Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Narkotyki (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=66015)

Tompior 19-09-2006 17:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez KwasU175 (Post 993900)
Dlaczego marichuana ma być zła?? Przecież to roślina stworzona przez boga ... Osobiście paliłem nie raz , to nie jest nic złego w porównaniu z innymi dragami ... Zważcie na to że istnieje coś takiego jak KWAS !!! To dopiero nazywa sie gówno ... Po nich pewna akcja skończyła sie tragiczanie w moim mieście 36 mc temu ... 3 kolesi , a 1 lajtowy znajomy ;( ... Kolesie zarzucili po kwasie i wymyślili zaj***stą zabawe ... zapakowali zioma do kartonowego pudełka i wysłali go na marsa [wyżucili z 9 piętra w bloku] , on nie wracal to wyslali misje ratunkową z 2 kolesiem [moim znajomym ;(] ... 2 zgony a 3 który przeżył siedzi ... Kwas to jest dopiero syntetyczne zło stworzone ręką człowieka ... Przysięgłem sobie że nigdy w życiu tego nie przyjme , za żadne skarby świata i staram sie to zwalczać w moim otoczeniu ... Odradzam wszystkim zarzywania tego chyba że chcecie skończyć podobnie ...

R.I.P REICH ;( ;( ;(


Misja na marsa poleciala z 1 typem w srodku.
Potem zapakowali misje ratunkowa a w tym momencie weszla policja i ta misja sie juz nie odbyla.

Vanhelsen 19-09-2006 19:35

@up: tak to jest, jak się ktoś nudzi przy kompie i "domysla" sobie historyjki... i jak mu teraz ufać? :baby:

eerion 20-09-2006 13:15

@Tompior:
A ja czytałem w nagrodach darwina, że misja ratunkowa się jednak odbyła.
Ale to było tak grubo ponad 3 lata temu wiec tak czy siak dzieciak zmyśla :P

IMO narkotyki są dosłownie złem - Wyniszczają organizm to pierwsza rzecz - ale wyniszczają człowieka. Bo temu na haju jest jak w niebie, no to każdy by chciał być tam jak najdłużej i uciec od problemów - no i tak się rozkręca błędne koło.
Poza tym mam jeszcze inny powód dla których narkotyki są złe, ale to już tylko i wyłącznie kwestia mojej wiary i to nie miejsce na gadki na ten temat.

Dr.Unknown 20-09-2006 13:23

Cytuj:

Zwarzcie na to że tak jak browar czyści nerki tak squn czyści płuca palacza ale niestety niszczy szare komórki
Ch*ja, za przeproszeniem, Ci czyści.
"Nie pale, nie pije, a chodze i żyje"

@down
Ty człowieku do mnie mówisz czy koło mnie?

Koronowany rycek 20-09-2006 14:20

up@
1 Buch z wodnej fajki odmula wiec zaprzestan papierosy palic.Czemu nie chcesz jarac skuna z fajki?Oj widze te twoje oczy nad sa przeczyszczone.


Pale na melanrzach mniej niz gram (okolo 2 kozy) 1g=6 koz.
A na osce ? Trudno o dobry towar to nie pale syfu.probowalem moze z 4-5 razy.Ziolo takie i owakie niszczy komorki. Lecz jak kolega powiedzial, to przeczyszcza od nikotyny.


offtop@
smiejecie sie ? Byly kiedys tabletki w aptekach dla studentow z marichuana. Schodzily jak woda. ;).Ministerstwo to wycofalo.
To tyle

Rupert 20-09-2006 21:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Zotemut (Post 993842)
Nie biore narkotykow. Nawet nie wiem jak wygladaja. Nie mam zamiaru brac. To poprostu pierdol***ty nalog i tyle. Marnuje zycie. Zwisa mi ten kto bieze. Tak jak papierochy.

Pozdr~

Odsyłam do piosenki
natural dread killaz - legalize it

Moje zdanie na ten temat jest wyrobione i wątpie żeby ktoś przedstawił takie argumenty żeby mnie zagiąć..
Alkohol- nie pije.. chyba że okazyjnie..
Marihuana - tak jak ktoś napisał, w religii Rastafari jest ona czymś naturalnym, tak jak "u nas" alkohol, fajki..

