zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Ostatnie tchnienie Hybrydy (moje pożegnanie)


Hybryda
30-12-2005, 22:27
Kiedyś waleczny,dumny ale także pokojowy i wesoły....dzisiaj juz tylko zniszczony,przepełniony żalem.....z niespełnioną ambicją -to właśnie ja.

Pamiętam jeszcze swoją pierwsa postać....to był sorcerer "Tel fyr" z titanii...miałem jedynie 21 level ale gildia której byłem członkiem była naprawdę szczególna,mieliśmy gould house w outlaw campie....mozna było w podziemiach trenować całe dnie. nie miałem tam wrogów....zapytacie jak to?
nie miałem bo ilośc polaków na tym serwerze nie była duża,dlatego polacy sie szanowali,ale zadarłem za bardo z "br" i wolałem zmienic serwer,byłem bez szans.
Wtedy też pojawiła się nowa nadzieja-Pandoria.

Właśnie na pandorii powstała moja druga postać "Wesoly juhas" nazwa brzmi zabawnie,wsiowo i tak miało być...miałem być zabawny na sam pierwszy rzut oka..pozatym wielu ludzi znało mnie wtedy z opowiadania przygłupich dowcipów i swojej wielkiej gadatliwości.
to był mój drugi sorcerer,pamiętam ze wtedy wręcz marzeniem zycia było nabić 27 level....aby móc tworzyc te śliczne monki i nimi pomagać sobie w nabijaniu leveli,miałem wtedy wielkie plany,chciałem zabijac te potwory z tej najwyższej półki.jednak to kosztowało mnie wiele wysiłku,wtedy nie było różdzek...a wszyscy wiemy jak sorcerer atakuje mieczem....mozna co najwyzej zabic dwarfa,soldiera juz trudno,dlatego spędzałem przy tym noce ,dnie....godziny,miesiace,tworząc runy zeby potem polować....ale popełniłem błąd ...nie chcę juz wspominać tego,ale na tej postaci także się poddałem.

