zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Konwent tibia.pl


MatKus
27-07-2006, 16:35
Jeśli była by odpowiednia ilość chętnych, byćmoże Tibia.pl zorganizwała by konwent. Był by to dwu lub trzydniowy zjazd w jakimś ośrodku.
Pytanie brzmi ile osób było by zainteresowanych uczestnictwem w takowym zjeździe. Odpowiadając na pytanie możesz założyć, że znasz dokładną datę zjazdu odpowiednio wcześniej (conajmniej 2 miesiące) by odłożyć pieniądze lub wysępić je od rodziców oraz że w dniu zjazdu masz wolne od szkoły (ferie, wakacje itp.)

Podana cena zakłada jedynie nocleg oraz uczestnictwo w samym zjeździe + możliwość uczestnictwa w ewentualnych konkursach i wszystkim innym, co nam miejscu było by organizowane. Do ceny tej należy doliczyć koszt dojazdu na miejsce oraz koszt wyżywienia.

Odpowiadając na pytanie weź pod uwagę nie tylko swoje chęci, ale jeśli jesteś na garnuszku rodziców, to czy ci pozwolą wybrać się na takową imprezę.

Taube
27-07-2006, 23:33
powiem szczerze - zaskoczyła mnie ta ankieta

czytałam już nie jeden topic o tym, jak to ludzie chcą zlotów i innych takich.. (nie muszę ich chyba przytaczać? czy przydałoby się, bo tam już było sporo na ten temat powiedziane ;))
a konwent zalicza się przecież po części do takich zlotów
jest to decyzja, którą trzeba wpierw przemyśleć, miast ją od tak proponować
nie wiem jak to się wam widzi, choć chętnie się dowiem - aby nie płodzić tu jakiś rzeczy i nie żywić tych, którzy potem będą prześladować durnymi pytaniami (bo tacy znajdą się zawsze) chętnie posłucham na ten temat choćby gdzieś na pw, maila bądź gg
ponieważ z niejednym konwentem i niejednymi orgami styczność miałam, miło by było zobaczyć co też planujecie na tym konwencie.. i jak zamierzacie urozmaicić te 3 dni jego trwania
choć nie wiem, czy sama tibia by je była w stanie zapełnić..

d.Taube

spider-bialystok
27-07-2006, 23:37
Zalezy jak to bedzie wygladalo, gdzie bedzie to zorganizowane, kto przybedzie... Bez konkretow nie moge nic powiedziec:o

Rzeberko
29-07-2006, 09:56
Bardzo dobry pomysl, ale jednak, jak moj poprzednik: Bez konkretów trudno cos powiedziec ;)

druidek12
29-07-2006, 10:00
A jak mnie pobiją tibijscy wrodzy? :evul: I w ogóle mama mi nie pozwoli ;(
Hoho, widzę, że ktoś czyta meksykański supported fansite ;) Tam też konwent organizują i coś pisze o wspaniałych itemach... No ale nic.
Brawa dla MatKusa! Jako pierwszy odważył się zorganizować konwent tibijski nawet dla żulów z Polski (bez obrazy dla porządnych graczy:confused:) Brawo, brawo! :cup:

Thero
29-07-2006, 10:16
Ojoj MatKuSie. Trudno powiedzieć, przedstaw coś konkretniejszego. Czy to dopiero pomysł, słomiany zapał czy planowaliście już od dawna zorganizować taki zlot? Moim zdaniem idea świetna, na pewno byłoby ciekawie. Jeżeli o mnie chodzi to mógłbym na 3 dni bez problemu wyskoczyć, choć po tym co napisałeś nie mam zdania.

@Taube
Myślę, że to raczej zlot Tibijczyków. Nie zlot o Tibii. Poza tym jak się spotka grupa rozsądnych ludzi to wątpie żeby przez 3 dni opierdzielała się, ogładąła TV i obgryzała paznokcie ;).

PS. Jeszcze ważna sprawa: Powinieneś jakoś zainteresowanie do tego topicu przyciągnąć. Mam na myśli chociażby króciutkiego newsa. Z racji tego, że mało kto wchodzi w dział z sondami.

emilok
30-07-2006, 13:40
To jest tak, wyszstko zależy od dnia, jeśli to będzie mi odpowiadało pod względem urlopu z pracy to nawet 200 zł nie było by decydującym czynnikiem.

Evil Maul
30-07-2006, 14:59
A bedą browary xD ?

Harven
30-07-2006, 15:04
A bedą browary xD ?


A Ty nie za młody na browce??:P

Skym4N
30-07-2006, 15:53
Bardzo 'Trudno powiedzieć'... zależy GDZIE i ZA ILE będzie ten zjazd (chodzi o koszty, chociaż termin też ważny =]). Pewnie byśmt z kumplami wpadli ale na pewno nie dałbym więcej jak te 30zł na dojazd i inne rzeczy...
Cya

Mikelp
30-07-2006, 17:22
@up: Zapewniam Cie: Napewno byłaby to suma o wiele większa od 30 złotych :)

Heliwurab
30-07-2006, 23:05
Na pewno nie. Jestem za muodi >.> (młody)

Herhor
01-08-2006, 00:03
Na pewno nie.
Rodzice za Chiny by mnie nie puścili na zjazd mający jakikolwiek związek z Tibią. Oni przeżyć nie mogą jak włączam grę na 20 minut, a co dopiero mówić o spotkaniu w ich mniemaniu z "takimi samymi maniakami"

Shinjix
01-08-2006, 00:09
Alkohol we własnym zakresie, o ile macie skończone 18 lat, oczywiście. JA bym na pewno był. A gdzie? Prawdopodobnie Jakies wieksze polskie miasto. Kraków, Warszawa, Wrocław, etc.

@up: Zapewniam Cie: Napewno byłaby to suma o wiele większa od 30 złotych :)
Z tego xo sie orientuje, to noclegi w tanich hotelach, czy schroniskach mlodziezowych są tanie.

Ville
01-08-2006, 00:37
Ja na pewno bym nie pojechal. Nawet gdyby mi rodzice pozwolili. Nie biore pod uwage zdania rodzicow poniewaz oni gdyby mi pozwolili to ja bym nie mial ochoty. Spotkac sie z kilkoma normalnymi osobami ktore pewnie maja do mnie niezbyt mily stosunek (noob plx?) albo spotkac sie z debilami do ktorych znowu ja mam rowniez niezbyt mily stosunek? Wole juz wlasne osiedle.

Glamri
01-08-2006, 00:48
Ja bym pojechał chociażby po to żeby parę dni spędzić po za domem. Ale cóż - zbyt popierdoleni starzy (nie puszczą)

Ojciec Dyrektor
01-08-2006, 01:02
No dobry pomysł tylko, jeśli chcecie wiedziec ile osob by sie wybrało to poinformujcie o tym na stronie głowniej wiecej osob to zobaczy !!!!!

Engoj
01-08-2006, 11:00
Ja bym z chęcią pojechał starsi też mnie puszczą o ile to będzie w wakacje albo w jakieś wolne dni. Już teras myśle że bym pojechał na 80% ale musiał bym zobaczyc jakiś dokładniejszy plan tego zlotu.

Pawelan
01-08-2006, 11:21
Zaznaczylem "Na pewno nie". Nie bede meczyl taty zeby mnie gdziestam zawozil i czekal na miejscu zeby mnie potem odwiezc.
Gdyby cena nie byla wyzsza niz 30 zl a miejscem spotkania byla Warszawa (moje miasto - se tramwajem dojade) pewnie bym poszedl chociaz zobaczyc o o chodzi. W innym miejscu/Za wieksza cene - nie

Mariousz
01-08-2006, 12:17
Nie ma szans

kostooch
01-08-2006, 15:17
Bardzo chetnie, niezaleznie od ceny (zawsze mozna zrezygnowac z kilku browarkow czy innych zielonych przyjemnosci w tygodniu i kase odlozyc ^^). Jedyny problem (a raczej 2), jaki w tym wszystkim widze, to miejsce odbycia sie takiego konwentu oraz ilosc chetnych uczestnikow.

Diuks
02-08-2006, 02:22
Tak, jesli blisko domu tzn centralna polska mozliwosc romozwy telefonicznej rodziców i jesli z 2-3 kumpli by sie zabrało;p to tak te 50 zl dam a to :-)

Walekifa
02-08-2006, 02:33
Nie. Za młody jestem,jak i to forum,zresztą,kto by mnie tam chciał.Tutaj nie można zrobić forumowego spotkania,co najwyżej z forumowymi znajomymi we własnym zakresie.Chyba,że chcecie zabawiać tam gromadkę małolatów :p Więc czarno widzę oficialne spotkanie tibia.pl

Pan_W
03-08-2006, 12:33
Bym raczej pojechał ale to zależy od kasy i od odległości od mojego miasta.

Gtyk
03-08-2006, 23:15
dwu- lub trzytygodniowy? nie za dlugie to troche?
moim skromnym zdaniem lepszym rozwiazaniem bylby 2-3 dniowy konwent... Dlaczego nie dluzszy? Co mozna robic przez 2 tygodnie z nieznanymi osobami? Rozmawiac o tibii? Jakos tego nie widze. Druga sprawa to to ze jezeli ludzie przyjezdzali by na kilka dni tylko, a uczestnikow tez nie byloby zbyt wielu <srednia wieku uzytkownikow tibia.pl jest chyba wymownym dowodem?>to bylaby mozliwa sytuacja, ze danego dnia na konwencie nie bylo by nikogo, lub byly by 2 albo 3 osoby... Kiedy zas konwent trwalby 3 dni, wszyscy byliby tam w jednym czasi.
Najlepszym zas miejscem na organizacje takich imprez sa... szkoly. Kilka poprzednich polskich konwentow star wars jak alderaan czy coruscon bylo organizowanych wlasnie w szkolach. Budynki duze, znajduje sie w nich wiele sal- miejsce na nocleg. Aula czy tez hala sportowa- miejsce gdzie moga spotkac sie wszyscy uczestnicy konwentu w jednym miejscu. Nie wiem czy udalo by sie wynajac organizatorom jakis szkolny buden, ani jakie byly by tego koszty, jednak podejzewam ze duzo mniejsze niz przy nawet najgorszym hotelu czy domkach letniskowych.

@Kon Warrior (http://forum.tibia.pl/member.php?u=58444)
a faktycznie... musialem cos zle przeczytac ;)

wisnia wielki
04-08-2006, 17:00
Nom przebywanie z maniakami tibi i ciągle gadanie o grze...Normalnie super wypoczynek o niczym innym nie marze:p

.::SwetR::.
05-08-2006, 00:27
Wystarczy mi ze sam jestem maniakiem tibi :D jak bym miał dwa tygodnie z takimi ludizi jak ja albo nawet bardziej wciagnietych w ta gre siedziec to bym k.... białej gorączki dostał :P zdecydowanie bym niepojechał!