A te całe gadanie o tym że marihuana jest zła jest dla mnie nic nie warte..
Po pierwsze alkohol też jest szkodliwy, a legalny.. żeby omamiać ludzi tanimi trunkami i odciągać od tego niby "zła" jakim jest ziele..
Po drugie nawet jeżeli jest szkodliwa.. ok. Przeżyje 100 lat pijąc lampkę wina, zdrowo się odżywiając, wyrzekając sie tych "zakazanych przyjemności" i co mi po tym ? Umrę niespełniony.. a tak nie będę sie zamykał w jakichkolwiek zasadach (oczywiście nie chodzi o to że będę kradł, niszczył, mordował.._ wymyślonych przez jakże inteligentnych polityków itp. Przeżyje te 60-70 lat i wiem że wszystkiego spróbowałem..

Nikogo nie namawiam.. i oczywiście uznaje tylko mj.. żadnych innych twardych narkotyków/kleju itp..

ripper 20-09-2006 21:51

Cytuj:

wiem że wszystkiego spróbowałem
Z tym stwierdzeniem radzę, kolego, uważać. Sam się zastanów dlaczego.

Rupert 20-09-2006 21:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ripper (Post 996847)
Z tym stwierdzeniem radzę, kolego, uważać. Sam się zastanów dlaczego.

chyba dokładnie sprecyzowałem..ale widocznie musze powtórzyć..

Cytuj:

oczywiście nie chodzi o to że będę kradł, niszczył, mordował..
Cytuj:

i oczywiście uznaje tylko mj.. żadnych innych twardych narkotyków/kleju itp..
wiesz o czym mówie ?
nic co zagrozi mojemu zdrowiu i życiu oraz życiu i zdrowiu innych..

ripper 20-09-2006 22:03

Nie lubisz przecinków, więc czasami ciężko się twoje wypowiedzi czyta ; )
Rozumiem w miarę o co ci chodzi, ale zaczyna się od "nieszkodliwej trawy" w celu "poznania czegoś", a kończy się w piachu z tabliczką "z przećpania". Oczywiście nie każdy i nie zawsze tak kończy, ale to prosta droga do [głupiej] śmierci. Wielu narkomanów ćpających teraz heroinę zaczynało od trawy. I nie przeżyjesz 60-70 lat tylko 35-40, albo więcej, tylko, że nie specjalnie wiele się będzie różnił jeden dzień od drugiego.

Caer 20-09-2006 22:07

@Up:
A pijąc piwo można skończyć na borygo ;<

ripper 20-09-2006 22:09

A czy ja mówię, że z alkoholem jest inaczej? Mechanizm jest dokładnie taki sam.

Komandos 20-09-2006 22:13

Więc dlaczego alkohol jest legalny a mj nie?
Dodam jeszcze, że nie ma dnia, w którym bym nie słyszał, że ktoś pijany pobił/zabił kogoś.

ripper 20-09-2006 22:17

O to mnie nie pytaj... Chyba góra zakłada, że alkohol jest jednak mniej szkodliwy. W sumie zdelegalizowanie alkoholu nie dałoby wiele, a zalegalizowanie miękkich narkotyków spowodowałoby to pewnie wzrost spożycia przed "joł kewl elo 13-16 latków". Mi to nie powinno stanowić różnicy, bo ćpać nie zamierzam, a alkohol... z umiarem, ale wiem, czym to grozi - trudno. Możecie mi zarzucić hipokryzję i chyba będziecie mieli racje, ale imo narkotyki są złe, a alkohol trochę mniej :<

Rupert 20-09-2006 22:22

przecinki lubie, nawet bardzo..ale teraz pisze w pośpiechu wiec nie zwracam uwagi ;/

Trawe biore od roku, dwóch.. nie jestem uzależniony.. wiele razy proponowano mi spalić jointa ale gdy nie miałem ochoty - odmawiałem. Wiele razy proponowali mi jakiś klej, amfe i inne gówna.. również nigdy tego nie tknąłem. Oczywiście rozumiem o co Ci chodzi. Są ludzie których łatwo wciągnąć w ten cały bajzel.. Ja wiem z doświadczenia (swojego) że potrafie powiedzieć stop.
Pewnie zaraz powiecie że "każdy narkoman mówi że nie jest uzależniony.." - racja.
Ale zbyt wiele razy odmówiłem żeby te powiedzenie do mnie pasowało..

