No ok, a jeżeli to prawda to co? Ma napisać, że zownuje picolo przy tvp1 w obawie, że uznają go za kogoś kto chce być fajnym? ;O

Nie, tylko chodzi o to, że dzieci w takim wieku zazwyczaj piszą takie posty, żeby pokazać jakie to one są niegrzeczne, a w rzeczywistości mogą tylko pomarzyć. Ale jak napiszesz, że sylwka spędzisz przy kompie sam (np. ja) to też cię zjadą. Wniosek? Nie udzielaj się tu w ogóle, i tak będzie źle, cokolwiek napiszesz.

Jeżeli spędzisz sylwka sam bo tak się tobie chce (czyli z własnego wyboru) to dostajesz owna. jezeli jestes chory, nie masz znajomych, nie masz kasy, opiekujesz się rodzeństwem to nie dostajesz owna.

A ja nie wiem jeszcze gdzie spędzę sylwka. Za wcześnie na jakiekolwiek plany :P

I mam wybite na to, co ktokolwiek o mnie pomyśli - napisze.

@Down.

Znudziło mi się "wyjebane", chciałem coś innego ;d

Mówi się - mam Wyjebane xDD

3 dni do sylwka xddd

Huhauhauha, święte słowa :>>>

Az dziw bierze, "odswiezyciel" tematu nie zostal pojechany za archeologie, to naprawde byloby w stylu tego forum :cup:

(no kill mi plx, bo nie chce byc bluzgany za offtopowanie, ani za to, ze w bezsensowny sposob probuje uniknac offtopowania)
Ale sie najebie xDDDDD

No, petardy juz kupione :)
Nie wystrzelam chyba tego...
Zaplacilem ponad 300€


@DOWN

Bron Boze!! xD

Ah! Żeby Ci łapy pourywało! :)


Ale jak wiele by go to nauczyło.

Skazałoby to go na życie bez seksu do końca życia.

Piwko (a może nawet i nie), cygarko i paru kolegów. Ot...

Jutro rano Ci podpale dywan w domu, bombowo będzie :) ale 300€ to przesada przecież to jakieś 1,2k ;|

Ja tam kupie rakietkę za 19,99zł i styknie :p

ta, bo to jest najważniejsze.

Zapewne impreza w towarzystwie satanistów, gdzie tanie wino leje się litrami, a kocie kości walają się po podłodze. Oczywiście w rytmach black i death metalu. O północy pójdziemy podpalić pobliski kościół, co by to fajerwerków nie zabrakło. Cała impreza zostanie zwieńczona czarną mszą w mojej piwnicy. Będzie super \m/

A ja Ci zazdroszczę xD Bo takie spotkanie z ukochaną sam na sam jest o wiele lepsze niż huczna impreza z wieloma znajomymi.

Ja właśnie na taką się wybieram. W jakieś 15 osób w domu u kolegi. Jedyną moją obawą jest, że będzie mało dziewczyn : (

No i jak to mówią - chuj bombki strzelił. Ojciec się zgodził, macocha nie. Pogadam z nią jeszcze, ale raczej nic z tego.
Czyli zostaje odmrażać sobie dupę gdzieś u Mąki w podziemiach.

Napewno jakies benda ;)
Mi ta jedna, ukochana zastepuje 300000 gosci, i hektolitry szampana na jakims gigantycznym balu. Wole spedzic z nia sylwestra, a do tego to swietna okazja na cos wiecej, tym bardziej ze jestesmy sami..!!



Tylko nie dywan!! Co ja powiem dziewczynie?? :s Ja place tylko w € ;=, mieszkam za granica.
Tak btw. moja dziewczyna to Hiszpanka :)

HISZPANKA :O ale pwn ! kurwa jak ja Ci zazdroszczę! :D ja spędzę sylwka z kilkoma kolegami i butelkami niezawodnej żubrówki :>

zubrowka? tylko z sokiem jalbkowym z plastiku w parku. inaczej jakos tak.. nie smakuje.