Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Niechęć młodzieży do wuefu?! (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=211046)

Litawor 13-04-2009 11:53

Spider-bialystok, przymusowa edukacja wyrządza wielu ludziom krzywdę, ale co takiego proponujesz w zamian? Żeby to rodzice decydowali, czyli żeby to w ich rękach spoczywała cała przyszłość dziecka?

ZapodajMuze 13-04-2009 12:08

Wielki Albercik powiedzal "Nauka powinna byc darem a nie kara".


Jakby szkola byla przyjemnoscia a nie "polowa zmarnowanego dnia" wszystko byloby lepsze .

Litawor 13-04-2009 12:27

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ZapodajMuze (Post 2521662)
"polowa zmarnowanego dnia" .

Zmarnowaną połową dnia.

Exodus 13-04-2009 13:00

prawde mowiac w szkole nie ma nic nieprzyjemnego, jedynie ludzie w niej moga byc nieprzyjemni, nauczyciele sami z siebie nie sa zli, musi sie ich pierw czyms niezle wkurzyc

9-NINE 13-04-2009 13:19

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2521622)
Bardzo zly przyklad. Lepszy bylby naprzyklad ze zwiazkiem ruchu kolowego z sinusoida.

Z fragmentu (wypowiedzi Lasoocha) który parafrazowałem wynikało że matma to logiczne myślenie które nabywa się w jakiś magiczny sposób, a nie poprzez wykonywanie działań matematycznych i zrozumienie ich, oraz innych zagadnień.
Chciałem to sprostować, a równanie 2+2(=4) przyjąłem tu bardziej jako ogół dziedzin matematycznych które to mają "nauczyć" logicznego myślenia, niż jakiś szczególny dział matematyki który rzeczywiście jest w stanie to zrobić.

Cytuj:

zawsze znajda sie wyjatki, tradycyjnie potwierdzaja regule.
Tradycyjnie regułę potwierdza wyjątek. Wyjątki to już powód do zastanowienia.

Lasooch 13-04-2009 13:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Exodus (Post 2521699)
prawde mowiac w szkole nie ma nic nieprzyjemnego, jedynie ludzie w niej moga byc nieprzyjemni, nauczyciele sami z siebie nie sa zli, musi sie ich pierw czyms niezle wkurzyc

To nie jest reguła, uwierz mi, nauczyciele mogą być źli. No i to, co jest przyjemne, też jest pojęciem względnym, niektórym ładnie pachną róże, innym fiołki a inni są szczęśliwi wdychając smród własnych skarpet.

@9-NINE: oczywiście to, co pisałem, było swego rodzaju uproszczeniem. A logikę myślenia ja widzę np. już w liceum, przy co trudniejszych zadaniach z wielomianów/funkcji kwadratowej, gdzie trzeba pomyśleć jakie warunki musi ten nieszczęsny parametr spełniać. I wielu tego nie rozumie.

9-NINE 13-04-2009 14:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2521716)
oczywiście to, co pisałem, było swego rodzaju uproszczeniem. A logikę myślenia ja widzę np. już w liceum, przy co trudniejszych zadaniach z wielomianów/funkcji kwadratowej, gdzie trzeba pomyśleć jakie warunki musi ten nieszczęsny parametr spełniać. I wielu tego nie rozumie.

Koleś o którym wspominałem niby coś tam rozumiał z wielomianów/funkcji kwadratowej - ale i tak dostawał z tego jedynki i nie miał (i nie ma) zamiaru się tego uczyć. Gdyby była taka możliwość (którą popierasz) to nie chodziłby na matmę po gimnazjum, a najchętniej przestałby już w gimnazjum - a i tak nigdy się z tego przedmiotu nawet nie starał uczyć. Według tego co mówisz(piszesz) - powinien być głupi. Jednak - jak już wspomniałem - myśli on całkiem logicznie. Czemu?

Aha, żeby nie było że "wyjątek potwierdza..." - ten koleś nie jest jedyną logicznie myślącą osobą którą znam a która ma podobny stosunek do matematyki.

Exodus 13-04-2009 14:41

Faktem jest, ze zazwyczaj nie rozumieja ci, ktorzy wogole do tego nie przysiedli/nie sluchali. Wiadomo jednemu cos wchodzi lepiej innemu gorzej, ale wszystkiego mozna sie nauczyc poprzez rozwiazywanie zadan. Nie mozna powiedziec, ze ten co umie matme mysli bardziej logicznie od innych, poniewaz do matematyki potrzeba umiec kilka schematow i juz sie wiekszosc umie, przynajmniej na tym poziomie.

