Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Rok szkolny (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=220523)

Albertus 15-09-2009 21:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rybzor (Post 2648093)
Nie no, nie rozumiesz? Nie ważne co powiesz, ile napiszesz argumentów, ile tysięcy postów, jakich pięknych słów użyjesz, o ile będziesz bliższy racji, no i końcem końców, jak fajny jesteś... i tak zawsze będziesz gorszy od Albertusa (w jego oczach). I tak zawsze znajdzie on jakieś inne wyjaśnienie, które pokrywa się z tematem w 1%, które jest z innego świata, świata kradzieży, morderstw i gwałtów.

Brrrrr....

wcale nie mówiłem ze jestem od was lepszy (no może poza jednym). Rozumiem wasze argumenty , ale pogadać można ale to co widzę na własne oczy przyćmiewa wszelkie rozmowy , bo wole ufać własnym oczom niż kolesiom z internetu.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tibijczyk222 (Post 2648098)
Totalnie cię nie rozumiem człowieku. Rzucasz w słabszych kasztanami , i chcesz dawać łapówki by zostać piekarzem?

czy ja coś takiego powiedziałem? Znajomość to co innego niż łapówka , i jestem pewien ze jakbym poszedł do jakiejś piekarni(innej niż jestem) i mieliby wybór miedzy mną a kolega któregoś z piekarzy (który szepną kierownikowi słówko) nawet jak bym miał zawód + maturę i jeszcze jakieś studia to i tak by tego kolesia wzięli.

PS. Dzisiaj rzucałem i w słabszych i w silniejszych , tak samo jak rzucali we mnie. I jakoś nikt prócz was z tego powodu nie płacze.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Sey (Post 2648104)
Za dużo dzieciak sie nagrał w GTA i teraz wychodzi jego fałszywa wizja świata zepsutego do szpiku kości ;). On wszystko wie najlepiej, dla niego nie ważne są dyplomy, zaświadczenia, nauka i kształcenia. TRZEBA CHODZIC DO LASU I RZUCAĆ W MŁODSZYCH KASZTANAMI !!!!

w GTA grałem 2 razy w życiu , powiedziałem ze to jest ważne dyplomy itp. ale są rzeczy ważniejsze jak się chce iść do roboty/otworzyć własny biznes. Juz chyba z 10 raz podam przykład kolegi mego ojca (dobry przykład to podam go jeszcze nie raz) skończył chłopak podstawówkę a teraz zarabia full kasy... po prostu miał głowę na karku , miał pasje i zainteresowania i teraz trzepie kasiorke robiąc coś co lubi. - i to naprawdę dobre pieniądze.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez xoz (Post 2648116)
i on ma dopiero 16 lat, co to bedzie jak dorosnie?
bez swatu nie podejdziesz

Nie rozśmieszaj mnie , nie jestem żadnym kozakiem.

300 15-09-2009 21:47

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2648123)
wcale nie mówiłem ze jestem od was lepszy (no może poza jednym). Rozumiem wasze argumenty , ale pogadać można ale to co widzę na własne oczy przyćmiewa wszelkie rozmowy , bo wole ufać własnym oczom niż kolesiom z internetu.

Wyjaśnij mi co to znaczy (oczywiście według ciebie) mieć 'głowę na karku'?
Być cwaniaczkiem któremu nikt nie fika w okolicy?
Czasem paru kolesi (nie koniecznie z internetu) naprawdę bardziej ci pomoże niż intuicja.

Albertus 15-09-2009 21:56

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez 300 (Post 2648125)
Wyjaśnij mi co to znaczy (oczywiście według ciebie) mieć 'głowę na karku'?
Być cwaniaczkiem któremu nikt nie fika w okolicy?
Czasem paru kolesi (nie koniecznie z internetu) naprawdę bardziej ci pomoże niż intuicja.

nie , mieć głowę na karku w przypadku zarabiania pieniędzy i otwierania własnego biznesu to zachowanie człowieka gdy zna się na rzeczy , potrafi se skombinować pieniądze na start, zakłada biznes który dobrze prosperuje i trzepie kasiorke.

