Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   80 Pytań, Które Zrobią Z Ciebie Ateistę (rzekomo) (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=200364)

Evil_Aragami 13-12-2008 11:13

Wyobraźcie sobie świat za 10000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000 lat...
Nie da się ,ponieważ to było by tak jak średniowieczni ludzie myśleli by o iPhonie czy komputerze.Jeśli opieracie się na Big Bangu to ma to jakiś sens on też musiał powstać albo ktoś musiał go stworzyć ...

Ja osobiście wierze w boga ,ale nie wierze w kościół
1.Skąd się wzieła spowiedź ?? Bóg wszystko wie więc po co to??
2.Skąd się wzieła ofiara..


Watykan ma najwieksze wpływy $ na świecie....

@down
no i znowu jakiś Rydzyk o.O

sphinx123 13-12-2008 11:18

@up

"W Kościele starożytnym kwestia pokuty i praktyk pokutnych nie była uregulowana. W III w. rozpowszechnił się zwyczaj jednorazowej pokuty, której poddawano się dopiero na łożu śmierci. Z obszarów irlandzko-anglosaskich w VI w. rozpowszechniła się na powrót praktyka pokuty wielokrotnej. Rozwój spowiedzi prywatnej, jako równoprawnej ze spowiedzią powszechną, przypada na czasy Grzegorza Wielkiego. W 1215 Sobór Laterański IV wprowadził do dziś obowiązujące regulacje dotyczące pokuty, tj. obowiązek spowiedzi przynajmniej raz w roku w czasie wielkanocnym oraz tajemnicę spowiedzi. Dopiero w XVI w. wprowadzone zostały powszechne dziś konfesjonały. Dzisiejsze praktyki pokutne reguluje Ordo Poenitentiae"

A ofiara to chyba indywidualna sprawa, nie mająca nic wspólnego z Bogiem.

MikeRoyal 13-12-2008 11:33

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Fred_Flintston (Post 2373675)
Jak zabił sługi to sadzono go pod sąd. Chłopa nie można było ot tak sobie zabić, jak jakiegoś niewolnika (nawet jak odprawiał pańszczyznę). Każdy stan w średniowieczu miał określone prawa. Feudalizm zresztą opierał się o dobrowolne umowy między jednostkami (np. ustalanie wysokości podatków z ziemianinem).


On nie mówi o średniowieczu, tylko prawdopodobnie od renesansie lub baroku.
I ma rację bo za zabicie chłopa(sługi) płacił karę maksymalnie 5 srebrnych groszy, a jak chłop zabił szlachcica to jego zabijano. W średniowieczu było inaczej chłopi byli bardziej zacofani i się bali więc raczej nie byli zabijanie przez właścicieli. Lekcja historii się kłania i jak nie wiesz co to jest feudalizm to się nie udzielaj.

Shanhaevel 13-12-2008 14:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Genero. (Post 2374693)
Bloodwin, obecnie muzułmanów jest najwięcej na świecie.

@up
Muzułmanów jest więcej niż KATOLIKÓW, nie chrześcijan w ogólności.

Cytuj:

1.Skąd się wzieła spowiedź ?? Bóg wszystko wie więc po co to??
2.Skąd się wzieła ofiara..
1. Hm, chodzi chyba o wyznanie grzechów drugiej osobie, czyli de facto ujawnienie ich (no, dalej jest tajemnica spowiedzi itp.) i skrucha. Chyba.

2. Ofiara to dobrowolny datek, z którego niegdyś utrzymywały się parafie (w teorii, ofc).

Fred_Flintston 13-12-2008 14:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2373841)
stwierdzenie absurdalne.

Niekoniecznie. Dlaczego - wyjaśniłem to już w swoich poprzednich postach.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2373841)
bo swiat jest czarnobialy i zawsze masz jedna z dokladnie 2 drog do wyboru ? nie, dziekuje.

Ale przecież tak by Europa wyglądała, gdyby nie chrześcijaństwo.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez MikeRoyal (Post 2374613)
On nie mówi o średniowieczu, tylko prawdopodobnie od renesansie lub baroku.

Tia? Po czym to niby wywnioskowałeś?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez MikeRoyal (Post 2374613)
za zabicie chłopa(sługi) płacił karę maksymalnie 5 srebrnych groszy, a jak chłop zabił szlachcica to jego zabijano.