wtedy pomyslałem ze moze sorcerer to zbyt wielkie dla mnie wyzwanie..i tak powstała "Hybryda" (od zespołu którego często słucham o nazwie hybrid)
poczatkowo zaczynało sie doskonale....miałem duzo kasy....czasem coś sponsorowałem kilku słabszym,ot tak sobie zeby zobazyć to magiczne słowo "dzięki" ,moze potrzebowałem tego? jakiegos dowartosciowania od strony innych,sam nie wiem.Wiem tylk oze jako hybryda zbyt wiele czasu poswiecałem na gadki z cymbałami stojacymi przy depozycie,oczywiscie nie mówieze kazdy kto tam stoi jest cymbałem,ale ja w większosci na takich natrafiałem.Mój pierwszy błąd to była kłótnia z kretynem na 8 levelu...prowokował,wyzywał,wyzywał,nonstop...az w koncu napisłem mu ze "twoja stara" ;/ impuls,drobny nerw....potem gdy wyszedłem z depozytu zostałem zabity przez dwóch polaków o kilka razy większym levelu niz mój.
wtedy postanowiłem dac sobie spokój z tą grana dłuższy czas,oddałem mój ekwipunek jedynj kolezance w grze....i nieumyslne kładąc przedmioty na swojaskrzynkę zostałem okradziony przez jednego z moich zabójców,nie chcę juz pisac w jaki sposób,poprostu chwila nieuwagi.
po 4 miesiacach wróciłem....moja koleżanka nie oddała mi nic,bo stwierdziła ze to był prezent i nie powinienem się o to upominać,nie miałem na sobie nawet liny.
i co zrobiłem? NIE prosiłem się nikogo nawet o zółtą monetkę,znalazłem na ziemi leather armor,legion helmet,leather legi...w jaskini znalazłem katanę...i zaczeło się ostrozne powracanie do dawnej świetności ...której nie udało mi sie juz osiągnąc poraz drugi....
gdy zarobiłem pierwsze 20 gp...popłynąłem na foldę,dzięki temu znalazłem duzo złomu z minotaurów na ziemi,po czym udało mi sie to sprzedac za 600 gp,po kilku takich kursach miałem juz plate armor i serpent sword....po wielu tygodniach,miesiacach....miałem na sobie warrior helmet,platinum amulet,fire sword,knight armor i plate legs.....
znów czułem ze "tym razem się uda,przebije się jakoś"....udawało się i w stosunkowo szybkim czaise od 25 levelu wbiłem 37 (prawie 38)....udało mi się zabić kilka dragonów i vampire,ale padłem od giant spidera.
po wielkej niechęci jeden ze znajomych postarał się abym ochłonął....stwierdziłem ze ma racje i mimo tego ze straciłem częśc setu...grałem dalej,aż do dzisiaj-zostałem zaataatakowany przez 60 level i jego koleżkę,zapłaciłem okup-platinum amulet (ostatnia cenna rzecz jaką juz miałem) jeden z nich się wycofał ale drugi....gonł mnie,uciekłem mu ale zostałem zabity przez kilka soldierów.
Tak sieskończyła moja mizerna walka z wiatrakami,bez skili,bez przedmiotów..ze zniszcoznym levelem.
Zastanawia mnie tylko ....czemu? przeciez im nigdy nic nie zrobiłem,wiem tylko ze wiele osób z tego serwera modliło się abym w końcu padł. a wiec mozecie się cieszyć,juz mnie definitywnie nie ma.
uznacie ze to błachy powód aby rookowac siez 35 levelu....ale ja zauwazyłem ze za kazdym razem nie umiem przekroczyć pewnej granicy,zostałem sam,znajomi kwestionowali moje wypowiedzi....moze gdyby jakaś drobna pomoc...moze gdybym był w innym miejscu,mzoe to potoczyłoby sie zupełnie inaczej.
a moze to fatum?
bycmoże nie umiem grać.....a raczej grać tak jak inni gracze,bo widziałem tę grę po swojemu
jeżeli ktoskogos zabija to z wyraźnym powodem,liinek i gonzalez zabili mnie za to ze okresliłem matkę jakiegos 8 levela....oczywiscie wciaż myslę ze to była prowokacja ale to był jakiś powód.niestety ludzie zabijająsię dla zabawy i to też jest pewien aspekt tej gry,aby przebić się tak wysoko zeby nie zagrazał ci nikt z tych ludzi....
pamiętam ze pewnego dnia stwierdziłem ze ta gra pochłania zbyt wiele czasu,bo dobzre wszyscy wiemy ze grajac dziennie po 2 godzinki nic w tej gzre się nigdy nie osiągnie a ja opusciłem sie w nauce i zaniedbałem wile innych obowiązków. dlatego wpadłem na dosyc dziwny pomysł ,aby uczyć się i jednocześnie grać w tibię,zapytacie mnie w jaki sposób?
pamiętam ze przerabiałem wtedy w szkole mickiewicza,i postanowiłem wkleić w listy "sonety krymskie" a potem je czytać podczsa np skilowania ,lub podczas czynnosci bardziej biernych w grze.dzięki temu mógłbym umieć wiele rzeczy niemalze na pamięć bez potrzeby wyłącania gry.
to było całkiem przyjemne,jeden z moich znajomych "mistyf" zamawiał juz dla siebie pana tadeusza wpisanego w tome book....jednak tego nigdy nie zrobiłem.
wielu ludzi mówiło mi ze za duzo myslę,ze jestem noob,ze gadam głupio ...mówili w taki sposób bo nie znali mojego jezyka,zazwyczaj na tibii grają dzieci....
jakis czas temu zaatakował mnie niejaki carismo,ma ponad 100 level....
ale ciekawe ze ma przy tym 12 lat,napisał mi ze nie umiem grać....ale za to umiem robić wiele innych rzeczy o których taki mały nędzny bachor nie ma pojęcia.Sami się domyślcie co mam na myśli.
takczy inaczej wiele osób wspominam pozytywnie....napewno do tych ludzi zalicze tazzmana,mistyfa,azmavetha,arlinke,benona wielkiego i wielu innych których nicki juz mi się zacierają w pamięci.
sa też ludzie których juz od początku oceniałem jako ludzi bez zasad....często sa to dosyc wysokie levele,przykładem jest pendragon ginewra (ma 20 lat ale potrafi TYLKO grać,wydaje mi sie że jeździ na wózku albo nie potrafi nic innego poa graniem)
innym agresorem którego miałem nieprzyjemośc poznać był tie pogroma,ten człowiek poprostu szuka guza,ale nikt mu tego guza nie nabije.
Miło było spedzić rok w tej grze....tibie poznałem na początku 2005 roku...ale wciąz dręczyła mnie myśl ze ta gra o jeden wielki obłęd i dlatego ten obłęd skończyłem jeszcze w starym roku.nie zniszcze sobie zycia przez grę....miałem pisac maturę z matmy albo historii...a teraz z historii musze zaliczać semestr.wszystko przezemnie i moją słabą wole,a skoro nie potrafiegrać to dlaczego mam rujnowac sobie życie?
podziekowania dla wszystkich z którymi miałem przyjemośc się poznać,w sumie dizekuje tez swoim wirtualnym wrogom bo gdyby nie oni to moze nie nabilbym 37 levelu i nie planował zemsty na swoich oprawcach.
Dobra rada dla zaczynajacych grac na pandorii-opuście ten serwer,szkoda nerwów.
ja opuszczam grę definitywnie z dużym niedosmakiem żalem....ale zawsze zostaną dobre wspomnienia,nikt mi nigdy nie odbierze ich,moich osiagnięć i wspólnych wypraw,questów i tak dalej.

