zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Tibia i agresja


Dr. Omader
02-05-2006, 23:15
Ot ostatnio modny temat w mediach, które uważają, iż my wszyscy rzucamy w rodziców krzesłami i nie wiadomo co jeszcze robimy.

Czy gdy coś się wam stanie w Tibii, odreagowujecie to w prawdziwym życiu? Czy wyładowujecie swoją złość na innych? A może poprostu olewacie to bo w końcu to tylko gra?

Shinjix
02-05-2006, 23:57
Tak, rzucam w mame stolem, krzeslami, biurkiem i wszystkim co sie nawinie! Ostatnio nawet dostała żyrandolem!!!11111
Jak tibia mnie wkurzy, to ide pograc na gitarze :P
Nie wiem czemu, gitara mnie uspokaja.

Quider
03-05-2006, 00:01
ta moja mi wylaczyla ostatnio kompa jak na tobie siedzialem tzn wyciagnela mi wtyczke t oja potem ganialem z kablem i szarpalem skore !! LUDZIE gratz dla pana ktory zgasil stara krzeslem xD to jest conajmniej smieszne xD HAHAHAHa:D

Raul
03-05-2006, 00:03
Tylko Fifa działała na mnie w ten sposób, że gdy przegrywałem mecz to trochę waliłem w klawiaturę pięściami. ;]
Co do samej Tibii, to gdy padam to oczywiście jestem zły ale nic poza tym. Wyłączam Tibię i idę gdzieś żeby o tym zapomnieć.

Palladni
03-05-2006, 00:03
Gdy mnie coś wkurzy w grze zaczynam uderzać w klawiature, robie sie agresywny, itp.

Rozbawiła mnie ta opcja, przypomniał mi się pewien filmik z agresywnym niemieckim graczem ;d

btw. Tą opcje też wybrałem bo funny ;d

Misterio
03-05-2006, 00:07
Nie przejmuję się tym co sie dzieje w grze i nigdy nie jestem zły w prawdziwym życiu z tego powodu.


Jak padne etc. to ide na dwór zapalic i zapominam o Tibii i nie chodze do okola przekilinajac, kopiac drzewo etc. [;

NinJa
03-05-2006, 00:18
nie gadajcie głupot, ja jak padne to jestem przygnębiony i zamyślony jak by tu odbić level :]

Knight Zbych
03-05-2006, 00:18
Każde moje niepowodzenie w grze obracam w żart , to tyle na ten temat...

Kosmo_karol
03-05-2006, 00:18
ja jak zaliczylem deda w tibi statnio to zadźgałem mame naleśnikiem nie była z tego powodu dumnna bo wszytsko bylo ufajdane drzemem.. to na tyle

Jantragon
03-05-2006, 00:19
ja jak dedne w tibii troszke jestem zirytowany a potem Tibia odchodzi w zapomnienie na pare dni :) rodzice by sie cieszyli jak bym dedał co klika dni xD

Duke Dran
03-05-2006, 00:22
Ja się troche wqorwiam nie powiem ale nie wyżywam sie na nikim, najlepiej odpalić sobie po dedzie rundke csa :P mi sie zaraz polepszy humor =D

Cossma
03-05-2006, 00:24
"Gdy Tibia mnie wkurzy, wyłączam komputer i zajmuje się czymś innym"


Zazwyczaj tak jest, matka chce coś odchodzę od kompa wracam za kilka sekund a tu "you are dead" bo jakiś noob zloorował guarda :] , albo wysiadło zasilanie i na tibia.com w statystykach "killed by rat" to wtedy wyłączam kompa i obdzwaniam kumpli i idziemy grać w "nóżkę".

Ale kiedy ostatnio ja i kolega który juz nie gra straciliśmy cale eq na swoich postaciach, bo jakiś noob w szkolnej pracowni po instalował jakiś shit (moja wina nawet procesów nie sprawdziłem przed zalogowaniem, i nie powinniśmy się logować w szkolnej pracowni, na szczęście już po zakończeniu roku w tej szkole teraz tylko matura). Ale wracając do tematu gdybym zobaczył że jakiś gówniarz kombinuje cos z jakimś geylogiem to prawdopodobnie z miejsca bym mu porządnie wpie******.

Quider
03-05-2006, 00:25
Nie przejmuję się tym co sie dzieje w grze i nigdy nie jestem zły w prawdziwym życiu z tego powodu.


Jak padne etc. to ide na dwór zapalic i zapominam o Tibii i nie chodze do okola przekilinajac, kopiac drzewo etc. [;


ja zamiast papierosa wyciagam piwo :D <- ostatnio nie padam .. i nie pije :(

Crova33
03-05-2006, 00:36
ta moja mi wylaczyla ostatnio kompa jak na tobie siedzialem tzn wyciagnela mi wtyczke t oja potem ganialem z kablem i szarpalem skore !! LUDZIE gratz dla pana ktory zgasil stara krzeslem xD to jest conajmniej smieszne xD HAHAHAHa:D
To nie smieszne tylko żałosne:D

Maniak600
03-05-2006, 00:36
normalne że jestem przez jakiś czas zły i nie chce mi sie przez jakiś czas grać bo mam wrażenie że bez sesu jest znów wszystko nadrabiać ale to przechodzi w zapomnianie po 1 dniu no moze 2 ;p

songossj4
03-05-2006, 00:45
Ja jak dende to pierwsze co myślę o tym to zastanawiam się co straciłem :P ale przeważnie nie denerwuje się.Ale jeżeli dednie się dwa razy od tego samego Huntera to można się trochę wkurzyć :P.Raz na lvlu chyba 10 sorkiem poszedłem na huntery i okazało się że nie zawsze da się wygrać:P.Poprostu raz dednołem poszedłem spróbować odzyskać rzeczy ale znowu dednołem.Naszczęście był blisko mój kumpel to rzeczy nie straciłem.A jak się wkurzę na Tibię to wyłączam i gram w coś innego albo gram w baseballa paroma osobami z pod klatki :D:D:D :D :D (taki mały żart).A tak na serio to zazwyczaj się niczym wnerwiającym się nie przejmuję.A props tego filmiku ze szkopkiem to jemu nawet nie leczenie psychaitryczne ale pwulonik(taki żart dla wtajemniczonych którzy wiedza o co biega :))

black jack
03-05-2006, 00:51
ageresja nic dodac nic ujonc baj B)

Walekifa
03-05-2006, 00:56
Może zaczne od tego,czemu chłopak szarżował z krzesłem na mamę.Uwzględnijmy że mogła to być biedna i nie kochająca się rodzina.ciągłe kłónie między synem a mamą.Nienawiść,i wystarczyła mała iskierka,aby synkowi(możliwe że agresywnemu) pękły nerwy.Taka iskierka pojawiła się,kiedy matka wyłączyła mu tibię.

Tak samo inni gracze mogą być agresywni.Kiedy padną w tibi to wkurzają się,mogą ciskać klawiaturami,niszczyć wszystko,bić kolegów. Normalni ludzie jakoś to przeżywają. Sam kiedyś denerwowałem sie kiedy padłem(ale kolegów nie biłem) Teraz kiedy padne,to uśmiecham sie i loguje się spowrotem,by odrobić straty.

Edit: zaznaczyłem złą opcje w ankiecie..

ogonek
03-05-2006, 00:59
ja jak padne to jestem zly ale na siebie ze cos zle zrobilem chyba ze przez laga to wtedy sie denerwuje ale jedyny sposob w jaki sie wyzywam to gra na gitaze. i gratz dla tego forumowicza ktory tez tak robi.

Pro Shinok
03-05-2006, 01:26
Sprawa jest prosta - granie na OTS'ach (czasem) popłaca. Nie żebym zachęcał do grania na prywatnych serverach ( które i tak po prostu śmierdzą, że tak powiem) ale po pożądnej dawce dedów człowiek się po prostu przyzwyczaja ( btw - jak sie pisze poprostu <po prostu ? >. Jedyny słownik w domu mi wcięło ... a na nowy nie ma kasy). Śmierć nie robi juz na mnie wiekszego wrażenia ( chociaż, czasem potrafie się nieźle wkurzyć co i tak żadko się zdaża )

Dracet
03-05-2006, 01:29
Ja zazwyczaj nie przejmuję się jak umrę ;) To tylko gra i nie mam z tego powodu na czymś albo na kimś się wyżywać i robić sobie wyrzuty sumienia:p

Clifford_Guardia
03-05-2006, 01:32
Jak padne to jestem Wkur.wiony bardzo ale nie dlatego ze padlem, tylko ze tak dalem Ciala i na moim lv padlem i stracilem cash na Aol+Blessy.

Zawsze jest tak. (Cytaty prosze wybaczyc przekleństwa) Maja= Ja
Maja: KURWA !! Padlem (Krzyk na pol osiedla)
Stara: Nie mow tak.
Ktos z Team Speak: Ja Ja pewnie sciemniasz.
Maja:No kurwa padlem to se looknij na tibia.com
Ktos z Team Speak: TY patrz padl MAuHAuhaA
Maja: Zamknij morde bo ci przyjebe

I tak dalej i tak dalej.....

Sry ze napisalem Prawde i ze tak duzo Przeklenstw jest tam /\.


Gz dla noob'a:
<<<<<

Gilu90
03-05-2006, 07:25
Ja jak zgine to oczywiscie tez jestem wkurzony ale wteczas nie wale w klawiature ani nie bije rodzicow :] wteczas ide se zajarac a jak wroce z fajki to znow gram :)

Gryzul
03-05-2006, 07:37
Tak, rzucam w mame stolem, krzeslami, biurkiem i wszystkim co sie nawinie! Ostatnio nawet dostała żyrandolem!!!11111
Jak tibia mnie wkurzy, to ide pograc na gitarze :P
Nie wiem czemu, gitara mnie uspokaja.


Zgadzam sie w 100%.

kani_mani
03-05-2006, 08:21
Ja nigdy nie łączę życia wirtualnego z prawdziwym... Zginąłem - mówi się trudno, staram się o tym nie myśleć, a już tym bardziej denerwować się z tego powodu, bo to tylko jakaś gra;)

The Mass
03-05-2006, 09:24
Gdy padne, po prostu to olewam.

