zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Petycja


Wirgo
23-06-2006, 18:50
Oto petycja do Ministra Sportu o wpisanie e-sportu na oficjaną listę dyscyplin sportowych.
http://wcg.pl/Default.aspx?TabId=169
Wspomóżmy polski E-Sport

Dan the Automator
23-06-2006, 18:57
Tzn że ktoś grający w CSa ma być tytułowany jako "sportowiec"?

Łuk4sz
23-06-2006, 18:59
Trochę mnie zatkało.Sport to raczej jest jakis wysiłek fizyczny polegający na rywalizacji, a granie w komputer to raczej chyba nie jest wysiłek fizyczny.

slawekmag
23-06-2006, 19:01
Trochę mnie zatkało.Sport to raczej jest jakis wysiłek fizyczny polegający na rywalizacji, a granie w komputer to raczej chyba nie jest wysiłek fizyczny.

A np. szachy? Jest niedaleko(lól) taki topic.

Łuk4sz
23-06-2006, 19:08
@up
No niby tak, ale grę komputerową jakoś ciężko mi zaliczyć do sportu.

Wirgo
23-06-2006, 19:22
Gry komputerowe są sportem w wielu krajach np w Korei.Gracze zarabiają tam więcej niż polscy piłkarze przykładem jest gracz w Star Crafta Slayer_Boxer ,który za podpisanie umowy z teamem AMD dostał 500 tys dol

Dr.Unknown
23-06-2006, 20:04
Idz lepiej pobiegaj dookoła bloku...
@down
Nie ma co, gry komputerowe to aktywność umysłowa po ch*ju.

Wirgo
23-06-2006, 20:04
Z wikipedi
"Sport to rozmaite formy aktywności fizycznej i umysłowej, podejmowane dla przyjemności lub współzawodnictwa. Od zwykłej rekreacji sport różni się tym, że uprawianie go jest związane z przestrzeganiem szeregu reguł obowiązujących w danej dyscyplinie, jednak praktycznie granica między sportem i rekreacją jest dosyć płynna."

spider-bialystok
23-06-2006, 20:13
Buhehehe leze:D Gracz quake'a sportowcem, dobre sobie:)

Xawieri
23-06-2006, 20:34
Tibia sportem? :D
Haha ktoś padnie na jakims turnieju,weźmie krzesło i ... odstawi je w kąt :P

Łuk4sz
23-06-2006, 20:36
Więc jestem sportowcem i to dosyć dobrym :p (Wolfenstein: Enemy Territory)
To w końcu Tibia też jest sportem bo w niej tez ma miejsce rywalizacja oparta na szeregu zasad i reguł (wojny gildii).
[/MAŁA_IRONIA]

Nie no bez jaj, granie w komputer to nie może być sport.

Thero
23-06-2006, 20:41
Ta, dzieciaka, który nie miał co z życiem zrobić nazywać będziemy teraz szumnie "sportowcem", LOL!

Wywiad ze "sportowcem":
No, eee... do zawodów trenuje na dxballu i w kierki

Vanhelsen
23-06-2006, 21:11
Idz lepiej pobiegaj dookoła bloku...
@down
Nie ma co, gry komputerowe to aktywność umysłowa po ch*ju.Czemu każdy w takim przypadku zapomina o grach typu Syberia...

Pytanie: Czym się różni WarCraft III od Szachów?
W obu grach trzeba mieć taktykę, trzeba analizować to co zrobi przeciwnik, trzeba myśleć!
To samo się tyczy CSa czy Wofla. Większość osób gra na zasadzie "wbije sobie na server i pozabijam kogo popadnie"...
Bo czym się różni CS/ET od piłki nożnej?
W obu przypadkach masz teamy, jakiś cel (gol/wykonanie misji) i opracowywujecie taktykę by go osiągnąc, liczy się wasze zgranie itd itp. Co z tego, że nie latasz co chwilę z jednej strony boiska na drugą skoro wykonujesz (prócz biegania) prawie to samo!Gry elektroniczne kształtują refleks i uczą logicznego myślenia często znacznie lepiej, niż inne, a oficjalnie uznane, dyscypliny sportu. Gry elektroniczne przybliżają realia ekonomiczne i historyczne spełniając fundamentalną rolę edukacyjną. Rozwijają, uczą i bawią – czego można jeszcze oczekiwać od sportu?


Przypominamy, że pośród oficjalnych dyscyplin sportowych znajdują się tzw. rzutki, bilard czy szachy. Każdy z tych sportów wyrabia podobne umiejętności, jak ma to miejsce w przypadku różnych gatunków gier elektronicznych.
Mowa e petycji jest o e-gammingu a nie o pykaniu tak o sobie w tibię/csa/et... Jesli ktoś odnosi sukcesy w turniejowych grach tego typu (turniejowych w sęsie czegoś poważnego typu WCG a nie "turniej osiedlowy w CSa"...) to można go chyba nazwać sportowcem...

Wirgo
23-06-2006, 21:28
Tibia sportem? :D
Haha ktoś padnie na jakims turnieju,weźmie krzesło i ... odstawi je w kąt :P
A jak miałby wyglądać taki turniej w tibie?
Chodzi mi o poważne gry typu cs sc wc3 fifa nfs a nie glupie mmorpg

Edek Rozprowacz
23-06-2006, 21:32
Glupi pomysl :p . Jak mozna porównac pogoś kto spedzil polowe zycia przed kompem z powiedzmy Malyszem bzdura totalna.

Lexing
23-06-2006, 21:56
A co to ma niby za znaczenie czy przesiedział pół życia nad CSem czy nad skocznią? Ludziom sport kojrzy się głównie jako wysiłek fizyczny a jednak może to być także wysiłek psychiczny. Dajmy szanse ludziom którzy potrafią grać w ET bo nie lubią "normalnego" sportu..

Arrivald
23-06-2006, 22:31
Dobra, jestem za tym zeby doceniac ludzi poswiecajacych czas rozgrywce i pro-playingowi ale nie starajmy sie tego zaklasyfikowac tam gdzie nie trzeba. W takiej sytuacji czytanie ksiazek i sluchanie muzyki tez mogloby stac sie sportem...

Vanhelsen
23-06-2006, 22:52
Dobra, jestem za tym zeby doceniac ludzi poswiecajacych czas rozgrywce i pro-playingowi ale nie starajmy sie tego zaklasyfikowac tam gdzie nie trzeba. W takiej sytuacji czytanie ksiazek i sluchanie muzyki tez mogloby stac sie sportem...No nie do końca, sportem jest to, w czym można rywalizowac, jakoś nie widze możliwości rywalizowania w czytaniu ksiązek, słuchaniu muzyki...

KrzysiuS
23-06-2006, 23:48
Dobra, jestem za tym zeby doceniac ludzi poswiecajacych czas rozgrywce i pro-playingowi ale nie starajmy sie tego zaklasyfikowac tam gdzie nie trzeba. W takiej sytuacji czytanie ksiazek i sluchanie muzyki tez mogloby stac sie sportem...
No nie do końca, sportem jest to, w czym można rywalizowac, jakoś nie widze możliwości rywalizowania w czytaniu ksiązek, słuchaniu muzyki...
No to zajżyj chociażby tu: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,statbox,wiadomosciZKategoriiDown,statkat1 342,,wid,8095899,wiadomosc.html?ticaid=11d6e ;)

A co do tematu - granie to też sport, przynajmniej takie granie, o jakim mowa w petycji (swoją drogą, parę osób powinno przed napisaniem posta tę petycję przeczytać...). Tu też potrzeba refleksu, umiejętności logicznego myślenia, współpracy z członkami zespołu i przede wszystkim dłuuugich godzin treningu.

PS

Buhehehe leze Gracz quake'a sportowcem, dobre sobie

Nie no bez jaj, granie w komputer to nie może być sport.

Bo...?

Dr.Unknown
23-06-2006, 23:51
Bo czym się różni CS/ET od piłki nożnej?
W tym drugim nie ma bunny hopping'u.
A Tak w ogóle, to CS i piłka nożna to to samo może pod względem teorii. Sam za pn nie przepadam, ale na pewno jest zdrowsza i zdolniejsza lepiej rozwinąć człowieka, niż komputer.

Kwadratowe Koło
24-06-2006, 01:19
Gram w pasjansa. Uh, ale trudne. Prawda, zgranie druzynowe. Bieganie i to ma cel. Brawo. Wysilek na 102

to byla ironia

Caer
24-06-2006, 02:23
I jeszcze żeby ci płacili za każdego zabitego w Tibii, no nie?;p Gry komputerowe sportem... dowcip miesiąca ;]

Matek
24-06-2006, 08:41
I jeszcze żeby ci płacili za każdego zabitego w Tibii, no nie?;p Gry komputerowe sportem... dowcip miesiąca ;]

Uwazasz, ze nie sa? To pojedz sobie kiedys na turniej CS - zobacz jak tam graja, jak tam mecza sie psychicznie i jak tam zarabiaja;]

Jezeli szachy sa sportem to gry komputerowe tez;]

Vil
24-06-2006, 10:02
Oj malo wiecie o gamingu ...

Vanhelsen
24-06-2006, 13:18
I jeszcze żeby ci płacili za każdego zabitego w Tibii, no nie?;p Gry komputerowe sportem... dowcip miesiąca ;]Ahh, M:TG, przykładowy turniej Pro Tuor (np: w Pradze), za zajęcie I miejca 120'000zł... pula pozostałych nagród ~500'000zł... żeby tak płacili za CSa :)

Ludzie, nauczcie się czytać, my mówimy o profesjonalnym e-gammingu a nie o graniu w TIBIĘ!!! Czemu odrazu granie na kompie kojarzy wam się z 13'sto latkiem z problemami zamkniętym w świecie Tibii?!

slawekmag
24-06-2006, 13:45
To może sobie zrobimy forumowy turniej sapera?:p

eerion
24-06-2006, 14:52
jakkolwiek ludzie by tego nie nazywali - czynności dokonywane na komputerze nie powinny być nazywane sportem/odmianą tej nazwy.
Jak dla mnie to e-sport ejst wyłumaczeniem lduzi którzy całe życie siedzą przy kompie i grają.
No sorka - ale to nie ejst to samo - poza nielicznymi wyjątkami (jak np. szachy) sport wiąże sie z wykorzystywaniem całego ciała.
a co mamy w takim CSie, itd?
jedyne co tutaj się liczy to refleks oraz prawidłowo wyrobione odruchy.
no i w pewnym stopniu precyzyjnosć w najechaniu myszką.
Poza tym - ile trzeba lat żeby być naprawde dobrym w takiego np. CSa czy WArcrafta, a ile np. w piłce nożnje, skoku o tyczce, czy innych tego typu rzeczach?
Mimo wsyzstko panie i panowie - nie obrażajmy sportu - czegoś co ma tysiące lat tradycji...

Kumagoro
24-06-2006, 15:08
Żeby być NAPRAWDĘ dobrym w CSa to trzeba ćwiczyć wiele lat.
Żeby być NAPRAWDĘ dobrym w piłce to trzeba ćwiczyć wiele lat.

Popatrzcie na takiego Fatality, ma życie osobiste a jego pracą jest gra w UT.

E-Sport można przyrównać do szachów.

Nie liczy się siła fizyczna a umiejętności.

Jak dla mnie zasługuje na uznanie jako sport

Buc
24-06-2006, 15:21
Pomyslmy... przeciez niektorzy jak graja to strasznie sie mecza (te napiecie itp), a palcy chyba w zadnym innym "sporcie" nie da se tak wyzwiczyc :)

MatKus
24-06-2006, 15:49
Myślę, ze prędzej czy później to zostanie i tak uznane.
Obecnie o ile wiem trwają już dyskusje na temat włączenia gier jako dyscyplinę na olimpiadzie (na razie nie oficjalną, a pokazówkę wyłącznie, ale jednak).
Po za tym wiele gier jak najbardziej spełnia definicję sportu, a na pewno nie mniej, niż np. szachy czy brydż.

PiXik
24-06-2006, 15:52
kumpel grał w ut,oczywiscie wymiatał(takie pocieszenie że na początku z nim wygrywałem ;) )pojechał na jakieś mistrzostwa i dostał medal hehe;)
to taki sport ale na śmieszno,tak samo ja szachy:-)
50/50

Rethfing on Aldora
24-06-2006, 17:10
Idz lepiej pobiegaj dookoła bloku...
@down
Nie ma co, gry komputerowe to aktywność umysłowa po ch*ju.

Według Ciebie taki CS to tylko bieganie na pałe i napierdzielanie z ak? ;) Oj nie nie, tu trzeba myśleć!

Vil
24-06-2006, 18:42
Jak dla mnie to e-sport ejst wyłumaczeniem lduzi którzy całe życie siedzą przy kompie i grają.

Zdziwilbys sie jak niewiele czasu trzeba zeby zablysnac w e-sporcie..

No sorka - ale to nie ejst to samo - poza nielicznymi wyjątkami (jak np. szachy) sport wiąże sie z wykorzystywaniem całego ciała.
a co mamy w takim CSie, itd?

Ksztaltowanie powaznych procesow intelektualnych, spostrzegawczosci, umiejetnosci szybkiego podejmowania decyzji, przewidywania - jest bardzo prawdopodobne ze moze to pomoc w pozniejszych latach w pracy itp, tak samo jak odpowiedni rozwoj fizyczny w zyciu.

jedyne co tutaj się liczy to refleks oraz prawidłowo wyrobione odruchy.

Nie.

Poza tym - ile trzeba lat żeby być naprawde dobrym w takiego np. CSa czy WArcrafta, a ile np. w piłce nożnje, skoku o tyczce, czy innych tego typu rzeczach?

Znajomy, legenda polskiej sceny SC, trenowal regularnie przez jakies 4-5 lat z czolowka swiatowa. Poswiecal nie wiecej niz 2-3h dziennie na gre, co spokojnie wystarczalo mu zeby utrzymac staly bardzo wysoki poziom. Nie musial w przeciwienstwie do pewnych slaw z 200 lev siedziec przy kompie 23h/ doba na spole z bratem, siostra, ciocia i dziadkiem zeby zaistniec i zeby sie o nim mowilo.

Jesli boicie sie, ze gdy e-sport zacznie byc bardziej popularny wszystkie dzieciaki nagle zamienia sie w zgarbionych anemikow z 350 apm i 95 acc z raila to sie grubo mylicie.

Ghost Nieudany
24-06-2006, 18:51
Panowie! Ja mam pomysł!

Napiszmy petycję do ministra sportu, żeby bekanie i puszczanie bąków było dyscypliną sportową, jako że w wybitny sposób angażuje do wysiłku niektóre mięśnie, a także ręce.

Super, a jak nauczę się walić z aksa jak ten koleś z Uwagi, to będę na Igrzyskach Olimpijskich? :S

Thero
25-06-2006, 00:57
To jak, kto jest za założeniem anty-petycji?

Baron Kaldrick
25-06-2006, 01:20
To ja jeszcze poproszę, żeby pisanie i tworzenie było dyscypliną sportową. I po jakimś czasie, powiedzmy - piętnastu lat tworzenia - autor zasługiwał na dożywotnią rentę.

OnlyM(PL)
25-06-2006, 01:26
A moze masturbacja? ;o

KrzysiuS
25-06-2006, 11:33
Gdyby pisanie głupot było dyscypliną sportową, to w tym temacie już widać wielu kandydatów do medalu...

Dan the Automator
25-06-2006, 16:46
Gdyby pisanie głupot było dyscypliną sportową, to w tym temacie już widać wielu kandydatów do medalu...
Oj proszę... Jestem liberalny w wielu sprawach, ale cholera, nie w tym. Jakoś obraz zaniedbanego kolesia w okularach, siedzącego przy kompie nijak mi pasuje do "sportowca" (w sensie "olimpijskim").

Hamond
25-06-2006, 17:34
@Dobo Mi też...