Pozdrawiam-Michał.
goodbye

lenio
30-12-2005, 22:45
...Szkoda takiego levelka. Przykro mi z tego powodu. Lecz, czy nie wydaje sie dziwne, że ja wychodzę z o wiele gorszych opresji? Np. na 23(?) uciekałem przed aztoazem wtedy 60 elite knightem i uciekłem bez straty uha. A ty biedaku padasz choć masz 3x wiecej życia... Szkoda, że się nie zakumplowaliśmy... Pamiętasz mnie, tego druida uhmejker zamaskowanego? Tak na marginesie ten ded od pala o podobnym nicku do mojego... to nie był schackowany. Poprostu oddałem postać kumplowi. Przepraszam...

Mistyf
30-12-2005, 22:45
Hybryda był jedyna osoba jaka poznałem z tak zaskakującym swiatopoglądem zal mi bylo poatzec jak sie rookuje ale cos ty razem postanowilem uszanowac jego decyzje i poprostu patrzylem z bulem jak pada.. no coz nigdy go nienagowalem i bede wspominal go wyjatkowo pozytywnie Zegnaj Hybrydo-
23:10 Hybryda: zegnaj mistyfie. Peace

sir Tifejo
30-12-2005, 23:04
Straszne. Kolejny zdolowany czlowiek przez Tibie - jak macie takie podejscie ze po paru dead'ach odchodzicie z takim nastawieniem jak on - ciesze sie rowniez ze konczycie. wyjdzie wam to tylko na zdrowie.

dagothar
31-12-2005, 00:36
Would be nice if it wasn't deleted...

Pacek
31-12-2005, 09:19
urzekła mnie twoja historia, wzruszające aż chce się wyć. Gdyby każdy zakładał tematy podobne do tego o tym że ktoś tam stracił sens grania w tibie że sie żegna że go już nie bedzie i żeby po nim płakac to przypuszczam że średnio 2-3 razy w tygodniu ktoś by o tym pisał. Przykro mi że straciłeś sens gry, ja też przestałem grac jakiś czas temu ale nie robie z tego wielkiego halo. żegnaj człowieku i zajmij sie czymś kreatywnym
ps. chyba gdzieś takie temat od pożegnań był, nie pamiętam

zimne_piwo
31-12-2005, 10:23
ale zmarnowałem chusteczek :)

20 lat masz ...umm ciekawi mnie jakie Ty rzeczy umiesz, o których piszesz :? bo jak na kogoś w tym wieku to zachowujesz się na dziecko :(
ktoś Cię zabił, bo miał zły dzień, bo chciał sobie odreagować i odrazu szukasz jakiegoś spisku -.-"" grałem na pvp zabiło mni kilku br, bo jestem Polakiem, bo wyśmiewałem ich głupie pytania typu: br? no ? why ? albo afff hauhauhau ... przeszedłem na npvp i jestem zadowolony...to prawda, że nie da się nabić dobrego lvla grając 2 godziny dziennie, ale pokaż mi grę, w którą nie trzeba włożyć serca i poświęcić czas by być dobrym ... to, że odchodzisz jest smutne, ale się wcale nie dziwię, miałeś tyle postaci i na żadnej się niczego nie nauczyłeś :(

<cry>

p.s to, że ktoś jeździ na wózku nie czyni z niego "głupiego" tak jak Ty to ujełeś =\ (nie, nie jeźdze na wózku - uprzedzam Twoje pytanie)

p.s2 masz 20 lat umm jeżeli się nie mylę to raz nie zdałeś, skoro teraz maturę piszesz, więc lepiej nie mów nic na temat inteligencji niektórych osób ^^