Ide grać w coś innego albo wychodze gdzieś na dwór.. Różne rzeczy się robi.

Aderios
03-05-2006, 10:22
Ja jak padnę to jestem wkurzonyX( X( , ale nie z powodu deda tylko tego ,że straciłem kilka ladnych godzin czasu który mogłem fajniej spożytkować. Ale na pewno nie staje sie agresywny, moze sobie przeklnę w duchu, ale to wszystko:evul: :evul:

poisoner
03-05-2006, 10:30
Ja tam wybralem pierwsza opcje, bo mam taka nature w ogole ze jestem zrownowazony i raczej nie pokazuje w dobitny sposob swoich emocji, ale nie powiem, ze po dedzie czuje sie tak samo jak przed deadem bo bym bardzo sklamal. Wiadomo ze jestem wkurzony i nie mam ochoty sie cieszyc. I najgorsze jest to ze nigdy nie padam przez wlasna glupote, zawsze internet mnie odsyla do swiatyni, a to wyjatkowo przyjemne nie jest. ;) Ale zamiast w rl sie denerwowac to sobie odpalam jakas dobra strzelanine i jade na kodach najczesciej wyżynajac wszystkich i po kilku godzinach mi przechodzi. ;)

Darvin
03-05-2006, 10:31
Zaznaczyłem pierwsze, chociaż ostatnio się coraz mniej tym przejmuje ;P Jak cos sie stanie to robie cos innego ;]

Etoric
03-05-2006, 10:43
Ps tutaj macie link na rozladowanie stresu ->clickz0r (http://forum.tibia.org.pl/showthread.php?p=905773#post905773)

Miodojad
03-05-2006, 10:49
Ja jak padne to pierwszeco robie to ide kupic aola.. a potem odrabiać. Wczoraj padł rekord, 182k expa w dzien:D Po dedzie oczywiscie...

Kostek_16
03-05-2006, 10:58
Ludzie mają naprawde wielkie problemy :D .Dla mnie tibia jest tylko GRĄ i gdy cos mi sie nie uda zaczynam jeszcze raz ;p.Nie rozumiem jak przez gre można pobić kogoś albo popsuć kompa ;). Jak ktoś sie tak denerwuje niech zamiast grac w Tibie pogra sobie w mario albo przezuci sie z kompa na pegazusa ;p

H3imb
03-05-2006, 11:00
Tibia czasami potrafi w ogole zrobic cos z umyslem ludzi, mnie wlasnie przez tibie chcieli bic w szkole powod zabicie pewnego kolesia mianowicie brzmialo to tak : placisz kase wraz z kumplami albo masz %@#*%# w szkole" i takie inne grozby...

Wald_Kerius
03-05-2006, 11:02
Lol, to jest tylko gra. Wiadomo, że można się wkurzyć jak się padnie, bo zawsze to stracone godziny w rl. Ludzie którzy przekładają grę na życie codzienne nie sa w 100% normalni. Trzeba im pomóc mimo że sami nie widzą problemu w tym co robią. Całe szczęście, że wyniki tej sondy są jeszcze w miare dobre.

Duch Guardi
03-05-2006, 11:06
niejestem nigdy zły nawed kiedy dedne wkońcu to tylko gra

DRoN
03-05-2006, 11:11
Jak padne, to jestem troszkę wkurzony(raczej przygnębiony własną głupotą), bo padam głównie przez bardzo oszczędne gospodarowanie uh'ami. Staram się wyciągnąć wnioski i odrobić straty.

Mc ciapa
03-05-2006, 11:12
Ja ostatnio pobiłem kolege :) i mam zamiar jeszcze raz to zrobić 8o
Ziom mi wisi 400k i nawet 1 gp mi nieoddal...
A ja juz w tibie niegram ale zawsze komus sie tam opchnie i bedzie na paliwo do skutera:baby:

Donas
03-05-2006, 11:19
Kiedyś każdego deada przeżywałem jakby ktoś ze znajomych mi umarł. Teraz mogę patrzeć gdy ginie mi postać bez cienia wściekłości, tylko dziwię się czemu znowu nawaliłem (gdy zabił mnie gracz, bo od monstów już nie padam tak często)

Zibon
03-05-2006, 11:30
ja się nigdy nie przejmuje w real jak padne w tibii. Czasem tylko włączę CS'a i postrzelam żeby sie wyładować ale szybko mi przechodzi i zabieram się do odrabiania strat w tibii :D

Milten Magician
03-05-2006, 11:55
Ja po deadzie nie jestem żly a wręcz przeciwnie śmieje się z siebie jak ja nietykalny mogłem paść i to jest dobra metoda tylko gorzej jak padne o 1 w nocy gdzie wszyscy spią wtedy.

Mariousz
03-05-2006, 12:00
Ja, jak mi coś nie wyjdzie w grze to staram sie to po prostu olać i nie myśleć o tym i wtedy odrazu wraca mi humor:D

Szymon from Olsztyn
03-05-2006, 12:17
Ja jak padam to się troszke wkurzam ale nie rzucam się na rodziców/kompa/kolesi
Zwykle wlogowuje się znowu i próbuje nadrobić albo ide na dwór po kolesi i się wyżyć najwyżej na piłce ;p

Idler
03-05-2006, 12:21
Zresztą sami oceńcie:
Ostatnio jak padłem, a było to jak miałem 40 lvl i w momencie gdy expiłem w kopalniach i już miałem zaznaczyć dwarfa guarda w oknie battle, (jestem paladynem) to pojawił się piękny napis "UŻYTKOWNIK ZOSTAŁ ODŁĄCZONY OD USŁUGI" (neostrada się rozłączyła).
Naszczęście wszystko zdołałem odzyskać, ale poprostu nienawidzę odrabiać w tej grze strat i strasznie jestem zdenerwowany po dedach X(.

Revan666
03-05-2006, 12:21
Mmmm... , ja jeśli już w ogóle gram...,co się zdarza raz w tygodniu,jak jest dobrze i umrę ,to jestem raczej ubawiona ;) No cóż ,ostatnim razem ,gdy umarłam,to cały dzień się śmiałam...,chyba nikt nie ginie w tak głupi sposób,jak ja ^^

wiecier06
03-05-2006, 12:24
:evul: :cup: :baby: X( X( :baby: X( :confused: B) jak padne jestem troche zły kiedy tak sie stanie ale nie rzucam krzesłem ani nie strzelam do mamy z jakiegos karabinku...hehe zartuje poprostu jestem troche zły ale odchodze kompa i szybko o tym zapominam....:p :]

Andrea
03-05-2006, 12:25
Zagłosowałem na ostatnią opcję, w końcu to tylko gra i nie ma się czym przejmować.;)

Brahmaparusha
03-05-2006, 12:32
Ja zwykle nie zwazam na to czy zgine, czy nie. Wyjatkiem sa notoryczne deady zwiazany z lagami (na szczescie takiej sytuacji juz dawno nie bylo). Wtedy administrator sieci jest beidny :)

Upierz
03-05-2006, 12:39
Ehem... waham sie miedzy1 a 2 opcja, raz prawie rozwalilem klawiature bo dedlem przez kumpla newba ktory wbil sie na pelny resp banditow i Assassina, dedl a ja zaraz po nim :(

Ostatnio nowa postacia dostalem kombo od Minosa w Pizamie (Mage) ale przyjalem to z humorem, poniewaz gralem pewien czas na otsach, i sie przyzwyczailem do dedow troche :)

Zaznaczam opcje 1

btw.Sorki za brak Polskich znakow ale mi sie cos z Firefoxem porobilo ;/

Wyborowy
03-05-2006, 12:43
Tylko Fifa działała na mnie w ten sposób, że gdy przegrywałem mecz to trochę waliłem w klawiaturę pięściami. ;]
Co do samej Tibii, to gdy padam to oczywiście jestem zły ale nic poza tym. Wyłączam Tibię i idę gdzieś żeby o tym zapomnieć.

Podobnie ale tez obracam to w joke :)

Max121
03-05-2006, 12:49
Ja jak dedne to najpierw się trochę wkurzam, ale nie wyładowywuje złości w negatywny sposób. Po prostu gram dalej, albo wyłanczam ją i gram w coś innego...

Monster Nova
03-05-2006, 12:58
ja jak padam to padam albo na wojnie albo jak mam kick-a
Inaczej sie wedlug mnie nie da pasc chyba ze sie jest MS i idzie solo na 25 lv na gs-a albo nie wie sie gdzie i co jak i po co. w tb to sie pada.
jak ja padam to jestem zdenerwowany na dostawce internetu dzwonie do niego dostaje kilka scierw i moge odrobic deda :)
Do RL zycia nie przenosze zlosci ani nic takiego.


GZ DLA PANI PEDAGOG (POSTAC ZOSTAJE W GRZE ) ---> pozdro :) C yaa

Radziomistrzu
03-05-2006, 13:16
Gdy mnie coś wkurzy w grze zaczynam uderzać w klawiature, robie sie agresywny, itp.

Rozbawiła mnie ta opcja, przypomniał mi się pewien filmik z agresywnym niemieckim graczem ;d

btw. Tą opcje też wybrałem bo funny ;d


Chyba mówisz o tym filmiku :P http://www.maxior.pl/?p=index&id=12006&8

Zygfryd
03-05-2006, 14:08
Zaznaczylem opcje nr 1 :) Co tu duzo mowic.. Jakis czas temu bardziej sie wkurzalem gdy padlem, ale i tak nie wyladowywalem sie w rl. Teraz to jestem chwilke zly ale zazwyczaj pedze po cialo i odrabiam straty bedac juz spokojnym :)

Nikast Shynix
03-05-2006, 14:09
Tu powinna być możliwość wyboru kilku odpowiedzi.
Kiedy umrę w tibii albo mnie okradną, to się złoszczę, ale nie wyładowywuję złości w RLu, tylko włączał inną grę i się wyżywam (chociaż krótko). Więc do mnie pasują dwie odpowiedzi.

