Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   80 Pytań, Które Zrobią Z Ciebie Ateistę (rzekomo) (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=200364)

Fred_Flintston 14-12-2008 15:31

Myślisz, że komuś się chce to wszystko pisać? Nari odpowiedział na paręnaście pytań, to odpowie i na pozostałe. Ja również bym mógł. Tylko po co? Wystarczy wiedzieć, że te pytania nie podważają wiary katolickiej.

Erhion 14-12-2008 15:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Fred_Flintston (Post 2376730)
Myślisz, że komuś się chce to wszystko pisać? Nari odpowiedział na paręnaście pytań, to odpowie i na pozostałe. Ja również bym mógł. Tylko po co? Wystarczy wiedzieć, że te pytania nie podważają wiary katolickiej.

Nie chodzi mi o wasze odpowiedzi. Jeśli ten user uważa, że na wszystko jest sensowna odpowiedź to niech ON je napisze.

Milten Magician 14-12-2008 15:50

Ja powiem tak, przeczytałem to i w sumie nic to we mnie nie zmieniło.
Wierzę w Boga, ale nie wierzę w kościół.

Duch Niespokojny 19-12-2008 22:42

Temat się już nieźle rozwinął, ale na dobrą sprawę to na samym początku należałoby sprecyzować w ogóle o czym będzie się toczyć dyskusja - o Bogu czy o religii, bo tak naprawdę to są dwie całkiem różne rzeczy. Zresztą widać to w wypowiedziach wielu osób - "Wierzę w Boga, ale nie wierzę w kościół."
Jeśli ktoś twierdzi, że wierzy w Boga, ale nie wyznaje żadnej religii, nasuwa się pytanie: Skąd w takim razie wiesz o istnieniu Boga, jeśli nie z Biblii czy innej świętej księgi albo od księdza/katechety? I czym ten Bóg tak naprawdę jest - po prostu siłą, która stworzyła cały Wszechświat (no, w takiego Boga to wierzą i ateiści), inteligentną istotą, która stworzyła ludzi w bliżej niewiadomym celu, "dzieciakiem z farmą mrówek", kochającym ojcem czy czymś jeszcze innym?
A jeśli ktoś jest np. katolikiem, można by spytać: Po co ta cała otoczka? Dlaczego Bóg wymaga od nas stawiania mu świątyń, składania ofiar (kiedyś ze zwierząt i roślin, dziś bardziej symbolicznie), błagalnych i dziękczynnych modlitw (czyżby był aż tak próżny?), szerzenia "prawdziwej wiary" (znacznie skuteczniej mógłby to zrobić sam, zresztą rzekomo już to robił w przeszłości, tylko jakoś dziwnie wybiórczo) i, przede wszystkim, po co w ogóle każe nam, abyśmy w niego wierzyli? Mógłby oczywiście bez problemu rozwiać wszystkie wątpliwości i przekonać niewierzących i niezdecydowanych. Czy więc jest to jakiś test? Jeśli tak, to na co? Dlaczego ślepa, niepoparta racjonalnymi przesłankami wiara, jest cechą tak przez Boga pożądaną? No i czemu, chcąc zbawić całą ludzkość (a w zasadzie to z początku nie chciał jej chyba zbawiać, dopiero niecałe 2000 lat temu przyszło mu to do głowy) prawdziwą wiarę przekazał tylko garstce wybrańców (Biblia zresztą mówi wprost o "narodzie wybranym")? Czemu misję spisania swoich słów powierzył swoim jakże niedoskonałym tworom - ludziom, no i po co w ogóle potrzebował świętych pism i pośredników (kapłanów), skoro jest w stanie rozmawiać z każdym człowiekiem z osobna?
Chciałem swoje wątpliwości streścić w dwóch-trzech pytaniach, ale tak jakoś wyszło i się rozpisałem, bo w sumie mógłbym je mnożyć i mnożyć. Przynajmniej mam nadzieję, że udało mi się pokazać, że jest to problem trochę głębszy niż "Czy Adam i Ewa mieli pępki?"

sphinx123 19-12-2008 23:06

Ja to widzę jak w odcinku South Park o mormonach (szkoda, że nie pamiętam dokładnie który to,ktoś widział to skojarzy). Nie ważna jest prawdziwość czy brak logiki zawarty w dogmatach religijnych, tylko chęć pomagania innym, czynienia dobra. To tak jak z technikami w Aikido, duży procent trenujących tą sztukę walki skupia się na wychwalaniu/narzekaniu na poszczególnych techniki, zamiast skupić się na centralnym celu tej dyscypliny.

Grocix 19-12-2008 23:38

@sphinx
Czyli ja jako ateista nie moge pomagac innym? Wiara nie ma z tym akurat nic wspolnego.

sphinx123 20-12-2008 00:10

Możesz, chodzi tylko o to, że ludzie wyznający chrześcijaństwo we większości potrafią tylko wytykać grzechy innych ludzi, nie robiąc nic dobrego, bo myślą że chodzenie co miesiąc do spowiedzi i do kościółka co niedzielę to już wszystko.

roneepso 20-12-2008 00:35

Niewidzialny_Różowy_Jednorożec

granden231 20-12-2008 09:49

Te pytania do niczego mnie nie przekonały, poza tym, że zachichrałem się leżąc na biurku, przy perełkach pokroju pępka Ewy, sutków Adama i duchów Brontozaura.