@Dodam jeszcze o ewenemtnach w 2gą strone. Gosciu, ktory pomagal sie przygotowac koledze na kolokwiow z anala skonczyl zawodowke, nawet nie wiem czy ma mature, a matematyke wyzsza ma w malym palcu, to jest prawdziwy pasjonat/talent. Teraz mnie tez uczy spoko gosciu - mgr Jerzy Pietraszko, sam wymysla wszystkie przyklady po kilku sekundach wie jaki bedzie ich wynik, po prostu gosciu prze uj. Magistra ma ciagle, dlatego bo obala JEDYNKE TRYGONOMETRYCZNA XD

Lasooch 13-04-2009 14:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez 9-NINE (Post 2521787)
Koleś o którym wspominałem niby coś tam rozumiał z wielomianów/funkcji kwadratowej - ale i tak dostawał z tego jedynki i nie miał (i nie ma) zamiaru się tego uczyć. Gdyby była taka możliwość (którą popierasz) to nie chodziłby na matmę po gimnazjum, a najchętniej przestałby już w gimnazjum - a i tak nigdy się z tego przedmiotu nawet nie starał uczyć. Według tego co mówisz(piszesz) - powinien być głupi. Jednak - jak już wspomniałem - myśli on całkiem logicznie. Czemu?

Aha, żeby nie było że "wyjątek potwierdza..." - ten koleś nie jest jedyną logicznie myślącą osobą którą znam a która ma podobny stosunek do matematyki.

Bo może mieć do logicznego myślenia wrodzone predyspozycje albo rozwinął je (logiczne myślenie) w inny sposób. Powtarzam, pisałem o różnicy między polskim a matmą, nie między matmą a szachami ; )

Quezacoatl 13-04-2009 15:00

Cytuj:

Czytanie ze zrozumieniem sie klania.
Jestem przeciwko zmuszaniu ludzi przez panstwo do nauki, a nie przeciwko edukacji. Widzisz, po gimnazjum nauka nie jest juz obowiazkowa, a mimo to ludzie dalej ksztalca sie w lo, technikach, zawodowkach, robia rozne kursy. A przeciez przymusu do tego juz nie ma!
Ale w tym rzecz. Czy ty rozumiesz dlaczego podstawowka i gim sa wymagane? Ano dlatego ze gdyby dano tym dzieciakom wybor to one zle by go wykozystaly. Jasne ze masz wybor w edukacji, po liceum mozesz zdecydowac czy i czego sie dalej uczyc. Masz juz >18 lat i jestes juz na tyle odpowidzialny ze WIESZ jakia wazna jest twoja edukacja i masz swiadomosc ze to dla ciebie dobre. Czy myslisz ze gdybys "pozwolil" dzieciakom z gimnazjum nie chodzic do szkoly to czy duzo byloby takich co by zdecydowali sie dalej chodzic? Poki jestes dzieciakiem nie masz prawa decydowac czy chcesz sie uczyc czy nie, i imho to bardzo dobrze bo w tym wieku nie rozumiesz jeszcze realiow zycia i nie wiesz po co ci to jest.

Nawet gdyby wymagalo sie ilestam przedmiotow ale moznaby je wybierac, no ludzie czy tak wam ciezko pouczuc sie czegos co was nie interesuje? Nigdy w gim nie lubilem historii ani WOSu ani juz zupelnie nie historii sztuki. Dlatego w liceum nie bralem takich przedmiotow. Ale teraz, tlumaczac obcokrajowcowi jakto pakt ribbentrop-molotow nas zalatwil, a reszta "przyjaciol" nas olala prowadzac "dziwna wojne" to zaczynasz widziec ze, choc wiadomo nie jestes pasjonatem historii, to jednak i tak swoje wiesz, a nie stoisz tam jak ciemna pala i nie wiesz nawet kiedy twoj kraj byl ochszczony gdy cie ktos zapyta. I co? Oni tobie moze powiedza kiedy ich byl, a ty nic nie wiesz. Ignorancja to nie jest brak wiedzy w danym dziale, tylko brak zainteresowania podstawami danego dzialu, ktore jakkolwiek by na to nie patrzec sa zasadniczo latwe do przyswojenia.

Cytuj:

Jakby szkola byla przyjemnoscia a nie "polowa zmarnowanego dnia" wszystko byloby lepsze .
No niestety. Nie powiem ze obecna edukacja wyglada dobrze, bo nie wyglada. Ale jest jak jest, wiec nie narzekaj ze "powinno byc lepiej" tylko albo sam rusz dupe zeby to naprawic albo szukaj rozwiazania w zasiegu naszych mozliwosci.

Cytuj:

które to mają "nauczyć" logicznego myślenia
Mnie sie zdaje ze logiczne myslenie wyglada tak:
http://www.mini.pw.edu.pl/%7Eszaniaw...s/znajdz_x.jpg

9-NINE 13-04-2009 15:04

Nie chodzi mi o różnicę między polajem a matmą (czy szachami), ale o to że...
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2520516)
Analogicznie, potrafię zrozumieć, że ktoś nie chce się uczyć matmy - jego sprawa (różnica jest taka, że on będzie głupi, a ja będę jedynie ignorantem literackim).

...napisałeś jasno i wyraźnie że osoba która nie chce się uczyć matmy będzie głupia/nie będzie potrafiła logicznie myśleć. Kłóci się to z tym co napisałeś później (i piszesz teraz) i podanym przeze mnie przykładem.