@up

Alko jest legalne ponieważ genialny rząd omamia biednych ludzi tymi tanimi winami i innym siarko podobnym shitem, takie moje zdanie..

ripper 20-09-2006 22:24

A nie sądzisz, że uzależnienie objawia się wtedy, kiedy chcesz, a nie masz możliwości? -.- Nie masz ochoty - odmawiasz, ale masz możliwość. Masz ochotę - nie masz możliwości - wtedy się okaże, czy jesteś uzależniony, czy nie. Jeśli nie, to powiesz coś w stylu "no trudno, nie teraz to kiedy indziej spalę, przecież nic się nie stanie, jak teraz nie spalę", a jeśli tak, to chyba sam wiesz, co pomyślisz ; )

Cytuj:

tanimi winami i innym siarko podobnym shitem
Co ty masz do taniego wina? xD Nie zawsze ma się kase na coś burżujskiego.

Vanhelsen 20-09-2006 22:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Komandos (Post 996899)
Więc dlaczego alkohol jest legalny a mj nie?
Dodam jeszcze, że nie ma dnia, w którym bym nie słyszał, że ktoś pijany pobił/zabił kogoś.

No bo tak już jest i tyle... a dlaczego niby to słońce stoi a ziemia się kręci! Mi się to nie podoba, czas coś z tym zrobić!... -.-''

Caer 20-09-2006 22:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ripper
A czy ja mówię, że z alkoholem jest inaczej? Mechanizm jest dokładnie taki sam.

No właśnie, jest dokładnie tak samo. Ale to nie znaczy, że należy sobie wszystkiego odmawiać. Trzeba umieć powiedzieć "stop". Jeśli się tego nie potrafi - lepiej nie podchodzi ani do alkoholu, ani do narkotyków (nieważne jakich) bo może się to źle skończyć.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ripper
W sumie zdelegalizowanie alkoholu nie dałoby wiele, a zalegalizowanie miękkich narkotyków spowodowałoby to pewnie wzrost spożycia przed "joł kewl elo 13-16 latków".

A może właśnie to by zmniejszyło % bakających nastolatków? Może gdyby to było legalne, nasza buntownicza młodzież odstawiłaby to? Tylko czy wtedy nie sięgneliby po coś mocniejszego? Gdybanie, gdybanie...

ripper 20-09-2006 22:36

W Holandii mialo to tak działać, chyba się nie udało ; )

Kwaso 20-09-2006 23:18

Ja kiedys mialem taka wizje przed oczami ... Gdzie Zioło zostalo zlegalizowane i wszyscy zbakani chodza po ulicach...MASAKRA xD

Ale bez jaj...Co sadze o narkotykach...Tylko Marihuana nic po za tym... Nie nawidze Ćpunów co lataja ze strzykawkami...Speeda czy pigul tez nie bede bral...jakos mnie nie pociaga. Ewentualnie grzybki halucynogenne ^^.

LSD - Biore codziennie wkoncu dlatego mam ksywe Kwaso xD <joke> :P

Ci co twierdza ze Zioło uzaleznia sa w bledzie -.- , tez na poczatku tak myslalem ale pozniej sie okazalo ze jest spoko, wogole nie mialem nachalnej checi zeby znow zapalic.

No ale trzeba znac tez umiar , jak powiedzial Caer trzeba umiec odmowic...Powiedziec NIE


Pozdr0 B) i...
alkohol jest boski ^^

Rupert 21-09-2006 06:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ripper (Post 996911)
A nie sądzisz, że uzależnienie objawia się wtedy, kiedy chcesz, a nie masz możliwości? -.- Nie masz ochoty - odmawiasz, ale masz możliwość. Masz ochotę - nie masz możliwości - wtedy się okaże, czy jesteś uzależniony, czy nie. Jeśli nie, to powiesz coś w stylu "no trudno, nie teraz to kiedy indziej spalę, przecież nic się nie stanie, jak teraz nie spalę", a jeśli tak, to chyba sam wiesz, co pomyślisz ; )


Co ty masz do taniego wina? xD Nie zawsze ma się kase na coś burżujskiego.