Yoh Asakura 20-12-2008 10:52

A co jest śmiesznego w pępkach Ewy i Adama ? W końcu nie wyszli z pochwy matki, nie było pępowiny, nie ma pępka.

Dregar 20-12-2008 10:56

kurwa czytałem 22 o potępieniu i mi w szyji jebło coś tak ze prawiesie posralem z bólu pierdole to xd

sphinx123 20-12-2008 13:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dregar (Post 2384850)
kurwa czytałem 22 o potępieniu i mi w szyji jebło coś tak ze prawiesie posralem z bólu pierdole to xd

O tak, to był znak od Boga, że te pytania są zue i niszczom biedne dusze.

Gimlos 21-12-2008 20:25

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dj Fara0n (Post 2369938)
Masło maslane. Katolicyzm = zaklamanie. Czyli zakłamianie zaklamania? Wychodzi wiec prawda czy zakłamanie do potegi?


Jesli ktos jeszcze wierzy w boga to znaczy ze sie nad tym nie zastanawia, albo w dzieciństwie zostało mu to tak mocno wpojone ze teraz nie widzi innej mozliwosci. Co wiecej, dyskusja z taka osoba nie ma sensu poniewaz chocbys nie wiem jak mocno przygniatajace argumenty przytaczał ta osoba znajdzie zawsze jakies kontrargumenty.

Jesli ktos wierzy w to, ze Boga nie ma, jest zwykle przynajmniej rownie zaslepiony jak katolik/muzulmanin/whatever.

Bordo 22-12-2008 01:12

Spotkałem się z tymi pytaniami już wcześniej. Myślę, że seria takich pytań nie zmieni niczyjej wiary z minuty na minutę. Sam uważam się za ateistę, chociaż nie lubię tak tego ujmować. Pisząc "uważam się za ateistę" czuję złudzenie, że należę do jakiejś "religii", którą jest ateizm, a to nie tak. Nie będę nikogo namawiał do niewiary i myślę, że to różni także ateistów od np. Katolików. Zapalony katolik (w Polsce jest dużo osób, które się za takich uważają) będzie robić wszystko, aby przekonać kogoś do swojej wiary - nie mówię tutaj już o starszych ludziach. Przykładowo: moja babcia, która ma 80 lat, na wieść o tym, że nie chodzę do kościoła, zareagowała wyzwaniem mnie od "zasranego jehowca" (chociaż nim nie jestem) oraz paroma innymi wulgaryzmami. Czy tak wygląda postawa chrześcijanina?

Dla mnie jest wiele niewytłumaczonych rzeczy związanych z religią, a moje życie to triumf logiki nad wiarą, więc ciężko mi w nie wierzyć.

Pozdrawiam.

Rohas 22-12-2008 10:25

Kiczowe te pytania. wcale nie 'zrobiły ze mnie ateisty'. Co więcej - niektóre są tak durne, że aż się ich nie chce czytać >.>

Co do ateistów - wg mnie nie istnieją. Każdy w końcu w coś wierzy.

sphinx123 22-12-2008 11:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rohas (Post 2388121)
Kiczowe te pytania. wcale nie 'zrobiły ze mnie ateisty'. Co więcej - niektóre są tak durne, że aż się ich nie chce czytać >.>

Co do ateistów - wg mnie nie istnieją. Każdy w końcu w coś wierzy.

Niektóre są tak durne jak jeden Bóg w trzech osobach. Ateiści istnieją, sam znam kilku. Lepszy ateista niż hipokryta.

Serious Sam 22-12-2008 11:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rohas (Post 2388121)
Co do ateistów - wg mnie nie istnieją. Każdy w końcu w coś wierzy.

No tak, ja wieżę w Latającego Potwora Spaghetti.

Nari 22-12-2008 11:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez sphinx123 (Post 2388196)
Niektóre są tak durne jak jeden Bóg w trzech osobach. Ateiści istnieją, sam znam kilku. Lepszy ateista niż hipokryta.

O.o co jest dziwnego w Bogu w trzech osobach? To tak jakby spojrzec na kanapę i patrzec się oddzielnie na poduszkę do siedzenia, do oparcia się i na poręcz o.O

Rohas 22-12-2008 11:47

Cytuj:

Niektóre są tak durne jak jeden Bóg w trzech osobach.
Nie widzę w tym nic dziwnego. Powiedz wprost, że nie rozumiesz jak może coś takiego 'istnieć'.

sphinx123 22-12-2008 11:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rohas (Post 2388213)
Nie widzę w tym nic dziwnego. Powiedz wprost, że nie rozumiesz jak może coś takiego 'istnieć'.

Nie rozumiem jak można w takie coś wierzyć. Ja wierzę w Jana Pawła II, modlę się do niego w komentarzach na nasza-klasa. Świętą Agatę też mam w znajomych.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 05:53.

Powered by vBulletin 3