Solero
31-12-2005, 14:38
Tekst "nakierowany" jest bardziej na ludzi i znajomych z pandorii ale nie omieszkałem go przeczytać smutny tekst ale jakże prawdziwy i porównywalny do mnie, moich kumpli...
ale zmarnowałem chusteczek :)

20 lat masz ...umm ciekawi mnie jakie Ty rzeczy umiesz, o których piszesz :? bo jak na kogoś w tym wieku to zachowujesz się na dziecko :(
ktoś Cię zabił, bo miał zły dzień, bo chciał sobie odreagować i odrazu szukasz jakiegoś spisku -.-"" grałem na pvp zabiło mni kilku br, bo jestem Polakiem, bo wyśmiewałem ich głupie pytania typu: br? no ? why ? albo afff hauhauhau ... przeszedłem na npvp i jestem zadowolony...to prawda, że nie da się nabić dobrego lvla grając 2 godziny dziennie, ale pokaż mi grę, w którą nie trzeba włożyć serca i poświęcić czas by być dobrym ... to, że odchodzisz jest smutne, ale się wcale nie dziwię, miałeś tyle postaci i na żadnej się niczego nie nauczyłeś :(

<cry>

p.s to, że ktoś jeździ na wózku nie czyni z niego "głupiego" tak jak Ty to ujełeś =\ (nie, nie jeźdze na wózku - uprzedzam Twoje pytanie)

p.s2 masz 20 lat umm jeżeli się nie mylę to raz nie zdałeś, skoro teraz maturę piszesz, więc lepiej nie mów nic na temat inteligencji niektórych osób ^^

Po pierwsze wiele go ta gra nauczyła, niekoniecznie w samej tibii.
Po drugie wiek: 19 - chyba Ci się dziewiątka z szóstką pomyliła

Oxygane
31-12-2005, 15:38
Pierwsze pożegnanie, które można uszanować, że tak powiem. Respect dla tego pana.

Rybzor
31-12-2005, 16:02
Przeczytalem cale, ciekawa historia, szczerze opowiedziane, nawet dosc mnie to poruszylo, ehhh szkoda Twojego czasu na tibie, powodzenia w rl life i miejmy nadzieje, ze spowrotem Cie ta gra nie wciagnie... peace and love!

Sow@
31-12-2005, 16:30
Nie wiem jak zacząć, ale to co ty tutaj opisałeś to jest wiele prawdy. Wcale tak nie jest, że to tylko dzieje się na tym serwie, ale również na innych. Sam przekonałem się tego na własnej skórze. Ja uważam, że słusznie zrobiłeś. Tylko jest jedna sprawa. Wspomniałeś o ziomku, który może jeździ na wózku lub nic nie robi tylko gra w tibię. Moim zdaniem nie słusznie go oceniłeś. Mimo, że może był najgorszym chamem nie powinieneś tak o nim gadać. Sam to wiem:). Jednak poruszyłeś ważny temat, który dobrze, że poruszyłeś. Mianowicie chamstwo high lvlów. Są tu dwie strony medalu. Wiele razy spotkałem się z high lvlami, którzy zabijali mnie lub innych dla zabawy (najwyższy mój lvl 19). Myślimy wtedy, że są oni pyszałkami i wogle do d***. Jenakże zastanówmy się czy gdybym ja miał taki high lvl nie robił tego co oni mnie. Jest to dobry temat aby o takich rzeczach pogadać. Mam kumpla (28 lat poznałem w tibii). Poznałem go jak ja miałem low a on high. Wyjaśnił mi, że pomimo jest high lvlem szanuje innych. I tego trzeba się nauczyć to nie ma być gra, że jak mam kumpli i plecy to mamy wszystkich zabijać. To ma być gra gdzie każdy każdego szanuje.Wkurza mnie to, że wiele osób co umnie grać na początkujących mówi noob. W ten sposób okazują, że są gorsi od nich. To mnie wnerwia X( . Nikt nikogo nie okrada z kąd. Owszem takich low lvl, którzy się kozaczą i przeklinają prowokują itp. Należy zabijać. Moim zdaniem stary dobrze, że skończyłeś z grą i dobrze, że to tak nagłośniłeś. Myśle również, że powinieneś na innych forach to rozgłosić. Mam nadzieję, że ten temat będzie miał duży rozgłos.

Sozemego
31-12-2005, 16:41
Mowisz, ze sporo sie nauczyles grajac w tibie ? To naucz sie tez godzic przyjemnosci z obowiazkami.

