Urlep
07-10-2006, 22:55
MOCE CIEMNOŚĆI
Ciemność Nastaje – Wprowadzenie
Dawno temu żył mag o potężnej mocy, budził podziw w innych magach, mówiono że jest urodzonym czarodziejem. Nazywał się Enigm. Należał do Gildii czarodziejów w mieście Carlin. Był młodym czarodziejem, cały czas poszerzał wiedze o białej magii, zawsze chciał odkryć coś nowego, zaczął się interesować czarną magią co było zabronione dla czarodziejów niższej klasy w danym krągu, po tym jak zamordowano jego matkę Elżbietę przez nieznanego czarodzieja i zaniknięciu jego ojca Marvolo. Był on zawsze tajemniczy, mało rozmawiał ze swoimi nauczycielami magii, całymi dniami pracował, czasami mówiono, że może stworzyć niebezpieczeństwo przez moc jaką jest obdarzony, lecz prawidłowo spełniał swoje obowiązki w Sanktuarium Magów. Następne dni jednak okazały się dla niego ciężkie nie mógł się zgodzić na kolejne wykorzystywanie jego osoby przez innych czarowników, uważał że powinien być kimś ważniejszym, że powinien zasiadać w radzie magów, lecz jednak uważano go za młodego do tej kadencji, przez co czuł niedosyt, lecz musiał się z tym zgodzić.
Pewnego dnia, gdy wracał z kolejnego rytuału magów napotkał przy drzewie okapturzonego człowieka, ubranego w czarne szaty, odezwał się on ochrypłym głosem:
http://www.squads.ovh.org/scr/scr1.jpg
http://www.squads.ovh.org/scr/scr2.jpg
Okapturzony człowiek zniknął dał Enigmowi wiele do myślenia, był ciekaw o jakiej mocy ten człowiek mówił, wiedział, że nie powinien o tym myśleć lecz ciekawość była silniejsza, codziennie zastanawiał się nad tym co powiedział mu tamten nieznajomy mężczyzna zachowując to w tajemnicy przed innymi magami. Tydzień później gdy wracał z kolejnego obrzędu ukazał się on ponownie:
http://www.squads.ovh.org/scr/scr3.jpg
http://www.squads.ovh.org/scr/scr4.jpg
Enigm tamtego dnia zniknął, nikt nie wiedział co się z nim stało, podejrzewano kolejne morderstwo choć nie było żadnych śladów. Jego ojciec dał mu do zrozumienia, że to on musiał zabić jego matkę, by chronić to czego udało mu się dokonać, stworzyć własne królestwo i zgłębić tajniki czarnej mocy. Tak mijały lata, a z nimi miał nadejść niezwyciężony Czarownik, Enigm jako Pan Ciemności.
CZĘŚĆ I – Walka z Wrogiem
Kilkadziesiąt lat później...
Carlin...
Magowie odprawiali rytuał, gdy nagle nadszedł rycerz i powiadomił Maga Vernesa o kolejnym morderstwie.
http://www.squads.ovh.org/scr/scr5.jpg
Godzina później...
http://www.squads.ovh.org/scr/scr6.jpg
http://www.squads.ovh.org/scr/scr7.jpg
http://www.squads.ovh.org/scr/scr8.jpg
http://www.squads.ovh.org/scr/scr9.jpg
3 godziny później w Carlin zebrała się Rada Magów. Na Rade przybył Weldor Mag z Thais i Dolves Druid z Venore. Jak ustalono, z różnych ksiąg napisanych przez Druidów z dawnych lat, że Fire Devile nie wychodziły nigdy na światło dzienne, a rytuały które wskrzesiły je ponownie do życia mogły być wykonane tylko przez potężnego Czarownika, lub kilku z nich. Niewiadomo jednak było co czynić dalej, więc zwiększono jedynie oddziały straż, pilnującej bezpieczeństwo w miastach.
Kolejne dni były spokojne, powoli zapominano o ostatnich wydarzeniach, lecz to zaczęło się zmieniać ...
Vernes odprawiał rytuał przy posągach życia, gdy nagle nadbiegł Mnich.
http://www.squads.ovh.org/scr/scr10.jpg
W mieście Carlin...
http://www.squads.ovh.org/scr/scr11.jpg
Kilka chwil później...
http://www.squads.ovh.org/scr/scr12.jpg
Koniec części pierwszej . . .
