Ok, co do tych wszystkich pogromcow ulicznych awanturnikow - powiem wam jedno - jestescie zalosni. Obracam sie wsrod dwoch rodzajow ludzi, zadaje sie i z drechami ktorzy lubia kogos stepic bo sie buja, czy z inteligentnymi nerdami ktorzy po 15h potrafia przed kompem siedziec a potem mowia, ze siedza tylko 4h. Wnioskujac po "stylu pisma" obydwu stron to z 95%'ocentowa pewnoscia stwierdzam, ze Albertos (czy jak mu tam) faktycznie by wam wpierdolil. Poprostu piszecie identycznie, Albe~ pisze jak drechy a wy jak nerdzi/nerdowie/nerdy (whateva)...smutne ale prawdziwe. Wiem, ze bedziecie sie wypierac, ale nie czarujmy sie, gdybym mial takie zycie jak wy - nerdy to tez bym sie nie przyznawal gdybym nie musial i nikt by mi tego nie udowodnil. Tlumaczycie sie, ze drechy to plebs i glupie goryle, dostales po lbie bo sie woziles? Twoja wina. Prawie zaden dres was nawet nie tknie, jezeli sie nie bedziecie sie patrzec/bujac/spluwac czy co innego co moze zostac poczytane za obrazliwy gest uznane. I nie wyjezdzajcie mi z tym tematem, ze zdjeciami RL, bo pewnie wstawiacie fotke z google graphics.

Aha jeszcze jedno, nie mylcie Boga z KK, ok? Bo sa dowody, ze Bog jest i i sa rowniez takie, ze go nie ma. Wiec skonczcie pierdolic plax.

Co do gejostwa - jak 70% forum nie przeszkadza puki nie demonstruja sie na sile. (Lizanie sie na przystanku hetero tez nie uznaje za normalne, a wrecz szczeniackie)

Tak wiem, jestem skonczonym drechem bez perspektyw, albo sam jestem nerdem i gram drecha by byc fajnym. I zajebiscie wam zazdroszcze waszych mozgow i waszych fajnych ripost w "madrym stylu", ale wlasnie tym ujawniacie swoje nerdostwo.

To, że ktoś pisze na poziomie =/= że jest 'nerdem'.

Ma ktoś dres na sprzedaż?

Masz rację, będę się wypierać, ale krótko: nie masz racji. A co do dostawania po łbie - jeszcze nie dostałem, ale zdarzyło się już sp*erdalać przed kilkoma pijanymi osobnikami po 20 - oczywiście w dresach. Za to, że przeszedłem obok.

Ani na to, ani na to _nie ma_ dowodów - a nie są.

Inteligencja to nie 'nerdostwo', jeśli uważasz inaczej - szczerze współczuję braku tejże.

"Madre" wyslowianie sie na forum to jedno. Ale jezeli zaczynasz mieszac cos typu: "ok mowisz ze mi wpierdolisz, to dawaj" z "Ale sie boje, nastoletnie dziecko mi grozi, coz za niefart mam przesrane...ZA CO?" - to takie ironie mnie dobijaja na tym forum. I napisalem chyba, ze jestem na 95% pewien - wiec dopusc mozliwosc, ze np w Twoim przypadku to sie moze nie sprawdzic. Aaa no i wlasnie, pisanie "tY" tez jest bardzo dresiarsko-nerdowe - nie ma to jak forumowa ironia z pomyslem podpatrzonym u kiboli ktorzy pisza tak na murach o wrogich klubach.

Najlepsze jest to, że osoby tak piszące bałyby sie powiedziec tego wprost, nawet 15 letniemu dziecku ;<

Dresiarsko-nerdowe, miks dwóch jak zrozumiałem przeciwieństw : >

Ja tu nie piszę, że 'haha dzieciak mi wp*erdoli no dawaj leszczu'. Dla mnie groźby z powodu cudzych poglądów są po prostu żałosne, czy w rzeczywistym świecie czy - tym bardziej - na necie. To nie jest tak, że komuś dziewczynę dmuchnąłem, ja po prostu nie mam nic do gejów ; )

@down: Slaya generalnie uważam za jednego z najinteligentniejszych ludzi tego forum, trochę mnie dziwiło, że w kłótnię z dzieciakiem wplatał np. posuwanie jego matki.

Ty nie, Slay (ktoremu gratuluje inteligentnego pojazdu polmozga-drecha pol forum (nie pamietam, czy ty tez tego nie robiles(gratulowales mu) - co byloby rownoznaczne z czyms takim))

Do homoseksualistów nic nie mam. Dzieciom wychowywanym w takich rodzinach już raczej tak. A wasza kłótnia w tym temacie jest momentami bardziej żałosna i offtopowa niż ta w tematach o ufo, 2012 i religi.

Pisanie 'tY' nie pochodzi od zadnych kiboli, tylko ze sceny komputerowej - ale co Ty mozesz o tym wiedziec, skoro wtedy Cie jeszcze na swiecie nie bylo...

Mnie wlasnie pisanie 'tY' 'cIEBIE' najbardziej denerwuje jak czytam posty i to uwazam ze najbardziej nerdowskie xD

@Ametystowiec
Po czesci masz racje, z punktu widzenia dresa kazdy metal to nerd i ciota, z punktu widzenia metala, jest zajebistym i madrym czlowiekiem. Dlatego ciezko to jednoznacznie powiedziec.