Kon Warrior
05-08-2006, 10:28
@Gtyk
ekhm... mam takie male pytanko do ciebie: CZY TY UMIESZ CZYTAC???
bo zdaje mi sie, ze bylo napisane, iz konwent trwalby 2-3 DNI

A co do samego konwentu to na pewno bym nie pojechal, bo nie jestem az tak zainteresowany tibia i juz w ta gre nie gram.
I nie wydaje mi sie, zeby sie udalo cos takiego zorganizowac; na tym forum jest za duzo mlodzikow.
Mimo wszystko warto probowac...

Dan the Automator
05-08-2006, 14:48
Niezwykłe, w waszej świadomości, jeśli zbiera się grupa ludzi z kręgów "Tibijskich", to może rozmawiać tylko o Tibii? Współczuje... Tibia.pl i sama Tibia byłaby tylko pretekstem do spotkania się grupy, o zainteresowaniach mniej lub bardziej szerokich - zresztą, wystarczy sobie poczytać "OWION" (tak, tak, to to forum poniżej "zdjecia"...).

Brudzio
05-08-2006, 21:17
Ja raczej nie będe mugł tak czy inaczej :confused: no ale może jakbyscie dali jakies konkrety np kiedy to będzie, ile to bendzie kosztowac, gdzie to bendzie to wtedy by sie konkretnie pomysliło... Ale szczeze muwiąc nawet jezeli bym mugł a to jest w 98^% niemozliwe to i tak raczej bym nie pojechał hmmmmm nie obrazcie sie ale wole se kaske odkładac na pacca bo nawet na pcca jeszcze nie mam a co dopiero na jakis tam zjazd...

eerion
06-08-2006, 08:46
Wpadłbym na pewno.
Dlaczego? Ponieważ raczej byłyby co najmniej 2-3 osoby z któymi chciałbym się spotkać - to mi wystarczy
A reszta mnie nie obchodzi ^^
@Dobo:
yepp
Niektórzy ludzie to myślą aż zanadto prostolinijnie :P
@Shin:
To dobrze że na pewno jedziesz - w końcu się spotkamy, podrzuce ci pare animek jak będziesz chciał i porozmawiamy sobie normalnie dodatkowo - jeśli czas pozwoli pykając jakąś funową sesję w RPGa ;P

Virius the Master
06-08-2006, 09:51
Cóż- to nie jest pierwsze spotkanie userów tibia.pl. W sierpniu 2005 było takowe we Wrocławiu.

Ja bym przyjechał chętnie, ale tylko wtedy, gdyby było to miejsce oddalone od Wrocławia maksymalnie 100-150 km. Żeby jechać 151 km to aż tak tibia.pl nie lubię.

;)

Taube
06-08-2006, 15:59
@Thero
konwent ma większą szansę na powodzenie niż zlot tibijczyków/forumowiczów et cetera..
jako, że takie zloty już były omawiane ;)

@topic
przydałoby się zapoznać z historią, gdyż z niej można wyciągnąć wiedzę, którą można potem wykorzystać ;)
a historia zlotów i planów wygląda na tym forum np. tak:
http://forum.tibia.pl/showthread.php?t=66835
warto tu zwrócić uwagę choćby na zmianę stanowisk :)
ot przykład:
tu -> http://forum.tibia.pl/showpost.php?p=914332&postcount=7
tam -> http://forum.tibia.pl/showpost.php?p=717042&postcount=33
dałam to na przykład, ze względu na charakterystyczną osobę, choć można by więcej szukać ;)
oczywiście były pomysły zlotów w niektórych miastach, choć to miało ogólnie być na mniejszą skalę robione :)

dlatego uważam, że póki nie zostanie jako tako przedstawiona większa, obszerniejsza wizja tej 'imprezy' to możliwe, że skończy się na samych planach i rozważaniach

d.Taube

Pacek
07-08-2006, 12:55
uważam że pomysł jest świetny pod warunkiem że był by to konwet a nie zbiorowa popijawa, zawsze jest przecież przyjemnie sie spotkac z osobami mającymi ta samą "pasję" co inni, jeśli na dodatek ma sie coś do powiedzenia w danym temacie (coś mądrego) to obecność na takim konwencie jest wręcz niezbędna tylko teraz pytania Ile taki konwent by miał by trwać? Myśle że 3 dni to akórat, Gdzie...najlepiej gdzieś w centrum Polski, Program konwentu i oczywiście cena (myśle że do 100, taką sume można jeszcze wyskrobać) A i jeszcze jedno pytanie czy będą wpuszczani wszyscy czy tylko zaproszeni. Lato sie kończy trzeba działać
Edit~ależ to oczywiste że zmieszczenie się do końca sierpnia w tym toku graniczyło by z cudem i jestem tego wpełni świadom zostały 3 tygodnie ( ja mam jeszcze z 7) ale taki konwent to niegłupi pomysł tymbardziej że za organizacjie chcą sie zabrać poważni ludzie

Taube
07-08-2006, 13:16
Pacek, nie chodzi o to, że lato się kończy, gdyż kownenty się przygotowuje z nieco większym rozmachem
najpierw poszukuje się sponsora, potem szuka się miejsca (dobrze gdyby było to pół roku przed konwentem) a jak się je znajdzie, to ogłasza na sieci, że będzie tam konwent
dowiaduje się kto będzie (czyt. jakieś stoisko z grami et cetera.. by się przydało - w końcu to jakiś rynek zbytu)
jakiś miesiąc przed się przekazuje pozostałe informacje odnośnie samego konwentu i warunków jakie będą mieli konwentowicze
niekonieczne, choć mile widziane jest ukazanie się 'planu konwentu' w ostatnim tygodniu najpóźniej..
ot.. tak ogólnie rozpiska ile czasu takie rzeczy powstają..
tak więc jeden miesiąc niecały (no.. ewentualnie studenci mają dwa.. ale za to niektórzy mają kampanię wrześniową..) więc coś takiego się powiedzie jeszcze w te wakacje?
nie - ludzie mają już przeważnie inne plany, a ci nieco młodsi zaatakują tą wiadomością rodziców (z takimi informacjami się ich osfaja.. mówi im choćby rok wcześniej, że w przyszłym roku będzie jakiś konwent i na niego pojadą.. przypomina co jakiś czas.. jakby to był fakt..)
tak więc ograniczenie czasowe i takie na szybko zminimalizuje ilość osób chętnych na to a także może spowodować, że nie będzie dobrze przygotowane.. a i w ogóle fajnie będzie jak szkoły się zgodzą, co nie jest pewne, gdyż szukować się będą niedługo na nowy rok i nie lubią takich wieści z nienacka.. w ogóle trzeba znaleźć jakąś chętną szkołę..
cena.. cena na 3 dni jeśli chodzi o szkołę nie powinna przekraczać konwentowicza w 50 zł za wejściówkę.. z reguły są to jakieś 30zł, więc 100zł to licząc koszt dojazdu.. i wydatki na konwencie..
lato się kończy - trzeba myśleć nad początkiem kolejnego lata - bo w tym nie wypali.. przynajmniej nie tak, jak może potem

d.Taube

Matek
08-08-2006, 16:43
Muahahahhahaahha:]

Z mila checia bym sie pojawil tylko po to, zeby pownerwiac pare typkow z forum/IRCa. I popatrzyc na te wszystkie wstretne mordy... i uswiadomic sobie jaki ja jestem lepszy:D

A serio: jak zjazd bedzie polnocna lub srodkowa polska to bede. Jak poludniowa - to nie wiem.

edit: why nie moge glosowac?

Helixaw
08-08-2006, 16:52
Ja się na to piszę, zależy tylko kto z forum będzie jechał :) Wiadomo, największy problem to miejscówka, przecież nie będę jechał ze śląska nad morze, ani nikt ze szczecina nie będzie targał do katowic...
Jeśli będzie interesujące miejsce i fajni forumowicze to jadę na 90% :)

Gonzo von Krenzel
08-08-2006, 22:47
Zapewne bym wziął Gewofa i byśmy wpadli. W końcu jakaś okazja do poznania się... Może troche starej ekipy też by się zjawiło. Mogłoby być słodko. ;-)

eerion
09-08-2006, 19:05
@Up:
Gooooooooonzieeeeeek ^^
by było git :P
A co do starej ekipy - ma ktoś kontakt z kotomaniakiem, bobrecjuszem i supermanem? :P

Iron
09-08-2006, 20:06
Konwent to dobry pomysł tylko wtedy,gdy będzie to zjazd ludzi którzy wspólnie bedą się dogadywać znajdą wspólne tematy nie o tibi.Nie rozumiem tych "dojrzałych" którzy piszą że potrafią tylko "bawić" się z ludzmi w ich wieku nie prawda! jest wiele osób które spokojnie dogadują się z kolegami starszymi od siebie i znajdują wiele ciekawszych tematów niż miałoby to wyglądać w przypadku rozmowy 2 rówieśników.. A co do konwentu narazie nie ale za kilka lat kto wie...,chociaż jeśliby wchodził w opcje mały zjazd na śląsku napewno bym to przemyślał..

Dr.Unknown
09-08-2006, 22:08
Zależy gdzie i kiedy, i...tyle. Osobiście dałbym max 50 zł, no chyba, że miałoby być w planie coś "ekstra".

Problemem byłaby ta część społeczności Tibijskiej, która mogłaby ściągnąć na organizatorów problemy prawne...

Miszczu
10-08-2006, 16:01
Zależy gdzie i kiedy, i...tyle. Osobiście dałbym max 50 zł, no chyba, że miałoby być w planie coś "ekstra".

Problemem byłaby ta część społeczności Tibijskiej, która mogłaby ściągnąć na organizatorów problemy prawne...
Zgadzam sie z toba.Jestem pewien ze niektórzy przyjechali by tam tylko po to zeby sobie wypic i zrobic duze zamieszanie.Pomysł dobry tylko ze jak powiedziała Taube trzeba by najpierw znalezć sponsorów miejsce na nocleg dla wszystkich którzy by przyjechali....