Ciemność Nastaje – Wprowadzenie
Dawno temu żył mag o potężnej mocy, budził podziw w innych magach, mówiono że jest urodzonym czarodziejem. Nazywał się Enigm. Należał do Gildii czarodziejów w mieście Carlin. Był młodym czarodziejem, cały czas poszerzał wiedze o białej magii, zawsze chciał odkryć coś nowego, zaczął się interesować czarną magią co było zabronione dla czarodziejów niższej klasy w danym krągu, po tym jak zamordowano jego matkę Elżbietę przez nieznanego czarodzieja i zaniknięciu jego ojca Marvolo. Był on zawsze tajemniczy, mało rozmawiał ze swoimi nauczycielami magii, całymi dniami pracował, czasami mówiono, że może stworzyć niebezpieczeństwo przez moc jaką jest obdarzony, lecz prawidłowo spełniał swoje obowiązki w Sanktuarium Magów. Następne dni jednak okazały się dla niego ciężkie nie mógł się zgodzić na kolejne wykorzystywanie jego osoby przez innych czarowników, uważał że powinien być kimś ważniejszym, że powinien zasiadać w radzie magów, lecz jednak uważano go za młodego do tej kadencji, przez co czuł niedosyt, lecz musiał się z tym zgodzić.
Pewnego dnia, gdy wracał z kolejnego rytuału magów napotkał przy drzewie okapturzonego człowieka, ubranego w czarne szaty, odezwał się on ochrypłym głosem:
http://www.squads.ovh.org/scr/scr1.jpg
http://www.squads.ovh.org/scr/scr2.jpg
Okapturzony człowiek zniknął dał Enigmowi wiele do myślenia, był ciekaw o jakiej mocy ten człowiek mówił, wiedział, że nie powinien o tym myśleć lecz ciekawość była silniejsza, codziennie zastanawiał się nad tym co powiedział mu tamten nieznajomy mężczyzna zachowując to w tajemnicy przed innymi magami. Tydzień później gdy wracał z kolejnego obrzędu ukazał się on ponownie:
http://www.squads.ovh.org/scr/scr3.jpg
http://www.squads.ovh.org/scr/scr4.jpg
Enigm tamtego dnia zniknął, nikt nie wiedział co się z nim stało, podejrzewano kolejne morderstwo choć nie było żadnych śladów. Jego ojciec dał mu do zrozumienia, że to on musiał zabić jego matkę, by chronić to czego udało mu się dokonać, stworzyć własne królestwo i zgłębić tajniki czarnej mocy. Tak mijały lata, a z nimi miał nadejść niezwyciężony Czarownik, Enigm jako Pan Ciemności.
CZĘŚĆ I – Walka z Wrogiem
Kilkadziesiąt lat później...
Carlin...
Magowie odprawiali rytuał, gdy nagle nadszedł rycerz i powiadomił Maga Vernesa o kolejnym morderstwie.
http://www.squads.ovh.org/scr/scr5.jpg
Godzina później...
http://www.squads.ovh.org/scr/scr6.jpg
http://www.squads.ovh.org/scr/scr7.jpg
http://www.squads.ovh.org/scr/scr8.jpg
http://www.squads.ovh.org/scr/scr9.jpg
3 godziny później w Carlin zebrała się Rada Magów. Na Rade przybył Weldor Mag z Thais i Dolves Druid z Venore. Jak ustalono, z różnych ksiąg napisanych przez Druidów z dawnych lat, że Fire Devile nie wychodziły nigdy na światło dzienne, a rytuały które wskrzesiły je ponownie do życia mogły być wykonane tylko przez potężnego Czarownika, lub kilku z nich. Niewiadomo jednak było co czynić dalej, więc zwiększono jedynie oddziały straż, pilnującej bezpieczeństwo w miastach.
Kolejne dni były spokojne, powoli zapominano o ostatnich wydarzeniach, lecz to zaczęło się zmieniać ...
Vernes odprawiał rytuał przy posągach życia, gdy nagle nadbiegł Mnich.
http://www.squads.ovh.org/scr/scr10.jpg
W mieście Carlin...
http://www.squads.ovh.org/scr/scr11.jpg
Kilka chwil później...
http://www.squads.ovh.org/scr/scr12.jpg
Koniec części pierwszej . . .