Z serii Guardsman BoB:

http://www.youtube.com/watch?v=5u5W9c_VdtU
http://www.youtube.com/watch?v=Y0zHSjF5bsY

Hahhaha, ten report miażdży.

Btw, dobra gejmuwa 3v5, garen i akali dc w 25 minucie (chyba jechali na jednym kablu : D):

http://img148.imageshack.us/img148/9...wannabepro.jpg

Dziwny ten bilt na eza:P

Czemu? Bo nie ma tri force i manamune? : OO. Ten bild jest cudowny, świetnie mi się nim gra, brakuje tylko frozen mallet :P

Tak w ogóle to zauważyłem ostatnio wysyp ap ezów. Banalna postać, sfeeduje się taki przypadkiem, ciora za 1/3 hp z e i myśli że umie nim grać ; |

Ja zawsze robie sheena i brutalizera w early.Strasznie mocno tyra kazdego.

A w mid jesteś niczym i twój auto atak smyra każdego...
Nie lubię Tri Force'a na Ezie, brutalizer jeszcze jeszcze przejdzie, ale wolę po prostu zrushować BFa. Szybki BT, potem LW i efekty są rewelacyjne.

LW? Nawet jak przeciwnicy mają 0 itemów na armor? Imo wtedy lepiej Cleavera

Jak pozwalają ci się tyle auto atakować, to bierz Cleavera.

no na pewno mniej wale auto atackiem bo mam mniej ad.Ale czy ogolny damage output jest mniejszy

Nie chcę mi się robić obliczeń. Ja jednak wolę mieć dużo AD i silny auto attack z Q jako boostem niż mało AD, słaby auto attack i Q jako jedyną rzecz, która może coś zrobić.

Nie pyskuj, on ma 2k elo i wie co mówi.

Ech, wystarczy team który nie feeduje na lajnach, mid dla mnie i warwick, który czasem zajrzy z gankiem, i oto efekt :)

http://img.photobucket.com/albums/v6...l666/akali.jpg

A to wszystko w 25 minut.

Miałeś Vlada na midzie?

Gz, Akali to megapro postać :D Jak cię wyfeeduje ktoś w early, to potem jesteś niezniszczalny :P

Ashe z healem i ignite rush PD, Vlad bez ignite - wtf ? : D
Szczerze mówiąc build pod eza będzie dobry dopóty, dopóki pasuje naszemu stylu gry. Dla mnie np tri force to turbo guwno i o w ogóle mi nie pasuję, ale nie twierdze, że to zły item i nie da się z nim grać na ezie. Ja wolę zamiast niego PD który jest znacznie tańszy, tez daje speeda, crita i atk speed + dokupić AD za resztę. Kwestia gustu : p. Shen trochę śmierdzi, bo po paru minutach te 20 dodatkowego dmg po prostu prawie nic nie daje.

:O


wyrażanie swojej opinii nazywasz pyskowaniem. Moje zdanie jest z resztą podobne, wole pure ad itemy na ezie niż zabawe w sheeny/triforce.

Sheen jest ok, ale śmieszne jest rushowanie tri force'a na pierwszy item i kupowanie Sheena, kiedy nie ma się w ogóle AD :D

Tą Ashe. Nawet ogarniała ustawienie i last hitowanie, ale zlekceważyła ww, raz dostała ganka, a jak już miałem 6 level i 3 stacki ulti to cisnąłem ją niemiłosiernie. Pod koniec gry padała na dwa Q.

Nie twierdze że przeciwny team to były jakieś prosy godne renomowanych turniejów, ale mój team i ja sam też do takich nie należeleśmy.

Sheen podwaja bazowe, a nie aktualne AD, więc im wcześniej go kupisz, tym lepsze będą widoczne efekty.

Nigdy nie rozumiałem działania tego itemu. Nigdy też go nie darzyłem sympatią :P

Ogólnie, to imo tri force, jak na item za ponad 3k, to trochę syfiasty jest. Nigdy jakoś nie ciągnęło mnie do składania go (chyba tylko na GP jeszcze za czasów deny'owania).