Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Wydarzenia sportowe (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=121450)

Czarna_Mamba 19-05-2007 20:06

Jagiellonia - Ruch Chorzów 1:0 Dziękujemy!

Maggic 19-05-2007 20:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez PiXik (Post 1439524)
hmm finał pucharu Anglii stał na średnim poziomie(1 połowa dno)potem już jakoś gra się układała,było co zobaczyć nawet czasem. Potem dogrywka...Giggs źle trafia ze wślizgu(albo nie trafia?)piłka z Petrem Cechem ląduje w bramce...gola nie ma.125 chyba minuta ładna akcja Drogby(a fe) z Lampardem,ten 1 wychodzi sam na sam i pakuje gola...
Mieszane uczucia

Mecz nie może trwać 125 minut :confused:
Mi się mecz podobał, pierwsza połowa fakt dno. A w drugiej przeważała Chelsea i mam wrażenie że londyńczykom bardziej zależało.

Ta akcja z Giggsem nie wiem o co tam kaman, najpierw pada Essien potem Giggs wślizgiem pakuje Petra Cecha do bramki. Piłka przeszła linię obwodem ale jeśli bramka by została zaliczona to nie wiem czy nie błędnie bo Giggs wepchnął bramkarza Chelsea do bramki, i myślę że powinno sie to uznać za faul ale nie jestem pewien. Anyway już po meczu :P

Thomisson 19-05-2007 21:00

Nie miałem jak oglądać meczu, a podobno ciekawy był. Nic to, gratulacje dla Chelsea

Bastash 19-05-2007 21:36

Cytuj:

Tylko Ty! W moim sercu Ty! Jedna jedyna! Niepokonana! Jaga kochana!
Nieprawdopodobny mecz. Obydwie drużyny zaprezentowały 1-ligowy poziom. 1 połowa była niezwykle wyrównana. Jagiellonia mogła strzelić 2 bramki, Ruch także miał dwie 100% sytuacje. Chorzowianie nawet wpakowali piłkę do naszej bramki, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Druga połowa to już zdecydowana dominacja żółto-czerwonych. W pierwszych 20 minutach zespoły wyraźnie zwolniły tempo. Kilka sytuacji miał Janusz Wolański - powinien strzelić co najmniej 1 bramkę. Ok. 20 minut przed końcem meczu zaczął się koncert Jagi. Najpierw w odstępie 3 minut dwie fantastyczne okazje na strzelenie bramki. Najpierw gości uratował słupek, potem niecelny strzał. Wszystko wyjaśniło się między 75 a 80 minutą. Najpierw po zamieszaniu w polu karnym Chorzowian kapitalną bramkę z woleja z 14 metrów strzelił Remigiusz Sobociński, później drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został zawodnik Ruchu - wtedy już nikt nie miał wątpliwości, że 3 pkt pozostaną w Białymstoku. Wprawdzie pod koniec meczu za symulowanie faulu w polu karnym przeciwnika drugą żółtą kartkę obejrzał Mariusz Dzienis i ostatnie 5 minut gra toczyła się 10v10, ale Ruch nie zagroził już bramce Jagi ani razu. Jagiellonia Białystok vs Ruch Chorzów 1:0 ! Oczywiście nie można zapomnieć o kapitalnym dopingu. Stadion wypełniony był po brzegi. Stadion nie ucichł ani na moment, przez co spiker nie mógł nas spytać na początku meczu: "KTO WYGRA MECZ?" Warto też wspomnieć, że na gnieździe pojawił się były zawodnik Jagi, występujący obecnie w Górniku Łęczna - Przemek Kulig. Kibice pięknie podziękowali mu za te lata spędzone w Białymstoku, a on pocałował "Jotkę" na szaliku. Ostatnim wątkiem w tej epopei jest debiut w żółto-czerwonym trykocie członka Klubu Wybitnego Reprezentanta - Tomasza Wałodcha. Tomek zagrał bardzo dobry mecz, nie popełniając żadnych błędów.
Takiego pewniaka nam potrzeba!

