Dla Was to tylko piłka, dla nas to sens życia.

Ja pierwsze mecze chodziłem z ojcem , ale jak od nas odszedł miałem przerwę i powtórnie na mecz zabrali mnie koledzy było to na wakacje pomiędzy 5 a 6 klasa podstawówki , graliśmy wtedy z Włókniarzem Białystok (jeden z ostatnich meczów w V lidze) pamiętam ze usiedliśmy na takiej platformie gdzie się zmienia wyniki i gdzieś w 15 minucie meczu usłyszeliśmy Doping , wtedy zaczął powstawać u nas "Klub Kibica" było tam chyba z 50 albo 60 chłopa , z ciekawości podeszliśmy obok i patrzyliśmy , po 15 minutach zaczęliśmy śpiewać razem z nimi , po paru meczach znaliśmy już większość piosenek.

Cresovia awansowała do IV ligi , i dopingowaliśmy ja przez cały sezon , najpierw było nas młodych dużo i nas wyganiali (co było błędem bo teraz młodzież nie chce chodzić na mecze) bo mieliśmy piszczące glosy ;D ale później zostało nas 3/4 takich co się do nas przyzwyczaili no i tak chodziliśmy. Pomagaliśmy w robieniu opraw itp.

Wyjechałem do Belgii i niestety nie moglem być na meczach ale chodziłem na nie jak bylem na wakacje (koledzy nadal na każdy chodzili) , widziałem ze jest coraz mniej ludzi , jak przez pierwszy sezon było po 80-120 to później ta liczba malała do 50-70 , 30-50 aż w końcu przyjechałem do Polski...

Bylem w 3 gim , głos już miałem dobry do śpiewania wiec nie miałem problemów , młyn był po 25-35 osób na ważne mecze 50. Zaliczyłem pierwsze wyjazdy gdzie na jednym prawie był dym. Koledzy nadal chodzili ale 2 dostało zakaz stadionowy za race wiec zostaliśmy tylko we 2 ; wiernie dopingowaliśmy itp. Na koniec sezonu we 2 prowadziliśmy doping w 1 meczu.

Cresovia awansowała do 3 ligi , na pierwszych meczach zjawiło się 30-40 do młyna ale jak zobaczyli ze każdy mecz to porażka zaczęło przychodzić coraz mniej i mniej.... przez 3/4 mecze w młynie byliśmy tylko we 3 , ja i 2 starych kibiców wiec nawet nic nie śpiewaliśmy a ni nic. W paru meczach było nas kolo 15 wtedy już ja prowadziłem doping (znam wszystkie piosenki i robię to nieźle jak powiedzieli chłopaki ze zgody którzy przyjechali do nas na mecz) , wiec parę takich meczów poprowadziłem. ale ogólnie sezon nieudany pod względem kibicowskim i piłkarskim.

teraz spadliśmy do 4 ligi , na pierwszym meczu 5 osób ; później coraz więcej przedostatnio chyba 15 a wczoraj było kolo 25. Myślę ze jak nazbiera się z 40 osób ( za parę meczów bo ciągle wygrywają) to będzie można odnowić "Klub Kibica" i wrócą stare dobre czasy... tylko ze teraz już nie będę dzieciakiem walczącym żeby stanąć z dorosłymi i pośpiewać , tylko będę sam prowadził doping lub w tym pomagał.


Jeżeli nadal myślisz ze 12 latkowie w młynie to zal , to jesteś w błędzie. Większość Ultrasow zaczynało już za młodych lat , i zobacz ze ja chodzę na mecze od 11-12 roku życia i teraz jestem uznawany za jednego z wierniejszych kibiców , bo jestem na każdym meczu. Ostatnio miałem wypadek który powinien zakończyć się śmiercią , bylem tylko połamany i na mecz poszedłem (szedłem ponad godzinę (z wielkim bólem) i doszedłem do polowy drogi to mnie kolega podwiózł) ale doszedłem.

