Oto i miejsce na moje refleksje, przemyślenia a także moją twórczość...
Genesis I
Genesis
I. Gdy wszystko się zaczęło...
Na początku był tylko Pan Stwórca, Hegemonem wołany i Wielka Pustka, którą dziś zwiemy Wszechświatem. Pan to istota doskonała, pierwsza, nie zachwiana i wszechmocna, której żadne uczucie nie obce, wiedza jego jest nieograniczona, a wszystko od niego pochodzi. I nadeszła chwila, w której Pan stworzył Boga zwanego Thorem z Niebios i Demona, Piekielnego Diablo, nie dorównywali oni jednak w niczym swojemu Stwórcy. Byli niczym swoje przeciwności Bóg cenił sobie piękno, Demon zaś wielkość i nie było sprawy w której by się zgadzali, ani chwili bez wzajemnej sprzeczki, co bardzo irytowało Hegemona. Nie zwracał on jednak na to uwagi, póki sporne strony nie przyszły do niego z pytaniem „Co jest ważniejsze: piękno czy wielkość?”, gdy Pan powiedział że są one sobie równe, ci podważyli jego decyzje twierdząc, że nic nie może być na raz wielkie i piękne. Wtedy to miarka się przebrała, Stwórca nie zniósł tego, co się stało i odszedł w tak dalekie granice wszechświata, do których nikt, prócz niego nie był w stanie dotrzeć, pozostawiając przy tym skłóconych podopiecznych samym sobie. Wtedy to zrozpaczeni odejściem Pana, Bóg i Demon zaczęli między sobą walczyć, wynikiem tej walki było coś niesamowitego, niespodziewanie z połączenia dwóch, pozornych przeciwności powstał ogromny i przepiękny Świat pod postacią kuli.
I. Gdy wszystko się zaczęło...
Na początku był tylko Pan Stwórca, Hegemonem wołany i Wielka Pustka, którą dziś zwiemy Wszechświatem. Pan to istota doskonała, pierwsza, nie zachwiana i wszechmocna, której żadne uczucie nie obce, wiedza jego jest nieograniczona, a wszystko od niego pochodzi. I nadeszła chwila, w której Pan stworzył Boga zwanego Thorem z Niebios i Demona, Piekielnego Diablo, nie dorównywali oni jednak w niczym swojemu Stwórcy. Byli niczym swoje przeciwności Bóg cenił sobie piękno, Demon zaś wielkość i nie było sprawy w której by się zgadzali, ani chwili bez wzajemnej sprzeczki, co bardzo irytowało Hegemona. Nie zwracał on jednak na to uwagi, póki sporne strony nie przyszły do niego z pytaniem „Co jest ważniejsze: piękno czy wielkość?”, gdy Pan powiedział że są one sobie równe, ci podważyli jego decyzje twierdząc, że nic nie może być na raz wielkie i piękne. Wtedy to miarka się przebrała, Stwórca nie zniósł tego, co się stało i odszedł w tak dalekie granice wszechświata, do których nikt, prócz niego nie był w stanie dotrzeć, pozostawiając przy tym skłóconych podopiecznych samym sobie. Wtedy to zrozpaczeni odejściem Pana, Bóg i Demon zaczęli między sobą walczyć, wynikiem tej walki było coś niesamowitego, niespodziewanie z połączenia dwóch, pozornych przeciwności powstał ogromny i przepiękny Świat pod postacią kuli.
Komentarzy 9
Komentarze
Uwaga!
"Pan", "Bóg" i "Demon" to imiona... Zaś "Hegemon", "Thor z Niebios" i "Piekielny Diablo" to przydomki. |
|
Napisane 06-12-2008 22:08 przez Drakon |
Na początku był Precel ciulu.
|
|
Napisane 06-12-2008 22:09 przez Michoss |
Na początku był dział flory.
|
|
Napisane 06-12-2008 22:14 przez Marcin24 |
A na końcu? A w sumie wole nie wiedziec...
|
|
Napisane 06-12-2008 23:23 przez Ghernie |
Bardzo fajne.
|
|
Napisane 06-12-2008 23:36 przez GargoinX |
Cytuj:
A na końcu?
Przy czym jeden był elo i nie miał pleców. |
|
Napisane 07-12-2008 00:13 przez X-Zero |
A zapomniałem, opowiadanie fajne. No i zaakceptuj mojego komenta ;d
|
|
Napisane 07-12-2008 00:50 przez X-Zero |
Na początku był śfienty albert
|
|
Napisane 07-12-2008 11:25 przez sphinx123 |
Zresztą po co opisujesz to co było w biblii innymi słowami XD "rzal"
|
|
Napisane 07-12-2008 11:26 przez sphinx123 |
Ostatnie wpisy bloga Drakon
- Genesis I (06-12-2008)