A na swoim przykładzie powiem wam że mam kolege który spędza ~7h dziennie przy kompie+nocki co pare dni I niejest on geniuszem nauki,jego refleks jest nijaki o taktyce niewspominająca a na W-F podczas biegów naprzykład w parze zemną(od 1 roku chodze do młodzieżowego klubu piłkarskiego) jestem jakieś 5 sec na mecie szybciej więc jest to troche więcej niż dziwne.
A tak pozatym to co z tego że macie 1 miejsce w jakiejśtam e-grze(chcecie medal???)
Totalna ,,BEZEDURA" wedógł mnie...
Ale to tylko moje zdanie...

kaczi
25-06-2006, 18:47
@Dobo Mi też...

A na swoim przykładzie powiem wam że mam kolege który spędza ~7h dziennie przy kompie+nocki co pare dni I niejest on geniuszem nauki,jego refleks jest nijaki o taktyce niewspominająca a na W-F podczas biegów naprzykład w parze zemną(od 1 roku chodze do młodzieżowego klubu piłkarskiego) jestem jakieś 5 sec na mecie szybciej więc jest to troche więcej niż dziwne.
A tak pozatym to co z tego że macie 1 miejsce w jakiejśtam e-grze(chcecie medal???)
Totalna ,,BEZEDURA" wedógł mnie...
Ale to tylko moje zdanie...

Od mistrza szachów też pewnie byłbyś szybszy..

Topic:
Powiem tak, nie popieram. Nie dalej e-sport będzie e-sportem. Skoro też mają medale, dyplomy, to nie zrobi to im żadnej różnicy.

Z drugiej strony, np. gra w CS'a nie jest jedynie bieganie i strzelanie..

Matek
25-06-2006, 19:54
Widze, ze wszyscy uwazaja, ze sportowiem musi byc swietnie przygotowany fizycznie, przynajmniej raz na tydzien biegac w pol-maratonie i nie moze wygladac jak lamus?

To rozumiem, ze zawodnikow sumo nie mozna nazwac sportowcami? Otyli, ledwo sie ruszaja, ani razu nie podniosa sie na drazku a ich jedyny trenin opiera sie na zarciu. A co najsmieszniejsze, przed kazdym pojedynkiem modla sie do jakiegos smiesznego bozka.

Rozumiem takze, ze zawodnik uprawiajacy lotnictow sportowe nie jest sportowcem? Przeciez on sie tam WOGOLE nie rusza;] Zero treningu fizycznego.

A wszelkiego rodzaju sporty samochodowe? Formula 1 np? Jezeli trzeba tam myslec to nie wiecej niz na turnieju takiego CSa;]

Jezeli uczestniczymy w jakims turnieju gry komputerowej to j

Jezeli ludzie grajacy w zoske, chinczyka czy badmintona moga byc nazywani sportowcami dlaczego nie gracze CS i innych gier komputerowych? Tworzycie tutaj jakies smieszne steretypy, ze gracz nie moze byc sportowcem;]

styku
25-06-2006, 20:22
Dokladnie to co napisal Matek. Co rozni gracza komputerowego od szachisty? Obaj musza myslec, na biezaco analizowac ruchy przeciwnika, to naprawde nie jest latwe. Inna sprawa, ze 80% graczy gra w gry raczej bez jako takiego myslenia.

No i jeszcze denerwuja mnie ludzie (patrz, np. Dobo), ktorzy gracza/informatyka/czy kogos kto komputer traktuje jako hobby widza TYLKO jako lamusa w okularach. Otoz jednym z moich glownych zainteresowan jest komputer, ale nie przeszkadza mi to np. codziennie plywac, grac w kosza czy cwiczyc. Ogolem: LOL.

Dan the Automator
25-06-2006, 20:42
Widze, ze wszyscy uwazaja, ze sportowiem musi byc swietnie przygotowany fizycznie, przynajmniej raz na tydzien biegac w pol-maratonie i nie moze wygladac jak lamus?

To rozumiem, ze zawodnikow sumo nie mozna nazwac sportowcami? Otyli, ledwo sie ruszaja, ani razu nie podniosa sie na drazku a ich jedyny trenin opiera sie na zarciu. A co najsmieszniejsze, przed kazdym pojedynkiem modla sie do jakiegos smiesznego bozka.

Rozumiem takze, ze zawodnik uprawiajacy lotnictow sportowe nie jest sportowcem? Przeciez on sie tam WOGOLE nie rusza;] Zero treningu fizycznego.

A wszelkiego rodzaju sporty samochodowe? Formula 1 np? Jezeli trzeba tam myslec to nie wiecej niz na turnieju takiego CSa;]

Jezeli uczestniczymy w jakims turnieju gry komputerowej to j

Jezeli ludzie grajacy w zoske, chinczyka czy badmintona moga byc nazywani sportowcami dlaczego nie gracze CS i innych gier komputerowych? Tworzycie tutaj jakies smieszne steretypy, ze gracz nie moze byc sportowcem;]
Oj zdziwiłbys się, sumo wymaga treningu fizycznego ;-).

No i jeszcze denerwuja mnie ludzie (patrz, np. Dobo), ktorzy gracza/informatyka/czy kogos kto komputer traktuje jako hobby widza TYLKO jako lamusa w okularach. Otoz jednym z moich glownych zainteresowan jest komputer, ale nie przeszkadza mi to np. codziennie plywac, grac w kosza czy cwiczyc. Ogolem: LOL.
Nie LOL, sprawdza się bardzo często. Pozatym nie mówie o "przeciętnym użytkowniku komputera" jakim zapewne jesteś ty, ale o kimś kto będzie traktował komputer jako sposób na zycie, będzie poświęcał na "trening" dużo czasu itd.

ari2423
25-06-2006, 20:43
To rozumiem, ze zawodnikow sumo nie mozna nazwac sportowcami? Otyli, ledwo sie ruszaja, ani razu nie podniosa sie na drazku a ich jedyny trenin opiera sie na zarciu. A co najsmieszniejsze, przed kazdym pojedynkiem modla sie do jakiegos smiesznego bozka.

Sportowiec Sumo jest prawie tak samo silny jak ludzie pokroju pudzianowskiego, to co nazywasz tłyszczem to są dobrze wyrobione mięśnie... najczesciej pleców :)

a co do topicu, najbardziej mnie wkurza to, że np. majać 2 miejsce w wojewódzkim konkursie CS,a nie można iść z dyplomem do budy i dostać zato punkty do zachowania lub czegoś innego :)

Caer
25-06-2006, 20:48
Niech e-sport pozostanie e-sportem, a sport sportem. Niech gracze CS'a pozostana e-sportowcami, a np. piłkarze sportowcami. IMHO nie powinno mieszać się świata wirtualnego do świata fizycznego.

Wirgo
25-06-2006, 21:12
80% osób wypowiadających sie w tym temacie nie przeczytało petycji.Autorowi petycji chodzi o to aby rząd wspomógł polski e sport tak jak się dzieje w wielu krajach zachodnio europejskich ,a nie zeby ludzie porównywali go z piłką nożną albo skokami narciarskimi.Gwarantuje wam że wymiatacze w cs star crafta częściej wychodzą na dwór od was...

Aval'yah
25-06-2006, 21:20
Sport ma rozwijać, moim zdaniem.
Nazwanie pochylonego nad klawiaturą gościa, żywiącego się fast foodami, w grubych okularach sportowcem to dla mnie pomyłka.
Powiedzmy szczerze- żeby coś osiągnąć w pro-gamingu trzeba spędzać przed komputerem kilka, kilkanaście godzin dziennie. A to na pewno nie rozwija :S

Dr. Omader
25-06-2006, 21:24
Jak najbardziej popieram :)

Zastanawiam sie tylko, jak chca rozwiazac problem ewentualnej olimpiady w przyszlosci. Kto by decydowal jakie gry by sie wliczaly a jakie nie? :P

@dobo:
Jak ja lubie ludzi ktorzy popieraja swoje stereotypy gow.niana wiedza. :)

Ktos kto chce byc pr0 gamerem nie moze jesc caly dzien fast foodow, popijajac je cola, bo by nie byl w stanie wystarczajaco sie skupic na turnieju, aby go wygrac. Profesjonalny gracze czesto uprawiaja jakies sporty i zdrowo sie odrzywiaja aby utrzymac swoj mozg w dobrej formie.

spider-bialystok
25-06-2006, 21:28
To rozumiem, ze zawodnikow sumo nie mozna nazwac sportowcami? Otyli, ledwo sie ruszaja, ani razu nie podniosa sie na drazku a ich jedyny trenin opiera sie na zarciu. A co najsmieszniejsze, przed kazdym pojedynkiem modla sie do jakiegos smiesznego bozka.
Zapasnicy sumo maja trening i wcale nie polega na zarciu [a jesc tez nie moga wszystkiego...maja diety]
A wszelkiego rodzaju sporty samochodowe? Formula 1 np? Jezeli trzeba tam myslec to nie wiecej niz na turnieju takiego CSa;]

W czasie jednego wyscigu kierowca f1 traci podobno ok ~2kg wagi. A myslenie, refleks i umiejetnosci musza byc nienaganne.
Jezeli ludzie grajacy w zoske, chinczyka czy badmintona moga byc nazywani sportowcami dlaczego nie gracze CS i innych gier komputerowych? Tworzycie tutaj jakies smieszne steretypy, ze gracz nie moze byc sportowcem;]
Skoro gracz cs'a moze byc sportowcem to czlowiek grajacy w tibie tez [przeciez pvp w tibii wymaga niezlej sprawnosci, refleksu i taktyki].
Jak juz wspomniano - e-sport to e-sport. 10 letni dzieciak katujacy cs'a kiedy tylko moze nie jest sportowcem i juz.
Sport ma rozwijać, moim zdaniem.
Dokladnie, zgadzam sie ;}

styku
25-06-2006, 21:29
Nie LOL, sprawdza się bardzo często. Pozatym nie mówie o "przeciętnym użytkowniku komputera" jakim zapewne jesteś ty, ale o kimś kto będzie traktował komputer jako sposób na zycie, będzie poświęcał na "trening" dużo czasu itd.
Masz strasznie glupi zwyczaj mowienia ludziom kim sa, juz nie raz to u Ciebie zobaczylem. Wybacz Dobo, ale gowno wiesz jakim ja jestem uzytkownikiem. Interesuje sie komputerami nie dla zabawy, tylko z tym mam zamiar powiazac swoja przyszlosc. Programowanie, webmastering, webdesign, byc moze pozniej jeszcze grafika, w co jednak watpie. I prawdopodobnie, jezeli wszystko wyjdzie tak, jak to sobie zaplanuje, komputer stanie sie moim sposobem na zycie. Ale nie na nim skonczy mi sie swiat.
BTW, na samym czytaniu i nauce (mowie o dziedzinach komputerowych) przy komputerze w roku szkolnym spedzam zwykle conajmniej 3 godzinki, co IMO wcale malo nie jest.
Mimo to nie jestem sflaczaly, nie nosze na oczach denek od butelek, i nie jestem uposledzony fizycznie.
Pozdro

Dr. Omader
25-06-2006, 21:33
10 letni dzieciak katujacy cs'a kiedy tylko moze nie jest sportowcem i juz.

A czy tu mowa jest o tym aby kazdego takiego typa tak nazywac? Nie bardzo, wroc do petycji i przeczytaj ja uwaznie :P

Czy kazdego 10 latka kopiącego pilke nazwiecie pilkarzem?

Dan the Automator
25-06-2006, 21:59
@dobo:
Jak ja lubie ludzi ktorzy popieraja swoje stereotypy gow.niana wiedza. :)

Ktos kto chce byc pr0 gamerem nie moze jesc caly dzien fast foodow, popijajac je cola, bo by nie byl w stanie wystarczajaco sie skupic na turnieju, aby go wygrac. Profesjonalny gracze czesto uprawiaja jakies sporty i zdrowo sie odrzywiaja aby utrzymac swoj mozg w dobrej formie.
1. Wiedziałem że mnie skrytykujesz ;-P Dlatego tak nałogowo piszesz mój nick z małej litery?
2. Możliwe, że masz racje, ja jednak sądze że w Polsce zaowocuje to wiekszą ilością uzależniony od komputera dzieciaków mówiących o sobie "sportowiec". Pozatym już widze następną petycje - "CS na maturze", "Wychowanie Sportowe - klasyczny WF albo e-gaming, do wyboru"
;-)
3. Nie rysuj bani.

@Styku
Mówiłem tylko że nie jesteś uzależniony :-)

Caer
25-06-2006, 22:38
Czy kazdego 10 latka kopiącego pilke nazwiecie pilkarzem?
A czy osobę grającą 15h dziennie w FIFE nazwiesz piłkarzem? Czy człowieka grającego 15h dziennie nazwiesz antyterrorystom?

Vanhelsen
25-06-2006, 22:58
@Matek: amen ;)

Zastanawiam sie tylko, jak chca rozwiazac problem ewentualnej olimpiady w przyszlosci. Kto by decydowal jakie gry by sie wliczaly a jakie nie?A ja już sobie wyobrażam te transmisje, relacje, powtórki w TV xD W czasie jednego wyscigu kierowca f1 traci podobno ok ~2kg wagi. A myslenie, refleks i umiejetnosci musza byc nienaganne.W czasie jednego wypału pieca ceramicznego przy pilnowaniu (siedzeniu, czytaniu książki i gapieniu się na licznik temperatury) tracę około ~2kg na wadze...Skoro gracz cs'a moze byc sportowcem to czlowiek grajacy w tibie tez [przeciez pvp w tibii wymaga niezlej sprawnosci, refleksu i taktyki].
Jak juz wspomniano - e-sport to e-sport. 10 letni dzieciak katujacy cs'a kiedy tylko moze nie jest sportowcem i juz.Tak, i tu masz rację, ale my mówimy o graczach pro a nie 10'latkach męczących csa... Nie można też poruwnywać Tibii z CSem, to są dwie różne gry... w petycji chodzi o graczy pro, pakujących się na profesjonalne turnieje typu WCG a nie Osiedlowy Turniej CSa... Czy kazdego 10 latka kopiącego pilke nazwiecie pilkarzem?Eee... tak? :cup:8oPozatym już widze następną petycje - "CS na maturze", "Wychowanie Sportowe - klasyczny WF albo e-gaming, do wyboru"Tyle, że to już będzie przesada, bo granice zawsze gdzieś istnieją. (choć są 2 rzeczy bez granic, ci co wiedzą, to wiedzą ;))

Ghost Nieudany
25-06-2006, 23:08
Jak najbardziej popieram :)

Zastanawiam sie tylko, jak chca rozwiazac problem ewentualnej olimpiady w przyszlosci. Kto by decydowal jakie gry by sie wliczaly a jakie nie? :P

@dobo:
Jak ja lubie ludzi ktorzy popieraja swoje stereotypy gow.niana wiedza. :)

To mówi facet, który uważa, że olimpiada a igrzyska olimpijskie to to samo. ;]]]]

Vil
25-06-2006, 23:11
10 letni dzieciak katujacy cs'a kiedy tylko moze nie jest sportowcem i juz.

Ale xx letni dzieciak grajacy w csa regularnie z czolowka, jezdzacy za pieniadze sponsora na turnieje europejskie, xx latek z ktorym robia wywiady bo jako jedynego w miescie rozpoznaje go 1xxxx ludzi to juz e-sportowiec.

Skoro gracz cs'a moze byc sportowcem to czlowiek grajacy w tibie tez [przeciez pvp w tibii wymaga niezlej sprawnosci, refleksu i taktyki].

Gdyby oboje graczy dostawalo takie same postacie i walka bylaby wyznacznikiem tego jak ktos sie przygotowal do pvp to czemu nie. Ale jesli ma polegac na tym, zeby szybciej wbic xxx level zeby silniej bic z sd, nie mowiac juz o tym ze zabicie gracza 1v1 jest bardzo trudne, to nie widze tutaj mozliwosci kwalifikowania Tibii do e-sportu. Nie mowiac juz o tym ze Tibia jest _wybitnie_ niemedialna.