Mofi
31-12-2005, 17:56
mialem juz tak kilka razy, ale wrocilem itera mam 24 lvl wiec oplaca sie, albo pojdz na non pvp

Donas
31-12-2005, 18:02
Cóż... zdarza się. Historia dość ciekawa, "nie czuję gdy rymuję" i ogólnie dobrze napisane. Jednak... coś mi tu nie pasuje. Tak mówisz z politowaniem o 12-to latkach i ich zachowaniu - lecz samemu mając 20 lat nie potrafiłeś się ani nazwać normalnie (bez urazy) i trochę zbyt emocjonalnie podchodziłeś do deadów. Ja mam 13 lat, gram w weekendy po 5-6h dziennie, lecz w szkole nie mam najmniejszych problemów.

Niemniej, historia dość... wzbudza litość bo zwruszająca to zbyt dosadne określenie.

eerion
31-12-2005, 18:23
Jedna mądra decyzja.
Jak się czytało?
Gdyby było dłuższe to by było nudne, ale tak to ciekawa historia.
Dobrze że rzuciłeś tibie, przyda ci się to w przyszłości.
Ale jak to czytałem to czułem że miałeś lat bardziej ~14 niż 20
Ale może się myle.
A teraz powodzenia w prawdziwym życiu, tylko przypadkiem się tutaj nie próbuj poddać

zimne_piwo
31-12-2005, 18:44
Tekst "nakierowany" jest bardziej na ludzi i znajomych z pandorii ale nie omieszkałem go przeczytać smutny tekst ale jakże prawdziwy i porównywalny do mnie, moich kumpli...


Po pierwsze wiele go ta gra nauczyła, niekoniecznie w samej tibii.
Po drugie wiek: 19 - chyba Ci się dziewiątka z szóstką pomyliła

błagam naucz się czytać ze zrozumieniem, bo widzę, że masz mały problem -.-""
nauczyło Go czegoś ? powiedz mi czego, bo ja tu tylko widzę: żal do świata, że ktoś dłużej gra i Go zabił, widzę uzależnienie, z którym nie potrafi sobie poradzić, a co Ty widzisz to niestety widzisz tylko Ty...tak to jest z tą chorobę, Ty widzisz myszki, a my nie :(

nie wiem o co chodz Ci z moim wiekiem :| ja poprostu wyraziłem swoje zdanie...przeczytałem jego wypowiedź, wiem o czym pisze i to komentuje, a nie ojjjj bardzo mi Cie szkoda, ale nie podawaj się załóż kolejną postać, najlepiej na moim serwerze ...

moja rada masz dośc pekowania to idź npvp, a z czasem...umm...notatnik i zapisujesz co kiedy robisz....albo rano nauka wieczorem grasz....xD

p.s jeżeli Cię uraziłem to sorry, ale sam właśnie jestem zły, bo mi br wrzucił loot do bagna =\ (20k)

ps2 Szczęśliwego Nowego Roku !

Sow@
31-12-2005, 18:54
błagam naucz się czytać ze zrozumieniem, bo widzę, że masz mały problem -.-""
nauczyło Go czegoś ? powiedz mi czego, bo ja tu tylko widzę: żal do świata, że ktoś dłużej gra i Go zabił, widzę uzależnienie, z którym nie potrafi sobie poradzić, a co Ty widzisz to niestety widzisz tylko Ty...tak to jest z tą chorobę, Ty widzisz myszki, a my nie :(

ps2 Szczęśliwego Nowego Roku !
Ej słuchaj. Przesadzasz. Fakt można to nazwać zdeka nałogiem. I zaczołeś gadać, o współczuciu. Stary to tak do końca na tym polega. Ten cały temat można odczytać na dwa sposoby.
1. Pokazuje jakie są realia na większości serwerach. I jak to się wszystko ma.
2. To pokazuje, że po wielu próbach che skończyć z grą i nie liczy na współczucie innych.

Sow@
31-12-2005, 18:57
Cóż... zdarza się. Historia dość ciekawa, "nie czuję gdy rymuję" i ogólnie dobrze napisane. Jednak... coś mi tu nie pasuje. Tak mówisz z politowaniem o 12-to latkach i ich zachowaniu - lecz samemu mając 20 lat nie potrafiłeś się ani nazwać normalnie (bez urazy) i trochę zbyt emocjonalnie podchodziłeś do deadów. Ja mam 13 lat, gram w weekendy po 5-6h dziennie, lecz w szkole nie mam najmniejszych problemów.