>Hoom
Biję Cię na głowę opowiadankami ;)

Aha, zapomniałbym...
1 LIGA 1 LIGA BKS!

Calen Futh 19-05-2007 23:04

Co do meczu o F.A Cup - masakrycznie nudny. Pierwsza połowa- jak juz kilka osób wspomniało DNO. Pod koniec drugiej zrobiło się ciekawie. Jestem cholernie rozczarowany postawą Rooneya, który moim zdaniem nie istniał. Chelsea wygrała - czy to zwycięstwo jest zasłużone ? Trudno powiedzieć, jednak raczej tak. Jak dla mnie to ta porażka jakaś dotkliwa nie była, bo to co najważniejsze już poszło w cholerę (Ehhh ten Champions League). No cóż, Chelsea wygrała - niech się cieszą. Mam nadzieję, że następny sezon będzie również tak ciekawy jak ten. Pozdrowienia dla prawdziwych fanów oraz sympatyków ManYoo.

PiXik 20-05-2007 01:50

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Calen Futh (Post 1439903)
Jestem cholernie rozczarowany postawą Rooneya, który moim zdaniem nie istniał..

haha kur*a Rooney pokazał parę naprawdę fenomenalnych rajdów w drugiej połowie...szarpał jak mógł


"Mecz nie może trwać 125 minut "-rzeczywiście miało być 115

Slay 20-05-2007 17:37

A w Hamburgu, po genialnym meczu, Federer [1] sensacyjnie pokonal "krola ziemi" Rafe Nadala [2] 2:6, 6:2, 6:0, przerywajac tym samym jego serie ponad 80 wygranych z rzedu na ziemi. Ale i tak na Roland Garros nic nie zdziala i dojdzie najwyzej do 1/4. =]

Bastash 20-05-2007 17:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slay (Post 1441271)
A w Hamburgu, po genialnym meczu, Federer [1] sensacyjnie pokonal "krola ziemi" Rafe Nadala [2] 2:6, 6:2, 6:0, przerywajac tym samym jego serie ponad 80 wygranych z rzedu na ziemi. Ale i tak na Roland Garros nic nie zdziala i dojdzie najwyzej do 1/4. =]

Nie zgadniesz w kogo władowałem 20zł.

>down
Ofkors. W Rzymie Federer dał ciała, tutaj Nadal. Nast. razem powiem wam na kogo postawiłem, to będziecie wiedzieć kto przegra.
Myślę jednak, że w Rzymie Federera było stać nawet na zwycięstwo w całym turnieju. Wiem, że nie jest najlepszy na mączce, ale to co pokazał w meczu z Volandrim (ponad 30 niewymuszonych błędow!) to była katastrofa.

Slay 20-05-2007 18:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bastash (Post 1441282)
Nie zgadniesz w kogo władowałem 20zł.

Pewnie w Nadala?
up:
Federer nie dal ciala w Rzymie - on jest po prostu slaby na kortach ziemnych. Do tego doszedl dzien konia u Volandriego. Za to porazka Nadala to sensacja, choc mozna bylo sie doszukiwac pewnych znamion juz w poprzednich rundach.
Jeszcze raz up:
W turnieju nie. Po Volandrim mial bodajze Berdycha - rowniez niezlego na ziemi - i Davydenke. O ile Czecha by jakos mogl przejsc, to z Rosjaninem nie mial najmniejszych szans. No i Nadal w finale - skonczyloby sie pewnie na szybkim 3:6, 4:6.

