![]() |
Fajnie wyszło, nawet można było by powiedzieć że ralistycznie, gdyby nie to brązowe drzewo wyglądające jak zrobione z plastiku... Nawet przy jasnej nocy, nie ujrzysz koloru drewna, to drzewko jak na mój gust powinno być bardziej ciemne... :)
@Edit Wyszło przestrzennie... miałem coś dopisać, ale nie wiem co.. :P |
No cóż, ale to drzewko tworzy jakby iluzję przestrzeni. No dobra, jest z plastiku, bo zastosowałam "chrom" na niego, ale wydaje mi się, że pasuje do tego co jest... I jeszcze jedno zauważyłam - że mam fajne Brushe na kompie, a ich nie używam :P. Obrazek jest bardziej dla zaspokojenia mojej "wewnętrzen choroby" po niezwykle radosnych dniach i nawet nie namęczyłam się nad nim specjalnie, więc możecie jeździć po nim ile wlezie ;)
|
Podoba mi sie bardzo, klimat ma swoj ;)
|
No, ale jakbym była sprytna to mogłabym dodać texturkę na to tylne drzewko przez kanał alfa i byłoby chyba lepiej... Zobaczymy...
|
Dawno nie rozmawialismy, fajne to ostatnie. Interesujaco rozwinelas styl.
|
Takie... Fajne xD
|
Ooo.... Patrzcie kto tu zajrzał. Co jak co, ale ja twojego gg nie zgubiłam, ani ty mojego... A styl? Nad stylem jeszcze dużo pracy, bo do tego co sobie obiecałam daleko. Narazie męczę "House of rising sun" na gitarze i myślę, że nie chce mi się uczyć ani matmy, ani historii...
|
Żałosne te twoje prace. Perspektywa leży i kwiczy. Mordy rysujesz beznadziejnie, a smoki wyglądają jak bajkowe gówno.
|
@up
Moment, czyty nie jesteś tym gościem, co zgnoił Sławkamaga, bo on skrytykował twoje prace? Tak? ... Zabić go. NATYCHMIAST! |
Jak to powiedział ktoś mądry:
Cytuj:
Ja tam bym go poprostu olała - to nawet nie jest krytyka. O krytyce mówimy wtedy, gdy jest konkretnie uzasadniona. |
Nie rozumiem - przecież ją uzasadnił? Powiedział, że jest zła perspektywa.
Nie chce tutaj nikogo bronić, ani zaczynać jakiejś forumowej kłótni. Powiedział, że mu się nie podoba i uzasadnił to. A to, że wyraził to w taki, a nie inny sposób...Inny zapewne umieją lepiej dobrać słowa, czego świadkami często byliśmy :P Pozdrawiam |
Brak odniesień do konkretnych prac. Tego mi brakuje. Ja jak coś oceniam to podkreslam konkretnie błędy. Wszystko to ogólnik taki, że nawet nie wiadomo co ma się poprawiać robiąc następne prace - a to jest cecha dobrego komentarzu w grafikach.
|
kto mi da notke?
|
Eileen, masz swoją ulubioną metodę rysowania, czy robisz dosłownie wszystko, zaczynając od rysunku na pixelartach kończąc? Bo ja np. troszeczkę w PS'ie pogrzebałem, głównie rysunek, ale nie jestem jeszcze gotowy żeby pokazać to na forum, jak stworzę coś dobrego to się podzielę :D
|
No... Ja próbuję wszystkiego por trochu - to prawda. Ale też nie uczę się wszystkiego - jak wiem, że coś mi nie pasuje, lub narazie nie dam rady się temu poświęcić to odkładam to na bok. Jak narazie uczę się rysunku, standardowo ćwiczę rękę na ołówku i dużych kartkach rysujac martwą naturę, a ostatnio nawet portretując modelkę ^^. Od dawna już potrafię nieźle przerabiać zdjęcia, co wykorzystuję dość często na własne potrzeby (np. zdjęcia klasy do ozdób choinkowych na klasową choinkę, kalendarz z przerobionymi fotkami całej mojej klasy na cały najbliższy rok). Moje zaawansoweniw w Photoshopie określam narazie na poziomie "zaawansowany amator", ale za to w te święta chyba uda mi się "dostać w prezencie" tzw. "Biblię Photoshopa" (czyli 100 zł idzie na książeczkę ;p). Zapowiada się, że jednak nauczę się oparować tym zaawansowanym kombajnem do grafiki. A pixelarty? Dopiero co zaczynam, a moje prace są jeszcze na fazie "starajacy się newbie", więc nawet nie ma co ich pokazywać. A dalej? Dalej będę próbować wszystkiego, aż się "naumiem" tego co chcę i co mi się podoba.