Niemniej, historia dość... wzbudza litość bo zwruszająca to zbyt dosadne określenie.
Sorry każdy się nazywa jak chce. Emocjonalnie? Stary gdyby ciebie na jednym serwie obłupili z rzeczy zabili parę razy, a na drugi podobnie to nie wiem czy być był zadowolony.

Donas
01-01-2006, 17:06
@Up
pewnie, każdy nazywa się jak chce. Ale w większości przypadków nick świadczy o poziomie intelektualnym gracza i wieku. Poza tym - Tibia is only game, chociaż nie zawsze to twierdzenie pomaga mi zachować zimną krew. Uwierz mi iż padałem wiele razy - lecz TYLKO JEDEN RAZ podszedłem do tego z takimi emocjami że gdybym ujrzał sprawcę mojej wściekłosci przed sobą rzuciłbym się.

Woolverin
02-01-2006, 14:28
To samo jest na myth trudno cokolwiek osiągnąć niestety... u mnie np. 60 elite knight, 29 royal palladin, i 42 tez elite knight odpalali mnie za to ze ktos wbił ich qmpla w fire fielda (napewno znacie ten trick z drabinka xD) a ja podszedlem i napisalem do tego kolesia co go wepchnol ,,omg you are noob..." i wtedy ten co zrobil trapa uciekl a tamten sie odafkowal :S niestety zaraz przybiegli jego qmple... ci co wymienilem powyzej... mialem przy sobie 7 uh... probowalem jakos sie bronic a dokladnie skakalem po schodach, niestety pallek mial sd... po 1 wyrazie pisalem do swojego qmpla zeby mi pomogl i ciagle biegalem po schodach
a on mi na to : ,,Nie moge wlaśnie patrze jak rookuja factor knighta" to mnie juz dobilo... z 7 uhami ja na 24 lvlu bronilem sie przed tymi olesiami przez pol godziny pozniej wlgowal sie qmpel, przybiegl i zaraz ci kolesie zaprzestali swojego ,,boju"
tak u nas jest co jakies 3 dni qmple siebie huntuja, ludzie sa bez zasad potrafia ci pwoiedziec ze np. zaplacisz 5 k i nie jestes huntany(nie chodzi o mnie) i 5 min po zaplacie padasz jak tylko wyjdziesz z depo... w tej grze dominuja hmmm jakby to okreslic... dzueci nie rozwinieci psychicznie(nie chodzi mi o zadna chorobe czy cos bo to nie jest nic zabawnego ale o tych ktorzy maja jescze psyche 7 letniego dziecka)

Danthorr
02-01-2006, 14:41
~Cry me a river~ =/

Nie podoba Ci sie, że Cie zabili to idz na server non-pvp.
Jeśli łamiesz sie z powodu dwóch deadów na 37 i 36 lvlu to radze Ci nie graj w Tibie. Wszystko tu mozna odrobić, jeśli sie tylko chce. Ale po co? Zeby zdobyc większy poziom w grze z pixelowatą grafika?

Ps. Dobra rada, nie pisz takich rzeczy na forum bo ktos to musi czytac...

Adaras
02-01-2006, 16:22
Przypomniało mi to Tibię na początku 2003 roku, kiedy zaczynałem ;) Starałem się trzymać klimat, byłem cholernie uprzejmy itd. A otaczali mnie tylko złodzieje i zabójcy. W sumie tamte czasy to pryszcz w porównaniu do tego, co się teraz dzieje. W końcu doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu i trzeba się przyzwyczaić. Nie robiłem tego samego, ale nie robiłem już wykładów na privie. Po prostu utaczałem napastnikowi krwi. Teraz gram "praworządną" postacią, a towarzyszem jest oręż.

"This is only a game", ale ta gra pokazuje najczęściej prawdziwe oblicze niektórych ludzi ;)

Sow@
05-01-2006, 11:59
~Cry me a river~ =/

Nie podoba Ci sie, że Cie zabili to idz na server non-pvp.
Jeśli łamiesz sie z powodu dwóch deadów na 37 i 36 lvlu to radze Ci nie graj w Tibie. Wszystko tu mozna odrobić, jeśli sie tylko chce. Ale po co? Zeby zdobyc większy poziom w grze z pixelowatą grafika?