Powiedzmy szczerze- żeby coś osiągnąć w pro-gamingu trzeba spędzać przed komputerem kilka, kilkanaście godzin dziennie. A to na pewno nie rozwija :S

Znajomy niezle radzi sobie krecac breaka, sam nawet nie wie ile razy byl polamany, czy twoim zdaniem to go rozwija czy zabija ? Po drugie nie, nie trzeba spedzac przed kompem kilkunastu godzin dziennie zeby prezentowac poziom reprezentacyjny i nie, nie trzeba nawet po dlugich przerwach w grze nawalac 24/7 zeby wrocic do formy. Zapewniam was ze wiekszosc powaznych graczy ma RL na duzo wyzszym poziomie niz wy.

A ja już sobie wyobrażam te transmisje, relacje, powtórki w TV xD

Gdzies mialem linka do VODa z WCG z zeszlego roku, koreanscy komentatorzy miazdza nawet Szpakowskiego xd. Jak znajde to wrzuce zeby kazdy mogl obejrzec jak wyglada progaming w cywilizowanych krajach.

Wirgo
26-06-2006, 00:15
vil ja na kompie mam baaardzo duzo koreaniskich vodow z sc moge dac ci linki ; ]

Matek
26-06-2006, 09:00
Zapasnicy sumo maja trening i wcale nie polega na zarciu [a jesc tez nie moga wszystkiego...maja diety]

Oczywiscie, ze maja treningi. Ale nie powiesz mi, ze ich trening jest tak samo intensywny jak trening pilkarzy. Jest to niemozliwe z jednego powodu: serce. A wszyscy uparcie porownuja giercowanie do pilki nozne, wiec doszedlem do wniosku, ze "prawdziwy sportowiec" to taki, ktory intensywnie trenuje. A sumo takim nie jest.
A dieta? Wpieprzanie masy tluszczy i jeszcze wiekszej ilosci weglowodanow... to samobojstwo nie dieta;]

W czasie jednego wyscigu kierowca f1 traci podobno ok ~2kg wagi. A myslenie, refleks i umiejetnosci musza byc nienaganne.

Jest to spowodowane rodzajem uzytych kombinezownow, ktore maja ewentualnie chronic kierowce przed ogniem: taki kombinezon podgrzewa organizm i go odwadnia - dlatego te 2kg mniej. Ale potem wypija sie 2l wody i juz waga wraca do normy.


Skoro gracz cs'a moze byc sportowcem to czlowiek grajacy w tibie tez [przeciez pvp w tibii wymaga niezlej sprawnosci, refleksu i taktyki].
Jak juz wspomniano - e-sport to e-sport. 10 letni dzieciak katujacy cs'a kiedy tylko moze nie jest sportowcem i juz.

Mam ogromne wrazenie, ze ludzie nie pojmuja znaczenia sportu. Sport to nie tylko wysilek fizyczny, treningi az do upadlego, ale tez rywalizacja, ktora jest najwazniejsza. Ja uwazam, ze wszedzie tam gdzie jest rywalizacja przebiegajaca wg. pewnych regul mozna uzyc slowa sportowiec. I nie wazne czy to tibia, cs czy pilka nozna. Pozatym zwroc uwage, ze na turniejach CS bardzo malo jest 10 latkow;] Jasne jest, ze fakt iz koles pogrywa sobie w CS po 12h dziennie nie robi z niego sportowca - tak samo jak 16 latek grajacy po lekcjach z kumplami w noge tez nim nie bedzie.

Dr. Omader
26-06-2006, 13:52
1. Wiedziałem że mnie skrytykujesz ;-P Dlatego tak nałogowo piszesz mój nick z małej litery?

Swoimi postami pokazujesz tylko, ze nie zaslugujesz na moj szacunek. Dlatego z malej.

2. Możliwe, że masz racje, ja jednak sądze że w Polsce zaowocuje to wiekszą ilością uzależniony od komputera dzieciaków mówiących o sobie "sportowiec". Pozatym już widze następną petycje - "CS na maturze", "Wychowanie Sportowe - klasyczny WF albo e-gaming, do wyboru"
;-)

Pokopanych ludzi na tym swwiecie jest sporo, roznicy to wielkiej nie zrobi.

DDoS
26-06-2006, 14:44
Zgadzam się z tą petycją, sport nie odnosi się tylko do wysiłku fizycznego, lecz również do umysłowego.
Na świecie są organizowane turnieje w przeróżne gry, a zawodnicy biorący w nich udział są traktowani jak sportowcy, a nie jak to niektórzy tu nazwali grubasami w okularach.
W Polsce też są organizowane turnieje gier naprzykład na E3 (gala gier).
Do grania w niektóre gry zawodowo potrzebny jest trening fizyczny poza umysłowym.

To, że czyjś światopogląd w tym kierunku zatrzymał się na nałogowym dziecku grającym w gry, jest śmieszne.

Matek jak można nie uznawać Sumo jako sportu :D. To, że oni muszą jeść aby utrzymać wagę mało znaczy. Są osoby np. w Polsce które ważą lekko powyżej 100 kilo, nie są grubi, a walczą w Sumo.
Na Discovery Channel prawdopodobnie był wywiad kiedyś z Yokozuna Musashimaru i był przedstawiony typowy trening zawodnika Sumo.

hoomik
26-06-2006, 14:55
chyba po raz pierwszy zgadzam sie z Dobem...
Nazywanie sportowcem zarowno takiego np. Michaela Jordana, jak i - powiedzmy - Heatona czy Spawna to gruuba przesada. Jeszcze 15 lat temu nikomu by cos takiego do glowy nie przyszlo, a teraz... ludziom sie we lbach popierdolilo, ot co

DDoS
26-06-2006, 15:10
Nie to raczej polskie społeczeństwo odstaje od innych państw, zaraz poruszę tu władzę Kościoła pewnie i jego nietykalność.
Jeżeli ktoś jest zamknięty na świat nie zrozumie sensu tej petycji. Jeżeli twierdzicie, że sport to tylko wysiłek fizyczny, to śmiechu warte.
Czyli np. Kasparov to nie sportowiec, a może ktoś się zgodzi że jednak jest, no to się spytam dalej czy jak grał z komputerem to już nie był sportowcem, a jakby to nie były szachy tylko inna gra??
Bilard brak wysiłku fizycznego, potrzebna jest tylko taktyka i umiejętności.

Wydaje się jakby niektórzy żyli w swoim małym zamkniętym środowisku, nie wychodzili poza nie, a jak ktoś im coś mówi co według ich nie jest prawdziwe to odrazu na stryczek go.

Teraz możecie mnie zlinczować za moje zdanie, a ja nastawię drugi policzek.

Najniebezpieczniejszy światopogląd mają ludzie, którzy nigdy nie przyglądali się światu.

Quezacoatl
26-06-2006, 15:23
He he, wiecie co...
To mi przypomina czasy lądowania na księżycu. Młodzi ludzie się cieszyli i gratulowali, a starsi tylko kręcili głowami i mówili że to niemożliwe, ze to tylko podpucha. Tak samo IMHO jest teraz ;)
Poza tym, wydarzenia sportowe są wspierane przez państwo. To właśnie temu ma służyć ta petycja, nie nazywaniu każdego maniaka gier sportowcem. Tu chodzi jedynie by państwo zaczęło wspierać takie eventy... (no ale po co czytać tą petycje, no nie?)

Caer
26-06-2006, 15:44
@Up:
Finansowanie - proszę bardzo. Tytułowanie ich sportowcami - raczej nie.

@Czuk:
Kasparow, nie Kasparov ;p

emilok
26-06-2006, 15:57
Przecież to jest śmieszne aby ich sportowcami nazywać......

Chcą finansowania, proszę bardzo, niech o nie zabiegają.
"- Cześć, czym się interesujesz?
- Muzyką, książkami i sportem
- O! Sportem, może coś uprawiasz?
- Ależ oczywiście, wycinam marinsów moimi liskami.
- Co?
- Gram w StarCrafta. Taką grę elektroniczną.
-........... Aha"

DDoS
26-06-2006, 16:05
Nie ucz mnie jak się pisze czyjeś nazwisko jak sam nie wiesz:
Gari Kimovič Kasparov.

Ostatnie moje słowa bo pisząc do was czuje się jakbym mówił do ściany: czyli szachy, bilard, poker, brydż też nie są dziedzinami sportu??

emilok
26-06-2006, 16:24
Ostatnie moje słowa bo pisząc do was czuje się jakbym mówił do ściany: czyli szachy, bilard, poker, brydż też nie są dziedzinami sportu??

A czy ty tez raczysz przeczytać co ktoś do Ciebie pisze?
Ponieważ jak narazie to nawet nie próbujesz podejścia do tematu w inny sposób niż odpieranie głupkowatych (tak, głupokowatych) zarzutów typu : Elo ziom, jak gram 15 godzin w tibie to jestem niby sportowiec.

Ktoś Tobie chciał wytłumaczyć dlaczego e-sport nie powinien być sportem, ale ty tylko skoncentrowałeś się na odpisywaniu na elo ziomów.

Caer
26-06-2006, 16:32
@czuk:
Pisze się Kasparow. Jedna litera nie robi tak wielkiej różnicy (imho), więc zostawmy to w spokoju ;P

Ostatnie moje słowa bo pisząc do was czuje się jakbym mówił do ściany: czyli szachy, bilard, poker, brydż też nie są dziedzinami sportu??

Szachy, bilard, poker i brydż to sport. Ale CS, W3, StarCraft to nie sport. To e-sport. Electronic Sport. Sport dziejący się w WIRTUALNYM świecie. Nie w świecie rzeczywistym, lecz w wirtualnym.

DDoS
26-06-2006, 17:02
Wiesz co ci powiem większość z tej dyskusji tutaj, już od drugiego posta, była i jest na temat czy osoba grająca zawodowo i na turniejach gier komputerowych może zostać uznana za sportowca.

W petycji chodzi zarówno o uznanie e-sportu jako sportu, co wiąże się dalej z dofinansowaniem.

"Wraz ze zwiększającą się liczbą osób uprawiających ten sport, wzrasta także profesjonalizm oraz przygotowanie graczy. Powstają drużyny zawodowe, które z powodzeniem reprezentują Polskę na różnych międzynarodowych turniejach gier komputerowych."

Ktoś Tobie chciał wytłumaczyć dlaczego e-sport nie powinien być sportem, ale ty tylko skoncentrowałeś się na odpisywaniu na elo ziomów.

A ja staram się wytłumaczyć dlaczego powinien być sportem.

Przykładowo porównajmy Szachy do gry strategicznej np. Heroes of M&M
- oba przypadki nie mają nic wspólnego ze sportem fizycznym
- potrzebne są: umiejętność planowania ruchów, wyznaczania taktyki, wyprzedzania myśli przeciwnika
- szachownica zostaje zmieniona na wirtualną planszę
- oba więc można uznać za sport umysłowy

Gry elektroniczne kształtują refleks i uczą logicznego myślenia często znacznie lepiej, niż inne, a oficjalnie uznane, dyscypliny sportu


Ciekawe jak długo będzie trwała ta dyskusja.

Matek
26-06-2006, 17:05
Szachy, bilard, poker i brydż to sport. Ale CS, W3, StarCraft to nie sport. To e-sport. Electronic Sport. Sport dziejący się w WIRTUALNYM świecie. Nie w świecie rzeczywistym, lecz w wirtualnym.

No tak, to teraz zacznie sie walka o slowa. Tak jakby e-sport roznil sie od sportu;] Jaka jest roznica pomiezdy wysilkiem umyslowym w szachach a w strategiach pokroju M&M jak wspomnial ktos wyzej?

Wy sie zaczynacie klocic od tak. CS nie moze byc sportem, MUSI byc e-sportem. A czemu? BO TAK! Gadacie dokladnie jak ten kon co jest ministrem edukacji.

hoomik
26-06-2006, 17:21
CS nie moze byc sportem, MUSI byc e-sportem. A czemu?
bo nie ma nic wspolnego z przygotowaniem i wysilkiem fizycznym, na ktorym opiera sie SPORT. Jak dla mnie glupota jest nazywanie sportem rowniez szachow, pokera itp., ale trudno, stalo sie, nic na to juz nie poradze. Ale podpiecie e-sportu do sportu jako-takiego... nevah!

styku
26-06-2006, 17:38
No kvrwa Hoom, gadaja o tym caly czas, a ty wypadasz z tekstem:
z przygotowaniem i wysilkiem fizycznym, na ktorym opiera sie SPORT
No cholera jasna, gdzie jest napisane/powiedziane ze sport opiera sie TYLKO na wysilku fizycznym? A tenis stolowy? No niby sila fizyczna jest jako taka, bo odbijasz pileczke, ale liczy sie: technika/szybkosc/refleks (gdybys nie zauwazyl: tak jak w grach komputerowych). Twierdzisz, ze uznanie pingponga za sport bylo pomylka? Nooo, ciekawe, nie powiem. I nie wyskakujcie mi z tekstami typu: "co ty gadasz ziom, ty nawet nie wiesz jak mozna sie spocic i zmeczyc podczas takiego meczu!". No wiec ja doskonale wiem. Tak samo meczysz sie podczas kilkugodzinnej sesji w CS'a czy ET. A czesto pocisz sie nawet szybciej niz podczas innych wysilkow fizycznych. Stres, adrenalina, nerwy, rywalizacja - czy to nie sa podstawowe cechy sportu? I nie pieprz mi, ze zeby byc ProPlayerem nie trzeba przygotowania bo to glupota. Nie gadajcie tez, ze trzeba grac conajmniej 12h dziennie i czasem nocki robic - to jest popadanie ze skrajnosci w skrajnosc. Czy np. sprinter biega codziennie po 8h? Czy moze on sie wcale nie przygotowuje do zawodow i biega spontanicznie lodowka - telewizor? Tak, wiem to nie to samo, ale przedstawilem to tak zeby wszyscy zrozumieli - bo niektorzy wciaz sprawiaja wrazenie jakby do nich nic nie docieralo.

A z Dobem sie na pewno nie zgodze - to tak dla zasady ^.-

W skrocie: Tym co nie moga tego zrozumiec, krzyz na droge (w przypadku Doba odwrocony krzyz) i milej reszty zycia w zamknietym na nowe idee swiecie. Pozdro, juz sie tu nie wypowiadam, nerwy mi siadaja.

Wirgo
26-06-2006, 17:45
Sport to Sport ,a E-Sport to E-Sport
w petycji chodzi o pomoc finansową , a nie o jakies głupie porównanie...
Podpisujcie petycje a nie gadajcie

emilok
26-06-2006, 17:46
Zaraz dojdzie do tego, że jeśli będziesz czitował w csie to pójdziesz do więzienia....
Ludzie opanujcie się.
Sport to Sport ,a E-Sport to E-Sport
w petycji chodzi o pomoc finansową , a nie o jakies głupie porównanie...
Podpisujcie petycje a nie gadajcie
Czy ten 'sport' zlasował Ci mózg?
My, niżej podpisani, wnosimy oficjalną prośbę w imieniu własnym oraz wszystkich osób zawodowo i rekreacyjnie grających w gry elektroniczne, o wpisanie e-gamingu jako oficjalnej dyscypliny sportu.

Vanhelsen
26-06-2006, 17:47
SPORT [ang.], świadoma i dobrowolna działalność człowieka podejmowana w celu zaspokajania potrzeb: zabawy, współzawodnictwa oraz doskonalenia własnych cech fiz. i umysłowych; wyraża się przez ćwiczenia i gry uprawiane wg określonych zasad; sprzyja zachowaniu zdrowia oraz rozwija cechy osobowości, m.in.: wytrwałość, silną wolę, zdyscyplinowanie, poczucie solidarności i koleżeństwa. W sporcie kwalifikowanym celem nadrzędnym jest osiąganie możliwie jak najlepszych wyników na zawodach różnego szczebla o zasięgu regionalnym, krajowym, świat. czy olimpijskimNa wstepie odrazu widać wyróżnienie spójnika "i". Dlaczego wyróżniony? Bo powinien zostać zastąpiony spójnikiem "lub". Ale dlaczego? Jeśli będziemy porównywać sporty do tej definicji, to e-sport odpada za sprawą doskonalenia cech fizycznych, ale sprawdzmy z drugiej strony. Są sporty, takie jak np: sprint, maraton, pływanie, które niezbyt rozwijają cechy umysłowe. Taki sprinter nie musi opracowywać taktyki przy biegu na 400m przed siebie bo gdzie tam taktyka. Czy z tego powodu mamy nie uznawać Sprinterów za sportowców?