Xetor
10-08-2006, 16:01
tylko jak będzie bRoNks to jade :D

HeatoN
10-08-2006, 16:10
To zależy , gdzie miałby odbyć się ten knowent. Jak gdzieś blisko mojego miasta to czemu nie ;]

Zapirdziel
10-08-2006, 16:23
bardzo dobry pomysł zależy od "atrakcji"

Taube
10-08-2006, 16:23
co do tych zamieszań - za pewne niektóre osoby już widzą to jako kilka dni wolności, które trzebaby łyknąć..

z reguły na konwentach - na ich terenie jest zakaz palenia (dozwolone tylko w wyznaczonych miejscach), zakaz picia alkoholi (nie wnosi się tych trunków na teren konu)
tak samo można z nich wylecieć za niewłaściwe zachowanie..

tym bardziej - że to organizatorzy biorą odpowiedzialność za uczestników konwentu i muszą pilnować by ci czegoś nie zmalowali..

nikt nikomu nie zabroni (zwłaszcza jeśli chodzi o pełnoletnich) iść do jakiejś knajpki na %, ale te % nie powinny przychodzić na teren konu

więc jeśli ktoś już zamyślałby się zjawienie na owym organizowanym przez forum tibii.pl konu - powinien wpierw zapoznać się z tym co mu wolno tam a co nie :) by przypadkiem z konu nie wylecieć i nie działać w sposób mający na celu zniszczenie tego, co jest tu rozważane

szkoda tylko, że ci, którzy robią tą ankietę nie wpadli na pomysł, choć trochę przybliżyć, co by zamyślili na takim konie, jak by według nich to ogólnie wyglądało.. :/
bo teraz to nie ma się za wiele nad czym rozwodzić.. bo są to po trochu puste słowa
i nad czym tu właściwie głosować?

d.Taube

Goku_Sayian
10-08-2006, 16:24
Wyobrażacie sobie co by sie działo, gdyby na takie spotkanie przybyl Eternal~~ , Sero~~ lub taki Cashero O.o gdzie by sie nie ruszył to od razu tłum ludzi proszących o kontakt :D do WC by nie wszedł bo by juz zasadzke na niego zastawili! 8o :D jak bym miał tam jechac to najpierw bym sobie popekował i potem poszukał tych ludzi na zebraniu :D :D :D ciekawe co by zrobili? masakra by byla ! buahaahah. czujecie tak spotkać tam najwiekszego wroga! ;> myslisz ze to paker, a on taki jak z buszu, bez zębów :D :D :D musiałbym sobie kamere wziąć i to nakręcić, ale by siara w TVN'ie była :evul: :evul: :evul:

Oxygane
10-08-2006, 16:26
Jesli byloby to we wrocku to no problemos.

..::QRAS::..
10-08-2006, 16:41
Ja bylem na jednym takim konwiencie i powiem wam ze sie nie nudzi bo impreza bardzo mocno zakrapiana alkoholem ;D

MaveriC
10-08-2006, 16:42
hmmm ja na 100% bym przyjechal...choc mieszkam w anglii ale urlopik moglbym wziasc z pracki..
wiec tak co do sumy pieniedzy...
to 30 zlotych to jest 5 funtow...:>
100 zlotych to jest hmm15 funtow :>
dobra ja moge i tak wydac kolo 500zeta...na zlot..
a i moze cos na tibia.pl skapnie w formie ..wpierajmy polska strone fanowska :>


choc z 2strony to sie boje ^^ tyle ludu tu mnie nie lubi :P

Peter of Refugia
10-08-2006, 16:49
Ja może i bym pojechał ale jakby to było coś w granicach wawy ;)

Fatevux
10-08-2006, 16:52
dobra sprawa taki zjazd a najlepiej jak by był w Poznaniu ! No i mogli byście sie zgrać akurat z PGA bo tam też bede (znowu) ;d

MarioMaster
10-08-2006, 16:53
Trudno powiedzec...
To by zalezalo gdzie by bylo, kiedy i w ogule.
Dwoma slowami "trudno powiedzec" ;)

Xetor
10-08-2006, 17:26
Eeeeej ! ale tak szczerze ? to nie odbędzie się taki numer :D , wogule nonsens :)

Baru Xewores
10-08-2006, 18:05
Ja to na pewno na takie coś poszedłbym, ale raczej nie mógłbym gdzieś daleko jechać, a w mojej okolicy to na pewno na pewno tego nie będzie bo mieszkam na zadupiu gdzie psy szczekają dupami i mało ludu tu gra w tibię...

Rexter91
10-08-2006, 18:18
Bylo by milo pospedzac troche czasu... ale z prawdziwymi graczami w tibie a nie ludzmi co maja w dupie all i jada tylko poto zeby sie napic w towarzystwie -.-.. jak kolo Tarnowa... moze i Krakow to moglbym jechac :P

Luk~
10-08-2006, 19:04
Ja bym jechal ze wzgledu na cene, gorzej z rodzicami ale jakos bym namowil.
Ale gdyby sie juz odbyl ten zlot (zalozenie), to jednak najbardziej bym sie obawial o kulture innych graczy, zaluzmy grupa osub chwali sie h levem a tu ktos wyskakuje z 20 lvl (no niestety moj lvl) i zaczynaja go zjezdzac, ze noob, ciota, lamaga etc.. a przeciez oto chodzi zeby z czasem piac sie w gore a nie oto zeby wyzywac kogos bo ma slabszy lvl, wolniej expi, ma slabe skille, ze o tibi wie nieco mniej... Jak dla mnie bylaby to super sprawa aczkolwiek sa jakies warunki zawsze

//your's Luk~

Tomcio Pall
10-08-2006, 19:51
Jeśli chodzi o sponsora to może TVN albo Dziewczyna xD.

Ja moge jechac. Rodzice sami by mi dali kase na wyjazd i jeszcze na wydadki zebym tylko z domu wyjechal. Moge jechac jak to bedzie hmmm tak w Lodzi.

Mastermind Toothy
10-08-2006, 19:59
Ja głosowałem na 30 zł i dojaz+ wyżywienie, bo samo dojechanie do miejsca konwentu może kosztować ~50zł :)

Euratielek Dard
10-08-2006, 19:59
__________________________________________________ __________________________________________

Funman
10-08-2006, 20:02
Hmm ja raczej nie bo widząc co sie dzieje po serwerach to by wynikła z tego jedna bójka tak Polacy grają (oczywiście nie wszyscy) ale to niestety smutny fakt ;/.

Xetor
10-08-2006, 20:27
Eeeej ! Ziomusie ! DZIECI NEO !!! 2-3 DNI !!! Czytajcie ze zrozumieniem !!! nie wiem jak wam pójdzie egzamin w gimnazjum !!!

@DOWN
Zamiast spamować mogłeś edytować swój post , a nie pisząc kolejny ...
Jeżeli masz tyle rozumu i oleju w głowie mogłeś się domyślić że chodzi o pare dni za taką cene :/ ... Neo neo =)

Euratielek Dard
10-08-2006, 20:32
Dzieckiem neo~ to ty moze jestes post Matkusa zostal edytowany...

Taube
10-08-2006, 21:46
Nie wiem czy tu za krytyke moderatora dostaje sie bana ,albo post zostanie skasowany mówi się trudno.jeśli jest konstruktywna, to nie, wiem z własnego doświadczenia :]Matkus ma 25 lat ,a zachowuje sie jak nie dojrzale dziecko.wyjaśnij mi, na podstawie czego to wnioskujesz??Myslisz ze latwo jest zorganizowac taki zlot ,przy 100+ osób ,bo pewnie tyle ich sie zgłosi.to ile się ich zgłosi a ile będzie to dwie różne rzeczy - zależnie od miejsca i daty na konwencie może być o wiele więcej osób, jeśli się go zrobi z głową i zadba o to, by nie był to monotematyczny kon a także, by miejsce organizacji było osiągalne dla większej ilości osób
to ile się teraz deklaruje tu na forum to zupełnie inna sprawa

masz jakieś większe doświadczenie w organizacji konów, czy na ilu byłeś, bo widzę, że piszesz niczym 'ekspert'? B)Za sam wyjazd trzeba zabulic od 0-300zł ,zalezy gdzie bedzie organizowany z lot i w jakim regionie ktos mieszka.moja koleżanka na jeden kon z czech przyjeżdżała.. sam dojazd kosztował ją jakieś 150zl.. w dwie strony.. skąd więc to 300zł na samym terenie polski? no chyba że w pojedynkę się samochodem jedzie.. ale to już zakrawa na głupotę, gdyż wtedy jedzie się w parę osób i składa się na benzynę każdyNastepnie zlot ma trwac 2-3 tygodnie...jesteś drugą osobą, która doszła do tych cudnych wniosków, a jak ktoś ci uwagę zwrócił to tłumaczysz się edycją posta....
no to wyjaśnij mi, czemu data edycji jest taka sama jak napisanego posta tylko ileś minut po jego zamieszczeniu? i to jeszcze przed pojawieniem się pierwszego komentarza w tym topicu.. Watpie ,ze ktos wogole znajdzie tyle wolnego czasu,chcecie doprowadzic do alkoholizmu ,bo nie wiem co innego mozna robic na zlotach...znaczy to, że nigdy nie byłeś chyba na konwencie.. gdyż większa ich ilość ma w regulaminie zakaz spożywania trunków takich na terenie konu..
nie wiesz co można na nich robić.. tłumaczy to twoją niewiedzę na ten temat(3-4 dni stosunkowo by wystarczyly)A dobre wyzywienie przez 2-3 tygodnie to cena od 400-1000zl,UFO też widziałeś? 8o
toć proponują mniej dni niż ty, a ty już do takich wniosków dochodzisz...
400-1000 zł??? ty się chcesz w restauracjach żywić?? O.oa wiec malo osob zapewne znajdzie tyle wolnego czasu i gotowki ,aby jechac w ciemno i spotkac sie z tibijczykami.....nie koniecznie samymi tibijczykami...
konwenty to świetne imprezy jeśli chodzi o spotkania ze znajomymi rozrzuconymi po całej Polsce...
a poza tym.. jak ty nie znalazłeś tyle czasu by choć raz porządnie przeczytać pierwszego posta.. to co masz do czasu innych?Nie liczac juz noclegu .... ,albo chcecie spac w powojenych bunkrach..a wiesz ty, że na takie kony ludzie przywożą ze sobą śpiwory i karimaty a noclegownia jest na terenie konu?
ahaaa... i jej koszt jest wliczony w te ileś zł wejściówkiMoim zdaniem to nie wypali na 3-4 dni ja sie pisze ,ale 14-21 dni to mozna zawalu dostacja dostaję jak czytam to co piszesz...
wróć do pierwszego posta i przeczytaj go jeszcze raz! kilka razy! X( to nakaz!A jesli mowicie ze nie chcecie gadac tam o tibi to jestescie takimi lamami ze nie macie kumpli z ktorymi mozecie wypic... dziecko drogie.. naprawdę, jeśli uważasz, że by dobrze się bawić potrzeba trunków owych i gadać o Tibii... :confused:
takie młode a takie zepsute i ograniczone w tym świecie przez używki..Dobra koncze bo sie rozpisalem.nie liczy się ilość tylko jakość..

d.Taube

Knajcik14
10-08-2006, 21:48
No pewnie że bym sie zgodnił zeby jechać na takie coś tylko starsi ale oni to boarsz załgosowałem na 50 zł bo to rozsądna cena na wyżywienie i nocke =]

~Pozdro 600

Black Bloody Bear
10-08-2006, 23:32
Chentnie bym sie przejechal :P ale to by zalezalo od moich rodziców jak by mi pozwolili to bym jechal :]

Erin Verloh
10-08-2006, 23:50
owszem pojechalbym jezeli bydgoszcz co graniczy z cudem...

moim zdaniem to w ogóle sam alkocholizm by tam był... nie mam nic przeciwko - nie pije.. tylko organizatorzymieliby konsekwencje prawne... -,-

Segalczuk
11-08-2006, 01:19
Tibia.pl sie odwazyła brawo :cup: . Ja osobiscie moge zaproponowac jak pan @up szkołe a czemu? tanio , fajnie , duuuzo miejsca , sala komputerowa :evul:
Miejsce ... Hmmm... obojentnie , byle by byly znane osoby i duzo atrakcji sam poprosze zeby zemna kumple przyszli:Corlic , Propek , Kora , Kornes , Yugekomi ,
Soth i z 10 osub jeszcze ale szkoda ze nie moge zaglosowac wielokrotnie (bo niehce mi sie robic uzytkowników) bo wszyscy moi kumple sa na "100% pojade".
Czas odgrywa duza role ale... naprzyklad w czasie feri duzo osub by przyjechało nawed w ostatecznosci z rodzicami. Wiec ogulnie SUPER POMYSŁ :) .

