Pokaż pełną wersje : :)
Dobra przeszlo mi troche. Moze opowiedzcie swoja najsmieszniejsza historie w tibi(i nie tylko). Moja byla taka ze grajac meska postacia na danubi ni stad ni z owat dostaje msg od koscia ktory sie mnie pyta dlaczego nie jestem baba.Wiec nie bulwersujac sie bardzo wytlumaczylem mu ze jestem facetem, a on powiedzial ze jestem klamca bo z nich chodzilem (przez tibie).
to mojemu qmplowi sie zdazylo ze facet byl za bkabke ubrany i podrywal mojego qmpla :P tak podrywal ze wkoncu chodzili ze soba(w tibi ofkorz) smokali sie i tak dalej :P jak sie dowiedzial to ten gosc rooka mial :P
kotomaniak
15-10-2003, 19:42
Ja sobie rybki łowiłem. Nałowiłem o kilka za dużo i niosłem w lootbagu. Przed wejściem do depo zarombał mi je jakiś kolo z czerwonym życiem. Olałem to i o tym wkrótce zapomniałem. Po kilku dniach expowałem na trollach, potrzedł do mnie jakiś koleś i powiedział że zabili tego złodzieja ryb. Zginą za 13 ryb. Może 13 to naprawde pechowa liczba?
Moze komus sie nie wyda to smieszne ale zdarzylo mi sie cos takiego:
Biegalem se po depo i rzucalem parcel obok wyjscia. Patrze a tu 2 trolle wyskoczyly. Mysle ktos sobie summonnal. Nagle patrze a tu jakis 11 lev. na srodku ulicy krzyczy -MINE!!!!!
Jakby co sorx ze zasmiecam :|.
dowód jakto ludzie biora tibię zbyt na serio
ktos opowiadał (przy temacie małżeństwa), że jakaś high-levelowka (:p) chciała wyjść za niego, a jak on odmówił to go pk-nęła :D.
może wyznaje zasade, jak ja cię nie mogę mieć to nikt cię nie będzie miał (choć to przeważnie kwestia facetów w filmach)
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.