E-sport rozwija cechy osobowości, umysłu, daje możliwość w rywalizowaniu na rozmaitych szczeblach. Więc gdzie widzicie problem?

:topic:
Co do Kasparowa - poprawne są obie formy. Kasparow jest formą polską, zaś Kasparov Rosyjską i obie są poprawne w tym tekście, o ile nie zaczniemy tu wypisywać ich w jakimś innym języku.

@up: a co do cholery ma jedno do drugiego?!

Thero
26-06-2006, 18:18
Dodam coś od siebie. Nie powinniście drodzy entuzjaści pisać "Bo szachy są sportem to bierki czy ch.j wie co jeszcze też mają być". To, że mamy Giertycha nie znaczy, że chcemy kolejne odpowiedzialne stanowisko oddać jakiemuś konserwatywnemu gnojkowi. Stało i szkoda, ale już z tym się nie da nic zrobić, więc tolerujmy to!
Btw. Jak już za sprawą takich Dr. Omaderów i reszty e-sport stanie się oficjalnym sportem (LOL) to będę mógł iść do pana od W-Fu iść podnieść ocenę przy CS'ie?
PS. Nie będę się mył, całymi nocami i dniami grał w CS (wypaczona psychika przyszłych graczy - gwarantowana), aż w końcu w mojej klawiaturze będzie więcej jedzenia niż u Ciebie w lodówce! I vua la: jestem "sportowcem". Nie widzę świata poza graniem bo to dla mnie przyjemne i jakie korzystne! Pfffffffffffff...

Vanhelsen
26-06-2006, 18:24
Dodam coś od siebie. Nie powinniście drodzy entuzjaści pisać "Bo szachy są sportem to bierki czy ch.j wie co jeszcze też mają być". To, że mamy Giertycha nie znaczy, że chcemy kolejne odpowiedzialne stanowisko oddać jakiemuś konserwatywnemu gnojkowi. Stało i szkoda, ale już z tym się nie da nic zrobić, więc tolerujmy to!
Btw. Jak już za sprawą takich Dr. Omaderów i reszty e-sport stanie się oficjalnym sportem (LOL) to będę mógł iść do pana od W-Fu iść podnieść ocenę przy CS'ie?
PS. Nie będę się mył, całymi nocami i dniami grał w CS (wypaczona psychika przyszłych graczy - gwarantowana), aż w końcu w mojej klawiaturze będzie więcej jedzenia niż u Ciebie w lodówce! I vua la: jestem "sportowcem". Nie widzę świata poza graniem bo to dla mnie przyjemne i jakie korzystne! Pfffffffffffff...Od końca:
1) Kocham stereotypy, ile już o tym było pisane... zobacz sobie ile ci z WCG siedzą przed kompem na treningu, na pewno jest to mniejszy czas niż połowa tego forum spędza przy tibii...
2) Na "pytanie do WF" odpowiedz sam, czy uda ci się zaliczać WF z szachów.
Ludzie, WF to jest WYCHOWANIE FIZYCZNE a nie WYCHOWANIE SPORTOWE
Na WF ćwiczysz swoją kondycję, budowę ciała itd itp! Więc dla mnie argument "A za rok bede zaliczał WF z CSa" jest g wart...

Matek
26-06-2006, 18:28
Dodam coś od siebie. Nie powinniście drodzy entuzjaści pisać "Bo szachy są sportem to bierki czy ch.j wie co jeszcze też mają być". To, że mamy Giertycha nie znaczy, że chcemy kolejne odpowiedzialne stanowisko oddać jakiemuś konserwatywnemu gnojkowi. Stało i szkoda, ale już z tym się nie da nic zrobić, więc tolerujmy to!
Btw. Jak już za sprawą takich Dr. Omaderów i reszty e-sport stanie się oficjalnym sportem (LOL) to będę mógł iść do pana od W-Fu iść podnieść ocenę przy CS'ie?
PS. Nie będę się mył, całymi nocami i dniami grał w CS (wypaczona psychika przyszłych graczy - gwarantowana), aż w końcu w mojej klawiaturze będzie więcej jedzenia niż u Ciebie w lodówce! I vua la: jestem "sportowcem". Nie widzę świata poza graniem bo to dla mnie przyjemne i jakie korzystne! Pfffffffffffff...

No tak, bo sportowcy grajacy pilke nozna WCALE sie nie myja, nie maja zycia towarzyskiego i nie robia nic innego poza kopaniem pilki. Mozg ci sie porasowal? W jaki sposob to, ze czlowiek spedza kilka godzin dziennie wyklucza to, ze ma zycie za firewallem? CZy moze ty tak masz, ze grajac w tibie zapominasz o toalecie?

Edek Rozprowacz
26-06-2006, 18:51
Ciekawe jak długo będzie trwała ta dyskusja.

Tak dlugo az ty i wszyscy prezentuja cy twoj poglad przyznacie ze sport to sport a e-sport to e-sport ja swoja opinie wyrazilem na bodajze 2 stronie i dalej ja podtrzymuje. Najlepiej by bylo gdyby ktos zamknal temat bo to i tak niema sensu nic tylko sie kłocicie.

Ghost Nieudany
26-06-2006, 18:58
Więc gdzie widzicie problem?

W cybernetyzowaniu wszystkiego, co dzieje się wokół. Jestem na nie, bo sport na Igrzyskach Olimpijskich w dalszym ciągu IMHO powinien mieć miejsce w świecie rzeczywistym, a nie otoczeniu wirtualnym.

Vanhelsen
26-06-2006, 19:07
W cybernetyzowaniu wszystkiego, co dzieje się wokół. Jestem na nie, bo sport na Igrzyskach Olimpijskich w dalszym ciągu IMHO powinien mieć miejsce w świecie rzeczywistym, a nie otoczeniu wirtualnym.A czy brak Szachów na olimpiadzie dyskfalifikuje je z miana sprtu? Szachiści mają własne turnieje, tam samo jest w przypadku e-gammingu (choć by WCG)

@Edek:
1) dlaczego to my mamy zmieniać podejście?
2) od decydowania czy temat zostaje, czy zamykamy jest moderator a nie Ty...

Ghost Nieudany
26-06-2006, 19:16
@up
Jakoś nigdy nie widziałem szachów na Igrzyskach, albo przynajmniej nie w wersji komputerowej.
Ale to może być wina tego, że noszę okulary.

styku
26-06-2006, 19:28
Tak dlugo az ty i wszyscy prezentuja cy twoj poglad przyznacie ze sport to sport a e-sport to e-sport ja swoja opinie wyrazilem na bodajze 2 stronie i dalej ja podtrzymuje. Najlepiej by bylo gdyby ktos zamknal temat bo to i tak niema sensu nic tylko sie kłocicie.
LOL!
Dyskusja bedzie trwala tak dlugo, az wszyscy w koncu zgodzicie sie ze mna, bo tylko ja moge miec racje! A jak!

W cybernetyzowaniu wszystkiego, co dzieje się wokół. Jestem na nie, bo sport na Igrzyskach Olimpijskich w dalszym ciągu IMHO powinien mieć miejsce w świecie rzeczywistym, a nie otoczeniu wirtualnym.
W sumie to jedyny sensowny argument przeciw. Ale i tak nie wystarczajacy, ZA wciaz przewaza.

@up
Jakoś nigdy nie widziałem szachów na Igrzyskach, albo przynajmniej nie w wersji komputerowej.
Ale to może być wina tego, że noszę okulary.
Czytanie ze zrozumieniem.
A czy brak Szachów na olimpiadzie dyskfalifikuje je z miana sprtu? Szachiści mają własne turnieje, tam samo jest w przypadku e-gammingu (choć by WCG)
Wieszok podkreslil fakt, se szachy mimo ze sportem sa, na olimpiadzie/igrzyskach nie wystepuja. Ale to moze te Twoje okulary zmieniaja znaczenie slow.

Caer
26-06-2006, 20:05
@styku:
W sumie to jedyny sensowny argument przeciw. Ale i tak nie wystarczajacy, ZA wciaz przewaza.
Dla ciebie przeważa ZA, dla mnie przeważa PRZECIW. Kto ma rację?


W cybernetyzowaniu wszystkiego, co dzieje się wokół. Jestem na nie, bo sport na Igrzyskach Olimpijskich w dalszym ciągu IMHO powinien mieć miejsce w świecie rzeczywistym, a nie otoczeniu wirtualnym.
Chyba pierwszy raz się z tobą zgadzam ;o

No tak, to teraz zacznie sie walka o slowa. Tak jakby e-sport roznil sie od sportu;]
Bo e-sport różni się od sportu. Czym? Tym, że e-sport dzieje się w świecie wirtualnym, a sport w świecie rzeczywistym. To wielka różnica, według mnie.

DDoS
26-06-2006, 20:07
Od tego jest forum aby dyskutować na różne tematy, a ten temat jak narazie nie łamie żadnych zasad więc nie zostanie zamknięty.

Zastanaia mnie tylko czemu piszą niektórzy, w odpowiedzi na moje czy innych osób posty, że będą grać 12h dziennie w gry to będą sportowcami. Nie o to chodzi, ty będziesz grać dla "przyjemności", a nie czerpał z tego kożyści materialne. Tak samo to się odnosi gdybym powiedział, że uczeń na w-fie jest sportowcem.
Sportowcem nazywamy raczej kogoś, kto uprawia sport zawodowo, a nie tylko dla przyjemności.

Pomyśl chwilę Panie wyżej świat wirtualny jest to miejsce gry, czyli tak samo jak boisko, stół, szachownica. Poczekamy na gry w hologramach gdzie będziesz miał wysiłek fizyczny, może wtedy zmienisz zdanie.

Każdy człowiek posiada własne poglądy na życie, które nie zawsze muszą się zgadzać z poglądami innych ludzi.

autor:
Richard Carlson

styku
26-06-2006, 20:28
Dla ciebie przeważa ZA, dla mnie przeważa PRZECIW. Kto ma rację?
Prawdopodobnie ten, kto po swojej stronie bedzie mial lepsze argumenty, nie sadzisz?

Przeciw:
- Wirtualny swiat //choc IMO argument za maly i niewystarczajacy, tak jak napisano, wirtualna rzeczywistosc, to tylko miejsce gry, ktorej w swiecie realnym rozegrac by sie nie dalo.

Za:
- Podobienstwo do innych sportow np. Szachow.
- Odpowiada w calosci definicji sportu podanej w rozdziale 1 art. 3 ust. 3 Ustawy o kulturze fizycznej z dnia 18 stycznia 1996 roku.

Vanhelsen
26-06-2006, 20:37
Bo e-sport różni się od sportu. Czym? Tym, że e-sport dzieje się w świecie wirtualnym, a sport w świecie rzeczywistym. To wielka różnica, według mnie.Sorry, ale to są dla mnie brednie... Czy grając na WCG wykorzystujesz umysł, umiejętności taktyczne idp itd "wirtualnie"? Nie, wykorzystujesz je w realu, ale sama rozgrywka jest przy użyciu komputera. Nie można pisac, że to jest sport w świecie wirtualnym, bo z takim poejściem, skok o tyczce jest w świecie tyczki a chyba nie skaczesz w tyczce... tak samo masz przy szachach, z tą różnicą, że zamiast komputera masz figóry i szachownice...

Caer
26-06-2006, 21:45
Pomyśl chwilę Panie wyżej świat wirtualny jest to miejsce gry, czyli tak samo jak boisko, stół, szachownica. Poczekamy na gry w hologramach gdzie będziesz miał wysiłek fizyczny, może wtedy zmienisz zdanie.
Wątpie, żebym zmienił zdanie, gdyż to nadal będzie świata wirtualny ;P

Przeciw:
- Wirtualny swiat //choc IMO argument za maly i niewystarczajacy, tak jak napisano, wirtualna rzeczywistosc, to tylko miejsce gry, ktorej w swiecie realnym rozegrac by sie nie dalo.
Widzisz, dla mnie np. ten argument jest wystarczająco mocny by obalić wiele argumentów ZA. Kwestia poglądów.

Sorry, ale to są dla mnie brednie... Czy grając na WCG wykorzystujesz umysł, umiejętności taktyczne idp itd "wirtualnie"?
Masz rację. Wykorzystuje umysł w rzeczywistości. Mimo to, dla mnie "sferą walki" pozostaje świat wirtualny, a nie rzeczywisty.

PiXik
26-06-2006, 21:52
temat nie zmierza do nikąd...widać to po każdym poście nikt nie zmienia zdania
kłótnia,kłótnia,kłótnia
close please

Vil
26-06-2006, 22:11
Chyba juz wszyscy zapomnieli o co w tej petycji chodzilo. Biega o to, zeby usankcjonowac e-sport ( niezaleznie czy jest to sport rzeczywisty czy wirtualny ) jako pewna forme aktywnosci, chodzi jedynie o uznanie FAKTU rozwoju e-gamingu w Polsce. Ma to na celu m.in ustalenie jasnych regul sponsoringu ( bo _na pewno_ osoba/ firma fundujaca stoly do pingla w wiejskim domu kultury moze miec z tego jakies profity np odpisy podatkowe na dzialalnosc kulturalna czy cos w tym rodzaju ), co pozwoli pewnej grupie graczy rozwijac swoje umiejetnosci w tym co robia. Tak, to jest k**** ich wybor i nic wam do tego, skoro ludzie chca podejmowac rywalizacje na plaszczyznach innych niz najpopularniejsze nalezy im to umozliwic. Na pewno nie zbiedniejecie ani materialnie ani moralnie gdy jakis sklep komputerowy zasponsoruje Razera Copperhead dla zwyciezcy jakiegos turnieju, tak samo gdy taka Idea zdecyduje sie sponsorowac jakis team multigamingowy... Co was to boli ? Inwazja anemikow w pinglach wam nie grozi, zapewniam was ...

btw czujecie satysfakcje jak nasza ekipa nakopie Niemcom w CS, SC i pare innych ? Zadnych wymiernych korzysci z tego nie macie, ale tak samo byloby w przypadku 1:0 w meczu albo 1 miejscu wyzej w konkursie skokow druzynowych. A satysfakcja ze jednak w _czyms_ jestesmy lepsi pozostaje ..

Diego'Odin
26-06-2006, 22:44
ale w czym_jestesmy_lepsi?
małysz był a teraz ?
2 i 3 miejsce w MS było a teraz?

mało kto o tym pamięta (opócz polaków)
prawda jest taka że jestes znany jak jestes "na fali"

styku
26-06-2006, 22:54
ale w czym_jestesmy_lepsi?
A no wlasnie - polscy gracze byc moze dali by nam powod do dumy...

Vanhelsen
27-06-2006, 00:10
Masz rację. Wykorzystuje umysł w rzeczywistości. Mimo to, dla mnie "sferą walki" pozostaje świat wirtualny, a nie rzeczywisty.Ok, czyli dla ciebie Szachy to sport, bo są realne, z drewna, ale już Szachy na komputerze to nie sport... Gdyby Kasparow grał przez LANa z przeciwnikami to by nie był dla ciebie sportowcem, no bo przecierz gra wirtualnie...

@Ci_co_są_na_nie: co wam przeszkadza w tym, że e-gamming zostanie prawnie uznany za sport?