Noro
03-05-2006, 14:19
Tylko Fifa działała na mnie w ten sposób, że gdy przegrywałem mecz to trochę waliłem w klawiaturę pięściami. ;]

Skąd ja to znam?:p

topic@
Ja próbuje zająć się czymś innym;)

Wro'Bel
03-05-2006, 14:33
Troche nie rozumiem, jak mozna sie zloscic czy irytowac w prawdziwym zyciu z powodu normalnej gry, jaka jest Tibia. Ja po kazdym niepowodzeniu staram sie odrobic straty, nie mysle o tym co bylo... a jezeli strace naprawde duzo, tak jak po hacku, ktory przezylem 3 miesiace temu, podczas ktorego stracilem blisko 700k w kasie, gratach i runach, i do tego 10 leveli, o skillach juz nie wspomne.... czesc odrobilem, ale i tak nie wszystko... po owym hacku pogralem sobie na gitarze, przeszedlem sie do kina z dziewczyna, i tyle... co sie stalo, sie nie odstanie, wiec nie ma co sie przejmowac, szczegolnie ze to tylko gra ;)

predalien
03-05-2006, 14:39
Jak mogę być zły, jeśli wogóle n ie gram w tibię ( lepsza nazwa: shit)

svsv
03-05-2006, 14:39
Ja się troche wkurzam jak padne, szczególnie gdy dedne od PK, o 2 w nocy, 5sq od PZ... Jestem zły na siebie, że tak dałem się znoobować. Natomiast po dedzie od potwora, no cóż, trudno, "ryzyko zawodowe". Msg do kolegów i run po loota.

Chyba mówisz o tym filmiku http://www.maxior.pl/?p=index&id=12006&8
Gdzieś słyszałem, że ten gość padł w diablo po 20-kilku godzinach gry bez save'a (czy coś podobnego). Gz dla ludzi którzy tak przeżywają gry komputerowe. Po rozwaleniu kompa pewnie następna będzie matka.

Plarc
03-05-2006, 14:41
Loguje sie na chara a tu hacked wiec se ide na dle solo otwieram loota a tu DSM no to sie ciesze bo nie codzien jest takie szczescie przeciez jeszcze po hacku to balsam na moje serducho podchodze do DSMa a tu ktos wylacza mi kompa i jeszcze do tego padam na dragu albo jeszcze lepiej ide na annihilatora z nieznajomymi wystawiam magic sworda do screena a tu znowu mi ktos wylacza kompa nikt nie zabiera magic sworda bo sie bojom hunta ja nie moge sie lognac bo mi odlaczyli neta no to co tam mi ide se zapalic... ale chyba h**a co mi k***a odlaczyl kompa wiec nie komentujcie tej osoby co pobila mame bo moze cos takiego sie stalo a tego nikt by niewytrzymal

CaldO
03-05-2006, 14:49
Na moje szczęście moja przygoda z tibią zaczęła się gdy już byłem pełnoletni,i dlatego ta gra jakoś nie za bardzo ingerowała w moje rekacje ;)
Zawsze kiedy ginąłem nie czułem złości tylko... hmmmm.... jak to powiedzieć.... narastała we mnie taka chwilowa niechęć grania w tą grę o! :)

Trenei
03-05-2006, 15:00
"Nie przejmuję się tym co sie dzieje w grze i nigdy nie jestem zły w prawdziwym życiu z tego powodu. "

Najtrafniejsze. Przeciez to tylko gra, niema co sie wkurzac.

Kondzio K-ce
03-05-2006, 15:24
Ja zaliczam sie do tej grupy, w której ludzie jak mają siłę to po dedzie idą po AoLa i blessy no i odrabiają straty. A jeśli jakiś noob, gm czy kolega mnie wkurzy, to po prostu wyłączam gre, odpalam WoWa albo TES4 Oblivion i wyładowuję się na Orkach/Trollach/Nieumarłych lub ide pozabijać strażników w miastach.

Czasem jak braknie sił do ślęczenia przed kompem to wychodze na browarka i złość odrazu mija.

NIGDY jeszcze nikogo nie pobiłem/wybluchałem/nie odzywałem się za to, że coś mi w Tibii nie podpasiło. Polecam innym takie nastawienie.

Tfoa
03-05-2006, 16:02
Ja kiedyś się wkurzałem, ale teraz tibia nie ma dla mnie znaczenia. Jak deadne to się nie przejmuje. Ide z kolegami sobie pogadać albo wychodze z psem pobiegać po lesie. Mi to "zwisa" czy będę coś odrabiał czy nie. Jeżeli do czegoś się doszło to można to powtórzyć. Spoko.

Jeżeli chodzi jak zachowuje się kiedy jestem w świecie tibi to zwykle jest ok, ale nie znoszę gdy ktoś mnie oszuka. Kiedyś miała miejsce sytuacja że kolega nie chciał mi oddać ~30k. Ojojoj wkurzyłem się jak cholera. Kiedy powiedział że odda odrazu przeszło. To tylko gra ale nienawidzę być oszukiwanym.

Co do innych moich odskoków od normalności:Kiedyś straszyłem pewnego gościa że przyjdę do niego i mu przemodeluję buźkę. Teraz tego żałuję (mógł być wyrośnięty) . Mógł się przestraszyć i mieć nieprzespaną noc. Jeżeli ta osoba czyta ten post to ją bardzo przepraszam.

Podsumowując: Każdemu zdarzają się chwile agresji i nie można się przed tym uchronić. Nigdy nie popchneliście kogoś podczas meczu piłki nożnej? Więc nie bijmy się krzesłami tylko starajmy się panować nad sobą, bo kiedyś możemy żałować.

Yoh Asakura
03-05-2006, 16:05
Jak zgine w Tibii to raczej zły nie jestem, ba czasem się nawet z tego śmieje. A jak się zdenerwuje to wyładowuje złośc na Oblivionie.

joey
03-05-2006, 16:16
Tak, rzucam w mame stolem, krzeslami, biurkiem i wszystkim co sie nawinie! Ostatnio nawet dostała żyrandolem!!!11111
Jak tibia mnie wkurzy, to ide pograc na gitarze :P
Nie wiem czemu, gitara mnie uspokaja.

Mnie też bardzo uspokaja, ale jeśli jest nastrojona. Jak jest nienastrojona to mam ochote i komputerem z tibią i gitarą rzucić w ściane...
:P
@topic
Zawsze gdy umre w tibii, ide grać na gitarze, na dwor

Kazio Tokarka
03-05-2006, 16:52
Ja tam jestem zły ale na siebie :p a tak pozatym to wyładowywuje złość z dnia w tibia a nie z tibia w życiu :D

barfield87
03-05-2006, 18:26
u mnie jest różnie.zależy w jaki sposób padnę.jeśli stworek to ok,byłem za słaby ale jeślii przez kicki lub jakiegoś durnego pk wtedy sie odrobinkę wnerwiam:P
pk wracać na rook
make chocolate not war

Miedziaq
03-05-2006, 18:39
Ja poprostu odrabiam straty po dedzie:P i troche wyprzedzam a jak mi sie znudzi to koncze:)

Galand
03-05-2006, 18:58
Jak padne w tibi to zalezy np. gdy ktos mnie zabije to pisze do kumpli i ma hunta , ale jak padlem na potworach to wyłączam Tibie i ide na dwór

fannet
03-05-2006, 19:01
dobre pytanie jeżeli padne jestem wkur***, kiedyś było to odczuć ale nie trwało to długo, wkoncu to tylko gra, i jak padne teraz włańczam Total Overdose
rozpie** wszustko co się rusza i nie i za miesiac znwu zaczynam gre w tibi :P

Serphilim
03-05-2006, 19:03
swojego czasu plakalem po nocach i myslalem jak to mozliwe co zrobilem zle

teraz jak padne (jesli wogole sie zaloguje) to hmm albo odrabiam lv albo przechodze na pkchara :evul:

Ike
03-05-2006, 19:10
Jak Dedne to nie denerwuje sie i gram dalej to tylko gra;)

Konasiek
03-05-2006, 19:18
jak dedne to sie w.............. i tyle i gram dalej X(

Geralt ze Spychowa
03-05-2006, 19:19
agresywny moze nie. Ale jak raz zginalem przez afk (slimy) to (nawet nie pamietam tego) ponoc moj kumpel (tibijski laik) o cos z tibii sie mnie wypytywal a ja na niego mialem ryknac ZAMKNIJ RYJ B) to sie chlopak zdziwic musial ;)

to moze to agresja? :) ale generalnie nigdy nie walilem matki czy kogokolwiek krzeslem przez tibie ;)

Magin Gewu
03-05-2006, 19:58
Nigdy nie uderzylem nikogo przez gre... Ale wkurzony jestem jak potwór to loguje sie ide z qumplami zabijam i zbieram swoje itemki jak kick to jeszcze bardziej sie wkurzam jak pk to juz po nim :evul:

Ma'tys
03-05-2006, 20:10
Umnie w domu dzieje sie coś takiego ->http://video.google.com/videoplay?docid=-9015039751037156260&q=angry+german&pl=true

Matiz666
03-05-2006, 20:41
Raz moj brat przedziurawil stope mojej mamie mocno zatrzaskujac przed nia drzwi , w ktorych bylo duze wyciecie ze szklem (mozna sie domyslic co sie stalo). Moj brat nie jest chory psychicznie, on po prostu ma problemy z emocjami i nie umie sobie z nimi radzic. Potrzebny byl mu po prostu dobry psycholog, ktory go wyleczyl (chociaz ja tego nie odczuwam -.- nadal napieprza do mnie przeklenstwami jak cos mu niepodpasuje). Nie chodzi tu o Tibie, lecz jednak zaczelo sie odemnie, komputera i spalonego wiatraka. Po prostu matka zainterweniowala, a on wnerwial sie, ze sie wtraca.
To jest taki nasz problem rodzinny, poprzez ktory chcialem wam powiedziec, ze nie do konca chodzilo tu o Tibie.

@Topic
Nie podnioslbym nawet reki na moja matke nawet kiedy by mi komp wylaczyla, bo nie ma sensu sie wnerwiac o jakas gre. Mozna to wrzystko odrobic i dlatego zatrzymuje cala zlosc dla siebie.

Pozdro
~Matiz

Frapper
03-05-2006, 22:00
aa padłemrazrazrazraarzarazoneoneoneoenunounounouno.. ..aa nie mam czym rzucic aaa...ide po trepy...

bezsens, ot ide od kompa, jeśli wogóle padłem albo coś...

