![]() |
Przypomina mi się ded tego roku (Dany Darko zabity przez slima)żałosne 120+ pada na potworku dla low leveli jakim jest slime Buahahahaha ;( :baby: X( :confused:
|
Śmierć moja i Pkera, ale cóż:
Wracam se do Thais(byłem już przy bramie) po treningu na Trollach(młodośc[11lvl] nie radość) i nagle widzę gościa z białą czachą. Nie przejąłem się-tego samego dnia jakiegoś gościa rookowali czy coś, więc nie uznałem ziomka za takiego co morduje przypadkowych ludzi. Mimo wszystko uważnie mu się przyglądam. I w pewnym momencie tenże paladyn składa się do strzału, a z jego kuszy wylatuje jeden brązowy bełt, a za nim kolejne. Trzeba było uciekać. Stwierdziłem, że do centrum nie dobiegne, nikt mi nie pomoże, więc desperacko zszedłem do kanałów chodząc na drabince atakowałem napastnika. Wjeżdżałem mu nawet po 20hp, co ze względu na to, że miałem dwukrotnie niższy poziom i słabą broń, nie było słabym wynikiem. Jednak nie pomyślałem, że on się może leczyć i to całkiem nieźle wymawiając exura gran. Rozpocząłem proces ucieczki i... wpadłem w ślepą uliczkę. Standardowo: You are dead. :] Myśle sobie, zara wróce po ciało, na pewno coś zostawil-a niechciałbym znów odwiedzać krasnoludów, by kupić nietani łom do treningu. No i wracam, zebrałem plecak[nie było w nim tylko kasy], aczkolwiek zbroi już nie znalazłem. Troche powyśmiewałem gościa, że tylko niskie lvle grzeje, ale nie odpowiadał. Myśle se: zemsta jest słodka. Pierwsze uderzenie, zero reakcji-tak, on afkuje. I tak go załatwiłem, oszyskałem kasy więcej niż straciłem. Teraz tylko oczekuje listu z groźbami. :P I jedna, i druga smierć z deka głupia. :p Kurcze, ale się rozpisałem, uff. Mam nadzieje, że chciało się wam to czytać. :D |
Cytuj:
@Topic. Kiedyś chodziłem po outlaw campie. Stanąłem przy rzeczce bo mnie starzy wołali. Wracam... Deep red. Wild warriory mnie otoczyly a nie zauwazylem ze jestem obok respu huntera... |
Dobra moze to nie jest smierc alemusze sie gdzies wyladowac.
Standardowo przed huntem poszedlem na WW (obok Femor Hills). Patrze PK White skull 33 ED. Zaraz Fire fieldy wokolo mnie mysle "KONIEC DED" ale co mi tam sprobuje. Zaczela sie ucieczka BP otworzylem z IH (zapomnialem hotkeya ;( ) Co chwila Fire Fieldy ida. zaraz pare SD (hity po 130 ;(;(;( ) jestem juz przy Carlin Patrze "o fu*k ostatni IH". Nadbiegl znajomy Druid ale co? nie dalby mu rady. Ok wlazlem do swityni i spox. Najlepsze jest zakonczenie. Pisze do kolesia dlaczego chcial mne zabic on mowi ze zabilem jego drugiego PK chara ja pisze :sorry itp: i pytam czy bedzie dalej probowal a TU SZOK !!! Podziekowal za uczciwa ucieczke pogratulowal i powiedzial ze juz nie bedzie ze dal mi popalic ITP. :D:D:D W sumie to nawet fajnie bylo ;p |
A to mojego kumpla :/ lag albo kick,. niepamietam:
Sep 28 2006, 20:05:59 CEST Died at Level 43 by a scorpion ;( |
Cytuj:
|
Najgłupszy dead. Hmmmm...