Wirgo
27-06-2006, 00:30
A no wlasnie - polscy gracze byc moze dali by nam powod do dumy...
Cały czas dają np Blackman 3 miejsce w 2003 roq na WCG w Korei

styku
27-06-2006, 00:36
Cały czas dają np Blackman 3 miejsce w 2003 roq na WCG w Korei
Ano doskonale wiem, choc tematu z zapartym tchem nie sledze. Ale gdyby e-gaming byl oficjalnym sportem, to i duma byla by oficjalna ;-).
W sumie jeszcze tego w poprzednich postach nie powiedzialem: Jestem bardzo pozytywnie na pewno na tak.

Keel
27-06-2006, 00:50
Przykładowo porównajmy Szachy do gry strategicznej np. Heroes of M&M
- oba przypadki nie mają nic wspólnego ze sportem fizycznym
.


I?... Szachy to sport RL, a Heros of M&M to WL... rozumiesz roznice?

Oerta
27-06-2006, 01:24
@up: niezbyt rozumiem,czyli jak zagram w szachy przez neta to juz nie jest sport?

Widać że to jest offtop bo temat to jest dofinsowanie polskich zawodników!
Wg. mnie powinni zostać dofinansowani bo to są sportowcy jak inni,ciężko trenują(nie tylko przy kompie)
I oni wcale nie graja 23.55 h na dobe
grają zaledwie 3-4!Bo jeżeli myślicie że tak wygląda wizerunek e-sportowca to sie mylicie(chodzi mi o te 23.55 h na dobe).Przecież w normalnej lekkoatletyce człowiek by nie wytrzymałby takiego trenowania,maraton codziennie i kilkanaście setek to ponadludzkie siły.
Bo taki turniej to jest stres i adrenalina,a to męczy(sam się przekonałem byłem na jednym czy dwóch turniejach)

Ujme to tak:
Jasne jest, ze fakt iz koles pogrywa sobie w CS po 12h dziennie nie robi z niego sportowca - tak samo jak 16 latek grajacy po lekcjach z kumplami w noge tez nim nie bedzie.

I wszytko jasne ;)

Jest jeszcze dużo spraw ale nie ma sensu żebym je pisał bo już były napisane

Keel
27-06-2006, 02:12
@up: niezbyt rozumiem,czyli jak zagram w szachy przez neta to juz nie jest sport?

Taa.. to sie zwie e-sport... wszystko jasne?

styku
27-06-2006, 03:06
Taa.. to sie zwie e-sport... wszystko jasne?
Az chcialoby sie powiedziec: I ch*j z tego?
Roznica jest, owszem, ale co ona zasoba pociaga? Nic.
To jest swietna alternatywa dla tych, ktorzy np. chcieli by sobie postrzelac, pokooperowac, wspolnymi silami zwyciezac z innymi za pomoca broni palnej (trzymam sie CS'a) - w realu takich mozliwosci nie masz (pomijajac paintballa, ale to zupelnie co innego).
No i jeszcze raz prosze, odpowiedz mi Keel: Co z tego, ze to rozgrywa sie w swiecie wirtualnym? I nie uzywaj bzdurnych argumentow w stylu "bo tego nie mozna nazwac sportem". Zal Ci, jak inni maja dobrze? Jakby panstwo wspomoglo e-sport stracilbys cos na tym, odczuwalbys dyskomfort psychiczny? Jesli tak - zal mi Cie.

DDoS
27-06-2006, 07:58
Ech o dofinansowaniu jest ostatni akapit petycji, jako następstwie po uznaniu e-sportingu jako sportu. W petycji chodzi, żeby uznać e-sport jako każdy inny sport, co wtedy poniosło by za sobą konsekwencje dofinansowania:

O to proszą w petycji:
My, niżej podpisani, wnosimy oficjalną prośbę w imieniu własnym oraz wszystkich osób zawodowo i rekreacyjnie grających w gry elektroniczne, o wpisanie e-gamingu jako oficjalnej dyscypliny sportu
Mamy nadzieję, że rozważy Pan nasze racje i rozpatrzy pozytywnie nasz wniosek o wpisanie gier komputerowych na listę oficjalnych dyscyplin sportu.

A to ma być zaleta tego, że zostanie dodany:
Umożliwi to z całą pewnością dalszy, dynamiczny rozwój tego przyszłościowego zjawiska w naszym kraju, a wsparcie rządu przyczyni się do dalszych sukcesów polskich zawodników na międzynarodowych turniejach.

Czytać ze zrozumieniem.

emilok
27-06-2006, 09:08
Mielibyście wykazać chociaż kszte szacunku dla prawdziwych sportowców i nie ciągnąć tego tematu......
Ja proponuje petycję w której zjawisko sportu wzbogaciło by swoją definicję o jedno małe stwierdzenie : "Musi dziać się w świecie realnym".

Oerta
27-06-2006, 09:37
@Up: Tutaj odwaliłeś idiotyczny argument...
"krzte szacunku i zamknąć temat"
1 częścią się nie zgodze ale z drugą tak
Krzte szacunku,Ja mam do nich wszytkich szacunek nie ważne czy to są golfiści,hokeiści czy e-sportowcy.
Co do zamknięciu tematu to się zgadzam bo on zmierza do nikąd.
Widać że każdy pozostanie przy swoim zdaniu.

Keel
27-06-2006, 11:21
Co z tego, ze to rozgrywa sie w swiecie wirtualnym?


Poprostu nie moge zrozumiec, ze jakas gowniana gierka moze byc sportem -.-
Po za tym sport ma byc zdrowy, a czy lampienie si godzinami w komputer jets zdrowe?Wiem, ze zaraz wszyscy beda na mnie najezdzac, ale to tylko moja opinia.

Dziekuje

Matek
27-06-2006, 11:35
Poprostu nie moge zrozumiec, ze jakas gowniana gierka moze byc sportem -.-
Po za tym sport ma byc zdrowy, a czy lampienie si godzinami w komputer jets zdrowe?Wiem, ze zaraz wszyscy beda na mnie najezdzac, ale to tylko moja opinia.

Dziekuje

No oczywiscie gapienie sie na szachownice jest zdrowe:D

"Musi dziać się w świecie realnym".

Nie widze problemu, zeby nie mozna wprowadzic zapisu "moze dziac sie w swiecie wirtualnym";]

Wogole wasze myslenie jest coraz bardziej smieszne. Porownujecie wasz e-sport do pilki noznej i gadacie, ze tak nie moze byc. Ale przeciez jak porownam szachy do jakiegokolwiek sportu silowego to i one nie moga byc nazywane sportem;];];]

Emilok - mialbys szacunek dla ludzi uprawiajacych gaming i ucichnalbys. Oni w niczym sie nie roznia od pilkarzy, koszykarzy czy innych sportowcow pokroju szachistow czy snookerzystow. I jedni i drudzy maja wlasne zycia, ostro trenuja, maja cel, ROZWIJAJA SIE - co z tego, ze nie w tym samym kierunku, analizuja sytuacje, stresuja sie.? Ze niby pilka nozna poprawia intelekt? Znajdz mi magistra grajacego zawodowo w pilke, ilu takich jest na swiecie?

Zdrowsze niz w monitor, bo nie psujesz sobie tak oczu.

A od ciaglego siedzenia nad szachownica psujesz sobie kregoslup. Bokserzy tez maja swoja chorobe - altzcheimer. Pilkarze - zerwane wizadla, sciegna, polamane rece, SMIERC!! (liga rosyjska). Tenisisci problemu z barkami, kregoslupem i nadgarstkami. Kierowcy rajdowi, sport zuzlowy - smierc, kalectwo.

Nie wspominajac juz o tym, ze NADMIERNA eksploatacja organizmu w takich sportach jak pilka nozna czy maratony tez prowadzi do roznych powiklan na starosc.

i ty mowisz o zepsutych oczach?

Keel
27-06-2006, 11:36
No oczywiscie gapienie sie na szachownice jest zdrowe:D:D:D:D:D

Zdrowsze niz w monitor, bo nie psujesz sobie tak oczu.

Sir Emilio
27-06-2006, 11:54
no to wyobrazmy sobie takich "sportowcow" skoro "moze dziac się w swiecie nierealnym" to czemu tibia nie moglaby byc sportem? bedzie wiecej takich ludzi co bija rodzine krzeslem z powodu czegos co istnieje tylko na ekranie
tak, tak wiem ze 'tu chodzi o CS'a" ale to i tak uzaleznia jak jak i inne gry, jezeli nie gra, to sam komputer wciaga...

Ghost Nieudany
27-06-2006, 12:02
Bokserzy tez maja swoja chorobe - altzcheimer.

Gówno prawda. Najczęstszą chorobą bokserów jest Parkinson, a nie Altzheimer - choroba starości. ;]]]]

Matek
27-06-2006, 12:07
Gówno prawda. Najczęstszą chorobą bokserów jest Parkinson, a nie Altzheimer - choroba starości. ;]]]]

A sory, fakt:)

Vil
27-06-2006, 12:15
czemu tibia nie moglaby byc sportem?

bo jej k**** konwencja nie pozwala, tak samo jak sportem nie moze byc tetris czy simsy.

DDoS
27-06-2006, 12:19
no to wyobrazmy sobie takich "sportowcow" skoro "moze dziac się w swiecie nierealnym" to czemu tibia nie moglaby byc sportem? bedzie wiecej takich ludzi co bija rodzine krzeslem z powodu czegos co istnieje tylko na ekranie
tak, tak wiem ze 'tu chodzi o CS'a" ale to i tak uzaleznia jak jak i inne gry, jezeli nie gra, to sam komputer wciaga...

Sport fizyczny też uzależnia do takiego poziomu, że sportowcy biorą dragi i inne badziewie żeby tylko wygrać, niedawno było piękne zachowanie "sportowców" pokazane na Eurosport, nie różniące się niczym od uderzenia kogoś krzesłem.
Np. Drużynie A został strzelony gol (piłka nożna) po czym drużyna A zaczęła kopać sędziego i bić pięściami.

Nie chodzi o CS'a bo jest wiele gier, w których prowadzi się rywalizację, Tibia się do takich nie będzie zaliczać, no chyba że byś wziął tylko walki między ludźmi.

Przestańcie myślec, że mówimy to o osobach grających w domach tu chodzi o zawodowych graczy, a wy wkółko ach jestem sportowcem gram w Tibię.

Ciekawe co powiecie jak petycja zostanie przyjęta.

Vanhelsen
27-06-2006, 12:23
Widać że to jest offtop bo temat to jest dofinsowanie polskich zawodników!Nein, petycja dotyczy wpisania e-gammingu jako dyscypliny sportowej a nie dofinansowania. Chodzi o uznanie go jako sportu, wtedy dofinansowanie leci automatycznie (jak się nie mylę) Taa.. to sie zwie e-sport... wszystko jasne?Ok, czyli dla ciebie Szachy to sport, bo są realne, z drewna, ale już Szachy na komputerze to nie sport... Gdyby Kasparow grał przez LANa z przeciwnikami to by nie był dla ciebie sportowcem, no bo przecierz gra wirtualnie...Sorry, ale jedno różni się od drugiego, że zamiast do gry wykorzystywać kawałki drewna wykorzystujesz kawałki plastiku z prądem...Mielibyście wykazać chociaż kszte szacunku dla prawdziwych sportowców i nie ciągnąć tego tematu......
Ja proponuje petycję w której zjawisko sportu wzbogaciło by swoją definicję o jedno małe stwierdzenie : "Musi dziać się w świecie realnym".A kto jest dla ciebie prawdziwym sportowcem... Co do zamykania tematu, kończą wam się argumenty czy co? Nic tylko "zamknąc temat..." Jeśli skończyły wam się argumenty to przyznajcie rację i tyle, jeśli nie, to od zamykania jest moderator a nie wy. Poprostu nie moge zrozumiec, ze jakas gowniana gierka moze byc sportem -.-
Po za tym sport ma byc zdrowy, a czy lampienie si godzinami w komputer jets zdrowe?Wiem, ze zaraz wszyscy beda na mnie najezdzac, ale to tylko moja opinia.No stary bez jaj, ale taki koleś skaczący w dal, czy narciaż alpejski po pewnym czasie ma całkowicie zjechane kolana, nie gadaj mi bzdur, że sport ma byc zdrowy... Czyli dla ciebie rozgrywka w Szachy przy użyciu prawdziwych figór jest sportem, ale jak ten sam turniej rozegramy przez Cheesmaster'a 10th to już sport nie jest?... Zdrowsze niz w monitor, bo nie psujesz sobie tak oczu.Uznając, że jedziesz na monitorze sprzed X lat... teraz kupujesz sobie CRT z filtrem a jak ci to nadal nie starczy, do dokupujesz filtr dokładany i siedzisz przed kompem 24/h i nic z oczkami... ten argument jest już archaizmem kolego.no to wyobrazmy sobie takich "sportowcow" skoro "moze dziac się w swiecie nierealnym" to czemu tibia nie moglaby byc sportem? bedzie wiecej takich ludzi co bija rodzine krzeslem z powodu czegos co istnieje tylko na ekranie
tak, tak wiem ze 'tu chodzi o CS'a" ale to i tak uzaleznia jak jak i inne gry, jezeli nie gra, to sam komputer wciaga...To jest troche inna tematyka. Komputer robi takie rzeczy z ludzmi, jesli nie ma się odpowiedniej siły zaparcia, własnej woli. Z innej beczki jeśli chodzi o Tibię. Jak sam napisałeś, chodzi o gry w których można w miarę na wysokim poziomie rywalizować. Oczywiście, że choć sam bronię tego stanowiska wszystkimi łapkami, to jak by mi ktoś z wyleciał z petycją o uznanie Tibii jako e-sportu (już nie mówię o samym sporcie) czy wpakowania Tibii do kanonu WCG to bym mu parskną smiechem w twarz...

Caer
27-06-2006, 13:00
Modowie, nie zamykajcie jeszcze tematu, jeśli łaska :)
czemu tibia nie moglaby byc sportem?
Kpisz czy o drogę pytasz? Jaką dziedziną spoty miałaby być Tibia?

Sorry, ale jedno różni się od drugiego, że zamiast do gry wykorzystywać kawałki drewna wykorzystujesz kawałki plastiku z prądem...
Dla mnie to spora różnica, dla ciebie to nie robi żadnej różnicy. Po raz kolejny, kwestia poglądów na dany temat.

Czyli dla ciebie rozgrywka w Szachy przy użyciu prawdziwych figór jest sportem, ale jak ten sam turniej rozegramy przez Cheesmaster'a 10th to już sport nie jest?...
Dla mnie to nie jest już sport. Dla mnie to już jest e-sport.

Ja po swojej stronie mam jeden argument:
- E-sport to świat wirtualny.
Dla niektórych ten argument jest gówno wart, dla mnie starczy aby obalić kilka innych. Dlaczego? Dlatego, że ostatnio coraz częściej wszystko jest cybernetyzowane. Kiedyś ludzie przestaną ćwiczyć grać w piłkę nożną, bo będą mogli grać sobie w FIFE 2037 i zarobić na tym i tak dużo kasy. Po co mają się męczyć, kontynuować mordercze treningi, jeśli dużo mniejszym nakładem pracy będą mogli pograć w symulację(a powiedziałbym nawet imitację ;P) swojej dyscypliny na komputerze, wygrać wirtualny turniej i zdobyć rzeczywistą nagrodę? Wam może się zdawać, że wyolbrzymiam. Według mnie jest to bardzo prawdopodobne, dlatego mowię NIE.

Keel
27-06-2006, 13:06
Modowie, nie zamykajcie jeszcze tematu, jeśli łaska :)

Kpisz czy o drogę pytasz? Jaką dziedziną spoty miałaby być Tibia?


Dla mnie to spora różnica, dla ciebie to nie robi żadnej różnicy. Po raz kolejny, kwestia poglądów na dany temat.

Dla mnie to nie jest już sport. Dla mnie to już jest e-sport.

