Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Lasooch
(Post 2521483)
Czekałem na to. Otóż dla Twojej informacji - matma to nie 2+2, a logiczne myślenie. Oczywiście nie mówię, że musisz znać całki i różniczki, żeby nie być głupim.
|
Nie czekałem na to (ale skoro już jest). Otóż dla twojej informacji - matma to 2+2(=4), a rozumienie że 2+2(=4), to logiczne myślenie. Oczywiście nie mówisz (a raczej nie piszesz), że trzeba znać całki i różniczki, żeby nie być głupim. Ale...
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Lasooch
(Post 2520516)
Analogicznie, potrafię zrozumieć, że ktoś nie chce się uczyć matmy - jego sprawa (różnica jest taka, że on będzie głupi, a ja będę jedynie ignorantem literackim).
|
...piszesz (mówisz) że nie uczenie się matmy/nie rozwijanie logicznego myślenia za pośrednictwem matmy w okresie (jak można się domyślać) edukacji przedgimnazjalnej i gimnazjalnej prowadzi do głupoty. Chociaż, (jak na mój gust) nieuczenie się maty może prowadzić do głupoty - lecz nie musi bo są też inne sposoby rozwijania (a raczej uaktywniania) logicznego myślenia, co...
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Lasooch
(Post 2521493)
Oczywiście, że można rozwinąć logiczne myślenie inaczej niż przez matmę
|
...zresztą oczywiście wiesz. No, ale nie bądźmy gołosłowni, przydałby się przykład. Znam "dość dobrze" pewnego kolesia który - jak sam przyznaje - jest totalnym, zupełnym, uber-idiotą matematycznym. Problemy z matą miał już w pierwszej klasie podstawówki(jak rasowy idiota) i trwają one do dzisiaj. I, (będziesz musiał mi uwierzyć na "słowo") myśli on całkiem logicznie. Co dziwne, jego zdolność do logicznego myślenia przejawiała się nawet na początku podstawówki kiedy to zaczął pokazywać swój antytalent matematyczny (swoją drogą, do podstawówki poszedł rok wcześniej - bynajmniej za inteligencję).Na przykład - kiedy na macie nauczycielka podała zadanie tekstowe z cyklu "komu uda się rozwiązać ten dostanie szóstkę" to rozwiązał je tylko ten idiota. Natomiast jego podejście do j. polskiego z biegiem lat upodobniło się do Twojego - czyli(o zgrozo!) coś was łączy.
Najważniejsze w logicznym myśleniu jest jego odziedziczenie, potem to już kwestia uaktywnienia tej zdolności - tym czy innym sposobem.
Cytuj:
Zalozmy, ze panstwo cie do niczego nie zmusza, wiec po szkole pdst olales sprawe i do gimnazjum juz nie poszedles, tylko uczyles sie sam/prywatnie tego co cie ciekawi. No i co dalej? W dzisiejszym swiecie po pdst to mozesz prezydentem zostac, ale pozycja zajeta przez jedna pyre, wiedz idziesz ulice zamiatac. Moglbym powiedziec "ukladac cegly" lub "kopac rowy", ale wierze ze zaden normalnie myslacy pracodawca by cie nie zatrudnil po samej pdst, chyba ze bys sie wyroznial w swojej dziedzinie.
|
Rotfl & lol, a to ci dopiero.
Życie to Polska autostrada, a nie Niemiecka. Możesz zjechać z "właściwej" trasy a mimo to dojechać do celu.
|