Uzależnienie można również tak odbierać.
Jak aktualnie nie mam gdzieś schowanej roślinki a chciałbym akuratnie sobie spalić to jakoś specjalnie nie panikuje.. To nie jest priorytetem. To stanowi tylko przerwe w życiu. Ot, taki moment gdzie moge odpocząć..

Tanie wino piłem kilka razy w życiu..jakoś mi nie podeszło.. ; )

ripper 21-09-2006 14:55

Cytuj:

Ci co twierdza ze Zioło uzaleznia sa w bledzie -.-
No nie rozśmieszaj mnie. Zioło uzależnia, a już napewno może doprowadzić do rozpoczęcia przygody z amfą, herą itd. Zapytaj "ćpuna latającego ze strzykawką" od czego zaczął, raczej niewielu powie, że odrazu ćpali here.

Kwaso 21-09-2006 15:06

up@ widac ze sie nie znasz... nie palisz wiec nie wiesz ta?
Ja pale juz od ponad roku , i nie czuje ze chce wiecej , sprobowac czegos gorszego jak ty to powiedziales amfe i here.
Trzeba miec silna wole i umiec powiedziec stop / nie .

Uzalezniaja sie ci co chca sie popisac , popadli w zle towarzystwo i poprastu maja za malo wrazen -.- dla szpanu biora wiecej i wiecej. Pozniej sie konczy tak jak ma sie skonczyc...

Tak wiedz nie osadzaj odrazu ze gosciu co sobie pali ziolo raz na jakis czas jest zaraz uzaleznionym narkomanem...

Pozdr0 B)

ripper 21-09-2006 15:55

Cytuj:

Tak wiedz nie osadzaj odrazu ze gosciu co sobie pali ziolo raz na jakis czas jest zaraz uzaleznionym narkomanem
Nazwałem cię narkomanem? Nie. Nie ma granicy do której można palić bezpiecznie. Jeden się uzalezni po kilku razach, inny po latach ćpania. Najlepszego ; )

Zenuś 21-09-2006 16:27

HAH a tu chaos :D
widac ze wiekszosc mowi ze prochy afee :D
a ja myslalem ze kazdy nastolatek palil marikukane :p
no nic jak tak mowicie to widocznie macie racje
LUFA ZLA!!

Komandos 21-09-2006 17:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ripper (Post 997340)
No nie rozśmieszaj mnie. Zioło uzależnia, a już napewno może doprowadzić do rozpoczęcia przygody z amfą, herą itd. Zapytaj "ćpuna latającego ze strzykawką" od czego zaczął, raczej niewielu powie, że odrazu ćpali here.

Nie zapominaj, że wielu zaczynało od nikotyny, więc to nikotyna jest początkiem.
Idąc dalej Twoim tokiem myślenia. Każdy alkoholik zaczynał od piwa. Piwo jest be. Jest to bezsensowna gadka, nie można winić piwa za to, że jakiś alkoholik od tego zaczął, tak samo jest w przypadku marihuany. Uwierz mi, że za każdym razem jak paliłem, nigdy nie słyszałem głosu "idź po amfe, jutro hera"...

Jednen z głównych mitów zioła chyba obaliłem, poproszę o następny argument przeciwko.

Matek 21-09-2006 18:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Komandos (Post 997626)
Jednen z głównych mitów zioła chyba obaliłem, poproszę o następny argument przeciwko.

Przepraszam... a niby jak go obaliles?

gavreonien 21-09-2006 18:50

A piwo nie jest na tyle co uzalezniajace (oczywiscie bez watpienia jest ) co zdrowe i przeczyszczajace nerki ...

A co do narkotykow mam zly stosunek , wzialem raz i juz wiecej nie wezme bo zrobilem glupia rzecz...

