Captain Tsubasa to około 200 podzielonych na 2 serie (chyba że dokupią 2 inne ; ) Dodam, że była ona kiedyś dawno temu (6-8 lat wstecz ?) emitowana na Polonii 1 i Polsacie 2. Oglądalność była niesamowita, lecz wszystko co dobre szybko się kończy =/. Dostrzegłem pewną stałość, podczas I emisji serii DB ogladalność była wielka, II emisja przyciągneła 80 % fanów, natomiast trzecia (to juz po mojemu lekka przesada była, gdyż po prostu w za małym odstepie czasu ją puszczono) miała oglądalność na poziomie 1/3 ogladalnosci I emisji. Był to pierwszy nie jedyny błąd TVN7:P
Zauważam podobieństwo między 2 kultowymi anime "Tsubasa" i "Dragon Ball".Tu i tu główni bohaterowie zdawali się być na pozór zwykłymi szarymi członkami społeczności, odrózniała ich jedynie charakterystyczny wicher na włosach i że tak to ujmę roztargnienie(=> ubaw telewidzom). Zarówno tu i tu bohaterzy ujawniąc swoje nieprzeciętne talenty wzbudzali niebywałe zaskoczenie u ignorantów i wśród społeczeństwa. Mimo sporej dawki humoru, w obu anime zastosowana był także potężny zastrzyk emocji, trzymania w niepewności(co prawda czasami za długo,ale to tylko potęguje oczekwianie) i to jest coś co kochamy i dlatego oglądamy to po raz "enty" z kolei i maniakalnie chcemy MORE ;D. Nie wiem jak wy ludzie, ale ja pragnę doznać raz jeszcze tych emocji. I co z tego, że wiem co było na końcu ? Ten serial sprawił, że stałem się zapalonym piłkarzem i takim jestem do dziś, a wszystko to zaczęło się własnie dzięki Tsubasie.
Nie były to seriale typu "Power rangers" gdzie kazdy kolejny odcinek opierał się o nastepujacy schemat:
1.Normalny dzien
2.Pojawia sie zly potwor i "rozrabia"
3.Przybywaja wojownicy mocy i niszcza potwora, lecz w ostatniej chwili zła moc powieksza potwora do dwukrotnych rozmiarów wieżowców. 4."Przyzywam moc megazorda" i potwór ginie.
Takim sposobem wymemitowano ~500-600 ? Odcinków power rangersów w 4-6 sagach, ba to szło 6 lat temu i dalej idzie teraz pod jakimś jeszcze innym tytułem. To moge nazwać tandetą, a jednak sie sprzedało =F. To była taka mała dygresja wskazująca, że tandetne serialne, a także 9994 odcinek telenoweli jest na antenie, a czegoś co naprawde przynosi przyjemność (nie jest to aby odczucie subiektywne) po prostu NIE MA ! W tym chyba sie ze mną zgodzicie.
Chcąc wpłynąć na decyzję "tych co zarządzają" postanowiliśmy stworzyć petycję, której treść możecie znaleźć na następującej stronie <b>http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=547</b> .By poprzeć wniosek należy przewinąć stronę w dół i wybrać "Popieram- jestem za". Podajemy swoje imię, nazwisko, email i wedle woli krótki komentarz.Po kilku/nastu minutach otrzymamy na wyzej wskazany adres email wiadomość o potwierdzeniu wyżej wymienionych informacji. Zgadzając się dorzucasz swój grosik, oddajesz głos i przybliżasz siebie i nas do celu! Jako, że ta petycja nie jest dla zabawy (naprawdę!!) i uzbierawszy określoną liczbę głosów naprawdę możemy coś zdziałać .
Mam nadzieję, że zainteresowałem Was, bądź też obudziłem wspomnienia i znajdzie się w Was zapał, taki jaki we mnie powstał po przeczytaniu tej petycji. Do napisania tych paru zdań zainspirowały mnie wrażenia, wspomnienia wrażeń po obejrzeniu całej serii Tsubasy. Są one cholernie pozytywne i chciałbym by kolejne pokolenie także czerpało radość na boisku, bo tego jestem pewien na 100 %, że wiekoszść z oglądaczy stanie się piłkarzami,jak to było ze mną, zamiast spędzać każdą wolną chwilę przed komputerem. Jest to serial nie tylko dla czystej zabawy, porusza także wyobraźnię, pokazuje, że od zamiłowania do kariery międzynarodowej nie istnieje tak kolosalna granica, przekraczając ją nie należy zapomnieć o ludziach ,którzy nam towarzyszyli, o przycielach bedącymi podporą
w najciężych chwilach. Jeśli jesteś rodzicem, nastolatkiem, bądź też dzieckiem wejdź na tą stronę i daj szanśę tysiącom ludzi zaznać zarówno przyjemności jak i głębokiej nauki życiowej płynącej własnie z serialu "Captain Tsubasa". Uwierz mi, że się nie zawiedziesz, a sprawisz ludziom radość.
Dziękuję za uwagę,
Grenni,