AnonimowyPowrot 15-09-2009 22:00

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2648133)
nie , mieć głowę na karku w przypadku zarabiania pieniędzy i otwierania własnego biznesu to zachowanie człowieka gdy zna się na rzeczy , potrafi se skombinować pieniądze na start, zakłada biznes który dobrze prosperuje i trzepie kasiorke.

W tej chwili powinienem zostać jednym z głównych kandydatów do odebrania Nagrody Nobla w dziedzinie filozofii.

Albertus to Walduś, jego stary to Ferdek i trzepią taką kasiorę synuś, mowie ci, taką kasiorę! He, he!

Rybzor 15-09-2009 22:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2648123)
wcale nie mówiłem ze jestem od was lepszy

Wcale nie mówiłem, że jesteś od nas lepszy.

@up
Rofl ; d

Albertus 15-09-2009 22:19

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rybzor (Post 2648154)
Wcale nie mówiłem, że jesteś od nas lepszy.

@up
Rofl ; d

ale powiedziałeś ze uważam się za lepszego.

CytrynowySorbet 15-09-2009 22:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2648156)
ale powiedziałeś ze uważam się za lepszego.

No tak, bo wmawianie nam, że my po LO i studiach mamy nic nie warty papierek, a ty po zawodówce wykształcenie (; o) i zawód, to wcale nie jest uważanie się za lepszego. Cóż za przykra przypadłość, mamy ci współczuć?

Albertus 15-09-2009 22:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2648169)
No tak, bo wmawianie nam, że my po LO i studiach mamy nic nie warty papierek, a ty po zawodówce wykształcenie (; o) i zawód, to wcale nie jest uważanie się za lepszego. Cóż za przykra przypadłość, mamy ci współczuć?

kolejny mądry człowiek...po zawodowce mam zawód , a WYKSZTAŁCENIE będę miał jak będę się dalej uczył!


i nie mowie ze po studniach nic nie ma , to jest tak ;

po zawodowce szybciej znajdziesz prace w większości przypadków mniej płatna.

po studniach jak znajdziesz prace w WYUCZONYM zawodzie (większość bo taki lekarz itp. to no problem) to możesz mówić o szczęściu , będziesz miał w większości przypadków więcej pieniędzy i na pewno lżejsza prace.

wiec nie mowie ze technikum jest gorsze od zawodówki , a zawodówka od technikum , jedno daje jedne możliwości i ma swoje + i - i drugie ma swoje + i -.

Osobiście z tych szkol z matura wolałbym technikum , 1 rok więcej to nie tak dużo a przynajmniej coś umiesz zrobić. (to już moje prywatne zdanie)

Shanhaevel 15-09-2009 22:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez AnonimowyPowrot (Post 2648140)
W tej chwili powinienem zostać jednym z głównych kandydatów do odebrania Nagrody Nobla w dziedzinie filozofii.

Nie ma takiego numeru...

CytrynowySorbet 15-09-2009 22:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2648179)
i nie mowie ze po studniach nic nie ma

Z całym szacunkiem, ale podsumowując to co napisałeś:
Nie ma sensu iść do liceum, bo uczysz się rzeczy które nie są ci potrzebne, potem jeszcze musisz iść na studia, i nigdy nie wiadomo co będzie dalej. Za to po zawodówce masz od razu pracę, nie musisz się męczyć, masz fajne luźne lekcje i w ogóle cud miód i orzeszki.

Poza tym nie ma po co się uczyć i starać, bo i tak liczą się znajomości.

Więc jak to w końcu jest? Może w ogóle nie trzeba się uczyć? Wytłumacz mi, proszę, swoją tajemniczą filozofię, bo ja się już po prostu gubię. Gdyby było tak jak mówisz, to nikt nie chodziłby do LO.

Rybzor 15-09-2009 22:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2648156)
ale powiedziałeś ze uważam się za lepszego.

