![]() |
|
A w Bleach (manga) zaczyna sie prawdziwa akcja.
|
Właśnie skończyłem oglądać School Days, i powiem szczerze, jak na początku czułem zniechecenie, tak pod koniec byłem juz zniesmaczony na całego.
|
A ja się przemogłem i zacząłem oglądac wybielacz (Bleach).
70 pierwszych odcinków ok, ale potem, jak już (uwaga spoiler) Ukryty tekst:
Nadal polecam Seirei no Moribito. Jestem na 17/26 epie. Jeżeli ktoś lubi klimaty typu adventure, to anime jest dla niego ;> A jak już skończę Seireia, dotrę do końca Higurashi no naku koro ni, to chyba obejrzę sobie GTO (Great teacher onizuka). |
Dla mnie gto zbyt schematyczne. A w Bleach`u powiało nudą, bo te odcinki to już fillery (prawda?)...
A od siebie, dla fanów klimatów ninja (trochę z humorem, trochę na poważnie [przeważa to pierwsze]) polecam Nabari No Ou. Wbrew pozorom to niedokońca klon Naruciaka, a główny bohater (też dzieciak) jest od Naruto różny o dokładne 360 stopni. |
@Tom~Pior
saga bounto? to sie w tasiemca nazywa filler ; D czyli saga zrobiona przez animatorów nie oryginalna z manga czyli można sobie odpuscic ją bounto przechodź do sagi arrnacarów... |
Dlatego właśnie polecam mangę zamiast lamerskich anime. Wybielacz anime to 50% fillery i nuda. W Bleach mandze czegoś takiego nie ma.
|
Cytuj:
(btw. Rayza, wiem co to filler :P ) |
Cytuj:
|
Cytuj:
@about Bleach Serie wapirków na B można spokojnie pominąć, reszta trzyma się mangi dość wiernie. @Quezacoatl Daj sobie spokój z mangą. Owszem, fajnie jest poczytać od czasu do czasu, ale nie daje takie wrazenia uczestnictwa jak animacja. |
Cytuj:
|
Cytuj:
Ihmo komiks (manga) > animacja. Chodzi tu o porównanie ilości tekstu pisanego do obrazków. To tak jak mówić, że książki są kiepskie bo nie ma w nich animacji. A według mnie dobra książka daje lepszego kopa niż dobry film. W przypadku mangi należy docenić fakt, że autor musi przenieść wszystko to czego nie może dodać w słowach (brak stałej narracji występującej w książkach) na pojedyncze obrazy. Tutaj te obrazy robią za narrację (przedstawianie świata, postaci, oraz oddawanie ich emocji). Komiks to niemalże książka z obrazkami, ułatwiającymi autorowi oddanie świata przedstawionego. Tego mi często w książkach trochę braknie. Tak jak w książce chodzi o tego "kopa" i wciągnięcie się w jej świat. Tak jak w mandze można próbować tego samego. Tak w anime szukać można głównie akcji i ruchów, podczas gdy wiele innych aspektów pozostaje na drugim planie. |
up
Piwo dla tego Pana. Zanim jeszcze nie czytalem mangi, ogladalem tylko anime, myslalem wtedy, ze 'ksiazka z obrazkami' nie moze oddac tego, co w anime, jednak to nie prawda, manga tez daje tego kopa.Mysle, ze anime i manga, sa sobie rowne. |
no i szybko sie ją czyta ; D w sensie z np: 1 tom mangi przeczytasz w 1h gdzie ten 1 tom to będzie np: 5 odc. anime czyli 2h ; D...i nie wszystkie mangi mają przekład na anime...
|
Cytuj:
Anyway,w bibliotece mamy "Love Hina" cz.1 ,3 i 9, przeczytałem 1 i 3, natomiast nie chcę 9 , bo trochę za daleko i mi się wszystko "poplącze", niedługo i tak zamierzam przylecieć do Polski, a tam mam namierzony sklep, gdzie kupię sobie wszystkie tomy !<szatański śmiech> |
shut this evil laught up ... czy ten namierzony sklep to ten o którym ci gadałem czy inny?
Ściągam EF 3-12 torrentem w HD ^^ czy innej wysokiej jakości...[9h until finish] |
Między książką a mangą jest znaczna różnica: Książka operuje tylko słowem, i tylko przez to medium tworzy obraz świata i uczuć. Zmusza do działania wyobraźni. Manga o tyle się różni, że oddaje to samo, tylko w skróconej formie: jest na pewno biedniejsza w warstwie tekstowej(wiadomo, to defakto komiks), i daje mniejsze pole do popisu wyobraźni niż książka. Dlatego OSOBIŚCIE wolę anime, ponieważ robi to samo, a ma na to więcej czasu.
Anyway, masz prawo uważać jak uważasz, manga jest na pewno bardziej treściwa i to można pewnie w wielu przypadkach zaliczyć na plus.Co kto lubi i co jak realizuje :) |
@Up
Czytasz mi w myslach? ;) Signed! |
Czy oglądał ktoś może "Bokusatsu Tenshi Dokuro-chan" ? :>
Dobry OP :D http://pl.youtube.com/watch?v=kL3remBDiy0 Chyba dzisiaj po zajeciach sie za to zabiore :P @down: ale smieszne ;) Na nudny wieczor w sam raz ^^ |
Dziwneeee.... dziewczynka z wielką śmiercionośną maczugą ktora lubi zabijac a potem w krzesać tych których zabiła..dziwne,Jeszce ten op. kojarzy mi sie z Nano desu..gdzieś już to widziałem..
widział już ktoś nowy opening i ending Bleacha? czy tylko ja uważam ze są zaje.... xD? najlepszy tasiemcowy op./end. jaki widziałem ^^ @up to nie miało byc smieszne |
Tompior@
Mi się tam bleach podobał to sagi "Bałnto". Reszta nudy. |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 03:12. |
|
Powered by vBulletin 3