Ja po swojej stronie mam jeden argument:
- E-sport to świat wirtualny.
Dla niektórych ten argument jest gówno wart, dla mnie starczy aby obalić kilka innych. Dlaczego? Dlatego, że ostatnio coraz częściej wszystko jest cybernetyzowane. Kiedyś ludzie przestaną ćwiczyć grać w piłkę nożną, bo będą mogli grać sobie w FIFE 2037 i zarobić na tym i tak dużo kasy. Po co mają się męczyć, kontynuować mordercze treningi, jeśli dużo mniejszym nakładem pracy będą mogli pograć w symulację(a powiedziałbym nawet imitację ;P) swojej dyscypliny na komputerze, wygrać wirtualny turniej i zdobyć rzeczywistą nagrodę? Wam może się zdawać, że wyolbrzymiam. Według mnie jest to bardzo prawdopodobne, dlatego mowię NIE.

W 100 % trzymam strone Caerlionne... Bardzo dobrze przedstawil ta sytuacje...A tak po za tym, komu by sie chcialo ogladac jak "pilkarze" graja na komputerze?... myslicie, ze nadal by bylo tyle kibicow?

Matek
27-06-2006, 13:11
Dla niektórych ten argument jest gówno wart, dla mnie starczy aby obalić kilka innych. Dlaczego? Dlatego, że ostatnio coraz częściej wszystko jest cybernetyzowane. Kiedyś ludzie przestaną ćwiczyć grać w piłkę nożną, bo będą mogli grać sobie w FIFE 2037 i zarobić na tym i tak dużo kasy. Po co mają się męczyć, kontynuować mordercze treningi, jeśli dużo mniejszym nakładem pracy będą mogli pograć w symulację(a powiedziałbym nawet imitację ;P) swojej dyscypliny na komputerze, wygrać wirtualny turniej i zdobyć rzeczywistą nagrodę? Wam może się zdawać, że wyolbrzymiam. Według mnie
jest to bardzo prawdopodobne, dlatego mowię NIE.

A nie wpadles na mysl, ze ludzie uprawiaja sport nie tylko dla kasy? Zastanawiales sie dlaczego setki tysiecy sportowcow uprawia tak mordercze treningi nie majac pewnosci, ze zarobia cokolwiek? Zwlaszcza w Polskich realiach?

Pozatym ale popieramy sie FAKTAMI, albo GDYBAMY. Gdybania nie poprzesz argumentami

Zreszta gra w symulacje nie zastapi prawidzwego treningu. I niektorzy ludzie nie zrezygnuja z wysilku fizycznego. Gdyby mieli - juz dawno pogrywaliby w FIFE. Pragne zauwazyc, ze juniorzy mlodsi wielu zespolow nie dostaja za mecze kasy, ale jednak chodza na treningi i graja w meczach. Czemu nie w FIFE?

Keel
27-06-2006, 13:12
Zreszta gra w symulacje nie zastapi prawidzwego treningu. I niektorzy ludzie nie zrezygnuja z wysilku fizycznego. Gdyby mieli - juz dawno pogrywaliby w FIFE.

Ale narazie za FIFE nie placa.

Vil
27-06-2006, 13:13
A tak po za tym, komu by sie chcialo ogladac jak "pilkarze" graja na komputerze?... myslicie, ze nadal by bylo tyle kibicow?

E-sport powstaje OBOK normalnego sportu, nie zamiast. Pustki na trybunach nam nie groza a wszelkie tego typu przewidywania sa bez sensu. E-sport jest dla waskiej grupy pasjonatow, scena np SC liczy max kilkanascie tysiecy ludzi i, co bylo powtarzane wielokrotnie, nie sa to ludzie asportowi. Na pewno nie rozrosnie sie to do rozmiarow globalnego siedzenia przed monitorem i gapienia sie jak zoltkie z Korei pld graja w fife ... Mundial oglada pare miliardow ludzi, WCG - kilkadziesiat tysiecy, myslicie ze przez jeden glupi papier proporcje nagle sie odwroca ?

Ale narazie za FIFE nie placa.

Placa, jak jestes najlepszy w Polsce dostaniesz niezla mysz/ glosniki, za wygrana na WCG kilka tysiecy $. Porownaj to z tygodniowka gracza w pierwszoligowym klubie, nawet w Polsce. E-gaming nie ma szans sie rozrosnac na taka skale ..

DDoS
27-06-2006, 13:14
Świat się rozwija i tego nie zatrzymasz, takie jest prawo postępu. Sport dzieli się na fizyczy i umysłowy i tak zapewne pozostanie.

Keel chyba nie zdajesz sobie sprawy ile jest osób interesujących się zawodami w gry komputerowe na świecie, nie jest to poprostu nagłaśnianie przez media. Ale czasami na progamie Hyper można obejrzeć takie imprezy.

Moje zdanie: Rozwijaj się wraz ze światem albo zostań przez niego zniszczonym.

Caer
27-06-2006, 13:29
A nie wpadles na mysl, ze ludzie uprawiaja sport nie tylko dla kasy? Zastanawiales sie dlaczego setki tysiecy sportowcow uprawia tak mordercze treningi nie majac pewnosci, ze zarobia cokolwiek? Zwlaszcza w Polskich realiach?
Ale ilu z tych sportowców nie robi tego dla pieniędzy? Wiem, na pewno czerpią z tego satysfakcję, na pewno to bardzo lubią. Ale ilu by to robiło gdyby nie dostawali za to pieniędzy? Nikt. Myślisz, że polscy sprinterzy biegaliby dla własnej przyjemności, gdyby nic za to nie mieli dostać?

I niektorzy ludzie nie zrezygnuja z wysilku fizycznego.
O właśnie, niektórzy. Tylko ilu tych niektórych kiedyś pozostanie, jeśli będą mogli zarobić tyle samo kasy, za DUŻO mniejszy wysiłek?

E-sport powstaje OBOK normalnego sportu, nie zamiast.
Teraz jest obok. Kiedyś MOŻE BYĆ zamiast. A to "może być", jest dla mnie bardzo prawdopodobne.

Pustki na trybunach nam nie groza a wszelkie tego typu przewidywania sa bez sensu.
Przewidywania co do lądowania na księżycu, też dawniej były bez sensu.

E-gaming nie ma szans sie rozrosnac na taka skale ..
Kwestia klikudziesięciu lat, a może właśnie taką skalę osiągnie. Co wtedy powiesz?;]

Świat się rozwija i tego nie zatrzymasz, takie jest prawo postępu.
I momentami ten zbyt szybki rozwój, a ostatnio chęć cybernetyzacji wszystkiego, mnie w pewnym stopniu przeraża.

To co mówicie o sporcie, że wiąże się z wysiłkiem fizycznym to stary pogląd, stereotyp.
Szachy nie wiążą się z wysiłkiem fizycznym, a są dla mnie sportem, gdyż są wysiłkiem umysłowym. Chessmaster jest wysiłkiem umysłowym, ale dla mnie nie jest sportem, gdyż dzieje się w świecie wirtualnym. Tu nie chodzi o jakikolwiek wysiłek. Tu chodzi o to, że e-sport dzieje się w świecie wirtualnym.

Moje zdanie: Rozwijaj się wraz ze światem albo zostań przez niego zniszczonym.
No to keal mnie teraz ;D

Matek
27-06-2006, 13:32
Ale ilu z tych sportowców nie robi tego dla pieniędzy? Wiem, na pewno czerpią z tego satysfakcję, na pewno to bardzo lubią. Ale ilu by to robiło gdyby nie dostawali za to pieniędzy? Nikt. Myślisz, że polscy sprinterzy biegaliby dla własnej przyjemności, gdyby nic za to nie mieli dostać?


O właśnie, niektórzy. Tylko ilu tych niektórych kiedyś pozostanie, jeśli będą mogli zarobić tyle samo kasy, za DUŻO mniejszy wysiłek?



Ok, ale w tym momecie sie zapedzasz. Byc moze porezygnuja, ale bedzie to ICH decyzja. Chcesz tego ludziom zabronic? Pozatym ja gdybam, ze jednak tak nie bedzie i NIKT nie zrezygnuje ze sportu realnego na rzecz sportu wirtualnego. NIKT, NIKT, NITK - i mam na to dowody: ponad 2000 lat uprawianego sportu. Czlowiek jest uzalezniony od wysilku fizycznego. Nie wierzysz? To posiedz przez dzien na dupie, w jednym miejscu.

Pozatym nie odpowiedziales mi na pytanie: co robi masa juniorow i mlodzikow grajacych w pilke za DARMO, zamiast siedziec w domu i pykac w fife?

Keel
27-06-2006, 13:36
Świat się rozwija i tego nie zatrzymasz, takie jest prawo postępu. Sport dzieli się na fizyczy i umysłowy i tak zapewne pozostanie.


I tak powinno zostac, bo wedlug mnie w takim CS'ie nie trzeba duzo myslec, ale to tylko moja opinia.

Vanhelsen
27-06-2006, 13:40
Ale narazie za FIFE nie placa.A ty myślisz, że każdy kto sie pisze na WCG dostaje kasę? Nie, płacą tylko tym, co wygrywają, tak samo jest w realnym footbolu, wygrywasz znaczący mecz, dostajesz kasę, zajmujesz 1 miejsce na WCG, dostajesz kasę... FIFA nie zastąpi prawdziwej nogi, i to jest prawda, ale czy my gadamy o tym, czy e-sport ZASTĄPI sport? nie, my gadamy o tym, czy można e-sport wpakować do jednego worka ze sportem...Keel chyba nie zdajesz sobie sprawy ile jest osób interesujących się zawodami w gry komputerowe na świecie, nie jest to poprostu nagłaśnianie przez media. Ale czasami na progamie Hyper można obejrzeć takie imprezy.I to jest najwieksza wada, cisza w mediach... Jak polska daje, za przeproszeniem (_!_) na mundialu to każdy o tym nawija 24/h 7dniw tygodniu, ale jak już Polak zajmuje III miejsce w najwiekszym turnieju WCG, to w najlepszym przypadku mamy drobną wzmianke, gdzieś pod koniec wiadomości... a przecierz są tacy których to interesuje...

EDIT:
I tak powinno zostac, bo wedlug mnie w takim CS'ie nie trzeba duzo myslec, ale to tylko moja opinia.No sorry, ale jesli gra się tylko for fun, to prawda, ale spróbuj grać "nie myśląc" na większym turnieju... W CSie/WIII/SC/ET myślenie odgrywa WIELKĄ rolę...
Jest tu p[rzytoczony podział na sport umysłowy i fizyczny. Dla waszej wiadomości, jest to podział czysto teoretyczny (prawnie jest sport albo go nie ma) i jesli już e-gamming zostanie wpakowany do sportu, to zapewniam was, że wyląduje w sporcie umysłowym, obok szachów...

Ponawiam swoje pytanie, bo jakoś wcześcniej odpowiedzi ani słychu, ani widu:
Co Wam przeszkadza w uznaniu e-gammingu jako sport, co to zmieni w waszym życiu...

Keel
27-06-2006, 13:40
Pozatym nie odpowiedziales mi na pytanie: co robi masa juniorow i mlodzikow grajacych w pilke za DARMO, zamiast siedziec w domu i pykac w fife?

Ja odpowiem. Graja dlatego aby miec lepsza kondyche i zabic wolny czas. Graja takze z roznych powodow, ale nie chce mi sie ich pisac;P.

emilok
27-06-2006, 13:41
No to keal mnie teraz ;D
Bach bach bach.
Padłeś.

Emilok - mialbys szacunek dla ludzi uprawiajacych gaming i ucichnalbys. Oni w niczym sie nie roznia od pilkarzy, koszykarzy czy innych sportowcow pokroju szachistow czy snookerzystow.
Matek jak to się nie różnią od innych 'graczy'??
Oni grają w wirtualnym świecie. Ich gry 'niema'. Niewiem jak można taką różnicę przeoczyć.
Ja nie odbieram osobą uprawiającym e-gaming miana cyber sportowca, gamera, e sportowca; jednak póki co nie są oni sportowcami i nazywanie ich tak może ubliżać ludzą preferującym tradycyjne podejście do tematu.
Widzę, że tu sami znawcy tematu jak Gmoch piłki.

DDoS
27-06-2006, 13:44
Nie trzeba myśleć <lol2>, zagrałbyś z taką osobą co gran na turniejach to byś zobaczył. Ty byś pewnie wszedł i odrazu strzelał gdzie popadnie.
- taktyka!
To tak jakbyś walczył w wojnie ale przy monitorze, trzeba myśleć.

"Twój kubek jest już pełny i nic więcej nie wleje się"
Cup and Mug theory.

Jeżeli nie rozumiesz sentencji trudno :P.

W definicji sportu nie ma nic na temat czy to realny świat czy wirtualny. Nie ma różnicy czy grasz w szachy na stole czy w komputerze na turnieju. No cóż wy to najlepiej byście się zamkneli na świat i bronili przed postępem. Jak wam nieodpowiada jedźcie do Afryki do jakichś plemion, będziecie mieli spokój.

Matek
27-06-2006, 13:45
Oni grają w wirtualnym świecie. Ich gry 'niema'. Niewiem jak można taką różnicę przeoczyć.

Jesli ty twierdzisz, ze CSa nie ma, albo ze WarCrafta czy WCG nie ma, to juz twoj problem.

Gry w szachy tez nie ma. Tworzy sie w umysle gracza. Do dyspozycji masz tylko figury i jakas smieszna tablice.

EOT, moj punkt widzenia zostal przedstawiony.

Keel
27-06-2006, 13:47
Nie trzeba myśleć <lol2>

Przynajmniej trzeba sie mniej wysilic, niz przy takich szachach.

Jesli ty twierdzisz, ze CSa nie ma, albo ze WarCrafta czy WCG nie ma, to juz twoj problem.

Mi sie wydaje, ze jemu chodzilo, o to, ze to jest w swiecie WL a nie w RL

Matek
27-06-2006, 13:50
Przynajmniej trzeba sie mniej wysilic, niz przy takich szachach.

Hmm... nigdzie nie widzialem badan aktywnosci mozgu przy grze w szachy i CS. Masz jakies, czy znowu "jest ta, bo TAK! Mam 15 lat i jestem wszystkowiedzacy!" Argumenty ludzie, nie gdybanie;]

Mi sie wydaje, ze jemu chodzilo, o to, ze to jest w swiecie WL a nie w RL

Gra istniej w swiecie realnym. Masz CDka, komputer itp, czyli narzedzia takie same jak pilka do nogi, do kosza czy do siatki, boisko;]

DDoS
27-06-2006, 13:53
Ech staje się to jałową dyskusją. Wasz jeden argument jest niewystarczający. Wymyślcie coś nowego oprócz tego, że to sport może dziać się tylko w rzeczywistości.

Mi sie wydaje, ze jemu chodzilo, o to, ze to jest w swiecie WL a nie w RL

Nie morzna mówić, że e-sport dzieje się w tylko w wirtualnym, bo nie przenosi ciebie do tego świata IMHO, tylko ty w świecie realnym grasz w stworzonym świecie przez człowieka i robisz wszystko w realiu myślisz wykonujesz rozkazy przenosze tam.

Keel
27-06-2006, 13:53
Hmm... nigdzie nie widzialem badan aktywnosci mozgu przy grze w szachy i CS. Masz jakies, czy znowu "jest ta, bo TAK! Mam 15 lat i jestem wszystkowiedzacy!" Argumenty ludzie, nie gdybanie;]


W CS'ie raczej nie myslisz nad ruchem przeciwnika, a w szachach raczej tak.

Ech staje się to jałową dyskusją. Wasz jeden argument jest niewystarczający. Wymyślcie coś nowego oprócz tego, że to sport może dziać się tylko w rzeczywistości.

Hauhauhauhuah:D... A zes dowalil:D... Spadlem z krzesla;p

DDoS
27-06-2006, 14:02
Nie wiem z czego miałbyś się tak roześmiać, nie przedstawiliście żadnego większego argumentu prócz tego że np. CS dziejes się w świecie wirtualnym. Co jest śmiesznym argumentem, bo miejsce gry czy to w szachach, piłce czy grze komputerowej nie ma znaczenia, liczy się czy ty wykonujesz czynności fizyczne lub umysłowe.