Pan i Wladca
11-08-2006, 05:55
Widzieliście tibijskie zjazdy w niemczech? Ja za takie coś podziękuje.

Vacer
11-08-2006, 08:49
E tam. Z tego co wiem to w tibie gra najwięcej 12-latków. A im nie było by łatwo tak się spotykać (sam pamiętam wyjazdy z czaterii w wieku 12 lat :P). Więc.. zostaje nam mało osób do wyjazdu z czego kilkadziesiąt nie pojedzie, bo im się nie chce, a następni że nie mogą :]. Lepiej zrobić fotkę w koncie na www.tibia.com i już się wie jak wygląda inny gracz ^^.

Shokei
11-08-2006, 09:31
Trudno powiedzieć bynajmniej dlatego że nie jestem pełnoletni :P nie mam swoich funduszy i jeśli by było zbyt daleko mego rodzinnego miasta to odpada :) ale miło by bylo sie spotkac z innymi graczami :))

grysiu
11-08-2006, 09:57
Na taki zjazd warto wydac kase ale w rozsadnej cenie 50-100 zl
:cup:

Lord Evad
11-08-2006, 11:30
Pojechal bym gdy by to bylo w poblizu opola :p sam nawet nie wiem czy mi by rodzice pozwolili :]

Matek
11-08-2006, 11:32
wytlumaczcie mi jak dla debila... jak tu sie glosuje?

2 podejscie i nie moge^^ Urlop zle na mnie wplywa;P

kaarpiik
11-08-2006, 12:32
proponuje Belchatow :P

Stinx
11-08-2006, 13:00
A Ty nie za młody na browce??:P
on mysli ze jak ma duzy lvl to browce mu dadza xD
@up
moze juz zaglosowales dwa razy sie nieda :P

Sir Norbertus
11-08-2006, 14:39
Jak najbardziej za moge dac nawet 200zl
jak bedzie ciekawie .. popytajcie jakis znanych tibianczykow z polski jak przyjada moze byc ciwkawiej..
powiedzili by jaka jest np tajemnica sukcesu ze osiagneli dany lvl np. taifun albo serek..
gm xadam tez nie byla by to zla propozycja
chociasz pewnie sa to ludzie zajeci..
I musieli by to byc porzadni ludzie a nie jakies buraki co chca tylko sie nawalic i zrobic zamieszanie..

ja np. z checia bym posluchal czegos ciekawego o tibi..

Jak Najbardziej Za I mam nadzieje ze wyjdzie wam ten pomysl
Jesli bedzie potrzebna pomoc to piszcie xD
Gdynia jest z wami !!

Luk~
11-08-2006, 19:48
Ja bym bardzo chcial zeby to bylo Opole ;]

MiPi
11-08-2006, 22:26
ja bym moze pojechal, jezeli by to bylo we wroclawiu. wziol bym kilku kumpli, brata i moze bysmy pojechali, chociaz starzy raczej nie puszcza, ale jestem dobrej mysli :)

Thjordir
12-08-2006, 08:56
Jakbym powiedzial mamie ze to zjazd Tibijczykow na pewno by mnie nie puscila...Ale chetnie bym poszedl :/

extremepatrick
13-08-2006, 04:11
Do 30 zł to spokojnie bym pojechal :D

MaveriC
13-08-2006, 06:39
...yhhh dzieciaki...
a na co wydajecie reszte kasy?
tylko szczerze...ilu z tych co podalo "30" chodzi do goscia i kupuje zielone albo inny syf?
prosze was...cena 30 zl to jest cena biletu pociagu...choc neiwiem jak teraz..
ja jesli chcialbym przyjechac to musze sie liczyc ze za sama podroz zabule przynajmniej 1.5k zl na bilety na samolot w ta i nazad
wiec prosze was...
kazdy z was ma jakies zrodlo utrzymania...niektorzy pracuja..niektorzy maja tygodniowki albo dostaja kase co miesiac od rodzicow...
a niektorzy maja dziadkow...
wiec nie wciskajcie kitu ze 30 zlotych to tak duzo


p0zdro
Mat daj czas a sie stawie...zeby pokazac co poniektorym ze nie tylko ziolem czlowiek zyje...

Helixaw
13-08-2006, 11:53
Racja, ale nie wszystkie dzieci umieją utrzymać przy sobie kasę ;) Wiem z doświadczenia, że jak mój brat dostanie trochę kasy to potrafi wydać 50zł w dwa dni na jakieś pierdoły, czipsy itp.
Wydać 1,5tys na przelot samolotem? Pociągiem byś wybulił max 100zł w obie strony ;) A przelicz sobie ile piw do przodu będziesz :D

@down:
A no chyba, że tak się sprawa przedstawia :)

Taube
13-08-2006, 12:04
@up
podejrzewam, że koledze MaveriCowi chodziło, iż samolot to optymalny środek transportu dla niego z.... Anglii, jak napisał we wcześniejszym poście w tym temacie ;)

a jakoś nie wyobrażam sobie, aby pociąg przez nasze północne słone wody przejechał :>
z jakiej strony Wysp Brytyjskich by nie wyjeżdzał ;)

d.Taube

MaveriC
13-08-2006, 22:08
@up
podejrzewam, że koledze MaveriCowi chodziło, iż samolot to optymalny środek transportu dla niego z.... Anglii, jak napisał we wcześniejszym poście w tym temacie ;)

a jakoś nie wyobrażam sobie, aby pociąg przez nasze północne słone wody przejechał :>
z jakiej strony Wysp Brytyjskich by nie wyjeżdzał ;)

d.Taube


jest jeszce opcja autokarem (ew. pociagiem) z anglii przez francje itd:>

Helixaw
13-08-2006, 23:33
Jest jeszcze opcja "z trampka" :P Pamiętacie kuzyna F. Kiepskiego? Uciekając przed Milicją dobiegł do Ameryki :)

MaveriC
14-08-2006, 00:00
niby tak....ale jednak odpada :P...musze byc wypoczety zeby sie bronic na konwencie przed tymi ktorzy nie lubia mavka:D

Gangrel
14-08-2006, 01:48
Napiszę jeszcze raz dla tych którzy jeszcze na to nie wpadli:

Nie organizujemy sondy z myślą o najbliższych dniach, nie myślimy nawet o tym roku. Miało by to miejsce zapewnie w przyszłe wakacje, a sonde ogłosiliśmy już teraz żeby wiedzieć czy jest chociaż nad czym się zastanawiać. Jak widze po sondzie jest to warte zastanowienia, zawsze chciałem spotkać "elyte" twarzą w twarz!

A tak na serio, w przyszłe wakacje to ja już 18 lat będę mieć(o ile dożyje ;)), więc na 90% bym się pojawił niezależnie od miejsca w Polsce.

MatKus
15-08-2006, 16:04
Nie bardzo rozumiem, po co niektórzy martwią się organizacją tej imprezy. Czy mnie obchodzi, w jaki sposób ktoś z was się uczy/pracuje? To przecież nie moja sprawa. Jeśli dojdzie do organizacji takiej imprezy, was będzie interesowało jak wyciągnąć pieniądze od rodziców i w który pociąg/autobus/taksówkę/rykszę/buty wejść, by trafić na miejsce.
Organizacją będziemy my się martwić i to na nas spadną problemy z tym związane, czyli załatwienie noclegów, jakiejś rozrywki na ten czas itd.

Taube
16-08-2006, 12:29
wiesz co Matkus....
nie bardzo rozumiem, jak ktoś może chcieć nabyć jakiś produkt, nie wiedząc co to jest..

nie chodzi tu o podanie jakże wielkich faktów, lecz samej wizji - to by pomogło o wiele, gdyż niektórzy nie mają bladego pojęcia co to właściwie jest, z czym to się je, jak to ma wyglądać..

jako, że niektórzy wyobrażają sobie libacje.. inni pustkę - czyli przyjeżdza ileś ludu, gada o lvl'ach i innych banałach tibijskich i ma zapewniony nocleg..

to tak jakbyś się spytał kogoś:
gdzie pracujesz?
a on odpowiedział:
a no, pracuję, a co cię obchodzi mój zawód?

przecież nie chodzi tutaj o zarobki, czas pracy, jak długo pracuje itp.. ale wystarczy podać nazwę zawodu, a będzie w tym jakiekolwiek wobrażenie..
co ci po tym, że ktoś ci powie, że widzial owada? przecież nie będziesz wiedział czy to mucha, osa czy mrówka.. i nie ważne jaką by miało anatomię..

chcecie im oferować niewiadomy produkt nie wiadomej jakości i bez możliwości reklamacji..
a może jakbyście rozwinęli nieco wątek, to by sami użyszkodnicy - przynajmniej niektórzy pomogli wam w obmyśleniu nieco tego konwentu.. byście wiedzieli co ma większą szansę powodzenia i by było mniej zgrzytów..
człowiek, którego się zarazi chęcią prędzej pojawi się na imprezie niż taki, którego się lekceważy i traktuje statystycznie
a tu nawet nie ma ani jednego założenia dotyczącego konu czy co to tam będzie..
gratulacje!

no to robimy teraz ankietę, czy robimy przewrót w polsce.. strajk jakiś... ale nic nie wiemy na temat naszego celu, przyczyny.. tak fajnie bezosobowo, bezprogramowo.. byle by wyjść na ulicę i strajkować.. nawet jeśli będzie to strajk przeciw obniżeniu podatków XD

d.Taube

Thek Umerunught
16-08-2006, 13:38
Co do tego ze niewiadomo co by mozna tam robic to ja wymyslilem ze mozna by bylo zaprosic czolowke polskich hlvlow i kazdy by opowiedzial cos o tym ile gra co jest jego tajemnica sukcesu (kumple, skille, czy raczej ostre bicie lvla siedzac po 24h xD)
Mozna by rozlozyc scene na ktorej kazdy hlvl by mogl opowiedzic od ilu gra jak zrobil ze ma taki lvl i te sprawy.
Jak by sie znalazlo sponsora mozna by tez rozlozyc mase komputerow kazdy mogl by zaprezetowac swoja postac pokazac co potrafi i te sprawy.