Slay 20-05-2007 21:19

Od jutra przenosimy sie z tenisem do austriackiego Poertschach - rzecz jasna, rowniez na "cegle". Drabinka wyglada jak wyglada.
W gornej polowce faworyt jest tylko jeden - rozstawiony z numerem 1 Rosjanin Nikolay Davydenko. Po tym, co pokazal w Rzymie (bo Hamburg mu sie, delikatnie mowiac, nie udal), mozna sie spodziewac w miare bezbolesnego przebijania sie przez kolejne rundy. Jesli ktokolwiek mialby sprawic mu problemy, to albo Argentynczyk Juan Monaco (ktory malo co nie wyeliminowal samego Federera w Hamburgu), albo kwalifikant Potito Starace. Austriak Melzer zagra z Monaco juz w pierwszej rundzie i nie bedzie wielka niespodzianka, jesli odpadnie w dwoch setach.
Ciekawie jest w dolnej polowce drabinki. Nie ma wyraznego faworyta, wiec teoretycznie kazdy moglby dotrzec do finalu. Wydaje sie jednak, ze zagosci tam Australijczyk Lleyton Hewitt - gracz niby kortow twardych, jednak - co pokazal w tym tygodniu - na maczce tez nie jest ulomkiem (polfinal i zaciety boj z Nadalem). Drugi z faworytow - "Dominator" Hrbaty - pozegnal sie juz z turniejem, ulegajac Spadei 1:6, 5:7. Wielka niespodzianka jest forma rozstawionego z "dwojka" (dzieki dzikiej karcie) bombardiera Andy'ego Roddicka. Niby do polfinalu nie czekaja go trudni przeciwnicy, ale pozbawiony serwisu Amerykanin nieraz gra kompletnie zagubionego tenisa. Do tego dochodzi udzial w deblu, ktory tez moze odbic sie na kondycji.
Stefan Koubek zagra najpewniej z Dolgopolovem Jr. i kazdy wynik poza zwyciestwem Austriaka bedzie niespodzianka. Ostatni z "wlasnych" graczy - Alex Peya - zmierzy sie z Roddickiem. Niby wszystko przemawia za Amerykaninem, ale nieobecnosc w turnieju w Hamburgu moze dzialac na niekorzysc.
Przewidywany final: Nikolay Davydenko - Lleyton Hewitt
Przewidywany wynik: 2:1 dla Davydenki

Raul 21-05-2007 00:31

Patetico sprzedało mecz Barcelonie. [*]

Bastash 21-05-2007 00:47

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Raul (Post 1442199)
Patetico sprzedało mecz Barcelonie. [*]

I teraz problem kogo bardziej skrytykować: "far$ę", czy może "patetico" ;)

Atletico - Barcelona 0:6
Nie wiem co powiedzieć, powiem tylko: Holy shit!

PiXik 21-05-2007 00:50

[*] Patetico...poszło za głosem...kibiców. Paradox polega na tym że oni potem krzyczeli z trybun że ich grajkowie nie są godni nosić koszulek Atletico Madrid czy cuś
aff xD
btw.Mój podpis i avatar mówią wszystko;]

Raul 21-05-2007 00:57

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bastash (Post 1442227)
\Atletico - Barcelona 0:6
Nie wiem co powiedzieć, powiem tylko: Holy shit!

Ja wiem co powiedzieć, z Espanyolem i Getafe tak różowo już nie będzie. A dla mnie to Barca może wszystkie mecze do końca sezonu wygrywać i po 10:0. Real stać na jeszcze trzy zwycięstwa, które zapewnią mistrzowski tytuł.

Bastash 21-05-2007 01:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Raul (Post 1442240)
Ja wiem co powiedzieć, z Espanyolem i Getafe tak różowo już nie będzie. A dla mnie to Barca może wszystkie mecze do końca sezonu wygrywać i po 10:0. Real stać na jeszcze trzy zwycięstwa, które zapewnią mistrzowski tytuł.