Jochny 22-09-2006 09:15

Teraz trochę o śniadanku i znieczuleniu

Cytuj:

Mak ok. 100 gatunków roślin zielnych należących do rodziny makowatych i występujących na umiarkowanych i zimnych obszarach Eurazji. Kilka gatunków o dużym znaczeniu użytkowym.
Mak lekarski stara roślina uprawna, nieznana w stanie dzikim, uprawiana dla jadalnych nasion, z których tłoczy się również olej, ważna roślina lecznicza, źródło wielu narkotyków (opium, morfina, heroina, papaweryna). Mak wschodni z Azji Mniejszej jest ozdobną byliną parkową lub rabatową.
W Polsce rośnie dziko kilka gatunków, najczęściej spotykany jest mak polny, rosnący w uprawach zbożowych i na terenach ruderalnych.
Objawy zatrucia występują w czasie zależnym od metabolizmu organizmu, a są nimi trudności w oddychaniu. Należy natychmiast udać się do lekarza.
Zauważcie że mak zawiera heroinę i morfinę. W takim razie jeśli wiecie że będziecie mieć test narkotykowy nie jedzcie makowca, ani bułek z makiem, (makowiec Rox :P) bo test wyjdzie pozytywnie.

A teraz morfina, jak wiecie (albo przynajmniej część) drodzy użytkownicy morfina jest to niezwykle silny środek znieczulający, w większym stężeniu może wprowadzić jej użytkownika w bardzo głęboki (nie wiem jak to nazwać ale dajmy na to) sen. Stąd inna nazwa tego znieczulenia narkoza. Morfina działa tak samo jak heroina, prosto na układ nerwowy. Między połączeniami neuronów (synapsy) są różne receptory, jest ich bardzo wiele rodzajów. Heroina i morfina oddziałują na ten same receptory! Tak samo jest z lekami przeciwbólowymi w stylu APAP-u albo czegoś tam, jednak ich działanie jest o wiele słabsze. Więc z tego taki wniosek, że morfina albo „APAP” uzależnia ale w o wiele mniejszym szponu niż heroina. Wszyscy macie w domu narkotyki ;) (tyle że legalne :))

P.S (żeby nie było wyzywających postów, że niby ćpam)
JA NIE USPRAWIEDLIWIAM ŻADNYCH, ALE TO ŻADNYCH NARKOTYKÓW ZWŁASZCZA WYMIENIONEJ HEROINY.

ripper 22-09-2006 11:18

Cytuj:

Jednen z głównych mitów zioła chyba obaliłem, poproszę o następny argument przeciwko.
Taaaa... Bardzo obaliłeś ; )

Wszystkie używki, czy jak to nazwiemy, są złe. Piwo, trawka, wódka, amfa i inne wszelakie alkohole i narkotyki, tytoń z resztą też. Niby "wszystko dla ludzi" i "silna wola wystarczy", ale nie każdemu się udaje.

Shanhaevel 22-09-2006 13:12

Cytuj:

Zauważcie że mak zawiera heroinę i morfinę. W takim razie jeśli wiecie że będziecie mieć test narkotykowy nie jedzcie makowca, ani bułek z makiem, (makowiec Rox ) bo test wyjdzie pozytywnie.
Ta, owszem, ale posiada w znikomych ilościach. Musiałbyś chyba zjeść kilka-kilkanaście kilo maku, by być na 'haju'.

Empire 22-09-2006 14:12

Często również można się spotykać, że każdy alkoholik zaczynał od piwa. Potem była wódka, a potem wino, bo pieniędzy brak. Ale to najgorsza teoria, jaką w życiu słyszałem, więc raczej nie trzeba jej tłumaczyć.


Pozatym, narkotyki są frajerów, którzy nie planują rodziny, dzieci i spokojnej starości. Lecz, nie mówie tu o marihuanie, w znikomych ilościach.

Down:
Ale ja również takiej teorii nie uznaje.
Szczerze, marihuany nawet za coś strasznego nie uważam. Raczej jest na równi z alkoholem.

