zaloguj się

Pokaż pełną wersje : O muzyce słów kilka


Dr.Unknown
23-09-2006, 21:48
Na początku zaznaczam, że nie mam ochoty nikogo urazić, ani sprowokować i wcale nie bawi mnie wytykanie komuś, że jego muzyka jest be. Mówiąc brzydko - mam gdzieś kto czego słucha, i nie poczuwam się do mówienia komuś "jak możesz tego słuchać, słuchaj tamtego!". Każdy ma prawo sluchać danego gatunku. Ma także prawo mieć swoje zdanie o innych gatunkach.


Od początku, nie będe rozpatrywał całości pod kątem muzyki, bo wiadomo, że Techno, Rap, Pop, Rock, czy też Metal są w takim samym stopniu muzyką:
Muzyka – sztuka organizacji struktur dźwiękowych w czasie.

Zatem zarówno muzyka elektroniczna, jak i instrumentalna jest muzyką w encyklopedycznym (Wikipedia) tego słowa znaczeniu.
A teraz gwoli wyjaśnienia - dlaczego niechcę rozpatrywać pewnych zagadnień używając słowa muzyka? A to dlatego, iż muzyka nie musi posiadać wokalu, jak na przykład muzyka klasyczna czy dance. A właśnie o to mi się rozchodzi - nie o całą, szeroko pojętą muzykę, ale o śpiew. Zatem przejdzmy do meritum.

Moje główne pytanie wygląda następująco: Jak ma się piosenka człowieka obdarzonego głosem do takiej, która została cyfrowo obrobiona (byli tacy zdolni piosenkarze Pop co musieli się przez filtry przepuszczać), lub do śpiewu, który wcale śpiewem nie jest (mowa/krzyk)? Śpiew, to według naszej kochanej Wiki nic innego, jak:
Śpiew- wykorzystanie ludzkiego głosu w muzyce.


Zatem, znów encyklopedycznym, śpiewem jest w takiej samej mierze piękny śpiew uzdolnionego piosenkarza, słowa wymawiane sucho przez rapera, czy też komputerowo zmodyfikowany głos między bitami w techno. Niby muzyka, jaka by nie była, trafia do kogoś i temu komuś dostarcza rozrywkę. Ma czasami jakiś przekaz, miłosny, czy też opisujący sytuacje w kraju. Mój dylemat pozostaje ten sam: Czy słowa wypowiadane przy odpowiednim rytmie są w takim samym stopniu muzyką jak śpiew? Czy darcie się do granic możliwości jest równe głosowi piosenkarza?

Najśmieszniejsze jest to, że temat ten krążył mi po głowie od dawna, w nieco innej formie, bo gdy zacząłem go pisać, nagle wszystko stało się znów niejasne, i sam zacząłem wątpić w stawiane przezemnie tezy - mówiąc krótko, zakręciłem sobie sam w głowie i boje się, że mnie źle, lub w ogóle nie zrozumiecie. Chciałbym usłyszeć argumenty potwierdzające lub zaprzeczające moim pytaniom.

Ryłek
23-09-2006, 21:52
Ja tylko dorzucę swoje trzy groszę, bo jak już mowa o wokalu to zaraz się pojawi jakiś wielce obeznany inteligent bulwersujący się, że w metalu sam ryk etc. Posłużyłem się tutaj wikipedią, bo jestem zbyt zmęczony, żeby pisać coś własnego.


Growl - rodzaj śpiewu (http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Apiew) znany z bardziej ekstremalnych odmian muzyki metalowej (http://pl.wikipedia.org/wiki/Heavy_metal). Jako pierwszy określono tak agresywny śpiew Conrada Lanta (Cronosa) (http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Conrad_Lant&action=edit) z heavy (http://pl.wikipedia.org/wiki/Heavy_metal)/speed metalowego (http://pl.wikipedia.org/wiki/Speed_metal) zespołu Venom (http://pl.wikipedia.org/wiki/Venom). Obecnie jednak używa się tej nazwy w stosunku do jeszcze bardziej ekstremalnych wokali.