@edit:
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2521803)
Mnie sie zdaje ze logiczne myslenie wyglada tak:
http://www.mini.pw.edu.pl/%7Eszaniaw...s/znajdz_x.jpg

Ha, niezaprzeczalnie, niezaprzeczalnie.

Lasooch 14-04-2009 08:51

@9-NINE: gdzieś po drodze chyba rzuciłem (oczywiście w późniejszym poście) słowem "uproszczenie". Ja nie ucząc się polskiego też przecież mogę nie być ignorantem literackim.

CytrynowySorbet 14-04-2009 09:46

Nienawidzę WFu. Ale nie dlatego, że trzeba się męczyć czy coś. Powodem jest podejście nauczycieli. Standardowa lekcja wfu: rozgrzewka 5 minut, grajcie w siatke. I tak LATAMI. Nauczyciel się nie stara, my już jesteśmy znudzeni, no ale przecież znajdą się dwie osoby które lubią non-stop to robić, więc trzeba to robić. Jakbym chciał sobie w coś pograć, to po szkole bym wyszedł i sobie pograł. Krótko mówiąc nazwa Wychowanie Fizyczne powinna zostać zmieniona na Wychowanie do Gier Sportowych.

Xelius 14-04-2009 09:57

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2522414)
Nienawidzę WFu. Ale nie dlatego, że trzeba się męczyć czy coś. Powodem jest podejście nauczycieli. Standardowa lekcja wfu: rozgrzewka 5 minut, grajcie w siatke. I tak LATAMI. Nauczyciel się nie stara, my już jesteśmy znudzeni, no ale przecież znajdą się dwie osoby które lubią non-stop to robić, więc trzeba to robić. Jakbym chciał sobie w coś pograć, to po szkole bym wyszedł i sobie pograł. Krótko mówiąc nazwa Wychowanie Fizyczne powinna zostać zmieniona na Wychowanie do Gier Sportowych.

Chyba gier grupowych :confused:

GargoinX 14-04-2009 10:16

I tu się zgodzę, ponieważ podejście moich nauczycieli jest podobne. Jest zima to rozgrzewka 5-10 minut i siatkówka lub ewentualnie jak nie ma dużo osób na w-fie to halówka. Jest lato to tak samo rozgrzewka i nożna potem zaliczenia z lekkoatletyki i do końca roku nożna. Czasami zamiast siatkówki chcemy sobie pograć w ręczną, ale nie bo "dziewczyny są zbyt delikatne".

Xelius 14-04-2009 10:21

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez GargoinX (Post 2522430)
I tu się zgodzę, ponieważ podejście moich nauczycieli jest podobne. Jest zima to rozgrzewka 5-10 minut i siatkówka lub ewentualnie jak nie ma dużo osób na w-fie to halówka. Jest lato to tak samo rozgrzewka i nożna potem zaliczenia z lekkoatletyki i do końca roku nożna. Czasami zamiast siatkówki chcemy sobie pograć w ręczną, ale nie bo "dziewczyny są zbyt delikatne".

Identycznie jest u mnie, więc to chyba norma ; )

piternet 14-04-2009 10:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez GargoinX (Post 2522430)
I tu się zgodzę, ponieważ podejście moich nauczycieli jest podobne. Jest zima to rozgrzewka 5-10 minut i siatkówka lub ewentualnie jak nie ma dużo osób na w-fie to halówka. Jest lato to tak samo rozgrzewka i nożna potem zaliczenia z lekkoatletyki i do końca roku nożna. Czasami zamiast siatkówki chcemy sobie pograć w ręczną, ale nie bo "dziewczyny są zbyt delikatne".

Przynajmniej możecie sobie w siatkę pograć, u nas to wyjątek, zwykle tylko ten głupi unihokej, ew. noga... Nogę ofc lubię, ale ten unihokej to straszne badziewie ;(

AnonimowyPowrot 14-04-2009 11:16

Mój były nauczycieł powtarzał często, że "piłka ręczna to nie szachy", więc nie ma co się dziwić, że nie pozwalał wam grywać z dziewczynami. Taki kołowy/obrotowy (który przeważnie jest dobrze zbudowany) zrobiłby zapore i... Nawet nie trzeba czasem dziewczyny, bo i tak większość krzyczy "faule!". A spychanie atakujących? No bez jaj, przecież tylko byście je za cycki łapali xD

Exodus 14-04-2009 12:36

A wiecie czemu nauczyciele tak robia, robia to dla was, wiekszosc osob woli sobie pograc niz robic fikolki, nauczyciel od wf z reguly jest spoko, wiec nie sprawia problemow daje pilke i sobie gracie...

Xelius 14-04-2009 12:52

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez AnonimowyPowrot (Post 2522485)
No bez jaj, przecież tylko byście je za cycki łapali xD

A to coś złego? :>


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 07:22.

Powered by vBulletin 3