Racjonalne wyjaśnienie? Spam narusza regulamin forum, który każdy zaakceptował. Nie podoba się? - wynocha.

A wpisy są kasowane w pewnym stopniu z waszej winy, bo nawet jeśli wpis jest na akceptowalnym poziomie, a zaczynacie spamować w komentarzach to go usuwam. Nie będę sobie dodawał pracy usuwając pojedyncze komentarze...

I standardowo: skargi i zażalenia nie będą przyjmowane.

Chodzi o to, żeby tylko w tym wpisie miały miejsce "rozmowy ogólne", nieobjęte restrykcyjnym regulaminem. Taka sytuacja sprzed czystki blogowej - komuś to przeszkadzało?

Chyba tak, skoro użytkownicy zaczęli skarżyć się na zaistniałą sytuację.

REFUSED

Użytkownicy? Ciekawe jacy (może jakieś PW na dowód?)...
Akurat ci najbardziej spamerscy blogowicze nie wychylali łba znad blogów. Ba, nawet swoim spamem odciążali główną część forum. Bo co jest gorsze, "spamowanie" na blogach gdzie zagląda tylko 10 - 15 stałych bywalców czy spamowanie keyloggerami w każdym temacie w każdym dziale (taki "atak" zdarza się raz na parę dni)?

Czemu nikt się nie wypowiada "pro" poza mną?

Idę spać.

I mam marzenie, że iż pewnego dnia blogowicze powstaną, aby żyć wedle prawdziwego znaczenia swego credo: uważamy za prawdę oczywistą, że wszyscy ludzie zostali stworzeni do życia w wolności.
Miałem sen, że pewnego dnia na forum Tibia.pl synowie dawnych blogowiczy i synowie dawnych moderatorów będą mogli zasiąść razem przy braterskim stole.
Miałem sen, iż pewnego dnia moich czworo dzieci będzie żyło wśród narodu, w którym ludzi nie osądza się na podstawie spamowania na blogach, ale na podstawie tego, jacy są.

Dobranoc

http://forum.tibia.pl/showthread.php?t=200158

Trochę więcej zaufania, nie robię tego przecież, bo mam taki kaprys.

Człowiek po tylu latach użerania się z gówniarzerią nauczył się jak trzeba z takimi postępować... bezlitośnie. Miałem sen w którym bosal wreszcie przestanie patrzeć jedynie na przychody z reklam i posłucha rad moderatorów... wyłączając blogi na zawsze. Amen.

Dobranoc.

Prawda, lepiej by było jakbyście nigdy nie otwierali tych blogów...

Jednakże pragnę zauważyć, iż blogi nie są złe same w sobie. Jednak ponieważ długo były poza wszelką kontrolą, użytkownicy przyzwyczaili się, że mogą tu robić wszystko, na co tylko mają ochotę - czyli zwyczajnie spamować. Moim zdaniem, należałoby raczej przyzwyczaić tzw. blogowiczów do kontroli oraz w jakiś sposób nauczyć respektowania forum, pod którym się podpisali podczas rejestracji, nie zaś całkowicie usuwać tą część forum. Znalazło się tutaj przecież także wiele naprawdę interesujących wpisów.

Jeden moderator, który zajmowałby się tylko i wyłącznie blogami ustabilizowałby sytuacje. Jak już kiedyś pisałem-na blogach można umieścić wiele rzeczy, które na forum nie miałyby racji bytu. A nie wszyscy chcą się wynosić na inne fora.
Ilość ludzi, którzy mają w profilu 'na emeryturze' lub otwarcie deklarują ze nie grają w tibię najlepiej dowodzi, ze t.pl stało się już po części forum młodzieżowo-społecznościowym. Nie ma sensu tego cofać, bo wielu cennych użytkowników odejdzie. Zyski z reklam też spadną, więc bosal też jest przeciw.

