hoho długa lista :p
so..
-tego, że sobie nie dam rady w przyszłości
-samotności
-pobierania krwi i szczepień
-robali
-lasów (mam słabą orientację w terenie. Szybko się gubię :/ )
-tego, że nie zdąże spełnić swoich marzeń
-windy! A właściwie tego, że znów się w niej zatne -.-
-że narobie sobie obciachu..
-świadomości tego, że rodzicę kiedyś mnie opuszczą, a ja będę zdana na siebie..

To tak jak ja noi ja sie boje jeszcze że się stoczę na jakiegoś menela albo coś innego :/:confused:

@up

Dobre to z menelem :p

A Ja się boje wpadki !:>

- dziadka mroza
- orszidebala
- chupacabry
- dziadka zdzisława
- dzieci neo
- troli zagrodowych

Kiedyś miałam taki sen: byłam w jakimś mieście, a na glebie leżały ucięte głowy koni; przez ten sen bałam się zasnąć.

Ja się boję przyszłości i morderstw.

Wysokosci( to znaczy jak stoje na krawedzi jakiegos budynku)

Boje sie ze pewnego dnai skocze tak ze zrobie sobie krzywde albo sie zabije. Boje sie takze o to jak sobie poradze w przyszlosci

raktycznie juz niczego bo staram sie zwalczac moje leki jednak zostal mi 1 ktory trodno zwalczyc. Czy poradze sobie w przyslosci

Boję się jutra... i tak codziennie :|.

boje sie ciemnosci :baby:;(

Ja sie boje Karola Sztrazburgera =<
No wiecie tego z Familiady :/

Boje się tego ,że nie będę miliarderem oraz tego ,że zamkną forum żal.pl :o

Tylko pająków ale nie kazdych tylko takich domowych na bardzo cieniutkich i bardzo dlugich nogach i z malutkim okraglym tułowiem bo to cholerstwo jest tak malo widoczne ze latwo go przeoczyć i niechcący zahaczyć glowa a wtedy scena rodem z horroru.:D Tarantuli sie za to nie boje.

Ja się boje że nie trafie na pustą bramkę

boje się że mi się kiedyś noga wyłamie na bok w kolanie albo w kostce , jak na takim filmiku z neta z tenisistą. Poza tym ponoć otwierać się przed ludźmi , ale to mi mówili , ja tak nie uważam ;)

Kiedyś się strasznie bałem Buki z muminków :D

Swoją drogą, na podstawie waszych postów można wysnuć interesującą teorię nt. zmiany twarzy zła na przestrzeni czasu i dojrzewania. Strach ewoluuje ze stwora pod łóżkiem, czy Czarnego Luda czającego się w niedomkniętej szafie w strach przed przyszłością, nieprofitującą lokatą albo utratą zdrowia przez bliskich.
W sumie, wolę chyba Czarnego Luda.

Silent Hill - tak tego sie boje :<

Pewnie moze wydawac się to smieszne, ale ja akurat boję się ciemnosci -.- Nie zebym bał się ze wyskoczy mi tam jakis obcy czy myszka miki z siekierą, poprostu boje sie i tyle, czasami mysle ze to cos w mojej psychice nie tak =/ I nie, niemam 14 latek

No to pora sie przyznac...
Pajakow. I to niezle.. W sklepie zoologicznym automatycznie odskakuje i zatrzymuje sie na regale z tylu... Nie zabijam tarantul w tibi, gdyz czesto nie potrafie (gs juz tak). Coz, mowi sie trudno...