Oczywiscie to sa tylko propozycje jak wy je rozwiniecie to juz wasza sprawa :D

P.S.
Macie poparcie moje i moich kumpli pojade chodzby i to kosztowalo pare k najwyzej jakas prace sie znajdzie xD

Rafciu Mistrz
16-08-2006, 23:14
Bardzo chętnie, ale tylko w okolicach Warszawy ;p

Zaszczyk
17-08-2006, 18:35
Gdyby to było blisko to bym na 70% pojechał z kumplami.

@Matkus
Mógłbyś wpierw podać miejsce konwentu, termin i co tam będzie się działo. Co do zajęć to można by postawić ots'a e-pvp i zrobić jakiś turniej. Dobrym pomysłem jest też zaproszenie high levelów z Polski. Można też postawić scene i zaprosić jakiś zespół, albo zorganizować konkurs na najlepszą piosenke o tibi, a nagrodą by były pacce, ale gadżety z tibia.pl

Miszczu
17-08-2006, 19:30
@Panowie up
Nie jest to zbyt dobry pomysł bo prawie kazdy high lvl ma tylu ownerow ze trzeba by było niezle ludu zaprosic.
@Matkus
Tak to spadnie na wasze karki ale my chcemy wiedzieć jak bedzię to wyglądało i czy by nie zaczynać juz ,,spamowac" rodzicom. ;)

MatKus
17-08-2006, 22:02
Nie podałem konkretnego miejsca konwentu, bo i takiego na razie nie ma. To samo tyczy się planu i wszystkiego innego. Ot, po prostu, zrodził się pomysł, żeby zorganizować coś takiego. Nie nastąpi to jednak z całą pewnością w tym roku. Najwcześniej w okrecie 1-3 maj, a prawdopodobnie dopiero na przyszle wakacje. Puki co, chodzi wyłącznie o zorientowanie się, czy zainteresowanych przybyciem na takowe spotkanie będzie raczej 5 osób, czy też raczej 5000. Nie wiedząc, na co się przygotowywać, nie wiemy, jakiego miejsca szukać i czy stać nas będzie na zaproszenie kogoś specjalnego.

Na przykład jeśli zgłosiło by się 10 osób, nie stać nas będzie na zaproszenie kogoś z CipSoftu, bo żeby opłacić choćby nocleg takiemu gościowi, trzeba by ustalić dość drogie "bilety". Jeśli zaś chętnych będzie 500 czy 1000 osób, nie ma problemu zaprosić nawet kilku gości specjalnych, gdyż przy takiej ilości osób każdy ze swojej części wejściówki będzie musiał odłożyć nie więcej, niż złotówkę, i to licząc naprawdę niezły hotel.

Spotkanie dla 10 osób można zorganizować w kilka godzin. Spotkanie dla 500 czy nawet więcej osób już nie.

Teraz, wiedząc, na ile mniejwięcej osób musimy się szykować, wiemy, jakiego miejsca szukać na całą imprezę oraz na jak dużą grupę osób musimy szykować ewentualne rozrywki. Wiadomo, że jesli chce się organizować większą imprezę, to nie wystarczy powiedzieć "przyjedźcie, a coś się zmontuje". Trzeba zapewnić tym ludziom nocleg, powiedzieć, gdzie i za ile mogą coś zjeść, a także wymyśleć coś, żeby ci ludzie się nie nudzili, bo przecież ileż można gadać z innymi (no dobra, można dużo ;) )

Taube
17-08-2006, 22:25
Nie podałem konkretnego miejsca konwentu, bo i takiego na razie nie ma.i tu mamy twój pierwszy błąd - gdyż właśnie należało podać możliwości, jakie są brane pod uwagę..
no ale zawsze może się zdarzyć tak, że zorganizujecie w Pcimiu Dolnym.. to się wtedy nie dziwię, że jest milczenie w tej sprawie..
a jakby było parę miast, które brane są pod uwagę, to by od razu inaczej to wyglądało..
właściwie ankieta powinna się pytać o to, w jakim miejscu właśnie by najwięcej chętnych było i mieć tą jedną opcję, że nie byliby zainteresowani udziałem w konie... to samo w sobie niesie od razu przekaz o wydatku na dojazd (bo wszak licząc te jakieś 30 zł wstępnego sami by sprawdzili ile by im na dojazd zeszło..)To samo tyczy się planu i wszystkiego innego.aha.. czyli wszyscy mogą się nawet ufa na tym spodziewać, z tego co rozumiem..
i nie mają nawet pojęcia, czy impreza będzie zakrapiana czy nie
i w ogóle, czy będzie na tym istniało coś takiego jak panele, prelekcje itp..
i przez to mamy tu wyobrażenia - posadzić paru osobników na stołkach i niech się produkują przed bandą bo są wielce h-lvlami XDNie nastąpi to jednak z całą pewnością w tym roku. Najwcześniej w okrecie 1-3 maj, a prawdopodobnie dopiero na przyszle wakacje.tak należało od początku pisać.. choć z tego co usłyszałam :D plany na samym początku były powalające bo mieściły się w ciągu 20 dni.. ale rozumiem, że zwyciężył zdrowy rozsądek :]
choć na początku należało założyć "konwent, jeśli będzie zorganizowany, to za pewne odbędzie się w przyszłym roku, w czasie wakacyjnym"Puki co, chodzi wyłącznie o zorientowanie się, czy zainteresowanych przybyciem na takowe spotkanie będzie raczej 5 osób, czy też raczej 5000.wyjaśnij jeszcze proszę, na jakowe spotkanie, bo o tym właśnie nic nam nie wiadomo, bo trzymani są wszyscy w tej niepewności
Nie wiedząc, na co się przygotowywać,ja przepraszam.. ale jakby z ust to nam wyjąłeś.. bo to my nic nie wiemy co wy właściwie chcecie osiągnąć i co planujecie.. jaka to ma być ta wasza wizja - bo to od niej zależy ilość osób jaka się zjawi, a nie od hasła..
a jakiego miejsca szukać? no.. szkoła - to jest najnormalniejsza propozycja..Na przykład jeśli zgłosiło by się 10 osób, nie stać nas będzie na zaproszenie kogoś z CipSoftu, bo żeby opłacić choćby nocleg takiemu gościowi, trzeba by ustalić dość drogie "bilety".jakby się ludzie dowiedzieli, że np. brane jest pod uwagę zaproszenie kogoś takiego.. to zapewniam, że inaczej pewnie część by głosowała i spoglądała na toJeśli zaś chętnych będzie 500 czy 1000 osób, nie ma problemu zaprosić nawet kilku gości specjalnych, gdyż przy takiej ilości osób każdy ze swojej części wejściówki będzie musiał odłożyć nie więcej, niż złotówkę, i to licząc naprawdę niezły hotel.hotel?? na kon?? muahahaha.. a co? pozamykają się wszyscy w pokojach?
to od ilości osób zależy czy cokolwiek będzie? bo mi się zdawało, że osoby zjawiają się podług tego, czego oczekują.. a jak nie wiedzą co właściwie oczekują..
poza tym - kto hotele wynajmuje na kony? rozumiem np. mieć informację o tym, że w pobliżu terenu konu jest 'hotel' i jakie są ceny noclegu.. lecz z reguły ludzie preferują spać na terenie konu, gdyż tam są ich znajomi i właśnie w nocy jest najlepsza zabawa.. Spotkanie dla 10 osób można zorganizować w kilka godzin. Spotkanie dla 500 czy nawet więcej osób już nie.na spotkanie dla większej ilości osób trzeba choć trochę najpierw wyobraźni, by móc przekazać, co by te osoby mogły robić i że to nie będzie 'spotkanie' od tak by potem się rozstać.. tu trzeba jakiegokolwiek wyobrażenia imprezyTeraz, wiedząc, na ile mniejwięcej osób musimy się szykować, wiemy, jakiego miejsca szukać na całą imprezę oraz na jak dużą grupę osób musimy szykować ewentualne rozrywki.muahahaha...
nic nie wiecie :D
bo niewiele osób zdecyduje się deklarować swą obecność na czymś totalnie niewiadomym..Wiadomo, że jesli chce się organizować większą imprezę, to nie wystarczy powiedzieć "przyjedźcie, a coś się zmontuje".przepraszam - ty tak robisz właśnie :confused:Trzeba zapewnić tym ludziom nocleg, powiedzieć, gdzie i za ile mogą coś zjeść, a także wymyśleć coś, żeby ci ludzie się nie nudzili, bo przecież ileż można gadać z innymi (no dobra, można dużo ;) )kochanie V_V powiedz mi...
czemu ty nam to tłumaczysz a sam tego nie rozumiesz?
bo jak ja to czytam, to cię informujemy np. że nie wiemy czegoś i jak miłoby było się dowiedzieć cokolwiek... bo właśnie trzeba! oh jak mocno trzeba to wszystko zrobić co wyżej napisałeś.. lecz ty trzymasz nas w tej niepewności i nie mamy bladego pojęcia, czy nie zapewnisz nam niezapomnianych wrażeń.. ale w tym negatywnym znaczeniu :(

d.Taube

Noro
21-08-2006, 17:24
Jeśli będzie niedaleko mojego miejsca zamieszkania raczej się na coś takiego wybiorę:)

Matek
22-08-2006, 09:00
to tak jakbyś się spytał kogoś:
gdzie pracujesz?
a on odpowiedział:
a no, pracuję, a co cię obchodzi mój zawód?


Tak i to doskonale odzwierciedla twoje podejscie. Tibia.pl pyta sie "czy chcielibyscie konwent" a ty od razu "a gdzie, co i jak". A tu chodzi o prosta odpowiedz.

