Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Dyskusje polityczne wszelakie (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=231682)

spider-bialystok 25-07-2010 02:25

Z tym sie zgodze - w Polsce za drobnostki kary za zawyzone, a za ciezkie przestepstwa - zanizone.

Ashlon 30-07-2010 00:29

No to PO chce wprowadzic liberalnie wyzszy podatek :)

Hakuoh 30-07-2010 00:41

Problem polega na tym, że każdy mówi coś innego.
Jeden, że PIT i CIT zostanie bez zmian i VAT w minimalnym stopniu wyższy, inni że to bzdura podwyższanie podatków itd.
Więc na chwilę obecną nic nie jest jasne.

ponczus 30-07-2010 16:07

Chyba pan minister wyszedł przed szereg z tym i teraz dostaje po głowie od Tuska. Ale zobaczymy. Przynajmniej PO się samo podłożyło PiSowi żeby ten przestał już o Smoleńsku.

spider-bialystok 30-07-2010 16:15

Tanie panstwo wg peo :D
Podziekowania kierowac do wyborcow po.

Hakuoh 30-07-2010 16:30

Tusk potwierdził podwyżkę VAT, PiS już pyta. Kolejny powód, by PiS się zaniżyło intelektualnie.

spider-bialystok 30-07-2010 23:55

Zaniza sie intelektualnie Tusk, ktory twierdzi, ze zrobi tak, ze zwiekszenie vatu nie wplynie na ceny podstawowych artykulow zywnosciowych.
Cuda, panie!:D Tak to tylko Tusk potrafi:D

Ashlon 31-07-2010 00:56

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Hakuoh (Post 2774727)
Tusk potwierdził podwyżkę VAT, PiS już pyta. Kolejny powód, by PiS się zaniżyło intelektualnie.

Prawda jest, ze PiS nie zwiekszalo podatkow, a niektore nawet obnizylo. Faktem jest tez, ze PO podnosi podatek. A wg propagandy PiS to zlo :)


http://wiadomosci.onet.pl/2204654,12...ania,item.html

A tak wyglada prostowanie historii przez RFN.

Hakuoh 31-07-2010 01:45

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 2774874)
Prawda jest, ze PiS nie zwiekszalo podatkow, a niektore nawet obnizylo. Faktem jest tez, ze PO podnosi podatek. A wg propagandy PiS to zlo :)

Natomiast za rządu PO kryzysu w Polsce nie było. A za rządów PiS nie wiadomo co było zwłaszcza, że Kaczyński miał bardzo niestabilny rząd, ba. On sam był niestabilny. Na dodatek PiS ma to do siebie, że co chce zmienić, co według nich niedługo się rozpadnie wolą wydać więcej, a ostatni tekst jakiegoś tam posła, który wolał kryzys od podatku to no niestety... mam powody sądzić, że PO robi lepiej niż opozycja.

Ashlon 31-07-2010 02:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Hakuoh (Post 2774879)
Natomiast za rządu PO kryzysu w Polsce nie było.

Jedyna zasluga rzadow PO w tym temacie bylo to, ze nie zdecydowali sie na zwiekszenie wydatkow publicznych, tak jak to zrobily panstwa zachodnie. Pomijajac oczywiscie to, ze dziura budzetowa urosla do prawie 100mld zlotych (z prognozowanych ~50), chociaz PiS proponowal zwiekszenie wydatkow o "ledwie" 25 mld. Reszte zrobily czynniki niezalezne od rzadu - spadek kursu zlotowki (dzieki czemu eksporterzy krecili zlote interesy na naglym wzroscie walut zachodnich, co byloby niemozliwe, gdyby PO wprowadzila euro, jak zapowiadala), taniej sile roboczej i przedsiebiorczosci oraz dobrej jakosci polskich produktow.

Nie wspominajac juz o tym, ze rzad PiSu lepiej wykorzystywal fundusze unijne, ktore tez przyczynily sie do braku recesji w Polsce.

Powtarzajac za ekonomistami - wprowadzenie wyzszych podatkow spowoduje, ze Polacy beda mniej pieniedzy wydawac, wiec mniej trafi do przedsiebiorcow, ktorzy beda mniej inwestowac, przez co pojawi sie spadek wzrostu gospodarczego, ktory i tak obecnie jest nikly.