Trzeba było od początku tak zrobić, na początku praktycznie żaden moderator nie interesował się blogami i tym co się na nich działo, ludzie przyzwyczaili się do tego i żyli ze świadomością, że na blogach mogą pisać co chcą. Teraz wielu jest oburzonych, bo nagle moderatorzy zaczęli kasować wpisy i na siłę wprowadzać tu zasady z forum. Nie uważam tego za złe, jednak trzeba tak było od początku.

Myślę że apelującym tam użytkownikom, nie o coś takiego chodziło.

Co do tematu zalinkowanego przez Rothesa - 100% wypowiadających się tam użytkowników weszło na blogi i:

a) nie lubią Michosa to postanowili ponarzekać
b) nie lubią Vasudanina to postanowili ponarzekać
c) nie lubią jakiegokolwiek innego blogowicza to postanowili ponarzekać
d) zobaczyli tematy typu: "Drogi polskie" czy "Nagrody n44bla" i uznając to za spam, postanowili ponarzekać (mimo, że ten "spam" w żadnym procencie ich nie dotyczy, no bo jak, skoro raz w życiu weszli na blogi?)
e) doznali internetowego gwałtu, to postanowili ponarzekać (Arashel)

To mają być konstruktywne zażalenia?

Jeśli już, to Rothes i inni powinni zasięgnąć języka u samym zainteresowanych, czyli blogowiczy, a nie kierować się uwagami kolesi, którzy raz jeden weszli na blogi i "postanowili ponarzekać" na ten "wielki" spam. Jak już pisałem, ci "narzekacze" i tak mają w dupie blogi, czy są moderowane, czy nie (czy są spamowiskiem, czy nie) - bo po prostu na nie nie wchodzą i ten spam ich nie dotyczy.
Moderatorzy jednak w dupie blogów nie mają - co jest zjawiskiem bardzo dziwnym, zważywszy na to, że:

a) nie moderowali ich a początku
b) zajmują się blogami a nie mają czasu na główne, ważniejsze forum (setki fotek z botami w dziale "zdjęcia", wszechobecne keyloggery)

Wygląda na to, że modzi świadomie chcieli sobie więcej popracować (!). Problem w tym, że źle wybrali sobie miejsce "pracy".

Zaraz dołączysz do grona zbanowanych na zawsze.

Gówno prawda. Ryba (główny żalący się!) na blogach pojawiał się wielokrotnie. Nie lubi Michosa to nie może się poskarżyć na sytuację? Chyba na głowę upadłeś.

Chyba kpisz. "Blogowicze" to największe trolle jakie kiedykolwiek pojawiały się na tym forum. Wolę już te bezmózgie dzieci Tibii, które są głupie, ale nie są tego świadome, niż bandę internetowych napinaczy (elita blogowa! aye!) robiących idiotów z siebie świadomie. Takim "userom" w moim mniemaniu nie przysługują żadne prawa, więc nikt Was o zdanie pytać nie będzie.

Nie lubię się powtarzać, tym bardziej, że pisałem o tym wielokrotnie na blogach (które jako rzekomo zainteresowany powinieneś czytać na bieżąco). Bosal założył blogi wbrew woli całego teamu T.pl i to w momencie, gdy na forum nie było pojedynczego aktywnego moderatora.

Sam prosiłem wielokrotnie o przeniesie do ex-modów - bezskutecznie. Forum zajmują się jedynie mPalar, Tompior i Wieszok - reszta sporadycznie, o ile w ogóle. Ta trójka nie ma uprawnień do zajmowania się blogami, a jakieś raporty czasem się pojawiały, więc zmuszeni byli prosić o pomoc "starych modów". Z dobroci serca (oraz chęci poznęcania się nad Wami, a jak!) postanowiłem zająć się blogami. Ot co.

Setki fotek z keyloggerami? A raczył pan je chociaż reportnąć, czy lepiej jest siedzieć na zadzie, oczekiwać od moderatorów przeglądania forum na którym średnio nowy post pojawia się co 15 sekund i jedynie narzekać? Żaden raport nie jest przecież kasowany bez uprzedniego sprawdzenia danego posta...