Ti'mu
03-05-2006, 22:21
Ja to gralem calymi dniami i jak dednolem to bylem wkórzony sam na siebie ze jestem takim idiota i ze do tego doprowadzilem ;P
Wtedy biegne po lota szybko i wylanczam tibie
Tyle ze juz niegram w tibie bo mi sie znudzila ta monotonia nieszkonczoności

Loron
03-05-2006, 22:51
Ja nie mam nerwów do Tibii. Wszystko jest piękne, dopóki nie padnę. Nie żebym kogoś bił od razu albo walił czym popadnie, ale odechciewa mi się grać.



Miałem sytuację, że moim pierwszym charem wbiłem 20 lvl i szedłem na deserta, po drodze 3 huntery ktoś zlurował, nie zdążyłem się wyuhać i dead, spadłem na 19 lvl i tyle deserta widziałem. Dobiłem potem 22 lvl i se dałem spokój.


Inna sytuacja to druid. Koszę bez opamiętania, po 1-2 nawet 3 lvle na dzień, i tak do 30 lvlu. Wbijam 30 lvl, robię devil helmet questa, idę expić i padam. Od tamtego czasu (koniec stycznia) dobiłem 30 lvl i przestałem grać. Jakoś mnie to nie kręci. Wolałbym poszaleć z dragami niż z redskullami. I nawet to, że mam protektora (ukłony dla mateusza) nie zmienia faktu, że przed pk muszę uciekać i żyć mi nie dadzą.

Pozdro
Loron

Master Mind
03-05-2006, 23:02
Jak mi sie cos nie uda w Tibi to biore siekiere i wychodze na ulice. Takie pk. B)

ptYsiak
03-05-2006, 23:27
ja zawsze jak padne w tibi to wlaczam jakas strzelanke zeby wyladowac swoja zlosc 8o 8o 8o (padam rzAdko :p :p )

Krovva
03-05-2006, 23:29
Ot ostatnio modny temat w mediach, które uważają, iż my wszyscy rzucamy w rodziców krzesłami i nie wiadomo co jeszcze robimy.

Czy gdy coś się wam stanie w Tibii, odreagowujecie to w prawdziwym życiu? Czy wyładowujecie swoją złość na innych? A może poprostu olewacie to bo w końcu to tylko gra?

Tak. Odreagowuje to w prawdziwym życiu, wyładowuję złość na innych. Nie trwa to długo, jest mi potem głupio, ale to fakt. Nie ma sensu się oszukiwać.Ta prawidłowość działa we wszelkich dziedzinach życia (dyrektor opieprza pracownika, pracownik sprzątaczkę, sprzątaczka kopie wiadro... ;-) ). Jak już mówiłem (pisałem) nie ma sensu się oszukiwać (co nie znaczy oczywiśćie, że okładałbym swoją matkę krzesłem kiedy wyłączyłaby prąd - to już faktycznie jest patologia, skrzętnie podchwycona przez media). I tyle na dziś.
Aaaaa! Jeszcze, niestety, warto zauważyć, że pytania sondy są "tendencyjne" - tylko jedna odpowiedź dotyczy agresji (i jest zresztą,oględnie mówiąc, "delikatnie sformułowana"). Stawiając taki zestaw pytań, niejako pośrednio przesądacie o wynikach sondy. Ale to już wasza sprawa....
Pozdrawiam wszystkich graczy!
X(

Manfredo
03-05-2006, 23:29
Tak serio, to kiedyś przy dedzie mogłem pobić brata całkowicie za darmo :D, powiedzieć mamie coś głupiego, pokłucić się z kolegą itp. itd.

Teraz to mi to szczerze zwisa;) Nawet ostatnio padłem i... nie mogłem sie powstrzymać od śmiechu z powodu własnego nobostwa. No tak nobostwa, bo do tego też trzeba umieć się przyznać, ale nie wszyscy to potrafią i nie wszyscy potrafią przyznać się do tego że po dedzie może nie znęcają się, ale napewno odreagowywują na innych;(

Pzdr dla wszystkich maniaków* (czytaj NAŁOGOWCÓW)

P.S. sorry za literówki i za błędy, ale ortografia mi nie leży ;):P

dumle123
03-05-2006, 23:34
Jak dedam W Tibi To Jestem Wpieniony i juz nie chce mi sie grac w tibie. Ale ona ma cos takiego ze i tak w nia gram:D

David_skater
04-05-2006, 00:27
Ja przez Tibie stałem sie nałogowym... palaczem ;/
Co dead spale z 3 faje... a trochę ich było ........
To jest dopiero nałóg!

BolczyK
04-05-2006, 00:41
Ja wybrałem opcję "... Wyłączam komputer..."
Tibia już mnie tak nie wkurza jak kiedyś :P
Teraz myślę: "co tam, stracę te 200k + expa przy dedzie. Ide na piwko :P"
Bardziej już mnie wkurza CS, wtedy potrafię uderzyć klawiaturkę (hax'ory -.-)

dressu
04-05-2006, 07:53
jak padam w grze to jestem czesciowo zly ale na siebie..bardziej niz zly mam do siebie zal ze moglem to rozegrac lepiej :)

NIE! biegam po szkole z wiatrowka i strzelam w mlodziez i nauczycieli !!!

Kobus<<<ab>>>
04-05-2006, 09:34
Ja w sumie tez uważam ze nie ma sie co przejmowac, ale jak mnie zajebie jakis guard ktorego na#$^@balem na red hp i ma z 10 hp to sie niezle wq#$%iam.ale nie az tak ze matke krzeslem wale:D

Bystry1991
04-05-2006, 10:21
nom u mnie to zalezy jak jest .... wkurzam sie i jak mi skile najczesciej spadaja to wale z piesci w monitor ( dzis amm juz chyba 5 ) i pomaga i czasem jestem lekko zly poza domem ale to zadko chyba ze mi os wyleci cennego albo jak mnie schakuja to ciagle o tym nawijam ide sie przytulic dl laski i mi pomaga :) :)

skarabeusz323
04-05-2006, 12:20
ja jak dedne to gram w et jest to dla mnie super giera pozatym nie deduje chyba ze mam laga albo nie mam poloczenia a tak pozatym ja nie wiem jak bym nie gral w tibie to bym siedzal caly czas na innej gierce tak wiec hmm moze ja jestem uzalezniony ale od kompa 8o 8o 8o 8o 8o 8o 8o 8o

KH Sanok!
04-05-2006, 15:01
Dobre pytanie:D .więc to zalerzy od sytłacji:
1.Najgorsze jest powolne umieranie(nic nie moge zrobić,tylko patrzeć jak ginę)
wtedy:-jeczę,
-wmawiam sobie że przeżyję
-gdy już umieram,włanczam inną postać:D
2.Zabicie przez PK(na oguł robią to szybko i z zaskoczenia:) )
-najpierw nie moge połapać co się dzieję:D
-gdy mam połowę życia prubuje uciekać
-gdy już ginę,albo włanczam inną postać,albo prubuje znaleść tego s*********
3.Samobujstwo8o (mam za mało HP by żyć)
-analizuję sytłację(jeśli jestem daleko od powieżchni i nie moge tam dojść sam...)
-wskakuję pomiedzy jak największą ilość potworów(chce że by odbywało się to szybko[patrz up])

nikomu się oczywiście nie chwale,że dedłem8o

Xzonixek
04-05-2006, 15:11
Ja zaznaczyłęm pierwszą możliwą odpowiedz. Nie wyładowuje złości na rodziciach lub chociaż staram się tego nie robić. A gdy Tibia mnie wkurza to gram dalej (czyt. Skilluje/Expie) i szybko o jakimś złym incydencie zapominam.

Laila Polka
04-05-2006, 16:41
JAk ostatnio dedlam to moja mama wyladowala w szpitalu a tata tak sie wystraszyl ze osiwial :D buahahah
mam sie czym chwalic :P :P
... raczej jak dedam to wyzywam sie na myszce( komputerowej) i zaczynam grac w te gry na klikanie :P:P hehe a tibia odchodzi w zapomienie az na 15 minut :P hehe ale tak na serio to przestaje grac w tibie na ok 1-2 dni i wtedy spedzam czas na zabawach z kotka :) czyli raczej niepowodzienia w tibi robia mi na dobre :evul:

Bart Knight
04-05-2006, 18:25
Jeśli tibia sprawi mi przykrość(np dead,lub cos w tym stylu) to zawsze jestem wkurzony,ale tylko przez chwilę.Później najczęściej wychodzę na dwór,a tibią na jakiś okres się nieinteresuje(niedawno sobie zrobiłem przerwe miesięczna,trochę szkoda bo straciłem około 30 dni pacca).A jak już teraz gram to maksymalnie 2 godziny dziennie.



Pozdrowienia !