Looz. Ja jakoś się nie frustrowałem, kiedy Real miażdżył. Wiem, że Real stać na mistrzostwo. Ale Barcelona i Sevilla również mogą wygrać Primera Division w tym sezonie. Myślę, że kolejna kolejka będzie najważniejsza w walce o mistrzowski tytuł. Sevilla gra z wyjątkowo mocnym w tym sezonie Realem Saragossą, Real gra w Madrycie ze słabo spisującym się w tym sezonie, aczkolwiek zawsze silnym Deportivo La Coruna, a Barcelona gra na Camp Nou z Getafe, które ostatnio upokorzyło Barcę w Copa del Rey, a dzisiaj zmiażdżyło Espanyol 5:1. Najwyraźniej lubią grać z Katalończykami, jednak Barca będzie rządna rewanżu. Co do nast. kolejki to myślę, że na Camp Nou Barcelona wygra z Espanyolem a Real czeka trudny wyjazd - Zaragoza (Saragossa). Na zakończenie sezonu obie drużyny inkasują 3 pkt, tak więc walka o mistrzowski tytuł będzie rozstrzygnięta już po 37 kolejce. Ot, taka analiza z mojego punktu widzenia.

Raul 21-05-2007 01:17

Osobiście uważam, że następna kolejka nie będzie najważniejsza. Barcelona zemści się na Getafe za Puchar Króla, a Real już od kilku sezonów ogrywa Depor u siebie. Decydująca będzie ta kolejna. Espanyol słaby nie jest, z Getafe dostał z powodu przemęczenia w finale Pucharu UEFA. Do tego to będą Derby Katalonii. Saragossa jest bardzo dobra i nieobliczalna, będzie to bardzo trudna i decydująca przeprawa dla Realu. Pożyjemy, zobaczymy.

Zamor1 21-05-2007 09:29

Chcialem jeszcze dopowiedziec, ze Valencia rowniez moze im zagrozic z 65punktami na koncie.

Vekegi 21-05-2007 19:57

Chciałbym, żeby końcowy układ tabeli ligi hiszpańskiej wyglądał tak
1. Real
2. Valencia
3. Sevilla
4. barsa


DZISIAJ ŚWIĘTO JEST !
WIĘC ŚPIEWAJ NASZĄ PIEŚŃ !
W GÓRĘ BARWY WZNIEŚ, NIECH ZWYCIĘŻY GKS !
W BEŁCHATOWIE GRA !
MA GieKSa KOCHANA !
DAŁEM SERCE SWE UKOCHANEJ DRUŻYNIE !
JA KOCHAM TYLKO JĄ !
I ZAWSZE BĘDĘ Z NIĄ !
NAWET W CHWILI ZŁEJ NIGDY NIE OPUSZCZĘ JEJ !


Fajna zabawa na młynie się kroi jutro ;-) Biletów już ni ma :< Na szczęscie zdążyłem :>

Slay 21-05-2007 20:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vekegi (Post 1443248)
Fajna zabawa na młynie się kroi jutro ;-) Biletów już ni ma :< Na szczęscie zdążyłem :>

Bedziesz przeklinac jutrzejszy dzien i porazke z Wisla. Bo, jakkolwiek wyniki krakowian na to nie wskazuja, bedzie sensacja.

Bastash 21-05-2007 20:30

>Vekegi
Kibice Legii też tak mówili przed meczem z Wisłą...

Poza tym, nie rozumiem nadal tej nienawiści do Barcelony. Hmm, może chodzi o to, że przez 2 sezony piłka prezentowana przez Katalończyków uznawana była za najefektowniejszą, najpiękniejszą na świecie?

Doom Terror 21-05-2007 20:35

Chyba mozna nie lubic jakis druzyn,ja wielu nie lubie,ale wszystkie szanuje zwlaszcza najwiekszych rywali mojej druzyny (Interu) a mianowicie Milan i Juve,denrwuja mnie pseudofani ktorzy sie bluzgaja z tego powodu... u mnie z Barcelona to tak jak z Zidanem nigdy nie przepadalem ale szacunkiem darze ogromnym,za tą virtuozerie i za to co zrobil dla pilki

Parys 21-05-2007 20:35

@Bastash
Mówisz o tym wyjeździe? Zabawa na trybunach była przednia, ale to, że połowa grajków to nie zasługuje nosić koszulkę Legii to już inna kwestia.

