No to gz xddddddddddd

Solved

dziękuję NPNP za szybką reakcję. Nie ma co piętnować dalej chłopaka postem.

. . . << Tyle na ten temat

widzialem wiecej mowiace wypowiedzi.

Niebedzie chyba Kosmosu.... heh

Solved, j.w.

Jesteś żenujący.
NPNP zabija was za byle co złego powiecie (patrz Elvim) a wy pozwalacie sobie tak wrzucać. Padliście za niepomaganie im i pewnie nie raz padniecie ale wy wolicie siedzieć na dupie i tak się dawać. Życzę wam żeby NPNP zrobiło z wami porządek. GOGO NPNP

idz że sie napinać gdzie indziej

Powiedzial prawde ;0 sibuna daje soba pomiatac (peace and love!)

sibuna stara Sie Nie mieszac w wiecznego Wara... Bo to nie jest pierwszy taki war i nie ostatni Jak NPNP przegra to znowu beda walczyc tak jak i Roxando.....

Lepiej dawać sobą pomiatać w nieskończoność? Jak kto lubi :p

Edit: Wierzycie w to, że można być wiecznie neutralnym? Ja w to wątpię ...

@down. No właśnie, rozwiązują pokojowo bo dają sobie pomiatać, nie chcą odzyskać utraconych "rzeczy", wolą być pomiatani niż odzyskać to co utracili bądź co do nich należy.

Dlatego powinni dostać kopa w dupę i mam nadzieję, że npnp nie zawiedzie.

Niewiem czy sibuna daje sobą pomiatac czy nie. Wiem ze rozwiązuje wiekszosc problemów w sposób pokojowy i za to szanuje tą Gildie.:)





Nie no wiecznie na pewno nie będą neutral. Poczekajmy do Następnego War, Ale najpierw ten sie musi Skonczyc.


@up.

Ale W tej grze nie chodzi tylko o to żeby kogoś za coś ubic.Czasami Trzeba To rozwiazac pokojowo bo można poniesc jeszcze większe straty.

w Tibi nigdy nie bylo, nie jest i nie bedzie pokoju.Zawsze sa jakies awantury. To jest taka gra( nie mowie o non-pvp).

Poprostu pokazują jak bardzo zależy im na tej wojnie idioto, a nie dają sobą pomiatać. To że Ci nie wyszło w tibi, nie tyczy się do reszty.

Dokladnie o to chodzi

Nie licząc czasów bycia w Hurricane czy prób robienia rebelii przeciw Nizahe 1000 lat temu nigdy mi sie nie marzyla wladza, wiec nie bardzo mam o co tutaj walczyc - o kumpli tez nie bardzo, bo sa po obu stronach.

Nie wiem czemu ludziom przeszkadza pokojowa gildia, która z przyjemnoscia wszystkim pomaga. Jak NPNP wygra wojne, to z wielka frajda wysle naszych knightow na POI z Victeronem, Kafarem i innymi osobami, do których nabrałem dużego szacunku podczas tej wojny. Jeśli wygra RC to zrobie co sie da, by moich znajomych z NPNP jak najłagodniej z tej wojny wyciagnac. To samo zrobie w druga strone dla ludzi z RC, którzy są tego warci, jak choćby Komisarz, który chyba tutaj sie cieszy sporym szacunkiem.

Gramy po to, zeby sobie pograc, poganiać za questami, porobić addony. Nie widze wiekszego sensu z zabierania ludziom tego, co sam w grze najbardziej lubie. Nie pomagamy w wojnie o władzę, bo też do tej władzy pchać się nie będziemy. No i ciezko nazwac pomoca zabijanie wlasnych znajomych. Zaczniemy walczyc dopiero wtedy, kiedy ktos nam bedzie zabieral to, co lubimy najbardziej. Pod tym wzgledem zarowno spinka z Elvimem, jak i teraz z Wichurą czy wiele innych w obie strony przyniosly by wiecej problemow wszystkim, gdyby byly rozwiazane przez wwalanie sie w wojne.

Darze szacunkiem ludzi w tej wojnie i jak mi przyjdzie na frosty Victeron jak ostatnio, to go wpuszczę na luzie, bo tak jak mowilem wczesniej szanuję go i wiem ze wiele okazji do ekspienia nie ma. Tak samo liczę na to, ze bede szanowany po wojnie. Niezaleznie od tego, kto w niej wygra, bo mimo roznych dziwnych sytuacji wierzę, ze gram z ludzmi na poziomie.

Inna sprawa, ze poziom nienawisci miedzy RC i NPNP jest tak wielki, ze jakos sie na czyjąkolwiek wygraną na razie nie zanosi.

Imperek jesteś jedną z niewielu osób jakie szanuje na Morganie , A szanuje może jakieś 5-6 osób. Innym w głowach Tylko PK ,Okradanie sie nawzajem Itp. Bierzcie przykład z Imperka A Morgana Będzie Lepsza :)

Imperek z mojej strony również wielki szacunek :)

Będzie lepsza z czyjego punktu widzenia?
Bo widzisz są ludzie na Morganie, którzy czerpią radość z zabijania... to jakby mogli sobie zyć na spokojnej Morganie?

Na serveach gdzie zaczynają się duże wojny, gzie po jednej stronie walczy dużo ludzi z jednej nacji <np. Hiszpanie> a po drugiej inna duża nacja <Polacy>... to takie wojny będą trwały tak długo, aż się komuś znudzi ;)

I to mi sie podobaaaaaa wieczna wojna xD Ale nie powiem czasami mozna poexpic z nudow :P

Imperek napisz final tej sprawy na priv.