zaloguj się

Pokaż pełną wersje : Noobowski tryb życia?


Bajapa
23-08-2004, 20:54
Siema!

Mam knighta 33lvl 67/66 i tak sie zastanawiam czy mój tryb życia nie jest "troche dziwny". No bo siedze sobie od 15lvli na guardach non stop :] były guardy, teraz soldiery i czasem pojedyncze guardy - a co najśmieszniejsze W JEDEJ KOPALNI. Sam uważam że to troche wieśniackie ;-) nie byłem nigdy w orc land, z elfami sie nie bawiłem , w ghoullandzie nie byłem nigdy ani na POHu... ogólnie tylko 1 kopalnia dwarfów :/ raz poszedłem na smoka to mnie zabił (kurde już miał red hp ale UH mi nie wskoczyło) i jak gdzieś ide to wszędzie sie boje:P (qmpel sie pyta czy ide na POH to troche sie boje i pytam "a nie zabije nas coś?") hehe jak typowy noobek nie?:P

Uważacie że są jakieś plusy takiego życia? penetrowanie od 2 miesięcy 1 kopalni dwarfów? ;) hehe pozdro

Angelus
23-08-2004, 21:08
Siemka ...
Właściwie sam sobie częsciowo odpowiedziałeś ...
Siedzenie non-stop w jednej kopalni to trochę przegięcie.
1. Może ci się znudzić Tibia , bo gra staje się przez to monotonna.
2. Łatwo cię znalezc , dobrze jak szuka przyjaciel, gorzej gdy tropi cię jakiś PK.

Ale są i plusy ...

1.Masz święty spokój , znasz wszystkie zagrożenia i czujesz się w kopalni jak u siebie w domu .
2.Spokojnie kosisz expa i kasę.

Czyli trochę nudno, ale bezpiecznie.
Dobij do 40 leva i pochodz sobie po Tibii , bardziej dla przyjemności niż dla expa.
Zrób sobie wycieczkę do innego miasta.

Mam podobne dylematy ... ryzykować,czy nie ???
Jak sobie nieraz pomyślę,że mam odrabiać potem 50k expa to często odechciewa się experymentów.
Ale mało co tak cieszy w tibii , jak odkrycie samemu jakiegoś odludnego miejsca,tajemniczego tunelu, dziewiczego krajobrazu itp. ... Powodzenia w grze !!!

Bajapa
23-08-2004, 21:13
PK raczej mnie nie będzie gonił bo server non-PvP. A z tym że czuje sie jak w domu to zgadzam się w 100%. Chodząc tam wiem co moge, czego nie, co gdzie jest i w jakich ilościach (po co sie męczyć 4 soldiery naraz jak można podciągnąć 2?:P) ale właśnie tak jak mówisz planuje do 40lvl zrobić, skille troche doprawić i już czuje sie bardziej bezpieczny. Wezme sobie sorca na dużym lvl (kolega:P) i pozwiedzamy :-) a z tym że jest to monotonne to faktycznie masz racje ;-) no ale nie nudzi mi sie tibia i mam zamiar jeszcze długo grać:-)

Sorcers of titania
23-08-2004, 21:46
Szczerze mówiąc ja mam sorca na 18 lvl i 28 ( prawie 19 i 29 i wzrasta ) trenuje u troli pośrodku Carlin i Ab'Dendriel :).Boję się wyjść gdzieś indziej :P

Khan
24-08-2004, 01:14
Skąd ja to znam. Treniłem w 1 kopalnii koło kazordoon do prawie 19 leva. Większość na Balans, czasem na full def. Mordując Dwarfy, potem Soldiery i baaaardzo rzadko pojedyncze Guardy. Z zaklęć miałem leczenie i swiatło. A sprzęt: placek armor, serpent sword, dwarf shield, brass legi, dark helmet i leather legsy. Po pewnym czasie znudziło mi sie i przestałem grać na jakiś rok :( Ale teraz powoli wracam Knajtem na 16 levie i drutem na 8 :)

Merawo
24-08-2004, 03:53
Ja trenowalem w Carlin na rotach i trollach do 10 lvl i poszłem na folde i jakiś peker mnie zabił i tez zaczelem sie bac wszystkiego ale w koncu poszlem na tą folde na 15 lvl, na 17 lvl poszłem na cycki i zaczęłem z przyjemnością zwiedzać kolejne części świata tibii(choć nieraz zaplaciłem za to życiem).

Necron
24-08-2004, 08:57
Ja tam wole chodzic po mainlandzie dlatego gram od maja i dopiero mam 21 lv XD teraz dopiero zaczynam expic.
Ostatnio w miescie elfow bylismy z qmplami 3 z 5 dednelo ;] lv 20, 28, 18. A ja tam sam stalem z qmpelm i blokowalismy respa arcanistow zanim tamci nie wroca ;p Najfajniej bylo gdy stalem sobie a z sasiedniego budynku 3 scouty we mnie bily