A krowa ma dwie kropki. No i co to ma wspólnego z tym, że nie powiedziałem, że jesteś od nas lepszy?

Albertus 15-09-2009 22:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2648189)
Z całym szacunkiem, ale podsumowując to co napisałeś:
Nie ma sensu iść do liceum, bo uczysz się rzeczy które nie są ci potrzebne, potem jeszcze musisz iść na studia, i nigdy nie wiadomo co będzie dalej. Za to po zawodówce masz od razu pracę, nie musisz się męczyć, masz fajne luźne lekcje i w ogóle cud miód i orzeszki.

Poza tym nie ma po co się uczyć i starać, bo i tak liczą się znajomości.

Więc jak to w końcu jest? Może w ogóle nie trzeba się uczyć? Wytłumacz mi, proszę, swoją tajemniczą filozofię, bo ja się już po prostu gubię. Gdyby było tak jak mówisz, to nikt nie chodziłby do LO.

może i w szkole masz luzy , ale później masz prace fizyczna. I w większości zawodów nie duże pieniądze.

A z tym liceum , myślę ze powinny one znacznie zwiększyć wymagania i szkolić przyszłych naukowców itp. gdzie ta wiedza się przyda.

technikum powinno być bardziej popularne od liceum , i tak uczyło by się już jakiś zawodów.

Owszem liczą się znajomości , ale papier warto mieć w przypadku gdy żaden z kandydatów nie będzie po znajomości ;D wtedy pewnie wejdzie ten z najlepszymi papierami/doświadczeniem.

Hovvner 15-09-2009 23:00

Może zejdźmy z Albertusa bo jechanie jego poglądów zaczyna się robić kurewsko nudne, no chyba że lubicie taka low rozrywkę, ale to już wasz problem.

Może w temacie 'sztuka przetrwania' była choć krztyna śmiechu, ale teraz ta dyskusja zakrwawa idiotyzmem i chęcią skopania leżącego.

Powiem wam tylko tyle, że 2 lata temu będąc w wieku Albertusa multum ludzi rżało z moich postów na różnych forach internetowych. Czy dzisiaj ktoś to robi? Dajcie mu szansę się ogarnąć, bo za 2 lata z nim będzie zupełnie inna rozmowa.

Tyle.

Ashlon 15-09-2009 23:02

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2648189)
Z całym szacunkiem, ale podsumowując to co napisałeś:
Nie ma sensu iść do liceum, bo uczysz się rzeczy które nie są ci potrzebne, potem jeszcze musisz iść na studia, i nigdy nie wiadomo co będzie dalej.

Dlatego, jesli masz troche samozaparcia, najlepiej isc do technikum - zawod jakis juz bedziesz mial, sam w domu sie uczysz do matury i dobrze ja zdajesz, a potem masz 2 wyjscia - idziesz na "ciezsze" studia, z ktorymi wiazesz przyszlosc, albo konczysz jakiekolwiek, aby miec papierek i mozliwosc pracy w wielu zawodach, do ktorych niewymagane jest konkretne wyksztalcenie, a jedynie dyplom z ukonczenia uczelni.


No i nie oszukujmy sie - obecnie wiekszosc studiow (szczegolnie humanistycznych) nie oferuje wielkich pieniedzy. Obecnie dobre pieniadze oferuje czesc z kierunkow inzynierskich, lecz tez nie wszystkie - znajoma ukonczyla jakis kierunek, ze specjalizacja zwiazana z konstrukcja protez - niestety, praca jest, ale za granica, bo u nas takich firm nie ma. Ale nie wiadomo, jak to bedzie wygladalo za kilka lat, moze w cenie znowu beda humany, bo polibudy sie zapelnia.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Hovvner
Powiem wam tylko tyle, że 2 lata temu będąc w wieku Albertusa multum ludzi rżało z moich postów na różnych forach internetowych. Czy dzisiaj ktoś to robi? Dajcie mu szansę się ogarnąć, bo za 2 lata z nim będzie zupełnie inna rozmowa.