Ty myślisz właśnie, że np. w takim CS to tylko biegasz i szukasz przeciwnika i strzelasz. Lecz nie zastanwiasz się, badasz otoczenie, czy gdzieś się mógł ukryć, itp co będe pisał jak i tak nic z tego nie dotrze do Ciebie.

Matek
27-06-2006, 14:02
W CS'ie raczej nie myslisz nad ruchem przeciwnika, a w szachach raczej tak.

Poczekaj. To, ze TY w CS nie myslisz, nie oznacza, ze inni tego nie robia. Grajac REKREACYJNIE w pilke tez nie stosujesz sie do zalozen taktycznych;] Nie gra sie na pulapki offsidowe, nie realizuje zalozen przedmeczowych, nie wyprowadza sie mozolnie trenowanych akcji, nie pokazuje sie zoltych kartek (gra podworkowa). W CS i inne gry komputerowe jest tak samo: grasz rekreacyjnie olewasz wszystko i idziesz na przod, grasz w turniejach i jest juz inaczej.

Pozatym: od kiedy to fakt, ze nie myslisz o ruchu przeciwnika oznacza, ze nad gra nie myslisz? Zastanawiam sie, czy obronca druzyny A przewiduje jak zachowa sie obronca druzyny B. Juz widze, jak sie meczy intelektualnie rozwiazujac ten problem.

Ale chcecie myslenia, prosze bardzo: turnieje gier RTS. Tam sie mysli, nawet ciezej niz w szachach. A jak ja gram w jakiegokolwiek RTSa to nie mysle, ale ja gram REKREACYJNIE.

Pozatym, ktos kto stwierdza, ze w CS sie nie mysli jest dla mnie zwyklym laikiem, ktory gada o grze o ktorej nie ma pojecia i widzial ja co najwyzej w sklepie na polce. To nie Quake ludzie.

emilok
27-06-2006, 14:02
Ojeju, powiem coś cichym głosikiem, aby nikt nie słyszał :
E-Sport (Electronic Sport) to sport elektroniczny, czyli inaczej granie w gry komputerowe, które od niedawna urastają do rangi poważnej dziedziny przemysłu rozrywkowego. Interaktywne gry zespołowe (np.: Counter-Strike, Battlefield, America's Army, Call of Duty, FIFA, Quake, Tactical Ops oraz inne gry typu Multiplayer), wykorzystujące równocześnie rozwój grafiki komputerowej jak i Internetu, są nawet stosowane przez poważne instytucje (np.: US Army) w szkoleniu pracowników. Dla rzeszy młodych graczy E-Sport staje się sposobem na życie, niestety w Polsce ta raczkująca dziedzina sportu jeszcze nie przybrała formy zorganizowanej.
Czyżby na wikipedii były błędne dane, lub co gorsza petycja odniosła skutek? :D
To wg was, czy się akcja dzieje w rzeczywistości czy w świecie którego niema niema znaczenia, na szczęście ludzie którzy za to odpowiadają mają dojżalsze zdanie.
Jesli ty twierdzisz, ze CSa nie ma, albo ze WarCrafta czy WCG nie ma, to juz twoj problem.
Gry w szachy tez nie ma. Tworzy sie w umysle gracza. Do dyspozycji masz tylko figury i jakas smieszna tablice.
EOT, moj punkt widzenia zostal przedstawiony.
Widzę, że Tobie trzeba wszystko pisać jasno na białym, twierdząc że tej gry niema mam rację, pokaż mi proszę rozgrywkę (właściwą grę) a nie jakieś pudełka, płytki czy inne rzeczy.

Oerta
27-06-2006, 14:04
W CS'ie raczej nie myslisz nad ruchem przeciwnika, a w szachach raczej tak.

mylisz się,przytocze przykład:
Ide i myśle,czy on czai się za ścianą,może na dachu,albo jest gdzieś za mną.
Trezba przewidzieć ruchy i gdyby jeszcze było tego mało,neiwidzisz gdzie on jest i musisz myśleć błyskawicznie!Bo jak nie to keal.

Hauhauhauhuah
... A zes dowalil
... Spadlem z krzesla;p
Brak argumentów...?

Nein, petycja dotyczy wpisania e-gammingu jako dyscypliny sportowej a nie dofinansowania. Chodzi o uznanie go jako sportu, wtedy dofinansowanie leci automatycznie (jak się nie mylę)
Mój błąd sorry.

Keel
27-06-2006, 14:07
Nie wiem z czego miałbyś się tak roześmiać, nie przedstawiliście żadnego większego argumentu prócz tego że np. CS dziejes się w świecie wirtualnym. Co jest śmiesznym argumentem, bo miejsce gry czy to w szachach, piłce czy grze komputerowej nie ma znaczenia, liczy się czy ty wykonujesz czynności fizyczne lub umysłowe.

Ty myślisz właśnie, że np. w takim CS to tylko biegasz i szukasz przeciwnika i strzelasz. Lecz nie zastanwiasz się, badasz otoczenie, czy gdzieś się mógł ukryć, itp co będe pisał jak i tak nic z tego nie dotrze do Ciebie.

Jak dla Ciebie nie jestem argumentem, ze to sie dzieje w swiecie WL to dla mnie nie jest argumentem to zaznaczone na czerwono

DDoS
27-06-2006, 14:12
Miałem rację nic nie dotarło do Ciebie, jesteś jak Giertych:

Idzie manifestacja "Giertych musi odejść" - krzyczą ludzie.
Giertych w wiadomościach - "Oni nie strajkują przeciwko mnie, tylko w związku ze szpitalami czy coś innego".

Matek
27-06-2006, 14:12
Widzę, że Tobie trzeba wszystko pisać jasno na białym, twierdząc że tej gry niema mam rację, pokaż mi proszę rozgrywkę (właściwą grę) a nie jakieś pudełka, płytki czy inne rzeczy.

Ekran monitora. Widzisz, jest.

Keel
27-06-2006, 14:15
Nie wiem z czego miałbyś się tak roześmiać, nie przedstawiliście żadnego większego argumentu prócz tego że np. CS dziejes się w świecie wirtualnym. Co jest śmiesznym argumentem, bo miejsce gry czy to w szachach, piłce czy grze komputerowej nie ma znaczenia, liczy się czy ty wykonujesz czynności fizyczne lub umysłowe.

Ty myślisz właśnie, że np. w takim CS to tylko biegasz i szukasz przeciwnika i strzelasz. Lecz nie zastanwiasz się, badasz otoczenie, czy gdzieś się mógł ukryć, itp co będe pisał jak i tak nic z tego nie dotrze do Ciebie.


Do Ciebie tez nie dociera...

Oerta
27-06-2006, 14:17
Keel podaj jeden powód dlaczego sport nie może być w świecie wirtualnym.

Keel
27-06-2006, 14:20
Keel podaj jeden powód dlaczego sport nie może być w świecie wirtualnym.

Zeby nie bylo, ze mnie zatkalo, ale teraz wychodze z domu, a jak wroce to Ci odpowiem.

Vanhelsen
27-06-2006, 14:22
Ja odpowiem. Graja dlatego aby miec lepsza kondyche i zabic wolny czas. Graja takze z roznych powodow, ale nie chce mi sie ich pisac;P.I myslisz, że uznanie e-gammingu jako sportu zmieni oblicze ziemii, tej ziemii? Że przez to, horda młodzików zacznie grać w FIFE?...
Oni grają w wirtualnym świecie. Ich gry 'niema'. Niewiem jak można taką różnicę przeoczyć.
Ja nie odbieram osobą uprawiającym e-gaming miana cyber sportowca, gamera, e sportowca; jednak póki co nie są oni sportowcami i nazywanie ich tak może ubliżać ludzą preferującym tradycyjne podejście do tematu.Ale co rozumiesz przez pojęcie "niema"... trudno by było zrobić, by CS "był"... Chyba nie damy graczom kompletu gunow i niech się dzieje wola nieba... Po to są właśnie te gry WIRTUALNE bo nie da się inaczej tego przedstawić... Teoretycznie można by bawić się w paintball, ale czy to będzie to samo co CS?... Nawet jeśli tak, to jak zastąpisz np: WarCrafta?... Choć jeśli miał bym przeć w zaparte, to ci powiem, że CS, WIII czy inne gry "są"... gdzie? Na płytce, na kompie, jak mi powiesz, że ich tam niema...
Przynajmniej trzeba sie mniej wysilic, niz przy takich szachach.Why? Taktyka to taktyka, przy opracowywaniu taktyki wysliasz się tak samo, tyle, że przeciwnik może mieć większy poziom (wtedy wysilasz sie bardziej) lub mniejszy (wtedy masz taktykę w 20sekund)... W CS'ie raczej nie myslisz nad ruchem przeciwnika, a w szachach raczej tak.Rotfl'n'lol... Powiedz mi ile Terro może wykonać kombinacj na takim Daściku? Parenaście na pewno ich jest. A teraz jako CT musisz opracować plan, na tyle, by wyeliminować Terrorce jak najwięcej jego kombinacji, musisz przewidywać jego ruchy, by samemu stanąc w dogodnym miejscu do strzału... W WarCrafcie myślenia jest jeszcze więcej... Plansza nie ogranicza się do jednejdrogi, zaś rasa do jednych jednostek. Nie wiesz czy gracz zajdzie z prawej czy z lewej, durzym oddziałem piechoty czy małą ilością mocnych smoków. Musisz opracować sobie technigę by podglądać jego ruchy, analizować jego rozbudowę, analizować to co on robi, i jeszcze samemu budować na tyle, by go pokonać... Powiedział bym, że daje tyle samo do myślenia co szachy, a czasem nawet więcej... Hauhauhauhuah:D... A zes dowalil:D... Spadlem z krzesla;pTyle, że co dowalił? Ma rację... zapieracie się przy tym, że to świat Wirtualny, a my wykazaliśmy już parę powodów, dla których ten argument jest niewystarczający... Czyżby na wikipedii były błędne dane, lub co gorsza petycja odniosła skutek? :DWiki do takich cyctatów jest prawdę mówiąc byczymszitem ponieważ każdy może edytować i pisać co chce...

emilok
27-06-2006, 14:29
Ekran monitora. Widzisz, jest.
Ręce opadają.
Masz rację.
Koniec mojego udziału w tej dyskusji.

DDoS
27-06-2006, 14:33
Wikpedia jest tworzona przez ludzi, którzy tam zaglądają i tak proszę:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sportowiec

Jest na Wiki koniec dyskusji :D.

Caer
27-06-2006, 14:59
No cóż, każdy przedstawił swoje racje, nikt nie jest w stanie nikogo przekonać. Argumenty, ani jednej, ani drugiej strony, do nikogo nie przemawiają. Myślę, ze w tej dyskusji nie zostanie powiedziane nic nowego, dlatego kończe w niej swój udział :) Ja przedstawiłem swój argument. Dla mnie jest on wystarczająco mocny, dla innych gówno znaczy. Kwestia poglądów. Owych poglądów dyskusja na forum raczej nie zmieni. ;P

I myslisz, że uznanie e-gammingu jako sportu zmieni oblicze ziemii, tej ziemii?
Uważaj z takimi cytatami, bo możesz zostac uznany za heretyka ;d

@Down:
Teraz to żeś namieszał ;p

Vanhelsen
27-06-2006, 15:00
Widzę, że Tobie trzeba wszystko pisać jasno na białym, twierdząc że tej gry niema mam rację, pokaż mi proszę rozgrywkę (właściwą grę) a nie jakieś pudełka, płytki czy inne rzeczy.Look: "rozgrywką" w tym p[rzypadku jest to, co dzieje się na monitorze. Gracz oddziałowywuje na komputer (jak to brzmi ^^) i efekt widać w postaci zmian na monitorze. Gracz w nodzie oddziałowywuje na piłkę i efekt widać w postaci gola, Komputer tutaj zastępuje piłke, lotkę czy inne elementy...

Keel
27-06-2006, 16:26
Z calego tematu wywnioskowalem(glownie od tych co uwazaja CS'a za sport), ze kazda czynnosc jest sportem...A wiec koncze dyskusje tutaj.Moj argument" CS to nie sport tylko e-sport.Tyle mialem do powiedzenia.

Dziekuje

DDoS
27-06-2006, 16:40
No to CS to sport, bo e-sport to sport :D.

Koniec dyskusji.

styku
27-06-2006, 16:56
no to wyobrazmy sobie takich "sportowcow" skoro "moze dziac się w swiecie nierealnym" to czemu tibia nie moglaby byc sportem? bedzie wiecej takich ludzi co bija rodzine krzeslem z powodu czegos co istnieje tylko na ekranie
tak, tak wiem ze 'tu chodzi o CS'a" ale to i tak uzaleznia jak jak i inne gry, jezeli nie gra, to sam komputer wciaga...
1. Przestancie Tibie porownywac do czegokolwiek, to tylko nieudany MMORPG (bylby udany, gdyby nie rzesze milosnikow H'n'S'ow...) i nie mialby prawa wystapic na jakimkolwiek turnieju. Poprostu nie ma predyspozycji. Co innego CS czy chocby ET.
2. Bicie kogokolwiek krzeslem nie ma nic wspolnego z Tibia, tu chodzi o zjechana psyche tego dziecka. W tym wypadku to Tibia ztriggerowala takie zachowanie, ale to wszystko kreci sie wokol psychiki - takie same zachowania moze wywolac film/muzyka/ksiazka/SPORT (co zreszta czesto mamy okazje zaobserwowac...)

I tak powinno zostac, bo wedlug mnie w takim CS'ie nie trzeba duzo myslec, ale to tylko moja opinia.
Trzeba duzo myslec jezeli grasz z Prawdziwym Graczem. Jezeli grasz z kims na poziomie przedszkola, fakt za duzo myslec nie musisz.

Matek jak to się nie różnią od innych 'graczy'??
Oni grają w wirtualnym świecie. Ich gry 'niema'. Niewiem jak można taką różnicę przeoczyć.
Ja nie odbieram osobą uprawiającym e-gaming miana cyber sportowca, gamera, e sportowca; jednak póki co nie są oni sportowcami i nazywanie ich tak może ubliżać ludzą preferującym tradycyjne podejście do tematu.
Widzę, że tu sami znawcy tematu jak Gmoch piłki.
No, ty za to znasz temat...
Dopoki gracz MYSLI, STRESUJE SIE, WYSILA SIE w swiecie realnym, to sport JEST w swiecie realnym. A kolorowe obrazki na ekranie komputera to tylko skutek uboczny...

W CS'ie raczej nie myslisz nad ruchem przeciwnika, a w szachach raczej tak.
ROTFL.

Widzę, że Tobie trzeba wszystko pisać jasno na białym,
Jak mu wyjasnisz jasno na bialym to napewno nie zrozumie. To ja Ci teraz wyjasniam czarno na czarnym!

Ręce opadają.
Masz rację.
Koniec mojego udziału w tej dyskusji.
Rece Ci opadaja? Zwiotczenie miesni? A nieee, to tylko brak argumentow...

Z calego tematu wywnioskowalem(glownie od tych co uwazaja CS'a za sport), ze kazda czynnosc jest sportem...A wiec koncze dyskusje tutaj.Moj argument" CS to nie sport tylko e-sport.Tyle mialem do powiedzenia.

Dziekuje
Owszem, kazda czynnosc - w ktorej:
a) Mamy rywalizacje
b) Doskonalimy sie
c) Wykonujemy wysilek fizyczny/umyslowy
I jeszcze pare innych punktow...

Panowie CS'owie, zostalismy na zgliszczach, wszyscy heretycy padli i grzecznie podziekowali, to jak... robimy offtopa? ^.^

Vanhelsen
27-06-2006, 17:13
Z calego tematu wywnioskowalem(glownie od tych co uwazaja CS'a za sport), ze kazda czynnosc jest sportem...A wiec koncze dyskusje tutaj.Moj argument" CS to nie sport tylko e-sport.Tyle mialem do powiedzenia.