Taube
22-08-2006, 11:26
Matek i tu się mylisz..
bo oni (patrzeć większość użyszkodników) nawet nie wiedzą co to jest konwent.. i przez to nie są w stanie dać prostej odpowiedzi
moje podejście jest takie - konwent zawsze posiada jakieś założenia.. nawet jeśli nie jest on jakże wielce zorganizowany rok wcześniej - ludzie mają jakąkolwiek wizję, czego mają się tam spodziewać..
a tu nie wiadomo nic..

no to cytując mnie jeszcze raz:no to robimy teraz ankietę, czy robimy przewrót w polsce.. strajk jakiś...
...
byle by wyjść na ulicę i strajkować..i co ty na to? też odpowiesz prosto "tak" lub "nie"?

więc powiedz mi co z pytaniem:
nie 'gdzie' ale 'jakie są miejsca brane pod uwagę'
nie 'co' tylko 'to ma być konwent, czy spotkanie, bo są różne, sprzeczne ze sobą informacje'
nie 'jak' tylko 'jak mniejwięcej to sobie wyobrażacie'

bo co im po informacji, że ja chcę kon? co im to, skoro może ja nie chcę akurat takiego konu, jaki oni obmyślą potem? jeśli napiszę teraz 'tak, chcę' a potem się dowiem, że nie będzie dosłownie nic co by mnie mogło przyciągnąć na niego i że jest na drugim skraju polski, w miejscu porzuconym przez Boga i cywilizację - to nawet jeśli wcześniej napisałam 'tak', to napiszę im tak jak większość osób potem 'jednak nie..'
i co im z takiej ankiety przyjdzie?
nic! kompletnie nic! a nawet gorzej, gdyż będą mieli błędne informacje.. i wyjdzie nie dość, że nic, to jeszcze gorzej!

więc w moim podejściu nie widzę nic złego.. w tym przypadku..
to coś doskonale raczej odzwierciedla nie moje a innych podejście - i rzekłabym nawet niekompetencję w tej sprawie ;)

mam nadzieję, że jest to zrozumiałe.. bo szczerze powiedziawszy, Matek nie spodziewałam się po tobie, że również preferujesz tego typu olewcze podejście do rzeczy :evul:

d.Taube

Matek
22-08-2006, 11:57
nie 'co' tylko 'to ma być konwent, czy spotkanie, bo są różne, sprzeczne ze sobą informacje'

Przeczytaj jeszcze raz pytanie i poprostu na nie odpowiedz.

mam nadzieję, że jest to zrozumiałe.. bo szczerze powiedziawszy, Matek nie spodziewałam się po tobie, że również preferujesz tego typu olewcze podejście do rzeczy :evul:

Nie wiem co w zadaniu zwyklego pytania jest takiego olewczego?

Taube
22-08-2006, 12:27
Przeczytaj jeszcze raz pytanie i poprostu na nie odpowiedz.ja i ty za pewne możemy na to odpowiedzieć..
niestety jest spory odsetek tych, którzy nie są - i niestety, chyba część przyszłych organizatorów należy do tego grona..Nie wiem co w zadaniu zwyklego pytania jest takiego olewczego?no właśnie..
co może być olewczego w pytaniu, którego połowa forum nie rozumie, 2/3 odbiera je inaczej niż powinna i jakiś tam nieliczny procent (za pewne 0.2%) wie dokładnie o co chodzi?
zawsze jak tego rodzaju pytania - z których nic nie wynika - padają na jakimś egzaminie, to potem są wielkie jazdy z interpretacją.. ale przecież tu nie chodzi o to 'co autor miał na myśli' lecz sam autor powinien przekazać to w taki sposób, byśmy mieli jasno określone co on miał na myśli, a nie sami zmyślali..
czemu więc np. moje pytania są takie bulwersujące, jak po prostu chcę, aby autor powiedział 'co ma na myśli' i by nie wyszło, że ze stoika robimy na siłę porywczego romantyka (bądź prościej dla zrozumienia - z widly igły, bo i tu i tu są szpikulce, tylko jednak czymś więcej się różnią)

tak swoją drogą.. czemu nie odpowiedziałeś czy robimy ten strajk czy nie? :] to przecież proste pytanie

d.Taube

Matek
22-08-2006, 17:23
jak po prostu chcę, aby autor powiedział 'co ma na myśli' i by nie wyszło, że ze stoika robimy na siłę porywczego romantyka (bądź prościej dla zrozumienia - z widly igły, bo i tu i tu są szpikulce, tylko jednak czymś więcej się różnią)


Juz ci mowie co mial na mysli (i tlumacze to od razu tym co nie rozumieja). Prawdopodobnie szefostwo chce zorganizowac zjazd tibia.pl. Poniewaz nie chce robic czegos co nie mialoby przyszlosci pyta sie forumowiczow "GDYBY cos takiego bylo ilu z was by przyjechalo. Jeszcze nie wiemy gdzie to ma byc"

tak swoją drogą.. czemu nie odpowiedziałeś czy robimy ten strajk czy nie? :] to przecież proste pytanie

A dlaczego musze odpowiadac na wszystkie pytania? Mam gdzie straj za to jak ty chcesz... to rob.

Taube
22-08-2006, 18:57
Juz ci mowie co mial na mysli (i tlumacze to od razu tym co nie rozumieja). Prawdopodobnie szefostwo chce zorganizowac zjazd tibia.pl.nie.. mi chodzi o to, co on ma na myśli pisząc 'zjazd' a nie o to, że chcą go zorganizować..
co miał na myśli pisząc zjazd?Poniewaz nie chce robic czegos co nie mialoby przyszlosci pyta sie forumowiczow "GDYBY cos takiego bylo ilu z was by przyjechalo. Jeszcze nie wiemy gdzie to ma byc"tylko nie wziąłeś pod uwagę tego o czym tu piszę - nie napisał jakiego zjazdu..
to, że nie wiedzą gdzie, nie jest zarzutem, jedyne co można zarzucić to to, że nie podał przykładowych możliwości..
jednak - pytanie się, ile osób by przyjechało na nie wiadomo co dokładnie nie da oczekiwanej, bliskiej prawdzie odpowiedzi
nie powiesz mi, że wręcz przeciwnie - że owe wyniki są niezwykle bliskie prawdzie? że gdyby było choć ogólnie napomknięte o jakiejkolwiek rzeczy, jaka by była na zjeździe, bądź możliwych miejscach jego zorganizowania, to wyniki by były jeszcze dalsze od prawdy, wręcz fałszywe
czy też przyznasz może, że lepiej jak kompletnie nic nie wiadomo niż jak cokolwiek jest podane - bo wtedy ludzie chętniej się wypowiadają i ich słowom można bardziej zawierzyć?A dlaczego musze odpowiadac na wszystkie pytania? Mam gdzie straj za to jak ty chcesz... to rob.nie musisz, ale bywa tak, że niekiedy te najbardziej kłopotliwe są pomijane przez ludzi, którzy nie chcą na nie odpowiedzieć, bo odpowiedź jaka się sama nasuwa nie odpowiada ich stanowisku ;)

d.Taube

Thero
22-08-2006, 20:44
nie musisz, ale bywa tak, że niekiedy te najbardziej kłopotliwe są pomijane przez ludzi, którzy nie chcą na nie odpowiedzieć, bo odpowiedź jaka się sama nasuwa nie odpowiada ich stanowisku ;)

d.Taube
Wielkimi, złotymi jak... jak coś bardzo złotego, literami na ścianie... ba! Na wszystkich ścianach tej dyskusji zapisać bardzo starannie ;). Matek pieprzy, a Taube elegancko go złapała.

Matek
23-08-2006, 07:51
nie musisz, ale bywa tak, że niekiedy te najbardziej kłopotliwe są pomijane przez ludzi, którzy nie chcą na nie odpowiedzieć, bo odpowiedź jaka się sama nasuwa nie odpowiada ich stanowisku ;)

No - i ty caly czas gadasz o swoim stanowisku. A nie wpadlas na to ze ja jakiekolwiek strajki mam gdzies? (Nie mowiac juz, ze porownanie strajku do zjazdu IMO jest totalna glupota) I brak odpowiedzi to tak naprawde doskonala odpowiedz? Ba - ale przeciez tam BYLA odpowiedz, tylko ty jej nie widzialas. Wiec ja sie nie dziwie dlaczego dla ciebie odpowiedz na pytanie zadane w ankiecie jest taka trudna.

jednak - pytanie się, ile osób by przyjechało na nie wiadomo co dokładnie nie da oczekiwanej, bliskiej prawdzie odpowiedzi

No to - ale pytanie ile osob by przyjechalo, kiedy juz by bylo wiadomo co bedzie daloby bliska prawdzie odpowiedz? Mhm... gratz.

nie powiesz mi, że wręcz przeciwnie - że owe wyniki są niezwykle bliskie prawdzie?

Ale widzisz... mnie te wyniki totalnie zwisaja i powiewaja. One moglyby mowic, ze wszyscy przyjada, a i tak wiadomo, ze ta liczbe trzeba obciac co najmniej o polowe (nie mam zielonego pojecia dlaczego tak mysle).

czy też przyznasz może, że lepiej jak kompletnie nic nie wiadomo niż jak cokolwiek jest podane - bo wtedy ludzie chętniej się wypowiadają i ich słowom można bardziej zawierzyć?

A moze pozbedziesz sie swojego pedantyzmu w tej kwestii na jakis czas? Zapewniam cie, ze jezeli ludzie z tibia.pl ZDECYDUJA SIE jednak zorganizowac zjazd to podadza konkrety.

Matek pieprzy Taube elegancko

Tak to mniej wiecej brzmi jak to czytam. Wybacz Taube... mam STRASZNIE pornograficzna wyobraznie.