Shame on you!

Premm 15-09-2009 23:08

Spójrz na realia "Albi".

DYPLOM - zdajesz sobie z tego co to jest? To świadczy o Tobie, bez tego ani rusz nigdzie, proszę cię chociaż tego nie próbuj naginać.

To właśnie pracodawcy patrzą na to jakie masz kwalifikacje, zrozum, że wreszcie...

A co do tego przykładu to jest proste wyjaśnienie, albo ten twój kolega czy jak tam, bynajmniej ten po podstawówce miał znajomości (ale po twoich wypowiedziach wynika, że raczej nie) albo miał po prostu farta. Ale on z kolegi, nie wiem czy spostrzegłeś, skoro robi na budowie to wykonuje CIĘŻKĄ pracę. Może i trzepać "kokosy" ale z pewnością mu się to odbija na wymiarze godzin oraz jego organiźmie.

Ja tak jak powiedziałem, bez dyplomu potwierdzającego moje kwalifikacje nie mam się tak naprawdę nigdzie ruszyć.

I taka dobra rada ode mnie, skoro tyle ci osób podpowiada w dobrym kierunku to warto się "posłuchać tych osób z internetu" bo rzeczywiście skoro taka ilość się zgadza ze sobą to chyba nie jesteśmy zaprogramowanymi maszynami, które mają za zadanie w*****ać "Albiego", a raczej dopomóc. Pamiętaj, że tam po drugiej stronie komputera też siedzi żywa istota, myśląca i skoro ma coś ciekawego do powiedzenia, i rzeczywiście przechodzi do "meritum" i większość z społeczności forum go popiera i sama pochodne przykłady to warto się czasem zastanowić i zadać sobie proste pytanie:

"A jeśli on/ona ma rzeczywiście rację?"

Think about it;) - na zaś pomyśl o tym;) sorki ale nie wiedziałem czy zrozumiesz;p

morwin 15-09-2009 23:12

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 2648205)
Dlatego, jesli masz troche samozaparcia, najlepiej isc do technikum - zawod jakis juz bedziesz mial, sam w domu sie uczysz do matury i dobrze ja zdajesz, a potem masz 2 wyjscia - idziesz na "ciezsze" studia, z ktorymi wiazesz przyszlosc, albo konczysz jakiekolwiek, aby miec papierek i mozliwosc pracy w wielu zawodach, do ktorych niewymagane jest konkretne wyksztalcenie, a jedynie dyplom z ukonczenia uczelni.


a to w będąc w liceum nie musisz uczyć się do matury samemu w domu ? kolejny, który myśli, że w liceum lepiej przygotują do matury niż w technikum.

'shame on you'

Hovvner 15-09-2009 23:13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 2648205)
Shame on you!

Przed takimi stwierdzeniami polecam 3x obejrzeć się na samego siebie :D

Ashlon 15-09-2009 23:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Hovvner (Post 2648212)
Przed takimi stwierdzeniami polecam 3x obejrzeć się na samego siebie :D

O Boze, przeciez to zart byl, nie spodziewalem sie, ze wezmiesz to na powaznie ^^

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez morwin
a to w będąc w liceum nie musisz uczyć się do matury samemu w domu ? kolejny, który myśli, że w liceum lepiej przygotują do matury niż w technikum.

Wyciagasz pochopne wnioski, nigdzie nie napisalem, ze w LO nie musisz uczyc sie samemu. Wydaje mi sie jednak, ze statystyczne liceum przygotuje do matury lepiej niz statystyczne technikum - przynajmniej dlatego, ze tam caly czas masz poswiecony na przedmioty standardowe, natomiast w technikum jeszcze musi troche zostac na przedmioty zwiazane z zawodem. Oczywiscie kazde liceum nie jest rowne, tak samo jak technikum czy zawodowka. Nikt tez nie twierdzi, ze musisz sie z moim zdaniem zgadzac.