Nie mowilem o 'mlynie' tylko bardziej o hools. Do samego spiewania, robienia oprawy itp nic nie mam, ale co z takiego 12-letniego dziecka wyrosnie? Bedzie "oddany" klubowi (a bardziej bedzie biegal i spiewal "legia k***a", napinal sie przy 15 kolegach, czym demoralizuje siebie i swoich rowiesnikow - przykladow jest wiecej, wymienilem tylko kilka), a co z nauka? Zakonczy na gimnazjum? Bedzie sie utrzymywal z rodzicow? W wiekszosci takich przypadkow w wieku 12 lat ci ludzie zaczynaja palic, pic, zaczynac brac narkotyki, wchodzic w zle towarzystwo co nie jest raczej wskazane dla ich wieku. Pozniej przez to rodzi sie pokolenie jotpe.

Nigdzie tez nie wspominalem o oddaniu klubowi.


@down
Tylko po co to niszczyc? Budziles u nich szacunek? A tym innym naprawde daje to satysfakcje? Geez... (tryb przeszly, jak nic juz nie robisz/nie robicie to git)

@2down
Moze jakies argumenty? Taki "metal", jak to nazwales jest nieszkodliwy - czlowiek moze byc ubrany jak chce, wyznawac co chce, sluchac czego chce. A to JP... nie dosc ze lamie zasady, to jeszcze to jest takie tragiczne, ze az glowa boli.


@Grubson

A zebys wiedzial, ze widzialem. W moim przypadku ci 20-latkowie szczycili sie, ze "wychowali" takie pokolenie, a nie dawali im w pysk.

aa to zwracam honor , 12 letnie dzieci jako Hools to tez przesada (chociaż za Ultras to już mogą zaczynać) myślę ze minimalny wiek żeby chodzić na ustawki itp. to 18-20 lat. Ale jakieś zadymy na mieście (typu rozwalanie ulic czy masowe nawalanki i tak zawodowo a nie ze 1 kosz i długa to ja zaczelem w wieku 15 lat ale uspokoiłem się mniej więcej jak nasza 30 osobowa ekipa się rozpadła ( w sumie rozwalaliśmy przez 2 miesiące , ale jak się porozpadało to w paru się nie chciało nawet kosza wywalić już nie ta atmosfera ;D żeby nikt nie mówił ze po prostu brak odwagi , bo ja mogę nawet sam coś rozwalić ale to już nie to co wbiegniecie 30 osób na anfiteatr czy na rynek gdzie latały budki itp. ;D)
PS. Ja zaczelem pic (tak wiecej , wczesniej pojedyncze razy) w wieku 15 lat ;D papierosów nie pale narkotyków nie biorę jak by takie pytanie było.

lepsze pokolenie JP niz pokolenie metali

Rownie dobrze jak mowisz o mlodocianych hooliganach to mozna powiedzieć ze małe mhroczne metale będą latać i odgryzać głowy kotom i łamać krzyże :|

Czemu tak? ;<

No, to jest bardzo ciekawe co napisałeś.

A ja cie trochę nie rozumiem, wałkujemy to ponad 20 stron więc czemu ty wyskakujesz jak z pizdy zadając głupie pytania, nie sprawdzając czy o tym nie było juz mowy? Dla jaj?

Dzisiaj odbył się mecz barażowy o utrzymanie w ekstralidze żużlowej między Spartą Wrocław a Wybrzeżem Gdańsk, niedługo wrzucę foty i jakąś relację :>

Tyle w tym temacie:

http://img216.imageshack.us/img216/7290/wiernosc.gif


Nie wiem gdzie widziałeś 12 letnich "hools" (daje cudzysłów bo tyle oni mają z takimi sprawami związku co moja prababcia) ale tacy rozwrzeszczani gówniarze zazwyczaj dostają w cymbał od tych 20-letnich kolegów żeby sie uspokoili bo przynosza wstyd...