To było na początku grania w Tibie. Dopiero co wyszedłem z rooka (miałem wtedy knighta z ekwipunkiem z rooka:D ). Kolega ze szkoły chciał żebyśmy potrenowali na party(pod dp w venore), no to ja się zgodziłem. Po 20 minutach treningu przyszedł 36 ek i zaczął nas atakowac. Na szczęście zwialiśmy do dp, ale każdy inną drogą... Ja niestety byłem taki głupi, że musiałem się wrócic, bo chciałem zobaczyc czy kolega uciekł(nie wiedziałem o opcji private channel). Los chciał, że kolega był cały i zdrowy, a ja padłem.8o |
Hmmm...... Najgluszy rodzaj smierci .. 10 sec lag na d land , 100k w tyłek ;)
|
jeszcze zapomnialem o jednym dedzie kiedy to 8 lvl dal party mojemu uhmakerowi
ja je wzialem i go chcilalem raz uderzyc ale zlapalem laga i zjechalem go do czerwonego on zwial do depo a do party podloczyl sie 50 lvl... nie chcac stracic 2 sd to je w niego wywalilem i mial zolty pasek ;) |
Cytuj:
Tez dla low lvl? Moj qmpel padl od rata, na 28 poziomie, byl sorkiem, a to dla tego, ze wykonywal postmana i niols jakas paczek cap 800, i nie mial eq -.- |
To teraz ja się pochwalę:
Oct 21 2006, 08:02:01 CEST Died at Level 22 by a dwarf guard Oct 11 2006, 15:40:25 CEST Died at Level 20 by a dwarf guard Jak będę chciał posłuchać kogoś z forum to trzaśnijcie mnie w łeb... tylko delikatnie, żeby mnie echo nie zabiło... 1 raz - lag, 2 raz - lurer. |
Oct 09 2006, 09:44:33 CEST Died at Level 265 by a minotaur mage
Niestety to śmierć Taifuna Devilry ciekawe kto mu tak dokopał |
Up.
kick w drodze na wle. |
A ja nie znając dobrze tibii tez wykazałem sie głupotą. Grając jeszcze na askarze 15 knightem qmpel (tez niedoswiadczony -.-') tlumaczyl mi zasady "No! Jesli zobaczysz kogos z białą czaszką to uciekaj albo sprobuj zabic! Bo tak to on Ciebie bedzie chcial zabic!!!!" No to ja pamietajac ta "Zasade" widząc przed depo jakiegos h-lvl z białą czachą zacząłem go naparzac -.-' padłem w 3 sek. :D aa... no i zapomniałem dodac ze wczesniej padłem od innego PK'era który jak sie pozniej dowiedziałem zabił mnie za to , że zabiłem jego goblina X( n.c 8o a wszystko to wydarzyło sie piątek 13 rok temu :baby:
|
...
Cze,ja nigdy nie padlem moim knightem ale nie poto pisze ten post LUDZIE JAK WY MOZECIE PADAC NA ROTACH ?!?!?!?!:confused:
|
up@ przezyj 10 minutowego kicka gdy bije cie 8 rotow.
|
Gdy jeszcze grałem druidem zginolem w ciągu 3 min na dragu DWA razy...
to było tak... Poszlismy z kolegami na draga ja 2drut kolega najt też coś koło tewgo i kolega palk 30 lev. wszystko szło jak po masle ale nasz BARDZO mądry kolega palk podszedl za blisko draga i tamten sprytnie sie przezucil. Oczywiscie ja zgon bo tam bylo dosyć ciasno.Postanowilem wrócić po ciało... Lece, lece widze draga nagle kick i gine krok przed drabinka. Oczywiscie polecialo bo robe warte wtedy ze 25k >,< Ale sie rozpisalem ;] |
Kumpen na w-fie mi dzisiaj opowiadał. Lał z kumplem swoimi pk charami 27 druta i tak jechali go do reda a ten zamisat exura.. to on
utevo lux;utevo lux;utevo lux;utevo lux myslałem że padne jak to usłyszałem :D |
Cytuj:
A co do glupich rodzaji smierdzi widzialem pare razy deady typu,killed by his own fe:p |
uciekam przed PK na bagnach a tu nagle wpadam w duży resp witchów :) ;) :p
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 01:24. |
Powered by vBulletin 3