Hovvner 15-09-2009 23:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 2648216)
O Boze, przeciez to zart byl, nie spodziewalem sie, ze wezmiesz to na powaznie ^^

Sorrki, nie łapie dziś ironii xd

Albertus 15-09-2009 23:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Premm (Post 2648208)
Spójrz na realia "Albi".

DYPLOM - zdajesz sobie z tego co to jest? To świadczy o Tobie, bez tego ani rusz nigdzie, proszę cię chociaż tego nie próbuj naginać.

nie o tobie tylko o twoim podejściu do nauki i o zdolności do nauki LUB o pieniążkach rodziców.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Premm (Post 2648208)
To właśnie pracodawcy patrzą na to jakie masz kwalifikacje, zrozum, że wreszcie...

owszem patrzą i to się bardzo liczy, ale znajomego prędzej wezmą...


Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Premm (Post 2648208)
A co do tego przykładu to jest proste wyjaśnienie, albo ten twój kolega czy jak tam, bynajmniej ten po podstawówce miał znajomości (ale po twoich wypowiedziach wynika, że raczej nie) albo miał po prostu farta. Ale on z kolegi, nie wiem czy spostrzegłeś, skoro robi na budowie to wykonuje CIĘŻKĄ pracę. Może i trzepać "kokosy" ale z pewnością mu się to odbija na wymiarze godzin oraz jego organiźmie.

on nie pracuje na budowie (bo tak zrozumiałem)



Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Premm (Post 2648208)
b podpowiada w dobrym kierunku to warto się "posłuchać tych osób z internetu" bo rzeczywiście skoro taka ilość się zgadza ze sobą to chyba nie jesteśmy zaprogramowanymi maszynami, które mają za zadanie w*****ać "Albiego", a raczej dopomóc. Pamiętaj, że tam po drugiej stronie komputera też siedzi żywa istota, myśląca i skoro ma coś ciekawego do powiedzenia, i rzeczywiście przechodzi do "meritum" i większość z społeczności forum go popiera i sama pochodne przykłady to warto się czasem zastanowić i zadać sobie proste pytanie:

"A jeśli on/ona ma rzeczywiście rację?"

tak , często tu jest racja po drugiej stronie , ale jak coś widzę na oczy ( jak się po znajomości pracuje) to wierze w to co widzę.

Mi ciotka z bialego mówiła ze tak tylko u nas bo małe miasteczko , no i taka opcja jest możliwa.

Gonzo 15-09-2009 23:32

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tibijczyk222 (Post 2648098)
Totalnie cię nie rozumiem człowieku. Rzucasz w słabszych kasztanami , i chcesz dawać łapówki by zostać piekarzem?

lmfao!

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2648123)
w GTA grałem 2 razy w życiu , powiedziałem ze to jest ważne dyplomy itp. ale są rzeczy ważniejsze jak się chce iść do roboty/otworzyć własny biznes. Juz chyba z 10 raz podam przykład kolegi mego ojca (dobry przykład to podam go jeszcze nie raz) skończył chłopak podstawówkę a teraz zarabia full kasy... po prostu miał głowę na karku , miał pasje i zainteresowania i teraz trzepie kasiorke robiąc coś co lubi. - i to naprawdę dobre pieniądze.

Tak, ale nie ma wiele takich ludzi, którzy potrafią założyć firmę bez wykształcenia. Większość osób bez wykształcenia to prostaki, które potrafią drapać się po dupie, smutne polskie realia.

Btw. Co uważasz za dobre pieniądze?

Albertus 15-09-2009 23:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gonzo (Post 2648230)
lmfao!



Tak, ale nie ma wiele takich ludzi, którzy potrafią założyć firmę bez wykształcenia. Większość osób bez wykształcenia to prostaki, które potrafią drapać się po dupie, smutne polskie realia.

Btw. Co uważasz za dobre pieniądze?

no to jest właśnie głowa na karku

dobre pieniądze to 6-7 tysięcy (małe miasteczko) przy spokojnej i powolnej pracy (sam sobie jest szefem) ale to zależny od miesiąca i ile ma zamówień.