Ekterionek
04-05-2006, 19:26
Na mnie tylko tak Fifa działa jak przegram meczyk ale po zatym jak padne w Tibi jestem zdenerwowany ale nie wyłądowywuje swej agresji (nieraz tak xP) a jak jestem to wale glową o sciane lub o klawiature albo ide na dwor i wskakuje do basenu sąsiada jak jest woda a gdy zimna to nagolasa w snieg ;P ;)

Sakolim
04-05-2006, 19:40
Zawsze gdy umre w Tibii jestem zły w prawdziwym życiu, ale nie wyładowuje złości - jak umre to muwie sobie "Kurde, już nigdy sam sie nie wybiore na cyklopa" i gram dalej. Ucze się przecież na błędach nie? A poza tym to tylko gra B)

Morius najt
04-05-2006, 19:57
Ja niegram teraz odziedziczyl chara muj starszy brat ;p ale kiedys jak dedalem wyhodzilem na papieroska(obecnie niepaloncy pul roku) albo na browarka i tyle. nigdy niewyladowywalem się na niczym xD ale po dedzie duzo myslalem jak odrobić lvl :)

Mario of Calmera
04-05-2006, 20:15
Wedlug mnie Tibia to tylko gra i nigdy nie wyladowywuje swojego gniewu na rl, gdy padne szybko odrabiam wszystko i gram dalej bo podkreslam to tylko gra i nie warto przejmowac sie takimi rzeczami (niedawno to zrozumialem) ;)

Powiew Podlasia
04-05-2006, 20:35
I TVN MA RACJE !!!!!
bo ty dromader jestes takim malym bogiem dla tego grona dzieci co gra w ten chłam !!!
i niech nikt mi niempisze ze sie niezlosci !! jak zginie itp bo niewierze w to
Tibia to gniot ktory ciagnie tych mlodych ludzi

Pips15
04-05-2006, 21:41
Jak sie wkurze wlaczam san andreas i robie zadyme ;f a w san andreas jak sie wkurze to wale o klawiature ale nie zmieniam gierki gram dalej w sa :) no i nie wyladowywuje zlosci na innych jak np. padne :)

Leon Azif
04-05-2006, 21:53
Ja jak się zabije, to troche sie denerwuje ale nie bije kogoś. B) B) B) B) B)

Leon Azif
04-05-2006, 21:54
Ja jak się zabije, to troche sie denerwuje ale nie bije kogoś. B) B) B) B) B) :lucznik:

Code
04-05-2006, 23:12
Jak mnie tibia wkurzy tak an maxa, to wstaej i zaczynam napier**** w worek treningowy ;] przechodzi mi i moge grać dalej ale zazwyczaj robie juz cos innego

MIchal115_15
04-05-2006, 23:39
Jak ja dedam o to calkowicie olewam kiedys bardzo dawno temu jak padlem to wszscy z domu uciekali bo rzucalem nozami. A teraz lajt padlem to mi sie smiac chce ze jakis cwok mnie zadzgal wale na to i gram dalej

ripper
05-05-2006, 07:55
@Shin~
Gitara to jest to Xd
@topic
Kiedy jeszcze grałem na poważnie, każdy dead był dla mnie przykry, ale nie biłem nikogo, nie wpadałem w histerię, nie chciałem skakać z okna (i tak mieszkam na parterze...) ani nic z tych spraw. Zasadniczo, to siadałem i odrabiałem. Ogólnie to przez Tibię wpadam w agresję - np raz miałem wyjątkową ochotę z*****ć kumplowi, który "dla żartu" wszedł moim 25 (wtedy) palkiem na resp dwóch zerków -.- No ale to raczej z powodu jego głupoty.
Poza tym, bawią mnie dzieci, które po deadzie na 15 lvlu potrafią sobie wypłakiwać oczy. Zabawną historię z tym miałem ja: swoim sorcem postawiłem monka dla brata kumpla (wtedy miał chyba 9 czy 10 lat) i przypadkiem go zabiłem (robiłem testa i ataku nie odznaczyłem), wypadł mu serpent sword. Po chwili odebrałem telefon, z którego nic nie zrozumiałem, bo tak płakał (dosłownie, po prostu to był histeryczny płacz), że nic się nie dało zrozumieć oprócz "Serpent <chlip> Sword". Później, co dziwniejsze, jego MATKA pytała mnie dlaczego go zabiłem w grze.

Bake Tytan
05-05-2006, 09:31
ja tam sie nie martwie bo jak dedne to odrobie to :p chyba ze strace cos powyzej 100 k to wtedy 7 dni bez kompa robie a potem wszystko jest ok :] i na*******am dalej ;p pozdro

Todix Dain
05-05-2006, 14:54
no coz. jak dedne w tibi jestem wnerwiony ale nie rozładowuje zlosci na ludziach

Hudinix
05-05-2006, 15:18
U mnie kończny się to rzuceniem (troche głośno) kilku "K...a" i "Ja p....le" aż mnie siostra starsza nie opieprzy, że deprawuje mojego jedenastoletniego brata. Artykuł w "GW" zdziwił mnie i zarazem zszokował, że Tibia może wpłynąć aż tak na psychikę. Mój brat jak padnie to zawsze zgania winę na tego kto z nim był i że mu nie pomógł, a jak nie ma na kogo winy zwalić to wyłącza kompa i siada w pokoju obrażony na cały świat i siedzi tak z 1 do 2 godzin :D

Zummer
05-05-2006, 15:32
Wybrałem pierwszą opcje, ponieważ jak dedne w tibi to jestem troche zły ale nie do takiego stopnia żeby rzucać w kimś krzesłem czy klawiature niszczyć.

Reinmar The Braveheart
05-05-2006, 17:51
Szczerze mowiac Tibia to super gra ale nienalezy przesadzac.Mam kolege ktury mi grozil ze mnie zaj... jezeli nie dam mu kasy i jakiejs zbroi.
Niekturzy tak poprostu majom.Jak jak dlamni to przesada.Mam nadzieje ze to sie zmieni.X(

Ravollo
05-05-2006, 19:39
ja jak padne to ide zajarać...ide na dwór i nie gram przez kilka godzin.. a później zabieram się do odrabiania strat :P:p

Elitar
05-05-2006, 20:23
Gdy mnie coś wkurzy w grze zaczynam uderzać w stolik, robie sie agresywny, i chcialbym zeby Calmera byla czasami PVP ;)

mlodysiwek
05-05-2006, 20:27
Tak, rzucam w mame stolem, krzeslami, biurkiem i wszystkim co sie nawinie! Ostatnio nawet dostała żyrandolem!!!11111
Jak tibia mnie wkurzy, to ide pograc na gitarze :P
Nie wiem czemu, gitara mnie uspokaja.

Też ide pograc na gitarze albo jak mnie cos wkurzy to musze szybko cos zjesc :P;P

Nexus Gold
06-05-2006, 00:14
ja jak dedne wylaczam kompa ide TV poogladac no ale niema co wkuty jestem niezle.... niewyladowywuje agresji ale mozna do mnie mowic wiele niezwroce na to zbytnio uwagi...

piker0015
07-05-2006, 09:48
Shinjix
xD uwazaj zebys sie nie uderzył jak bedziesz rzucal xD

Lord Gcm
07-05-2006, 16:38
Jak padne w tibi to jestem zdenerwowany ale po chwili biore sie za odrabianie strat i znowu jest wszystko wporzo :D

keyu
08-05-2006, 00:45
Nie przejmuję się tym co sie dzieje w grze i nigdy nie jestem zły w prawdziwym życiu z tego powodu.


Jak padne etc. to ide na dwór zapalic i zapominam o Tibii i nie chodze do okola przekilinajac, kopiac drzewo etc. [;
moze dlatego ze masz 24 lvl, a jakbys padl na 120 to bys inaczej gadal :p

Rader
08-05-2006, 10:04
Ja jak padne w Tibii to odchodze od kompa i wracam jutro. Taaa,jestem zdenerwowany i w Tibii i w realu ale trzymam to tylko dla siebie i z kumplami mam tylko troche gorszy humor :)

kostooch
08-05-2006, 13:00
Gdy padam, to wiadomo, ze sie denerwuje. W koncu iles tam godzin, co by nie mowic, pracy, idzie na marne. Wylaczam kompa i daje sobie spokoj z graniem na jakis dzien, 2. Potem nachodzi mnie znow ochota na odrabianie i dalsza gre.

Jedi mastery
08-05-2006, 16:28
ja jak zaliczylem deda w tibi statnio to zadźgałem mame naleśnikiem nie była z tego powodu dumnna bo wszytsko bylo ufajdane drzemem.. to na tyle


Ale sie usmialem , tylko jak mozna zadżgac mame nalesnikiem??


(srry za bledy)

Jedi mastery
08-05-2006, 16:33
ja zamiast papierosa wyciagam piwo :D <- ostatnio nie padam .. i nie pije :(

jak cos to ide spalic rurke z kolegami ;]

Paszoł won!
10-05-2006, 00:57
heheh jak ja już padne to jest tylko łups w klawiature, odzyskanie loota i wypad na dwór :P

Elite Maciu
10-05-2006, 17:45
Ja się nie denerwuje ze wzgledu ze jeszcze nigdy niepadlem .Gram w tibie od 2 lat mialem kilka postaci okolo 50lvl i niepadlem:))

Zamne
10-05-2006, 18:11
na razie mam ogromne lagi. przez nie dednolem przed chwila w kanalach (od PK). nieco sie wkurzylem.na szczescie stracilem backpack(z 16 gp i lina). i zostalo mi ok. 60 k exp.