Taube
23-08-2006, 10:56
No - i ty caly czas gadasz o swoim stanowisku. A nie wpadlas na to ze ja jakiekolwiek strajki mam gdzies? (Nie mowiac juz, ze porownanie strajku do zjazdu IMO jest totalna glupota) I brak odpowiedzi to tak naprawde doskonala odpowiedz? Ba - ale przeciez tam BYLA odpowiedz, tylko ty jej nie widzialas. Wiec ja sie nie dziwie dlaczego dla ciebie odpowiedz na pytanie zadane w ankiecie jest taka trudna.bo to się nazywa umiejętność wyrażania się i czytania ze zrozumieniem, którego widzę tutaj u ciebie niedostatek Matek ;)
nie rozumiesz, że tu nie chodzi o strajk vs zjazd lecz pytanie vs pytanie ;)No to - ale pytanie ile osob by przyjechalo, kiedy juz by bylo wiadomo co bedzie daloby bliska prawdzie odpowiedz? Mhm... gratz.bliska a bliższa to są dwa różne słowa, lecz ty widać ich nie rozróżniasz.. a powinieneś, bo w końcu 7 jest bliższe 1 niż 37.. a przecież 7 nie jest 1 :(Ale widzisz... mnie te wyniki totalnie zwisaja i powiewaja.i właśnie dlatego, że ci to zwisa, zastanawiam się, co chcesz osiągnąć wypowiadając się w temacie, do którego masz taki stosunek i czemu się tak bulwersujesz, jak piszę, że masz do tego olewcze podejście, jak tu mi rację przyznajesz potem
poza tym tobie może tak - mogą zwisać i powiewać, lecz to nie ty będziesz to organizował..One moglyby mowic, ze wszyscy przyjada, a i tak wiadomo, ze ta liczbe trzeba obciac co najmniej o polowe (nie mam zielonego pojecia dlaczego tak mysle).a może należy obciąć 2/3? nie wiadomo, bo informacji brak i trudniej to obliczyć.. a jeśli okaże się, że 3/4 przyjedzie, to co będzie? to będzie z drugiej strony za mało miejsca..A moze pozbedziesz sie swojego pedantyzmu w tej kwestii na jakis czas?to nie pedantyzm a logika, czego ty nie widzisz.. i nie chcesz widzieć i chyba tobie brak :(Zapewniam cie, ze jezeli ludzie z tibia.pl ZDECYDUJA SIE jednak zorganizowac zjazd to podadza konkrety.czemu wypowiadasz się za nich? czy ja pytam o konkrety? gdzie ty widzisz jakiekolwiek 'konkrety' o które pytam?
móglbyś przeczytać choć raz uważnie to, co się pisze, a nie dochodzić do swoich nowych i odkrywczych wniosków, które wyciągasz z kapelusza a nie z tego co inni piszą :confused:Tak to mniej wiecej brzmi jak to czytam. Wybacz Taube... mam STRASZNIE pornograficzna wyobraznie.to się nazywa 'zamknięty i ograniczony' i po prostu pragniesz mnie w ten sposób albo z lekka zdenerwować za pewne ;) albo na chama przekazać ukryte (bo na pewno nie jawne, bo nigdzie ich nie widać) swe argumenty (oczywiście o ile takie istnieją)

mogłabym się ponownie zacząć rozpisywać na temat ‘próbuję przekazać Matkowi, co próbuję przekazać przyszłym organizatorom’ lecz nie wiem czy coś osiągnę pisząc po raz chyba ósmy to samo
zwłaszcza, że zaczyna to wyglądać na monolog, gdy ja się rozpisuję, a druga strona zbywa to wszystko jednym zdaniem powtarzając tą samą formułkę – jakby w ogóle nic nie zostało napisane i jakobym była wielce zaślepionym użyszkodnikiem do którego trzeba łomem i łopatą przemawiać

choć mi samej zdawało się, że napisałam już to, co chciałam przekazać, na tyle zrozumiale, niekiedy łopatologicznie i z tyloma porównaniami i obrazowo, że nawet osoba ograniczona w swym pojmowaniu spostrzeże sens tego, co było zawarte w mych postach..
widać poziom przekazu jest zbyt niski jak na Matka.. niestety nie jestem w stanie dorównać mu w inteligencji a on nie potrafi pojąć mego płytkiego przekazu :(
tak, to był tak zwany sarkazm i był użyty z premedytacją
a dlaczego? bo widać proste tłumaczenie i wykładanie niekiedy nie przynosi rezultatów, a brutalniejszy cios jest bardziej odczuwalny i może choć trochę zmobilizować do wysiłku (nawet jeśli będzie się zmuszonym od początku tego topicu przejrzeć posty)

rozumiem, jak są dwie strony ‘konfliktu’ lub też raczej dwa stanowiska w dyskusji, jednak żadnej dyskusji w tym przypadku nie ma.. a dlaczego? gdyż jedna ze ‘stron’ coś próbuje przekazać, a druga próbuje zbywać to ‘było nie było, nie ma’
nie wiem, co tak pociągającego ma w sobie powtarzanie płytkiego frazesu jako negacji drugiej strony
szczególnie, że ten frazes jest dziurawy, nic nie udowadnia i nie ma rangi nawet żadnego argumentu
ot co – wszystko, co napisałam wcześniej, nawet zbite nie zostało, ani nie próbowano temu zaprzeczyć, ani zanegować, ani udowodnić mi mojej mylności..
moje argumenty pozostały nietknięte, za to druga strona nawet nie posiada, a przynajmniej nie wyłożyła swoich

rozumiem, że sam fakt iż w niejednym konwencie uczestniczyłam, z niejednym orgiem miałam styczność nie czyni mnie w tym polu ekspertem, choć zdawało mi się, że jako takie pojęcie w tej dziedzinie posiadłam przez te długie lata obserwacji oraz uczestnictwa w tego typu rzeczach
tak więc co ja mogę wiedzieć?
nawet jeśli moim pragnieniem byłoby zmobilizowanie przyszłych organizatorów do ‘głębszych przemyśleń i postanowień’, to obawiam się, że jeśli ci zamykać się będą w sobie i zaszywać w swoim własnym światku, nieczuli na to co się dzieje na zewnątrz, to nawet jeśli ktoś zaoferuje im pomoc to to albo przegapią, albo zignorują, albo uznają to za naruszenie swego terytorium
ale co taka osoba jak ja wszak może wiedzieć? i czemu pcha się z nosem w nie swoje sprawy, no powinna siedzieć cicho i potakiwać głową i nie wychylać się za daleko, bo to nie przystoi wchodzić innym w kompetencje ;)

oj oj.. dlatego czasem czuje się jak przedszkolanka tutaj :D bo by dotrzeć do innych na tym forum – ta sztuka wymaga cierpliwości, tym bardziej jeśli chodzi o osoby, które dostały dowód i uważają, że to wszyscy inni dokoła to jedno wielkie przedszkole, a oni są już dorośli :)
ale niekiedy błędem owej dorosłości – jest właśnie ten bunt, że to my mamy rację i musimy mieć rację nawet jak jej nie mamy i jak się nam udowodniło, że jesteśmy w błędzie..
no tak – a ja to co? wszak tyle obstaje przy swoim... ale przynajmniej się nie udzielam w sprawach, o których nie mam bladego pojęcia ;) i jestem w stanie pogodzić się z porażką oraz przyjąć do wiadomości to, co inni próbują przekazać, o ile oczywiście posiedli sztukę przekazu :evul:

d.Taube

Matek
23-08-2006, 11:27
o tak: najlepiej oskarzyk kogos, ze caly czas powtarza to same jesli... tez powtarza sie to samo. A ja ci dam rade. Pooluzuj bo pedantym szkodzi urodzie a czasami nawet zabija. I nie stawiaj sie w pozycji "przedszkolanki", ktora chce tyle przekazac a ci biedni czytelnicy nie potrafia zrozumiec. No coz, musza byc glupi, nieinteligetni i do tego nie maja argumentow. Swiat jest straszny, prawda?

Na koniec naszego monologu cytat z pierwszego twojego posta w tym temacie:

ponieważ z niejednym konwentem i niejednymi orgami styczność miałam, miło by było zobaczyć co też planujecie na tym konwencie.. i jak zamierzacie urozmaicić te 3 dni jego trwania

Jezeli to nie jest prosba o konkrety to o co? naucz mnie czytac ze zrozumieniem, plax.

Thero
23-08-2006, 12:12
choć mi samej zdawało się, że napisałam już to, co chciałam przekazać, na tyle zrozumiale, niekiedy łopatologicznie i z tyloma porównaniami i obrazowo, że nawet osoba ograniczona w swym pojmowaniu spostrzeże sens tego, co było zawarte w mych postach..
No widzisz, ty tłumaczysz łapatologicznie, i co? A to porównanie złe... a to z czytaniem coś szwankuje... Cała ta masa zdań ogranicza sie do jednego stwierdzenia: Tylko idiota decyduje się na coś o czym nie ma zielonego pojęcia. Napiszesz to, a oni zaczną się dopierdzielać, że złe porównanie robisz, że w sumie to komuś zwisa...
Szkoda gadać.

No - i ty caly czas gadasz o swoim stanowisku. A nie wpadlas na to ze ja jakiekolwiek strajki mam gdzies? (Nie mowiac juz, ze porownanie strajku do zjazdu IMO jest totalna glupota) I brak odpowiedzi to tak naprawde doskonala odpowiedz? Ba - ale przeciez tam BYLA odpowiedz, tylko ty jej nie widzialas. Wiec ja sie nie dziwie dlaczego dla ciebie odpowiedz na pytanie zadane w ankiecie jest taka trudna.
Fakt, zboczku. Może inne pytanie:
Idziesz na koncert? Tak czy nie?
TYLKO idiota decyduje się na coś nie mając o tym zielonego pojęcia.
Teraz tylko dopieprzasz się do cytowanych wypowiedzi Taube, z których niewiele wynika.
Twoje riposty ni jak mnie nie przekonują, ba! Utwierdzają mnie w moim przekonaniu.

@Down
Tak, robi, ale w przeciwieństwie do ciebie ma argumenty. Tak więc te głupoty, które pisze to nie jest jedyne co pokazuje w dyskusji.

Matek
23-08-2006, 12:22
Utwierdzają mnie w moim przekonaniu.

heheh.,.. spoooooooookoooooooooo. Tylko zauwaz, ze Taube robi dokladnie to samo: a to nie to porownanie, a to nie czytam ze zrozumieniem, a to jestem ograniczony, a to nie podaje argumentow, a to jej nie rozumiem. A na dodatek stara sie cos mi wytlumaczyc... no to to juz komedia.

MatKus
28-08-2006, 20:53
Idziesz na koncert? Tak czy nie?
TYLKO idiota decyduje się na coś nie mając o tym zielonego pojęcia.
Tyle tylko, że pytanie brzmi raczej nie "idziesz na koncert?" a "czy kiedyś ewentualnie chciał(a) byś iść na jakiś koncert?". A to jednak spora różnica.

Jak już pisałem Taube na PW, nie podałem w tym temacie żadnych szczegółów, bo takowych nie ma. A ja, w odróżnieniu od niektórych osób, wolę pisać tylko o tym, o czym jest sens pisać. Nie widzę sensu pisania "spotkanie może będzie w krakowie, warszawie, szczecinie, albo gdańsku, chyba, że będzie gdzieś indziej". To samo tyczy się jakichkolwiek szczegółów odnośnie programu. Celem ankiety było tylko i wyłącznie zorientowanie się, ile osób ewentualnie było by zainteresowanych takowym spotkaniem, bo nim za cokolwiek się weźmiemy, chcemy wiedzieć, czy organizować imprezę na raczej 10, czy też bardziej 1000 osób, i na żadne inne pytanie w zasadzie ta sonda nie miała nam odpowiedzieć. Kiedy będą znane jakiekolwiek szczegóły, z pewnością je podamy, o ile wogóle będą znane, bo może się okazać, że pojawią się jakieś problemy większe uniemożliwiające zorganizowanie całej imprezy na czas, i wogóle nie będzie o czym pisać.