Ps. Dobra rada, nie pisz takich rzeczy na forum bo ktos to musi czytac...
stary on nie zginal 2 razy tylko kilka. Wiesz jeśli ktoś na ten lvl poświecił dużo czasu, a potem go zabili pary razu to sorry też bym chciał skończyć, albo bym się wnerwił.
@up
zgadzam się z tobą. Fakt to nie ta sama gra, pamiętam bo też wtedy grałem.
Wiesz, ale teraz co toraz gorzej jest. Gdy jakiś serwer opanuje jakaś gildia lub jakieś ziomki którzy się znają z reala to jest ciężko. Jest również ciężko jak ktoś zachowuje się jak big noob (obraża, wyciąga kase itp.) i ma kumpli a ty mu wyskakujesz to już masz pszesrane. W sumie nie dziwie się czemu światy non pvp są przeludnione :P. Ja przez chamstwo innych ziomów musiałem zmieniać świat.

Anteks
06-01-2006, 07:35
Trudno...
Narka Hybryda..

Pandorian technomancer
06-01-2006, 08:28
..

Ps. Dobra rada, nie pisz takich rzeczy na forum bo ktos to musi czytac...

niemusisz czytac jesli ci to przeszkadza. :baby:

@ topic
Ja cie kojarze z Pandori
jesli chesz nadal grac w Tibie to napisz do mnie na PM, jesli odpowiadala by ci gra na serverze non PvP to mialbym dla Ciebie propozycje

Paciorek_Paladyn
06-01-2006, 09:34
Szkoda ze odchodza porzadni tibijczycy! :(
Ehh....

Narki

Xzonixek
07-01-2006, 13:41
Brawo :) Wzruszyles mnie :P :D

Rookslayer of Dolera
07-01-2006, 17:45
Akurat dzisiaj przeczytałem ten temat. Akurat w dniu w którym zginołem już 3 razy ;( Trudno mi się było otrząsnoc w szczególniosci z ostatniego deda. Ledwo wyrobilem sobie 20 poziom po dwóch poprzednich a tu druid pyta czy ja hiszpan. Mówie że nie, on sie pyta czy moge mu pomoc. Zgadzam sie i ide za nim, a po chwili juz nie żyje po 3 trafieniach z SD. To był koszmar. Jednak jestem ambitny. Powiedziałem sobie że zdobęde w tibi 60 level i to zrobie. Nawet idąc z rookgadu. :mag:

predalien
07-01-2006, 18:33
Ja też odeszedłem z tibii z tego samego powodu. To smutne że polacy w grze nie umieją się zgrać i się zabijają. Szkoda jest tracić porządnych tibijczyków z powodu jakichś noobów którzy są " super evul" i wyżywają się na innych, mniejszych levelach.

Walekifa
07-01-2006, 18:46
No i zgadzam się ze wszystkim,co napisałeś :p Mimo iż sam miałem noobowskiego chara-nawet dwa,i wyglądałem w oczach ludzi na debila nic nie wiedzącego o tej tibi,nie miałem dużych znajomości.To bez problemu mogę powiedzieć że tacy Ludzie Jak Carismo,Tie Pogromca,Ostatnimi czasy nawet Artfriel nie zjadą daleko,a ich poziom umysłu jest równy 9 latkom.I oni nigdy nie będą dla mnie porządnymi graczami,tylko Szpanerskimi kozakami.Sam skończyłem grać w tibię dwa tygodnie temu,i jestem z tego powodu zadowolony.Nie obchodzi mnie co myślą u mnie te wszystkie niedorozwiniątka.Byłem bardzo mało znany,Ale widziałem i wiedziałem dużo dobrego u wielu dobrych ludzi.A wyklinany przez wielu Mertalis'storm zawsze będzie dla mnie 10 razy porządniejszym graczem nić jakieś tam "karisma".Miło moge wspominać ludzi typu:Rune Blade,Anetka,Borozyn,Sepris,Fabienka,Diixtra,Sengi ,Xaror,Szkarłatny pall~ i wielu więcej,już sam nie pamiętam nicków. .70% tych osób nawet mnie nie znało,rozmawiali zemną 1-6 razy.Ale od początku robili wrażenie tych "best" playerów pandorii.Nie wykozaczałych mend,tylko prawdziwych playerów

spider-bialystok
07-01-2006, 18:58
Czujesz sie pokrzywdzony bo cie zabili? Chcesz sie dowartosciowac, ze masz nizszy lvl bo h lvle to 12 latki ktore sa ograniczone umyslowo?
To tylko gra i nie mozna sie tak nia przejmowac.

Lass
07-01-2006, 19:09
Hm, ogólnie nie lubię tego typu pożegnań, zaśmiecają forum, ale to jest całkiem ładnie (moim zdaniem, nie żebym się znał) napisane, i wzruszające :P... tak więc, żegnaj.