Growlem określa się wokale:

wielu zespołów deathmetalowych (http://pl.wikipedia.org/wiki/Death_metal)/grindcore'owych (http://pl.wikipedia.org/wiki/Grindcore) - zwykle niski, gardłowy ryk (np. Deicide (http://pl.wikipedia.org/wiki/Deicide), Cannibal Corpse (http://pl.wikipedia.org/wiki/Cannibal_Corpse), Opeth (http://pl.wikipedia.org/wiki/Opeth)) lub też ryk, skrzek czy krzyk (Death (http://pl.wikipedia.org/wiki/Death), Possessed (http://pl.wikipedia.org/wiki/Possessed)).W przypadku zespołów szwedzkich (http://pl.wikipedia.org/wiki/Szwecja) (np. Entombed (http://pl.wikipedia.org/wiki/Entombed), Dismember (http://pl.wikipedia.org/wiki/Dismember)) wokale są zwykle bardzo krzykliwe. Częste jest również łączenie tych metod, nawet studyjne nakładanie czy sprzętowa modulacja (http://pl.wikipedia.org/wiki/Modulacja) głosu.

czasem do growlu zalicza się też blackmetalowy (http://pl.wikipedia.org/wiki/Black_metal) wokal - charkot/skrzek z wrzaskiem, sykiem czy rykiem (np. Bathory (http://pl.wikipedia.org/wiki/Bathory), Mayhem (http://pl.wikipedia.org/wiki/Mayhem), Darkthrone (http://pl.wikipedia.org/wiki/Darkthrone), Burzum (http://pl.wikipedia.org/wiki/Burzum), Satyricon (http://pl.wikipedia.org/wiki/Satyricon_%28zesp%C3%B3%C5%82_muzyczny%29)).

Ostatnio jednak growl zaczyna się określać jako zupełnie inną formę artykulacji niż śpiew.

Ach, i niniejszym oświadczam, że ja nie zamierzam tu się kłócić, ani flejmować. kthxbye

Celoz
23-09-2006, 21:53
Uwierz mi, przeczytałem to 10 razy i nic a nic nie rozumiem..

Kamchal
23-09-2006, 21:53
O wadach/zaletach danego gatunku muzycznego, lepiej nie rozmawiać, bo się itak do kompromisu nie dojdzie. Moja babcia uważa, że muzyka cygańska jest jedyną, która ma prawo istnieć ;>

ej ty wzioles moj kabel usb? bo znalesc nie moge..

NervGal
23-09-2006, 21:59
ej ty wzioles moj kabel usb? bo znalesc nie moge..

Tak! I zabrał moje DVD'ki czyste!!!111!1!11!1oneoe Nóp

Nie wiem o co chodzi w temacie, w każdym razie, mimo, iż lubię growl to twierdzę, że nie jest to śpiew. To samo z cyfrowymi przeróbkami w tekno i disco polo. W rapie też nie ma śpiewu, jakby co. Śpiewają śpiewacy operowi i chóry.

Dr.Unknown
23-09-2006, 22:00
Uwierz mi, przeczytałem to 10 razy i nic a nic nie rozumiem..
Jak skończyłem to pisać doszedłem do wniosku, że mam problemy z wysławianiem się ; ).

Adner
23-09-2006, 22:07
Uwierz mi, przeczytałem to 10 razy i nic a nic nie rozumiem..

A widzisz, bo ja jakimś cudownym zbiegiem okoliczności przeczytałem to pobieżnie i wszystko zrozumiałem^^


Wracając do tematu, muszę przyznać, że nie wiem, jak przedstawia się wykonanie wielkiej części gatunków muzycznych, na przykład ehem ehem wszelkich przykładów muzyki mm... krzykliwej(posługiwując się przykładem z wikipedii), ale także mówionej. A o tym, tłumacząc dla Celoza jest ten temat, czyli o tym, czy wykonanie piosenki po prostu mówiąc do rytmu to śpiew. Według mnie nie, gdyż(jako iż moje poglądy związane z pięknem są dość przedawnione) według dość dawnej definicji sztuki, której dziedziną z pewnością jest muzyka, ma to być przekaz estetyczny, a nikt mi nie wmówi, że estetycznie wykonana piosenka jest wystrzelona jak z zacinającego się karabinu czy też przypominająca swoim brzmieniem stado duchów wrzeszczących, drząc przy okazji tuzin prześcieradeł i drapiąc pazurkami po tablicy. Aby jakoś zgrabnie zakończyć ten krótki wywód, powiem, że nowoczesna, ekspresyjna sztuka raczej by objęła swymi ramionami wyżej wymienione przykłady:p

Nosferatu
23-09-2006, 22:14
o ile rytmicznego gadania nie uznaje za spiew bo nie widze w tym nic trudnego to wszelakie odmiany growlu owszem gdyz nie jest to wcale takie latwe

Yoh Asakura
23-09-2006, 22:17
Szczerze to nie obchodzi mnie to czy jak słucham utworu xxx to jego autor śpiewa czy tylko mówi. Dla mnie jest ważne to żeby utwór był miły dla ucha. A to czy jest wykonywany poprzez growl czy coś innego schodzi już na drugi plan.