Nie wchodziec do Thais na isarze! dzisiaj to PK city.:o

smikki
10-05-2006, 18:57
kiedy mnie bijom to troche sie denerwuje albo jak mi sie cos nieudajeX(
ale uzaleziony nie jestem może bylem troche na poczatku jak zaczynałem

~~~~~~~~pozdro!~~~~~~~~

Ceglak
13-05-2006, 21:40
dla mnie komputer i real to 2 odmienne rzeczy. A poza tym jak dedne to po 30 minutach moja postać posiada poprzedni stan łącznie z ekwipunkiem

konewa13.
13-05-2006, 22:28
dla mnie komputer i real to 2 odmienne rzeczy. A poza tym jak dedne to po 30 minutach moja postać posiada poprzedni stan łącznie z ekwipunkiem
fajnie, pochwaliles sie ze grasz na otsie, masz podnietke no nie?

MasterOfKnife
13-05-2006, 23:36
A ja ostatnio jak padlem moim 34 knight starcilem z 80 na 79 skila i crown armora :(((( wtedy wstalem zaczolem plakac i walilem z calej sily w szafe potem ide na domowa silownie... i ide komus...heheh

Master Vegan
14-05-2006, 17:45
Przewaznie jak padam jestem troche wqrwiony ale wylanczam kompa i ide do kumpli pozbijac z tego :D ale jak raz zbieralem dlugo kase i expilem caly dzien i targalem lootbaga z dc (na infernie) doszedlem do ab i sprzedawalem loota a podchodzi koles 2 sd i nara... (wtedy to bylem wqrwiony na maxa) wtedy zamiast kogos za***** to powyzywalem wszystkich w depo i wyszedlem xD obecnie niegram na infernie mam zaduzego hunta glownie przez (Peppisa i jego kumpli) ale nietylko... B) czekam na nowy swiat.. :evul: Pozdro dla kumpli z inferny 8o

Olorion.
14-05-2006, 21:35
Tylko Fifa działała na mnie w ten sposób, że gdy przegrywałem mecz to trochę waliłem w klawiaturę pięściami. ;]


jak to niemieckie dziecko grajace w Unreala

Leiru
15-05-2006, 17:39
Ja jak padne to zwykle lece po loota, potem wylaczam kompa i gadam na gg z kumplami i kolezankami, ide na piwko z kims albo lece do laski ;) . Coz czasem sie nawet smieje, jak padne z wlasnej nieuwagi albo glupoty B)

Diamonic
16-05-2006, 00:53
Opcja nr. (eeee... któryśtam) chodzi o ostatnią. Dla mnie tibia to shit i żałuję, że w ogóle zacząłem w to to grać... tylko w szkole sobie wyniki pogorszyłem. ;P

Korialstrasz
16-05-2006, 22:37
Nie przejmuje sie tibia poprostu... Takie jest moje zdanie(w sondach zawsze bede pisal jakie mam zdanie, trzy kropki i "Takie jest moje zdanie" :P)

Pirko
18-05-2006, 18:41
Ja sie wkurzam i na rl, ale bez przesadyzmu.Najbardziej żałuję czasu poświęconego na skillowanie.

Lekjam
19-05-2006, 09:27
Ja najczęsciej włączam Enemy Territory, jak mnie wkurzy Tibia, bo myśle w tedy o czymś innym i jakoś się relaksuje przy zabijaniu szkopów :p

Ja jak padne to zwykle lece po loota, potem wylaczam kompa i gadam na gg z kumplami i kolezankami, ide na piwko z kims albo lece do laski ;) . Coz czasem sie nawet smieje, jak padne z wlasnej nieuwagi albo glupoty B)


z tego zrozumiałem że wyłączasz kompa i gadasz na gg :p. Ja się raz śmiałem jak padłem na wilku na rooku chyba 3 postacią

Wario
21-05-2006, 21:40
Jak ja padne, to się tak znerwie, że wale klawią i wyłańczam kompa(i..ide na dwór).. Ale wybralem opcje ze..wale klawia xP

Brava dla Dr. Omadera(bardzo dobra sonda :))

Therus Mroczny
06-06-2006, 22:30
Jak tibia mnie wkurzy, to ide pograc na gitarze :P
Nie wiem czemu, gitara mnie uspokaja.
Same here ;p

Dan-Kaw
06-06-2006, 23:30
Mnie nic nie wkurza jak umre itp. tylko mówie ale jestem głupi :P. Jeszcze powinno być że jak sie nabierzesz na jakąś sztuczke i stracisz dobry item to wyłanczasz kompa albo inne.

Horgar
07-06-2006, 17:37
Jak sie w Tibii wkurze to włączam po prostu inna gre.

Mithgar XX
07-06-2006, 19:33
Jak padam, rzucam przedmiotami po pokoju, kopię psa, dostaje padaczki, krzyczę, aż sąsiedzi słyszą, wyzywam matkę, nie odzywam się do nikogo przez tydzień, opuszczam się w szkole, nie zdałem przez to dwa razy.








A na poważnie...
Jeżeli ta gra wyzwala w was agresję w prawdziwym życiu, to chyba coś jest nie tak...

@Odpowiedziałem!
Nie przejmuję się tym co sie dzieje w grze i nigdy nie jestem zły w prawdziwym życiu z tego powodu.

Helixaw
08-06-2006, 13:03
Ciekaw jestem kiedy stworzą coś takiego jak pozwole na grę. Np. co 5 lat idziesz do jakiegoś psychitary na testy i on ci wystawia taki dokumencik, że możesz grać na kompie :P Wiem, poroniony pomysł, ale niektórzy rzeczywiście nie powinni grać w niektóre gry.
Ktoś napisał, że jego to nie dotyczy, bo zaczął grać gdy był już pełnoletni... Wg. mnie wiek nie gra tu roli, ja grałem w 3 pupy gier i to od maleńkiego i jakoś nikogo nie zabiłem, zawsze umiałem rożróżnić rzeczywistość od gry. Przed tibią grałem w UT (nawet przed egzaminem gimnazjalnym sobie włączyłem decka na pół godzinki i sparingowałem :P), ale jakoś nikogo nie zabiłem i jestem niezwykle spokojny, co innego jak ktoś mnie zdenerwuje to już ma problem.
A tutaj filmik dla tru 1337 tibi4n h4ck0zz www.pwned.nl ;) oto do czego prowadzi hacking :P

Brat Dregalla
08-06-2006, 15:06
[QUOTE=Mithgar XX]Jak padam, rzucam przedmiotami po pokoju, kopię psa, dostaje padaczki, krzyczę, aż sąsiedzi słyszą, wyzywam matkę, nie odzywam się do nikogo przez tydzień, opuszczam się w szkole, nie zdałem przez to dwa razy.

Ludzie rozwalacie mnie .Zaraz wybuchne ze smiechu ... Jak mozna przez durna gre bic mame czy cos takiego . To jest cos nie tak . Co do mnie to owszem po dedzie caly dzien nie gram na kompie ( bo obok tibii nie mam w co ) ale nie zebym mial komus krzywde zrobic bez przesady .

Brat Dregalla
08-06-2006, 15:10
Jak padam, rzucam przedmiotami po pokoju, kopię psa, dostaje padaczki, krzyczę, aż sąsiedzi słyszą, wyzywam matkę, nie odzywam się do nikogo przez tydzień, opuszczam się w szkole, nie zdałem przez to dwa razy.

Ludzie rozwalacie mnie .Zaraz wybuchne ze smiechu ... Jak mozna przez durna gre bic mame czy cos takiego . To jest cos nie tak . Co do mnie to owszem po dedzie caly dzien nie gram na kompie ( bo obok tibii nie mam w co ) ale nie zebym mial komus krzywde zrobic bez przesady .
Przypomnienie:P:
Jestem tylko :

Brat Dregalla
08-06-2006, 15:11
[QUOTE=Mithgar XX]Jak padam, rzucam przedmiotami po pokoju, kopię psa, dostaje padaczki, krzyczę, aż sąsiedzi słyszą, wyzywam matkę, nie odzywam się do nikogo przez tydzień, opuszczam się w szkole, nie zdałem przez to dwa razy.

Ludzie rozwalacie mnie .Zaraz wybuchne ze smiechu ... Jak mozna przez durna gre bic mame czy cos takiego . To jest cos nie tak . Co do mnie to owszem po dedzie caly dzien nie gram na kompie ( bo obok tibii nie mam w co ) ale nie zebym mial komus krzywde zrobic bez przesady .
Przypominam, że jestem tylko :

Mithgar XX
08-06-2006, 15:36
[QUOTE=Mithgar XX]Jak padam, rzucam przedmiotami po pokoju, kopię psa, dostaje padaczki, krzyczę, aż sąsiedzi słyszą, wyzywam matkę, nie odzywam się do nikogo przez tydzień, opuszczam się w szkole, nie zdałem przez to dwa razy.

Ludzie rozwalacie mnie .Zaraz wybuchne ze smiechu ... Jak mozna przez durna gre bic mame czy cos takiego . To jest cos nie tak . Co do mnie to owszem po dedzie caly dzien nie gram na kompie ( bo obok tibii nie mam w co ) ale nie zebym mial komus krzywde zrobic bez przesady .

Przecież to była ironia, bucu...
Nie skapowałeś? Tibia wyżarła ci mózg?

Aqua Mador
17-06-2006, 16:01
Nie wale w drzwi ale jestem wnerwionyX(

Chaosek
17-06-2006, 22:39
Helixaw, naprawde nikogo nie zabiłeś? Sukces! Jesteś wręcz zboczony jak na człowieka który zadaje się z grami od małego xD.
Hmm po dedzie żadnych skłonności do krzeseł nie mam. Ale przyznaję gra, wyzwala rasistowskie zapędy. Gdy wyjdę na plac lubię klepać niewinne demony. Oby TVN mnie nie dorwał :/

Glorfindel666
18-06-2006, 11:26
No... jak ostatnio mama mi wyłaczyła kompa. Był żeźnia z siekierą (co tam krzesło) goniłem somsiadów po ulicy, zabiłem kilka psów. A na koniec, przybył mistrz Jedi i wszytkich uratował.

Tak na serio, to se poprzeklinam jak padne. tylko tak aby starsza nie słyszała. I jest luzzz... i staram się odrobic. Lub pada hasło: "Kończe z Tibią" na to koledzy, "ta... napewno" i gram dalej. Ale nic tak nei wpienia jak Hack, posatci :]

los_hobbitos
20-06-2006, 12:59
Ja jak dedne to:
1. Rzucam przez chwilę bluzgami i przez tydzień gram w co innego
2. Zwalam winę za deda na mojego chomika:p

Chciałbym jeszcze powiedzieć, że na kompie gram od jakichś 7 lat i (o dziwo!) jeszcze nikogo nie zabiłem(muchy się chyba nie liczą;) ). A tak wogle to dziwi mnie to, że gościu jak kogoś zabije, to mówi: "Myślałem, że ożyje".
