Kolega wyżej ma racje. Nie przyszło wam do głowy, że nasza technologia nie jest na tyle dobra, żeby stwierdzić czy istanieje życie pozaziemskie?

Po co mialby robic posmiewisko? Dla taniej sensacji i pieniedzy? Zreszta nie jestes konsekwentny, jednym naukowcom wierzysz, drugim juz nie. Jedni sie myla, drudzy nie..

http://www.wykop.pl/ramka/89225/co-p...auwazonych-ufo

Chociaż sam uważam, że Wszechświat jest tak ogromny, że gdzieś tam na jakiejś planecie musiała się wykształcić jakaś inna cywilizacja, jednak dzielą nas miliony lat świetlnych więc nigdy nas nie odwiedzą :)

Pozdro!

W UFO nie wierzę, natomiast w cywilizacje pozaziemskie - jak najbardziej.

Wątpie by człowiek tak znany w Ameryce, o takiej reputacji i mający prace w NASA tak po prostu z tego rezygnował. Myślisz, że NASA poda "Obcy istnieją?" Raczej nie. Za to ludzie i inni coraz więcej o tym mówią. Poszukaj na youtube jest wielka konferencja wielu znanych ludzi, którzy się tym zajmóją zajmowali na zlecenie USA i postanowili o tym powiedzieć światu.

Mylą się wszyscy i to ci próbuje uświadomić. Tak jak mylą się na temat epoki lodowcowej, tak mogą się myleć na temat życia i na temat cywilizacji pozaziemskich.

Chyba, że ta cywilizacja jest bardziej rozwinięta. Wynalazła sposób na podróżowanie z prędkością światła lub nawet szybciej wiec czemu nie mogliby nas odwiedzić? ;)

Zaprzeczasz sam sobie.
"mający prace w NASA tak po prostu z tego rezygnował."
A zaraz potem.
"Myślisz, że NASA poda "Obcy istnieją?" Raczej nie."

Nawet jesliby cos wiedzieli, to jest cos takiego jak kontrakt. Nic nie mogliby powiedziec, nawet po zakonczeniu pracy.

Wynalazlaby sposob na podrozowanie z predkoscia swiatla i co? Lecialaby miliony(!) lat swietlnych zeby nas odwiedzic i wrocic? Zreszta, jakakolwiek cialo materialne nie moze podrozowac z predkoscia c.

Aha i z tego powodu ma nic nie mówić bo podpisał kontrakt? A może ma to w dupie i postanowił powiedzieć? Ilu ludzi łamie takie kontrakty codziennie i wyjawia informacje?

Aha a ty dalej swoje. Nie może tego nie może tego bo pani w szkole tak powiedziała? Znasz takie powiedzonko - Że wszyscy myślą, że coś jest niemożliwe, a przychodzi ktoś kto tego nie wie i to robi?

Zdecydowanie prędkość światła to za wolno, żeby przebyć miliony lat świetlnych :P Chociaż nie mówię, że nie podróżują (o ile są) o wiele szybciej niż wspomniana wcześniej prędkość. My możemy tylko sobie gdybać, moim zdaniem "tam gdzieś coś jest".
Pozdro!

Bloodwin, nie obraź się, ale w temacie tym i o Nibiru tracisz w moich oczach.

A ja mówię. Prawa fizyki dotyczą wszystkich we wszechświecie, nie ma jakichś An(nn?)un(nn?)aki, którzy mogą śmigać szybciej niż światło, lewitować i myć zęby bez użycia rąk.

Nie moja wina, że mam swoje zdanie. :) Poza tym każdy może choć poznać te sprawe. Nie musi w nią wierzyć.

Traktujmy ten temat jako osobny i nie wciskajmy tu nic o Nibiru ok?

Powiedz, czemu uważasz, że podróż szybciej niż światło jest niemożliwa? Spójrz na to na przykładzie samolotu. Dla ludów pierwotnych, starożytnych czy średniowiecznych nie było to możliwe. Może dla ludów, które będą żyły na Ziemi za 100-200 lat podróż z prędkością światła będzie możliwa?:)

A za kilka lat, Ty pojdziesz do szkoly sredniej i dowiesz sie co nieco o predkosciach kosmicznych, predkosci swiatla i o tym ze jednak podroz czegos posiadajacego mase z predkoscia swiatla i wieksza jest niemozliwa.

30-40 lat temu, po lądowaniu na Księżycu, ludzie byli strasznie entuzjastycznie nastawieni. Prorokowali, że w 2000 loty w kosmos to będzie normalka, codzienność, że pewnie prędko nauczymy się podróżować z prędkością światła, a także w czasie, że teleportacja będzie możliwa... i co? Takiego wała. Z tego wszystkiego mamy jedynie teoretyczną wiedzę jak podróżować w czasie (choć tylko w jedną stronę) i umiemy rozpędzać... atomy (albo i niecałe atomy) do prędkości _zbliżonej_ do prędkości światła. Dłuuuuuga droga przed nami.

Bloodwin
Użytkownik Forum
Wiek: 17

Hm? :P

Wiec jak wyjaśnisz to, że naukowcom udało się rozpędzić cząstki subatomowe do prędkości większej niż prędkość światła wykorzystując tak zwane "zjawisko tunelowe"? ;)

Niekoniecznie te "inne cywilizaje" musza podrózować z prędkością swiatła. Jest takie coś jak teleportacja. Na ziemi przeteleportowali jedynie bardzo małą cząstkę, ale jesli te inne cywilizacje sa bardzo rozwiniete to mozliwe, ze mogą cale cialo teleportowac.

No offence ale,

zawsze mozna sklamac, isc pozniej do szkoly, nie zdac itp itd. bądź nie chodzisz do ogolniaka, a do zawodowki/technikum gdzie tych informacji jest niewystarczajaco duzo, a jesli jednak chodzisz to masz slabego nauczyciela, lub olewasz fizyke.

Znów fail. :) Właśnie idę do 2 klasy LO w Szczecinie. Mam wystarczająco dużo informacji na ten temat. Miałem lekcje o prędkości świata. Mój nauczyciel podobnie jak ty uważa, że nie da się osiągnąć większej prędkości. Niestety nie zgadzam się z nim, ale skoro miałem zamiar zdać musiałem się podporządkować, nie znaczy, że zmieniłem zdanie. :D

Dalej nie rozumiesz. Predkosc swiatla i wieksza da sie osiagnac, ale nie czyms co ma mase. Wcale nie musiales sie podporzadkowywac, jedna ocena nie swiadczy o promocji do nastepnej klasy. Zreszta, po co sluchac nauczyciela po studiach skoro to wszystko to pic na wode. Grawitacja tez nie istnieje, hm?

Ja słucham nauczycieli. ;) Ale nie wszystko co mi mówią, przyjmuje za pewne. Mam swoje zdanie i czasami pytam dokładniej co i jak. Wtedy przyjmuje to na 100%. Są jednak rzeczy, z którymi się nie zgadzam. ;P

Co świadczy o Twojej ignorancji.

Oj Lasooch teraz to ty nie obraź się na mnie, ale właśnie też straciłeś w moich oczach.

Uważasz posiadanie własnego zdania za ignorancje?

"Nie wierz we wszystko co przeczytasz/co ci powiedzą".