NervGal
23-09-2006, 22:17
@Nosferatu
Polizanie własniego łokcia też jest trudne, ale to nie śpiew, nie uważasz?

Walekifa
23-09-2006, 22:19
Zgadzam się z Yoh'em(Z nerVusiskiem też ;p).Zarówno Joł mada faka,jak i umc umc umc,oraz growle są dla mnie muzyką.A tę każdy wybiera taką,jaka mu odpowiada.

@ DOWN

Wiadomo że słuchając metalu faworyzujesz go,odstawiając inne style. Ale włącz sobie takiego Reasona (Trialowa wersja do ściągnięcia w necie) I powiedz mi czy łatwiej się wydrzeć/powalić w perkusję,czy zrobić nutke na takim czymś...

Nosferatu
23-09-2006, 22:25
a wydajesz jakies odglosy lizac lokiec?


ja napisalem co ja uznaje za spiew i tyle, nie widze problemu

@up powiedz mi jeszcze raz o co Ci chodzi i podaj linka

Yoh Asakura
23-09-2006, 22:27
a wydajesz jakies odglosy lizac lokiec?
IMO chodziło o to, że jeżeli growl nawet jest trudny w wykonaniu nie oznacza to, że automatycznie staje się śpiewem.

NervGal
23-09-2006, 22:27
@Yoh

O to właśnie mi chodziło :)

Walekifa
23-09-2006, 22:36
a wydajesz jakies odglosy lizac lokiec?


ja napisalem co ja uznaje za spiew i tyle, nie widze problemu

@up powiedz mi jeszcze raz o co Ci chodzi i podaj linka

No jeśli już mówisz że muzyką jest coś trudnego w wykonaniu,to ściągnij sobie taki np. programik :
http://www.download.com/3120-20_4-0.html?tg=dl-20&qt=Reason&tag=srch (oczywiście wchodzisz na własną odpowiedzialność,a i nie jestem pewien,czy to dobry program,bo mogło mi się coś po**ać) I zrób tam coś,albo zafreestye'uj jak ostr :]

A jeśli chodzi o śpiew przerabiany na przeróżnych programach,to uwierz mi,że to takie proste wszystko nie jest ;]

@ DOWN

Wydawało mi się że o to ci właśnie chodzi..


Trudne-Muzyka
Łatwa-nie muzyka

Muzyką jest nawet wystukiwanie rytmu o ławkę...

A jeśli chodziło ci jednak tylko o śpiew,to powtarzam raz jeszcze,że to ,tu,i tam wcale takie proste nie jest...

A ja nie mówie że Sokół śpiewa,bo Sokół rapuje,etc. etc

Nosferatu
23-09-2006, 22:39
W ktorym miejscu uzylem slowa muzyka? o.O

@up co jest trudnego w wymuwieniu jakiegos tam tekstu?

ripper
23-09-2006, 22:42
Growl, rap itd to nie śpiew imo, ale myślę, że można to podpiąć pod tą etykietę, bo gdzie indziej?
dla trzeciego metalowe darcie ryja.
Death/blackowe chyba ;pp

Shinjix
23-09-2006, 22:47
To jest proste, jak drut. Kazdy slucha tego, co lubi, bo kazdy ma inne GUSTA. Gdyby kazdy czlowiek na ziemi sluchal jednego, robil to, co inni, to slowa takie jak "roznice", "oryginalnosc", "kreatywnosc", czy "roznorodnosc" nie mialyby sensu. Lubisz sluchac metalu? Sluchaj. Lubisz techno? Fajnie. Kochasz HH? Tez dobrze.

Czy słowa wypowiadane przy odpowiednim rytmie są w takim samym stopniu muzyką jak śpiew?
To chyba zalezy od indywidualnosci kazdego czlowieka. Gdy Ja cos uwazam za muzyke, to dla mnie to jest muzyka. Gdy czegos nie uwazam za muzyke, to chocbys mi dal 1000 dowodow i wyjasnien na to, ze to muzyka, ja i tak sie nie zgodze.