No i różni "krzyżowcy" takie rzeczy powtarzają. A tymczasem to BYZYDURA:) . W końcu w większości gier przeciwnicy raczej giną od jednego/dwóch strzałów i wcale nie ożywają. Tymczasem bohatorowie to megasuperduper napakowani kolesie, skuteczni jak niewiem co, no a jak zginą to ożyją, albo wczyta się save'a i po sprawie. Co z tego wynika? Ano to, że jeżeli komuś gry NAPRAWDĘ rozwaliły mózg, to zamiast kogoś zabijać, rzuciłby się z 5 piętra, albo jechał po zatłoczonej ulicy z prędkością 250km/h. Więc teksty typu "Myślałem, że ożyje" są totalnie bezpodstawnym kłamstwem. Takie jest moje zdanie. Uff ale się roooozpisałem:) .

Andrealfus
21-06-2006, 07:33
Gdy mnie coś wkurzy w grze zaczynam uderzać w klawiature, robie sie agresywny, itp.

Rozbawiła mnie ta opcja, przypomniał mi się pewien filmik z agresywnym niemieckim graczem ;d

btw. Tą opcje też wybrałem bo funny ;d

Nom, barzo ta opcja przypomina tego niemieckiego gracza :D

ja wybralem ze załączam inna gre, nigdy nie jestem agresywny.

Ale ten koles co matke krzeslem zagasil to idiota (roku)

yattaman
22-06-2006, 15:19
jak skuszę w tibii to mam ochotę rozwalić monitor myszą, ale staram sie wyładować agresję na czymś innym (nie na mamie):P

Pandaray
22-06-2006, 16:27
A tam gadacie jak ja dedne to odrazu zbieram kumpli i lece po cialo xd jak odzyskam to odrazu daje loga :) i mam dosyc tibi na kilka dni...

madalioni
22-06-2006, 20:26
Jak mnie dednie czy coś... to troche sie denerwuje, ale nie jestem agrasywny itp.! :D Ale troche mi wtedy smutno;(

Damian-Wladca Wody
23-06-2006, 22:52
Mnie moj pierwszy ded moja samodzielnom postaciom nie smucilem sie (a jak zaczynalem grac z kolegom to wogule nie patszalem na deda gralem dalej i to centralnie :P) bo to nie bylA MOJA wina tylko gm.Mieszkalem se thais (sorc) i chodzielm w ruzne strony i raz poszedlem na 16 lvl na war wolfy orc shamana sprubowac (tak tam na guze thais :P) i jusz mialem wchodzic a tu taki tekst: Orc activity near Thais reported!
Beware!
Pomysalem sobie co sie k***a dzieje spytalem 45 kniata kolege i powiedzal ze orki atakuja thais i zebym nie szedl bo bbenda tam silne potwory i pdane.A ja pomysalem sobie:to jednya sznasa zeby to zobaczyc wienc wracam.ide doszlem jusz prawie do bramy orc i orc speraman mi leci to co leje do red i leca se dalej :p .widze ludzie ide ide i patsze a tu k***a GM popatszlem
2 lvl =](jak zwykle :) )I patsze dalej ide widze jak ludzie konaczaja orki ridery niektuzy sie leja :Pposzlem sobie jesze do gm chiwla minela i poszedl sobie bokiem .Zaczolem se pszeukiwac zeczy nie mienela minuta i ... jakis teks o orkach, mnustwo tele a z nich orki .Prawie wszytkie rodzaje (tylko walroda nie widzalem ale puzniej znalalem tezsz jego deda)i co to muwic ja 16 lewelek co ja moglem zrobic?laly mnie 2/3 ridery i warior robilem exura gran i nic :/ mam sena n asenie widze:13 riderow, 6 warirow ,6 liderow , 4 zerki , 3 szamany wajnie ze bylem prawie wsrotku tego !Padlem wyp[aldy mi moj pierwszy pb ihow i lece pocialo :Pwychodze ze swiontyni i lece (to bylo na guze thiasi) a ta=m taki k***a tlok ze nie wiem pszpychalem sie z minute i szukam ciala a tam tyle cial ze huhuhuh ~!To szukam szukam i znajduje brass legi a mialem stuudet :P(a moj eq ruha 13 lvl [mialem ja do konca zycia [(zhakowli mi tom postaci)]]studet legi,stracilem buciki tera:P,p armorek,d hemecik,dark szild)i wola mnie polak 7 lvl zebym cos zoabczyl ide a tu pokazuje mi k armorek :P ja O.O powiedzal ze znalazl w warlordzie pokazlam mi cialo.i zacelem szukac zeczy i nie tylko ja :Pszukam szkuam nic jak jusz wikesosc poszla zaczelem szkuac mojego ciala (nie dla lota ale tak se )robilem kupiki cial i nic pszeukalem wsyztko i okolicie nie bylo mnie ;P oj k***a ale odbieglem od tematu to nie temat na opwiesci :P
@topic?: (co to znaczy?:P)
Ja sie najzecsciej zniechecam po dedach gluwnie se strony skili (ja sorc) wiem ze to nie wazne dla sorca ale dlamnie tak :P gluwnie z tego powodu a co srace mpa to co mam sie powiecic?olac to to se kupie nowe :P(zart niemialem nawet blue rope:P)gluwnie z tego podu nie lubie dedow mlvl bizesz kase kupujesz mana fludy i jedziesz:P exp co to ma byc?:PAle jak strace cos cennego dlamnie wieci emocjonelnie np. wentka z roka ,jabko z roka(tak te ot poczontku:P)to sie wtedy mam henci powiecic albo z*****c tego kogos i r*******c jego zwloki p*****e male kawalki i powiedziec aby mi odal zeczy !A teraz mnie zhakowali to moge powiedziec papa postacio papa moje kochane intemki papa koledzy od serca papa najlepszy kolego w tibi ;( (ale mi sie smutno zrobilo)No k***a znowu odbieglem od tematu :P
A mnie najbardziej wkuza hack
A odedy to nie sa straszne tylko strata skilli jest najwkisza .
Jak mnie zabije pk to on ma doemnie pszero**ne u mnie do konca gdy bedne lepszy od niego poprostu zrkouje go z kolegami.
A jak potwor to trudno porustu lece p zeczy i jusz (moze jak sie wkuze to go z*****e)
Ja zaznacylem opcje z ze jak badne to ide zgrac w cos innego ale to zatko:P
Najczesciej lece po cialo i lece do dp i pszygotuwje sie i odrabiam straty(jesli nie mam ide po zeczy lub prosze kolegow i kolezanki o pomoc!)
Jak chcecie jeszce pare moch hisroyjek z ycia to powiecie :P
SORRY ZE TAK WSZYLO DUZO ALE MAM NADZIEJE ZE KTOS TO PSZECZYTA!!!
z gury sorra za literowki itp.

Mastermind Toothy
24-06-2006, 20:55
Dzisiaj padłem i trochę się wkurzyłem ale nic się nie stało, jakiś noob lurował potworki(normalnie mi żadnego problemu nie sprawiają) tylko jak tu knightem ubić berserka atakującego na "trzeciego" robiącego hity po 100+ 15+ knightem, który strasznie znoobił i nawet nie otworzył bp z uhami ?? muahahahha mi rox :)

DarkFlare
24-06-2006, 22:28
Zdarzyło się czasem paść przez własną głupotę, czy też PK, ale nigdy nie demolowałem pokoju, czy też nie ubliżałem komukolwiek... ;]

Metis
25-06-2006, 00:20
Ja jak padnę to przeważnie jestem troche wkurzony i staram sie odrobić jak najszybciej lvl, co jednak przeważnie konczy sie drugim deadem (jednak szybka gra nie zawsze wychodzi na zdrowie :( ), a wtedy żegnaj Tibio na 1-2 miesiące (taki ban założony przez samego siebie :p ) i zajmuje sie całekiem czym innym nie myślac o grze.

orgizz
25-06-2006, 17:22
nie ma mojej odpowiedzi w tej sondzie
gdy jestem zły w prawdziwym życiu wyładowuje złość w tibii żeby rozładowac to nie czyniąc nikomu większej krzywdy

Flisik
25-06-2006, 18:07
Moze troche, ale otoczenie az tak bardzo tego nie odczuwa. Jak mnie hackneli to Quake II "give all" double shotgun :evul: i odrazu zlosc mija ;). BTW. Quake i UT ROX!!! :cup:

sir'zizu
03-07-2006, 17:21
Jak powiedziałem mamie ze mnie zabili w grze to potem jak mnie zobaczyła przy tibii jak gram to sie pytala co ja robie? przeciez ja juz zginęłem i ile razy moge ginac... :D HEHEHE:D

Setza
03-07-2006, 20:58
Jak powiedziałem mamie ze mnie zabili w grze to potem jak mnie zobaczyła przy tibii jak gram to sie pytala co ja robie? przeciez ja juz zginęłem i ile razy moge ginac... :D HEHEHE:D

Są 2 rzeczy które denerwują mnie , ale to nie jest ta gra , to jest mój provider internetowy i to są głópi ludzie ktróych spotykamw tej grze , sama w sobie tibia nie jest denrwujaca.

sir'zizu
03-07-2006, 22:39
Sugerujesz, że jestem N00bem? Jeśli tak, to sie grubo mylisz. Uwazam ze gram fair, w zyciu nie zabrałem nikomu loota, pomagam playerom z red hp itp. Dalej juz nie bede tego komentowac, poniewaz jest to post nie na temat.
A co do agresji w tibii to rozładowywuję ją w sposób taki:
- idę na dwór z kolegami pograc w noge
- włączam inna gre, najlepiej Unreal Tournament lub Soldier of Fortune i ..jazda xD - polecam

Zdechly kret kanalowy
04-07-2006, 03:48
Są 2 rzeczy które denerwują mnie , ale to nie jest ta gra , to jest mój provider internetowy i to są głópi ludzie ktróych spotykamw tej grze , sama w sobie tibia nie jest denrwujaca.

sezata wg. ciebie jak ktos nie kocha tibi to noob.....jesli nawet nie umie...a pomoga innymco bardziej nie umia to to jest newbie..nie kazdy chce grac grac w tibie 24/7 tak jak ty..zrozum

dragon scale sword mistrz
04-07-2006, 09:01
czolowi gracze w tibie graja 0 godzin na dobe, a dlaczego az tyle to juz sie sami domyslcie, sam naleze do tych najlepszych "maniakow" i nabilem 83 lvl siedzac przed tibia 0 godzin na dobe, a jak ja to zrobilem to juz sobie sami dopowiedzcie