Nawet wtedy byli równi i równiejsi...

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez MikeRoyal (Post 2374613)
Lekcja historii się kłania i jak nie wiesz co to jest feudalizm to się nie udzielaj.

Co za tupet.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Evil_Aragami (Post 2374572)
Watykan ma najwieksze wpływy $ na świecie...

:D:D:D

Lasooch 13-12-2008 15:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Fred_Flintston (Post 2374980)
Ale przecież tak by Europa wyglądała, gdyby nie chrześcijaństwo.

A co, byłeś w alternatywnym wszechświecie i widziałeś?

Fred_Flintston 13-12-2008 15:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2374983)
A co, byłeś w alternatywnym wszechświecie i widziałeś?

Opieram się tutaj na dzisiejszych państwach islamskich - np. w Iranie apostazja jest karana śmiercią.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2375000)
Ale to jeszcze nie znaczy, że muzułmanie opanowali by Europę.

Najprawdopodobniej tak by było. Bo co by muzułmanów powstrzymało? Wystarczy prześledzić mapki o podbojach arabskich na Wikipedii.

Lasooch 13-12-2008 15:12

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Fred_Flintston (Post 2374988)
Opieram się tutaj na dzisiejszych państwach islamskich - np. w Iranie apostazja jest karana śmiercią.

Ale to jeszcze nie znaczy, że muzułmanie opanowali by Europę.

Vil 13-12-2008 15:24

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Fred_Flintston (Post 2374980)
Niekoniecznie. Dlaczego - wyjaśniłem to już w swoich poprzednich postach.

Jak najbardziej absurdalne - obiektywna moralnosc moze istniec poza Kosciolem, istnieje i calkiem niezle sobie radzi. A to ze Kosciol przekonuje, ze sam jest do wytworzenia badz utrzymania moralnosci niezbedny to jest juz oczywista oczywistosc, bo przeciez nie powie, ze jest zbedny ?

Cytuj:

Ale przecież tak by Europa wyglądała, gdyby nie chrześcijaństwo.
Moznaby sie spierac czy aby cywilizacja rzymska nie zdlawilaby islamu w zarodku, gdyby nie zostala sama rozsadzona od srodka przez chrzescijanstwo.

Fred_Flintston 13-12-2008 15:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2375031)
obiektywna moralnosc moze istniec poza Kosciolem, istnieje i calkiem niezle sobie radzi.

Jasne, że może, jako ateista jestem tego przykładem.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2375031)
A to ze Kosciol przekonuje, ze sam jest do wytworzenia badz utrzymania moralnosci niezbedny to jest juz oczywista oczywistosc, bo przeciez nie powie, ze jest zbedny ?

Nie o to chodzi, że Krk określa tak siebie, on rzeczywiście jest moralnie obiektywny. Bo przecież nie zabrania jedzenia mięsa ani sera, nie zabrania seksu, nie narzuca innym, jak mają się ubierać. A były religie, które takie rzeczy postulowały. Większość skończyła na śmietniku historii.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2375031)
Moznaby sie spierac czy aby cywilizacja rzymska nie zdlawilaby islamu w zarodku, gdyby nie zostala sama rozsadzona od srodka przez chrzescijanstwo.

Wynika z tego, że po przyjęciu chrześcijaństwa jako religii państwowej Cesarstwo nie powinno upaść. Było jednak inaczej.

Parys 13-12-2008 17:38

Piszecie o tym co jest teraz. A sobie pomyślcie o takich wydarzeniach jak Obrona Częstochowy, Bitwa Warszawska {http://nfajw.files.wordpress.com/2008/08/bitwa-warszawska.jpg}, Obrona Westerplatte, Powstanie Warszawskie, zabory... Wiara w Boga i religia, jest głęboko zakorzeniona w historię Polski. We wszystkich przywołanych wydarzeniach wiara w Boga odegrała wielką rolę. Ludzie na nim się opierali, w nim pokładali nadzieję. Obrona Częstochowy - gdyby nie postawa zakonników nie wiadomo jakby się teraz potoczyły losy Polski, tak samo z Cudem nad Wisłą - tylko, że nie zakonnicy, a regularne wojsko. Podczas Powstania Warszawskiego gdy ludność cywilna nie biorąca udziału w walkach była bombardowano nalotami, pod gruzami modliła się o przeżycie do Boga, bo co im pozostało? Uciec nie było gdzie...
Tak na koniec: "Galilaee, vicisti!"
Po co wierzyć? Po to, żeby mieć w kimś pokładać nadzieję, gdy będzie źle i zostaniesz sam.