Sow@
07-01-2006, 22:10
Czujesz sie pokrzywdzony bo cie zabili? Chcesz sie dowartosciowac, ze masz nizszy lvl bo h lvle to 12 latki ktore sa ograniczone umyslowo?
To tylko gra i nie mozna sie tak nia przejmowac.
Odezwał się. Jak czytałeś on miał 30 lvl i go stracil zrobił drugi i też go zabijali. Patrze, że tacy ludzie jak ty (uważacie że jest to tylko gra) są w wielkim błedzie. Sam wiem jak to jest straciłem jedną postać nie wysoki lvl (tylko 20) ale pracowałem na nią długo i odsamego początku do końca. Poświęcałem sporo czasu. Aż rodzice zaczeli mnie podejrzewać i choć nawet nie wyniosłem śmieci czy czegoś zapomniałem kupić czepiali się mnie i odrazu gadali, że tylko gram na kompie. Wcale tak nie było. Dlatego teraz staram się nie ginąć choć to jest bardzo trudne. Jak gine dużo czasu w plecy i rodzice bardziej się złoszczą.
@down
Dzięki walek. Wiesz zgadzam się, że mądrze gada. Wysyłaliśmy troche wiadomości do siebie i myśle, że mimo to powinien troche rozgłośnić to. Oczywiście nie ktorzy będą to potępiać, ale trzeba ukazać prawdę.

Walekifa
07-01-2006, 22:46
Odezwał się. Jak czytałeś on miał 30 lvl i go stracil zrobił drugi i też go zabijali. Patrze, że tacy ludzie jak ty (uważacie że jest to tylko gra) są w wielkim błedzie. Sam wiem jak to jest straciłem jedną postać nie wysoki lvl (tylko 20) ale pracowałem na nią długo i odsamego początku do końca. Poświęcałem sporo czasu. Aż rodzice zaczeli mnie podejrzewać i choć nawet nie wyniosłem śmieci czy czegoś zapomniałem kupić czepiali się mnie i odrazu gadali, że tylko gram na kompie. Wcale tak nie było. Dlatego teraz staram się nie ginąć choć to jest bardzo trudne. Jak gine dużo czasu w plecy i rodzice bardziej się złoszczą.

Już nie chodzi tutaj o to.Wedłóg mnie Hybryda piszę najmądrzejsze posty z całego fora...Dla niektórych jest to tylko gra,ale właśnie i w grach możemy doznać wielu rozczarowań,zobaczyć jacy są ludzie naprawdę,on ufał ludziom,polakom,wieżył że istnieje jeszcze coś takiego jak szacunek,patriotyzm.Niestety się rozczarował.Tak jak już powiedziałeś ci którzy twierdzą że to gra,są w wielkim błędzie.Podpisóje się pod to.....

Piovral
08-01-2006, 00:01
Znalem Wesolego Juhasa i Hybryde bo rzeczywiscie nie byl typem przyglupa je to zwykle bywa. Popelnil kilka bledów które zemscily sie na nim, ale tylko dlatego, ze tibia to swiat popapranych graczy. Kazdy udaje wielkiego gracza, przy kazdym handlu kazdy zawsze powie "thx" ale to tylko pozory. To UDAWANIE kultury. A w rzeczywistosci honorowych graczy prawie nie ma. a jak sa to zwykle sie wykruszaja gdyż natlok motlochu jest zbyt duzy. A jesli chodzi o Tie Pogromce - to chyba najwiekszy s....syn na tym serwerze. Wystarczy ze jakikolwiek highswe napisze na forum ze np ma 7 mlvl to ZAWSZE wpisze sie Tie ze slowami Gratz albo cos podobnego. To zwykle lizanie tylka. Tie nigdy nie stanie w obronie obcego polaka bo przeciez wg niego polacy to debile a swe nie. Dlatego popisuje sie przed nimi. Jak trzeba zabic jakiegos polaka to napisz do Tie - na pewno pomoze go ubic... Powiedzialem sobie ze kiedys go odwiedze w Głuchołazach (znajomi tam maja domek) i wtedy zobaczymy czy ma wyzszy pvp ode mnie (97 kg, 1,84 m) (jak ktos zna adres to niech go poda)
Dawno stwierdzilem ze dla h.... trzeba byc h.... Kiedys bylem podobny do Hybrydy... Trzymaj sie hybryda.... byc moze domyslasz sie kim jestem.... I przy okazji pozdo dla Canien (dawnego Canarii).