Jednym slowem im mniej grasz tym jestes lepszym graczem bo tylko frajerzy i nooby siedza przed tibia (no chyba ze sie idzie na hunt z kumplami albo na questa jakiegos to wtedy mozna grac i nie jest to noobostwo ale siedzenie przed kompem i expienie lub skillowanie to wielkie noobostwo, chyba jeszcze wieksze niz zabieranie lootbaguf)

rafalxx
04-07-2006, 09:11
Ja jak padne to o lvl sie nieboje. Tylko o te gowniane skille ktore zeby odrobic trzeba 3h+ skillowac.

dragon scale sword mistrz
04-07-2006, 09:15
a ja sie w ogole dedow nie boje bo jak padne to mi to zwisa i powiewa bo i tak lvl skille i mlvl sie same odrobia wiec co za problem?

Laleczka voodo
04-07-2006, 09:47
Sprawa jest prosta - granie na OTS'ach (czasem) popłaca. Nie żebym zachęcał do grania na prywatnych serverach ( które i tak po prostu śmierdzą, że tak powiem) ale po pożądnej dawce dedów człowiek się po prostu przyzwyczaja ( btw - jak sie pisze poprostu <po prostu ? >. Jedyny słownik w domu mi wcięło ... a na nowy nie ma kasy). Śmierć nie robi juz na mnie wiekszego wrażenia ( chociaż, czasem potrafie się nieźle wkurzyć co i tak żadko się zdaża )


dokladnie xP na ots mozna miec wysoki lvl ale po 3 deadach na nim idzie sie na rl tibie odrabiac ;]

a co do ankiety:
-ide na cs'a ;]
-ide pograc w "bale"

dragon scale sword mistrz
04-07-2006, 09:55
na ots to trzeba byc kompletnym noobem zeby zaliczyc zgona (no chyba ze jest to ots pvp-e)

MixerQ
04-07-2006, 11:28
Ostatnio u mnie w domu poprostu była rozpierducha. Rozwalilem palzmówke, kamere, i głosniki.B) Braklo neta na DS'ach i jak zadzwonilem do Admina to tak go wyklnolem ze odlonczyl mi neta na tydzien.Jestem agresywny.Raz jak dedelm, poszlem zagrac w pilke i ze zlosci wrzucilem koledze pilke do gnojówy:] Nie wiem czemu ale jak slucham Rocco to sie trche uspokoje.Look na moj podpis "Bede bronil Tibii krzeslem":evul:

Ko$moZ
06-07-2006, 12:01
Akurat byłem wtedy u niego. Totalna rozwałka. Tesh jestem agresywy ale do gorszego stopnia........:kat: :p

Artimansee
06-07-2006, 15:28
Ja raczej nie denerwuję się zbytnio gdy padnę. Ostatnio padłem na głupim hunterze ale to tylko mały brak w dostawie internetu ;)
Zazwyczaj po śmierci chętniej zabieram się do roboty aby odrobić ale i potem gram mając na uwadze jakie błędy popełniłem.
Konsekwentnie trzeba iść do przodu.
Jak już jednak poniesie mnie za bardzo to na środku pokoju wisi worek...

Rosi
07-07-2006, 15:32
Gdy Tibia mnie wkurzy, wyłączam komputer i zajmuje się czymś innym .... Tylko i wyłącznie nieraz Fifa 2005 a najcześciej Counter Strike : D wtedy to tam wyładowuje złość ..... Gdy padłem w tibi to w Csie jestem niedopokonania :D biegne jak ten debil i każdego : P

b4t0n
07-07-2006, 15:36
jak padne na 20~ lvlu to jest nera ;P ale jak padne na 35++ i nie zapaliłem rano to się zdenerwuję;P ale nie aż tak żeby rzucać w kogoś czym kolwiek :D no może też dla nery ;D ale nie w sposób taki żeby komuś zrobić krzywde bo mnie zabili albo ktoś coś ukradł...

to jest tylko gra... nie urzeczywistniajmy jej ani nie wtapiajmy w nasze życie... w końcu policja zabroni grania w tą gre ;P :D <lol2> joke (chyba :D)

Leyoth
07-07-2006, 16:50
po prostu wylaczam Tibie i robie cos innego :) a dedam zadko bo gram na n-pvp xD

Vailhorus
10-07-2006, 17:39
Kiedy gine/ zabierają mi lootbaga/ każą płacić grubą kase za zabicie jakiegoś śmiecia - Przechodze na drugiego chara i pkuje, albo robie pompki ;p .

Caim
10-07-2006, 19:22
Ja jak padne albo cos strace w tibi to robie to tak:
""No nie !!! ku*wa nie juz w ten KAU !! "" po czym ide zagrac w inne gry albo szukam jakis fajnych tematow na forum. Ale zawsze nastepnego dnia wracam do gry i probuje wszystko wyprostowac ;) B) B)

Chycel
11-07-2006, 10:38
Sposobem na odreagowanie deada u mnie jest ... zagranie w ET ;]
Wolfenstein to jest to ;)

blontmatys
12-07-2006, 10:26
wylanczam tibie i wlanczam inną gierke

Cashtan
12-07-2006, 12:36
Mi ostatnio wylaczyli neta (GG dzialalo, maly trasnfer byl, Tibi nie uciagnelo) A ja akurat expilem na scarabach. Lapalem sie za glowe, myslalem ze zaraz zemdleje. nie ma tak ze ja bede padal przez telekomunikacje bo im sie chce bawic netem. Zadzwonilem i powiedzialem cos nieprzyjemnego babce z telekomunikacji X( Net byl za 5 sek.

Djurasik
12-07-2006, 19:41
Heh :) Mi pare miesięcy temu ukradli (przez własną głupotę) DSM'a, Vampire Shield'a, Knight Legs'y, Platinum Amulet'a, Royal Helmet'a i Skull Staffa.
Patrząc jak koleś pakuje moje rzeczy poprostu wyłączyłem komputer i poszedłem do kumpeli :) Nie grałem od tamtego czasu 2 miesiące :P Teraz gram dalej :) I nie martwie się ;)

Paladyn Dusz
12-07-2006, 23:11
:D Mnie jak juz dedneli pare razy to sie tak wkur.... ze musiałem kupic nowa klawiaturke :D i troszke sie na qmlach wyzyłem :D ... ale juz panuje nad soba :P:P

Czolag
25-07-2006, 21:30
Ja jak padłem na rooku to miałem 2 life fluidy 2 runes antidote 1 platinium coin i 245 (albo 254) gp i padłem na mino :confused: ale żeby się wyładować wchodzę na forum i sobie czytam 1/2 godziny i gram :p

Ab'addon
26-07-2006, 19:40
Wcale nie podoba mi sie ta sonta... wedlug mnie odpowiedzi sa zle ulozone...

Nitromino
26-07-2006, 19:43
odkad zaczelem grac w tibie to byle co mnie moze bardzo w*****c, ponadto roz*******am wszystko co jest w zasiegu wzroku

@up naucz sie pisac -.-

Kajusz931
29-07-2006, 01:26
kiedys sem zrobil nowa postac i znalazlem martwe cialo gdzies kolo orkow bylo tam chyba z 800 gp :D tyle ze wtedy mialem 2 lvl i ktos mnie bloknol wkurzylem sie i wylaczylem tibie za jakies pare dni wchodze i jednak przezylem :P

Hibol03
13-08-2006, 12:13
Ja zawsze biore myszke i wale w podkladke :P

juz jest z 10 lekkich wgniecien od tego sposobu :P

paruvkovic07
13-08-2006, 13:14
Ja sie wkurzaam ale staram sie nie wyladowywać złości na nikim.To moje sprawa ;)

Madrid'ista
13-08-2006, 17:46
nie no bez przesady,dla mnie to tylko gra i jak padne przez to,że mama odwróci moją uwagę to płakać nie będe ani jej nic nie zrobie :)

pomiatacz pomaranczy
17-08-2006, 16:23
moja odp to

Gdy mnie coś wkurzy w grze zaczynam uderzać w klawiature, robie sie agresywny, itp.

Mateusz the vampire
17-08-2006, 18:32
hehe ja nic nie wybrałem bo niededłem od roku na niczym.
zanim dostałem do łapy tibie biłem kolegów ;| a tera tego załuje bo w tibi ich bije teraz :) tibia wqancza. A tak to ide potem grac w et szkopon heada zadac ;]

SuNShiNe
18-08-2006, 07:58
True, pewnie wszyscy najebali już matke krzesłem ,(nie mam tutaj na celu nikogo obrazić)

Thero
19-08-2006, 19:38
A ja kiedy padam dostaję szału. Zza ucha wyrasta antenka, a prawa ręka koniecznie chce zwiedzić monitor podczas gdy lewa noga już zmierza ku sufitowi. Wszędzie latają noże i krzesła. W takiej sytuacji można zrobić tylko jedno.. iść siusiu albo od razu się obudzić.

Tygi25
20-08-2006, 08:46
ja tam jak padne albo coś to lece prosto do sklepu po new Klawiature albo myszke:) raz sie zdazyło ze nawet monitor poszedl:) a raz jak wpadlem w szał to drukarke przez okno wyjebałem a tak na ogoł to sie wszystko odbija na siostrze albo mamie:D

kamillo-ja
20-08-2006, 11:29
Ja jak ostatnio dedłem najebałem matke kablem od siekiery

Dizzys
23-08-2006, 21:36
Gdy tibia mnie wkorzy to przelaczam na moja postac na pvp i wyladowuje zlosc 8mo lvlowcem :D

Grand
25-08-2006, 19:56
Ja troche jestesm zderwowany, Ale bez przesady. U mnie duzo ludzi gra wszkole. i wogule xDB)

Airam Naver
26-08-2006, 17:54
nie ma odpowiedniej odpowiedzi dla mnie, jak padne to zależy co strace, jak za dużo to pierdolne nogą w komputer, bo tak mam najbliżej, jak tylko exp i skille to robie sie taki --.-- ,,|, ewentualnie jak padne w jakiś głupi sposób i naprzykład kolega siedzi obok i się śmieje, że takie cośmnei ujebało, to próbuję go pierdolną, ale zwykle nie daje rady taki jestem w*****ony, bynajmniej nie na tibie tylko na qmpla :/

Kotlet Knight Snuff
27-08-2006, 21:47
ja jak dedne w tibii, to sie trochu ******** denerwuje, chodze wtedy na pifko, albo powyzywam kumpla na gg, naszczescie jush dawno dendalem i oby jush nigdy bym nie dednal:wiking:

szuszu
28-08-2006, 19:25
Nieprzejmuje się, planuje odrabianie strat :)





http://i17.photobucket.com/albums/b57/Lpeonn/Circless/tibia5yz.jpg

Luthi
28-08-2006, 20:43
Tibia i agresja popularny temat, prawda.

Tibia = agresja
Jeżeli...
Agresja = zmęczenie [graniem w tibie]
Taka moja opinia :)