Caer 22-09-2006 14:21

@Up:
A według mnie najgorszą teorią jest to, że maryha prowadzi odrazu do amfy, hery czy innego syfu. Bo tak mi się wydaje. Bo tak, i już ;<

Btw. spokojna starość? To nie dla mnie ;)

Karrith 22-09-2006 14:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Jochny (Post 998386)
Zauważcie że mak zawiera heroinę i morfinę.

mak lekarski(nie taki normalny jak sie na lakach spotyka) zawiera opium, z ktorego mozna otrzymac morfine lub heroine(mozliwe jest rowniez otrzymanie heroiny z morfiny).

Cytuj:

W takim razie jeśli wiecie że będziecie mieć test narkotykowy nie jedzcie makowca, ani bułek z makiem, (makowiec Rox :P) bo test wyjdzie pozytywnie.
w zwyklym maku nie ma zadnej substancji, ktora dzioala by na receptory opioidowe(te na ktore dziala min heroina) i, ktore by wykazywaly jakiekolwiek dzialanie znieczulajace.

Cytuj:

A teraz morfina, jak wiecie (albo przynajmniej część) drodzy użytkownicy morfina jest to niezwykle silny środek znieczulający, w większym stężeniu może wprowadzić jej użytkownika w bardzo głęboki (nie wiem jak to nazwać ale dajmy na to) sen. Stąd inna nazwa tego znieczulenia narkoza.
narozy nie wywoluje sie morfina.

Cytuj:

Morfina działa tak samo jak heroina, prosto na układ nerwowy.
powiedzialbym ze to heroina dziala tak samo jak morfina tylko ze mocniej(poniewaz heroina to pochodna morfiny- diacetylomorfina)

Cytuj:

Między połączeniami neuronów (synapsy) są różne receptory, jest ich bardzo wiele rodzajów. Heroina i morfina oddziałują na ten same receptory! Tak samo jest z lekami przeciwbólowymi w stylu APAP-u albo czegoś tam, jednak ich działanie jest o wiele słabsze.
skad ty takie informacje bierzesz?? w apapie jest paracetamol, i jest on substanbcja ktora nie ma prawie zadnego zwiazku z morfina czy heroina.

Cytuj:

Więc z tego taki wniosek, że morfina albo „APAP” uzależnia ale w o wiele mniejszym szponu niż heroina. Wszyscy macie w domu narkotyki ;) (tyle że legalne :))
jak juz wczesniej napisalem nie porownuj paractamolu do opioidow i nastepnym razem nie pisz pierdol tylko sie sprobuj czegos dowiedziec.

Don Torpedos 22-09-2006 15:21

hmmmm
 
a ja powiem tyle:
1)wódka
2)piwa
3)wino
i to mi wystarczy ;p

Aha nic nie mam do tych co palą trawke albo coś innego biorą to ich życie więc mają wolną ręke :)

Komandos 22-09-2006 17:12

Aff.. takie małe przemyślenia ...
Legalizacja palonka to problem w Polsce baaardzo trudny do przeskoczenia. Potrzeba lat swietlnych w naszym wypadku. Alkohol w polskiej swiadomosci byl zawsze i zawsze pewnie bedzie; nie ma imprezy bez picia i nie jest wazne czy to osiemnatska,, wesele czy stypa - po prostu alkohol wsiakl w nasza codziennosc i wydaje sie taki "normalny". To, ze koles jest zajebany wodka w trupa i puszcza pawie na przystanku to w sumie trudno - stara babcia powie " ze kazdemu sie moze zdarzyc " i juz. Ale nie daj Boze Cie spotka z bluntem to afera murowana - narkoman, cpun i zlo najgorszej kategorii. Stad tez wlasnie legalizacja w Polsce dlugo nie bedzie miala miejsca gdyz koliduje z naszym pojeciem normalnosci i polskosci. Pomimo ewidentnych plusow legalizacji ( akcyza, kontrola, likwidacja szarej strefy itp ) to nie sadze by bylo mi dane kiedys zapalic lolka stojac w kolejce do cofee shopu.

