Sobota
Napisane 20-10-2007 10:32 przez Korektor
Wreszcie nastał dzień zwany... sobotą. Dla Kościoła Katolickiego jest to ostatni dzień tygodnia, ale ja jednak uważam go za przedostatni. Dla mnie poniedziałek był zawsze początkiem wszystkiego, co miało stać się przez następny tydzień. Skoro poniedziałek traktowałem za pierwszy, to chyba jasne, że niedziela jest ostatnia ;).
Jestem po śniadaniu, bo w soboty jest ono wcześniej, żeby można było spokojnie wracać do chaty i nie musieć niczego jeść po drodze. No chyba, że mieszkasz tak daleko, że jednak po drodze obiad i nawet kolacja się zdarzają. A ponieważ śniadanie już zjadłem, to mam dość trzeźwy umysł. Zachowując w pamięci moją wczorajszą rozmowę o szynce, z pewnym Ognistym Milanem, dzisiaj przyszedłem na posiłek jako jeden z pierwszych ;p. Ten wspomniany wyżej pan też lubi szynkę, ale tylko on ma najbardziej elytarne mięsiwo w okolicy. Dałbym cytat, ale coś złego się stauo z moim archiwum :<
Dobra, wracając do trzeźwego umysłu... Czy kiedy o 3:00 w nocy budzi Was krzyk, psy szczekają, nikogo w domu nie ma a na dodatek coś spadło w kuchni na ziemię, boicie się? Czy po obejrzanym horrorze cykacie się zasnąć? Nietypowe kształty normalnych urządzeń i przenikliwa ciemność doprowadzają Was do obłędu? Kiedyś wynalazłem na to sposób. Pomyślcie sobie, że cokolwiek by się nie stało, to rano i tak będzie. Wzejdzie słońce i zapomnicie o tym wszystkim. Rozejrzyjcie się po pokoju. Nic nadzwyczajnego, nie? Wasz kochany, prywatny, swój teren. Kochacie go, nie? Jak w nim może stać się coś złego? W nocy ciągle jest sobą, tylko inaczej wygląda. Nie możecie odkryć twarzy, trzymanej pod kołdrą? Boicie się zobaczyć tego co Wam się wydaje, że tam jest? Rano ten "duch" okaże się paroma szmatkami/kurtką czy innym tałatajstwem. Tam gdzie w nocy stał smok, to teraz sami możecie stanąć i zobaczyć, co w tym nadzwyczajnego...? Nic. Dziękuję za uwagę,
Wasz Korektor,
Jestem po śniadaniu, bo w soboty jest ono wcześniej, żeby można było spokojnie wracać do chaty i nie musieć niczego jeść po drodze. No chyba, że mieszkasz tak daleko, że jednak po drodze obiad i nawet kolacja się zdarzają. A ponieważ śniadanie już zjadłem, to mam dość trzeźwy umysł. Zachowując w pamięci moją wczorajszą rozmowę o szynce, z pewnym Ognistym Milanem, dzisiaj przyszedłem na posiłek jako jeden z pierwszych ;p. Ten wspomniany wyżej pan też lubi szynkę, ale tylko on ma najbardziej elytarne mięsiwo w okolicy. Dałbym cytat, ale coś złego się stauo z moim archiwum :<
Dobra, wracając do trzeźwego umysłu... Czy kiedy o 3:00 w nocy budzi Was krzyk, psy szczekają, nikogo w domu nie ma a na dodatek coś spadło w kuchni na ziemię, boicie się? Czy po obejrzanym horrorze cykacie się zasnąć? Nietypowe kształty normalnych urządzeń i przenikliwa ciemność doprowadzają Was do obłędu? Kiedyś wynalazłem na to sposób. Pomyślcie sobie, że cokolwiek by się nie stało, to rano i tak będzie. Wzejdzie słońce i zapomnicie o tym wszystkim. Rozejrzyjcie się po pokoju. Nic nadzwyczajnego, nie? Wasz kochany, prywatny, swój teren. Kochacie go, nie? Jak w nim może stać się coś złego? W nocy ciągle jest sobą, tylko inaczej wygląda. Nie możecie odkryć twarzy, trzymanej pod kołdrą? Boicie się zobaczyć tego co Wam się wydaje, że tam jest? Rano ten "duch" okaże się paroma szmatkami/kurtką czy innym tałatajstwem. Tam gdzie w nocy stał smok, to teraz sami możecie stanąć i zobaczyć, co w tym nadzwyczajnego...? Nic. Dziękuję za uwagę,
Wasz Korektor,
Komentarzy 7
Komentarze
Tak, noć jeśt śtlaśna : (((((
A szynka korka jest za 2,99 - ! |
|
Napisane 20-10-2007 12:08 przez Rybzor |
OMFG! Jajko mnie zabiło.
|
|
Napisane 20-10-2007 16:26 przez Poprostu Pitbul |
za duzo piszesz nie hce mi sie czytac
|
|
Napisane 20-10-2007 21:59 przez Misza |
up@
mi terz bo fole graci f tibie |
|
Napisane 20-10-2007 23:03 przez Poprostu Pitbul |
Bez przesadyzmu. Blog jest po to, by podzielić się wszystkim, czym chcemy. Nie da się tego upchnąć w jedno zdanie, a czyta się szybko. Ze zrozumieniem to dwie minuty i po sprawie. Nikt Cię Misza do niczego nie zmusza.
@down, boska ^^ |
|
Napisane 20-10-2007 23:47 przez Korektor
Aktualizowano 21-10-2007 11:47 przez Korektor |
A dobra ta szynka chociaż była?
|
|
Napisane 21-10-2007 10:42 przez Czarna_Mamba |
Nasza podświadomość...płata nam różne figle
strach w nocy (w większości wypadków)..to nic innego jak wytwór naszej podświadomości A jeśli dajemy przyzwolenie na to by nami rządziła to będziemy siedzieć pod tą kołdra do rana Nie lepiej zapalić światło i upewnić się,że to faktycznie nasza kurtka? sweterek? jak wtedy potrafimy być z siebie dumni,że przezwycieżyliśmy swój "strach" |
|
Napisane 22-10-2007 11:57 przez Atimcia |
Ostatnie wpisy bloga Korektor
- znowu weekend (26-10-2007)
- Obywatelski obowiązek, (21-10-2007)
- Sobota (20-10-2007)
- Niech "kucharki" szlag trafi (18-10-2007)
- Oj taaak ^^ (17-10-2007)