Slay 21-05-2007 20:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bastash (Post 1443334)
Poza tym, nie rozumiem nadal tej nienawiści do Barcelony. Hmm, może chodzi o to, że przez 2 sezony piłka prezentowana przez Katalończyków uznawana była za najefektowniejszą, najpiękniejszą na świecie?

Chyba tylko przez rodowite putki. =]
Poza tym, ja nie widze zadnej nienawisci. Niektore kluby sie lubi, inne - nie. Normalna kolej rzeczy...

Vekegi 21-05-2007 21:12

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bastash (Post 1443334)
>Vekegi
Kibice Legii też tak mówili przed meczem z Wisłą...

Poza tym, nie rozumiem nadal tej nienawiści do Barcelony. Hmm, może chodzi o to, że przez 2 sezony piłka prezentowana przez Katalończyków uznawana była za najefektowniejszą, najpiękniejszą na świecie?

Ja nie mówie o wyniku tylko o zabawie na młynie :-) Zresztą liczę na dobry wynik :> Chciałbym, żeby już jutro Gieksa zapewniła sobie mistrza i żebyśmy u nas świętowali ! : )

A barcy nigdy nie lubiłem, a jej kibiców sezonowych którzy się przerzucili ostatnio na manu jeszcze bardziej.

Doom Terror 21-05-2007 21:54

up* znasz chociaz jednego takiego? Bo latwo rzucac oskrzenia,gorzej z argumentacja ...

Vekegi 21-05-2007 21:57

wystarczy spojrzeć na otoczenie i to wszystko, albo na fora :>

Dark Sven 21-05-2007 22:37

A wiecie ile ostatnio się milanistów zrobiło 0o? Ile koszulek- Kaki, inzaghiego, Gilardino.

Bastash 21-05-2007 22:50

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Parys (Post 1443357)
@Bastash
Mówisz o tym wyjeździe? Zabawa na trybunach była przednia, ale to, że połowa grajków to nie zasługuje nosić koszulkę Legii to już inna kwestia.

Bywa. Raz na wozie, raz pod wozem.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slay
Niektore kluby sie lubi, inne - nie. Normalna kolej rzeczy...

To prawda, ale jakiś szacunek powinien być. Ja nie lubię Legii, ale nie piszę "legła warszafka". To nie było kierowane bezpośrednio do Ciebie, żeby uniknąć nieporozumienia.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vekegi
Ja nie mówie o wyniku tylko o zabawie na młynie :-)

Mea kulpa.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vekegi
wystarczy spojrzeć na otoczenie i to wszystko, albo na fora :>

Rozwiewam wątpliwości i unikam przyszłych ewentualnych kłótni między kimkolwiek: za Blau-graną jestem od niecałych 8 lat. Pełen szpan, nie?

Vekegi 21-05-2007 23:05

Cytuj:

Rozwiewam wątpliwości i unikam przyszłych ewentualnych kłótni między kimkolwiek: za Blau-graną jestem od niecałych 8 lat. Pełen szpan, nie?
to jest fizycznie nie możliwe skoro sam masz nie więcej niż 7 ;-)

3x Tak dla bastasza !

Maggic 21-05-2007 23:54

Spekulacje czas skończyć.
 
Wiele się mówi o wyprowadzce Lamparda,Terrego czy innych piłkarzy z Chelsea...sam nie wiem skąd prasa takie durnoty bierze, a co na to piłkarze ??

Frank lampard
"To wspaniałe uczucie, spełnienie marzeń. Chelsea wygrała ostatni finał na starym Wembley i pierwszy na nowym. Nie ostatni. Zapewniam."

"Chce przede wszystkim podziękować fanom, zasłużyli na ten triumf."

"Tu jest moje miejsce, kocham ten klub i chce tu zostać do końca kariery!" (This is place where I belong)

"Chce aby rozmowy dotyczące mojego kontraktu zakończyły sie jak najszybciej."