Gonzo 15-09-2009 23:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2648232)
dobre pieniądze to 6-7 tysięcy (małe miasteczko) przy spokojnej i powolnej pracy (sam sobie jest szefem) ale to zależny od miesiąca i ile ma zamówień.

Zapewniam Cię, że nie ma opcji, by szef przedsiębiorstwa miał spokojną i powolną pracę. Na polskie realia 6-7 tysięcy to całkiem nieźle, ale nie jakoś mega (mm, może jestem rozpuszczony :P).

nemelza3 15-09-2009 23:39

ehh szkoła... od razu się przypominają czasy ostatniej klasy i średnia 4.9 na maturalnym :D Teraz program nauczania się zmienił, cóż... powodzenia

Albertus 15-09-2009 23:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gonzo (Post 2648234)
Zapewniam Cię, że nie ma opcji, by szef przedsiębiorstwa miał spokojną i powolną pracę. Na polskie realia 6-7 tysięcy to całkiem nieźle, ale nie jakoś mega (mm, może jestem rozpuszczony :P).

uwierz mi ze ma ;D bo nie raz zajdę do niego na herbatkę i widzę jak pracuje ;D gada ze mną i se robi przy muzyce.

Mial kiedyś pasje , interesował się tym aż doszedł do wniosku ze co ma gdzieś pracować skoro może rozwijać pasje i za to mu płacić będą?

Otakuma 15-09-2009 23:48

Ktoś rzucił coś o znajomościach i teraz Albertus biedaczek powtarza jak zdarta płyta, znajomości to znajomości tamto. Weź się chłopie już z tym uspokój.

EDIT:
up@
Przy muzyczce to można robić w każdym warsztacie o ile kogoś stać na kawałek działającego radia, a to że rozmawia podczas pracy, ;O toż to niesamowite.

Gonzo 15-09-2009 23:52

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2648237)
uwierz mi ze ma ;D bo nie raz zajdę do niego na herbatkę i widzę jak pracuje ;D gada ze mną i se robi przy muzyce.

Wiem, jak prowadzenie firmy wygląda. Najwidoczniej nie widziałeś wszystkiego, lub widziałeś to, co chciałeś zobaczyć. Albo i nic nie widziałeś, i po prostu zmyślasz.

Litawor 16-09-2009 00:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gonzo (Post 2648230)
Tak, ale nie ma wiele takich ludzi, którzy potrafią założyć firmę bez wykształcenia. Większość osób bez wykształcenia to prostaki, które potrafią drapać się po dupie, smutne polskie realia.

Jesteś w absolutnym błędzie.

Gonzo 16-09-2009 00:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2648272)
Jesteś w absolutnym błędzie.

Jesteś w absolutnym błędzie.

MichalOlkuszanin 16-09-2009 00:45

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gonzo (Post 2648234)
Zapewniam Cię, że nie ma opcji, by szef przedsiębiorstwa miał spokojną i powolną pracę. Na polskie realia 6-7 tysięcy to całkiem nieźle, ale nie jakoś mega (mm, może jestem rozpuszczony :P).


Może jestem jakieś "dziecko Afryki". ale za 6-7 tysięcy na czysto to skakałbym na rzęsach byle tylko pracę utrzymać. Teraz wyższe wykształcenie stało się dużo powszechniejsze niż kiedyś i nawet z "łbem na karku" nie musi gwarantować dobrych zarobków. Powiedzmy, że kiedy ja skończę (mam nadzieję ) studia, to będzie porównywalne ze średnim za czasów moich rodziców.

Albertus 16-09-2009 08:57

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gonzo (Post 2648248)
Wiem, jak prowadzenie firmy wygląda. Najwidoczniej nie widziałeś wszystkiego, lub widziałeś to, co chciałeś zobaczyć. Albo i nic nie widziałeś, i po prostu zmyślasz.

chłop nie ma firmy ;D tylko swój zakład tapicerski , zawsze się tym interesował kupił maszyny itp. i sobie powoli wycina/szyje i co tam jeszcze.