A ulubiona metoda rysowania? Chyba pastele, choć to moze mi się jeszcze odmienić, bo w głowie mi się kroi, by zrobić pierwsze podejście do pracy węglem ^^ |
nie mozna byc najlepszym(czasami nawet dobrym) we wszystkim ;) ta praca tej pelni ksiezyca klimatyczna taka jest, tylko ten brazowy nie pasuje za bardzo ale i tak podoba mi sie :) ogolnie smoki wychodza Ci bajkowo ale to tez zawsze styl ;)
widac ze ambitna jestes i z ciekawa osobowoscia ;P bardzo bardzo ciekawe. jesli dozyje tej chwili to chcialbym ujrzec prace tego stylu, ktory chcesz osiagnac :) powodzenia Ci zycze. |
@Eilieen,
Węgiel to zaraz po Uranie najlepszy pierwiastek jaki Bóg dał ludzkości! Czekam na pierwsze prace węglem ;) Długo już rysujesz? 5-6 lat? |
@up
Tak, a świstak siedzi i zawije te sreberka... (wiem, wiem, stary tekst, ale trzyma się mnie przez te próby naszych komicznych jasełek ;D, a jest on odpowiedzią na te 5-6 lat. Tak naprawdę zaczął mi się podobać rysunek dość dawno, ale nigdy nie liczyłam, że będzie z tego coś super. Potem nadziałam się na Tibię, trafiłam tutaj, zobaczyłam taką ładną grupę o nazwie MTA, popatrzyłam na prace członków (taa... Wtedy był jeszcze jeden niezwykle utalentowany "nup" o imieniu limenu ^^). No, a potem stwierdziłam, że nigdy nie będę rysować tak jak oni. A kiedy to było? Ojojojo... Zaczęłam próbować jak robiłam avatary, a nie wszystko dało się znaleźć w necie, bądź były to pojedyńcze linearty. Wtedy nie byłam tak zdolna, aby zassać sobie program graficzny, a że miałam jako taki nienajgorszy skaner to drukowałam linearty, traktowałam je kredkami i skanowałam :D. Potem zaczęłam robić do tych avów obrazki, były one okropnie proste i mało detaliczne, ale po zmniejszeniu do rozmiaru 100x100 i lekkiej korekcie w programie graficznym dodatnym do aparatu (który do teraz na kompie trzymam :P) były nawet, nawet... No, a potem zaczęło się pojawiać w choinkę tematów pod hasłem "Zrobię avatara" (tak się pierwotnie mój top nazywał), ale że ja jako zacieta bestia chciałam być oryginalna to poprosiłam wtedy besn'a o zamknięcie mojego topu. Potem Tana zrobiła temat zbiorczy, ale to już inna bajka. Te prace, które wiszą w Galerii są tak... Tak... No! "Od zera do bohatera" ;P - inaczej nie potrafię tego powiedzieć. Poprostu złożyło się tak, że biedne i samotne dziecko, co wieczór wywalające łocięta w komputer uprosiło rodziców o tablet za przysłowiowe "parę groszy". No i miałam jeszcze jakiś start bo molestowałam o posty te około 150 osób, którym zrobiłam avka :P. Albo przynajmniej te, które nie zgubiły mojego numeru (ja żadnego nie zgubiłam do teraz :P). No i tak kawałek po kawałku. I tyle. To nie jest dużo jak na mnie - jak patrzę jaką gówniarą byłam na początku jak zaczynałam udawać "artystkę" to mam ochotę skreślić połowę tego czasu. No i powiem tyle: MTA stanowiło dla mnie przez pewien czas wyzwanie, teraz stanowi próg - powiedziałam, że jak zrobię coś, co mnie zadowoli to wejdę. Narazie jestem na dobrej drodze - kawałek po kawałku spełniam wyznaczone cele, każde z marzeń (np. w ten piątek pewna grupa kochanych ludzi spełniła 3 z takich moich dość starych i siwych już największych marzeń...). A dalej nie wiem. Naprawdę nie wiem - wiem jedno - nie zamierzam się poddać. Będę tak długo wywoływać mój mały "efekt jojo", oglądac prace Blacko i innych, dołować się i udowadniać jaka to ja jestem cienka, bo to mnie motywuje do pracy. Wystarczyło jak mi kilka osób objechało moje prace, żeby się zmobilizować. Dziwne, takie moje małe "perpetum mobile". Ale co ja wam będę truć. Jutro postaram się wstawić mały "prezent świąteczny" ^^ A prace węglem? Nie miałam czasu wybrać się do tego wrednego sklepu, choć jest jedno podwórko dalej niż Ognisko. No... Ale za to dzięki temu przyczyniłam się do spełnienia tych 3 marzeń - chyba dobra cena, nie? W końcu zaśpiewałam z miłym i fajnym facetem śliczną piosenkę (jasełka szkolne i koncert kolęd czyli Jacuś z fletem poprzecznym, mądre dziecko po szkółce muzycznej, który jak na dobrego przyjaciela przystało zgodził się zaśpiewać ze mną angielską część "Cichej nocy".) Drugie to to, że zaśpiewałam z nimi wszystkimi utwór chóralny i dzielnie nauczyłam się swojego głosu z nutek siedząc nad nimi 2 noce :D. Trzecie? Mam prawdziwych przyjaciół już nie tylko w necie i do tego po raz pierwszy w życiu poczułam się bardziej "Eileen", niż tą Celiną, której ze szczerego serca nienawidzę... Acha! I chyba jeszcze czwarte! Zachorowałam na grypę, mam katar, gorączkę, kaszel, nie śpie po nocach i dławię się z lekka, ale dorwało mnie to dopiero po koncercie! To niewątpliwy plus, że te prochy i własna odporność organizmu utrzymały mnie akurat do końca koncertu. Eileen Blue Rose Per aspera ad astra Blacko! ^^ PS: A teraz czekają mnie egzaminy semestralne :D. I jak dostanę od Kasi nagranie z jasełko-koncertu i od Marcina nagranie z kamery to coś z tego też wrzucę chociaż na swoją www! ^^ |
Bardzo podobają mi się Twoje rysunki. Trochę poćwicz jeszcze, nadawaj swoim rysunkom trochę więcej realizmu i będziesz mistrzem! :) Pozdrawiam.
|
Cytuj:
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 00:41. |
Powered by vBulletin 3