Czy darcie się do granic możliwości jest równe głosowi piosenkarza?
Oczywiscie. Jak wyzej^ Kazdy pojmuje "muzyke" i "spiew" troche inaczej. Dla jednego jest to hip hopowe rapowanie, dla drugiego popowe jeczenie, dla trzeciego metalowe darcie ryja.

Lasooch
23-09-2006, 22:56
@Nosferatu
Polizanie własniego łokcia też jest trudne, ale to nie śpiew, nie uważasz?

JAK TO NIE!? Właśnie zniszczyłeś podstawy mojej egzystencji...

Taki offtop trochę, przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać - ogarnęła mnie rozpacz...

A nie czuję się na siłach, aby wydusić z siebie coś na temat, i żeby to miało jakikolwiek sens.

Walekifa
23-09-2006, 23:05
Nie będe po raz 10-ty edytować jednego posta,bo można się zamotac,a kto się już zamotał,niech bierze pod uwagę tylko tego.

Raper-Rapuje
Wokalista metalowy-śpiewa,growluje
Wokalistka popowa-śpiewa/dyma się na teledyskach :p
I tak dalej

I w ten sposób każdy daje coś do swojej muzyki
Głos w owej nie musi być przecież wydawany śpiewem. Takie jest moje zdanie,i moge sie mylić.

Co jest trudnego w wypowiedzeniu tekstu? Niby nic.Bo jest to według mnie taki rodzaj przekazania słów(RAP),Tak samo jak Śpiew,no i może growle,które chyba tez pojedyńcze słowa przekazują :p

Bambuko
23-09-2006, 23:11
Nie jeden raper ładniej "mówi", nie jeden deathmetalowiec ładniej "growluje" niż nie jeden wokalista "śpiewa". A to i tak nie ma znaczenia. Żadnego.

Caer
23-09-2006, 23:54
Czy słowa wypowiadane przy odpowiednim rytmie są w takim samym stopniu muzyką jak śpiew? Czy darcie się do granic możliwości jest równe głosowi piosenkarza?
Tak, to jest śpiew. Inna sprawa, że jednemu się taki growl będzie podobał, a innemu nie.

Wszystko zależy od gustu. Jeden będzie lubił growl, inny rap...

Tylko pamiętajcie - "Muzyka łagodzi obyczaje" - pomyślcie czasme o tym, i nie zaczynajcie kolejnej bezsensownej kłótni.

Lasooch
24-09-2006, 00:05
Co jest trudnego w wypowiedzeniu tekstu? Niby nic.Bo jest to według mnie taki rodzaj przekazania słów(RAP),Tak samo jak Śpiew,no i może growle,które chyba tez pojedyńcze słowa przekazują :p

Zdziwiłbyś się, jak bardzo niepojedyncze czasem ;)

PiXik
24-09-2006, 01:23
cóż myśle ,że większośc artystów ,albo raczej ich głos w piosence jest po przeróbkach cyfrowych.Jeśli mówimy o śpiewie oczywiście,nie o recytowaniu czy też krzyczeniu,bo to obróki chyba nie wymaga,nie jestem pewien.Zastanawia mnie czasem fakt że w takiej muzyce jak techno(komercja whatever)Ci którzy tworzą bit,melodie etc są czasem bardzo w cieniu wokalistów(ale żadko) ,którzy mniej pracy w to wkładają,ale takich jest coraz mniej:)

Exodus
24-09-2006, 01:29
A po co ten temat ?
Część piszących myli muzykę ze śpiewem, a reszta powtarza po sobie to samo ,tyle że innymi słowami ...Dla mnie nie robi to żadnej różnicy czy muzyka której słucham jest z def. muzyką ,spiewem.Liczy się to , żeby jej się przyjemnie słuchałoi nam sie podobała.

Straznik Monopolowego
24-09-2006, 09:18
Na początku zaznaczam, że nie mam ochoty nikogo urazić, ani sprowokować i wcale nie bawi mnie wytykanie komuś, że jego muzyka jest be. Mówiąc brzydko - mam gdzieś kto czego słucha, i nie poczuwam się do mówienia komuś "jak możesz tego słuchać, słuchaj tamtego!". Każdy ma prawo sluchać danego gatunku. Ma także prawo mieć swoje zdanie o innych gatunkach.