Jedyny tapicerz w Siemiatyczach wiec zamówień ma od Zaje. i jeszcze więcej.

Otakuma 16-09-2009 09:39

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gonzo (Post 2648285)
Jesteś w absolutnym błędzie.

Niestety jesteś Gonzo.

Premm 16-09-2009 09:45

No nie, teraz to już mnie rozwaliłeś chłopie:D

A zakład to co? Nie firma? Że tapicerska to inna sprawa, jest to firma usługowa, musi być zarejestrowana.

Proszę... Zanim coś napiszesz pomyśl kilkakrotnie czy rzeczywiście się tym nie ośmieszysz...

Ja na Ciebie (jak sie to potocznie mówi) "nie wchodzę", tylko po prostu ty masz tak przybijające myślenie, że no... głowa boli:)

A tak wracając do meritum to byłbym Ci wdzięczny jakbyś przestał wreszcie podawać tego przykładu twojego kolegi i tego całego szefa. Zapamiętaj, że te osoby o których wspominasz to są tylko JEDNOSTKI. W Twoim miasteczku może się trafiły takie 2 osoby ale jakby ten twój kolega chciałby dla przykładu spróbować pracować wieś obok bez wykształcenia to raczej by się do niego tak los nie uśmiechnął.

Tak czy owak jest takie przysłowie: "Słuchaj się tego co starsi mówią".

Pomyśl proszę przed napisaniem kolejnego posta :)

Albertus 16-09-2009 15:50

to z firma nie zwracaj uwagi bo ja mam na to inny pogląd , dla mnie firma jest dopiero jak kogoś zatrudniasz , po prostu tak patrze na sprawę.


Akurat jak ktoś ma łeb na karku to poradzi se wszędzie.

Luka$ek 16-09-2009 15:53

@UP z tego co wiem człowiek "łba" nie ma na dupie czy gdzieś tylko na karku,przesadzasz z tym określeniem,jesteś poczciwym bajkopisarzem.

Albertus 16-09-2009 15:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Luka$ek (Post 2648423)
@UP z tego co wiem człowiek "łba" nie ma na dupie czy gdzieś tylko na karku,przesadzasz z tym określeniem,jesteś poczciwym bajkopisarzem.

mi nie zalezy zebys mi wierzyl , jak masz do czegos watpliwosci zapraszam do mnie , napewno cie zaprowadze do kolegi czy w inne miejsca i zobaczysz na wlasne oczy (o alkohol się nie martw , postawie)

AnonimowyPowrot 16-09-2009 16:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2648424)
(o alkohol się nie martw , postawie)

Już widzę milion postów typu "wbijam!", a okaże się, że Albertus nie wyda nawet złamanego grosza :D

Sey 16-09-2009 16:18

Albertus a mogę wziąć kasztany ?

Albertus 16-09-2009 16:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Sey (Post 2648438)
Albertus a mogę wziąć kasztany ?

u nas są. Poważnie mowie zamiast pisać rzeczy typu "bajkopisarz" zapraszam do mnie , ugoszczę :D

CytrynowySorbet 16-09-2009 17:57

Albertus, powiem szczerze kiedyś się ciebie miło czytało. Oczywiście miałeś bezczelne poglądy, ale czytanie ciebie przynosiło uśmiech na twarz. Teraz jesteś nudny jak flaki z olejem, powtarzasz się ciągle "głowa na karku, znajomości, kolega, głowa na karku...". Wymyśl jakiś nowy argument (albo pogląd, wiem że jesteś w tym dobry) i oświeć nas możliwościami ludzkiego umysłu, zamiast pisać śmieszne rzeczy, które w realnym świecie nie mają miejsca. Bo to że u ciebie w miasteczku liczą się znajomości, nie znaczy że liczą się w każdej firmie na świecie.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 00:06.

Powered by vBulletin 3