No tak, jak się nie zna polskiego to jest się drechem, natomiast inteligentni ludzie są nerdami. W każdym razie, co z tego że Albe~ mógłby nas wszystkich zabić i w ogóle, skoro tutaj to się nie liczy. Forum ma to do siebie, że nie wygrywa ten kto ma więcej metanabolu w mózgu i fajniejszych dresiarskich 15-letnich sługusów na podwórku, lecz ten który wysuwa lepsze argumenty. Live with it. Do nauczycielki, jak wstawi Ci jedynkę, też powiesz "Dobra, ale jakbym ci wyje**ł to byś się obsrała" xd

Przez twoje poprzednie posty ciężko brać teraz coś na serio.

Co do drugie części - chodziliście całą rodziną na burdy?

Spodziewać się mądrych dyskusji na forum to porażka. Odpuść, poluzuj.

Gdybyś przeczytał cały wątek, wiedziałbyś skąd się wzięło "tY" =) Ktoś tam kazał nazywać się "Panem Yakkiem" i stąd to się wzięło :<

nie ;D ale po prostu członkowie mojej rodziny są znani w hooligance. dla mnie nie musisz wierzyć , ja to wiem dla siebie i wiedza ludzie z mego miasta a forum nie jest od tego , forum jest żeby pogadać , przedstawić swoje argumenty i posłuchać innych. i mi to odpowiada ale nie lubię takiego obrażania ze ktoś mówi ze ja jestem dzieciakiem który krzyczy hwdp a policji nigdy na oczy nie widział.

Czytalem caly watek i to wlasnie dlatego jestem taki zazenowany. Wiesz jaki jest wasz problem? Nie liczycie sie z ludzmi, bo to jest internet. Ktos tam mowil ze koledzy sie na forum nie licza. To po co zaczynacie sie klucic czyje osiedle jest lepsze w biciu sie/ktore ma wiecej huliganow na skladzie, albo na ktorym mieszkaja dzieci (oczywiscie w waszej same szafy - a jak)? Ja bym was okreslil tak: "Nerdy ktore probuja grac dresiarzy by byc fajnym, jednak ich nerdowska natura nie pozwala im na to, przez co lacza dwa style pisania" przypomniajcie sobie rozmowe telefoniczna z tym Sobczakiem, czy jak my tam :D tutaj to wy jestescie akurat tym wystraszonym typem. Z reszta na tym forum "dresiarz" to bardzo szerokie pojecie. Np. tutaj ktos powiedzial, ze jak sie nie zna polskiego to jest sie drechem...n/c bo polskiego (a w zasadzie ortografii) moze rowniesz nie znac rozowy_stefan_lat15, co to chodzi na dyski i jest super, bo rodzice sa bogaci.

1. Moje zdanie jest takie: Jak chcą, niech sobie żyją razem, jeżeli chcą wziąć ślub – niech biorą, ale niech trzymają łapy precz od dzieci i życia innych ludzi ;P

2. Dziwią mnie ludzie którzy wypisują że „nienawidzą” homoseksualistów… Jak można kogoś nienawidzić nie znając go? Co najwyżej możecie ich nie akceptować, dzieci ;P

3. Mam dziwne wrażenie że mężczyźni (/chłopcy) nie akceptują homoseksualistów, bo obrzydza ich seks z drugim mężczyzną… Akceptują (przynajmniej większość moich znajomych) za to lesbijki. Dlaczego? Bo jest na co popatrzeć, a i zwalić jest sobie przy czym.

Takie jest moje zdanie ;P

Powiem jedno.

http://img525.imageshack.us/img525/4...lowaniacs0.jpg

Ametystowiec czy jak tam : nie dziel ludzi tylko na drechów i nerdów, bo może się zdarzyc ktoś kto absolutnie nie identyfikuje się z subkulturą dresów (np ja bo kiedy widzę młodych ryśków peje na każdym kroku i jak to oni są twardzi jak ich jest +5 )a może równie dobrze potrafic się bic... więc rozwin trochę umysł i przestan patrzec na świat pod perspektywa "dres albo nerd wybieraj"
Pozdro :)

Nie rozumiesz, nie zaczynalbym klutni, gdyby nie to, ze sami zaczynacie mowic ze ten ten i tamten to dres, ale i tak to bym im wpierdolil. Doslownie tak piszecie. I ta bzdura, ze moze jednak taki Slay by wpieprzyl niejednemu drechowi. Aha, no i tutaj nie da sie inaczej patrzec niz nerd/dres, bo wy mowicie na kogos takiego jak Albertus, ze jest dresem i koniec, my za to mowimy, ze jestescie nerdami - koniec. Dlatego jest taki podzial. Nie wiem jak to napisac...na tym forum dres to nie ktos, kto stoi pod klatka/siedzi na lawce, tylko ktos kto "pisze ofensywnie". Za to tez nerd tutaj to nie typ, ktory jest blady jak sciana i nosi dekielki, tylko ktos kto na kazdym kroku probuje pokazac (czesto w jednym zdaniu) jaki to on madry i silny.

Socjolog się znalazł ;).