John Terry
John Terry stanowczo zaprzeczył jakoby miał prosić klub o możliwość opuszczenia Chelsea.

W ostatnich tygodniach tematem numer jeden na wyspach są spekulacje na temat przyszłości Johna Terrego i Franka Lamparda a w zasadzie "Ich" nowych kontraktów.

Po wypowiedzi Lamparda, który powiedział, ze pragnie pozostać na Stamford Bridge do końca kariery przyszła pora na kapitana "The Blues".

"Te spekulacje są dla mnie śmieszne. Nigdy nawet nie myślałem o opuszczeniu Chelsea "

"Teraz sezon dobiegł do końca i możemy spokojnie zająć się nowym kontraktem "

"Nie chciałem tego robić przez finałem FA Cup, ponieważ nie chciałem zaprzątać sobie tym głowy a skupić się na ważnych meczach "

"Zapewniam, że zostanę w Chelsea i wszystko powinno być uporządkowane w najbliższych dniach "


@Bastash z 10 tematów wcześniej też pytałem z kąd ta nienawiść do Chelsea
B) Barcelona górowała 2 sezony było git, teraz Real i inny kluby walczą o tytuł . Tak samo na wyspach zobacz jakie było podniecenie fanów Manchesteru po zwycięstwie w Premiership wtedy zostało mi zadać jedno pytanie xD Kurwa gdzie Ci kibice Manchesteru byli 2 sezony temu?

Parys 22-05-2007 00:08

Cytuj:

Tak samo na wyspach zobacz jakie było podniecenie fanów Manchesteru po zwycięstwie w Premiership wtedy zostało mi zadać jedno pytanie xD Kurwa gdzie Ci kibice Manchesteru byli 2 sezony temu?
Ale tu nie trzeba przytaczać przykładu ManU. Popatrzmy na Polskę np. Legię (wybaczcie, ale ten klub jest mi najbliższy). Jak Legia wygrywa jest pełen stadion, a jak jest dołek to i raz było 3-4k -.-

Thomisson 22-05-2007 07:41

Sezon zakończył się już praktycznie we wszystkich ligach, dlatego można już podsumować ten sezon dla kibiców. Dla mnie był całkiem dobry, bo spośród trzech moich ulubionych zespołów, dwa zdobyły mistrzostwo (VFB Stuttgart i MU), natomiast Ajax zdobył pechowo drugie miejsce.

Hellraiser 22-05-2007 12:04

@Thomisson

Jeszcze nie wiadomo jak w Polskiej, i Hiszpańskiej lidze, ale tja, fajnie że wreszcie VFB, ma mistrza szkoda mi trochę Bayernu bo to on zawsze napędzał niemiecką piłkę klubową, ale ciul takie życie. Holenderska liga jak już nie raz wspominałem ma mierny system.

A ja mam takich pare niusów.

To że Wisła Kraków blisko mego serca zaczne od niej.

Jeden z najbogatszy polaków za granicą, chce pozyskać właśnie ów klub. Jest to Waldemar Kita, przyznam się nie znam go, ale czy ktoś znał Abramowicza przed kupnem Chelsea w środowisku piłkarskim?

@Down

Nie chodzi mi odrazu że Wisła wyjdzie odrazu na taki klub jak Chelsea, ale pomazyc można.

Innym niusem

Jest to że na pewno mistrzem Polski będzie BOT, lub Zagłębie lecz zmierzam do tego że ów mistrz już w II rundzie eliminacyjnej LM, nie będzie rozstawiony jak dawniej, więc już na początku na początku swojej drogi w Lidze Mistrzów mogą trafić na: Glasgow Rangers, Besiktas Stambuł, Lewskiego Sofia, Rosenborg Trondheim, Crvenę Zvezdę Belgrad, FC Kopenhaga, Racing Genk, Dinamo Bukareszt, DVSC Debreczyn, SV Salzburg, mistrza Ukrainy , mistrza Czech, Dinamo Zagrzeb lub APOEL Nikozja, z tym, iż dwie ostatnie drużyny grają już w I rundzie eliminacji.