Co najlepiej zrobic? To, co robia prawdziwie prawicowe rzady - obnizyc podatki. Na Wegrzech (jedno z najbardziej dotknietych panstw, zarowno przez kryzys, jak i socjalistow) juz obnizono podatek dochodowy z 19% na 10%, planuje sie kolejne ciecia podatkow i zbednych wydatkow panstwa. Rzad w Anglii planuje zrobic to samo.

Zastanawiam sie, co tez da zwiekszenie VATu (niby na kilka lat, hehe), skoro prognozowany przychod z tego to "tylko" 5mld zlotych, a dziura budzetowa w tym roku wyniesie 100. Oprocz tego, ze walnie to po kieszeni zwyklych obywateli - w sumie nic nie da. To juz nie lepiej uciac zbedne socjale, typu becikowe, czy niepotrzebne instytucje panstwowe, np. te, ktorych celem jest "walka" z alkoholizmem?

CytrynowySorbet 31-07-2010 10:42

Najlepiej obniżyć dochody polityków, bo za uja nie wiem z jakiej racji zarabiają aż tyle. Taka ciężka praca? :baby: No tak, ale najlepiej szukać kasy wszędzie, tylko nie we własnym portfelu.

poldek_p 31-07-2010 11:00

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 2774887)
Zastanawiam sie, co tez da zwiekszenie VATu (niby na kilka lat, hehe), skoro prognozowany przychod z tego to "tylko" 5mld zlotych, a dziura budzetowa w tym roku wyniesie 100. Oprocz tego, ze walnie to po kieszeni zwyklych obywateli - w sumie nic nie da. To juz nie lepiej uciac zbedne socjale, typu becikowe, czy niepotrzebne instytucje panstwowe, np. te, ktorych celem jest "walka" z alkoholizmem?

Może kolega podać , skąd ma się wziąć taki deficyt ? Bo osobiście wydaje mi się to niemożliwe. Szczególniej przy zakładanym wzroście PKB o ~3%

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2774908)
Najlepiej obniżyć dochody polityków, bo za uja nie wiem z jakiej racji zarabiają aż tyle. Taka ciężka praca? :baby: No tak, ale najlepiej szukać kasy wszędzie, tylko nie we własnym portfelu.

Dochody polityków , nie załatają żadnej dziury . To malusieńka część wydatków państwa, ale zabrać nie zaszkodzi. Tylko kto to zrobi, kruk krukowi oka nie wykole.

CytrynowySorbet 31-07-2010 12:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez poldek_p (Post 2774913)
Dochody polityków , nie załatają żadnej dziury . To malusieńka część wydatków państwa, ale zabrać nie zaszkodzi. Tylko kto to zrobi, kruk krukowi oka nie wykole.

Jasne, że nie, ale tak samo nie załata podwyższenie podatku VAT o 1 punkt procentowy. Ale gdyby tak nazbierać trochę tych malusieńkich części, to zebrałaby się pokaźna sumka. Ale jak mówiłem, innym odebrać, swoje zostawić.

Ashlon 31-07-2010 13:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez poldek_p (Post 2774913)
Może kolega podać , skąd ma się wziąć taki deficyt ? Bo osobiście wydaje mi się to niemożliwe. Szczególniej przy zakładanym wzroście PKB o ~3%

Gadali o tym ostatnio w TV. Na laczny deficyt rzeczywisty mialyby skladac sie wydatki z budzetu panstwa (deficyt 52mld zlotych), deficyt srodkow europejskich (14 mld zlotych, KE odda to nam po zakonczeniu inwestycji, ktore czasami trwaja latami), deficyt FUS (szacunkowo 7mld zlotych), deficyt NFZ (prognoza - 3mld zlotych). Samo to juz daje 76mld zlotych, a wiadomo, ze wydatki budzetu nie zmieszcza sie w prognozowanej kwocie 52mld zlotych, tylko beda wieksze.

Ekipa Tuska twierdzi, ze finanse sa w dobrym stanie, wiec sie pytam - skad taki lawinowy wzrost wydatkow budzetowych, skoro mamy wzrost i jest super?


Na szczescie teraz mamy prezydenta z PO, wiec w koncu nie bedzie argumentu "zly prezydent nie pozwala nam reformowac panstwa". Moze ludziom otworza sie oczy... Chociaz wydaje mi sie, ze przez najblizszy rok PO bedzie sie slizgalo, udajac, ze cos robi, zeby nie stracic poparcia. Moze po nastepnych wyborach cos drgnie, chociaz watpie...


Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Cytrynowy
Jasne, że nie, ale tak samo nie załata podwyższenie podatku VAT o 1 punkt procentowy. Ale gdyby tak nazbierać trochę tych malusieńkich części, to zebrałaby się pokaźna sumka. Ale jak mówiłem, innym odebrać, swoje zostawić.

Rocznie wydajemy na pensje parlamentarzystow 50mln zlotych. Sa to "czyste" pensje, bo drugie tyle kosztuje prowadzenie biur poselskich, a gdzie pensje senatorow, dodatki do pensji ministrow, zastepcow, asystentow, pracownikow biurowych, dodatki za prace w komisji, za przygotowane projekty, pieniadze na przeloty samolotami, przejazdy samochodem i rachunki za telefon?

ponczus 31-07-2010 13:50

1) Reforma finansowania partii politycznych. Won z datkami z budżetu. Chcecie politykę uprawiać sfinansujcie ją sami, jak nie potraficie to jak chcecie zarządzać państwem.

2) Reforma biurokracji. Prosty przykład: Wrocław ul. Pretficza ZuS (zakład usankcjonowanego skurwysyństwa) budynek wielki w cholerę (coś jak połowa urzędu miasta) a wszystkie sprawy załatwia się z ochroniarzem na portierni! Spokojnie można uciąć 50% biurokracji w polsce. Trzeba tylko na poważnie wprowadzić obsługę via internet i urzędomaty, a nie taka podpierdółka jaką mamy.

3) Prywatna służba zdrowia połączona z obowiązkowym ubezpieczeniem w prywatnej firmie (dokładnie na takiej samej zasadzie jak działa ubezpieczenie samochodowe).

4) Likwidacja ZuSu. Powiedzmy sobie to wprost. Zus w obecnej formie jest błędny i już.

Pierwsze dwa punkty da się wprowadzić od zaraz. Kolejne dwa to kwestia 10 lat. Gdyby zacząć takie zmiany w 89 mozna by je było rozłożyć na lat 30, a teraz nie ma czasu.

poldek_p 31-07-2010 14:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 2774928)
Gadali o tym ostatnio w TV. Na laczny deficyt rzeczywisty mialyby skladac sie wydatki z budzetu panstwa (deficyt 52mld zlotych), deficyt srodkow europejskich (14 mld zlotych, KE odda to nam po zakonczeniu inwestycji, ktore czasami trwaja latami), deficyt FUS (szacunkowo 7mld zlotych), deficyt NFZ (prognoza - 3mld zlotych). Samo to juz daje 76mld zlotych, a wiadomo, ze wydatki budzetu nie zmieszcza sie w prognozowanej kwocie 52mld zlotych, tylko beda wieksze.

To znaczy. Deficyt wyniesie pewnie koło 100 mld tylko , kolega albo się pomylił albo niewyraźnie napisał. Chodzi o deficyt państwowy + samorządowy, niech nikt nie myśli ,że z tych naszych 52 mld skoczy nagle do 100.

--- poldek_p dodał 19 minut i 28 sekund później ---

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ponczus (Post 2774931)
1) Reforma finansowania partii politycznych. Won z datkami z budżetu. Chcecie politykę uprawiać sfinansujcie ją sami, jak nie potraficie to jak chcecie zarządzać państwem.

Zgadzam się
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ponczus (Post 2774931)
2) Reforma biurokracji. Prosty przykład: Wrocław ul. Pretficza ZuS (zakład usankcjonowanego skurwysyństwa) budynek wielki w cholerę (coś jak połowa urzędu miasta) a wszystkie sprawy załatwia się z ochroniarzem na portierni! Spokojnie można uciąć 50% biurokracji w polsce. Trzeba tylko na poważnie wprowadzić obsługę via internet i urzędomaty, a nie taka podpierdółka jaką mamy.

89r. jeszcze praktycznie komuna - 160 tys. urzędników
teraz - ponad 500 tys , ale ktoś powie że przecież mamy kapitalizm
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ponczus (Post 2774931)
3) Prywatna służba zdrowia połączona z obowiązkowym ubezpieczeniem w prywatnej firmie (dokładnie na takiej samej zasadzie jak działa ubezpieczenie samochodowe).

