![]() |
o 23 wszyscy najebani lezelismy xd i kumpel kibel zapchal xd ogolem zajebiscie bylo :D
|
Cytuj:
|
Popiłem, pobawiłem, pojadłem. No i fajnie było = )
|
Przecie taka pizgawa była, że nie rozumiem jak niektórzy mogli bawić się na zewnątrz. A do tego te posty po północy. Ja bym nie dał rady.
|
Troche sie napiłem i poleciałem klepać cyce na cyclopolis,szybki exp był.
|
Mój sylwester:
O 16 przyjechałem do znajomej, byłem pierwszy, pomogłem jej nadmuchać balony i rozłożyć jedzenie. O 18 przyszło 7-8 osób, i zaczęliśmy pić gin z tonikiem (tak, ten ze zdjęcia ;)). O 20 doszła reszta (10 osób). Później ostry bans i lans, poszły 2 x Smirnoff 0,5, 2 x Sobieski 0,7, 1 x Bols, 1 x Gin Lubuski Lime, 7 x szmpan CinCin ;). Było prawie mega, mimo tego, że pierwsza osoba zaczęła wymiotować o 21, a ostatnia skończyła o 11 przed południem. ;) Doprowadzenie domu do porządku zajęło nam 5-6 godzin. Piosenka sylwestrowa - Ne-Yo - Closer. Do tego najlepiej się tańczyło wszystkim. o,O Wiem jedno - nigdy więcej popijawy na 20-kilka osób. :P SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! |
Domowe imprezy z rodzinką charakteryzują się żenującym poziomem przygotowania. Nikt nie ma ochoty na taniec i Disco-Polo, więc trzeba w ostatniej chwili wykopywać z neta ABBĘ. Kiepski pokaz fajerwerków w TV i za oknem, mało dobijający szampan, Cola skończyła się przed północą, bałagan jest jeszcze do tej pory (zaraz idę ściągnąć tą serpentynę z lampy...). Ale ogólnie była fajnie i żenująco. :p
A tak właśnie, sakramentalne: SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!! |
Cytuj:
|
Istne dno. Ktoś mi obrzygał ścianę, obrzygałem koleżankę, zgubiłem okulary.
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
a ja spędzałem sylwestra w domu i ogladalem koncert w warszawie na polsacie, a od 0:00 do 0:35 oglądałem fajerwerki. o 2:00 poszedłem spać ;)
|
Cytuj:
EDIT UP Do ciebie to samo, jak się bawić, to a całego :cup: :cup: :cup: |
Cytuj:
|
Cytuj:
@gogar orzyganie kogos to chyba najwieksza nerduwa, ktorej nie chce zrobic i narazie nie zrobilem ;p |
Cytuj:
|
Cytuj:
Btw, re-opijanie sylwestra w innym towarzystwie zakończone, średnio trafiam w litery (dużo backspace'a). Cytuj:
|
Cytuj:
Ja się bawiłem bdb, ale mam wątpliwości czy bede kiedyś jeszcze organizował sylwka :P |
Cytuj:
Cytuj:
|
Mi w sylwestra ktoś coś dosypał do piwa i obudziłem się z dwoma facetami, ale fajnie było! :cup::cup::cup:
|
U mnie było grubo. Rozpoczęliśmy kulturalnie z piwkiem, potem malibu z mlekiem i bitą śmietaną a na koniec wóda. No i szampan oczywiście. Kulturalna imprezka z dobrą muzyką (niestety sąsiedzi nie lubią metalu :[), gdy zadzwonił ojciec wzięliśmy ze sobą flaszki i poszliśmy do Chrystusa do Dziwiszowa (jakies 10-15km, naszczę ście kolega nas podwiózł) gdzie w momencie kladzenia się na podłodze urwał mi się film, po czym obrzygałem koleżankę z którą przed chwilą się przytulałem. Rano wstaliśmy, ruszyliśmy na piechtę do miasta, wróciłem o 13 i spałem do 18:30.
Straty? Zbita figurka, obrzygana ściana w łazience, zgubione okulary i paczka fajek, serweta poplamiona woskiem, moje włosy sklejone od rzygów itd. Ale generalnie to pozytywnie ;dddd |
@Up
Obrzygana koleżanka, zgubione okulary?? Coś znajomo brzmi i wątpie żeby to była prawda, raczej wyssana z palca historyjka...A i jeszcze ten "kumpel" co podwiózł to napewno był trzeźwy i może prowadzić |
Ej, a takie zapytanie. Bo teoretycznie te gówna - napoje energetyzujące przyspieszają upojenie, a czy przyśpieszają również trzeźwienie? Bo mnie po tym szybko puściło...
Ano... I żeśmy wczoraj z kolegami chyba z 1,5 godziny rozmawiali z Markiem 'Czołgistą' o starych dobrych czasach. Takie żul-dziadki to mają ostro naryte : D... |
Cytuj:
|
Cytuj:
wyluzujcie... |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
@Sylwester sylwester bardzo się udał :D zadowolony jestem maxymalnie, co roku jest lepszy, wiec zobaczymy co się jeszcze kiedyś wydarzy :D Popiłem średnio, lekko się tylko wciąłem, mimo to było śmiesznie ;) Już są zapowiedziane poprawiny w najbliższym czasie. A w ogóle kumplowi zostało kilka szampanów (kupiłem karton), więc pomyślałem, że wpadnę i sprawdzę co słychać. Wypiliśmy resztkę koniaku, potem ja wypiłem 3 szampany i kilka łyków od niego.... Tak, teraz już wiem, że po szampanach jednak można rzygać... Prawie zasnąłem w autobusie, potem wszedłem do domu, posiedziałem z 15 minut przed kompem, poszedłem ulżyć żołądkowi i poszedłem spać. NOWY ROK! :D |
Cytuj:
|
u mnie ogolnie bylo zajebiscie xd
o 21 zaczelismy pic 2l na 4 ,kolega juz nie mogl - siedzial w kiblu przytulony do sedesu ok.1h. skonczylismy 2l a kolezanki wyciagaja 0,5 mandarynkowej xD o 23 wypilem pol szampana. potem mialem schizy z danzelem(lol?) wracajac do domu wjebalem sie w krzaki,zgubilem paczke szlug... |
ja tylko podsumuje : fajowo było u mnie B)
|
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
http://i516.photobucket.com/albums/u...l/DSC00431.jpg |
@up: Hahahahahahaha
|
Cieszcie się, że na łóżkach spaliście chociaż xd ja spałem na podłodze ;d
|
Cytuj:
|
Piwo, Gingers, Mixdrink Sobieski, pare kieliszkow wodki z caprio - efekt? angina ropna....;/
|
Cytuj:
Cytuj:
|
| Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 04:44. |
Powered by vBulletin 3