Fred_Flintston 13-12-2008 17:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Parys (Post 2375242)
Cudem nad Wisłą

Co do tego: powodem nazwania tej bitwy "cudem" nie było to, że 15 sierpnia jest dniem Wniebowzięcia NMP :)

Lasooch 13-12-2008 17:45

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Parys (Post 2375242)
Piszecie o tym co jest teraz. A sobie pomyślcie o takich wydarzeniach jak Obrona Częstochowy, Bitwa Warszawska {http://nfajw.files.wordpress.com/2008/08/bitwa-warszawska.jpg}, Obrona Westerplatte, Powstanie Warszawskie, zabory... Wiara w Boga i religia, jest głęboko zakorzeniona w historię Polski. We wszystkich przywołanych wydarzeniach wiara w Boga odegrała wielką rolę. Ludzie na nim się opierali, w nim pokładali nadzieję. Obrona Częstochowy - gdyby nie postawa zakonników nie wiadomo jakby się teraz potoczyły losy Polski, tak samo z Cudem nad Wisłą - tylko, że nie zakonnicy, a regularne wojsko. Podczas Powstania Warszawskiego gdy ludność cywilna nie biorąca udziału w walkach była bombardowano nalotami, pod gruzami modliła się o przeżycie do Boga, bo co im pozostało? Uciec nie było gdzie...
Tak na koniec: "Galilaee, vicisti!"
Po co wierzyć? Po to, żeby mieć w kimś pokładać nadzieję, gdy będzie źle i zostaniesz sam.

Powstanie Warszawskie to zły przykład, niepotrzebna śmierć wielu ludzi i zniszczenie stolicy. A do reszty - można powiedzieć to samo o innych religiach. Odważny (politycznie) mord na biskupie Wojciechu (= obrona słowiańskiej wiary i tradycji), zamachy na kogokolwiek-okupującego-cokolwiek, (rzekome) prześladowania chrześcijan na terenach zamieszkałych przez wyznawców innych religii. I jest to trochę niebezpieczne, bo można pójść dalej i stwierdzić, że ktoś jest Murzynem to nie powinien zaglądać do naszej białej polski.

I nie wiem jak innych, ale mnie - Polaka-antypatrioty i antykatolika tym nie przekonasz.

Duch Niespokojny 13-12-2008 18:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2375031)
Jak najbardziej absurdalne - obiektywna moralnosc moze istniec poza Kosciolem, istnieje i calkiem niezle sobie radzi.

Nie, nie istnieje. Ani w Kościele, ani poza nim.

Parys 13-12-2008 18:09

@Fred_Flintston
Czy ja gdzieś o tym napisałem? Chciałem jedynie zwrócić uwagę, że ludzie wierzyli, że uda im się zwyciężyć - szli z przekonaniem, że razem z nimi jest Bóg.
@Lasooch
Temat PW może zostaw z szacunku do Powstańców, którzy zginęli. Nie wiem skąd jesteś, ale udaj się np. do Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie często możesz spotkać żyjącego jeszcze Powstańca. Powiedz mu, że ich walka była niepotrzebna. Spytaj się go, czy ktoś mu kazał iść walczyć. Uszanuj ich heroizm.
A co do reszty, mówię tutaj o wierze w Boga czy religii Katolickiej? Nie wiem co negujesz już.
"zamachy na kogokolwiek-okupującego-cokolwiek," czy ja gdzieś wymieniłem jakikolwiek zamach? Jedynie pokazałem, że walczący Polacy praktycznie zawsze odnoszą się do religii.

Smuci mnie strasznie, że w moim pokoleniu - drugie pokolenie po ludziach walczących za ojczyznę, już znajdzie się tylu antypatriotów, którym Polska jest obojętna.

Fred_Flintston 13-12-2008 18:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 2375293)
Nie, nie istnieje. Ani w Kościele, ani poza nim.