Połamiem cię, ale w ogóle nie chodzę na mecze. :D
Nie mam nic przeciwko tym, którzy raz na jakiś czas pójdą sobie i popatrzą jak swoi grają, nie rozumiem tylko tych którzy chodzą na te mecze "codziennie" jakolwiek czy gdziekolwiek by on grali. Po czym odpalają kij wie co i kibicują wdzień wdzień tej samej dupnej drużynie w pojedynke czy w 15 osobowej załodze, czy to jakaś pasja? Jak kogoś kręcą zadymy to niech idzie na mecz Lechii czy tam Wisły, ale tam w 5 osób? No 10 max? Bezsensu to tak jakbyś chciał napaść na bank w pojedynkę. :D

@up
Hah, po 5 stronach odechciało mi się tego wszystkiego czytać, bo aż oczy mnie rozbolały. Daj mi program, który sam to dla mnie przeczyta a już nie będę wałkował tego co było. :D

Pie*dolisz jak potłuczony... Byłeś w dupie, gówno widziałeś a do tego jeszcze wpadasz znienacka udając, że masz jakieś pojęcie którego nie masz wcale :>

Wiem, że forum jest od wyrażania swojego zdania i nie zmuszę cię do opuszczenia tego tematu, ale takimi postami robisz wstyd tylko i wyłącznie sobie.

To po co w ogóle zaczynasz dyskusję?? "Daj" możesz powiedzieć u siebie w domu do matki, jeżeli jesteś aż tak leniwy i głupi.

taaa , gdyby jeszcze codziennie mecze były...

http://www.bytom.slaska.policja.gov....dokibicow.html

PIŁKA NOŻNA DLA KIBICÓW!

To jest po prostu chore :O !

Chcą u nas zrobić to samo co w Anglii... Tam to zajęło z 15-20 lat, u nas pewnie troszkę dłużej ;)

Taaak. Masa pikników zajadających kiełbaski i ewentualnie klaskających :D:D.
Zyjemy w policyjnym państwie ...

U mnie w miescinie bylo od groma, wszystko przez to ze jeden klub wspomaga arke drugi lechie
http://www.youtube.com/watch?v=8121D...eature=related
Ogolnie dzieciarnia zalosc itp, w szwecji jest o wiele lepiej

BLÅVITT!

Chodziło mi o żużel, bo w piłce nożnej to nawet w okręgówkach przy jakichś ciekawszych meczach są niezłe akcje... A 2. liga żużla totalny piknik

http://www.youtube.com/watch?v=UBf1p...eature=related
mozecie sie od niego uczyc

pikniki przychodza jak dobrze gra druzyna , wiec co bedzie w przypadku gdy jakas druzyna zacznie grac slabo pare lat? Piknikow nie bedzie , a klub bedzie krzyczla , "Gdzie Ci Ultrasi , oni zawsze przychodzili"

No tak nie bardzo. Może i metal słucha muzyki która Ci nie pasuje ok. Może sie nie myć, ale co Cie to obchodzi. Nic ci nie robi.

Pokolenie JP : Wozi sie po osiedlu w koszulkach bluzach gaciach skarpetach i kalesonach z "JP". Krzyczy "JEBAĆ POLICJE! i Śmierć konfidentom!", chociaż policja nic im nigdy nie zrobiła, a jeśli zrobiła - to miała powód.

Tak więc IMO Metale > JP


A tak w ogóle to co was charakteryzuje? Pytam poważnie. Metale słuchają muzyki, bo ich pobudza, bo im się podoba i coś w niej jest.

A Wasza subkultura(?) co ma na celu i jakie ma wartości oprócz Jebania Policji? o.O

Ultras nie ma nic wspólnego z jebaniem policji.
no chyba, że pytasz o 'pokolenie jotpe'

Kasacja...........

Jak już jedziemy po bzdurnych i nieuzasadnionych stereotypach, to raczej punki się nie myją. Nie znam żadnego metala, który nie dbałby o higienę.

@ Arka_Sath_Wielki
JP to ideologia - nie subkultura - ktora chce uswiadomic dla spoleczenstwa ze policja czesto lamie prawo, chca tez zniechecac ludzi do sprzedawania innych
lubie ich bardziej od metali za ogol - normalniej sie ubieraja, sluchaja lepszej muzyki, normalniej sie zachowuja
KONIEC OFF TOPA

3x false! Oblałeś egzamin ;(

w sumie JP. nie jest takie głupie jak na to spojrzysz , głupie jest tylko to ze mówią to ludzie którzy policje widzieli jedynie na filmach. Bo tacy co mieli przykre doświadczenia z policja itp. To ich można zrozumieć.

Rozmawiałeś kiedyś z metalem? Chyba nie. Żadne z tych stwierdzeń nie jest prawdziwe.

