Beh0lder |
10-10-2009 22:20 |
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Corgar Frizz
(Post 2663458)
Tylko powiedz mi jak wiele ma wspólnego z krową, czy świnią przeznaczoną na mięso?
|
Hmm niech pomyśle ... jest zwierzęciem? Ma podobne organy. W podobny sposob przeprowadza wymianę gazową itd. wymieniac mi sie nie chce.
Cytuj:
Nie, po prostu nie zjadłbyś cząstkowej części hipotetycznego, uratowanego przez ciebie zwierzęcia.
|
mniejszy popyt = mniejsza hodowla = mniej zwierzat = mniej "zywych kotletow"
Cytuj:
Istnieje tylko z pewnego powodu.
|
Ty tez , urodzic sie , rozmnożyć umrzeć
Cytuj:
I nie widzę powodu żeby okazywać jej jakichkolwiek uczuć.
|
Co z tego to istota zywa , tez odczuwa
Cytuj:
Owszem, ale w dalszym ciągu nie rozumiem po co na siłę humanizować coś, czego przeznaczeniem jest talerz. A właśnie to jest waszym najważniejszym argumentem.
|
A ja nie rozumiem dlaczego wywyższać nas , przecież naszym przeznaczeniem jest to samo co wymienilem z tym , że u tego "Zywego kotleta" jest dodatkowo "talerz"
Cytuj:
Jakby wszyscy w*******ali trawe to by te zwierzęta się nawet nie urodziły, tak przez jakiś czas żyją i może są "szczęśliwe".
|
Dlatego poza trawa sa tez inne rosliny , nie wszystkie zwierzeta jadaja trawe.
Chcialbys sie tloczyc cale zycie ? Tylko jesc? A potem zostac usmiercony?
Cytuj:
Owszem, ale krowa to krowa. A żyd to człowiek. I po raz kolejny mówię, nie porównuj krów, świń, czy cokolwiek co ląduje na talerzu, do ludzi.
|
Omg , zwierzeta i ludzie
(wlasciwie ludzie to tez zwierzeta ) sa pod wieloma wzgledami podobne wiec nie rozumiem dlaczego mamy wydrozniac siebie jako odzielne krolestwo ? A moze wolisz byc bakteria?
Cytuj:
Na jakiej? Kot którego hoduję w domu ma okazję zobaczyć co to są uczucia. Krowa żyjąca pośród tysięcy innych krów nigdy nie dozna czegoś takiego. Jedynie będzie polegała na instynktownych zachowaniach
|
Wg. ciebie gdybys nie zyl wsrod ludzi nie odczuwalbys smutku , radosci itd. ? Ludzie tez zyja posrod tysiecy innych ludzi. Czy wg. tej "logiki" takze nie doznaja czegos takiego ?:P
Cytuj:
Ja tam jem wszystko od ziaren począwszy, a na krowach kończąc jakbym się z taką krową zaprzyjaźnił to jasne, że nie zjadłbym jej. Ale jak jej nie znam to nie mam nic przeciwko.
|
Kurde a czy czlowieka ktorego nie znasz tez bys zjadl? :/
|