Taube
29-08-2006, 11:34
Tyle tylko, że pytanie brzmi raczej nie "idziesz na koncert?" a "czy kiedyś ewentualnie chciał(a) byś iść na jakiś koncert?". A to jednak spora różnica.i tu się mylisz słoneczko
bo ty się nie pytasz, czy ludzie chadzają na konwenty - tylko już kierujesz ich myśli na coś im jeszcze nie znanego pod patronatem tego forum
bo gdybyś w ten sposób sformułował pytanie na forum, to bym ci napisała
"tak, z chęcią wybrałabym się na Reanimkę"
Jak już pisałem Taube na PW, nie podałem w tym temacie żadnych szczegółów, bo takowych nie ma. A ja, w odróżnieniu od niektórych osób, wolę pisać tylko o tym, o czym jest sens pisać.i tu zaprzeczasz własnym słowom tak samo jak na PW zaprzeczyłeś, bo wynikło z tego, że nie wiesz sam co napisałeś ;)
przykro mi cię uświadomić, ale ty w odróżnieniu od innych osób wolisz nie tyle pisać to o czym jest sens, co wolisz nic nie pisać :DNie widzę sensu pisania "spotkanie może będzie w krakowie, warszawie, szczecinie, albo gdańsku, chyba, że będzie gdzieś indziej".i tu muszę wyjaśnić Matkusa, bo pisał - tu wiadomośc dla osób zainteresowanych:
że konwent odbędzie się najprawdopodobniej na południu
w grę wchodzą większe miasta z południowych regionów Polski

(o czym mnie zaświadczał, że piszą, lecz on ani słowem nigdzie nie wspominał o tym ;) - tak, sprawdziłam jego posty)
tym samym nadzieje na Pomorze maleją, Bydgoszcz też raczej nie wejdzie w gręTo samo tyczy się jakichkolwiek szczegółów odnośnie programu.tu muszę was poinformować, że jest naprawdę nikłe prawdopodobieństwo by jednymi z punktów programu była rozrywka polegająca na słuchaniu 'życiorysu starych graczy na krzesełku' a organizatorzy jednak zamierzają pogłówkować przy tym..
spodziewane są jakieś panele i prelekcje (jakie nie powiem, bo nadto wyszło, że jednak one będą)Celem ankiety było tylko i wyłącznie zorientowanie się, ile osób ewentualnie było by zainteresowanych takowym spotkaniem
*takowym spotkaniem
*jakiś koncert
i teraz niech mi ktoś wyjaśni, w czym tu podane na samym początku podobieństwo do takowego a jakiś?
chcemy wiedzieć, czy organizować imprezę na raczej 10, czy też bardziej 1000 osób, i na żadne inne pytanie w zasadzie ta sonda nie miała nam odpowiedzieć.nie dotarło, że na taką odpowiedź nie ma co liczyć, gdyż jest złe pytanie zadane z którego nic nie wynika V_V"

dodam jeszcze kolejną informację przemyconą:
tak, bardzo prawdopodobne jest, że będzie to szkoła, lecz zależnie od cen, jeśli trafi się inny, odpowiedni na taką imprezę ośrodek, to może to być coś innego

d.Taube

Thero
29-08-2006, 11:38
Tyle tylko, że pytanie brzmi raczej nie "idziesz na koncert?" a "czy kiedyś ewentualnie chciał(a) byś iść na jakiś koncert?". A to jednak spora różnica.
No tak, wielka różnica. Ale gdzie? Oba pytania sprowadzają się moim zdaniem do jednego... Proponujesz komuś wyskoczenie na koncert, i nie dajesz mu żadnych szczegołów.

EDIT: Nieco spóźniony, za młody jestem żeby tak szybko pisać

Matek
29-08-2006, 12:18
Jednym akronimem: ROTFL.

MatKus
29-08-2006, 14:22
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez MatKus http://images.tibia.pl/forum/images/buttons/viewpost.gif (http://forum.tibia.pl/showthread.php?p=960057#post960057)
Tyle tylko, że pytanie brzmi raczej nie "idziesz na koncert?" a "czy kiedyś ewentualnie chciał(a) byś iść na jakiś koncert?". A to jednak spora różnica.

i tu się mylisz słoneczko
bo ty się nie pytasz, czy ludzie chadzają na konwenty - tylko już kierujesz ich myśli na coś im jeszcze nie znanego pod patronatem tego forum
bo gdybyś w ten sposób sformułował pytanie na forum, to bym ci napisała
"tak, z chęcią wybrałabym się na Reanimkę"No widzisz. A ja inni zapewne na coś innego. Ale wszyscy chętnie by na "coś" "gdzieś" poszli. I my pytamy, czy na coś gdzieś by poszli ,a nie czy pójdą w środę do klubu X wysłuchać zespołu Y. Kiedy będziemy mieli coś więcej przygotowanego, napiszemy o tym.
Cytuj:
Jak już pisałem Taube na PW, nie podałem w tym temacie żadnych szczegółów, bo takowych nie ma. A ja, w odróżnieniu od niektórych osób, wolę pisać tylko o tym, o czym jest sens pisać.
i tu zaprzeczasz własnym słowom tak samo jak na PW zaprzeczyłeś, bo wynikło z tego, że nie wiesz sam co napisałeś ;)
przykro mi cię uświadomić, ale ty w odróżnieniu od innych osób wolisz nie tyle pisać to o czym jest sens, co wolisz nic nie pisać :D Cytuj:
Nie widzę sensu pisania "spotkanie może będzie w krakowie, warszawie, szczecinie, albo gdańsku, chyba, że będzie gdzieś indziej".
i tu muszę wyjaśnić Matkusa, bo pisał - tu wiadomośc dla osób zainteresowanych:
że konwent odbędzie się najprawdopodobniej na południu
w grę wchodzą większe miasta z południowych regionów Polski

(o czym mnie zaświadczał, że piszą, lecz on ani słowem nigdzie nie wspominał o tym ;) - tak, sprawdziłam jego posty)
tym samym nadzieje na Pomorze maleją, Bydgoszcz też raczej nie wejdzie w grę Jasne. O jakieś 5-10% w stosunku do innych miast. Prawda jest taka, że jedyne, co mogę napisać, to że to będzie w polsce. Pisząc coś więcej, tak jak ty, wprowadzam niepotrzebne zdenerwowanie u niektórych, którzy już teraz załamią się, że to nie będzie w północnej polsce mimo, że też i tam może być. Na moje oko jest jakieś 60% szans na południową polskę, 40% szans na północną, co wynika z rozłożenia teamu tibia.pl na terenie kraju. Cytuj: To samo tyczy się jakichkolwiek szczegółów odnośnie programu.
tu muszę was poinformować, że jest naprawdę nikłe prawdopodobieństwo by jednymi z punktów programu była rozrywka polegająca na słuchaniu 'życiorysu starych graczy na krzesełku' a organizatorzy jednak zamierzają pogłówkować przy tym..
spodziewane są jakieś panele i prelekcje (jakie nie powiem, bo nadto wyszło, że jednak one będą)Oj, i tu spory błąd. bo słowa "możliwe" i "spodziewane" to coś zupełnie innego, więc proszę nie wprowadzać ludzi w błąd.
Cytuj: Celem ankiety było tylko i wyłącznie zorientowanie się, ile osób ewentualnie było by zainteresowanych takowym spotkaniem
*takowym spotkaniem
*jakiś koncert
i teraz niech mi ktoś wyjaśni, w czym tu podane na samym początku podobieństwo do takowego a jakiś?Tak, popełniłem drobny błąd, bo nie zaznaczyłem w pytaniu o koncert, że chodzi o muzykę, która ci się może spodobać, uznałem to za coś domyślnego. Bo zakładam, że tematyka Tibii większości użytkownikom tego forum się podoba. takowym, czyli dotyczącym tibii. Cytuj: chcemy wiedzieć, czy organizować imprezę na raczej 10, czy też bardziej 1000 osób, i na żadne inne pytanie w zasadzie ta sonda nie miała nam odpowiedzieć.
nie dotarło, że na taką odpowiedź nie ma co liczyć, gdyż jest złe pytanie zadane z którego nic nie wynika V_V"Pytanie jest zadane dokładnie tak, jak być powinno według mnie. Jest też opcja "trudno powiedzieć" oraz opcja dla osób takich, jak ty, które na proste pytanie nie potrafią po prostu odpowiedzieć, i w pytaniu spodziewają się podania wszelkich możliwych szczegułów, "odmawiam głosowania".

dodam jeszcze kolejną informację przemyconą:
tak, bardzo prawdopodobne jest, że będzie to szkoła, lecz zależnie od cen, jeśli trafi się inny, odpowiedni na taką imprezę ośrodek, to może to być coś innego[/quote]No właśnie Może będzie szkoła, a może nie. To po co o tym pisać?

Wiesz, przypomina mi się książka "Piramidy" Pratchetta.
Kiedy Sfinks zadał pytanie "co to za zwierze, co rano chodzi na 4 nogach, w południe na 2, a wieczorem na 3?" dostał w odpowiedzi całkiem spory wywód, dzieki któremu musiał przeformułować swoje pytanie na brzmiące mniejwięcej "co to za zwierze, które tuż po północy leży, potem chodzi na 2 nogach i 2 rękach, potem conajmniej do kolacji chodzi na 2 nogach chyba, że miało jakieś wypadki....."

Tyle, że takie pytanie zadamy, kiedy już wszystko sami będziemy wiedzieć, i będziemy zbierać już konkretne osoby, imiennie. A nie ma najmniejszego sensu próbować sprecyzować coś, czego nie da się sprecyzować na obecnym etapie. Zadaliśmy pytanie żeby wiedzieć, czy jest sens brać się za organizowanie imprezy, nie po to, żeby dowiedzieć się, kto będzie na imprezie. Jak widzisz, ankieta jest anonimowa, więc za dużo roboty bym miał ze sprawdzaniem, kto jak głosował, zresztą, g*.* mnie to interesuje.

Jeżeli dla ciebie takie informacje, jakie podaliśmy w pytaniu, są niedostateczne, by móc odpowiedzieć na pytanie, to zaznaczasz "trudno powiedzieć" albo nic nie zaznaczasz i tyle.


Mówisz, że chowam się i boję się odpowiedzieć? Nie, to nie tak. Co miałem do napisania, napisałem, a widząc, jak ta dyskusja się toczy, uznałem, że ma tu zastosowanie pewne powiedzenie, którego nie chcę cytować, by nikogo nie obrażać, a mówiące o tym, z kim to nie należy się sprzeczać i dlaczego.

[edit] Kurcze, coś cytaty wewnątrz cytatów się popsuły i całość dziwnie wygląda, ale już nie chce mi się tego od nowa przerabiać, inteligentni, którzy widzieli wcześniejsze posty, zrozumieją treść wypowiedzi.