No w sumie zgoda, kwestia dyskusji tylko to obowiązkowe ubezpieczenie .
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ponczus (Post 2774931)
4) Likwidacja ZuSu. Powiedzmy sobie to wprost. Zus w obecnej formie jest błędny i już.

Zgoda likwidacja , ZUS-u . Niech każdy troszczy się o siebie. Taka ciekawostka przed kryzysem w 2008 r. Zus(SAM ZUS ) zatrudniał więcej pracowników niż Opel.

Ashlon 31-07-2010 15:45

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ponczus (Post 2774931)
2) Reforma biurokracji. Prosty przykład: Wrocław ul. Pretficza ZuS (zakład usankcjonowanego skurwysyństwa) budynek wielki w cholerę (coś jak połowa urzędu miasta) a wszystkie sprawy załatwia się z ochroniarzem na portierni! Spokojnie można uciąć 50% biurokracji w polsce. Trzeba tylko na poważnie wprowadzić obsługę via internet i urzędomaty, a nie taka podpierdółka jaką mamy.

To prawda, ochroniarz pelni role informacyjna.
"-Przepraszam, gdzie moge znalezc pokoj xxx?
- Korytarz w lewo, pierwsze schody na dol, 2 pietra w dol, korytarz w prawo i w lewo.
- Dziekuje".

Ogolnie moje obserwacje sa takie, ze oblegane jest moze 30% pokoi, reszta zajmuje sie takimi sprawami, ktore interesuja 1-2 petentow dziennie.

Z drugiej strony - mowisz o obsludze przez internet. Z nauki wiem, ze to nie ograniczy liczby urzednikow, bo ktos "po drugiej stronie" musi wszystkie wnioski przyjmowac. Jednakze usprawi to bardzo kolejki itd. w roznej masci urzedach.

Cytuj:

4) Likwidacja ZuSu. Powiedzmy sobie to wprost. Zus w obecnej formie jest błędny i już.
Ostatnio na joe byl zabawny filmik, w ktorym pokazano, ze placenie skladki zusowskiej przez caly okres zycia po 700zl da nam emeryture za... 550. Odklada sie 40, srednio jest sie na emeryturze 10.

Gdybym odkladal miesiecznie te 700zl na konto w banku na marne oprocentowanie (jak na tak dlugi okres oszczedzania) 4%, to uzbieralbym 350 000zl, dzieki czemu przez 10 lat mialbym emeryture wynoszaca prawie 3000zl, czyli 6x wiecej, niz da mi ZUS.

Articuno 31-07-2010 16:10

liberalna platforma http://sierp.libertarianizm.pl/?p=279

ja pitole jeżeli platforma wygra wybory to znów utwierdzę się w przekonaniu, iż ludzie mają miotłę zamiast mózgu.............

poldek_p 31-07-2010 16:41

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 2774942)
Gdybym odkladal miesiecznie te 700zl na konto w banku na marne oprocentowanie (jak na tak dlugi okres oszczedzania) 4%, to uzbieralbym 350 000zl, dzieki czemu przez 10 lat mialbym emeryture wynoszaca prawie 3000zl, czyli 6x wiecej, niz da mi ZUS.

No ba kiedyś jakiś specjalista , z centrum Adama Smitha wyliczył ,że jeżeli przeciętny mężczyzna zamiast płacić na Zus , kupował by sobie za te pieniądze piwo w puszkach i puste puszki odkładał. To w gdy przejdzie na emeryturę jednorazowo , weźmie więcej za te puszki niż sumując to co będzie dostawał co miesiąc,aż do śmierci (chodzi o statystycznie żyjącego męzczyzne,kobietom to by nie wystarczyło). Więc odkładania na konto bankowe jest już oszałamiająco inwestycją :D

nemelza3 31-07-2010 20:26

Moim zdaniem lewica powinna dojść do władzy i zlegalizować marihuane bo lubie sobie czasami wypić na ogródku, ale mnie to już nie kręci i coś więcej by się przydało.
zamknąć powinni dzieci z JP100% co po ulicy biegają na 3 miesiące niech ich prze****ą pod celą i się zastanowią czy chcą z takimi ludźmi żyć na wolności.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 14:52.

Powered by vBulletin 3