cze

8.03
byłem na farben lehre w WFF fajna sprawa, piliśmy z pipim, Czesterką i jej chłopakiem farty wiśniowe, polecam :d fajną klientke poznaliśmy z pipim (znaczy sie ja bardziej xd!) ale jej koleżanka złamała nos i musiały jechać na pogotowie -.- a tą tabaką to potem 3 dni smarkałem ;s
no nic, było kól, teraz czekać do next koncertu :d
11.03
jako że Czesterka zaraziła wszystkixch swoim choróbskiem to w urodziny miałem 39' C gorączki-.- Ale zanim sie o tym dowiedziałem poszedłem do szkoły, dostałem 0,7 od Sylwi i Dominiki to poszlismy jeszcze ze spiochem skonsumowac na staw... Z moim stanem zdrowia zaliczyłem 'deda' po 2 kolejkach, flache wziął śpioch na działke dokonczymy jak wyzdrowieje xd
13.03
powoli zdrowieje, jade po bluze ksu (<333) do feniksu a jutro po muzeum absolwent <3