Moralność obiektywna - taka, która jest etyczna i korzystna dla ewolucji. Zabijanie, czy niejedzenie mięsa na pewno takie nie jest.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Parys (Post 2375299)
że ich walka była niepotrzebna. Spytaj się go, czy ktoś mu kazał iść walczyć.

W dzisiejszym świetle powstanie jawi się jako niepotrzebne. Nie miało większej wagi militarnej ani politycznej.

Lasooch 13-12-2008 18:27

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Parys (Post 2375299)
A co do reszty, mówię tutaj o wierze w Boga czy religii Katolickiej? Nie wiem co negujesz już.

W sumie racja, jakoś tak pomyślałem, że chodzi o boga katolickiego, wybacz.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Parys (Post 2375299)
"zamachy na kogokolwiek-okupującego-cokolwiek," czy ja gdzieś wymieniłem jakikolwiek zamach?

Nie, ale zamach na tle religijnym nie jest dobry, prawda? A jednak ci ludzie są prowadzeni przez boga etc., etc.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Parys (Post 2375299)
Smuci mnie strasznie, że w moim pokoleniu - drugie pokolenie po ludziach walczących za ojczyznę, już znajdzie się tylu antypatriotów, którym Polska jest obojętna.

Myślę, że w moim wypadku jest to całkowicie niezależne od kraju, w którym żyję/mógłbym żyć i od ilości pokoleń od wojny. Po prostu oddawanie życia za abstrakcyjną wartość, jaką jest ojczyzna (co innego jak trzeba siebie/bliskich bronić) jest dla mnie pomysłem absurdalnym.

Parys 13-12-2008 18:28

@Fred_Flintston
Zdania historyków są podzielone. Było potrzebne dla zachowania polskości. "Warszawa walczy". Było potrzebne dla tych ludzi. Oni chcieli walczyć, chcieli coś zrobić. Jak masz babcię czy dziadka, którzy żyją i mogą pamiętać te czasy zapytaj się o to czy każdy kto mógł to brał broń i szedł walczyć....
Edit:
"Nie, ale zamach na tle religijnym nie jest dobry, prawda? A jednak ci ludzie są prowadzeni przez boga etc., etc."
Czy ja gdzieś pisałem o fanatyźmie religijnym? Pisałem o konkretnych sytuacjach w historii Polski. Nie dokładaj sobie.

"Myślę, że w moim wypadku jest to całkowicie niezależne od kraju, w którym żyję/mógłbym żyć i od ilości pokoleń od wojny. Po prostu oddawanie życia za abstrakcyjną wartość, jaką jest ojczyzna (co innego jak trzeba siebie/bliskich bronić) jest dla mnie pomysłem absurdalnym."
Dobra to teraz taka sytuacja. Rok 39', ściana wschodnia. Na granicy tylko żołnierze KOPu z rodzinami. Wchodzą sowieci. Mordują kogo popadnie, byle by był polakiem. O co walczysz? Nie walczysz do momentu, aż ktoś Ci zabije kogoś bliskiego? Dobrze, że dodałeś, że ta wartość jest abstrakcyjna tylko dla Ciebie. Wybacz, ale życzę światu jak najmniej ludzi o takich poglądach. Mówisz, że to nie zależy od ilości pokoleń - czyli pod zaborami byłoby Ci obojętne czy mówisz po rosyjsku czy po polsku, czy jeszcze może po turecku. I po odzyskaniu niepodległości, wolności słowa - nie poszedłbyś walczyć w jej ponownej obronie?

Vil 13-12-2008 18:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Parys (Post 2375299)
Smuci mnie strasznie, że w moim pokoleniu - drugie pokolenie po ludziach walczących za ojczyznę, już znajdzie się tylu antypatriotów, którym Polska jest obojętna.

A ja natomiast zastanawiam sie, czy rzeczeni walczacy za Ojczyzne nie przewracaja sie teraz w grobach widzac co sie robi z tym za co oni oddali zycie, i czy wogole dziwia sie temu ze ktos moze byc patriotycznym sceptykiem tu i teraz.

Zamne 13-12-2008 18:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Evil_Aragami (Post 2374572)
Wyobraźcie sobie świat za 10000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000 lat

za tyle lat to sie ostatnie czarne dziury wypala to juz wszechswiat nawet jak bedzie istniec to bedzie jedynie przestrzen


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 17:08.

Powered by vBulletin 3