Dla jasności ad. 2 - rap/hip-hop jak najbardziej może być dobry, ale nie ten od fIRMY, która tworzy ścierwo, nie muzykę.

Ja miałem przykre doświadczenia z lekarzami, ale nie krzyczę 'j*bać lekarzy'.

@down, 2x down: po jaki ch*j? Żeby pokazać, jaki jestem zbuntowany i głupi? : )

To krzycz :].

krzycz , proszę bardzo

Edytuj posty, misiu. A i chętnie zobaczę gdzie pokazałem - linkuj waść.

@up
http://forum.tibia.pl/search.php?searchid=6536360

Nie znamy się na tyle dobrze żebyś się zwracał do mnie per 'miśku' i raczej się nie poznamy więc sobie nie pozwalaj, mhroczny metalu :).

@UP2
Fejl :D

A co do Lasoocha, nie wiem czemu jak ktoś obraża metali, to on jest pierwszym, który rwie się do odpowiedzi "Nie! To nie oni! To punki się nie myją!" (to, że sam jest metalem i broni swoich to czysty przypadek, zapewne). OK, to że jakiś idiota ocenia innych po stereotypach to świadczy tylko o jego intelekcie, ale po co na chama mu wbijać do łba: "metal jest normalny metal jest normalny metal jest normalny metal jest normalny metal jest normalny metal jest normalny" skoro i tak jest za głupi, żeby to zrozumieć?

@DOWN2
Dobry offtop świadczy o elitarności foruma.

Jak ktoś jest jedynie twardy przez neta, bo w rl boi się wyrazic swoja opinie, to tak jest :confused:

O Bowe… Wiadomo przecież, że przeciętny hip-hopowiec nigdy nie zrozumie metala (na odwrót się zdarza…), więc po co te kłótnie? Jeżeli jakiś pro_elo_ziąąąą uważa że metale się nie myją/jedzą koty/gwałcą dziewice na czarnych mszach, to niech sobie tak myślą, to ich sprawa, to oni pokazują jak bardzo są ograniczeni. ;P
Innymi słowy: Po ch*j ten offtop? ;D

Bo widać, że lasooch nie może się pogodzić z faktem, że istnieje inna muzyka prócz metalu (który wcale zły nie jest) :). Ma wiecznie jakiś problem do każdej innej grupy ludzi prócz metali: hip hopowców, ultrasów itd. I nie da mu się czegoś wyperswadować albo dojść do jakieś ugody bo będzie upierał się przy swoim, nie majac zadnych argumentów ;)

No patrz.

Jako, żem metal, po prostu czuję się zobligowany do odpowiedzi - a punki się myją, większość moich kumpli to punki.

Skąd wniosek, że w rl boję się wyrazić swoją opinię? To, że wyrażam ją w necie, nie implikuje powyższego.

Zdziwiłbyś się, jak szerokiej muzyki słucham - od rapu (przykładowo Eminem), przez mieszaninę wszystkiego (Bjork), spokojne plumkanie na fortepianie (Nobuo Uematsu), punk (Włochaty), grindcore (Nasum), aż do najmroczniejszych odmian metalu.

I bynajmniej nie mam problemów do 'każdej innej grupy ludzi prócz metali'. Nie lubię po prostu ludzi głupich. Do ultrasów problemu nie mam (gORDORCZYK i Albertus są po prostu głupi), do hiphopowców nic nie mam (a jedynie do głupich dresów spod bloku, a jeśli nie zauważyłeś - to bynajmniej nie jest to samo, chociaż dresy najczęściej hiphopu słuchają), do skinów nic nie mam (oprócz nazioli i narodowców, bo są z definicji przygłupami), do punków nic nie mam (patrz gdzieśtam wyżej)...

Wyperswadować też się da, jeśli dobrze pamiętam, na początku tego tematu sprostowano mój nieco - wtedy - skrzywiony pogląd na ich temat.

@down: nie wiem, czy akurat ja mówiłem o lekarzach, chociaż to możliwe.

Mea culpa Lasooch ,milczę ;).

Może pomyliłeś Lasoocha ze mną, to ja ze trzy razy pisałem o lekarzach i krzyczeniu „Je*ać lekarzy” ;p
Sorry za offtop w offtopie.