Dziekujezapraszam do encyklopedi i już w/w definicji słowa sport ;)
Panowie CS'owie, zostalismy na zgliszczach, wszyscy heretycy padli i grzecznie podziekowali, to jak... robimy offtopa? ^.^Tak sportowym klimatem zakończając:łiii arr tee czeeempioons, łiii arr tee czeeempioons ! :):cup:

Dan the Automator
27-06-2006, 17:36
Swoimi postami pokazujesz tylko, ze nie zaslugujesz na moj szacunek. Dlatego z malej.
Och, srogo ;-). Nie zasługuje bo nie zgadzam się z tobą? Też mocne.

Jako że nikt nikogo nie przekona, ja tylko dodam od siebie, że nie chce dożyć czasów, kiedy to na miano sportowca będzie zasługiwał piłkarz, jak i ktoś kto symuluje piłkarza przed komputerem.

emilok
27-06-2006, 17:38
No, ty za to znasz temat...
Dopoki gracz MYSLI, STRESUJE SIE, WYSILA SIE w swiecie realnym, to sport JEST w swiecie realnym. A kolorowe obrazki na ekranie komputera to tylko skutek uboczny...

http://forum.pclab.pl/style_emoticons/default/smilies/rotfl.gif, czyli szkoła to też sport??
Lekcje to taki 'skutek uboczny'.
Rece Ci opadaja? Zwiotczenie miesni? A nieee, to tylko brak argumentow...
A umię pan czytać więcej niż 3 linijki, nie? Okulista wita.
Owszem, kazda czynnosc - w ktorej:
a) Mamy rywalizacje
b) Doskonalimy sie
c) Wykonujemy wysilek fizyczny/umyslowy
I jeszcze pare innych punktow...
Patrz odpowiedź do pierwszego cytatu.
Panowie CS'owie, zostalismy na zgliszczach, wszyscy heretycy padli i grzecznie podziekowali, to jak... robimy offtopa? ^.^
Ja mogę o sobie powiedzieć że jestem 'pan cs'owiec', jak narazie to jedynymi heretykami są tutaj osoby dla których niema granicy pomiędzy światem rzeczywistym, a "kolorowymi obrazkami". Przykro mi.

Te wasze tłumaczenie na zarzut wirtualnego świata wygląda jak do tej pory tak : ale to się nieliczy!! Naprawdę, niema co polemiki nawet zaczynać.



ps. niemogłem się powstrzymać.

Matek
27-06-2006, 17:41
Te wasze tłumaczenie na zarzut wirtualnego świata wygląda jak do tej pory tak : ale to się nieliczy!! Naprawdę, niema co polemiki nawet zaczynać.ps. niemogłem się powstrzymać.

Ty, wielce oswiecony. A moje posty czytasz? NA KAZDY wasz argument przytoczylem przyklad, ze w klasycznych sportach mamy DOKLADNIE TO SAMO. Tylko wy ciagle "e-sport nie mozebyc sportem, bo dzieje sie w swiecie rzeczywistym!!oneone". Smierdzi projekcja;]

Vil
27-06-2006, 17:51
Ostatni cytat i zwijam manaty bo ta dyskusja prowadzi donikad:

Pozatym, ktos kto stwierdza, ze w CS sie nie mysli jest dla mnie zwyklym laikiem, ktory gada o grze o ktorej nie ma pojecia i widzial ja co najwyzej w sklepie na polce. To nie Quake ludzie.

To, ze przy CS Quake wydaje sie chaotyczna strzelanina nie znaczy ze tak jest w rzeczywistosci, moze to kwestia konwencji ( Quake z tego co wiem jest nastawiony bardziej na 1v1 wiec trudno na pierwszy rzut oka zauwazyc tam jakies powazne myslenie taktyczne ).


Podsumowujac: dyskusja z gatunku " czy Redd's to piwo czy tylko napoj alkoholowy ", nie ma sensu sie klocic o to czy jest to "sport" czy "e-sport" ( bo kogo to k**** obchodzi ), warto raczej sie skupic nad tym, czy wolimy dac mozliwosc rozwoju ludziom ktorzy chca ten e-sport wspoltworzyc ( -> niech scena wyjdzie z undergroundu i niech nikogo nie dziwi 20 latek profesjonalnie < nie nalogowo > grajacy w gry komputerowe ), czy moze wolimy zeby nawaleni %% rozbijali sie o 3 nad ranem na ulicach. Pzdr.

Was to nie boli ze ktos bedzie sobie gral i pojedzie na WCG.

Dan the Automator
27-06-2006, 17:59
nie ma sensu sie klocic o to czy jest to "sport" czy "e-sport" ( bo kogo to k**** obchodzi )
Nie chce być złośliwy, ale chyba większość osób które sie tu wypowiedziały nie ma tego "gdzieś"... ;-)

Vanhelsen
27-06-2006, 18:10
Tak to wszystkich co piszą, że e-sport to nie sport: pytanie, więc co do cholery robi tam fragment "sport" ?!
e-sport teoretycznie jest gałęzią sportu, więc co wam stoi na przeszkodzie podpisać petycję, dac możliwość rozwoju tym którzy się e-sportem interesują... czy to zmieni jakoś świat? Czy dzieciaki grające dla rozrywki z nogę zaczną grać w FIFę, bo to będzie przecierz sport już... Czy na olimpiadzie pojawi się FIFA, CS? Jakoś szachy sportem są długo, a na olimpiadzie ich nie ma, więc czego sie bojicie? Że zamiast "Kawiarenka internetowa" będziecie mieć szyld "Centrum Rekreacji Sportowej"? Tak się NIE stanie... Jedynie co WY zauważycie innego, to to, że będzie o tych troche głośniej, a jak uda ci się wygrać wielkiej rangi turniej to będziesz miał wzmiankę na świadectwie... nic więcej na tej ziemii się nie zmieni...

styku
27-06-2006, 19:20
Och, srogo ;-). Nie zasługuje bo nie zgadzam się z tobą? Też mocne.
Nie zaslugujesz bo masz krzywe nogi i smierdzi Ci z oczu ;-P
A tak na serio podejrzewam, ze jakies inne (tzn. powazne ;)) powody by sie wygrzebalo ^.^

, czyli szkoła to też sport??
Lekcje to taki 'skutek uboczny'.
Tutaj juz sam ROTFL nie wystarczy...
Czytaj na glos i powoli:
Dopoki gracz MYSLI, STRESUJE SIE, WYSILA SIE w swiecie realnym, to sport JEST w swiecie realnym. A kolorowe obrazki na ekranie komputera to tylko skutek uboczny...
Zdaje sie, ze ja tu mowilem tylko o tym co JEST a co NIE JEST w swiecie wirtualnym... Co ma do tego szkola, powiedz prosze?
To tak jakby z tekstu "uwazam ze Giertych jest madry" wynikal naturalny kolor muminkow...

A umię pan czytać więcej niż 3 linijki, nie? Okulista wita.
A nie chwal sie ze umiesz czytac. A tak juz pomijajac takie bledy, to moje zdanie juz poznales. A z okulista sie widzialem - zabronil mi czytac wiecej niz trzy linijki na raz.

Patrz odpowiedź do pierwszego cytatu.
Idac za Twoim tokiem rozumowania, sportem mozemy nazwac kopanie dolow, koszenie trawy czy rabanie drzewa. Ale tak to jest jak sie niepotrafi dostrzec subtelnych roznic pomiedzy sportem/czyms co sportem mozna nazwac, a rzeczami zupelnie z tym nie zwiazanymi.

Ty, wielce oswiecony. A moje posty czytasz? NA KAZDY wasz argument przytoczylem przyklad, ze w klasycznych sportach mamy DOKLADNIE TO SAMO. Tylko wy ciagle "e-sport nie mozebyc sportem, bo dzieje sie w swiecie rzeczywistym!!oneone". Smierdzi projekcja;]
Nie tylko Ty argumenty przytaczales, czuje sie niedowartosciowany ^.-

Ja mogę o sobie powiedzieć że jestem 'pan cs'owiec', jak narazie to jedynymi heretykami są tutaj osoby dla których niema granicy pomiędzy światem rzeczywistym, a "kolorowymi obrazkami". Przykro mi.
Mnie tez. Kolorowe obrazki nie sa rzeczywiste, to tylko wytwor Twej wyobrazni, powieki staja sie ciezsze i ciezsze, chce Ci sie spac...

Te wasze tłumaczenie na zarzut wirtualnego świata wygląda jak do tej pory tak : ale to się nieliczy!! Naprawdę, niema co polemiki nawet zaczynać.
Lol, nasze tlumaczenia swoja droga, ale co wasz 'zarzut' ma do sportu?

Was to nie boli ze ktos bedzie sobie gral i pojedzie na WCG.
A widzisz, niektorych boli. I mam nadzieje ze bedzie Ich bolalo mocno i jeszcze bardzo dlugo.

Jako że nikt nikogo nie przekona, ja tylko dodam od siebie, że nie chce dożyć czasów, kiedy to na miano sportowca będzie zasługiwał piłkarz, jak i ktoś kto symuluje piłkarza przed komputerem.
Rychlej smierci zycze xD (no offence!11!1;-))

Narazie tyle.

@down:
Gralbym, gdyby nie to ze nie lubie pilki noznej pod kazdym wzgledem (nie bijcie tylk... o kur*aaaAARGHH...)

Matek
27-06-2006, 19:29
Od siebie tylko dodam, ze na WCG ruszyly eliminacje do turnieju FIFA 2006. Matek sie juz zapisal, kto gra z nim?:)

Vanhelsen
27-06-2006, 19:59
Od siebie tylko dodam, ze na WCG ruszyly eliminacje do turnieju FIFA 2006. Matek sie juz zapisal, kto gra z nim?:)Ja byłem rad pchać się w WarCrafciku, ale niestety z powodu pewnych "kolizji" z MTG moja forma przepadła na czas mam nadzieje krótki i powróci do WCG 2007 ;)

Quezacoatl
27-06-2006, 20:07
e-sport - sport
1 - 0

;)
Ostatni cytat i zwijam manaty bo ta dyskusja prowadzi donikad:
Teraz już wiesz dlaczego np. ja się do tej dyskusji nie włączyłem. B)

A teraz na serio.
E-sport będzie sportem prędzej czy później, wszelkie argumenty przeciw IMHO zostały obalone (w tym niektóre niedokładnie).
Mimo to przytoczę jeszcze jeden argument... Twierdząc, że e-sport nie może być sportem możecie skrzywdzić niektórych ludzi. Jeżeli ktoś nie nadaje się do wysiłku fizycznego, nie ma talentu ani umiejętności do gry w szachy itp. a jedyną rzeczą jaka mu dobrze idzie jest przechodzenie (wygrywanie) rozgrywek komputerowych. (oczywiście pomijając że jest on anemikiem o grubych okularach, bo przecież każdy kto korzysta z kompa tak wygląda, no nie? ach te stereotypy) Nie ma on szans sprawdzić się na arenie "sportu" ?
Kiedyś zostało powiedziane, że sport powinien zawierać tyle dyscyplin, by każdy mógł się w nim sprawdzić. Czy wy chcecie odebrać ludziom szansy zostania sportowcem, tylko dlatego ze jeżdżą na wózkach inwalidzkich?
IMHO smutny aspekt, ale ten argument jeszcze nie padł. (może uda się ożywić dyskusję :p )

Gandalf of Gray
27-06-2006, 20:15
moje zdanie jest takie e-sport powienien byc zaliczany jako sport moze polska w jakiejs dyscyplinie wreszcie by sie wybila (ten mundial porażka), gdzies slyszalem ze w chinach w warcrafcie maja lige tak jak u nas w pilce
:P pod petycja sie podpisalem.. :P

teletoobis
27-06-2006, 20:32
-Rusz tyłek i odejdź od tego komputera! Nie można całego życia przesiedzieć na dupie! Idź lepiej piłkę pokopać!
-Mamo, ale ja właśnie uprawiam sport!!!


buehehehe owned xD

Vil
27-06-2006, 20:46
gdzies slyszalem ze w chinach w warcrafcie maja lige tak jak u nas w pilce

Nie tylko w Chinach i nie tylko w W3. W Polsce tez sie podobne zdarzaja, tylko ze nikt na tym kasy nie robi ( w przeciwienstwie do Korei pld )

Caer
28-06-2006, 01:30
Wiem, mowiłem, ze nie będe już tu pisał, ale to sliniejsze ode mnie...

Kiedyś zostało powiedziane, że sport powinien zawierać tyle dyscyplin, by każdy mógł się w nim sprawdzić. Czy wy chcecie odebrać ludziom szansy zostania sportowcem, tylko dlatego ze jeżdżą na wózkach inwalidzkich?
Słyszałeś coś o czymś takim jak "Paraolimpiada"? Świta coś w głowie na ten temat?

Tak to wszystkich co piszą, że e-sport to nie sport: pytanie, więc co do cholery robi tam fragment "sport" ?!
A myślisz, że po co tam jest to "e-"? Właśnie po to, żeby odciąć to od sportu, gdyż to e-sport, a nie sport ;-)

Pisałbym dalej, ale nie chce mi się wygrzebywać kolejnych cytatów. Teraz to na prawdę koniec mojego udziału w tej dyskusji. "Wygraliście". Ale ja i tak wiem swoje ;-)

Matek
28-06-2006, 08:15
A myślisz, że po co tam jest to "e-"? Właśnie po to, żeby odciąć to od sportu, gdyż to e-sport, a nie sport ;-)

Idac twoim tropem. Lekkoatletyka to nie jest dziedzina sportu, bo nie ma nazwie pojedynczego slowa 'sport' vel. odcina sie od sportu?

Ghost Nieudany
28-06-2006, 09:52
Mimo to przytoczę jeszcze jeden argument... Twierdząc, że e-sport nie może być sportem możecie skrzywdzić niektórych ludzi. Jeżeli ktoś nie nadaje się do wysiłku fizycznego, nie ma talentu ani umiejętności do gry w szachy itp. a jedyną rzeczą jaka mu dobrze idzie jest przechodzenie (wygrywanie) rozgrywek komputerowych. (oczywiście pomijając że jest on anemikiem o grubych okularach, bo przecież każdy kto korzysta z kompa tak wygląda, no nie? ach te stereotypy) Nie ma on szans sprawdzić się na arenie "sportu" ?

Jak ktoś nie jest w stanie uprawiać sportu, bo po prostu nie ma do tego smykałki, to trzeba go w sztuczny sposób podnosić na duchu? Że jak dokopie zapaśnikowi w Kwaka, to że jest lepszy?
Ja rozumiem, że każdy ma jakiś kompleks - ale twój argument jest po prostu głupi, bo to jak wprowadzenie osobnej miary oceniania smaku dla potraw kucharzy, którzy spieprzyli ją na wszystkie sposoby. "Bo nie mają zdolności do prawdziwego gotowania, to co z tego? W końcu nie możemy im odbierać szansy na wykazanie się w gastronomii!". A potem się dziwicie, że lekarze nie wiedzą, ile jest dwa plus dwa, a co dopiero, jak się zszywa brew albo operuje serce.

Kiedyś zostało powiedziane, że sport powinien zawierać tyle dyscyplin, by każdy mógł się w nim sprawdzić. Czy wy chcecie odebrać ludziom szansy zostania sportowcem, tylko dlatego ze jeżdżą na wózkach inwalidzkich?

Inwalidzi i osoby niepełnosprawne mają akurat własne igrzyska olimpijskie i to jak najbardziej popieram w ramach wyrównania szans (poza tym, wśród niepełnosprawnych są ludzie, którzy byliby w stanie uczestniczyć chociażby w zapasach gdyby nie np. paraliż albo brak kończyny). Nie można porównywać inwalidów do osób, które są po prostu słabe sportowo i nie mają do tegoż predyspozycji.