Od początku, nie będe rozpatrywał całości pod kątem muzyki, bo wiadomo, że Techno, Rap, Pop, Rock, czy też Metal są w takim samym stopniu muzyką:


Właśnie cie polubiłem

9-NINE
26-09-2006, 12:54
La,lalalala,lalalala,la,LAAAA! - Jak Luciano piknie śpiewa!
Brlaaargh!!! - Śpiewac toto nieumie to wrzeszczy bez sensu...
Jeżeli śpiew to,wykorzystanie ludzkiego głosu w muzyce.No to ba... puśćta se Lao Che na przyklad.
Rap-śpiew,Growl-śpiew,(ta miej tu brata metalowca co cię zmusza żebyś mu growl robił)Przepuszczony przez tonę syntezatorów śpiew w techno-dalej śpiew.Ale pod warunkiem ze jest tam jeszcze muzyka, bez niej można juz powiedziec,Rap-recytowanie,Growl-wrzask,Techno-ktoś sie bawil syntezatorami.
Lizanie łokcia trudne?Mówcie za siebie...

Karrith
26-09-2006, 18:44
kichakichakicha

dinrakit
01-02-2007, 12:58
Ja jeszcze dodam od siebie ze utozsamianie growlu z metalem jest absolutnie nie na miejscu. Growl wystepuje praktycznie tylko w roznych odmianach death metalu i bardziej ekstremalnego grindcore'u, a to stanowi mniej niż 10% calego metalu. Nawet to co jest w black metalu to juz imho nie growl tylko skrzek. Większość gatunków metalu to normalny śpiew (niegardłowy) tyle że bardziej agresywny niż w rocku (chociaż to też nie zawsze) i połączony z ciężkim brzeminiem gitar które nadają muzyce charakter metalu. "Metal=growl" - tak mowia ludzie ktorzy nigdy tego gatunku muzyki nie sluchali albo uszlyszeli jedna piosenke behemotha i mysla ze sa ekspertami. Ale to tylko moje zdanie, mozecie sie nie zgadzac...

Bastash
01-02-2007, 16:55
A dla mnie jedynym śpiewem są odgłosy wydawane przeze mnie :<

Shanhaevel
01-02-2007, 20:24
A dla mnie jedynym śpiewem są odgłosy wydawane przeze mnie :<


Moment, ale jakie odgłosy? Bo jeśli to jest to, o czym myślę, to musisz mieć w kibelku niezłe akcje.

@Ontop
Aha... Hmm... Drunk... Ty rzeczywiście masz problemy z wysławianiem się. :P

Dr.Unknown
01-02-2007, 22:31
"Ale to już było..."

janek@
01-02-2007, 22:53
@up
"I nie wroci wiecej"

To kwestia gustu. Dla jednego spiewem moze byc "darcie ryja i narody klekac" (XD) lub "Umpcu, umpcu, umpcu i gnieciemy sie na dykotece" lub "Rapujemy i palimy jointy". Jednak muzyka jest wszystko i nikt tego nie zmieni.
Muzyka moze byc nawet durne walenie glowa o mur, badz odglosy pochodzace z WC. (chyba kazdy sie ze mna zgodzi)

P.S.
Bezkompromisowo najlepsza muzyka sa odlgosy pochadzace z konca jelita grubego. ;p To wymiata.

ripper
01-02-2007, 23:46
Muzyka moze byc nawet durne walenie glowa o mur, badz odglosy pochodzace z WC. (chyba kazdy sie ze mna zgodzi)

Ja się nie zgodzę. Jeśli coś jest całkowitym bezrytmiem, bezładem i bezsensem to nie jest muzyką tylko z tego tytułu, że jest dźwięk. Czujesz różnice pomiędzy DŹWIĘKIEM a MUZYKĄ?

Bastash
01-02-2007, 23:58
Moment, ale jakie odgłosy? Bo jeśli to jest to, o czym myślę, to musisz mieć w kibelku niezłe akcje.

A żebyś wiedział :D Aż rurami echo niesie.

A tak na poważnie miałem na myśli mój śpiew, czego nie można w rzeczywistości nazwać śpiewem, więc napisałem "odgłosy". : >

Nutka ironii obviously.