Rupert 22-09-2006 20:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Komandos (Post 998854)
Aff.. takie małe przemyślenia ...
Legalizacja palonka to problem w Polsce baaardzo trudny do przeskoczenia. Potrzeba lat swietlnych w naszym wypadku. Alkohol w polskiej swiadomosci byl zawsze i zawsze pewnie bedzie; nie ma imprezy bez picia i nie jest wazne czy to osiemnatska,, wesele czy stypa - po prostu alkohol wsiakl w nasza codziennosc i wydaje sie taki "normalny". To, ze koles jest zajebany wodka w trupa i puszcza pawie na przystanku to w sumie trudno - stara babcia powie " ze kazdemu sie moze zdarzyc " i juz. Ale nie daj Boze Cie spotka z bluntem to afera murowana - narkoman, cpun i zlo najgorszej kategorii. Stad tez wlasnie legalizacja w Polsce dlugo nie bedzie miala miejsca gdyz koliduje z naszym pojeciem normalnosci i polskosci. Pomimo ewidentnych plusow legalizacji ( akcyza, kontrola, likwidacja szarej strefy itp ) to nie sadze by bylo mi dane kiedys zapalic lolka stojac w kolejce do cofee shopu.

"W tym graju pijesz gdy sie cieszysz, pijesz gdy jesteś smutny. Ludzie zamienili miłość do życia w miłość do wódki.."
i to jest najgorsze..

Masz racje, to już jest tak zakorzenione że ciężko by było coś zmienić..
Ale poczekajcie aż będe prezydentem.. ;d

ripper 22-09-2006 21:41

Boże uchowaj.

Lever 22-09-2006 21:41

Z moich doswiadczen to jest tak... Najpierw chcesz sprobowac maryhy... za 1 razem nie daje ci takiej bomby wiec chcesz innego dnia poraz 2. Jest bombka i fajnie wiec chcesz pozniej jescze. Bierzesz i bierzesz i jest fajnie ale wkoncu to sie kończy i palenie nie daje ci bomby. Poprostu juz musisz palic bo nie mozesz wytrzymac psychicznie... Szukasz czegos mocniejszego cos co da ci tą bombę... Wiec bierzesz Amfetamine... I jest tak samo jak z marichuna... Wkoncu dochodzisz do Heroiny i po tobie... Wiele ludzi daje sobie w zyle albo bierze Amfe zeby lepiej sie uczyc.. BZDURY... Chcesz sie dobrze uczyc? Posiedz dluzej nad ksiazka...

Komandos 22-09-2006 22:27

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lever (Post 999360)
Z moich doswiadczen to jest tak... Najpierw chcesz sprobowac maryhy... za 1 razem nie daje ci takiej bomby wiec chcesz innego dnia poraz 2. Jest bombka i fajnie wiec chcesz pozniej jescze. Bierzesz i bierzesz i jest fajnie ale wkoncu to sie kończy i palenie nie daje ci bomby. Poprostu juz musisz palic bo nie mozesz wytrzymac psychicznie... Szukasz czegos mocniejszego cos co da ci tą bombę... Wiec bierzesz Amfetamine... I jest tak samo jak z marichuna... Wkoncu dochodzisz do Heroiny i po tobie... Wiele ludzi daje sobie w zyle albo bierze Amfe zeby lepiej sie uczyc.. BZDURY... Chcesz sie dobrze uczyc? Posiedz dluzej nad ksiazka...

Zgadzam się ale tylko po części. Za 1 razem nie dało mi żadnej 'bomby', za drugim też nie, dopiero za 3 ziolo na mnie podzialalo i to jest normalne u niektórych ludzi. Z resztą się nie zgadzam. Jakbyś dokładnie przeczytał przynajmniej kilka stron wstecz, to byś wiedział dlaczego. No jeszcze jakbyś mógł, to pochwal sie swoim doświadczeniem :)

Kwaso 23-09-2006 11:09

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Empire (Post 998554)
Często również można się spotykać, że każdy alkoholik zaczynał od piwa. Potem była wódka, a potem wino, bo pieniędzy brak.

A zakończywszy na denaturacie xD

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lever
Bierzesz i bierzesz i jest fajnie ale wkoncu to sie kończy i palenie nie daje ci bomby. Poprostu juz musisz palic bo nie mozesz wytrzymac psychicznie

Dlatego trzeba umiec powiedziec STOP i isc na piwo ^.-
Niektorym jednak sie nie udaje i koncza w żałosny sposob.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 08:02.

Powered by vBulletin 3