Właśnie najbardzie boje się o naszego mistrza, bo wiemy np, co zrobił rok temu Lubin w I rundzie eliminacyjnej P.UEFA.

Doom Terror 22-05-2007 14:33

hehe wiekszej kompromitacji jak z Dinamo Tiblisi nie bedzie ,wiec moga poledz w tej drugiej rundzie i to nie bedzie wstyd ;p

PiXik 22-05-2007 18:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bastash (Post 1443334)
>Vekegi
Kibice Legii też tak mówili przed meczem z Wisłą...

Poza tym, nie rozumiem nadal tej nienawiści do Barcelony. Hmm, może chodzi o to, że przez 2 sezony piłka prezentowana przez Katalończyków uznawana była za najefektowniejszą, najpiękniejszą na świecie?

Jeśli oni wtedy grali najpiękniej na świecie to Real za czasów Del'Bosque grał kosmos...no ale w sumie galaktyczni mówi samo przez sie :)

Bastash 22-05-2007 18:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez PiXik (Post 1444658)
Jeśli oni wtedy grali najpiękniej na świecie to Real za czasów Del'Bosque grał kosmos...no ale w sumie galaktyczni mówi samo przez sie :)

Tak, a Polska za czasów Górskiego grała jeszcze lepiej. Real był zdecydowanie najefektowniej grającym klubem świata za czasów Del'Bosque, tak jak Barcelona rok-dwa temu. Ależ mi to po polskiemu wyszło ;s

Slay 22-05-2007 19:53

Pierwsza runda turnieju w Poertschach za nami. Czas na krotkie podsumowanie.
Wiekszosc faworytow nie zawiodla i dostala sie do drugiej rundy. W kategorii niespodzianek mozna rozpatrywac chyba tylko porazke Dominika Hrbatego [5] z Amerykaninem Spadea 1:6, 5:7 oraz dosc gladka przegrana "osemki" Mirnyia z francuskim kwalifikantem Montcourtem 4:6, 4:6. Z turniejem pozegnali sie tez wszyscy Austriacy - Jurgen Melzer [6] ulegl Argentynczykowi Monaco 3:6, 1:6, Stefan Koubek przegral z Wlochem Starace 4:6, 4:6, a Alex Peya ulegl Andy'emu Roddickowi [2] 4:6, 5:7. Niespodzianka jest tez pewne zwyciestwo Hiszpana Montanesa z Wlochem Braccialim 6:0, 6:4.
Z meczow drugiej rundy ciekawie zapowiadal sie mecz Ivan Ljubicic [3] - Luis Horna. Faworyzowany Chorwat po zacietym spotkaniu przegral jednak 6:7, 4:6. Tak wiec final dla Davydenki staje sie coraz bardziej realny - Rosjanin jest juz jedynym rozstawionym zawodnikiem w swojej polowce.

Hellraiser 22-05-2007 21:45

Sądze że Lubin będzie miało mistrza dzięki Wiśle, lub Bełchatów dzięki Legii.

Slay 22-05-2007 21:52

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Hellraiser (Post 1445093)
Sądze że Lubin będzie miało mistrza dzięki Wiśle, lub Bełchatów dzięki Legii.

A tymczasem: MAMY LIDERA, ZAGUEMBIE MAMY LIDERA! Mamy i nie oddamy.

Caer 22-05-2007 22:25

A Widzew znowu dostał baty ;<

Dla wszystkich fanów snookera, którzy jeszcze nie wiedzą:
http://147.pl/article.php?_cat=wiadomosci&_id=207
Ceny, niestety, są dość wysokie :S

Finał będzie sędziować pani Michaela Tabb ;>


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 19:42.

Powered by vBulletin 3